Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[emigra]

Napisane przez karo_z

ja też mam już za długie te moje włosy i kusi mnie żeby obciąć tak krótko jak jeszcze nie miałam nigdy ale nie wiem jak bym wyglądała...poza tym TŻ krzywo na mnie patrzy jak o tym wspominam
wkurzają mnie długie włosy przy małym...przeszkadzają trochę a nie mam czasu się z nimi bawić i układać.



no właśnie niestety tak jest :/ powinnyśmy te komentarze olewać i się nie przejmować...ale jednak czasem ludzie potrafią podnieść ciśnienie :/ eh


idę zmyć farbę z włosów i spać
dobranoc

ja z dlugimi mam o tyle wygode ze zwiaze w kite i tyle nic z nimi nie robie procz mycia.... a krotkie beda lepiej sie prezentowac, bo jak mam dlugie to sa oklapniete i poniszczone

Napisane przez Asika21

Dziewczyny z moją Zuzią coś się dzieje niedobrego Budzi się znów w nocy około 3-4 z płaczem, a przez długi czas przesypiała całą noc, w nocy miała taką ciepłą główkę, mierzę temp a tu 37.1 ale nie wiem czy to zaliczać do stanu podgorączkowego czy nie. Dziś też ma cały czas między 37.1 a 36.9. Jest strasznie marudna, ale wysypka powoli znika i nosek który sobie tak strasznie podrapała też już się goi powolutku. Wczoraj oddałam mocz do badania ogólnego a dziś na posiew, chcę wykluczyć najgorsze... Bo 2 tyg od szczepienia a mocz tak strasznie śmierdzi kwasem... Wiem, że przez około tydzień po szczepionkach ma prawo tak pachnieć bo wydzielają się toksyny, no ale to już ponad 2 tyg...Powiedzcie mi czy taka temp 37 to prawidłowa jest czy nie u 4miesięcznego niemowlaka? I jak było u waszych maluszków z tym zapachem moczu po szczepieniu?

Ja mierze w pupie i mala ma od 2 tygodni ciagle stan podgoraczkowy do 38° czasami, dostaje paracetamol. Ja wiaze to z objawami zabkowania... Jak chcesz to daj jej czopek z paracetamolem i zobaczysz czy jej sie polepszy, bo moze ja glowka bolec i dlatego jest marudna? Ale generalnie takiej temp bym nie zbijala, ja daje czopki dopiero jak jest ok 37,7- 38.




Nocka taka sobie - le lepsza od ostatniej, bo mimo ze Jula budzila sie znowu tak czesto to bez wrzasku przerazliwego... o 6.30 maz ja wzial ode mnie z lozka, przewinal i zabral do salonu i dopiero o 8 na karmienie mi ja przyniosl, wiec odespalam ciuteczke...



Prince Polo jeszcze raz gratuluje i staraj sie zachowywac zimna krew kochana, wiem ze trudne, bo rodzicielstwo to cos nowego i nieznanego poniekad, ale gdy Ty bedziesz spokojna to i dziecko bedzie spokojne a to juz polowa sukcesu

[ona10101]

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!
Ja jestem chyba jakas przewrazliwiona.Co ja w nocy nawstaje,zeby sprawdzic czy Eryk oddycha.Wy tez tak macie?Kurcze no,on ma juz 3 miesiace mogloby mi juz przejsc to

Poza tym od dluzszego czasu bola mnie plecy,nie wiem czy to przez noszenie mojego grubaska czy przez co.Chociaz staram sie zbyt duzo go nie nosic.Ma ktoras z was problem z plecami i cos stosuje na to?

O rany,ty to masz sny!
Kiedys tez mialam takie zwariowane,ale juz nie mam.Moze dlatego,ze mam nad lozkiem lapacz snow,bo chociaz w to nie wierze,ale odkad go kupilam to albo nic mi sie nie sni,albo mam ladne sny

E no 10 latek to juz samoobslugowy,ze tak powiem.Ja podziwiam dziewczyny co maja dwoje lub wiecej malych szkrabow.

* Już tak nie mam ale jak nie śpię a Adaś śpi to często zaglądam do łóżeczka - ot tak żeby Go zobaczyć

*A mnie bolą nadgarstki - zwłaszcza w nocy i nad ranem, czasem nie jestem w stanie go podnieść ani nawet przygotować mleka....

* Nie slyszalam o łapaczu snów jeszcze

* No niby tak, dużo mi pomagał przy Adasiu ale a to trzeba mu jedzenie przygotować, przypilnować żeby się umył, żeby się smarował kremami (ma problemy z cerą). 2 razy dziennie ciągnął mnie na dwór - zazwyczaj wychodzę raz (przez moje 4 piętro i brak windy - straszna udręka). Chodziłam po nim i ciagle sprzątałam, no i nie miałam jak usiąść na necie


Zdjęcia z Chrzcin dałam na maila.

[Asika21]

Napisane przez emigra

ja z dlugimi mam o tyle wygode ze zwiaze w kite i tyle nic z nimi nie robie procz mycia.... a krotkie beda lepiej sie prezentowac, bo jak mam dlugie to sa oklapniete i poniszczone

Ja mierze w pupie i mala ma od 2 tygodni ciagle stan podgoraczkowy do 38° czasami, dostaje paracetamol. Ja wiaze to z objawami zabkowania... Jak chcesz to daj jej czopek z paracetamolem i zobaczysz czy jej sie polepszy, bo moze ja glowka bolec i dlatego jest marudna? Ale generalnie takiej temp bym nie zbijala, ja daje czopki dopiero jak jest ok 37,7- 38.

