Polecamy:

szprotka_ · 2012-06-20, 15:55

Cytat:

Napisane przez nunny

Skoro tak mówisz to chyba podzwonię po weterynarzach i się umówię. Boję się trochę żeby małemu się nic nie stało przez zabieg.
Szprotka_ jakiego żwirku używasz? Mój od początku ma te granulki pinio i nie pomyślałam nawet o tym że mogą mu sie nie podobać

mojemu pinio się nie podoba. bardziej woli żwirki z chipsi. aktualnie mam chipsi mais, który jest zrobiony z kukurydzy. tylko trochę drogi jest za 4,5 kg płacę trochę ponad 30 zł. przy wymienianiu żwirku z kuwety co 3 dni, starcza na ok. miesiąc.

Blacky · 2012-07-07, 21:57

Kochani, sezon wakacyjny w pełni i bezdomnych królików bardzo przybywa. Stowarzyszenie Pomocy Królikom zaprasza do akcji "Daj Piątaka na Uszaka".

Zebrane środki są wykorzystywane na utrzymanie i leczenie bezdomnych uszaków znajdujących się pod opieką SPK.

Gdyby ktoś mógł zaoferować Dom Tymczasowy królikowi, to prosimy o kontakt: adopcje@kroliki.net

Można też adoptować uszaka.

Wszystkie informacje są dostępne tutaj.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Cytat:

Napisane przez szprotka_

na zdjęciu możesz zobaczyć jak to u mnie wygląda.

Gdzie kupiłaś taką superaśną kuwetę?

szprotka_ · 2012-07-07, 22:41

Cytat:

Napisane przez Blacky

Gdzie kupiłaś taką superaśną kuwetę?

superaśną kuwetę kupiłam w Zoo Karina (generalnie, w sklepach tej sieci nic ciekawego nie ma, ale czasami się uda coś utrafić). kuwetę jest z firmy ferplastu. jak będę w tamtym sklepie, to spiszę dla Ciebie jak się ona zwie.

edit: nawet znalazłam ją w internecie http://gryzonie.iai-shop.com/product...ika-L-3O5.html

Adelajda84 · 2012-07-09, 14:27

Cześć można dołączyć?od 3 lat mam baranka-Funia.Przecódowne stworzenie,kochany przytulas jednak nie zawsze tak było.Przed kastracją był agresywny,rzucał się na wszystko co sie tylko poruszyło i co najgoresze zalewał nas swoim moczem.Doszło już do tego,że nie wypuszczałam go z klatki mało tego klatka była zakryta dużym ręcznikiem-przód buł tylko odsłonięty.Oczywiście nie trwało to długo.Po kastracji stopniowo wszystkie te obiawy mineły jak ręko odjoł.Teraz to jest kolejny pies w naszym domu

zamykany jest tylko na noc.Ma 2 klatki(małą 60)na balkonie i (dużą 100)w domu.

Adelajda84 · 2012-07-09, 14:34

SDC10641.jpgoto Funiol jak był malusi

Adelajda84 · 2012-07-09, 14:37

SDC10943.jpga to Funio na dziś

Blacky · 2012-07-09, 15:24

Cytat:

Napisane przez szprotka_

superaśną kuwetę kupiłam w Zoo Karina (generalnie, w sklepach tej sieci nic ciekawego nie ma, ale czasami się uda coś utrafić). kuwetę jest z firmy ferplastu. jak będę w tamtym sklepie, to spiszę dla Ciebie jak się ona zwie.

edit: nawet znalazłam ją w internecie http://gryzonie.iai-shop.com/product...ika-L-3O5.html

Super, bardzo dziękuję!

Cytat:

Napisane przez Adelajda84

Teraz to jest kolejny pies w naszym domu

zamykany jest tylko na noc.Ma 2 klatki(małą 60)na balkonie i (dużą 100)w domu.

Super, że sobie może cały dzień biegać.

