wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

[asiuk]

Cześć!

Napisane przez goosia207

Mi sie dzisiaj śniło, że jestem w ciąży wszędzie słyszę o dzieciach i nawet w nocy mi sie snią

A ja już kilka bocianów widziałam...

Napisane przez Debrah

Ja po wizycie. Wszystko w porządku, maluch ruchliwy, machał rączkami i nóżkami.
Na wejście Tż akurat zasnął i nie chciał się obudzić mimo stukania głowicą w brzuch i mojego kaszlu.
Ale powiem Wam, że nie sądziłam, że to tak niesamowite jest oglądać taki obraz..patrzę i nagle widzę małą rączkę przy buzi <3, nie do opisania!

Ale..wy to już wiecie niemal wszystkie..
za 9 dni idziemy na usg genetyczne, oby tam też przezierność dobra wyszła.

Ale super!
Na genetycznym na pewno wszystko będzie ok, nie stresuj się

Napisane przez miskowa

cześć

Dziś mój ostatni dzień w pracy przed tygodniowym wolnym.
I akurat upały się skończyły

Tak najczęściej bywa

Napisane przez ButterBear

Na razie się nie staramy, ale TŻ już przebąkuje, że fajnie byłoby z Chorwacji w zwiękoszonym składzie osobowym także może coś podziałamy...chciałabym urodzić w lato, najchętniej maj, czerwiec...więc teraz jeszcze nie mogę się starać

No to masz wysokie wymagania

Wg mnie najgorzej rodzić w środku lata, w upały. A tak to wszystko jedno.

Byłam dziś na konsultacji u chirurga. Za tydzień wytnie mi dwa znamiona, z trzecim się umówimy na inny termin. Terminy całkiem fajne, jak na NFZ

[ButterBear]

Napisane przez asiuk

No to masz wysokie wymagania

Wg mnie najgorzej rodzić w środku lata, w upały. A tak to wszystko jedno.

Byłam dziś na konsultacji u chirurga. Za tydzień wytnie mi dwa znamiona, z trzecim się umówimy na inny termin. Terminy całkiem fajne, jak na NFZ

No mam wymagania bo nie mogę urodzić w trakcie sesji rozumiesz

No to trzymam kciuki za wycinanie. Jak na NFZ faktycznie całkiem fajne terminy.
A jak TŻ i jego znamiona?

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

No mam wymagania bo nie mogę urodzić w trakcie sesji rozumiesz

No to trzymam kciuki za wycinanie. Jak na NFZ faktycznie całkiem fajne terminy.
A jak TŻ i jego znamiona?

Ano właśnie

Trzymaj, przydadzą się - ponoć będę mieć problem z gojeniem pomiędzy palcami stóp. I trochę zrośnie mi tam skóra, ale co tam. Nie zapytałam, czy po zabiegu będę mogła iść do pracy tego samego dnia.

TŻ jeszcze nie jest umówiony. Muszę to załatwić, bo sam tego nie zrobi.

[twin--maid]

Cześć

Debrah, super, że maluszek rozwija się prawidłowo.
Butter, ale narobiłam sobie ochoty na Twoje tartaletki. Wyglądają przepysznie!

W kwestii posiadania dziecka, to ja miałam mnóstwo obaw i wątpliwości, które minęło gdy tylko zobaczyłam II kreski

[ButterBear]

Napisane przez asiuk

Ano właśnie

Trzymaj, przydadzą się - ponoć będę mieć problem z gojeniem pomiędzy palcami stóp. I trochę zrośnie mi tam skóra, ale co tam. Nie zapytałam, czy po zabiegu będę mogła iść do pracy tego samego dnia.

TŻ jeszcze nie jest umówiony. Muszę to załatwić, bo sam tego nie zrobi.

Chłopy

Mój TŻ miał wycinane znamię na głowie i miał chyba 3 dni L4 w związku z tym.
Ale to pewnie też od lekarza zależy.

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez twin--maid

Cześć

Debrah, super, że maluszek rozwija się prawidłowo.
Butter, ale narobiłam sobie ochoty na Twoje tartaletki. Wyglądają przepysznie!

