Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

[mrowka88]

Irmusia, u nas w SR polecali maść na brodawki Maltan. Nie trzeba go zmywać przed karmieniem. Jest również ujęty w wyprawce do mojego szpitala więc mam nadzieję, że faktycznie jest bezpieczny dla dzidziusia i skuteczny.

[eninka84]

Cholera, byłam w łazience, zauważyłam jakieś gęste "coś" żółte....Małecka ilośc, ale nie dało sie nie zauważyć.....moze od badania?

[prince_polo]

Napisane przez agunia82

oj to gorzej a niestety bywają takie przypadki, gdzie ze szpitala dzieci wynosiły takie bakterie, coś o szpitalu w Białymstoku czytałam, taka sama historia, ośmioro dzieci urodzone w podobnym czasie w jednym szpitalu miało gronkowca, ale wyleczyli wszystkie i nic się im nie stało.
Mam nadzieję, że niunię szybko wyleczą i że to nic poważnego

Ją bym za jajaich powiesila gdyby się okazalo że przez nich jakąś bakterie ma! masakra nagłośnila bym to naprawdę.

[natee]

Napisane przez eninka84

Wróciłam
Otóż usg pokrywa sie z wiekiem mojego maluszka, waży 2500!!!!
Co do wizyty, szyjka skrócona bardziej, ale....mogę chodzić! Znaczy mam duzo odpoczywać i delikatnie z umiarem spacerować z naciskiem na siedzenie/ Lezenie, ale cieszę sie ze nie jestem uwięziona w łóżku poza tym lekarz mniej już straszył bo w tym tyg bobas jest ze jak zechce wyjść to nic złego sie nie stanie takze, jutro idę dokończyć na spokojnie wyprawke i duuuuzo owoców i bob, co by sie najesc póki mogę

dobre wieści

Napisane przez eninka84

Cholera, byłam w łazience, zauważyłam jakieś gęste "coś" żółte....Małecka ilośc, ale nie dało sie nie zauważyć.....moze od badania?

mi tez dziś wyłazi jakies gęste coś ale podobno nie mamy sie tym sugerowac, wiec nie zwracam za bardzo uwagi

[Mandragorrka]

Ku obopólnej przyjemności, powykurzaliśmy z małżem Amelkę, ale że Amelki to jakieś uparte czynność będziemy musieli powtórzyć. Już nie dzisiaj, ale jutro też jest dzień

Napisane przez prince_polo

Hej
właśnie poszedl tz siedział bardzo dlugo zdążyłam się przespać 2 godz w między czasie i wykąpać itp. mała słodko Spi tzn właśnie otworzyła oczka ale chyba na chwilę i znowu zasnie.

na oddziale jest malenstwo z dnia mojej niuni ma też 6 dni. też rodziła tam gdzie ja i też przyszło z tym samym.. coraz bardziej mam obawy że tO bakteria że szpitala
w dodatku sąsiadki ktoś z rodziny też rodził w srode wyszli i dziś też zauważyli takiego ropnego pecherzyka też tam gdzie lezalam .. to chyba nie może być zbieg okoliczności ..

O kurcze... Chociaż niestety w szpitalach często zdarzają się bakterie
Ale podadzą Rozalce leki i będzie dobrze

Napisane przez eninka84

Wróciłam
Otóż usg pokrywa sie z wiekiem mojego maluszka, waży 2500!!!!
Co do wizyty, szyjka skrócona bardziej, ale....mogę chodzić! Znaczy mam duzo odpoczywać i delikatnie z umiarem spacerować z naciskiem na siedzenie/ Lezenie, ale cieszę sie ze nie jestem uwięziona w łóżku poza tym lekarz mniej już straszył bo w tym tyg bobas jest ze jak zechce wyjść to nic złego sie nie stanie takze, jutro idę dokończyć na spokojnie wyprawke i duuuuzo owoców i bob, co by sie najesc póki mogę

No to super

[red_scorpio]

Napisane przez eninka84

Cholera, byłam w łazience, zauważyłam jakieś gęste "coś" żółte....Małecka ilośc, ale nie dało sie nie zauważyć.....moze od badania?