A zauważyłaś jakieś objawy ząbkowania? Ja widzę, że Zuzik się strasznie ślini i w buzi ląduje po prostu wszystko, czasem to aż całe pięści wkłada, dziś nie rozstaje się ze swoim palcem wskazującym, nawet podczas jedzenia go wpycha...

[Aguśkaa83]

Hej
U nas nocka ładna, Szymon spal do 5 rano.
I chyba skok mija, bo dzis ładnie sam sie dlugo zabawił a teraz zasnął wlasciwie sam, tylko go poglaskalam
Bo wczoraj to tylko na rekach i z wielkim piskiem.

Napisane przez Roksape

Aguśkaa Ja też karmiąca mama nie mam okresu i póki co objaw żeby miał być nie ma.Ale też już to zrobiłam bez i za duży stresior dla mnie. Nie chcę 3 dziecka podobnie jak Ty I tabletek też nie... Ale co tu zrobić, żeby było tak jak by się chciało... a do gina udało mi się umówić w ten czwartek....

A to bedzie tez Twoja pierwsza wizyta od porodu?

Napisane przez koniakonia

U nas niestety Nina na antybiotyku, dzisiaj cały dzień zbijam temperaturę, miała kryzys w pewnym momencie, ale na koniec dnia była już w dobrym humorze.Jak przez te 3 dni temperatura nie spadnie robimy diagnostykę dalszą.Do tego tż z kuzynem przywiercali szafę do ściany, więc troszkę zamieszania w domu było.Urwali nózki od jednej części szafy ,szukali wierteł po sąsiadach , potem latali za przedłużaczem , wesołe te moje chłopaki tacy coś a la Ci dwaj z bajki Sąsiedzi ( jak to tż przeczyta to chyba mi dupsko przetrzepie nie będę uciekać )
Tż na okrągło o tym mieszkaniu gada, projektuje , kombinuje .....ciekawe czy to wypali.

Poza tym szykuje mi się w czwartek wychodne, koleżanka z LO zjechała na urlop z UK i robi spotkanie mini klasowe, się odpierniczę i idę , no chyba ,że Ninie się nie polepszy, ale wierzę ,że lek zadziała.W końcu pogadam sobie na żywo z babami , dwie są niedzieciate , więc troszkę będzie odskoczni od dziecioczków , bo choć często schodzimy z dzieciatymi na temat wiadomy to jednak szybko wracamy na plotkarskie tematy ,żeby się nie nudziła reszta .

Fajne nam się udało z wakacjami,bo kolezanki rodzice jadą duzym autem sami i nam zabiorą parę rzeczy.Jedne problem z glowy.Aguśka
ja Ci powiem,że ja i tak odpoczywam na takich wyjazdach, nie wiem, może dlatego ,że sobie maksymalnie warunki do domowych zbliżone stwarzam (z tego ten cały majdan zabieram ) , w każdym bądź razie mi daję odpoczynek odskocznia od rutyny domowej , zmiana miejsca itd. Do pilnowania najgorsze jest roczne dziecko , to masz racje, a my akurat mamy mniejsze i większe, taki komplet jest już ok.Jedno jeszcze nie ucieka, drugie już nie ucieka , ale wiadomo pilnować trzeba, będziemy mieć dyżury godzinne, bo najgorzej jak wszyscy pilnują , wtedy łatwo o zgubienie dziecka na plaży.Kupuję Ninie bransoletkę na rękę z nr tel, w razie W.
Na teściów i mamę nie liczę zbytnio na wyjeździe, bo raz ,że pewnie będą drinkować, dwa że teście z mlodymi raczej by się obawiali zostać, a samej mamy nie chcę obciążać , ten wyjazd to w sumie nasz prezent dla Niej , więc by tak głupio było Ją wykorzystywać.Ale oczywiście raz czy dwa może gdzies pojdziemy.

.

Biedna Ninka, oby szybciutko wyzdrowiala.
Ibuprofen jest lepszy od Paracetamolu bo dziala jeszcze p/zapalnie.
Co do wyjazdu, wiem o czym mowisz, to Wasze bobaskii nie mozecie zrzucic odpowiedzialnosci na rodzicow tesciow czy wymagac by sie nimi zajmowali, to oczywiste. Jednak zawsze to inaczej chocby przypilnowac maluszka jednego czy drugiego. No a z dzieciaczkami jesttak jak piszesz, najgorsze gdy zaczyna chodzic, to najgorszy czas na wyjazdy a teraz rzeczywiscie jest chyba najlepsza pora na wyjazd.

Napisane przez Asika21

Dziewczyny z moją Zuzią coś się dzieje niedobrego Budzi się znów w nocy około 3-4 z płaczem, a przez długi czas przesypiała całą noc, w nocy miała taką ciepłą główkę, mierzę temp a tu 37.1 ale nie wiem czy to zaliczać do stanu podgorączkowego czy nie. Dziś też ma cały czas między 37.1 a 36.9. Jest strasznie marudna, ale wysypka powoli znika i nosek który sobie tak strasznie podrapała też już się goi powolutku. Wczoraj oddałam mocz do badania ogólnego a dziś na posiew, chcę wykluczyć najgorsze... Bo 2 tyg od szczepienia a mocz tak strasznie śmierdzi kwasem... Wiem, że przez około tydzień po szczepionkach ma prawo tak pachnieć bo wydzielają się toksyny, no ale to już ponad 2 tyg...Powiedzcie mi czy taka temp 37 to prawidłowa jest czy nie u 4miesięcznego niemowlaka? I jak było u waszych maluszków z tym zapachem moczu po szczepieniu?

Moze wydaje Ci sie ze te siuski brzydko pachną, bo jesli w badaniu ogolnym jest wszystko ok, to nie powinnas sie martwic.
Co do budzenia i placzu, to moze na ząbki tak Mała Ci plakusia?