W kwestii posiadania dziecka, to ja miałam mnóstwo obaw i wątpliwości, które minęło gdy tylko zobaczyłam II kreski

Cieszę się, że Ci się podobają Polecam - szczególnie, jak są świeże owoce Ja je robiłam dla siostrzenicy - byłą zachwycona sercami z owoców

Serio minęły wszystkie obawy przy II?? Ja znając siebie, wpadnę w panikę ale TŻ jak znam życie będzie spokojny, szczęśliwy i będzie mnie sprowadzał do pionu w moim strachu

[Debrah]

A ja akurat uradowana jestem, że najcięższy okres wypadnie na zimę, nie spuchnę na śmierć, i będę mogła oddychać. Widziałam kilka kobiet w zaawansowanej ciązy teraz w upały - o matko!
Z sesją jakoś dam radę, najwyżej złożę podanie do Dziekanatu o przywrócenie pierwszego terminu, gdyby mi przyszło sie rozpakowywać wtedy/lub coś takiego, ale wypada, że to będzie spokojnie przed sesją ( bo cesarka jeszcze i przez to wcześniej). A myślę, że na czas egzaminów opiekę znajdę. Lub - wersja B. Zacząć sesję wcześniej - bo tak też się da.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Ja jak zobaczyłam 2 kreski to mi serce waliło jak oszalałe i nie mogłam uwierzyć. A Tż? Spokóóójjj, luzik, i wielki banan na twarzy.

Ale teraz - wszystko mija, jak się zobaczy malutką rączkę, głowkę z zarysem noska i ruchy. Tego się chyba faktycznie z niczym porównać nie da.

[xzora]

Napisane przez emi_lka

Zazdroszczę Karpacza, bardzo byłam napalona. A jaka była pogoda?

Nie pisałam Wam chyba, że zarezerwowaliśmy nocleg nad morzem (w Toskanii), więc włoska wycieczka pod kątem zakwaterowania jest już kompletna. Teraz myślimy o programie zwiedzania i komunikacji miejskiej oraz biletach wstępu, żeby za bardzo nic nas nie zaskoczyło.

Xzora pytałaś kiedyś o mój biust po diecie, więc teraz mogę powiedzieć, że zdecydowanie zmalał i muszę sobie kupić nowe staniki.

W Karpaczu było ok. 20 stopni plus rano i wieczorem deszcz/burze. W ciągu dnia bez problemu można było zwiedzać, tylko niestety musieliśmy zrezygnować z wejścia na Śnieżkę i trzeba było zrobić program zastępczy (byłam jako pilot).
Co do biustu - szkoda że zmalał, ale przynajmniej masz pretekst do zakupów. Ja połowę swoich za dużych staników sprzedałam, a drugą połowę trzymam z nadzieją, że jeszcze kiedyś je założę. Za to dzięki zmianie rozmiaru polubiłam się z miękkimi modelami.
Toskania

Napisane przez Debrah

Ja po wizycie. Wszystko w porządku, maluch ruchliwy, machał rączkami i nóżkami.
Na wejście Tż akurat zasnął i nie chciał się obudzić mimo stukania głowicą w brzuch i mojego kaszlu.
Ale powiem Wam, że nie sądziłam, że to tak niesamowite jest oglądać taki obraz..patrzę i nagle widzę małą rączkę przy buzi <3, nie do opisania!

Ale..wy to już wiecie niemal wszystkie..
za 9 dni idziemy na usg genetyczne, oby tam też przezierność dobra wyszła.

Debrah, super że wszystko w porządku! wrażenia z takiego usg muszą być niesamowite.

Napisane przez sanetka

To prawda.