To po badaniu. Przed zakazem po igraszkach z M miałam czystą krew, lekarz powiedział, że to z szyjki i się nie martwić. Więc pewnie to nic groźnego. No i Maluch ma już słuszną wagę

Napisane przez prince_polo

Ją bym za jajaich powiesila gdyby się okazalo że przez nich jakąś bakterie ma! masakra nagłośnila bym to naprawdę.

Też bym nagłośniła i to bez znaczenia czy gronkowiec czy nie ale z czymś zawalili...

jakbym chciała wiedzieć ile mój Maciek waży a tu muszę czekać do 29.07

[Mandragorrka]

Idę spać Może rano przeczytam, że Mamcia urodziła Dobrej nocy

[prince_polo]

Napisane przez red_scorpio

Też bym nagłośniła i to bez znaczenia czy gronkowiec czy nie ale z czymś zawalili..:

No dokladnie. ordynator taki cwany już by nie był

[Mandragorrka]

Hej Mamcie obudziłam się przed 6, wypiłam kawę z mlekiem, oglądam wiadomości na tvn i nawet zrobię małżowi śniadanie (do tej pory jak on szedł do pracy to ja spałam jak zabita, a dzisiaj będę kochana żonka )

Katharinaaaaa to jest bardzo dobra godzina na zakupy Kiedyś (to chyba było po jakiejś imprezie) wróciłam nad ranem do domu, spać mi się nie chciało, to właśnie o 6 poleciałam na zakupy. Sklepy pootwierane, klientów brak, sprzedawczynie zaspane, tylko taki jeden czubek jak ja usiłował coś kupić

[ewka5891]

Witam

spać nie mogłam wiec wypiłam sobie rano ziółka z TZtem

pogoda oczywiscie się popsuła, tym bardziej wkurza mnie to, ze dzisiaj idę do położnej i chciałam sobie spacer zrobić, ale w tym deszczu to raczej odpada

w nocy taka zryta ide po raz kolejny do łazienki i myślę sobie: jak urodzę to się w końcu wyśpię... dopiero po chwili uświadomiłam sobie, ze jak urodzę to pewnie sie dopiero zacznie

[chmielinka]

cześć dziewczyny

ale miałam ciężką noc... do 4 rano miałam skurcze i to dużo silniejsze niż wczoraj z tym że nieregularne. Do teraz brzuch mnie boli cały czas jak na @ ale skurczy nie ma. Mi się wydaje że ja niedługo urodzę
Jutro wizyta u gin.....


ciastuś trzymam mocno kciuki za Twoją kruszynkę teraz najważniejsze żeby ją wyleczyć a później zrobisz porządek z tamtym szpitalem


ide zjeść jakieś śniadanie


edit: jakby mnie ostro skurcze wzięły w obroty i pojechałabym rodzić to może niech mi któraś napisze na pw swój nr telefonu bo nie mam do nikogo to dam wam znać jak się sprawy mają

[eninka84]

Kochane, a czy wasza waga zawsze rośnie? Bo 2 tyg temu wazylam wiecej niż teraz....kilka gram, bo teraz 55'8 a 2 tyg temu 56'3

[modnisia86]

Witam z rana z kawusią U mnie dziś zapowiada się ciekawy dzień wpierw wizyta u gina a później szkoła rodzenia ( dziś będę uczyć się parcia ).

[phdwao]

hej

witam w 40 tygodniu stawiam lody:


chmielinko co ma byc to będzie, lekarz powiedział, że dzidiza duża, więc nie obawiaj się

[eninka84]

Napisane przez chmielinka

cześć dziewczyny

ale miałam ciężką noc... do 4 rano miałam skurcze i to dużo silniejsze niż wczoraj z tym że nieregularne. Do teraz brzuch mnie boli cały czas jak na @ ale skurczy nie ma. Mi się wydaje że ja niedługo urodzę
Jutro wizyta u gin.....


ciastuś trzymam mocno kciuki za Twoją kruszynkę teraz najważniejsze żeby ją wyleczyć a później zrobisz porządek z tamtym szpitalem


ide zjeść jakieś śniadanie


edit: jakby mnie ostro skurcze wzięły w obroty i pojechałabym rodzić to może niech mi któraś napisze na pw swój nr telefonu bo nie mam do nikogo to dam wam znać jak się sprawy mają

Trzymam kciuki żeby bobas jeszcze trochę posiedzial
A Ty chodziłas duzo, czy tak po prostu Cię te skurcze wzięły?