Adelajda84 · 2012-07-09, 17:12

Może sobie biegać bo nie gryzie niczego,załatwia się głównie w klatkach no i nie boi się psów.Po kastracji zrobił się leniwy,więcej leży niż biega

z 2 kg pasztetu zrobiły się 3kg

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Cytat:

Napisane przez Blacky

Super, bardzo dziękuję!

Super, że sobie może cały dzień biegać.

Swietna jest ta kuweta,chyba ją zamówie.My mam obie narożne,jednak ten przedni brzeg jest zbyt płytki i moja cholera często wywala żwirek.Może z tej by mu się nie udało

szprotka_ · 2012-07-09, 19:19

Cytat:

Napisane przez Adelajda84

Swietna jest ta kuweta,chyba ją zamówie.My mam obie narożne,jednak ten przedni brzeg jest zbyt płytki i moja cholera często wywala żwirek.Może z tej by mu się nie udało

chyba w Twoich snach

wraz z królikiem otrzymujesz funkcję koparki. ny da rady żeby trochę żwirku się nie wysypało

zwłaszcza, że moja czarna zaraza lubi tak siedzieć w kuwecie, że kuper jest w środku, a głowa wystaje poza i zerka co robię (i'm watchin' you). fajnie to wygląda

Adelajda84 · 2012-07-09, 20:21

To nie zła cholerka z tego Twojego noska

wiesz ,że ja zawsze marzyłam o czarnym baranku?no ale mam białego i tez go kofam.A już teddy baraniasty no poprostu cuuuuuuudo i jeszcze czarny.....marzenie

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Mój aż takim kopaczem nie jest-to nie jego wina tylko kuwety

szprotka_ · 2012-07-10, 14:11

ja, marzyłam o baranku bez względu na umaszczenie. ale się powinnaś cieszyć, że masz łaciatego. przynajmniej go widać, mój się ninja'e zabawia po zmroku

teddy są fajne, ale mój TŻ nie podziela mojego zdania. także, jak już wykastrujemy czarną zarazę, będziemy szukać jakiegoś jasno umaszczonego zwierza.

mój zazwyczaj nie kopie (chyba, że go w klatce zamknęłam), ale troche na łapciach wynosi tego żwirku z kuwety.

Adelajda84 · 2012-07-11, 19:55

Ciesze się ciesze ,ale czarnuch był moim odwiecznym marzeniem.No co ja poradze,że mam słabość do czarnuchów a teddy baraniasty jest booooooooooooooooooski,t góra futra......piękności

Bottega · 2012-07-16, 00:30

Cytat:

Napisane przez szprotka_

chyba w Twoich snach

wraz z królikiem otrzymujesz funkcję koparki. ny da rady żeby trochę żwirku się nie wysypało

mój z kuwety nic nie wysypuje

ale muszę kupić mu większą (kupiliśmy taką niby dla świnek morskich -choć jest całkiem spora -żeby mniej miejsca zajmowała, a już z niej wyrósł), bo czasami kuper nie mieści mu się w środku, tj. siada w kuwecie, część dupki wystaje poza i sika poza

Ta z ferplastu widzę, że jest fajna

Widze,że z Gdańska jesteś - w której Zoo Karinie kupiłaś?Byłam niedawno w tej w Matarni i nie widziałam - nie wiem czy akurat ktoś wykupił czy w ogóle nie mają. Pamiętasz może ile ona kosztuje?

btw.wymieniasz kuwetę tylko raz na 3 dni?

Ja swojemu zmieniam 2x dziennie. Jakbym 1 dzień nie zmieniała, to miałaby zupełnie mokro.

szprotka_ · 2012-07-16, 15:34

Cytat:

Napisane przez Bottega

mój z kuwety nic nie wysypuje

ale muszę kupić mu większą (kupiliśmy taką niby dla świnek morskich -choć jest całkiem spora -żeby mniej miejsca zajmowała, a już z niej wyrósł), bo czasami kuper nie mieści mu się w środku, tj. siada w kuwecie, część dupki wystaje poza i sika poza

Ta z ferplastu widzę, że jest fajna

Widze,że z Gdańska jesteś - w której Zoo Karinie kupiłaś?Byłam niedawno w tej w Matarni i nie widziałam - nie wiem czy akurat ktoś wykupił czy w ogóle nie mają. Pamiętasz może ile ona kosztuje?

btw.wymieniasz kuwetę tylko raz na 3 dni?