Ja się z kolei na takich myślach łapię że po co mi to było, teraz bym sobie spokojnie popracowała/może jakaś szkoła/ język. Ale zaraz myślę że przecież bardzo chciałam dzieci a ten stan że są małe i potrzebują max uwagi nie będzie wiecznie trwał

wiecznie trwał nie będzie, ale za to wiecznie będziesz się o nie martwić

[twin--maid]

Napisane przez ButterBear

Cieszę się, że Ci się podobają Polecam - szczególnie, jak są świeże owoce Ja je robiłam dla siostrzenicy - byłą zachwycona sercami z owoców

Serio minęły wszystkie obawy przy II?? Ja znając siebie, wpadnę w panikę ale TŻ jak znam życie będzie spokojny, szczęśliwy i będzie mnie sprowadzał do pionu w moim strachu

Muszę spróbować zrobić.

Serio, aż sama byłam zdziwiona, bo wcześniej mimo, że wiedziałam, że się staramy to miałam obawy, a po teście sama radość. U mnie dodatkowo chyba uspokoił moje obawy TŻ, który był wniebowzięty, bo dziecko było jego największym marzeniem. A po narodzinach Synka, zastanawiałam się czemu ja wcześniej nie chciałam dziecka

Sanetko, przez jakiś czas będzie ciężko ale potem będziesz jeszcze młoda a dzieci już spore i będziesz mogła Ty się realizować.

[Debrah]

Obawy obawami ale ten widok z usg to jest euforia po prostu Wszystkie strachy wtedy w kąt, totalnie mnie to wczoraj rozbroiło. Cieszę się, że niedługo znowu zobaczę malucha przy okazji badania przezierności (a jednocześnie boję się wyniku ale to chyba każda przyszła mama)

[sanetka]

Napisane przez Debrah

A ja akurat uradowana jestem, że najcięższy okres wypadnie na zimę, nie spuchnę na śmierć, i będę mogła oddychać. Widziałam kilka kobiet w zaawansowanej ciązy teraz w upały - o matko!
Z sesją jakoś dam radę, najwyżej złożę podanie do Dziekanatu o przywrócenie pierwszego terminu, gdyby mi przyszło sie rozpakowywać wtedy/lub coś takiego, ale wypada, że to będzie spokojnie przed sesją ( bo cesarka jeszcze i przez to wcześniej). A myślę, że na czas egzaminów opiekę znajdę. Lub - wersja B. Zacząć sesję wcześniej - bo tak też się da.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Ja jak zobaczyłam 2 kreski to mi serce waliło jak oszalałe i nie mogłam uwierzyć. A Tż? Spokóóójjj, luzik, i wielki banan na twarzy.

Ale teraz - wszystko mija, jak się zobaczy malutką rączkę, głowkę z zarysem noska i ruchy. Tego się chyba faktycznie z niczym porównać nie da.

To ma spore plusy, też wczoraj u gina widziałam kobietę w końcówce ciąży, ledwo chodziła

Napisane przez xzora

wiecznie trwał nie będzie, ale za to wiecznie będziesz się o nie martwić

no wiadomo ale wiele zmartwień i wiele szczęscia jest

Napisane przez Debrah

Obawy obawami ale ten widok z usg to jest euforia po prostu Wszystkie strachy wtedy w kąt, totalnie mnie to wczoraj rozbroiło. Cieszę się, że niedługo znowu zobaczę malucha przy okazji badania przezierności (a jednocześnie boję się wyniku ale to chyba każda przyszła mama)

Fajnie prawda, ja wczoraj 30 minut się gapiłam jak fikało, zakrywało rączkami buzię itp

[Debrah]

Napisane przez sanetka

To ma spore plusy, też wczoraj u gina widziałam kobietę w końcówce ciąży, ledwo chodziła



no wiadomo ale wiele zmartwień i wiele szczęscia jest



Fajnie prawda, ja wczoraj 30 minut się gapiłam jak fikało, zakrywało rączkami buzię itp

Ja bym wcześniej na to uwagi nie zwróciła, ale teraz z racji swojej ciąży zwracam uwagę na ciężarne w ogóle - a skoro ja padałam na twarz przy upałach to jakie one muszą być biedne! Teraz dopiero się serio cieszę, że to nie lato mi wypadnie na końcówkę. Zresztą Mania jest zimowym dzieckiem to jak Hania przyjdzie to się wypowie czy mój optymizm jest słuszny

Hm, a na tym genetycznym usg jeszcze dokładniej maluszka widać? Bo lekarka mówiła, że na innym sprzęcie będzie.

