Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

[wvictoria]

Napisane przez prince_polo

Właśnie poszedl tz
przyszedl z wielkim miskiem do Corci pół lozka mi zajmuje ale fajnie się na nim karmi
Mleka mam tyle że mi przez wkładki przecieka tak że pół koszuli miałam mokrej

Miło, że pomyślał
A pokarm maleństwo będzie miało co jeść i będzie szybko rosła
dla Was obu

[agunia82]

Małż właśnie uspokaja małą przy Metallice Zapuścił jej, położył sobie na kolanach, a ta w momencie przestała ryczeć i słucha jak zaczarowana teraz właśnie zaczęła przysypiać

[wvictoria]

Napisane przez Mandragorrka

Mój jest na to nastawiony



A to parkingowa Co ją to obchodzi? Twoje prywatne sprawy... No masakra



Ja nie miałam i na razie mieć nie będę. No chyba, że doczekam w ciąży 41 tygodnia to wtedy. Póki co jeśli nic się nie dzieje to nie ma potrzeby.

Pięknie Ci córcia rośnie

Masz ochotę sprzątać? Zazdraszczam.... Mi się kompletnie nie chce, a ciągle jeszcze sprzątamy po remoncie.

Niestety bardzo wielu Polaków lubi ględzić o swoich chorobach i dolegliwościach. Gdzie jeszcze jestem w stanie zrozumieć osoby starsze (nie mówię, że mi się to podoba), bo nie mają komu się wygadać więc każdy wolny słuchacz jest dobry. Tak młodsze osoby... Doskonałym przykładem jest moja szefowa - w sumie jeszcze młoda babka, ale co przychodzi klient to wiecznie opowiada co ją boli i u jakiego była lekarza

Aż dziw bierze, że ma jeszcze klientów

[Paulaaa23]

Już myślałam, że będę miała spokój z tymi RMUA, jeśli do 2 sierpnia urodzę, bo tyle miał być ważny ten ostatni, ale okazało się, że nie ..Pojechałam dziś do szpitala po wypis i co się okazało? że owy druk wystawiony jest 2 lipca, ale dane na nim są za miesiąc kwiecień Pani w kancelarii powiedziała, że tym razem mi to uzna, ale jak przyjdę już do porodu, to dane mają być za czerwiec, bo inaczej zapłacę sobie za pobyt Tak więc znów musiałam tam dzwonić, pani powiedziała, że w poniedziałek oni dostaną ten druk, więc znowu czeka mnie użeranie się z nimi, dzwonienie po kilka razy, żeby to łaskawie przysłali. A i tak pewności, że to będzie za czerwiec, a nie np za maj, nie mam

[Mandragorrka]

Napisane przez prince_polo

Właśnie poszedl tz
przyszedl z wielkim miskiem do Corci pół lozka mi zajmuje ale fajnie się na nim karmi
Mleka mam tyle że mi przez wkładki przecieka tak że pół koszuli miałam mokrej

No tak córeczka tatusia Teraz Tż będzie ją rozpieszczał

[nitka_88]

Napisane przez KarolinaPW

Ty już pijesz????
Mamy ten sam tp, a mi się wydaje, że na herbatki, wiesiołki, okłady mam jeszcze kupę czasu Nie wiem czy też pić, nie chcę za wcześnie urodzić

Ale herbatka nie działa przyspieszająco A do okładów też już się przymierzam, bo termin terminem, a tak naprawdę "nie znasz dnia ani godziny"

Napisane przez blueberry88

Hejo
Widzę, ze urodziłam najcięższą dziewczynkę

Witaj

Napisane przez Linka25

hehe no i dobrze!
może druga Martynka przebije pierwszą
ale nie sądzę

dziewczyny brzuch mam niżej, podnoszę dziś koszulkę i pierwsza myśl "kurna co ja mam ten pępek tak nisko..???"

Ja swojego pępka nie widzę wcale

[Paulaaa23]

Napisane przez chce_byc_mama

a ja chyba wezme prysznic i sie poloze, zepsul mi sie humor...

co się stało??