Ja swojemu zmieniam 2x dziennie. Jakbym 1 dzień nie zmieniała, to miałaby zupełnie mokro.

to tylko mój taki agent? a to niedobrota :P

No właśnie w Matarnii. te kuwety są na piętrze, obok tego wielokątnego akwarium z królikami. droga nie była, coś do 40 zł max.

ja mam taki żwirek, że mocz ścieka na dół, a wierzchnia warstwa jest w miarę sucha. jak jest gorąco to zmieniam co drugi dzień, tylko że ja wsypuję tą przepisową ilość 3 cm żwirku, także może dlatego to tak działa.

Bottega · 2012-07-18, 11:26

szprotka, aaaa na piętro nie weszłam

Myślałam, że tam już nie ma nic dla króli

To podjadę sobie na dniach

W ogóle widziałaś u nich te transportery (dla różnych zwierząt)? Niektóre bardzo mi się podobają i jestem mile zaskoczona, że cena nie jest aż tak wysoka (oczywiście nie mówię tu o tych skórzanych itd.)

Co do żwirku - może faktycznie dlatego, że sypiesz aż tyle

Ja daję mniej, ale właśnie muszę zmieniać dość często. Tzn. jak nie ma mnie cały dzień w domu i nie zdążę zmienić rano po nocy, to wieczorem muszę wymienić całość (szczególnie teraz gdy dostaje dużo zielonki - po prostu sika częściej), ale jak wymieniam 2 x dziennie, to tylko w 2 kątach

btw. moja królica 2 dni temu robiła coś dziwnego z sianem. Mianowicie nie zjadła go, tylko hmm układała/popychała (?) je w kąt + drugą część tak jak pies trzyma w buzi patyk (poziomo), tak ona w tej przerwie za zębami trzymała sporą ilość siana

i nie gryzła/przeżuwała je, tylko trzymała cały czas za zębami i tak chodziła. Nagrałam nawet filmik, żeby pokazać TŻtowi, bo to śmiesznie wyglądało. Nie wiem co to miało być, pierwszy raz takie coś tworzyła

aaaaaaaaaaj, uwielbiam patrzeć jak ona ziewa albo przeciąga się jak kocur

groszek75 · 2012-07-18, 12:01

jak kroliczka jest nie kastrowana, to znaczy, ze rujke ma i gniazdo szykowala

Bottega · 2012-07-18, 12:45

Z tym układaniem siana od razu domyśliłam się, że o to jej chodzi

(tym bardziej, że niedawno wyrywała sobie sierść i z niej wiła gniazdo) Tylko nie rozumiem tej akcji z trzymaniem (cały czas przez jakąś godzinę) siana za zębami niczym pies patyk

Nie jest wysterylizowana. U nas życzą sobie za to 250zł, a finansowo z TŻtem stoimy kiepsko, więc niestety musi na to poczekać.

szprotka_ · 2012-07-18, 15:40

Cytat:

Napisane przez Bottega

szprotka, aaaa na piętro nie weszłam

Myślałam, że tam już nie ma nic dla króli

To podjadę sobie na dniach

W ogóle widziałaś u nich te transportery (dla różnych zwierząt)? Niektóre bardzo mi się podobają i jestem mile zaskoczona, że cena nie jest aż tak wysoka (oczywiście nie mówię tu o tych skórzanych itd.)

tam też kupiłam swój transporter. atlas 40 z materacykiem i miseczką w zestawie. 50 zł kosztował, taniej niż przez internet.

Bottega · 2012-07-18, 19:02

Cytat:

Napisane przez szprotka_

tam też kupiłam swój transporter. atlas 40 z materacykiem i miseczką w zestawie. 50 zł kosztował, taniej niż przez internet.

a no właśnie, widzisz

Ja na razie mam pożyczony od kumpeli po jej kocie, bo ona nie potrzebuje, ale prędzej czy później będę musiała zaopatrzyć się we własny transporter.

