Koty- część V

[monika_sonia]

Napisane przez esfira

przykro mi, że zburzyłam Twoje wyobrażenie a na dodatek, żeby krowa miała mleko, musi co roku rodzić cielaka, a co się z nim dzieje, jak się urodzi byczek...

Nie wiedziałam, więc dziękuję, że mnie uświadomiłaś. Poczytam o tym.
W sumie, krowa to ssak, to logiczne powinno być, ale się nie zastanawiałam, je trawę, daje mleko i tyle - o ja ignorantka .

[Andriejewna]

Napisane przez Nimfa20

Ja też, nie chciałam o tym pisać...

Napisane przez esfira

przykro mi, że zburzyłam Twoje wyobrażenie a na dodatek, żeby krowa miała mleko, musi co roku rodzić cielaka, a co się z nim dzieje, jak się urodzi byczek...

Co się z nim dzieje? dla mnie to też nowość, co mówisz. Chciałabym się sama doedukować, ale nawet nie wiem, jak to ująć do gogla

[monika_sonia]

Napisane przez Andriejewna

Co się z nim dzieje? dla mnie to też nowość, co mówisz. Chciałabym się sama doedukować, ale nawet nie wiem, jak to ująć do gogla

Pewnie na rzeź idzie . A myślałam, że z tym wyłączaniem z diety nabiału przesadzają, żeby przesadzać a tu jednak sens jest.

[Andriejewna]

Napisane przez monika_sonia

Pewnie na rzeź idzie . A myślałam, że z tym wyłączaniem z diety nabiału przesadzają, żeby przesadzać a tu jednak sens jest.

Nie wiem, co o tym myśleć z jednej strony racja, z drugiej - zabijanie zwierząt dla mięsa i skór to normalny proceder...

[monika_sonia]

Napisane przez Andriejewna

Nie wiem, co o tym myśleć z jednej strony racja, z drugiej - zabijanie zwierząt dla mięsa i skór to normalny proceder...

To insza inszość. Mnie chodzi tylko o to, że myślałam, że z tym mlekiem wydziwiają, a teraz wiem o co im chodzi i teraz to się trzyma kupy, ale weganką nie zostanę , raczej nie. Nawet jeśli, to koty zostaną mięsożerne .

EOT bo nas Motylek rozstrzela.

[Andriejewna]

Napisane przez monika_sonia

To insza inszość. Mnie chodzi tylko o to, że myślałam, że z tym mlekiem wydziwiają, a teraz wiem o co im chodzi i teraz to się trzyma kupy, ale weganką nie zostanę , raczej nie. Nawet jeśli, to koty zostaną mięsożerne .

EOT bo nas Motylek rozstrzela.

Zgadzam się i z Twoim zdaniem, i z endem

[Madzik_2905]

znalazłam na moim maluchu dzisiaj pchłe nie wiem skąd ją miał, skoro rzadko wychodzi i to na chwilę jak mu się uda uciec wykąpałam go, pchła zginęła

[Lenka 91]

a ja zeby sobie poprawić humor maluje się a Nensi położyła się obok i paczy co jej pańcia odwala

[Alexandre]

Napisane przez Madzik_2905

Dziewczyny! w końcu! ciocia zmieni karmę kotkowi! zamówiłam jej Hills'a dla kastratów od 6miesiąca, jak mu podpasuje to będzie mu kupować
strasznie się cieszę jeszcze szczepienia i będę zadowolona, że kicia uratowany

Zuch dziewczyna

Napisane przez stasiek

A tak w ogole, to marzy mi sie drugi kot ostatnio przegladalam strone fundacji jednej, ktora zajmuje sie adopcjami kotow/psow, ile tam jest ich malutkie wziete z ulicy, troche starsze, dorosle porzucone persy, biale, pregowane, laciate

Co stoi na przeszkodzie?

Napisane przez monika_sonia

Później kupiłam furminator i w tym roku się tego nie spodziewam .

A czy furminator jest odpowiedni również dla 3-miesięcznego kotka? Zastanawiam się czy kupić zgrzebło czy furminator...

