Ząbkujemy, jabłka jemy no i na głos się śmiejemy! III-IV 2012 cz.3 (13)

[karolca]

pochwalę się, a co
Ewelinka dostała pierwsze buciki

Załącznik 4790760 Załącznik 4790761




a jeśłi mowa o kolejnych dzieciach. Ostatnio myślę nad tym bardzo i dochodzę do wniosku, że nie chcialabym, aby Ewelinka była jedynaczką. Ale jak rodzeństwo, to za kilka lat chyba chociaż odchować od razu dwójkę i "spokój" - tutaj jednak z podejściem TŻ byłby to strzał w łeb... poza tym dwa pokoje przy dwójce dzieci to jak dla mnie o jeden pokój za mało

[koniakonia]

Napisane przez karolca

pochwalę się, a co
Ewelinka dostała pierwsze buciki

Załącznik 4790760 Załącznik 4790761




a jeśłi mowa o kolejnych dzieciach. Ostatnio myślę nad tym bardzo i dochodzę do wniosku, że nie chcialabym, aby Ewelinka była jedynaczką. Ale jak rodzeństwo, to za kilka lat chyba chociaż odchować od razu dwójkę i "spokój" - tutaj jednak z podejściem TŻ byłby to strzał w łeb... poza tym dwa pokoje przy dwójce dzieci to jak dla mnie o jeden pokój za mało

śliczne paputki

moim zdaniem dwójkę czy trójkę z pewnych względów jest mieć dobrze w zbliżonym wieku, ale wiadomo wszystkie opcje mają zalety i wady, dla mnie będzie wygodnie jak razem będą odrabiać lekcje, na jeden typ filmów do kina , razem na tańce itp. przy większej różnicy wieku trzeba się jakby bardziej rozdwajać

[karolca]

Konia, jasne. Nie chciałabym różnicy większej niż 5 lat

[nowaken]

Napisane przez koniakonia

Myślę,że za 4 lata powinien już być na świecie , ale to wszystko zależy jak się życie potoczy , muszę do pracy wrócić na trochę dłużej , gniazdo trza powiększyć, zdrowie podreperować .....wczoraj właśnie dyskusję z tż na ten temat przeprowadziliśmy ... myślę też o dziewczynkach,że trzecie dziecko zabierze im mnie na jakiś czas w jakiś sposób, ale z drugiej strony jest to mała cena za posiadanie brata czy siostry myślę,że jak ma być trójka to 4 lata maks różnica wieku, żeby były na podobnych etapach życia w tym samym czasie...

a dzisiaj dołka wagowego mam , 3 kg do przodu przez 3 dni, wiadomo,że nie od jedzenia , bo jadłam, ale nie przesadzajmy...chyba okres idzie i się woda zatrzymała...obrączki nie mogę zdjąć

Oj nie łam się tak to jest przez weekend latem grille i te inne sprawy no może przed okresem masz trochę więcej na wadze.

Napisane przez karolca

Konia, jasne. Nie chciałabym różnicy większej niż 5 lat

Ja też tak myślę że te 4 lata to jest tak w sam raz ale ja juz 3 nie planuję bo 3 cesarka to już jak dla mnie za duże ryzyko

A tak w ogóle dzień dobry. Nocka super pobudka przed 4 a potem koło 7 więc spoko.

[gkatarzynka]

Dzień dobry
U nas nocka rewelecyjna... Hania obudziła się o 4.15 (gdzie ja od 2 już się budziłam co chwilkę, bo myślałam, że trzeba będzie karmić) i pięknie zasnęła po karmieniu w swoim łózeczku... O 7.15 sama ją zdarłam z łóżeczka, bo myślałam, że mi pierś eksploduje po 12godzinach od ostatniego karmienia z niej a i tak Młoda possała niecałe 10minut i odwróciła się w drugą stronę...teraz się bawi z Mężem - tzn On leży i przysypia a Ona molestuje nową zabawkę, którą dostała... No i dziś znów walczę z półgodzinnymi drzemkami - oby się udało

[nowaken]