[sanetka]

Napisane przez Debrah

Ja bym wcześniej na to uwagi nie zwróciła, ale teraz z racji swojej ciąży zwracam uwagę na ciężarne w ogóle - a skoro ja padałam na twarz przy upałach to jakie one muszą być biedne! Teraz dopiero się serio cieszę, że to nie lato mi wypadnie na końcówkę. Zresztą Mania jest zimowym dzieckiem to jak Hania przyjdzie to się wypowie czy mój optymizm jest słuszny

Hm, a na tym genetycznym usg jeszcze dokładniej maluszka widać? Bo lekarka mówiła, że na innym sprzęcie będzie.

Zima ma ten minus że trzeba się jakoś cieplej ubrać, kurtka itp a tu już brzuszek spory.

Bo ja wiem, zawsze mam na tym samym, dzidzia większa po prostu.
Najlepsze wrażenia t otak po połowie na tym 3d/4d

[Debrah]

Napisane przez sanetka

Zima ma ten minus że trzeba się jakoś cieplej ubrać, kurtka itp a tu już brzuszek spory.

Bo ja wiem, zawsze mam na tym samym, dzidzia większa po prostu.
Najlepsze wrażenia t otak po połowie na tym 3d/4d

To dużo jeszcze przede mną

[hania811]

Napisane przez Debrah

Ja bym wcześniej na to uwagi nie zwróciła, ale teraz z racji swojej ciąży zwracam uwagę na ciężarne w ogóle - a skoro ja padałam na twarz przy upałach to jakie one muszą być biedne! Teraz dopiero się serio cieszę, że to nie lato mi wypadnie na końcówkę. Zresztą Mania jest zimowym dzieckiem to jak Hania przyjdzie to się wypowie czy mój optymizm jest słuszny

Hm, a na tym genetycznym usg jeszcze dokładniej maluszka widać? Bo lekarka mówiła, że na innym sprzęcie będzie.

JA nie wiem co to gentyczne USG..u mnie na normalnym lekarz robił przezierność.
Nie dziwię się ze jesteś taka podjarana- też byłam po tym USG z 12 tyg..a wyobraź sobie że praktycznie co dnia będziesz miała nowe powody do takiej euforii. Zaraz zaczniesz czuć ruchy, później poważne kopnięcia, później zobaczysz to CUDO i oszalejesz z miłości..i dalej pierwszy uśmiech, przekręcenie się na brzuszek , wyciągnięte łapki w stronę mamy...pierwsze słowa itd. Nieustająca euforia
CO prawda pomiędzy tym płacze, jęczenia, kolki i ząbkowanie- ale ciul z tym


Chyba więcej jest plusów..dla mnie jedynym minusem było to że trzeba było kupic kurtkę zimową, spodnie ciążowe i takie tam..latem zakładasz tunikę gerty i po sprawie. No i chwalić brzuszkiem się tak nie da, bo pod tymi ciuchami ukryty
Poza tym same plusy- pierwszy i drugi trymestr, kiedy bardzo bardzo ważna jest bogata w witaminy dieta, akurat masz wiosnę i lato więc wszystko jest- owoce, warzywa- tanio i prosto z polskiej ziemi - a nie jakieś pryskane chemią cuda.
Jak nadchodzi okres dużego brzuchola i ociężałości- jest mróz i śnieg- więc na spacery i tak nie ma się ochoty. Można bezkarnie leżeć i jeść całymi wieczorami
No i poród na wiosnę super...te pierwsze spcery z Manią przy budzącej sie do życia zieleni - bezcenne. A najfajniej że za rok latem to już będzie śmigać po trawce

[emi_lka]

Cześć!
Debrah, super, że po usg wszystko dobrze no i wrażenia niezwykłe
Asiuk, muszę się zarazić od Ciebie konsekwencją ogarniania spraw zdrowotnych -postanawiam co jakiś czas coś przebadać, ale rzadko finalizuję ten proces.
Za to dzielnie mobilizuje TŻta, w przyszłym tyg. idzie do lekarza ze swoimi wynikami badań, ma zwiększony jakiś enzym wątrobowy...