W sob czeka nas podróż PKS-em

Klatka (100cm) + moja torba podróżna + torebka + transporter z królikiem... masakra. Ciekawe jak ja się zabiorę. Klatka i moja torba idą do luku, reszta ze mną do góry. Mam nadzieję, że w ogóle kierowca nie wkurzy się jak zobaczy ile tego mam (mam zamiar klatkę zawinąć w stare prześcieradło, żeby nie było tak perfidnie widać co wiozę).

Adelajda84 · 2012-07-20, 21:36

To nie zła przeprawa Cię czeka troche wspóczuje

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Ja za kastracje swojego nochacza zapłaciłam równiutkie 100zł ale u dziewczyn to chyba ciut drożej wychodzi jednak 250 zł to lekkie przegięcie.Nie żałuje swojej decyzji zachowanie Funia zmieniło sie o 360 stopni.Mój drugi królik nie był kastrowany(niestety niedawno odszedł

)

Bottega · 2012-07-20, 22:45

no niestety.... 7h podróży... będzie ciężko.

U nas jest 250zł - dzwoniłam i pytałam :/ (za samca chcą 200zł)

szprotka_ · 2012-07-20, 23:38

Cytat:

Napisane przez Bottega

no niestety.... 7h podróży... będzie ciężko.

U nas jest 250zł - dzwoniłam i pytałam :/ (za samca chcą 200zł)

na feniksa płaciłam 120 zł za samca óO gdzie taka drożyzna?

Adelajda84 · 2012-07-21, 10:14

7 h podróży z królem?no nic tylko Ci współczuć.Mój to by chyba jajo zniósł.250zł to strasznie drogo ktoś wyjątkowo ceni swoje umiejętności

Astro · 2012-07-23, 23:14

Ja za kastrację płaciłam 80 zł, później doszły koszty antybiotyku i zdjęcia szwów, w sumie zmieściłam się w 100 zł. 200 zł to faktycznie drogo. Rozumiem, że ceny są różne, ale nie 2 razy tyle.

Bottega · 2012-07-25, 00:39

hej dziewczyny

Nie miałam jak odpisać wcześniej.

Już piszę co i jak.
Telefon do weta dostałam od jakiejś dziewczyny z jednego forum króliczego. W necie wtedy czytałam o niej (bo ten wet to babka) bardzo dobre opinie, więc postanowiłam zadzwonić. Nie pójdę przecież "w ciemno" do kogoś, bo jeszcze mi królicę źle zszyje, albo będą powikłania. Niestety nie pamiętam nazwiska tej osoby, nie wiem gdzie przyjmuje, bo jak mówię - dostałam po prostu numer, zadzwoniłam i jak słyszałam kwotę, to zakończyłam rozmowę. Wiem tyle, że te 250zł (mam samiczkę) miało być już ze wszystkim. Otrzymałam tez info., że w innym miejscu w Gdyni biorą 100-150zł, jednakże bardzo dużo osób odradzało tę osobę + Gdynia mi nie po drodze.

aha i teraz sprawdziłam i źle podałam - za samca ludzie płacili 120-150zł (choć to i tak sporo). Nie wiem dlaczego samiczka taka droga

aaa sprawdziłam - ten gabinet to niby na Feniksa, czyli pewnie ten, o którym pisze Szprotka. Nie wiem. A dawno temu swojego kastrowałaś?

Jakby któraś wiedziała coś o dobrym wecie (takim, któremu może powierzyć królicę do sterylizacji) w Ostrołęce, to proszę o info

Król przez jakiś czas będzie tam mieszkać (z moim TŻtem).