[Andriejewna]

Napisane przez Madzik_2905

znalazłam na moim maluchu dzisiaj pchłe nie wiem skąd ją miał, skoro rzadko wychodzi i to na chwilę jak mu się uda uciec wykąpałam go, pchła zginęła

Mój też złapał choć wcale mnie to nie zdziwiło. Od czasu jego wypadku z obróżką nie dawałam mu nic profilaktycznego, testowałam, kiedy znów coś złapie. Był czysty do teraz ładne działanie miała.
Na kąpiel u nas nie ma niestety szans bez skrępowania kota

[Malla]

Napisane przez Madzik_2905

znalazłam na moim maluchu dzisiaj pchłe nie wiem skąd ją miał, skoro rzadko wychodzi i to na chwilę jak mu się uda uciec wykąpałam go, pchła zginęła

Leć po coś do odpchlenia, bo jak złożyła jajka, to wkrótce będzie ich więcej. Przejrzyj sierść - takie kuleczki przy skórze to jaja.

Napisane przez Andriejewna

Czy ja dobrze widzę, że on nie ma tego zielonawego odcienia? Tylko czysta szarość?

hmm... szaro-bury i bardzo gładki... ta zieleń chyba u nieczesanych się pojawia?

[Madzik_2905]

a 4miesięcznego można podać kropelki na kark? bo ma obróżkę i jak widać, nie działa Mój nie ma wyjścia, jest jeszcze na tyle mały, że jedną ręką go utrzymam, po 2min już się nie wyrywa i mogę spokojnie działać


---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

przejrzałam sierść! nie ma na szczęście jaj. Ale kropelki jak można, to kupię

[Nimfa20]

Napisane przez Madzik_2905

znalazłam na moim maluchu dzisiaj pchłe nie wiem skąd ją miał, skoro rzadko wychodzi i to na chwilę jak mu się uda uciec wykąpałam go, pchła zginęła

Może raczej: zaginęła

Pchły są odporne na wilgoć niestety...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez Alexandre

Co stoi na przeszkodzie?

Różnorodność...

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez Andriejewna

Mój też złapał choć wcale mnie to nie zdziwiło. Od czasu jego wypadku z obróżką nie dawałam mu nic profilaktycznego, testowałam, kiedy znów coś złapie. Był czysty do teraz ładne działanie miała.
Na kąpiel u nas nie ma niestety szans bez skrępowania kota

Moje 4 futra też... Mam sprej, ale działa tymczasowo. Albo jak pisałam, za duża inwazja. Koty, suka sąsiadów ma cieczkę, lata sporo psów. Moje niby na smyczy, ale podchodzi taki młody, nie gonię, bo nie chcę, żeby Mel reagował agresywnie. Udało się, ale znowu poszło w drugą stronę: przynieśli pchły.

Musze kupić u weta Frontline.

[esfira]

Napisane przez Alexandre

Zuch dziewczyna

Co stoi na przeszkodzie?

A czy furminator jest odpowiedni również dla 3-miesięcznego kotka? Zastanawiam się czy kupić zgrzebło czy furminator...

kup furminator na zapas, z małego kotka się jeszcze sypie mało sierści, ale jak urośnie, to hoho

Napisane przez Madzik_2905

a 4miesięcznego można podać kropelki na kark? bo ma obróżkę i jak widać, nie działa Mój nie ma wyjścia, jest jeszcze na tyle mały, że jedną ręką go utrzymam, po 2min już się nie wyrywa i mogę spokojnie działać


---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

przejrzałam sierść! nie ma na szczęście jaj. Ale kropelki jak można, to kupię

zależy jaką masz obróżkę i czy jest dobrze zapięta, ogólnie te krople na kark się dawkuje na masę ciała, więc trzeba wyliczyć, ile psiknięć na takiego kociaka, advocate na pewno można stosowac u 9tyg kociąt. A jaja na włosach składają wszy, koty wszy nie mają, jaja pcheł spadają z kota na ziemię, więc ciężko je wypatrzeć, ale jeśli była jedna pchła, to trzeba zastosować akcję odpchlającą (sprzątanie plus wymiana legowiska kota) bo na pewno jeszcze kilka koleżanek siedzi gdzieś tam schowanych

[Madzik_2905]

Napisane przez Nimfa20

Może raczej: zaginęła

Pchły są odporne na wilgoć niestety...

zginęła potraktowana została szamponem insektobójczym i znalazłam ją martwą na futrzaku