Napisane przez xzora

W Karpaczu było ok. 20 stopni plus rano i wieczorem deszcz/burze. W ciągu dnia bez problemu można było zwiedzać, tylko niestety musieliśmy zrezygnować z wejścia na Śnieżkę i trzeba było zrobić program zastępczy (byłam jako pilot).
Co do biustu - szkoda że zmalał, ale przynajmniej masz pretekst do zakupów. Ja połowę swoich za dużych staników sprzedałam, a drugą połowę trzymam z nadzieją, że jeszcze kiedyś je założę. Za to dzięki zmianie rozmiaru polubiłam się z miękkimi modelami.
Toskania

Właśnie planując wyjazd z niepokojem patrzyłam na prognozę pogody, bałam się unieruchamiających w jednym miejscu burz... i w sumie pocieszyła mnie Twoja relacja...

Co do wakacji, to jeszcze to do mnie nie dociera

[hania811]

w temacie lekarskim: byłam dziś na sprawdzeniu uzębienia po ciąży- zero ubytków
To lubię.
Oczywiście mąż na fotelu nie usiadł - mimo że ma 3 lekarstwa - chyba od jakiś 6 miesięcy
Załamka normalnie.

[goosia207]

Hej,

Napisane przez Debrah

Ja po wizycie. Wszystko w porządku, maluch ruchliwy, machał rączkami i nóżkami.
Na wejście Tż akurat zasnął i nie chciał się obudzić mimo stukania głowicą w brzuch i mojego kaszlu.
Ale powiem Wam, że nie sądziłam, że to tak niesamowite jest oglądać taki obraz..patrzę i nagle widzę małą rączkę przy buzi <3, nie do opisania!

Ale..wy to już wiecie niemal wszystkie..
za 9 dni idziemy na usg genetyczne, oby tam też przezierność dobra wyszła.

Super, że wszystko o.k

Napisane przez asiuk

Cześć!


A ja już kilka bocianów widziałam...


Ale super!
Na genetycznym na pewno wszystko będzie ok, nie stresuj się



Tak najczęściej bywa



No to masz wysokie wymagania

Wg mnie najgorzej rodzić w środku lata, w upały. A tak to wszystko jedno.

Byłam dziś na konsultacji u chirurga. Za tydzień wytnie mi dwa znamiona, z trzecim się umówimy na inny termin. Terminy całkiem fajne, jak na NFZ

ja też widziałam bociany

Jak długo czelkasz na wycięcie znamion?

Napisane przez hania811

w temacie lekarskim: byłam dziś na sprawdzeniu uzębienia po ciąży- zero ubytków
To lubię.

Napisane przez hania811

Oczywiście mąż na fotelu nie usiadł - mimo że ma 3 lekarstwa - chyba od jakiś 6 miesięcy
Załamka normalnie.

Też się boję dentysty, ale na fotelu siadam przecież i tak będzie musiał je zrobić

[hania811]

Napisane przez goosia207

Też się boję dentysty, ale na fotelu siadam przecież i tak będzie musiał je zrobić

Mój mąż siada tylko jak zaczyna tak boleć że całą noc nie spi. Wkurzające mega jest to o tyle, że do dentysty jeździmy do mojej cioci- 50 km w jedną stronę. Oczywiście leczy za darmochę- więc mógłby nie świrować tylko jak już jedziemy razem i ciocia ma czas to powinien usiąść.

[sanetka]

Napisane przez hania811

w temacie lekarskim: byłam dziś na sprawdzeniu uzębienia po ciąży- zero ubytków
To lubię.
Oczywiście mąż na fotelu nie usiadł - mimo że ma 3 lekarstwa - chyba od jakiś 6 miesięcy
Załamka normalnie.

Super, tez muszę się wybrać.