Podróż przeżyłyśmy, choć było ciężko... moja królica ma to do siebie, że jak się stresuje, to całą się obślini zawsze - pyszczek mokry, kołnierz mokry. Przed wyjazdem dałam jej sporo melisy, ale niestety nie zasnęła (zapewne ze stresu, bo jak dotarłyśmy, to wręcz padła - przez 5h spała schowana za łóżkiem). PKS miał 2 przerwy, raz udało mi się ją wypuścić na chwilę - później widziałam po niej, że dzięki temu lepiej się czuje

Niestety pierwszy PKS w ogóle nas nie zabrał

Facet jak zobaczył mnie + moją torbę + klatkę królika + królika w transporterze, to powiedział, że nie ma mowy... Czekałyśmy dodatkową godzinę na następny, więc królica niestety w transporterze siedziała przez ponad 9h.

szprotka_ · 2012-07-25, 01:20

Cytat:

Napisane przez Bottega

aha i teraz sprawdziłam i źle podałam - za samca ludzie płacili 120-150zł (choć to i tak sporo). Nie wiem dlaczego samiczka taka droga

aaa sprawdziłam - ten gabinet to niby na Feniksa, czyli pewnie ten, o którym pisze Szprotka. Nie wiem. A dawno temu swojego kastrowałaś?

niedawno, bo w zeszłym tygodniu, w czwartek :P dziewczyny z SPK w Sopocie odradzają feniksa do sterylizacji, radzą jechać do Torunia. ja mam zaufanie do dr. Gursztyn i widać, że jej zależy na zwierzaku. no ale, nigdy nie miałam samiczki, także ciężko mi coś doradzić w tym względzie.

a patrzyłaś może na forum SPK? bo tam polecają dużo weterynarzy, niekoniecznie takich, którzy widnieją na ich stronie.

Astro · 2012-07-26, 14:33

W Toruniu doktor Krawczyk najlepszy króliczy weterynarz.

Bottega · 2012-07-26, 20:32

Pisałam o Gdańsku i Ostrołęce, a nie o Toruniu... nie ma szans, żebym tam dojechała na taki zabieg, nie mam samochodu, nie będę męczyć królicy i stresować dodatkowo po sterylce.

szprotka, z grubsza patrzyłam, ale bliżej przyjrzę się jak wrócę

Dziś wyjeżdżam i nie będzie mnie w kraju prawie 3 tyg., także teraz i tak nic nie zrobię.

Adelajda84 · 2012-07-26, 22:51

A mnie nie było w kraju przez ost 4 dni ,ale już jestem

mój Funiol po kastracji nie miał sciąganych szwów ani nie dostawał antybiotyku.Po zabiegu wrócił do domciu(po wybudzeniu oczywiście)był troche markotny i tyle.Zmiany w zachowaniu nie zaszły od razy,w sumie to sama nie wiem kiedy zaszły

kat123 · 2012-07-31, 16:22

Dziewczyny, są wśród Was jakieś osoby studiujące-podróżujące z królikiem?

Od roku myślę nad kupnem uszatka. Gdy miałam 8 lat od rodziców dostałam pierwszego królika -Kubusia, który okazał się Kubusią

Towarzyszył mi przez 8 lat...

Potem była Jagoda, zwana Jagną, ale po 3 latach z niewyjaśnionych przyczyn odeszła... I nie kupiłam już kolejnego zwierzaka. Teraz mam 23 lata, studiuję i marzę o kupnie króliczka znowu... Został mi jeszcze rok studiów, ale już mnie okropnie ciągnie do małej puchatej kulki, ciągle o tym myślę, mam wybrane imię, w głowie już zaplanowane gdzie postawiłabym klatkę

Tylko problem tkwi w tym, że podczas roku akademickiego jestem pół tygodnia w mieście, gdzie studiuję i pół w domu -to mnie skreśla, prawda?

2012-07-09, 14:27	#4354
Adelajda84 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 344	Dot.: Króliczek Miniaturka IV Cześć można dołączyć?od 3 lat mam baranka-Funia.Przecódowne stworzenie,kochany przytulas jednak nie zawsze tak było.Przed kastracją był agresywny,rzucał się na wszystko co sie tylko poruszyło i co najgoresze zalewał nas swoim moczem.Doszło już do tego,że nie wypuszczałam go z klatki mało tego klatka była zakryta dużym ręcznikiem-przód buł tylko odsłonięty.Oczywiście nie trwało to długo.Po kastracji stopniowo wszystkie te obiawy mineły jak ręko odjoł.Teraz to jest kolejny pies w naszym domuzamykany jest tylko na noc.Ma 2 klatki(małą 60)na balkonie i (dużą 100)w domu. __________________ 1.06.18 r-dieta od dietetyka czas start! Waga;ok75 kg/158 cm.