[agunia82]

Napisane przez Linka25

myślisz..? wszędzie czytam, ze 2-3 tyg przed opada...

a to różnie bywa, ale tak czy inaczej poród zbliża się wielkimi krokami

Napisane przez dottta

mój jest święcie przekonany, że tak będzie - co więcej, przypuszcza że wyląduje za drzwiami bo go z sali wywalę ale bardzo chce być i nie braliśmy innej opcji pod uwagę

mi tam nawet do głowy nie przyszło wykilnać kogokolwiek

Napisane przez Vestis

A mój przez całą ciążę utrzymywał, że chce być i to dla niego żaden problem, ale jak tydzień temu byliśmy razem w ramach sr na porodówce to mu mocno mina zrzedła i coś mi się zdaje, że jak tylko znajdzie jakąś wymówkę to z niej skorzysta



Na sr pokazywali to tak, żeby stojąc oprzeć się rękami o stół i tak sobie na luzie kołysać. Podobno bardzo pomaga także w akcji porodowej, główka obniża się o wiele szybciej.
A ktg ja wcale nie miałam i jeśli nic złego się nie będzie działo to wygląda na to, że nie będę mieć pytałam o to gin, ale powiedział, że nie ma sensu jeśli wszystko jest ok

eee tam, może nie będzie tak źle

Ja prawie przez cały czas aż do partych chodziłam i kręciłam biodrami

Napisane przez Malwina_a

Dziewczyny ja już po wizycie.

Z mojej kruszynki w przeciągu miesiąca zrobił się malutki pucuś, lekarka była w szoku i aż dwa razy mierzyła wszystko, a niunia dzisiaj była grzeczna i dała się ładnie pomierzyć. Więc przeciągu miesiąca moje dziecko przybrało 1200g i waży obecnie 3200g
Szyjka mi się skróciła mam zewnętrzne rozwarcie na palec, ale mówi że w tym tygodniu to ma się już szyjka szykować do porodu.
Jako, że jedzie moja ginka na urlop krążek mam mieć ściągany dopiero 30.07, puki co od jutra mam powoli odstawiać fenoterol, niby mówiła o tabletkę mniej co 2 dni.

super wieści
ja z rozwarciem na jeden palec trafiłam na porodówkę i takie miałam jeszcze na 4 godziny przed porodem już myśleli wszyscy w szpitalu, że akcja się u mnie nie rozkręci za szybko
No ale mi to wcześniej wody odeszły

Napisane przez prince_polo

Właśnie poszedl tz
przyszedl z wielkim miskiem do Corci pół lozka mi zajmuje ale fajnie się na nim karmi
Mleka mam tyle że mi przez wkładki przecieka tak że pół koszuli miałam mokrej

fajnie i widzę że nawał masz, uważaj, żeby Ci się zastoje nigdzie nie porobiły

Napisane przez Paulaaa23

Już myślałam, że będę miała spokój z tymi RMUA, jeśli do 2 sierpnia urodzę, bo tyle miał być ważny ten ostatni, ale okazało się, że nie ..Pojechałam dziś do szpitala po wypis i co się okazało? że owy druk wystawiony jest 2 lipca, ale dane na nim są za miesiąc kwiecień Pani w kancelarii powiedziała, że tym razem mi to uzna, ale jak przyjdę już do porodu, to dane mają być za czerwiec, bo inaczej zapłacę sobie za pobyt Tak więc znów musiałam tam dzwonić, pani powiedziała, że w poniedziałek oni dostaną ten druk, więc znowu czeka mnie użeranie się z nimi, dzwonienie po kilka razy, żeby to łaskawie przysłali. A i tak pewności, że to będzie za czerwiec, a nie np za maj, nie mam

co za bzdura! Za nic nie będziesz musiała płacić, za poród i pobyt w szpitalu po porodzie NFZ płaci niezależnie od tego, czy ktoś jest ubezpieczony czy nie, takie prawo jest. Wystarczy kartę ciąży okazać, wymaganie okazania dowodu ubezpieczenia to jest tylko wymysł szpitala, i jeszcze wkręcają, że bez tego się płacić będzie, to już jest bezczelne

[dottta]

Napisane przez Malwina_a

Dziewczyny ja już po wizycie.

