Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,cz.IX

[agatka661]

gatta a ile mala zjadla o tej 22:P? kurde moze moj na noc za malo je>? budzi sie tak co ok 2.5-3 h ale w sumie nie narzekam, niech tylko w nocy nie chce sie bawic)a karmic moge

[GaTTa]

Napisane przez agatka661

gatta a ile mala zjadla o tej 22:P? kurde moze moj na noc za malo je>? budzi sie tak co ok 2.5-3 h ale w sumie nie narzekam, niech tylko w nocy nie chce sie bawic)a karmic moge

O 2o zjadła 100ml, a o 22 - 60 ml.

[SzmaragdowyKotek]

Karozka - idziesz rano, koniecznie na czczo i badasz krew na: TSH, fT3, fT4, anty-TPO i antyTG. Do tego robisz USG tarczycy i z całym pakiecikiem idziesz do endo. Jeżeli masz TSH powyżej 2, a endo mówi, że to normalne, to zmieniasz endo natychmiast. Norma TSH jest do 4, ale jest ona wspólna i dla starej babci i dla młodej kobiety - o ile stara babcia jak dobrze się czuje, to nikt jej na siłę nie będzie leczył, ale jeżeli jesteś młodą kobietą i masz objawy niedoczynności (tycie, sucha skóra, zimno, zmęczenie, czasem wypadanie włosów, przetłuszczanie cery, zwłaszcza na linii żuchwy) i nawet TSH w normie to już możesz mieć niedoczynność, bo wytyczne Polskiego Towarzystwa Endokrynologicznego mówią, że kobieta nie powinna mieć TSH wyższego niż 2, a kobieta w ciąży 1-1,5. Ta norma jest ruchoma i zależy od samopoczucia - ja np. przy TSH=1 tyję i kiepsko się czuję i wymagam jeszcze niższej wartości - najlepiej się czuję przy TSH na samej dolnej granicy. Ale to jest sprawa indywidualna. Sama zobaczysz, jaka dawka leku najlepiej Ci służy. Nie można też przesadzać i przekraczać tej dolnej granicy, bo wtedy tak nakręca się metabolizm, że wypłukuje się wapń, a nie o to chodzi Tak więc TSH tak ogólnie mówiąc u zdrowej, młodej kobiety powinno być w okolicach dolnej normy, a fT4 z kolei jak najbliżej górnej normy - wtedy jest w porządku.
Jeżeli do tego będziesz miała antyTPO/TG, czyli przeciwciała - to prócz niedoczynności wskazuje to na chorobę Hashimoto.
W każdym razie jeżeli nagle tak znacznie przytyłaś bez żadnej zmiany diety ani aktywności, zwłaszcza że miałas Mirenę, to zdecydowanie można podejrzewać niedoczynność/Hashimoto. I nie zakładaj Mireny, tylko zwykłą wkładkę - nie ma możliwości, jak mówi moja gin, żeby tak wyizolowac hormon, że on działa tylko w macicy - mówiła mi, że zdarzyły jej się pacjentki, którym musiała wyjąć mirenę, bo włosy leciały im garściami - tak działa progesteron.
Antykoncepcja hormonalna powoduje tycie u osób z niedoczynnością tak w skrócie dlatego, że hormony zwiększają zapotrzebowanie organizmu na tyroksynę. Jak jest większe zapotrzebowanie, a tyroksyny jest za mało to po prostu mamy objawy niedoczynności, czyli tycie. Jak już pisałam wyżej są kobiety szczupłe z niedoczynnością, ale jednak w większości przypadków niedoczynność=tycie. Nieleczona niedoczynność, oczywiście więc szybciutko zrób badania, bo szkoda się męczyć i potem zrzucać te nabrane kilogramy.
Ale to tak mówię, jakby coś wyszło, bo na razie nie wiadomo, dopóki nie zrobisz badań
A gdyby wyszło, że faktycznie masz niedoczynność, to zapraszam na nasz wątek o niedoczynnośći

[_millena]

Napisane przez Gaabbi

Przeczytałam to i trochę się uspokoiłam

"Kłopoty z wypróżnieniami
Rytm wypróżnień dziecka karmionego piersią przedstawia się następująco:
• Pierwsze doby - czarne, smoliste, gęste stolce zwane smółką minimum dwa dziennie
• Stolce przejściowe są luźniejsze i brunatne
• Od 2 tygodnia stolce są żółtawe, prawie półpłynne, z białawymi grudkami, zieleniące na powietrzu, minimum dwa na dobę, ale może być tyle ile karmień (8 - 12)
• Około 6 - 8 tygodnia liczba stolców maleje. W tym czasie może zdarzyć się kilka dni zupełnie bez stolca, po czym dziecko ustala swój rytm wypróżnień raz na dzień, raz na 2-3 dni, czy inny. Nawet stolec po pięciu dniach przerwy jest luźny, papkowaty.

CZY WIESZ, ŻE

• Biegunka to stan, w którym dziecko oddaje nagle więcej stolców, o ostrym fermentacyjnym zapachu, wodnistych, z ropą, śluzem lub krwią. Każdą biegunkę o intensywnym przebiegu, zwłaszcza poprzedzoną gorączką, objawami infekcji górnych dróg oddechowych, przebiegającą z wyraźnym pogorszeniem stanu dziecka trzeba natychmiast skonsultować z lekarzem pediatrą.
• Biegunka fermentacyjna może być związana z nieprawidłowym sposobem karmieniadziecka. Jeśli mama zbyt szybko zmienia pierś na drugą, dziecko może wypijać jedynie mleko pierwszej fazy zawierające sporo laktozy. Nadmiar laktozy jest przyczyną strzelającej biegunki o kwaśnym zapachu.
• Zaparcie to stan, w którym dziecko oddaje rzadziej niż dotychczas stolec twardy, zbity i wyschnięty. U dzieci karmionych wyłącznie piersią zaparcia występują bardzo rzadko. Jeśli stolce są skąpe, ciemniejsze lub zielonkawe trzeba pomyśleć o niedoborze pokarmu. Jeśli dziecko dobrze przybiera na wadze, a rzadko oddawane stolce powodują dolegliwości np. napięcie, prężenie, bóle brzucha można wprowadzić do diety matki produkty, które “przyspieszająâ€ pracę jelit np. otręby, ziółka łagodnie przeczyszczające. Można też dziecku 1-3 razy dziennie podać niewielkie ilości np. przetartego jabłka lub wywaru z suszonych śliwek czy jarzyn.