[emigra]

Napisane przez Asika21

A zauważyłaś jakieś objawy ząbkowania? Ja widzę, że Zuzik się strasznie ślini i w buzi ląduje po prostu wszystko, czasem to aż całe pięści wkłada, dziś nie rozstaje się ze swoim palcem wskazującym, nawet podczas jedzenia go wpycha...

u nas objawy zabkowania pojawiaja sie od poltora miesiaca, najpierw mocno sie slinila, potem wszystko wsadzala do buzi, pojawil sie problem z karmieniem bo nie chciala jesc i dopiero jak posmarowalam dziasla zelem to jadla, wiec stwierdzilam ze chyba rzeczywiscie zabki. Teraz od ponad 2 tygodni pojawia sie podwyzszona temperatura, czasami jest bardziej marudna a czasami mniej, wiec jak mniej marudzi to nie pcham jej czopkow niepotrzebnie. Chwilami jak gryzie zabki czy wsadzi cos do buzi do gryzienia to gryzie to tak agresywnie wrecz. Ja nie wiem ile u nas to potrwa nim sie zabek pojawi, ale objawy mamy juz bardzo dlugo a zabka niet.

[Asika21]

Napisane przez Aguśkaa83

porodu?

Moze wydaje Ci sie ze te siuski brzydko pachną, bo jesli w badaniu ogolnym jest wszystko ok, to nie powinnas sie martwic.
Co do budzenia i placzu, to moze na ząbki tak Mała Ci plakusia?

Nie tylko ja wyczułam taki zapach, bo i mąż i moja mama, więc chyba rzeczywiście tak pachnie Ale podejrzewam te ząbki, bo całe piąstki są w buzi i to z takimi nerwami je wkłada, jakby ją rzeczywiście coś bolało :/ A mnie serce ściska jak widzę jak jej coś jest a ja nie wiem co :/ I jeszcze dziś zostawiam ją z teściową pierwszy raz, na kilka godzin, bo mamy 2-gą rocznicę ślubu i mąż mnie gdzieś chce zabrać, a ja nie wiem jak zniosę rozłąkę z Zuziakiem i jeszcze mając świadomość, że moja nieuważna teściowa z nią zostaje...

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez emigra

u nas objawy zabkowania pojawiaja sie od poltora miesiaca, najpierw mocno sie slinila, potem wszystko wsadzala do buzi, pojawil sie problem z karmieniem bo nie chciala jesc i dopiero jak posmarowalam dziasla zelem to jadla, wiec stwierdzilam ze chyba rzeczywiscie zabki. Teraz od ponad 2 tygodni pojawia sie podwyzszona temperatura, czasami jest bardziej marudna a czasami mniej, wiec jak mniej marudzi to nie pcham jej czopkow niepotrzebnie. Chwilami jak gryzie zabki czy wsadzi cos do buzi do gryzienia to gryzie to tak agresywnie wrecz. Ja nie wiem ile u nas to potrwa nim sie zabek pojawi, ale objawy mamy juz bardzo dlugo a zabka niet.

Oj te ząbki rzeczywiście długo wychodzą :/ U nas od miesiąca ślini się jak szalona i pcha łapki do buziaka i wszystko co popadnie, ale jakoś na początku mnie to nie zdziwiło, dopiero teraz zauważyłam właśnie takie agresywne wpychanie paluszków, jakby czuła ból i jest marudna, budzi się w nocy, no i z jedzeniem marudzi, je na raty, czasem wypluwa, a czasem zje na siłę a potem ulewa jak szalona... dziąsła oglądam ale nic nie widzę :/

[desia888]

Napisane przez Karinio

Fajna mata

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------


Też ostatnio byłam
Dobranoc.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------


i dlatego lubie czytać i udzielać się w waszym wątku bo jest przyjazny dla otoczenia.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------


Nieźle,aczkolwiek ja miałam taki okres,że mogłam nie jeść obiadu,z braku czasu itp

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

karo_z,niestety ale ludzie lubią interesować nie tym co powinni i dają swoje rady,albo komentują.Ja raz usłyszałam,a nie przepraszam ze dwa razy,a nawet i trzy.Pierwszy raz od Pani sklepu,jak zobaczyła że nas synek leży w wózeczku-spacerówce.To powiedziała:że kiedyś to się sadzało dziecko i obkładało poduchami,a teraz bla bla bla..drugi raz od kogoś bliskiego,że mam założyć dziecku czapke by go nie przewiało.A 3 również od kogoś bliskiego,rozwałiło mnie to bardzo,jak założyłam dziecku kapelusik a'la dzińsowy,to pewna kobieta z mojej rodziny,dodała że teraz się białe zakłada Omg,a co ja musze podążąć za modą???Czy jaki czort.Jak będzie moda zakładanie dziecku gaci na głowe,to swoim dzieciakom załozy,bo teraz się tak zakłada.

A to ja nie wiem jak inne watki bo tylko na naszym sie udzielam, utknelam na dobre, jest mi tutaj wspaniale i nie bede zmieniac napewno

Napisane przez koniakonia

Witam, przyszłam zamknąć dzień i chyba wyłączę światło

Nadrobiłam wszystko, a było co...