Napisane przez gkatarzynka

Dzień dobry
U nas nocka rewelecyjna... Hania obudziła się o 4.15 (gdzie ja od 2 już się budziłam co chwilkę, bo myślałam, że trzeba będzie karmić) i pięknie zasnęła po karmieniu w swoim łózeczku... O 7.15 sama ją zdarłam z łóżeczka, bo myślałam, że mi pierś eksploduje po 12godzinach od ostatniego karmienia z niej a i tak Młoda possała niecałe 10minut i odwróciła się w drugą stronę...teraz się bawi z Mężem - tzn On leży i przysypia a Ona molestuje nową zabawkę, którą dostała... No i dziś znów walczę z półgodzinnymi drzemkami - oby się udało

No to fajnie że nocka rewelacyjna

Ja się obudziłam w nocy a Ania cała nakryta kocem coraz częściej mi się nakrywa prawie zawału dostałam

[sweet_papaya]

Napisane przez karolca

pochwalę się, a co
Ewelinka dostała pierwsze buciki

Załącznik 4790760 Załącznik 4790761




a jeśłi mowa o kolejnych dzieciach. Ostatnio myślę nad tym bardzo i dochodzę do wniosku, że nie chcialabym, aby Ewelinka była jedynaczką. Ale jak rodzeństwo, to za kilka lat chyba chociaż odchować od razu dwójkę i "spokój" - tutaj jednak z podejściem TŻ byłby to strzał w łeb... poza tym dwa pokoje przy dwójce dzieci to jak dla mnie o jeden pokój za mało

Napisane przez karolca

Konia, jasne. Nie chciałabym różnicy większej niż 5 lat

Buciki cudne! Takie delikatne i słodkie. Filipek ma kilka par trampek i sandalkow ale jakoś nie było okazji, żebym go w nie ubrała.

Co do rodzeństwa te 5 lat to max wg mnie. Miedzy mną a siostrą jest tyle różnicy (mlodsza jest) i tak naprawdę dogadalysmy się dopiero jak ja byłam w liceum. Wcześniej bywało roznie

Ja chyba nie chce drugiego dziecka....nie mam cierpliwości. I tak nad tym było duuuzo myślenia. Zreszta to problem złożony, głownie w mojej głowie, szkoda gadać.


Dzień dobry! Za nami kolejna noc brzuszkowa, trochę lepsza niż wczorajsza ale w sumę już od 5 nie było spania
A teraz moje dziecko leży obok, śmieje się, gada i piszczy z radości, że aż mu się ulewa.
Piękny dzień się zapowiada, na niebie nie ma ani jednej chmurki.

[cottonpuma]

Witamy i my

Dziś z okazji ukończenia 3 miesięcy Lenczysława pospała do 7 rano i odmówiła jedzenia przed zabawą Pół godziny męczenia pana żabki i jeeeeść. Martwi mnie tylko, że znowu mam mało pokarmu. Może ta nocna przerwa jest za długa?

[nowaken]

Napisane przez cottonpuma

Witamy i my

Dziś z okazji ukończenia 3 miesięcy Lenczysława pospała do 7 rano i odmówiła jedzenia przed zabawą Pół godziny męczenia pana żabki i jeeeeść. Martwi mnie tylko, że znowu mam mało pokarmu. Może ta nocna przerwa jest za długa?

za 3 miesiące

[cottonpuma]

Nowaken dopiero teraz zauważyłam, że interesujesz się kuchnią, gotowaniem i ciekawymi przepisami Chcesz trochę z pogranicza małopolski,śląska i świętokrzyskiego?

[nowaken]

Napisane przez cottonpuma

Nowaken dopiero teraz zauważyłam, że interesujesz się kuchnią, gotowaniem i ciekawymi przepisami Chcesz trochę z pogranicza małopolski,śląska i świętokrzyskiego?

Pewnie że chcę

[cottonpuma]

Napisane przez nowaken

Pewnie że chcę

no to na priva, coby nie offtopować

[karolca]

Napisane przez sweet_papaya

Buciki cudne! Takie delikatne i słodkie. Filipek ma kilka par trampek i sandalkow ale jakoś nie było okazji, żebym go w nie ubrała.

Co do rodzeństwa te 5 lat to max wg mnie. Miedzy mną a siostrą jest tyle różnicy (mlodsza jest) i tak naprawdę dogadalysmy się dopiero jak ja byłam w liceum. Wcześniej bywało roznie

Ja chyba nie chce drugiego dziecka....nie mam cierpliwości. I tak nad tym było duuuzo myślenia. Zreszta to problem złożony, głownie w mojej głowie, szkoda gadać.