NAJCZĘSTSZE BŁĘDY:

• Brak obserwacji rodzaju i częstości wypróżnień
• Złe interpretowanie fizjologicznego rytmu wypróżnień i błędne rozpoznawanie biegunki lub zaparcia
• Prowokowanie stolców termometrem, cewnikiem, czopkami"

to naszych kup jest około 10 (tyle ile karmień, bo albo robi w trakcie albo po) albo i wiecej - bo czasem jeszcze robi między karmieniami. No i są mega śmierdzące takim kwasem właśnie, a to by sie zgadząło bo Borys nie dojada z cyca tyle ile powinien co ja mam zrobić kurna chata....

[SzmaragdowyKotek]

Millena - to zależy od dziecka - jedne np. po butli od razu odrzucają pierś, a inne nie. Michaś np. bez żadnego problemu pił i z piersi i z butli. Po palcu karmiłam go tylko w szpitalu, przez jakiś czas piersią i strzykawką w domu, ale ciamkał i z piersi i z butli, nie odrzucał piersi więc zrezygnowałam z tych komplikacji ze strzykawkami i dokarmiałam butlą tylko. Wiadomo, że zawsze łatwiej jest o zakrztuszenie się każdym takim ustrojstwem, jak strzykawka, palec, łyżeczka, kubeczek, więc trzeba uważać. Ja kubeczka nie miałam, więc nie próbowałam, także się nie wypowiadam. Ale jak dziecko Ci się nauczy pić z kubeczka teraz, to same plusy - łatwiej będzie mu się piło potem, nie będziesz musiała kupować niekapków, łatwo będzie wcinał np. jabłuszko z łyżeczki - bo to już za chwileczkę, ani się obejrzymy Kubeczek kosztuje 4 zeta, więc możesz się szarpnąć i spróbować zdasz relację, bo sama jestem ciekawa, jak to wygląda w praktyce

[_millena]

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć dziewczyny, długo mnie nie było, nawet nie miałam Was jak podczytywać.
Było ciężko...Mała w kólko mi płakała, mało co spała. Te kolki nas wykonczyły. Potrafiła mi płakac cały dzień, a potem od 20 do 3ej. Jeszcze na początku płakałam nad dzieckiem, że tak cierpi, ale potem juz nad sobą bo zabrakło mi sił. Chodziłam nawet z nia do lekarza, rurkowałam ją, mam jedna wielką apteczke i nic... Mała nawet jak juz była spokojna to w ogolnie nie spała. Ja spałam po 3 godziny z przerwami. Mała nie schodziła mi z rąk a i tak na rekach potrafiła się drzeć.Nadszedł taki dzień kiedy miałam ochotę udusić ja poduszką. Wiem, że to straszne, ale byłam u kresu swoich możliwości. I nage nastąpił przełom....
Postanowiłam przez 3 dni przestawić ja na sztuczne mleko, a swoje mleko, które może jej szkodziło odciągnać. W tym czasie jadłam sniadania takie same, obiady takie same i kolacje takie same. Czyli jadłam same bezpieczne rzeczy i wiecie co...zaczęło powoli skutkować. Przed karmieniem dawałam delicol, potem 3 razy dziennie espumisam i 2xdzienniedobre bakterie dicoflor. Mała powoli dochodziła do siebie...Potem przyszła do mnie ksiązka Jezyk niemowląt i pozowolila mi zrozumieć co robiłam żle, .że moje dziecko marudziło, nie spało, płakało....Dziewczyny, ja tej książce wiele zawdzięczam choć przeczytałam dopiero rozdział o zasypianiu. Okazało się, że robiłam mnóstwo bledów. Min przegapiałam jej faze snu przez co robiła się bardziej nerwowa i dużo płakała, a potem ten płacz myliłam z kolkami i potem było błedne koło. Wprowadziłam dużo zmian i płakać chce mi się ze szczęścia.
Po pierwsze, Mała nie ma kolek. Moja metoda poskutkowała. Teraz robi bez problemu kilka kupek dziennie i już ją nic nie boli.
Po drugie, nie nosze jej już na rekach. Bawi się albo na macie albo w kolysce wpatruje się w karuzele. Jak zaczyna marudzić to bawię się z nia, a dopiero jak zaczyna płakać biorę na ręce, uspokajam i odkładam
po trzecie, moje dziecko w koncu się wysypia!!! Ona potrafiła nie spać 10 godzin, a teraz wstaje, je, bawi się, a jak zaczyna marudzić robie rytuał zasypiania i idzie spać. I tak w kólko... Boże, jakie to cudowne
Póżniej napisze Wam jak to wszystko zrobiłam. Jestem mega szczęsliwa i moje dziecko też

Jej! Ewunia, jak się cieszę na prawde!!!
Fajnie , że Wam się wszystko poukładało i jest już dobrze. Koniecznie opisz co i jak jak bedziesz mieć chwilkę.

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez _millena

Jej! Ewunia, jak się cieszę na prawde!!!
Fajnie , że Wam się wszystko poukładało i jest już dobrze. Koniecznie opisz co i jak jak bedziesz mieć chwilkę.