Prince Polo się nie znamy , bo ja nie jestem od początku tu , piękną masz Rozalkę ,gratuluję, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia, czasem męczącej, usłanej kamykami ( te kolki itp.) ale jednocześnie drodze, na której za każdym zakrętem czekają nas miliony wzruszeń i nieskończone źródło radości i miłości

Tynka machasz kuckiem, jesz czekoladę i pijesz piwko, sobie to wyobraziłam i się uśmiałam

Nowaken Antek grillowpraszacz maly

Aguśka uważaj na bocka

Lena dzielny wojownik z Ciebie

Mravka wyrosnie wyrośnie wyrośnie.....to trzeba sobie w głowie powtarzać
Gkatarzynka współczuję sytuacji z pracą, mam nadzieję,że jakoś z tego wybrniecie szczęśliwie
ekstra mata, kurna jak tak nad ta matą myslę,że chyba dostanie Kaja na osiemnastkę z moim zapłonem
Karino superancko ,że urlop udany i że Chrzest wypadł fajnie

Gosia miłego relaksu u fryzjera , cieszę się ,że Wiki już przeszło


U nas niestety Nina na antybiotyku, dzisiaj cały dzień zbijam temperaturę, miała kryzys w pewnym momencie, ale na koniec dnia była już w dobrym humorze.Jak przez te 3 dni temperatura nie spadnie robimy diagnostykę dalszą.Do tego tż z kuzynem przywiercali szafę do ściany, więc troszkę zamieszania w domu było.Urwali nózki od jednej części szafy ,szukali wierteł po sąsiadach , potem latali za przedłużaczem , wesołe te moje chłopakitacy coś a la Ci dwaj z bajki Sąsiedzi ( jak to tż przeczyta to chyba mi dupsko przetrzepie nie będę uciekać )
Tż na okrągło o tym mieszkaniu gada, projektuje , kombinuje .....ciekawe czy to wypali.

Poza tym szykuje mi się w czwartek wychodne, koleżanka z LO zjechała na urlop z UK i robi spotkanie mini klasowe, się odpierniczę i idę , no chyba ,że Ninie się nie polepszy, ale wierzę ,że lek zadziała.W końcu pogadam sobie na żywo z babami , dwie są niedzieciate , więc troszkę będzie odskoczni od dziecioczków , bo choć często schodzimy z dzieciatymi na temat wiadomy to jednak szybko wracamy na plotkarskie tematy ,żeby się nie nudziła reszta .

Fajne nam się udało z wakacjami,bo kolezanki rodzice jadą duzym autem sami i nam zabiorą parę rzeczy.Jedne problem z glowy.Aguśka
ja Ci powiem,że ja i tak odpoczywam na takich wyjazdach, nie wiem, może dlatego ,że sobie maksymalnie warunki do domowych zbliżone stwarzam (z tego ten cały majdan zabieram ) , w każdym bądź razie mi daję odpoczynek odskocznia od rutyny domowej , zmiana miejsca itd. Do pilnowania najgorsze jest roczne dziecko , to masz racje, a my akurat mamy mniejsze i większe, taki komplet jest już ok.Jedno jeszcze nie ucieka, drugie już nie ucieka , ale wiadomo pilnować trzeba, będziemy mieć dyżury godzinne, bo najgorzej jak wszyscy pilnują , wtedy łatwo o zgubienie dziecka na plaży.Kupuję Ninie bransoletkę na rękę z nr tel, w razie W.
Na teściów i mamę nie liczę zbytnio na wyjeździe, bo raz ,że pewnie będą drinkować, dwa że teście z mlodymi raczej by się obawiali zostać, a samej mamy nie chcę obciążać , ten wyjazd to w sumie nasz prezent dla Niej , więc by tak głupio było Ją wykorzystywać.Ale oczywiście raz czy dwa może gdzies pojdziemy.

Karo Z olej komentarze, mnie czasem też coś tam wkurza jak coś ktoś powie, ale zęby zaciskam , choć wiązaneczkę w głowie mam uszykowaną,co sobie będę język strzępić i potem przeżywać.

No to gaszę światełko.
Idę czuwać przy Ninie z czopkiem w pogotowiu.

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------


a ja chyba zacznę jednak na dobre po wakacjach wprowadzać coś więcej, Mała na cycu idzie z wagą jak burza, a cyc na wakacjach to na serio wygoda, latanie po plazy ze sloiczkami to tak średnio widzę, Nina była starsza to już cały zjadała na wakacjach, a Kaja by jadła po parę łyżeczek , do kitu taka robota.

Wesolo w domu z takimi chlopakami mialas
Biedna jest Nina, cos nie moze sie doleczyc Moze ten antybiotyk jednak potrzebny, mam nadzieje ze Jej teraz przejdzie!

Napisane przez Asika21

Dziewczyny z moją Zuzią coś się dzieje niedobrego Budzi się znów w nocy około 3-4 z płaczem, a przez długi czas przesypiała całą noc, w nocy miała taką ciepłą główkę, mierzę temp a tu 37.1 ale nie wiem czy to zaliczać do stanu podgorączkowego czy nie. Dziś też ma cały czas między 37.1 a 36.9. Jest strasznie marudna, ale wysypka powoli znika i nosek który sobie tak strasznie podrapała też już się goi powolutku. Wczoraj oddałam mocz do badania ogólnego a dziś na posiew, chcę wykluczyć najgorsze... Bo 2 tyg od szczepienia a mocz tak strasznie śmierdzi kwasem... Wiem, że przez około tydzień po szczepionkach ma prawo tak pachnieć bo wydzielają się toksyny, no ale to już ponad 2 tyg...Powiedzcie mi czy taka temp 37 to prawidłowa jest czy nie u 4miesięcznego niemowlaka? I jak było u waszych maluszków z tym zapachem moczu po szczepieniu?

Ale bylas z Nia u pediatry, skoro masz wrazenie i podejrzenia , ze dzieje sie cos niedobrego?
Temperatura 37 na czole nie jest temperatura u dziecka!
Przeczytaj tutaj :
http://www.dlarodzinki.pl/niemowle/z...a,156_556.html

Napisane przez nowaken

Hej,

u nas nocka super bo Ania obudziła się dopiero po 4 na jedzonko

To Cie przebije bo Viki do 5.30 spala od po 20 jakos

Napisane przez koniakonia

Hej
własnie ostatnio szukałam info o tym, bo Nina miała między skokami 37,2, znalazłam tyle,że temperatura błony bębenkowej to 37,1 , nie wiem jak mierzysz , aaaa i jeszcze w paru miejscach jest napisane ,że niemowlaki mają trochę wyższą temperaturę stałą.Wydaje mi się ,ze gdyby Mała miała stan zapalny , od którego ma dolegliwości bólowe to temperatura byłaby wyższa znacznie.