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez esfira

kup furminator na zapas, z małego kotka się jeszcze sypie mało sierści, ale jak urośnie, to hoho


zależy jaką masz obróżkę i czy jest dobrze zapięta, ogólnie te krople na kark się dawkuje na masę ciała, więc trzeba wyliczyć, ile psiknięć na takiego kociaka, advocate na pewno można stosowac u 9tyg kociąt. A jaja na włosach składają wszy, koty wszy nie mają, jaja pcheł spadają z kota na ziemię, więc ciężko je wypatrzeć, ale jeśli była jedna pchła, to trzeba zastosować akcję odpchlającą (sprzątanie plus wymiana legowiska kota) bo na pewno jeszcze kilka koleżanek siedzi gdzieś tam schowanych

czym to potraktować

[Malla]

Bure już 2 godziny biega jak szalone... Przynajmniej nie rzyga.

Napisane przez esfira

A jaja na włosach składają wszy, koty wszy nie mają, jaja pcheł spadają z kota na ziemię, więc ciężko je wypatrzeć

Ale można wypatrzeć odchody.

Napisane przez Alexandre

A czy furminator jest odpowiedni również dla 3-miesięcznego kotka? Zastanawiam się czy kupić zgrzebło czy furminator...

Raczej nie, bo ma taką puszkową sierść, ale przyda się już jesienią, jak podrośnie.

[Andriejewna]

Napisane przez Malla

(...)
hmm... szaro-bury i bardzo gładki... ta zieleń chyba u nieczesanych się pojawia?

Nie mam pojęcia, skąd się ten odcień bierze ja swoje czeszę, a Tygrys no kurde, zielony jest! chyba, że to, o czym myślę, nazywa się właśnie burością
Młody ma takie boki tylko, reszta szara że szara. I widać między nimi różnicę.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez Nimfa20

(...)
Moje 4 futra też... Mam sprej, ale działa tymczasowo. Albo jak pisałam, za duża inwazja. Koty, suka sąsiadów ma cieczkę, lata sporo psów. Moje niby na smyczy, ale podchodzi taki młody, nie gonię, bo nie chcę, żeby Mel reagował agresywnie. Udało się, ale znowu poszło w drugą stronę: przynieśli pchły.

Musze kupić u weta Frontline.

No, u Ciebie to podwyższone ryzyko raz się zagapisz i Cię te pchły wypiją do rodzynki

A Frontline też miałam, dla psa niestety nie zdążyłam zauważyć efektów, bo uciekł głupie te zwierzęta czasem aż złość bierze...

[Lenka 91]

Napisane przez Andriejewna

A Frontline też miałam, dla psa niestety nie zdążyłam zauważyć efektów, bo uciekł głupie te zwierzęta czasem aż złość bierze...

bardzo skuteczne miałam jedną dawkę jak zauważyłam czarne jaja na sierści

[Andriejewna]

Napisane przez Madzik_2905

a 4miesięcznego można podać kropelki na kark? bo ma obróżkę i jak widać, nie działa Mój nie ma wyjścia, jest jeszcze na tyle mały, że jedną ręką go utrzymam, po 2min już się nie wyrywa i mogę spokojnie działać


---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

przejrzałam sierść! nie ma na szczęście jaj. Ale kropelki jak można, to kupię

Mój już ma pod szyją aż mi się odechciewa brać go do łóżeczka ale trudno, trzeba dziecko kochać, kochałam śmierdzącego to ukocham i zapchlonego

[Malla]

Andriejewna - bury w sensie szaro-brązowy i pomarańczowy na brzuszku. Od szarego do zielonego krótka droga, ale odkąd stosuję furminator, czerń jest czarniejsza, a brąz bardziej żółty.

Napisane przez Lenka 91

bardzo skuteczne miałam jedną dawkę jak zauważyłam czarne jaja na sierści

To kupy, pchla kuweta

[Andriejewna]

Napisane przez Lenka 91

bardzo skuteczne miałam jedną dawkę jak zauważyłam czarne jaja na sierści

A to kupię albo tę obróżkę postaram się znaleźć, skoro działała jeszcze po ściągnięciu szkoda, że nie pamiętam, jakaż to...