Tak, koniecznie nam napisz!!

[8ewus8]

Dziewczyny, wiem, że temat macie już za sobą, ale ja kompletnie się nie interesowałam bo karmiłam cały czas piersią,\.
Muszę jednak go dokarmiać, bo wyjada wszystko z piersi, nawet dzisiejszą porcję odłożoną na noc zjadł (120ml), ja już nie mam co ściagać nawet lakttorem.
Muszę podjechać i kupić jakieś mleko. Mały ma prawie 5 tyg czy kupuję mleko oznaczone 1 czy już 2?
Co proponujecie na poczatek?

[_millena]

Kotku kupię kubek i dam znać, sama jestem ciekawa.
A powiedz mi Kotku jak Ty dokarmiałaś swojego Michałka? Bo może ja coś źle robię. Nikt nie jest mi w stanie wyłożyć czarno na białym jak to powinno być tak na prawdę. Radzono mi, żebym albo podawała butlę co drugie karmienie, albo dawała ją na deser przy każdym karmieniu. Ale dziecko przybierało dobrze na wadzę przy moim systemie i dlatego go nie zmieniłam do tej pory, a robię to tak:
- butle dostaje zawsze na noc po kąpieli i po karminiu z cyca. wiem , że z moich piersi za wiele nie uciągnie, wiec przygotowuje mu jeszcze 90ml mm i zjada czasem 30, czasem 40, czasem nawet 90ml.
- karmienia nocne sa już tylko z piersi.
- kolejną butlę podaję w ciągu dnia, jak wiem, że zjadł do mógł zjeść, więcej nie uciągnie z piersi a jest głodny , czyli słyszę charakterystyczne "ojjojojo" + pozostałe symptomy. Do tej pory dostawał około 3 butle na dobę, z tym, że nie zawsze zjadał całe 120ml. Z piersi karmiłam na żadanie, czasem co godzinę, czasem co 2-3. Starałam się nie przekraczać minimalnego odstępu 3h między butlami mm.
No a teraz nie wiem jak robić, bo on mi ewidentnie nie dojada z piersi, szamocze się i złośći , tak jak pisałam, wiec po debacie z mamą ustaliłysmy, ze bede mu dawac jednego cyca, zaproponuje drugiego przed lub po zabawie ( w zależności jak bardzo bedzie sie złościł przy tym pierwszym cycu) i jako że wiem już z obserwacji, ze za wiele nie zje i będzie głodny ( tak jest od 3 dni) to podam mu 30-60 ml mm, ale mniej więcej co 2-3 godziny . Cyca będę dawać na żadanie, a pilnować czasu podawania butli mm. Nie chce ściągać pokarmu laktatorem, wolę jego dostawiać częściej , żeby mi pokarm nie zanikł. Borys nie spi za długo, budzi się czesto co 40 -60 minut wiec bez sensu opróżniać piersi laktatorem, skoro moge wykorzystać jego samego
Co myślisz (myślicie ) o tym ??

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez 8ewus8

Dziewczyny, wiem, że temat macie już za sobą, ale ja kompletnie się nie interesowałam bo karmiłam cały czas piersią,\.
Muszę jednak go dokarmiać, bo wyjada wszystko z piersi, nawet dzisiejszą porcję odłożoną na noc zjadł (120ml), ja już nie mam co ściagać nawet lakttorem.
Muszę podjechać i kupić jakieś mleko. Mały ma prawie 5 tyg czy kupuję mleko oznaczone 1 czy już 2?
Co proponujecie na poczatek?

Jedynka wyłącznie, czyli mleko początkowe Dwójka jest od 4 czy 5 miesiąca dopiero!!! Ja bym proponowała zacząć od jakiegoś mleka HA (hipoalergiczne) albo comfort, ono po prostu jest delikatniejsze, żebyś na dzień dobry nie zafundowała dziecku kolek. U nas, zanim przeszliśmy na nutramigen. majlepiej sprawdził się Bebilon Comfort 1 ale nie sugeruj się wyborem którejkolwiek z nas na forum, bo mleko to bardzo indywidualna sprawa i może się okazać, że Twojemu dziecku pasuje zupełnie inne, a te najbardziej zachwalane nie. U nas np. największe sensacje były na Enfamilu HA, o dziwo!

Millenko - kompletnie bez sensu, tak się nie robi z dokarmianiem
zasada dokarmiania jest bardzo prosta i jednocześnie bardzo upierdliwa jeżeli chcesz zachować laktację, to robi się to zawsze tak: najpierw jedna pierś, potem druga pierś, a na końcu butla - zawsze po każdym karmieniu i dopiero po karmieniu z obu piersi! Upierdliwe to jest niestety, bo masz zawsze po każdym karmieniu butlę do mycia, ale to jedyny sposób, żeby dziecko dokładnie opróżniało obie piersi, stymulowało laktację na dotychczasowym poziomie i nie było głodne. Tak miałam nakazane przez pediatrę Jeżeli będziesz raz karmić piersią a raz butelką, to laktacja będzie się zmniejszać. Mleko to mleko i czy naturalne czy sztuczne to dziecko powinno dostawać na żądanie! To w latach 70-tych zalecano, że dziecko wyło z głodu, ale ma dostać co 3 godziny. Nie ma co rozpychać dziecku żołądka - to jak u nas, dorosłych, lepiej nawet częściej, ale mniej, niż się obeżreć jak zje za mało, nie wytrzyma 3 godzin, jak więcej - może nie być głodny, więc zje mniej, a potem będzie głodny, kiedy będziesz go trzymać te 3 godziny! Tak się nie robi Zawsze karm piersią na żądanie - jedną, potem drugą, a na końcu dopchaj butlą. I znów czekasz aż zgłodnieje - jedna pierś, druga pierś i na końcu butla. I nigdy nie zapominaj o proponowaniu wody, zwłaszcza jak dokarmiasz i masz mało pokarmu! Jak komuś leci wiadrami mleko z piersi, to maluch może nie chcieć pić, bo mu starczy, ale jak masz mało pokarmu, to automatycznie musisz dokarmić i dopoić. No i tak to powinno wyglądać.