Z mojej kruszynki w przeciągu miesiąca zrobił się malutki pucuś, lekarka była w szoku i aż dwa razy mierzyła wszystko, a niunia dzisiaj była grzeczna i dała się ładnie pomierzyć. Więc przeciągu miesiąca moje dziecko przybrało 1200g i waży obecnie 3200g
Szyjka mi się skróciła mam zewnętrzne rozwarcie na palec, ale mówi że w tym tygodniu to ma się już szyjka szykować do porodu.
Jako, że jedzie moja ginka na urlop krążek mam mieć ściągany dopiero 30.07, puki co od jutra mam powoli odstawiać fenoterol, niby mówiła o tabletkę mniej co 2 dni.

super
ja też idę 30, mam być pierwszą pacjentką po urlopie

[wvictoria]

chciałabym szybkiego porodu, ale chyba bez przesady

http://kobieta.wp.pl/kat,65524,title...wiadomosc.html

[dottta]

Napisane przez agunia82

mi tam nawet do głowy nie przyszło wykilnać kogokolwiek

też nie mam takich planów ale widocznie mój małż zdaje sobie doskonale sprawę ze swoich nadzwyczajnych zdolności doprowadzania mnie do szału w najmniej odpowiedniej chwili

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

Hania a jak Twoje skurcze? co ile masz?
mnie boli podbrzusze ale tak caly czas mysle ze to efekt obijania mlodej

Teraz chyba nie mam, albo są słabe i nieregularne
Za to zaczął mnie boleć krzyż i dziecko strasznie się wierci...
Muszę urodzić do niedzieli

[natee]

Napisane przez hanjah

Teraz chyba nie mam, albo są słabe i nieregularne
Za to zaczął mnie boleć krzyż i dziecko strasznie się wierci...
Muszę urodzić do niedzieli

może właśnie za bardzo chcesz
łatwo tam sobie mówić, wiem wiem ale może jak odpuścisz i przestaniesz myśleć to coś sie ruszy

[kasikkkkka]

a ja właśnie zawiozłam moje l4 do pracy i zrobiłam zakupy apteczne do wyprawki
no i mam pytanie do mamuś czy na pępuszek używacie octeniseptu??
czy może czegoś innego??bo zastanawiam się czy kupić...

i właśnie wciągnęłam lody truskawkowe(sorbet):mniam :

[Linka25]

Napisane przez Malwina_a

Dziewczyny ja już po wizycie.

Z mojej kruszynki w przeciągu miesiąca zrobił się malutki pucuś, lekarka była w szoku i aż dwa razy mierzyła wszystko, a niunia dzisiaj była grzeczna i dała się ładnie pomierzyć. Więc przeciągu miesiąca moje dziecko przybrało 1200g i waży obecnie 3200g
Szyjka mi się skróciła mam zewnętrzne rozwarcie na palec, ale mówi że w tym tygodniu to ma się już szyjka szykować do porodu.
Jako, że jedzie moja ginka na urlop krążek mam mieć ściągany dopiero 30.07, puki co od jutra mam powoli odstawiać fenoterol, niby mówiła o tabletkę mniej co 2 dni.

Linka25, jak ty odstawiałaś ten fenoterol?bo ja biorę 4 tabletki na dzień, czyli odstawię go teoretycznie w 8 dni, boje się, że to za szybko

Bardzo dobrze, że waga taka konkretna!
Co do fenoterolu, to ja przez cały okres zażywania go (2 miesiące) brałam go w dawce 4 x pół tabletki. Odstawiłam go bez żadnego zmniejszania dawki, nagle, a nie stopniowo. W sumie jeszcze przed odstawieniem miałam bolesne skurcze i po odstawieniu nic się nie zmieniło, nadal mam, przybywa ich, ale to już tydzień - góra dwa do terminu więc spoko

Napisane przez agunia82

Małż właśnie uspokaja małą przy Metallice Zapuścił jej, położył sobie na kolanach, a ta w momencie przestała ryczeć i słucha jak zaczarowana teraz właśnie zaczęła przysypiać

fajnie

Napisane przez Paulaaa23

Już myślałam, że będę miała spokój z tymi RMUA, jeśli do 2 sierpnia urodzę, bo tyle miał być ważny ten ostatni, ale okazało się, że nie ..Pojechałam dziś do szpitala po wypis i co się okazało? że owy druk wystawiony jest 2 lipca, ale dane na nim są za miesiąc kwiecień Pani w kancelarii powiedziała, że tym razem mi to uzna, ale jak przyjdę już do porodu, to dane mają być za czerwiec, bo inaczej zapłacę sobie za pobyt Tak więc znów musiałam tam dzwonić, pani powiedziała, że w poniedziałek oni dostaną ten druk, więc znowu czeka mnie użeranie się z nimi, dzwonienie po kilka razy, żeby to łaskawie przysłali. A i tak pewności, że to będzie za czerwiec, a nie np za maj, nie mam

tak jak Aga pisała, totalne bzdury opowiadają.. poza tym, zawsze po fakcie mozna dostarczyć