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez Malla

Andriejewna - bury w sensie szaro-brązowy i pomarańczowy na brzuszku. Od szarego do zielonego krótka droga, ale odkąd stosuję furminator, czerń jest czarniejsza, a brąz bardziej żółty.

To kupy, pchla kuweta

Aa, znaczy, że mój zielony to bury właśnie bo Tygrys tak samo umaszczony jest. Furminatora w końcu nie kupiłam skąpość kazała mi zostawić ten grzebyczek, który mam, choć malutki ale spełnia tę samą funkcję (ma dwa rzędy zębów). Ale różnicy u swoich nie zauważyłam. Poza zmniejszoną ilością futra w zębach

[Lenka 91]

Napisane przez Malla

To kupy, pchla kuweta

wetka gadała że jaja

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Napisane przez Andriejewna

A to kupię Furminatora w końcu nie kupiłam skąpość kazała mi zostawić ten grzebyczek,

polecam obie rzeczy dużo ułatwiają

[Andriejewna]

Napisane przez Lenka 91

wetka gadała że jaja

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------


polecam obie rzeczy dużo ułatwiają

O właśnie, zaczęłam się zastanawiać, czy kupę pchły byłoby widać gołym okiem? takiego malutkiego zwierzątka?


Na pewno byłoby milej używać dłuższych zębów, a nie 5 milimetrowych

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

cześć dziewuszki
za ok. 2 tygodnie nasza 2osobowa rodzinka powiększy się o 2 futrzanych członków Zaczynam trochę panikować, mam nadzieję, że cos mi doradzicie...

Kupiłam już kuwetę (dosyć sporą, największą, jaka była), ale chyba będę musiała dokupić drugą (dowiedziałam się, że 1 kitek jednak będzie musiał zostać... utopiony, stwierdziliśmy wtedy, że skoro możemy dać dużo miłości obu kotkom, to czemu mielibyśmy nie przygarnąć również drugiego). I teraz moje pytanie, czy skoro kuweta jest duża, to muszę dokupywać drugą? Dużo moich koleżanek ma właśnie 1, z początku były dwie, ale i tak używały przeważnie 1

Kolejne pytanie, tym razem odnośnie szczepień. W podstawowych znalazłam szczepienie na koci katar, wściekliznę i białaczkę na początek. Czy u tak młodych kotków (podobno ok 4 tygodnie...), robi się już jakieś szczepienia? I kiedy najlepiej wziąć je do weterynarza? Lepiej, żeby troszkę się oswoiły, a potem dodatkowo je stresować (wiecie, zmiana otoczenia, zabranie od matki...), czy może lepiej zrobić to od razu?

Mleko dla kota - przez wielu krytykowane, inni "od czasu do czasu można podać". Widziałam mleka np z whiskasa, czy faktycznie różni się ono czymś od zwykłego mleka? Nie to, żebym chciała dawać zwykłe mleko, poprostu mnie to ciekawi

Apropos whiskasa - skąd ogólna niechęć do tej marki? Nie wiem, czy mi się tylko wydaje, czy w wątkach o kocim jedzeniu przewija się ono tylko w negatywnym kontekście? Kupiłam suchą karmę purina junior, którą pani hostessa poradziła z początku rozmiękczać wodą i mus dla kociąt z royala.

Ahh, i jeszcze żwirek. Strasznie kusi mnie ten drewniany, ale slyszałam, że nie pochłania zapachów (co w sumie z resztą logiczne). Warto kupować taki drewniany, czy postawić na klasyczny żwirek?

Rety, już nie mogę się doczekać maluszków Swoją drogą, nie lepiej od razu sterylizować koty, żeby potem nie było akcji typu "trzeba się pozbyć tych kociąt, niekoniecznie oddając je w dobre ręce"? Nie rozumiem, jak można być tak bezwzględnym i nieczułym...

[monika_sonia]

Witaj, gratuluję przyszłego dokocenia .

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;35341389]
Kupiłam już kuwetę (dosyć sporą, największą, jaka była), ale chyba będę musiała dokupić drugą[/QUOTE]

Zostaw jedną, jak będzie potrzebna druga to nasypiesz żwirku do miski i polecisz do zoologa po drugą, na razie może być jedna, powinna wystarczyć dwóm kotkom.