[8ewus8]

Dziękuję kotku, doczytałam dopiero teraz co mi napisałaś a mąż wrócił więc podjechałam do apteki i w konsekwencji kupiłam właśnie Enfamil H.A. Digest. Położna sugerowała, że mały może mieć nietolerancję laktozy, więc farmaceutka zaproponowała to mleko. Mam nadzieję, że dobrze je przyjmie, bo strasznie drogie te mleka~!
A powiedzcie mi dlaczego na nim jest napisane, że dla dzieci nie karmionych piersią? A jeśli ja chcę tylko dokarmiać Adasia tym mlekiem?

no i wielkie dzięki odrazu za opisanie jak trzeba dokarmiać tym mlekiem, bo ja też nie wiedziałam, że najpierw piersi a dopiero potem butla. kurczę, bez forum bym zginęła!

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez 8ewus8

Dziękuję kotku, doczytałam dopiero teraz co mi napisałaś a mąż wrócił więc podjechałam do apteki i w konsekwencji kupiłam właśnie Enfamil H.A. Digest. Położna sugerowała, że mały może mieć nietolerancję laktozy, więc farmaceutka zaproponowała to mleko. Mam nadzieję, że dobrze je przyjmie, bo strasznie drogie te mleka~!
A powiedzcie mi dlaczego na nim jest napisane, że dla dzieci nie karmionych piersią? A jeśli ja chcę tylko dokarmiać Adasia tym mlekiem?

no i wielkie dzięki odrazu za opisanie jak trzeba dokarmiać tym mlekiem, bo ja też nie wiedziałam, że najpierw piersi a dopiero potem butla. kurczę, bez forum bym zginęła!

Jak nie najlepiej przyjmie to mleko - Wojtek nie akceptował Enfamilu HA - bolał brzuszek bardzo, to spróbuj potem Bebilon Comfort - on własnie też ma obniżoną ilość laktozy i hipoalergiczne białka - dla nas okazał się najlepszy (chociaż juz pisałam, żeby się nie sugerować wyborami innych przy wyborze mleka). Jest napisane, że dla nie karmionych piersią, bo jak karmisz piersią, to nie karmisz mm, a dokarmiać możesz, oczywiście w świetle prawa na każdym mleku musi być napisane, że najwłaściwszym sposobem żywienia jest karmienie piersią, mlek początkowych dlatego też się nie reklamuje - zauważ, że na reklamach masz zawsze mleko z numerem 2 albo wyżej Jak najbardziej możesz karmić albo wyłącznie mlekiem modyfikowanym albo dokarmiać przy karmieniu piersią No i jeżeli jest nietolerancja laktozy, to koniecznie kup Delicol - to naturalny enzym laktaza, który rozkłada laktozę zawartą w mleku, więc nie boli brzuszek - laktoza jest trawiona, a nie fermentuje

[Tacca]

Napisane przez aga_bre

Bry .



U nas dalej nie ma ulewania. Czasami jakaś delikatna stróżka po kicaniu się pjawi, ale nie jest to pół butli czy też cyca jakto było do teraz no i pojawia się więcej kupek - robi tak 3 na dobę. A na nietolerancję laktozy delicol jest. Ja stosuję delicol i espumisan.

U nas dalej koszmar ulewania. A ja dziś znów nie mogłam kupić nutritonu. W jednej aptece pani mi powiedziała, że dziś sprzedała ostatni.

Napisane przez Dasti80

TaccaTwój Piotrus jest na NANie? Czytałam że NAN powoduje zaparcia i zatwardzenia bo ma w składzie dużo żelaza

Ja z enfamilu przeszłam na NAN i jak przeczytałam o tym żelazie to zerknęłam ile ma enfamil- jeszcze wiecej od NAN dlatego pewnie mój mały tak parł na kupę.

Wczoraj stwierdziłam ze moje dziecko dobrze toleruje każde mleko- nie ma kolek, nie ulewa mu się, jedynie kupkę mu się łatwiej robi po NANie ale nadal jedną dziennie więc chyba taka jego uroda

Tak, Piotrek je Nan. Tylko nie jestem pewna, czy zaparcia ma od mleka. Nawet nie dam głowy, że to zaparcia. Chyba raczej boli go brzuszek, bo kupy robi (strasznie go męczą), konsystencja normalna. Problem się zaczął kiedy skończył się delicol i musieliśmy kilka dni poczekać na sprowadzenie go do apteki. Tak myślę, że to może być nietolerancja. Dziś kupiłam bebilon pepti, może powoli spróbuję zmienić. On w sumie od początku na tym Nanie ciągnie.... Może uda się wreszcie ten nutriton kupić...

Napisane przez aga_bre

Miki też robił raz dziennie, ale odkąd podajemy mu nutriton to wali więcej.



W sensie, że sama ssie swoj język?? Miki tak ma, a ręce do buzi do spoko praktycznie cały czas przy zasypianiu.

Dzisiaj kończymy 7tygodni

Gratuluję 7 tygodni!

Napisane przez anulka4771

Potwierdzam zatwardzenia po nanie,mój też miał,wystarczyło parę karmień a kupy nie było,zmiana mleka i kupy szły aż huczało.