[wvictoria]

Cześć

wróciłam od rodziców
U mnie płytki na podłodze w łazience położone w połowie Widać postępy.

za kolejne tygodnie i oczywiście za wszystkie wizyty.

Wracam do nadrabiania

[modnisia86]

Napisane przez phdwao

hej

witam w 40 tygodniu stawiam lody:


chmielinko co ma byc to będzie, lekarz powiedział, że dzidiza duża, więc nie obawiaj się

z okazji 40 tygodnia jak to poważnie brzmi

[prince_polo]

hej czekam na wizytę. oby było coś wiadomo .
mała Spi Nakarmiona przebrana Wykapana

dziś w nocy trochę Spalan tak z 2 godz. to i tak dobrze..

moja niunia waży 3230 (Rano)a jak wyszlyśmy ze szpitala wazyla 3.60 więc ladnie przybrała. a jak Tu przyszlyśmy to było 3180 ale wieczorem

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

No liczę że cokolwiek UO jest tO szybko wylecza ale samo to że zamiast cieszyć się Corka w domu to muszę w izolatce z nią leżeć. masakra.

[nel_a]

Dzień Dobry

Mam nadzieję że ten dzień będzie baaaarrrdzo dobry dla którejś z Was

Ciekawe co nas dziś czeka na sr

[red_scorpio]

Napisane przez eninka84

Kochane, a czy wasza waga zawsze rośnie? Bo 2 tyg temu wazylam wiecej niż teraz....kilka gram, bo teraz 55'8 a 2 tyg temu 56'3

Może być tak, że ważyłaś się w trakcie tych upałów i byłas spuchnięta i może to od tego zależy. Z drugiej strony piszą, że przed porodem waga trochę się zmniejsza ale byłaś u lekarza i nie zapowiada się na poród na dniach więc stawiam na opuchliznę.

Napisane przez phdwao

hej

witam w 40 tygodniu stawiam lody:


chmielinko co ma byc to będzie, lekarz powiedział, że dzidiza duża, więc nie obawiaj się

gratki
chmielinko
aby to były tylko przepowiadacze, posłałam nr tel.

Napisane przez prince_polo

hej czekam na wizytę. oby było coś wiadomo .
mała Spi Nakarmiona przebrana Wykapana

dziś w nocy trochę Spalan tak z 2 godz. to i tak dobrze..

moja niunia waży 3230 (Rano)a jak wyszlyśmy ze szpitala wazyla 3.60 więc ladnie przybrała. a jak Tu przyszlyśmy to było 3180 ale wieczorem



No liczę że cokolwiek UO jest tO szybko wylecza ale samo to że zamiast cieszyć się Corka w domu to muszę w izolatce z nią leżeć. masakra.

Dobrze, że choć trochę się przespałaś. Trzymamy kciuki za wizytę. Ciekawa jestem jak szpital rozwiąże sprawę 3 takich samych przypadków....czy coś z tym zrobią. Bo wg mnie to personel z położnictwa i porodówki juz dawno powinien być przebadany...
Trzymaj się Ciastuś, daj znać co i jak.