Napisane przez nitka_88

Ja swojego pępka nie widzę wcale

kochana, ja w lusterku, normalnie też nie

[Paulaaa23]

Napisane przez agunia82

co za bzdura! Za nic nie będziesz musiała płacić, za poród i pobyt w szpitalu po porodzie NFZ płaci niezależnie od tego, czy ktoś jest ubezpieczony czy nie, takie prawo jest. Wystarczy kartę ciąży okazać, wymaganie okazania dowodu ubezpieczenia to jest tylko wymysł szpitala, i jeszcze wkręcają, że bez tego się płacić będzie, to już jest bezczelne

ja tam nie wiem, ale nawet na drzwiach od kancelarii jest napisane: "pacjenci, którzy nie okażą dowodu ubezpieczenia, będą mieli wystawiony rachunek za pobyt w szpitalu".

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez Linka25

tak jak Aga pisała, totalne bzdury opowiadają.. poza tym, zawsze po fakcie mozna dostarczyć

co nie zmienia faktu, że to ja muszę do nich wydzwaniać i jeździć, żeby to odebrać potem z mojego zakładu pracy, bo nikomu innemu tego nie wydadzą...

[hanjah]

Napisane przez natee

może właśnie za bardzo chcesz
łatwo tam sobie mówić, wiem wiem ale może jak odpuścisz i przestaniesz myśleć to coś sie ruszy

Pewnie tak, ale trudno o tym nie myśleć i się nie nakręcać

Rozmawiałam teraz z mamą-poradziła mi coś i jest to rada dla nas mamuś z UK: w Polsce kobieta po porodzie leży w szpitalu 2-3 dni, tutaj wychodzi się po 6-12 godzinach. Dlatego moja mama mówi, żebym po powrocie ze szpitala przeleżała te trzy dni żeby dojść do siebie-żeby zajmować się tylko dzieckiem tak jak to jest w szpitalu.
I powiem Wam, że ja bym na to nie wpadła Bo owszem-po pierwszym porodzie leżałam, ale tylko dlatego że byłam w szpitalu. A teraz rzeczywiście skoro tż będzie w domu to zajmie się Dorotką, a ja tylko maluszkiem

[Linka25]

Napisane przez Paulaaa23

co nie zmienia faktu, że to ja muszę do nich wydzwaniać i jeździć, żeby to odebrać potem z mojego zakładu pracy, bo nikomu innemu tego nie wydadzą...

złośliwcy, dla mnie odbierał TZ

[agunia82]

Napisane przez Paulaaa23

ja tam nie wiem, ale nawet na drzwiach od kancelarii jest napisane: "pacjenci, którzy nie okażą dowodu ubezpieczenia, będą mieli wystawiony rachunek za pobyt w szpitalu".

no bo generalnie ubezpieczenie jest wymagane. żeby nfz zapłacił za pobyt w szpitalu, ale akurat poród w świetle prawa jest tu wyjątkiem

[Linka25]

Napisane przez hanjah

Pewnie tak, ale trudno o tym nie myśleć i się nie nakręcać

Rozmawiałam teraz z mamą-poradziła mi coś i jest to rada dla nas mamuś z UK: w Polsce kobieta po porodzie leży w szpitalu 2-3 dni, tutaj wychodzi się po 6-12 godzinach. Dlatego moja mama mówi, żebym po powrocie ze szpitala przeleżała te trzy dni żeby dojść do siebie-żeby zajmować się tylko dzieckiem tak jak to jest w szpitalu.
I powiem Wam, że ja bym na to nie wpadła Bo owszem-po pierwszym porodzie leżałam, ale tylko dlatego że byłam w szpitalu. A teraz rzeczywiście skoro tż będzie w domu to zajmie się Dorotką, a ja tylko maluszkiem

te nasze mamy to są niezastąpione trafne spostrzeżenie

Mój TZ się ze mnie śmieje bo w czasie bolesnego skurczu wołam mamę odruchowo A 30 lat na karku Nie ma jak mama.