Mamla językiem,rączki też pakuje,ostatnio ssał kciuk

klask i:

Dasti dziecku nie można tak zmieniać co chwilę mleka,jak ma dobrze zareagować na jedno jak dostaje następne inne??Trzeba troszkę odczekać aż będzie reagował na mleko bodajże po 2 tyg można stwierdzić czy dziecku mleko pasuje,czy idą kupy.Herbatka rumiankowa jest dobra na kupy,mój pije w sumie nie dużo ale zawsze coś,tylko ja parze taką normalną.

Też dajemy herbatki rumiankową i ewentualnie koperkową. Kupki są... Dziś już 3. Ale mam wrażenie, że to coś z brzuszkiem... Jak idzie kupka albo gazy to robi się czerwony i strasznie się krzywi... A kupki nie są gęste, toteż zastanawiam się czy to są zatwardzenia...

Napisane przez anulka4771

Uff bo już myslałam ze jak ci to napiszę to sobie pomyślisz że się,że mnie zle zrozumiesz a pisałam to od wczoraj Ale niestety po nanie są zaparcia.To jeszcze ci coś napiszę,że gdzieś na jakimś opakowaniu mleka czytałam ze robi się je zgodnie z instukcją czyli 90 wody a nie 100 i 3 miarki mleko bo można zrobic dziecku krzywdę,cokolwiek to oznacza,może właśnie zaparcia A może wode by Olek pił???nic nie chce pić???

Dokłądnie, trzeba robić mleko zgodnie z tym co na opakowaniu...

Napisane przez agatka661

jakie witaminy podawac przy mm ?
bo przestalam podawac d i k....
podawac cos ?

My dajemy D. Choć doktor mówiła, że jak w słoneczne dni jesteśmy na spacerku, to nawet nie trzeba dawać.

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć dziewczyny, długo mnie nie było, nawet nie miałam Was jak podczytywać.
Było ciężko...Mała w kólko mi płakała, mało co spała. Te kolki nas wykonczyły. Potrafiła mi płakac cały dzień, a potem od 20 do 3ej. Jeszcze na początku płakałam nad dzieckiem, że tak cierpi, ale potem juz nad sobą bo zabrakło mi sił. Chodziłam nawet z nia do lekarza, rurkowałam ją, mam jedna wielką apteczke i nic... Mała nawet jak juz była spokojna to w ogolnie nie spała. Ja spałam po 3 godziny z przerwami. Mała nie schodziła mi z rąk a i tak na rekach potrafiła się drzeć.Nadszedł taki dzień kiedy miałam ochotę udusić ja poduszką. Wiem, że to straszne, ale byłam u kresu swoich możliwości. I nage nastąpił przełom....
Postanowiłam przez 3 dni przestawić ja na sztuczne mleko, a swoje mleko, które może jej szkodziło odciągnać. W tym czasie jadłam sniadania takie same, obiady takie same i kolacje takie same. Czyli jadłam same bezpieczne rzeczy i wiecie co...zaczęło powoli skutkować. Przed karmieniem dawałam delicol, potem 3 razy dziennie espumisam i 2xdzienniedobre bakterie dicoflor. Mała powoli dochodziła do siebie...Potem przyszła do mnie ksiązka Jezyk niemowląt i pozowolila mi zrozumieć co robiłam żle, .że moje dziecko marudziło, nie spało, płakało....Dziewczyny, ja tej książce wiele zawdzięczam choć przeczytałam dopiero rozdział o zasypianiu. Okazało się, że robiłam mnóstwo bledów. Min przegapiałam jej faze snu przez co robiła się bardziej nerwowa i dużo płakała, a potem ten płacz myliłam z kolkami i potem było błedne koło. Wprowadziłam dużo zmian i płakać chce mi się ze szczęścia.
Po pierwsze, Mała nie ma kolek. Moja metoda poskutkowała. Teraz robi bez problemu kilka kupek dziennie i już ją nic nie boli.
Po drugie, nie nosze jej już na rekach. Bawi się albo na macie albo w kolysce wpatruje się w karuzele. Jak zaczyna marudzić to bawię się z nia, a dopiero jak zaczyna płakać biorę na ręce, uspokajam i odkładam
po trzecie, moje dziecko w koncu się wysypia!!! Ona potrafiła nie spać 10 godzin, a teraz wstaje, je, bawi się, a jak zaczyna marudzić robie rytuał zasypiania i idzie spać. I tak w kólko... Boże, jakie to cudowne
Póżniej napisze Wam jak to wszystko zrobiłam. Jestem mega szczęsliwa i moje dziecko też

Boziu napisz koniecznie. Ja chyba poszukam tej książki... Świetnie, że tak dobrze zaczęło Wam się układać!

[anulka4771]

[QUOTE=Tacca;35298142





Też dajemy herbatki rumiankową i ewentualnie koperkową. Kupki są... Dziś już 3. Ale mam wrażenie, że to coś z brzuszkiem... Jak idzie kupka albo gazy to robi się czerwony i strasznie się krzywi... A kupki nie są gęste, toteż zastanawiam się czy to są zatwardzenia...
[/QUOTE]
ja bodajże wczoraj podałam link o kupkach,zatwardzeniach Dasti.Ale mogę jeszcze raz,mowa o zatwardzeniach jest wtedy kiedy kupa jest gęsta tudzież takie kulki dziecko robi.
http://www.rodzice.pl/niemowle/zdrow...-ta-kupka.html



Wierszokletki nowy tytuł prosimy wymyslać.
Ponawiam pytanie o założenie wątku,bo ja mogłabym prowadzić roboty przy tym nie będzie tylko założyć wystarczy.

[stokroteczka777]

Witajcie mamuśki
Mała właśnie leży sobie w leżaczku mamy taki zwykły bez wibracji.