A zmieniałaś może pieluszki w ostatnim czasie? Bo czasem niektóre tak dziwnie śmierdzą U moich zapach moczu po szczepieniach się nie zmieniał, może nie zwróciłam uwagi.A może Mała piła mniej jakoś, bo mocz jak gęstszy to śmierdzi bardziej, a że były upały to więcej oddawałą skórą

U nas gorączki Niny ciąg dalszy, w nocy 39 o 4 i czop, na szczęście opanowałam wciskanie czopa do perfekcji , choć i tak jest trochę płaczu . Teraz jest na ibumie, bo daję na zmianę paracetamol i ibuprofen ...
Daj znać jakie wyniki moczu wyszly, my mieliśmy z tym cyrki jakiś czas temu .....posiewy są bardzo często zafałszowane , tak mówił nasz urolog od Kai

Zeby szybko Ninie przeszlo!

[emigra]

Asika ja po dziaslach tez nie umiem nic poznac posmaruj jej zelem na dziasla, daj gryzaczki i jakos przetrwacie
musisz sie rozstawac z corcia.... zeby relacje byly zdrowe kochana. Zobacz, moja Jula od 4 miesiecy jest ze mna 24/7, kilka razy u tesciowej zostala na h ale czesto wtedy spala, a teraz mamy problem bo az sie z placzu zanosi jak sie ja zostawia...

[nowaken]

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!
Ja jestem chyba jakas przewrazliwiona.Co ja w nocy nawstaje,zeby sprawdzic czy Eryk oddycha.Wy tez tak macie?Kurcze no,on ma juz 3 miesiace mogloby mi juz przejsc to

[Asika21]

Napisane przez desia888

Ale bylas z Nia u pediatry, skoro masz wrazenie i podejrzenia , ze dzieje sie cos niedobrego?
Temperatura 37 na czole nie jest temperatura u dziecka!
Przeczytaj tutaj :
http://www.dlarodzinki.pl/niemowle/z...a,156_556.html


Zeby szybko Ninie przeszlo!

Pediatra była u nas bo Zuzia miała krostki, ale stwierdziła że to potówki nadkażone, jest ich dosłownie kilka, mówiłam o tych siuśkach, że taki zapach mają, ale ona mówi, że może mało pije albo to te szczepionki jeszcze. Tyle że Zuzia pije jak szalona i dużo siusia więc juz dawno wysiusiałaby te toksyny po szczepionkach. Tak poza tym osłuchała ją i tylko katarek ją zaniepokoił tyle że Zuzia od urodzenia ma suchość w nosku... No i Zuziak mi się strasznie podrapał 2 dni temu na nochalku, aż strupem się goi i w nosku strupy są... Nie wiem jak ona to zrobiła, najpierw miała zaczerwienienie na nosku a po południu jak ją z łóżeczka wyjęłam a spała na brzusiu patrzę a tu nochalek starty i dziś w nosku jakieś pozasychane strupki, wygląda tak jakby od kataru miała nos pościerany wokół i w środku, no i ten wielki strupek na nosku :/ Normalnie jakby tym nosem w coś przywaliła tylko, że nic takiego nie miało miejsca :/ Już drugi raz takie zaczerwienienie na nosku sobie starła i przerodziło się w strupek... Nie wiem od czego to...

[lena_mi]

Wszystkiego dobrego Nikki z okazji rocznicy ślubu i buziaki dla 3 miesięcznego Oskarka

Napisane przez tikki85

Andrea dziś bawiła się w przekładanie grzechotki z rączki do rączki . Pierwszy raz Ale się przy tym skupiała . Z dnia na dzień zaskakuje mnie nowymi umiejętnościami.

ale zdolniacha ta Twoja córa, szybko się rozwija!

[koniakonia]

Napisane przez Asika21

Ja mierzę na czole temperaturę. Zmieniłam pieluszki na Dada, ale na początku tak nie śmierdziały jak były zasikane, dopiero po szczepieniu. Właśnie mąż byl w laboratorium i powiedział że mocz podstawowy jest prawidłowy, jeszcze czekam na posiew, ale powiedziano mi że niepotrzebnie robie, bo jak podstawowe badania wyszły dobrze to i posiew będzie ok, ale wolę dmuchać na zimne. Właśnie co do picia to Zuzia teraz pije bardzo dużo oczywiście wody, bo staram się ją nauczyć picia wody nie żadnych soczków, itp.
A czemu Nina gorączkuje, bo jestem chyba troszkę w tyle z newsami? Biedactwo, namęczą się te nasze dzieciaczki...

Jak mocz podstawowy ok to bardzo dobrze, nas właśnie urolog przestrzegał przed robieniem zbędnych posiewów, bo czasem się pobranie zabrudzi i wychodzi cyrk, no chyba ze idzie wszystko z jednego pobrania.

Nina ma zapalenie gornych drog oddechowych, ida Jej piatki i wszystko lapie ,antybiotyk lyka niechetnie, na sile wciskac musze,inne leki lyka jak leci

[nowaken]

Zastanawiam się gdzie jest to lato które zapowiadali na lipiec bo dzisiaj to nawet czeka mnie chyba głodówka bo wciąż pada

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez koniakonia

Jak mocz podstawowy ok to bardzo dobrze, nas właśnie urolog przestrzegał przed robieniem zbędnych posiewów, bo czasem się pobranie zabrudzi i wychodzi cyrk, no chyba ze idzie wszystko z jednego pobrania.