A ja wczoraj padłam przed kompem i chodził całą noc. Zasnęłam koło 24 i obudziłam się około 9. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak spałam. Obudził mnie domofon - baba z ulotkami i taka wredota jestem, że powiedziałam jej, że ona mnie budzi z ulotkami... niech wybaczy ale idę spać dalej...i nie otwarłam .
Dziś dalszy ciąg porządków, już nie mogę się doczekać jak będę mogła Maćkowe rzeczy prasować i układać na półeczkach

[chmielinka]

Napisane przez eninka84

Kochane, a czy wasza waga zawsze rośnie? Bo 2 tyg temu wazylam wiecej niż teraz....kilka gram, bo teraz 55'8 a 2 tyg temu 56'3

Jeżeli chodzi o mnie to mi waga błyskawicznie rosła w 2 trymestrze gdzie przytyłam aż 15 kg (!), a teraz w ostatnim przybyło mi 4

Napisane przez phdwao

witam w 40 tygodniu stawiam lody:


chmielinko co ma byc to będzie, lekarz powiedział, że dzidiza duża, więc nie obawiaj się

1. gratulacje brzmi to już poważnie
2. jutro dokładnie będę wiedzieć jak się sprawy mają bo mam wizytę, ale obawiam się teraz rodzić bo wiadomo jak to jest z tą wagą na USG... Teoretycznie mała 3 tygodnie temu ważyła 2600, ale czy faktycznie tak jest

Napisane przez eninka84

Trzymam kciuki żeby bobas jeszcze trochę posiedzial
A Ty chodziłas duzo, czy tak po prostu Cię te skurcze wzięły?

dzięki
no właśnie nie chodziłam dużo... ja to po swoich przejściach bardzo się oszczędzam i wczoraj mnie te skurcze wzięły z rana ale były bardzo słabe, więc się za bardzo nie przejełam, ale przybierały na sile to zadzwoniłam do gin. Wieczorem się uspokoiło i nawet tutaj się wam pochwaliłam, a za jakieś 15 min zaś wróciły skurczybyki tyle że już dużo mocniejsze i łapały mnie do 4 rano. Teraz boli mnie brzuch jak na @

Napisane przez prince_polo

hej czekam na wizytę. oby było coś wiadomo .
mała Spi Nakarmiona przebrana Wykapana

dziś w nocy trochę Spalan tak z 2 godz. to i tak dobrze..

moja niunia waży 3230 (Rano)a jak wyszlyśmy ze szpitala wazyla 3.60 więc ladnie przybrała. a jak Tu przyszlyśmy to było 3180 ale wieczorem



No liczę że cokolwiek UO jest tO szybko wylecza ale samo to że zamiast cieszyć się Corka w domu to muszę w izolatce z nią leżeć. masakra.

to dobrze że Rozalka ładnie przybiera Zobaczysz, szybciutką ją wyleczą i będziecie się sobą cieszyć

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

ja sama jestem przerażona a było już u mnie tak pięknie i myślałam że do końca pociągnę bez niespodzianek

[red_scorpio]

chmielinka czy ja dobrze czytam, że w 31 tc była waga dzidzi 2600??

[Malwina_a]

Napisane przez eninka84

Wróciłam
Otóż usg pokrywa sie z wiekiem mojego maluszka, waży 2500!!!!
Co do wizyty, szyjka skrócona bardziej, ale....mogę chodzić! Znaczy mam duzo odpoczywać i delikatnie z umiarem spacerować z naciskiem na siedzenie/ Lezenie, ale cieszę sie ze nie jestem uwięziona w łóżku poza tym lekarz mniej już straszył bo w tym tyg bobas jest ze jak zechce wyjść to nic złego sie nie stanie takze, jutro idę dokończyć na spokojnie wyprawke i duuuuzo owoców i bob, co by sie najesc póki mogę

Super, że dzidzia taka duża jużpowodzenia w kończeniu wyprawki

Napisane przez chmielinka

cześć dziewczyny

ale miałam ciężką noc... do 4 rano miałam skurcze i to dużo silniejsze niż wczoraj z tym że nieregularne. Do teraz brzuch mnie boli cały czas jak na @ ale skurczy nie ma. Mi się wydaje że ja niedługo urodzę
Jutro wizyta u gin.....

chmielinka ty się w kolejkę nie wpychajbo masz jeszcze czas. A gin ci nie podwyższył dawki feneoterolu?bo na rodzenie masz trochę za wcześnie. U mnie na patologii jak byłam to dziewczyny które przyjeżdzały ze skurczami w 34-35 tyg odrazu pod kroplówki podłanczali.