Mam problem z małą. Ona nie lubi leżeć na lewym boku, ale jakoś dawałam radę ją tak położyć, po paru próbach się udawało, w nocy dała się tak kłaść w dzień ciężko. Ale teraz jak musi mieć tę pieluchę między nogami już jej nie położę na boczku i teraz leży tylko z główką w prawo, bo w lewo nie chce, a przecież główki na siłę jej nie przychylę Co robić?? Podkładam zrolowany ręcznik ale to skutkuje tylko w nocy. Dziś pół nocy spała z nami, bo się boję że położy główkę na prosto, uleje jej się i się udusi



Czy któraś mamusia chrzciła, bądź będzie chrzciła dziecko w rożku?? Czy wszystkie w ubranku...sukienka + rajstopki? Bo ja już sama nie wiem..chciałam w sukieneczce, ale kurcze mama, teściowa, babcia wszystkie te starej daty trują mi, że kto to widział chrzcić dziecko bez rożka czy becika. Że będę jedyna która będzie miała dziecko bez rożka, i będzie to źle wyglądało. Troszkę mnie przekonały, głównie tym że będzie nam się ją lepiej trzymało. Ale jak pomyślałam, co mam jej ubrać pod rożek, to znowu wolałabym bez rożka. Bo co mam jej ubrać ? Zapłacę za ubranko i za rożek, niepotrzebny wydatek moim zdaniem. Tę kasę wolę przeznaczyć na jeszcze jedno badanie usg, czy to te kontrolne, czy też u innego specjalisty dla pewności.

Upiekłam ciasto zwykłe z jabłkami ale jest

Napisane przez Dasti80

TaccaTwój Piotrus jest na NANie? Czytałam że NAN powoduje zaparcia i zatwardzenia bo ma w składzie dużo żelaza

Ja z enfamilu przeszłam na NAN i jak przeczytałam o tym żelazie to zerknęłam ile ma enfamil- jeszcze wiecej od NAN dlatego pewnie mój mały tak parł na kupę.

Wczoraj stwierdziłam ze moje dziecko dobrze toleruje każde mleko- nie ma kolek, nie ulewa mu się, jedynie kupkę mu się łatwiej robi po NANie ale nadal jedną dziennie więc chyba taka jego uroda

My dokarmiamy Nanem od samego początku i mała nie ma zaparć.

Napisane przez 8ewus8

Mam jeszcze do Was pytanie. Od 8 doby dawałam małemu witaminę K+D. zostało mi jeszcze kilka kapsułek i czy mam kupić drugie opakowanie? bo tam jest napisane, że do końca 3 miesiąca trzeba podawać. Czy kupić samą K czy s amą D? Cos mi sie obiło, ze niektórzy zalecają jedną z nich? Jak Wy to dawałyście?

My dajemy D+K. Lekarka powiedziała, że jedną z tych witamin podaje się tylko przy kp (nie pamiętam którą), i tu moje pytanie: czy nie muszę zmniejszyć dawkowania jeżeli coraz więcej karmię mm a coraz mniej kp??

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Jeżeli chodzi o karmienie - są specjalne kubeczki do karmienia noworodków i takich maluchów - http://www.smyk.com/medela-kubeczek-...t-niemowlaka-p , możesz też karmić strzykawką albo tzw. po palcu - pakujesz palec Borysowi do dzioba i puszczasz po nim mleko - Michałka karmiłam tak w szpitalu.

Ja nie wyobrażam sobie karmienia z tego kubeczka. Paulinka je z cyca i jest cala uwalona mlekiem, a z takiego kubeczka heh ona je tak nerwowo, macha rączkami, pierś jej wylatuje, nakładki spadają, a mleczko się leje, to jakby mi walnęła rączką w kubeczek mleczko było by wszędzie

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Jak nie najlepiej przyjmie to mleko - Wojtek nie akceptował Enfamilu HA - bolał brzuszek bardzo, to spróbuj potem Bebilon Comfort - on własnie też ma obniżoną ilość laktozy i hipoalergiczne białka - dla nas okazał się najlepszy (chociaż juz pisałam, żeby się nie sugerować wyborami innych przy wyborze mleka). Jest napisane, że dla nie karmionych piersią, bo jak karmisz piersią, to nie karmisz mm, a dokarmiać możesz, oczywiście w świetle prawa na każdym mleku musi być napisane, że najwłaściwszym sposobem żywienia jest karmienie piersią, mlek początkowych dlatego też się nie reklamuje - zauważ, że na reklamach masz zawsze mleko z numerem 2 albo wyżej Jak najbardziej możesz karmić albo wyłącznie mlekiem modyfikowanym albo dokarmiać przy karmieniu piersią No i jeżeli jest nietolerancja laktozy, to koniecznie kup Delicol - to naturalny enzym laktaza, który rozkłada laktozę zawartą w mleku, więc nie boli brzuszek - laktoza jest trawiona, a nie fermentuje

Ja tak karmię. Raz kp raz mm, czasem i jedno i drugie podczas jednego karmienia.

[anulka4771]

Napisane przez stokroteczka777

Czy któraś mamusia chrzciła, bądź będzie chrzciła dziecko w rożku?? Czy wszystkie w ubranku...sukienka + rajstopki? Bo ja już sama nie wiem..chciałam w sukieneczce, ale kurcze mama, teściowa, babcia wszystkie te starej daty trują mi, że kto to widział chrzcić dziecko bez rożka czy becika. Że będę jedyna która będzie miała dziecko bez rożka, i będzie to źle wyglądało. Troszkę mnie przekonały, głównie tym że będzie nam się ją lepiej trzymało. Ale jak pomyślałam, co mam jej ubrać pod rożek, to znowu wolałabym bez rożka. Bo co mam jej ubrać ? Zapłacę za ubranko i za rożek, niepotrzebny wydatek moim zdaniem. Tę kasę wolę przeznaczyć na jeszcze jedno badanie usg, czy to te kontrolne, czy też u innego specjalisty dla pewności.