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;35341389] Kolejne pytanie, tym razem odnośnie szczepień. W podstawowych znalazłam szczepienie na koci katar, wściekliznę i białaczkę na początek. Czy u tak młodych kotków (podobno ok 4 tygodnie...), robi się już jakieś szczepienia? I kiedy najlepiej wziąć je do weterynarza? Lepiej, żeby troszkę się oswoiły, a potem dodatkowo je stresować (wiecie, zmiana otoczenia, zabranie od matki...), czy może lepiej zrobić to od razu?[/QUOTE]

Ja do weta polecam prosto. O szczepieniach dużo powie wet. Ja tylko tyle - szczepienie na białaczkę to nie podstawowe szczepienie, trzeba o to prosić dodatkowo tak samo jak o to na wściekliznę. Małe kotki można szczepić, ale wcześniej je trzeba odrobaczyć.

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;35341389] Mleko dla kota - przez wielu krytykowane, inni "od czasu do czasu można podać". Widziałam mleka np z whiskasa, czy faktycznie różni się ono czymś od zwykłego mleka? Nie to, żebym chciała dawać zwykłe mleko, poprostu mnie to ciekawi[/QUOTE]

Kot nie toleruje laktozy. Są specjalne mleka dla kotów bez laktozy lub z ograniczoną zawartością laktozy, np. Pitti, Klara, Whiskas, wszystkie są dobre, przy czym Klara z Łowicza najtańsza, a za Whiskas i Pitti płaci się za opakowanie (butelka, a Klara - kartonik).

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;35341389] Apropos whiskasa - skąd ogólna niechęć do tej marki? Nie wiem, czy mi się tylko wydaje, czy w wątkach o kocim jedzeniu przewija się ono tylko w negatywnym kontekście? Kupiłam suchą karmę purina junior, którą pani hostessa poradziła z początku rozmiękczać wodą i mus dla kociąt z royala.[/QUOTE]

O W* się nie wypowiadam więcej, ale się zacytuję:

Napisane przez monika_sonia

W porządnych sklepach zoo dostaniesz paczuszki 400g (poniżej 14zł) Acana, Orijen i Applaws, jak nie ma u Ciebie to można zamówić np. przez allegro albo w sklepach internetowych.

Złota lista karm suchych dostępnych w Polsce (miau.pl): Ziwi Peak, Orijen, Taste of The Wild, Applaws, Porta 21, Power of Nature. Ja jeszcze bym do tej listy dodała Acane i Wild Cat.

Prawie wszystkich próbowałyśmy i były ,,jadalne". Najdroższy jest tu ZiwiPeak (od niedawna w Polsce), najtaniej wychodzi karmienie Taste of the Wild (ale chrupki są bardzo małe). Ja karmię teraz Orijen, wcześniej był Applaws i Wild Cat. Przez długi czas karmiłam Royal Canin, ale w końcu spróbowałyśmy karm bezzbożowych i tak już zostało.

Miesięcznie karmienie jednego kota samym dobrym suchym nie powinno przekroczyć 30zł (jak już znajdziesz odpowiednią karmę i kupisz naraz największe opakowanie). Whiskas w przypadku suchej karmy chyba wychodzi taniej, ale karma dobra to inwestycja w zdrowie futra, którego nie jesteśmy w stanie wycenić...

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;35341389]Ahh, i jeszcze żwirek. Strasznie kusi mnie ten drewniany, ale slyszałam, że nie pochłania zapachów (co w sumie z resztą logiczne). Warto kupować taki drewniany, czy postawić na klasyczny żwirek?[/QUOTE]

Wypróbowałam wszystkie (bentonitowy, silikonowy, drewniany) i nie ma porównania - drewniany Cat's Best Eco + jest najlepszy, nie pyli, nie roznosi się, nie czuć nic z kuwety, można wyrzucać do kibelka, nie przykleja się do dna, jest ekologiczny, nie trujący dla kota (jak np. silikonowy czy bentonitowy).

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;35341389]Swoją drogą, nie lepiej od razu sterylizować koty, żeby potem nie było akcji typu "trzeba się pozbyć tych kociąt, niekoniecznie oddając je w dobre ręce"? Nie rozumiem, jak można być tak bezwzględnym i nieczułym...[/QUOTE]

Lepiej i też nie rozumiem.