Nina ma zapalenie gornych drog oddechowych, ida Jej piatki i wszystko lapie ,antybiotyk lyka niechetnie, na sile wciskac musze,inne leki lyka jak leci

Dużo zdrówka dla Niny a tak a propo wpraszania się Antka na grilla to wiesz w bloku trudno zrobić grilla a dziwne to że do babci od tż nie dzwoni po grilla

[lena_mi]

Napisane przez desia888

Uzywam nadal, ale szczerze to mysle ze najwieksze niebezpieczenstwo juz minelo
No chyba ze sie myle...

Ja też używam, tak się przyzwyczaiłam, że ciężko mi będzie bez. Ale jeszcze na razie nie będziemy z niej rezygnowac, pewnie dopiero jak mała zacznie przy tym majstrowac
Ale tak, chyba największe niebezpieczeństwo jest do ok 3 miesiąca..

[gkatarzynka]

Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy Pół nocy przegadaliśmy z Mężem co robić i jeszcze żadna decyzja nie zapadła, ale skłaniamy się ku mojemu powrotowi do pracy... Dziś Marcin ma jeszcze gadać z szefem, bo coś wspominał o jakimś zleceniu albo coś...a u nich tną koszty i stąd decyzja o zwolnieniu...

Napisane przez nowaken

Współczuję tż z powodu utraty pracy wszystko się ułoży przemyśl to bo może warto wrócić w takiej sytuacji do pracy a tż zająłby się Hanią

Właśnie tak sobie myślimy, żeby Marcin narazie zajął się Hanią.. a może we wrześniu mógłby przejąć końcówkę mojego macierzyńskiego i dostałby zasiłek macierzyński a potem ewentualnie na bezrobocie i też by było parę groszy... no i w tym czasie szukałby pracy a jakby Mu się udało, to pewnie trzeba by szukać jakiejś niani dla Hanulki, ale to wtedy byłaby już trochę większa... Pocieszam się tym, że pracuję bliziutko domu więc w razie awarii jestem niedaleko no i mój dzień pracy to 7godzin, a jakbym ciągle karmiła piersią, to może udałoby się go skrócić do 6 (te dwie przerwy na karmienie)

A tak w ogóle, to nocka w porządku, choć chyba za dużo zjadłam czegoś ciężkostrawnego, bo Hania ok północy się obudziła z płaczem bo szły potężne bąki, ale po przytuleniu spokojnie zasnęła i spała do 4.30... potem spała już z nami, bo ja padłam podczas karmienia...

[Asika21]

Napisane przez emigra

Asika ja po dziaslach tez nie umiem nic poznac posmaruj jej zelem na dziasla, daj gryzaczki i jakos przetrwacie
musisz sie rozstawac z corcia.... zeby relacje byly zdrowe kochana. Zobacz, moja Jula od 4 miesiecy jest ze mna 24/7, kilka razy u tesciowej zostala na h ale czesto wtedy spala, a teraz mamy problem bo az sie z placzu zanosi jak sie ja zostawia...

Nie mam problemu z zostawianiem jej u mojej mamy czy siostry, ale u teściowej, która mi tak strasznie podpadła ostatnio i niestety mało interesuje się Zuzią i jest strasznie nieuważna to mam obawy... Niedość, że na głownym planie w jej domu stoi zdjęcie innego dziecka z rodziny, które nie jest jej wnuczkiem, to jeszcze jak zobaczyłam jak ona zabawia Zuziaka to się załamałam :/ Chciałam jej powiedzieć, że Zuzia to nie jest pies albo kot żeby machać jej nad głową sznurkiem Ręce czasem mi na nią opadają i jeszcze te jej docinki w moim kierunku, że nie pracuję w zawodzie a taka ambitna podobno jestem, albo inne takie...

[gosia261282]

Napisane przez ona10101

* No niby tak, dużo mi pomagał przy Adasiu ale a to trzeba mu jedzenie przygotować, przypilnować żeby się umył, żeby się smarował kremami (ma problemy z cerą). 2 razy dziennie ciągnął mnie na dwór - zazwyczaj wychodzę raz (przez moje 4 piętro i brak windy - straszna udręka). Chodziłam po nim i ciagle sprzątałam, no i nie miałam jak usiąść na necie

Moja Wiki ma lat 9,pamieta sama zeby sie umyc,sprzata po sobie,chociaz czasem trzeba ja nagonic do tego,umie zrobic sobie kanapke czy platki,wiec jak nie mam czasu jej przygotowac to zrobi sobie sama.Umie zmyc naczynia,chociaz te bardzo brudne po obiedzie np to wole jednak sama
Czasem idzie tez sama przed dom sie pobawic,z reguly puka wtedy do sasiadki angielki,zeby wypuscila Charliego (bokser),zeby sie z nim pobawic.Scieli po sobie lozko,uczesze sie sama,generalnie jestem z niej zadowolona

[Asika21]

Napisane przez koniakonia

Jak mocz podstawowy ok to bardzo dobrze, nas właśnie urolog przestrzegał przed robieniem zbędnych posiewów, bo czasem się pobranie zabrudzi i wychodzi cyrk, no chyba ze idzie wszystko z jednego pobrania.