Żaden rożekJa go mieć nie będę.Po co mi gajerek lub Tobie sukienusia jak zakryje się to rożkiem.Sama napisałaś że radzą Ci tak ludzie starej daty.Ja jeszcze nie widziałam rożka na chrzcie,chyba że chrzczą malusie dzieci ale to wtedy wydaje mi się że pod spód założyć coś białego,niekoniecznie "wyjściowego".Mój Szymon będzie miał 4 miechy i ja bez rożka.

[8ewus8]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Jak nie najlepiej przyjmie to mleko - Wojtek nie akceptował Enfamilu HA - bolał brzuszek bardzo, to spróbuj potem Bebilon Comfort - on własnie też ma obniżoną ilość laktozy i hipoalergiczne białka - dla nas okazał się najlepszy (chociaż juz pisałam, żeby się nie sugerować wyborami innych przy wyborze mleka). Jest napisane, że dla nie karmionych piersią, bo jak karmisz piersią, to nie karmisz mm, a dokarmiać możesz, oczywiście w świetle prawa na każdym mleku musi być napisane, że najwłaściwszym sposobem żywienia jest karmienie piersią, mlek początkowych dlatego też się nie reklamuje - zauważ, że na reklamach masz zawsze mleko z numerem 2 albo wyżej Jak najbardziej możesz karmić albo wyłącznie mlekiem modyfikowanym albo dokarmiać przy karmieniu piersią No i jeżeli jest nietolerancja laktozy, to koniecznie kup Delicol - to naturalny enzym laktaza, który rozkłada laktozę zawartą w mleku, więc nie boli brzuszek - laktoza jest trawiona, a nie fermentuje

Mojego brzuszek boli cały tydzień, więc mam nadzieję, że po tym mleku gorzej nie będzie.
Delicol bierzemy już 2 tydzień ale efektów nie widzę, pręzy się cały czas przy jedzeniu, po jedzeniu, generalnie cały czas sie pręży.

[stokroteczka777]

Napisane przez anulka4771

Żaden rożekJa go mieć nie będę.Po co mi gajerek lub Tobie sukienusia jak zakryje się to rożkiem.Sama napisałaś że radzą Ci tak ludzie starej daty.Ja jeszcze nie widziałam rożka na chrzcie,chyba że chrzczą malusie dzieci ale to wtedy wydaje mi się że pod spód założyć coś białego,niekoniecznie "wyjściowego".Mój Szymon będzie miał 4 miechy i ja bez rożka.

Paulinka będzie miała 5tygodni.

[Gaabbi]

Ja jestem chrzciłam dwoje dzieci, jako chrzestna i ani jedno nie było w rożku Mało tego, inne dzieci w kościele też nie były w rożku.
Ja jeszcze nie wiem kiedy będzie chrzest, ale Hania na pewno nie będzie w rożku.

Jaka ta moja córcia dzisiaj marudna Spała trochę do południa, a popołudniu jeden wielki wrzask. Nie wiem co się dzieje Teraz dopiero P ją ululał i śpi w kołysce. Boziu, jak Ona się darła aż się poryczałam z bezsilności

[stokroteczka777]

Napisane przez Gaabbi

Ja jestem chrzciłam dwoje dzieci, jako chrzestna i ani jedno nie było w rożku Mało tego, inne dzieci w kościele też nie były w rożku.
Ja jeszcze nie wiem kiedy będzie chrzest, ale Hania na pewno nie będzie w rożku.

Jaka ta moja córcia dzisiaj marudna Spała trochę do południa, a popołudniu jeden wielki wrzask. Nie wiem co się dzieje Teraz dopiero P ją ululał i śpi w kołysce. Boziu, jak Ona się darła aż się poryczałam z bezsilności

Moja dziś znowu je na raty, Wiecej mleka dziś wylałam niż ona wypiła. Wczoraj było to samo. W nocy wypije i śpi a w dzień niezły cyrk odstawia.

[SzmaragdowyKotek]

Stokroteczko - to Twoje pieniądze i to Ty decydujesz na co je wydasz. Ja akurat uważam, że wydawanie pieniędzy na cokolwiek, co dziecko założy czy co się przyda jeden, jedyny raz, kompletnie mija się z celem. U mnie w domu nie ma dylematów finansowych w sensie rożek czy np. badanie USG dla dziecka, ale i tak bym rożka nie kupiła Ja też, jak Anulka nie widziałam żadnych becików ani rożków na chrzcie. Jak chrzciliśmy Michałka, to wszystkie dzieci były ubrane normalnie, nie w żadne specjalne stroje. Chyba tylko jedna dziewczynka była tak klasycznie ubrana jak do chrztu, na poduszce itp. Michał miał granatowe spodenki i białą koszulę. Ja wiem, ze to kwestia gustu, a o tym się nie dyskutuje - ale mnie osobiście nie podobają się mini garniturki czy mini sukieneczki ślubne do chrztu, więc gdybym miała dziewczynkę ubrałabym ją w sukieneczkę ładną, ale normalną i bez żadnych rożków, których potem nigdy w życiu nie użyjesz ale to tylko moje zdanie i przyznam, że dla nas chrzest to tylko papier, chrzcimy po to, żeby dziecko samo potem mogło zadecydować o swojej drodze i nie miało do nas pretensji, że np. wszystkie dzieci idą do komunii, a ono nie może. Tak więc my do kwestii stroju nie przykładaliśmy żadnej wagi, mnie interesowało tylko to, żeby było wszystko czyste, a dziecku było wygodnie może jeżeli jesteś wierzącą osobą, ma to dla Ciebie większe znaczenie, dla mnie nie miało żadnego, więc rożka na pewno bym nie kupiła to chyba kwestia tego, co się komu podoba, ale ja na pewno nie kupiłabym niczego tylko dlatego, że podoba się to mojej mamie czy teściowej a jeszcze jak np. będzie gorąco to po co męczyć dziecko i pchać w ten rożek? A tak to gdyby było chłodniej narzucisz np. biały sweterek i już.