2012-07-09, 14:34	#4355
Adelajda84 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 344	Dot.: Króliczek Miniaturka IV SDC10641.jpgoto Funiol jak był malusi __________________ 1.06.18 r-dieta od dietetyka czas start! Waga;ok75 kg/158 cm.

2012-07-09, 14:37	#4356
Adelajda84 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 344	Dot.: Króliczek Miniaturka IV SDC10943.jpga to Funio na dziś __________________ 1.06.18 r-dieta od dietetyka czas start! Waga;ok75 kg/158 cm.

2012-07-09, 20:21	#4360
Adelajda84 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 344	Dot.: Króliczek Miniaturka IV To nie zła cholerka z tego Twojego noskawiesz ,że ja zawsze marzyłam o czarnym baranku?no ale mam białego i tez go kofam.A już teddy baraniasty no poprostu cuuuuuuudo i jeszcze czarny.....marzenie ---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ---------- Mój aż takim kopaczem nie jest-to nie jego wina tylko kuwety __________________ 1.06.18 r-dieta od dietetyka czas start! Waga;ok75 kg/158 cm.

2012-07-10, 14:11	#4361
szprotka_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-04 Wiadomości: 4 451	Dot.: Króliczek Miniaturka IV ja, marzyłam o baranku bez względu na umaszczenie. ale się powinnaś cieszyć, że masz łaciatego. przynajmniej go widać, mój się ninja'e zabawia po zmroku teddy są fajne, ale mój TŻ nie podziela mojego zdania. także, jak już wykastrujemy czarną zarazę, będziemy szukać jakiegoś jasno umaszczonego zwierza. mój zazwyczaj nie kopie (chyba, że go w klatce zamknęłam), ale troche na łapciach wynosi tego żwirku z kuwety. Edytowane przez szprotka_ Czas edycji: 2012-07-10 o 14:12

2012-07-11, 19:55	#4362
Adelajda84 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 344	Dot.: Króliczek Miniaturka IV Ciesze się ciesze ,ale czarnuch był moim odwiecznym marzeniem.No co ja poradze,że mam słabość do czarnuchów a teddy baraniasty jest booooooooooooooooooski,t góra futra......piękności __________________ 1.06.18 r-dieta od dietetyka czas start! Waga;ok75 kg/158 cm.

2012-07-18, 11:26	#4365
Bottega Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 3 171	Dot.: Króliczek Miniaturka IV szprotka, aaaa na piętro nie weszłam Myślałam, że tam już nie ma nic dla króli To podjadę sobie na dniach W ogóle widziałaś u nich te transportery (dla różnych zwierząt)? Niektóre bardzo mi się podobają i jestem mile zaskoczona, że cena nie jest aż tak wysoka (oczywiście nie mówię tu o tych skórzanych itd.) Co do żwirku - może faktycznie dlatego, że sypiesz aż tyle Ja daję mniej, ale właśnie muszę zmieniać dość często. Tzn. jak nie ma mnie cały dzień w domu i nie zdążę zmienić rano po nocy, to wieczorem muszę wymienić całość (szczególnie teraz gdy dostaje dużo zielonki - po prostu sika częściej), ale jak wymieniam 2 x dziennie, to tylko w 2 kątach btw. moja królica 2 dni temu robiła coś dziwnego z sianem. Mianowicie nie zjadła go, tylko hmm układała/popychała (?) je w kąt + drugą część tak jak pies trzyma w buzi patyk (poziomo), tak ona w tej przerwie za zębami trzymała sporą ilość siana i nie gryzła/przeżuwała je, tylko trzymała cały czas za zębami i tak chodziła. Nagrałam nawet filmik, żeby pokazać TŻtowi, bo to śmiesznie wyglądało. Nie wiem co to miało być, pierwszy raz takie coś tworzyła aaaaaaaaaaj, uwielbiam patrzeć jak ona ziewa albo przeciąga się jak kocur __________________ Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2012-07-18 o 11:29