Powodzenia i czekam na zdjęcia .

edit: przepraszam za dziwne czcionki w cytatach, próbowałam edytować, ale mi nie wyszło

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

BAAAAAAAAARDZO dziękuję za odpowiedzi

teraz patrzę, że kupiłam drewniany z brylanta. Zobaczymy, co to będzie.

Też mi wszyscy mówili "Wet ci powie, jakie szczepienia", ale wole wiedzieć JUŻ taka ze mnie dociekliwa bestyja

Szczerze powiem, o tych karmach w ogóle nie słyszałam nawet nie widziałam ich w moim zoologiku... chyba, że wydawały mi się karmami no name...

Ależ czcionka to dla mnie nie problem

ah no i co do mokrego kupiłam taką, bo szczerze jakoś innych dla kociąt nie widziałam... wszędzie tylko adult adult, hmm

[monika_sonia]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;35341788]BAAAAAAAAARDZO dziękuję za odpowiedzi

teraz patrzę, że kupiłam drewniany z brylanta. Zobaczymy, co to będzie.

Też mi wszyscy mówili "Wet ci powie, jakie szczepienia", ale wole wiedzieć JUŻ taka ze mnie dociekliwa bestyja

Szczerze powiem, o tych karmach w ogóle nie słyszałam nawet nie widziałam ich w moim zoologiku... chyba, że wydawały mi się karmami no name...

Ależ czcionka to dla mnie nie problem[/QUOTE]

Cat's Best albo droogi World's Best to najlepsze żwirki drewniane, ale są inne np. z Benka, tyle, że za nie nie ręczę/nie ręczymy tu .

Tych karm stacjonarnie raczej nie kupisz, z Małopolski widzę jesteś, jak z Krakowa, to coś pewnie dostaniesz, jak nie - to nie, małe szanse. Można je kupić w sklepach internetowych, są małe paczki na spróbowanie i duże ekonomiczne. Te karmy nie muszą się reklamować .

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

RC mokre dla kociąt ujdzie, ale jest duuuuuużo lepszych karm pod względem składu a do tego są tańsze.

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez monika_sonia

Cat's Best albo droogi World's Best to najlepsze żwirki drewniane, ale są inne np. z Benka, tyle, że za nie nie ręczę/nie ręczymy tu .

Tych karm stacjonarnie raczej nie kupisz, z Małopolski widzę jesteś, jak z Krakowa, to coś pewnie dostaniesz, jak nie - to nie, małe szanse. Można je kupić w sklepach internetowych, są małe paczki na spróbowanie i duże ekonomiczne. Te karmy nie muszą się reklamować .

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

RC mokre dla kociąt ujdzie, ale jest duuuuuużo lepszych karm pod względem składu a do tego są tańsze.

no proszę, mi w zoo powiedzieli, ze te najlepsze (a skoro najdroższe, to ciekawe czemu tak powiedzieli)

Jestem z Krakowa, dziś znów ruszam na podbój zoologicznych

[monika_sonia]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;35342013]no proszę, mi w zoo powiedzieli, ze te najlepsze (a skoro najdroższe, to ciekawe czemu tak powiedzieli)[/QUOTE]

Pójdziesz do weta to to samo usłyszysz .

RC nie jest najdroższy , ale skład się nijak ma do ceny.
Są karmy droższe ale z super składem. Są karmy z tym samym składem ale dużo tańsze. I są też karmy z lepszym składem i tańsze - i takie polecam.

Kot jest mięsożerny więc ja uważam, że powinien mieć w karmie jak najwięcej mięsa. W RC jest mięsa 25-45%? (dokładnie nie idzie znaleźć ale się można domyślić), a w tych karmach, które w cytacie polecałam jest powyżej 70% do prawie 100%.

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;35342013] Jestem z Krakowa, dziś znów ruszam na podbój zoologicznych[/QUOTE]

Krzycz , to może Malla poleci Ci sklep, w którym można się konkretnie zaopatrzyć.


A propos Malli i World's Best - ktoś tu chyba recenzję obiecał , przegapiłam ?

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

aha, a ja myślałam, że podałaś tylko karmy suche Dziwne, RC to najczęściej przewijająca się nazwa karmy z "najlepszych"'

Marzy mi się mini plac zabaw dla kociaków Kiedyś widziałam taki wypaśny drapak, kilka pali i domek u góry