Napisane przez modnisia86

Witam z rana z kawusią U mnie dziś zapowiada się ciekawy dzień wpierw wizyta u gina a później szkoła rodzenia ( dziś będę uczyć się parcia ).

powodzenia na wizycie

Napisane przez prince_polo

hej czekam na wizytę. oby było coś wiadomo .
mała Spi Nakarmiona przebrana Wykapana

dziś w nocy trochę Spalan tak z 2 godz. to i tak dobrze..

moja niunia waży 3230 (Rano)a jak wyszlyśmy ze szpitala wazyla 3.60 więc ladnie przybrała. a jak Tu przyszlyśmy to było 3180 ale wieczorem



No liczę że cokolwiek UO jest tO szybko wylecza ale samo to że zamiast cieszyć się Corka w domu to muszę w izolatce z nią leżeć. masakra.

Ciastuś musisz być silna, jesteście juz pod dobrą opieką, napewno za parę dni wyjdziecie. Będzie dobrze!

[Balbinka1983]

Siemka, wczoraj cały wieczór twardniał mi brzuch.... czy to już skurcze porodowe czy te Braxtona-Hicksa??? Sama nie wiem Noc przespałam bez problemu... Zaczynam się mocno niecierpliwić... A moja matka... dzwoni CODZIENNIE! Idzie zwariować - wczoraj już nie odebrałam. Mam dość pytań "Jak się czujesz czy coś już się zaczęło?" wrrrr

[nitka_88]

Witajcie Ostatnie dni były dla mnie bardzo ciężkie... W sobotę rano, mój mąż wylądował w szpitalu z podejrzeniem zapalenia płuc i trzymali go tam aż do poniedziałku. Siedziałam tam z nim całymi dniami, wracając do domu tylko na noc. Zdiagnozowali u niego astmę i infekcję dolnych dróg oddechowych, przy okazji ja sama złapałam jakieś paskudztwo i cały czas kaszlę i pluję ropą. W międzyczasie, dostałam wiadomość z Polski, że moja ukochana prababcia nie żyje A tak się obie cieszyłyśmy, że doczeka praprawnuka...
Z dobrych wiadomości, to wczoraj miałam ten trzeci scan i z małym wszystko jest w porządku Waży 2800g i przyłapaliśmy go na opijaniu się wodami, przy okazji pomachał nam jajcurkami, potwierdzając swoją płeć
Wczoraj wieczorem udało mi się Was nadrobić i widzę, że mamy nowe maluszki Linka, Ivoncia, Hania gratuluję córeczek
za nowe tygodnie, w tym mój własny, 37 tydzień
I życzę szybkiego rozwiązania tym, które z niecierpliwością go oczekują
Miłego dnia

[phdwao]

Napisane przez Balbinka1983

Siemka, wczoraj cały wieczór twardniał mi brzuch.... czy to już skurcze porodowe czy te Braxtona-Hicksa??? Sama nie wiem Noc przespałam bez problemu... Zaczynam się mocno niecierpliwić... A moja matka... dzwoni CODZIENNIE! Idzie zwariować - wczoraj już nie odebrałam. Mam dość pytań "Jak się czujesz czy coś już się zaczęło?" wrrrr

ja też

[agunia82]

Ciastuś daj znać koniecznie jak tylko coś będziesz wiedzieć, ja za Rozalkę cały czas trzymam

Napisane przez Balbinka1983

Siemka, wczoraj cały wieczór twardniał mi brzuch.... czy to już skurcze porodowe czy te Braxtona-Hicksa??? Sama nie wiem Noc przespałam bez problemu... Zaczynam się mocno niecierpliwić... A moja matka... dzwoni CODZIENNIE! Idzie zwariować - wczoraj już nie odebrałam. Mam dość pytań "Jak się czujesz czy coś już się zaczęło?" wrrrr

skoro noc przespana spokojnie to były to skurcze przepowiadające, porodowe by się nasilały