2012-07-18, 12:01	#4366
groszek75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: w ramionach MJ Wiadomości: 68 880	Dot.: Króliczek Miniaturka IV jak kroliczka jest nie kastrowana, to znaczy, ze rujke ma i gniazdo szykowala __________________ Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

2012-07-18, 12:45	#4367
Bottega Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 3 171	Dot.: Króliczek Miniaturka IV Z tym układaniem siana od razu domyśliłam się, że o to jej chodzi (tym bardziej, że niedawno wyrywała sobie sierść i z niej wiła gniazdo) Tylko nie rozumiem tej akcji z trzymaniem (cały czas przez jakąś godzinę) siana za zębami niczym pies patyk Nie jest wysterylizowana. U nas życzą sobie za to 250zł, a finansowo z TŻtem stoimy kiepsko, więc niestety musi na to poczekać. __________________ Keep calm and stay legendary

2012-07-20, 21:36	#4370
Adelajda84 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 344	Dot.: Króliczek Miniaturka IV To nie zła przeprawa Cię czeka troche wspóczuje ---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ---------- Ja za kastracje swojego nochacza zapłaciłam równiutkie 100zł ale u dziewczyn to chyba ciut drożej wychodzi jednak 250 zł to lekkie przegięcie.Nie żałuje swojej decyzji zachowanie Funia zmieniło sie o 360 stopni.Mój drugi królik nie był kastrowany(niestety niedawno odszedł) __________________ 1.06.18 r-dieta od dietetyka czas start! Waga;ok75 kg/158 cm.

2012-07-20, 22:45	#4371
Bottega Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 3 171	Dot.: Króliczek Miniaturka IV no niestety.... 7h podróży... będzie ciężko. U nas jest 250zł - dzwoniłam i pytałam :/ (za samca chcą 200zł) __________________ Keep calm and stay legendary

2012-07-21, 10:14	#4373
Adelajda84 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 344	Dot.: Króliczek Miniaturka IV 7 h podróży z królem?no nic tylko Ci współczuć.Mój to by chyba jajo zniósł.250zł to strasznie drogo ktoś wyjątkowo ceni swoje umiejętności __________________ 1.06.18 r-dieta od dietetyka czas start! Waga;ok75 kg/158 cm.

2012-07-23, 23:14	#4374
Astro Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: Bydgoszcz Wiadomości: 1 689	Dot.: Króliczek Miniaturka IV Ja za kastrację płaciłam 80 zł, później doszły koszty antybiotyku i zdjęcia szwów, w sumie zmieściłam się w 100 zł. 200 zł to faktycznie drogo. Rozumiem, że ceny są różne, ale nie 2 razy tyle.