Nina ma zapalenie gornych drog oddechowych, ida Jej piatki i wszystko lapie ,antybiotyk lyka niechetnie, na sile wciskac musze,inne leki lyka jak leci

Biedna Ninka , napewno wszystko szybko minie

[lena_mi]

Napisane przez gkatarzynka

Tzn?? Bo ja mogę dokończyć macierzyński i jeszcze urlop wypoczynkowy i to by mi się kończyło w połowie listopada... a gdybym chciała wracać to od września, żeby zacząć rok przedszkolny normalnie bo bez sensu tak po trzech miesiącach.... Marcin pewnie by miał zasiłek na początku więc może dalibyśmy jakoś radę finansowo...a gdyby Jemu się nie udało znaleźć pracy do połowy listopada, to zostalibyśmy z niczym (z kredytem na mieszkanie) Nie mam pojęcia co z tym wszystkim zrobić Najgorsze jest to, że tu nie ma pracy... bo koledzy Męża też szukają już dłuższy czas i nic nie ma

ale się ubawiłam...

A zobaczcie co kupiłam mojej Hani, żeby się spokojnie bawiła na podłodze (z pieniążków, które Hania dostała na chrzciny)http://sklep.mo☠☠☠ambino.pl/mata-zolw.html.... tylko właśnie sobie uświadomiłam, że zajmie nam ta mata więcej miejsca niż duża wersalka ale cóż - mam nadzieję, ze posłuży kilka lat

nie mogę otworzyc linka

Gkatarzynko, no niby niefajnie wracac w trakcie "roku szkolnego", ale z drugiej strony posiedzisz z Córcią dłużej.. Myślałam, że chodzi o sprawy finansowe, ale tak czy siak będziesz miała pensję. A Hania na pewno byłaby szczęśliwa mając Mamusię w domku, no chyba że nie masz wyjścia z szefową..

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez gosia261282

A ja jutro ide do fryzjera,oj juz nie pamietam kiedy bylam ostatnio.I zamowilam sobie na internecie kilka ciuchow i kosmetykow.Troche sie ostatnio zaniedbalam,wiec musze teraz sie porozpieszczac

Koniakonia całusy dla NIneczki-Biedroneczki, żeby wyzdrowiała jak najszybciej a lek zadziałał!

Fajnie że masz takie wyjscie ze znajomymi

A z Sąsiadów się usmiałam, bo sobie wyobraziłam takich dwóch ludzików, co to szafę skłądają

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej
U nas nocka ładna, Szymon spal do 5 rano.
I chyba skok mija, bo dzis ładnie sam sie dlugo zabawił a teraz zasnął wlasciwie sam, tylko go poglaskalam
Bo wczoraj to tylko na rekach i z wielkim piskiem.



A to bedzie tez Twoja pierwsza wizyta od porodu?

Biedna Ninka, oby szybciutko wyzdrowiala.
Ibuprofen jest lepszy od Paracetamolu bo dziala jeszcze p/zapalnie.
Co do wyjazdu, wiem o czym mowisz, to Wasze bobaskii nie mozecie zrzucic odpowiedzialnosci na rodzicow tesciow czy wymagac by sie nimi zajmowali, to oczywiste. Jednak zawsze to inaczej chocby przypilnowac maluszka jednego czy drugiego. No a z dzieciaczkami jesttak jak piszesz, najgorsze gdy zaczyna chodzic, to najgorszy czas na wyjazdy a teraz rzeczywiscie jest chyba najlepsza pora na wyjazd.

Moze wydaje Ci sie ze te siuski brzydko pachną, bo jesli w badaniu ogolnym jest wszystko ok, to nie powinnas sie martwic.
Co do budzenia i placzu, to moze na ząbki tak Mała Ci plakusia?

my dajemy ibum na zmianę z paracetamolem, ogólnie lekarka każe dawać w razie czegoś...ibuprofen co 6 godzin, gdyby między tym temp. powyżej 38 to dać paracetamol, ale nie częściej niż co 4 godziny

[lena_mi]

Napisane przez Asika21

Dziewczyny z moją Zuzią coś się dzieje niedobrego Budzi się znów w nocy około 3-4 z płaczem, a przez długi czas przesypiała całą noc, w nocy miała taką ciepłą główkę, mierzę temp a tu 37.1 ale nie wiem czy to zaliczać do stanu podgorączkowego czy nie. Dziś też ma cały czas między 37.1 a 36.9. Jest strasznie marudna, ale wysypka powoli znika i nosek który sobie tak strasznie podrapała też już się goi powolutku. Wczoraj oddałam mocz do badania ogólnego a dziś na posiew, chcę wykluczyć najgorsze... Bo 2 tyg od szczepienia a mocz tak strasznie śmierdzi kwasem... Wiem, że przez około tydzień po szczepionkach ma prawo tak pachnieć bo wydzielają się toksyny, no ale to już ponad 2 tyg...Powiedzcie mi czy taka temp 37 to prawidłowa jest czy nie u 4miesięcznego niemowlaka? I jak było u waszych maluszków z tym zapachem moczu po szczepieniu?

Asika, nam lekarz powiedział , że taka temp jest normalna, Kaja też taką ma najczęściej.
Oby wyniki moczu wyszły prawidłowo, trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!
Ja jestem chyba jakas przewrazliwiona.Co ja w nocy nawstaje,zeby sprawdzic czy Eryk oddycha.Wy tez tak macie?Kurcze no,on ma juz 3 miesiace mogloby mi juz przejsc to

Poza tym od dluzszego czasu bola mnie plecy,nie wiem czy to przez noszenie mojego grubaska czy przez co.Chociaz staram sie zbyt duzo go nie nosic.Ma ktoras z was problem z plecami i cos stosuje na to?

Gosiu, dlatego ja zdecydowałam się na monitor oddechu, bo też pewnie non stop wisiałabym nad łóżeczkiem i sprawdzała czy Kaja oddycha..

O moich plecach to można napisac referat. Ale jeśli w Twoim wypadku to bóle zmęczeniowe, przeciążeniowe, to może jakieś maści pomogą, albo leki przeciwbólowe? Choc przy karmieniu niewiele można..