Cukier na czczo mi skacze, dzwonię w przyszłym tyg do poradni, pewnie insulina (ciekawe czy dadzą tylko na rano czy już do każdego posiłku), a tak chciałam tego uniknąć

Bosz ,dopiero co młodemu 4 wyszły i już ząbkuje, hurtem idą 5...

[goosia207]

Cześć,

Napisane przez hania811

Mój mąż siada tylko jak zaczyna tak boleć że całą noc nie spi. Wkurzające mega jest to o tyle, że do dentysty jeździmy do mojej cioci- 50 km w jedną stronę. Oczywiście leczy za darmochę- więc mógłby nie świrować tylko jak już jedziemy razem i ciocia ma czas to powinien usiąść.

Za darmo to bym się nawet nie zastanawiała

Napisane przez sanetka

Super, tez muszę się wybrać.

Cukier na czczo mi skacze, dzwonię w przyszłym tyg do poradni, pewnie insulina (ciekawe czy dadzą tylko na rano czy już do każdego posiłku), a tak chciałam tego uniknąć

Bosz ,dopiero co młodemu 4 wyszły i już ząbkuje, hurtem idą 5...

Przy pierwszej ciąży też miałaś insulinę?
Moja bratowa przy drugiej tez miała insulinę, ale jakoś dała radę

Jutro o świcie wyjeżdzamy na weekend do brata nie wyśpię się, a tak to lubię

[sanetka]

Napisane przez goosia207

Cześć,



Za darmo to bym się nawet nie zastanawiała



Przy pierwszej ciąży też miałaś insulinę?
Moja bratowa przy drugiej tez miała insulinę, ale jakoś dała radę



Jutro o świcie wyjeżdzamy na weekend do brata nie wyśpię się, a tak to lubię

nie, wtedy udało się dietą.
Ale jak ja przy tym chudnę, już blisko 5 kg na minusie
Dziś za same paski dałam 43 zł bo nierefundowane akurat, starczą na 10 dni...

[asiuk]

Cześć!

Napisane przez emi_lka

Asiuk, muszę się zarazić od Ciebie konsekwencją ogarniania spraw zdrowotnych -postanawiam co jakiś czas coś przebadać, ale rzadko finalizuję ten proces.
Za to dzielnie mobilizuje TŻta, w przyszłym tyg. idzie do lekarza ze swoimi wynikami badań, ma zwiększony jakiś enzym wątrobowy...

Ja też zawsze tal sobie planowałam, że do okulisty trzeba pójść, do dentysty itp. Jedynie, czego się trzymałam, to coroczna wizyta u ginekologa

Najlepiej zaplanować sobie konkretnie: w tym miesiącu sprawdzę to i to, od razu porozglądać się, gdzie można by się przebadać, i umówić wizytę. Jak się coś odwleka, to potem się o tym zapomina.

Ja np. w piątek byłam na RTG płuc, co zajęło mi razem z dojazdem w dwie strony 20 minut Dziś odbieram wyniki, które nie mogą być inne, jak prawidłowe

Napisane przez goosia207

ja też widziałam bociany

Jak długo czelkasz na wycięcie znamion?

Strzeż się!

Na konsultacji byłam teraz w zeszły czwartek, termin wycięcia dwóch pierwszych mam w ten czwartek, czyli tydzień czekania. Jednak T. namawia mnie, żebym przesunęła ten termin, bo 27.07. mamy naszą rocznicę związku i chce, żebym była w formie

Napisane przez sanetka

Cukier na czczo mi skacze, dzwonię w przyszłym tyg do poradni, pewnie insulina (ciekawe czy dadzą tylko na rano czy już do każdego posiłku)

Współczuję

Napisane przez sanetka

Dziś za same paski dałam 43 zł bo nierefundowane akurat, starczą na 10 dni...

Normalka

Wczoraj spontanicznie pojechałam z T. i Ewą do centrum handlowego i kupiłam sobie szpilki

[emi_lka]

Cześć!
Miałam bardzo relaksujący weekend i teraz nie chce mi się pracować
Nadrobiliśmy towarzysko a niedzielę spędziliśmy rodzinnie w plenerze.