2012-07-25, 00:39	#4375
Bottega Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 3 171	Dot.: Króliczek Miniaturka IV hej dziewczyny Nie miałam jak odpisać wcześniej. Już piszę co i jak. Telefon do weta dostałam od jakiejś dziewczyny z jednego forum króliczego. W necie wtedy czytałam o niej (bo ten wet to babka) bardzo dobre opinie, więc postanowiłam zadzwonić. Nie pójdę przecież "w ciemno" do kogoś, bo jeszcze mi królicę źle zszyje, albo będą powikłania. Niestety nie pamiętam nazwiska tej osoby, nie wiem gdzie przyjmuje, bo jak mówię - dostałam po prostu numer, zadzwoniłam i jak słyszałam kwotę, to zakończyłam rozmowę. Wiem tyle, że te 250zł (mam samiczkę) miało być już ze wszystkim. Otrzymałam tez info., że w innym miejscu w Gdyni biorą 100-150zł, jednakże bardzo dużo osób odradzało tę osobę + Gdynia mi nie po drodze. aha i teraz sprawdziłam i źle podałam - za samca ludzie płacili 120-150zł (choć to i tak sporo). Nie wiem dlaczego samiczka taka droga aaa sprawdziłam - ten gabinet to niby na Feniksa, czyli pewnie ten, o którym pisze Szprotka. Nie wiem. A dawno temu swojego kastrowałaś? Jakby któraś wiedziała coś o dobrym wecie (takim, któremu może powierzyć królicę do sterylizacji) w Ostrołęce, to proszę o info Król przez jakiś czas będzie tam mieszkać (z moim TŻtem). Podróż przeżyłyśmy, choć było ciężko... moja królica ma to do siebie, że jak się stresuje, to całą się obślini zawsze - pyszczek mokry, kołnierz mokry. Przed wyjazdem dałam jej sporo melisy, ale niestety nie zasnęła (zapewne ze stresu, bo jak dotarłyśmy, to wręcz padła - przez 5h spała schowana za łóżkiem). PKS miał 2 przerwy, raz udało mi się ją wypuścić na chwilę - później widziałam po niej, że dzięki temu lepiej się czuje Niestety pierwszy PKS w ogóle nas nie zabrał Facet jak zobaczył mnie + moją torbę + klatkę królika + królika w transporterze, to powiedział, że nie ma mowy... Czekałyśmy dodatkową godzinę na następny, więc królica niestety w transporterze siedziała przez ponad 9h. __________________ Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2012-07-25 o 00:41

2012-07-26, 14:33	#4377
Astro Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: Bydgoszcz Wiadomości: 1 689	Dot.: Króliczek Miniaturka IV W Toruniu doktor Krawczyk najlepszy króliczy weterynarz.

2012-07-26, 20:32	#4378
Bottega Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 3 171	Dot.: Króliczek Miniaturka IV Pisałam o Gdańsku i Ostrołęce, a nie o Toruniu... nie ma szans, żebym tam dojechała na taki zabieg, nie mam samochodu, nie będę męczyć królicy i stresować dodatkowo po sterylce. szprotka, z grubsza patrzyłam, ale bliżej przyjrzę się jak wrócę Dziś wyjeżdżam i nie będzie mnie w kraju prawie 3 tyg., także teraz i tak nic nie zrobię. __________________ Keep calm and stay legendary

2012-07-26, 22:51	#4379
Adelajda84 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 2 344	Dot.: Króliczek Miniaturka IV A mnie nie było w kraju przez ost 4 dni ,ale już jestemmój Funiol po kastracji nie miał sciąganych szwów ani nie dostawał antybiotyku.Po zabiegu wrócił do domciu(po wybudzeniu oczywiście)był troche markotny i tyle.Zmiany w zachowaniu nie zaszły od razy,w sumie to sama nie wiem kiedy zaszły __________________ 1.06.18 r-dieta od dietetyka czas start! Waga;ok75 kg/158 cm.

2012-07-31, 16:22	#4380
kat123 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Zachód PL Wiadomości: 5 444	Dot.: Króliczek Miniaturka IV Dziewczyny, są wśród Was jakieś osoby studiujące-podróżujące z królikiem? Od roku myślę nad kupnem uszatka. Gdy miałam 8 lat od rodziców dostałam pierwszego królika -Kubusia, który okazał się Kubusią Towarzyszył mi przez 8 lat... Potem była Jagoda, zwana Jagną, ale po 3 latach z niewyjaśnionych przyczyn odeszła... I nie kupiłam już kolejnego zwierzaka. Teraz mam 23 lata, studiuję i marzę o kupnie króliczka znowu... Został mi jeszcze rok studiów, ale już mnie okropnie ciągnie do małej puchatej kulki, ciągle o tym myślę, mam wybrane imię, w głowie już zaplanowane gdzie postawiłabym klatkę Tylko problem tkwi w tym, że podczas roku akademickiego jestem pół tygodnia w mieście, gdzie studiuję i pół w domu -to mnie skreśla, prawda? __________________ Żona od 08.08.2015 Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)