[Asika21]

Napisane przez lena_mi

Asika, nam lekarz powiedział , że taka temp jest normalna, Kaja też taką ma najczęściej.
Oby wyniki moczu wyszły prawidłowo, trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

To jestem spokojniejsza, czekam teraz na ten wynik posiewu, bo ogólne badanie podobno ok wyszło, ale wolę sprawdzić wszystko.

[gosia261282]

Zastanawiam sie czy Erykowi beda zabki wychodzic,bo ma jakies biale cetki na dole.Od dawna juz slini sie bardzo i lapki mocno pakuje do buzi.Ale kurcze wczesnie by to bylo.Wiki miala ponad pol roczku jak miala pierwszy zabek.

[gkatarzynka]

Napisane przez lena_mi

nie mogę otworzyc linka

Gkatarzynko, no niby niefajnie wracac w trakcie "roku szkolnego", ale z drugiej strony posiedzisz z Córcią dłużej.. Myślałam, że chodzi o sprawy finansowe, ale tak czy siak będziesz miała pensję. A Hania na pewno byłaby szczęśliwa mając Mamusię w domku, no chyba że nie masz wyjścia z szefową..

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------







Koniakonia całusy dla NIneczki-Biedroneczki, żeby wyzdrowiała jak najszybciej a lek zadziałał!

Fajnie że masz takie wyjscie ze znajomymi

A z Sąsiadów się usmiałam, bo sobie wyobraziłam takich dwóch ludzików, co to szafę skłądają

Jeszcze nie rozmawiałam z szefową jakby miał wyglądać mój powrót i do jakiej grupy bym wracała... czy do moich Sezamków (czyli teraz 6latki) czy dostałabym nową grupę (czyli 2,5latki) no i zdaję sobie sprawę, że ktoś musiałby być do końca września przynajmniej z moją grupą... a z takimi maluchami, to ciężko tak,zeby im się pani zmieniła po miesiącu...A tak swoją drogą to bardzo bym chciała zostać w domu z Hanią... zwłaszcza, że chciałam jak najdłużej karmić piersią... no i widzę, że Hania jest bardzo wrażliwa na wszelkie zmiany i nawet u Marcina na rękach jest Jej trudno zasnąć...trudne to wszystko
No i ciągle chodzą mi po głowie słówa, które kiedyś mi powiedziała jakaś nauczycielka, że cudze dzieci dadzą sobie radę beze mnie, ale moje nie.
A co do kwestii finansowych, to ja się obawiam, że szefowa nie będzie się chciała zgodzić na powrót w październiku (ja już nie mówię o odbieraniu urlopu, który mam zaległy, tylko o samym macierzyńskim)

[ona10101]

Napisane przez gosia261282

Moja Wiki ma lat 9,pamieta sama zeby sie umyc,sprzata po sobie,chociaz czasem trzeba ja nagonic do tego,umie zrobic sobie kanapke czy platki,wiec jak nie mam czasu jej przygotowac to zrobi sobie sama.Umie zmyc naczynia,chociaz te bardzo brudne po obiedzie np to wole jednak sama
Czasem idzie tez sama przed dom sie pobawic,z reguly puka wtedy do sasiadki angielki,zeby wypuscila Charliego (bokser),zeby sie z nim pobawic.Scieli po sobie lozko,uczesze sie sama,generalnie jestem z niej zadowolona

A bo to dziewczynka Z chłopcami jest chyba inaczej. Nie powiem bo Oskar pomagał robić obiad, sam sobie nawet koszulke uprasowal ale bałaganił mi a ja nie chciałam wymuszać zeby sprzatal bo w koncu był u mnie na wakacjach a ja taka dobra ciocia jestem

[Cytrynka_Wawa]

gosia ja nie wstaje sprawdzać czy młody w nocy oddycha mimo ze spi na brzuchu poza tym mnie tez strasznie bolą plecy a najbardziej krzyż
w koncu wzielam sie za sprzatanie mieszkania

[nowaken]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

gosia ja nie wstaje sprawdzać czy młody w nocy oddycha mimo ze spi na brzuchu poza tym mnie tez strasznie bolą plecy a najbardziej krzyż
w koncu wzielam sie za sprzatanie mieszkania

A ja mam dzisiaj lenia

[gosia261282]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

gosia ja nie wstaje sprawdzać czy młody w nocy oddycha mimo ze spi na brzuchu poza tym mnie tez strasznie bolą plecy a najbardziej krzyż
w koncu wzielam sie za sprzatanie mieszkania

I co stosujesz cos na ten bol?

Ja uciekam,by sie uslicznic

[emigra]

ja tez nigdy nie sprawdzalam czy Julka oddycha w nocy... czasmai jak w dzien za dlugo spala to podeszlam i posluchalam ale tak to nie nie mozna popadac w paranoje

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez nowaken

A ja mam dzisiaj lenia

ja tez choc posprzatalam juz kuchnie, wyczyscilam w niej dywan nawet i umylam kola z wozka, bo wczoraj bylam z kolezanka na spacerze i zachcialo mi sie przez las wracac - efektem byly ubabrane kola w wozku, cala klatka schodowa na dole, ktora musialam myc zeby sasiedzi mnie nie zbesztali no i wybralam sie w balerinkach w ktorych tonelam w blocie wiec stopy mialy kapiel blotna normalnie jeszcze musze je wyczyscic..tzn balerinki

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez gosia261282

I co stosujesz cos na ten bol?

Ja uciekam,by sie uslicznic

nic nie stosuje tyram dalej albo mężem sie wyręczam

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez nowaken

A ja mam dzisiaj lenia

ja przez tydzien mialam dzien lenia