Napisane przez asiuk

Cześć!



Ja też zawsze tal sobie planowałam, że do okulisty trzeba pójść, do dentysty itp. Jedynie, czego się trzymałam, to coroczna wizyta u ginekologa

Najlepiej zaplanować sobie konkretnie: w tym miesiącu sprawdzę to i to, od razu porozglądać się, gdzie można by się przebadać, i umówić wizytę. Jak się coś odwleka, to potem się o tym zapomina.

Ja np. w piątek byłam na RTG płuc, co zajęło mi razem z dojazdem w dwie strony 20 minut Dziś odbieram wyniki, które nie mogą być inne, jak prawidłowe



Wczoraj spontanicznie pojechałam z T. i Ewą do centrum handlowego i kupiłam sobie szpilki

To fakt, tak zrobiłam z lekarzem pierwszego kontaktu: zmiana przychodni i lekarza, umówienie się na wizytę i wizyta zajęły mi łącznie 30 minut...
Chyba w pierwszej kolejności powinnam się umówić do dentysty i do gina...

Pokaż buty

Ja w ramach nadrabiania zaległości pielęgnacyjnych kupiłam kupon (zakupy grupowe) do fryzjera na farbowanie, strzyżenie, modelowanie i kurację pielęgnacyjną. Kwota o wiele niższa niż zwykle płacę u swojej fryzjerki, ciekawe jak będzie z jakością usługi, ale salon w centrum Wwy z dobrymi opiniami, więc chyba będzie dobrze

[ButterBear]

Hej Dziewczyny

Asiuk, pokaż butki

U mnie weekend leniwie, w piątek wróciłam z pracy, padłam i spałam z 2 godziny, w sobotę zacżeliśmy remont sypialni, powynosiłam wszystko...i padłam...spałam godzinę (potem urodziny teściowej ), a wczoraj wstałam,...i poszłam się położyć - spałam 3 godziny...i tylko przewalałam się z miejsca na miejsce. Nawet się zaczęłam zastanawiać, czy w ciąży nie jestem, że tak mnie z nóg zwala...ale potem się okazało, że mam gorączkę, więc może to to.

[twin--maid]

Cześć

Hania widziałam dziś w przychodni mojego dziecka, kobietę bardzo podobną do Ciebie z córeczką podobną do Twojej Mani. Co najlepsze dziewczynka miała na imię Marysia gdybym była w innym mieście byłabym pewna, że to Ty

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Hej Dziewczyny

Asiuk, pokaż butki

U mnie weekend leniwie, w piątek wróciłam z pracy, padłam i spałam z 2 godziny, w sobotę zacżeliśmy remont sypialni, powynosiłam wszystko...i padłam...spałam godzinę (potem urodziny teściowej ), a wczoraj wstałam,...i poszłam się położyć - spałam 3 godziny...i tylko przewalałam się z miejsca na miejsce. Nawet się zaczęłam zastanawiać, czy w ciąży nie jestem, że tak mnie z nóg zwala...ale potem się okazało, że mam gorączkę, więc może to to.

A skąd ta gorączka? grypsko jakieś?

u mnie sennośc była główną oznaką ciąży
Nawet teraz znajomi się śmieją, gdy wspominamy mój pierwszy trymestr. Co się pytali co ja robię, to maż odpowiadał -"śpi"


Twin upewnię cię- nie byłam w Warszawie

-------------
Wysłałam męża do teściowej- razem z Manią. Miałam odsypiać ciężką noc a siedzę na necie

[sanetka]

Napisane przez hania811

A skąd ta gorączka? grypsko jakieś?

u mnie sennośc była główną oznaką ciąży
Nawet teraz znajomi się śmieją, gdy wspominamy mój pierwszy trymestr. Co się pytali co ja robię, to maż odpowiadał -"śpi"


Twin upewnię cię- nie byłam w Warszawie

-------------
Wysłałam męża do teściowej- razem z Manią. Miałam odsypiać ciężką noc a siedzę na necie

Dobrze Ci, mój ma urlop i sam dał nogę z domu

[ButterBear]