Dziś TZ był namawiany przez kolegę na pępkowe w rozmowie telefonicznej, którą przypadkowo slyszałam.. TZ to kolegi: chyba zwariowałeś, nie ma mowy, to jakieś barbarzyństwo, kobieta rodzi, potem w połogu, a facet idzie wódę pić (...) Kolega coś na to, a TZ: nie, po 3 dniach też nie!

[chce_byc_mama]

Haniu najprostrze rozwiazania przychodza do glowy najtrudniej znajac zycie po powrocie ze szpitala od razu poszlabys pozmywac albo zrobic obiad :P

[Linka25]

Napisane przez agunia82

no bo generalnie ubezpieczenie jest wymagane. żeby nfz zapłacił za pobyt w szpitalu, ale akurat poród w świetle prawa jest tu wyjątkiem

Aga, tylko poród czy każda hospitalizacja powodowana ciążą? np. zagrożenie porodem przedwczesnym. Pytam z ciekawości.

[phdwao]

Napisane przez Linka25

te nasze mamy to są niezastąpione trafne spostrzeżenie

Mój TZ się ze mnie śmieje bo w czasie bolesnego skurczu wołam mamę odruchowo A 30 lat na karku Nie ma jak mama.

Dziś TZ był namawiany przez kolegę na pępkowe w rozmowie telefonicznej, którą przypadkowo slyszałam.. TZ to kolegi: chyba zwariowałeś, nie ma mowy, to jakieś barbarzyństwo, kobieta rodzi, potem w połogu, a facet idzie wódę pić (...) Kolega coś na to, a TZ: nie, po 3 dniach też nie!

a moj tz robi pepkowe u nas w meiszkaniu i nie mam nic przeciwko, niech opija

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

Haniu najprostrze rozwiazania przychodza do glowy najtrudniej znajac zycie po powrocie ze szpitala od razu poszlabys pozmywac albo zrobic obiad :P

A w życiu Prędzej na wizaż bym wlazła Ale kto mi zabroni zabrać lapa do łóżka

[Linka25]

Napisane przez phdwao

a moj tz robi pepkowe u nas w meiszkaniu i nie mam nic przeciwko, niech opija

oj nie, ja jestem na nie

ale w innym mieszkaniu niż Ty będziesz z dzieckiem..?

[chce_byc_mama]

Napisane przez hanjah

A w życiu Prędzej na wizaż bym wlazła Ale kto mi zabroni zabrać lapa do łóżka

dokladnie ja to nie wiem zobacze jak sie bede czula i jak porod przezyje
doszlam do wniosku ze nawet piatek 13 na nas nie dziala

[agunia82]

Napisane przez Linka25

Aga, tylko poród czy każda hospitalizacja powodowana ciążą? np. zagrożenie porodem przedwczesnym. Pytam z ciekawości.

wydaje mi się, że każda, ale pewności nie mam i nie chcę nikogo w błąd wprowadzać. wujek google pewnie wie, ale mi właśnie mała na cycu wisi i ciężko mi się tak na kompie nawiguje

[phdwao]

Napisane przez Linka25

oj nie, ja jestem na nie

ale w innym mieszkaniu niż Ty będziesz z dzieckiem..?

nieee w naszym mieszkaniu, ale wtedy gdy ja bede w szpitalu co mi szkodzi? zaprosi ekipe, wypija, pojda, a TŻ wie ze dom ma blyszczec jak wróce ze szpitala

[agunia82]

Napisane przez phdwao

nieee w naszym mieszkaniu, ale wtedy gdy ja bede w szpitalu co mi szkodzi? zaprodzi ekipe, wypija, pojda, a TŻ wie ze dom ma blyszczec jak wróce ze szpitala

mój też opijał jak byłam w szpitalu, u nas w domu, nie przeszkadzało mi to. Zresztą i tak wielkiej popijawy z tego co mówił nie było

[wvictoria]

Napisane przez phdwao

a moj tz robi pepkowe u nas w meiszkaniu i nie mam nic przeciwko, niech opija

Mój też robi pępkowe Nie wiem czy u nas czy gdzie indziej ale będzie W końcu tylko raz rodzi mu się pierworodny syn Poza tym mój tata od początku roku trzyma urlop na żądanie bo mówi, że nie wie jak planować a przecież mus chociaż kilka dni mieć wolnego (też na pępkowe 0 pierwszy wnuk, ma tylko wnuczkę ale wnuk....)