Napisane przez nitka_88

Witajcie Ostatnie dni były dla mnie bardzo ciężkie... W sobotę rano, mój mąż wylądował w szpitalu z podejrzeniem zapalenia płuc i trzymali go tam aż do poniedziałku. Siedziałam tam z nim całymi dniami, wracając do domu tylko na noc. Zdiagnozowali u niego astmę i infekcję dolnych dróg oddechowych, przy okazji ja sama złapałam jakieś paskudztwo i cały czas kaszlę i pluję ropą. W międzyczasie, dostałam wiadomość z Polski, że moja ukochana prababcia nie żyje A tak się obie cieszyłyśmy, że doczeka praprawnuka...
Z dobrych wiadomości, to wczoraj miałam ten trzeci scan i z małym wszystko jest w porządku Waży 2800g i przyłapaliśmy go na opijaniu się wodami, przy okazji pomachał nam jajcurkami, potwierdzając swoją płeć
Wczoraj wieczorem udało mi się Was nadrobić i widzę, że mamy nowe maluszki Linka, Ivoncia, Hania gratuluję córeczek
za nowe tygodnie, w tym mój własny, 37 tydzień
I życzę szybkiego rozwiązania tym, które z niecierpliwością go oczekują
Miłego dnia

o matko bidulko, tyle przykrych informacji naraz, współczuje i trzymaj się cieplutko, przytulam mocno I dużo zdrówka dla Was
Dobrze, że z dzidzią wszystko ok

[agusiaaaa1234]

hej. Gratulacje wszystkim mamusiom!!! i powodzenia przyszłym dawno mnie nie było. wpadłam zameldować ze u nas wszystko ok. Mały rośnie, nie płacze prawie wogóle... momentami zapominam ze mam dziecko w domu Kacperek już ma miesiąc i 6 dni waży już prawie 3,5 kg W piątek wybieramy się do okulisty, sprawdzić czy wszystko z oczkami ok. Choć już wiem że będzie dobrze bo maluch śledzi wzrokiem za zabawką... gdy do niego mówię też zaczyna łapać kontakt
Mam pytanie czy Wasze dzidzie też ulewają mleko? położna mówiła ze może to być oznaka nietolerancji mleka krowiego (piłam bawarke i inke z duza ilością mleka). Odstawiłam całkowicie nabiał, a niestety mleczko wypływa.
i martwię się jego zatkanym noskiem. nie ma katarku ale tak gdzieś głęboko jakby coś mu zalegało. Psikam mu wodą morską, ale ulge daje tylko na chwilę.

[red_scorpio]

Napisane przez nitka_88

Witajcie Ostatnie dni były dla mnie bardzo ciężkie... W sobotę rano, mój mąż wylądował w szpitalu z podejrzeniem zapalenia płuc i trzymali go tam aż do poniedziałku. Siedziałam tam z nim całymi dniami, wracając do domu tylko na noc. Zdiagnozowali u niego astmę i infekcję dolnych dróg oddechowych, przy okazji ja sama złapałam jakieś paskudztwo i cały czas kaszlę i pluję ropą. W międzyczasie, dostałam wiadomość z Polski, że moja ukochana prababcia nie żyje A tak się obie cieszyłyśmy, że doczeka praprawnuka...
Z dobrych wiadomości, to wczoraj miałam ten trzeci scan i z małym wszystko jest w porządku Waży 2800g i przyłapaliśmy go na opijaniu się wodami, przy okazji pomachał nam jajcurkami, potwierdzając swoją płeć
Wczoraj wieczorem udało mi się Was nadrobić i widzę, że mamy nowe maluszki Linka, Ivoncia, Hania gratuluję córeczek
za nowe tygodnie, w tym mój własny, 37 tydzień
I życzę szybkiego rozwiązania tym, które z niecierpliwością go oczekują
Miłego dnia

Ale Ci się nazbierało, współczuję Dobrze, ze z Maluszkiem ok. Prawdziwy facet jak tak przed kamerą klejnotami wymachuje
Gratki za kolejny tydzień i duża zdrówka dla tatusia i mamusi


Aga nie mam doświadczenia póki co , ale pamiętam, że takie coś robiło się Małemu mojej siostry i położna czy lekarz stwierdzili, że to sapka, przechodzi z wiekiem ale dla rodziców jest dość uciążliwe...

[agusiaaaa1234]

moje szczęście