[rozowa1987]

stokroteczka 777-ja chrzciłąm w sukieneczce bez rajstopek miala skarpeteczki bo bylo mega goraco,i inne pary tez mialy tak ubrane dzieciaczki jakby bylo chlodniej to bym ubrala rajstopki i sweterek,rożek wedlug mnie to na zime

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez 8ewus8

Mojego brzuszek boli cały tydzień, więc mam nadzieję, że po tym mleku gorzej nie będzie.
Delicol bierzemy już 2 tydzień ale efektów nie widzę, pręzy się cały czas przy jedzeniu, po jedzeniu, generalnie cały czas sie pręży.

To w takim razie to chyba nie chodzi o laktozę, bo by było lepiej z delicolem. Chociaż trochę.

[rozowa1987]

Napisane przez stokroteczka777

Moja dziś znowu je na raty, Wiecej mleka dziś wylałam niż ona wypiła. Wczoraj było to samo. W nocy wypije i śpi a w dzień niezły cyrk odstawia.

ja też od dwóch dni więcej mleka wylewam niż zjada i tak samo cyrki odstawia a w nocy ładnie je i sp poszła spac o 22 a wstala o 5 reano oby było tak zawsze

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez rozowa1987

ja też od dwóch dni więcej mleka wylewam niż zjada i tak samo cyrki odstawia a w nocy ładnie je i sp poszła spac o 22 a wstala o 5 reano oby było tak zawsze

Jeżuuuuu.... skąd Wy macie takie dzieci Dajcie mi jedno!!!!

[stokroteczka777]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Stokroteczko - to Twoje pieniądze i to Ty decydujesz na co je wydasz. Ja akurat uważam, że wydawanie pieniędzy na cokolwiek, co dziecko założy czy co się przyda jeden, jedyny raz, kompletnie mija się z celem. U mnie w domu nie ma dylematów finansowych w sensie rożek czy np. badanie USG dla dziecka, ale i tak bym rożka nie kupiła Ja też, jak Anulka nie widziałam żadnych becików ani rożków na chrzcie. Jak chrzciliśmy Michałka, to wszystkie dzieci były ubrane normalnie, nie w żadne specjalne stroje. Chyba tylko jedna dziewczynka była tak klasycznie ubrana jak do chrztu, na poduszce itp. Michał miał granatowe spodenki i białą koszulę. Ja wiem, ze to kwestia gustu, a o tym się nie dyskutuje - ale mnie osobiście nie podobają się mini garniturki czy mini sukieneczki ślubne do chrztu, więc gdybym miała dziewczynkę ubrałabym ją w sukieneczkę ładną, ale normalną i bez żadnych rożków, których potem nigdy w życiu nie użyjesz ale to tylko moje zdanie i przyznam, że dla nas chrzest to tylko papier, chrzcimy po to, żeby dziecko samo potem mogło zadecydować o swojej drodze i nie miało do nas pretensji, że np. wszystkie dzieci idą do komunii, a ono nie może. Tak więc my do kwestii stroju nie przykładaliśmy żadnej wagi, mnie interesowało tylko to, żeby było wszystko czyste, a dziecku było wygodnie może jeżeli jesteś wierzącą osobą, ma to dla Ciebie większe znaczenie, dla mnie nie miało żadnego, więc rożka na pewno bym nie kupiła to chyba kwestia tego, co się komu podoba, ale ja na pewno nie kupiłabym niczego tylko dlatego, że podoba się to mojej mamie czy teściowej a jeszcze jak np. będzie gorąco to po co męczyć dziecko i pchać w ten rożek? A tak to gdyby było chłodniej narzucisz np. biały sweterek i już.

Dzięki

Napisane przez rozowa1987

stokroteczka 777-ja chrzciłąm w sukieneczce bez rajstopek miala skarpeteczki bo bylo mega goraco,i inne pary tez mialy tak ubrane dzieciaczki jakby bylo chlodniej to bym ubrala rajstopki i sweterek,rożek wedlug mnie to na zime

Dzięki

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Kurde kończy mi się moje mleczko, 100ml odciągnę i nie ma szans na więcej do tego jest białe, a wcześniej było żółte i bardziej gęste.

[rozowa1987]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Jeżuuuuu.... skąd Wy macie takie dzieci Dajcie mi jedno!!!!

ale nie zawsze tak spi ogolnie to pobudka 3,potem 5 rano

[anulka4771]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Jeżuuuuu.... skąd Wy macie takie dzieci Dajcie mi jedno!!!!

Ja mam puszkę Nutramigenu,podrzucę Ci kiedyś jak będę przejeżdżać

Szymon zasnął na głodnego

Garniturek niebieski mam dla Szymona po Filipku...

[rozowa1987]

stokrotka 777-twoje deziciątko tak samo nosi poduszke między nóżkami?

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez rozowa1987

ale nie zawsze tak spi ogolnie to pobudka 3,potem 5 rano

Ja chcę wszystko jedno!!!! dawaj ją!!!

Napisane przez anulka4771

Ja mam puszkę Nutramigenu,podrzucę Ci kiedyś jak będę przejeżdżać

Szymon zasnął na głodnego

Garniturek niebieski mam dla Szymona po Filipku...

pyszności! dzięki, super, chętnie odkupię
na głodnego u nas by to nie przeszło z Michałem prędzej, bo to norma u niego