Napisane przez hania811

A skąd ta gorączka? grypsko jakieś?

u mnie sennośc była główną oznaką ciąży
Nawet teraz znajomi się śmieją, gdy wspominamy mój pierwszy trymestr. Co się pytali co ja robię, to maż odpowiadał -"śpi"


Twin upewnię cię- nie byłam w Warszawie

-------------
Wysłałam męża do teściowej- razem z Manią. Miałam odsypiać ciężką noc a siedzę na necie

No właśnie nie wiem skąd gorączka, bo nic mi nie jest ogólnie. Tylko mam podwyższoną temperaturę.
Z tą sennościa to tak mi się skojarzyło, bo wszyscy właśnie mówią, że w ciąży, to tylko spać i spać na początku

Haniu, no są pewnie priorytety do nadrabiania i u Ciebie ewidentnie nie jest to spanie.

A właśnie, jak Twoja teściowa? Dalej takie' wspaniałe' prezenty ma dla Mani, jak stary szmatowaty kocyk?

[hania811]

Napisane przez sanetka

Dobrze Ci, mój ma urlop i sam dał nogę z domu

No to bez sensu ze synka ze sobą nie zabrał.

Mój mąz daje nogę tylko na wieczór- jak Marysia już śpi

Napisane przez ButterBear

No właśnie nie wiem skąd gorączka, bo nic mi nie jest ogólnie. Tylko mam podwyższoną temperaturę.
Z tą sennościa to tak mi się skojarzyło, bo wszyscy właśnie mówią, że w ciąży, to tylko spać i spać na początku

Haniu, no są pewnie priorytety do nadrabiania i u Ciebie ewidentnie nie jest to spanie.

A właśnie, jak Twoja teściowa? Dalej takie' wspaniałe' prezenty ma dla Mani, jak stary szmatowaty kocyk?

Dziwna ta temperatura- tak ni z tego ni z owego.

Ja w dzień nie umiem spać za bardzo A powinnam bo już słaniam się na nogach. Serio ja nie wiem jak to się dzieje że kobiety nie chudną jak karmią. Ja jem za czterech- i to głownie węglowodany a niknę w oczach. Co kupię jakiś ciuch, za 3 tyg góra, jest za duży. Ostatnio kupiłam spodenki- mąż pyta ostatnio "to te spodenki nowe?" ja że tak a on "no to już nie możesz w nich chodzić za bardzo ,bo ci wiszą na dupie"

Teściowa trochę się ogarnęła i nawet sukieneczkę z Zary kupiła. Ale Z Manią rady sobie nie daje za bardzo- dziś po raz pierwszy oddałam jej dziecko

[sanetka]

Napisane przez hania811

No to bez sensu ze synka ze sobą nie zabrał.

Mój mąz daje nogę tylko na wieczór- jak Marysia już śpi

Dziwna ta temperatura- tak ni z tego ni z owego.

Ja w dzień nie umiem spać za bardzo A powinnam bo już słaniam się na nogach. Serio ja nie wiem jak to się dzieje że kobiety nie chudną jak karmią. Ja jem za czterech- i to głownie węglowodany a niknę w oczach. Co kupię jakiś ciuch, za 3 tyg góra, jest za duży. Ostatnio kupiłam spodenki- mąż pyta ostatnio "to te spodenki nowe?" ja że tak a on "no to już nie możesz w nich chodzić za bardzo ,bo ci wiszą na dupie"

Teściowa trochę się ogarnęła i nawet sukieneczkę z Zary kupiła. Ale Z Manią rady sobie nie daje za bardzo- dziś po raz pierwszy oddałam jej dziecko

Nie no, niby pojechał na budowę do siostry pomagać.
Normalnie zabiera jak może
Tylko w tych swoich urlopowych planach nie za bardzo nas uwzględnił, z drugiej strony jest dużo do zrobienia w domu.
No i z dwojga złego wolę zostawać sama z B, chłopaki mają na siebie alergię, ciągle wojna, robienie sobie na złość, jedno wrzeszczy, drugie wrzeszczy a ja pier.. dostaję