Dzień dobry! Za nami kolejna noc brzuszkowa, trochę lepsza niż wczorajsza ale w sumę już od 5 nie było spania
A teraz moje dziecko leży obok, śmieje się, gada i piszczy z radości, że aż mu się ulewa.
Piękny dzień się zapowiada, na niebie nie ma ani jednej chmurki.

Między mną a siostrą są 2 lata różnicy (ona jest młodsza), ale dogadać się nam jest ciężko od zawsze (ona ma jakiś skrzywiony charakter nie wiadomo po kim).

Napisane przez cottonpuma

Witamy i my

Dziś z okazji ukończenia 3 miesięcy Lenczysława pospała do 7 rano i odmówiła jedzenia przed zabawą Pół godziny męczenia pana żabki i jeeeeść. Martwi mnie tylko, że znowu mam mało pokarmu. Może ta nocna przerwa jest za długa?

Gratulacje z okazji 3 miesięcy

Napisane przez cottonpuma

no to na priva, coby nie offtopować

A może w klubie?

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Jeśli chodzi o spanie w nocy to Młoda zasnęła o 23, obudziła się o 2, potem o 6 i wstała o 9

Cotton, mi Ewelinka rozkręciła laktację na potęgę budząc się do nocnego jedzenia co dwie godziny przez tydzień lub dwa. A dzień również - dwie godziny to był max a z piersi potrafiłam wydoić nawet 150 ml (jednej). I jedna pierś zawsze jej starczała.

[nowaken]

Napisane przez karolca

Między mną a siostrą są 2 lata różnicy (ona jest młodsza), ale dogadać się nam jest ciężko od zawsze (ona ma jakiś skrzywiony charakter nie wiadomo po kim).


Gratulacje z okazji 3 miesięcy



A może w klubie?

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Jeśli chodzi o spanie w nocy to Młoda zasnęła o 23, obudziła się o 2, potem o 6 i wstała o 9

Cotton, mi Ewelinka rozkręciła laktację na potęgę budząc się do nocnego jedzenia co dwie godziny przez tydzień lub dwa. A dzień również - dwie godziny to był max a z piersi potrafiłam wydoić nawet 150 ml (jednej). I jedna pierś zawsze jej starczała.

Karolca dodałam w klubie mam nadzieję że Puma się nie obrazi w kulinarnych inspiracjach

[cottonpuma]

Napisane przez karolca

Między mną a siostrą są 2 lata różnicy (ona jest młodsza), ale dogadać się nam jest ciężko od zawsze (ona ma jakiś skrzywiony charakter nie wiadomo po kim).

A może w klubie? [COLOR="Silver"]

Cotton, mi Ewelinka rozkręciła laktację na potęgę budząc się do nocnego jedzenia co dwie godziny przez tydzień lub dwa. A dzień również - dwie godziny to był max a z piersi potrafiłam wydoić nawet 150 ml (jednej). I jedna pierś zawsze jej starczała.

Ja jestem najstarsza, średnia jest 3 lata młodsza i od nigdy nie potrafiłam się z nią dogadać, parszywy, dwulicowy i roszczeniowy charakterek. Najmłodsza jest 5 lat młodsza ode mnie i tworzymy zgrany zespół Mamy jednakowy charakter, gust, poczucie humoru a nawet jesteśmy podobne. Zanim utyłam 30kg to praktycznie kolor oczu nas różnił.

U mnie z pobudkami będzie gorzej, dalej nie mogę dojść do siebie po porodzie. Do trwającego już 3 miesiące plamienia doszły bóle wszystkich stawów, w tej chwili masakruje mnie bioder, nadgarstek i pięty... Normalnie nie słyszę Lenki w nocy Stres w związku z problemami rodzinnymi też się dokłada, nie wiem, czy 150 uciągnę dziennie. Niedługo pewnie mi zaniknie, a chciałabym pomrozić dla Lenki zapas na zimę.

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez nowaken

Karolca dodałam w klubie mam nadzieję że Puma się nie obrazi w kulinarnych inspiracjach

pewnie,że się nie obrażam. to rewelacyjny pomysł, nierzadko brakuje pomysłu na obiad a tak można coś zapożyczyć od wizażanek

[nowaken]

Napisane przez cottonpuma

Ja jestem najstarsza, średnia jest 3 lata młodsza i od nigdy nie potrafiłam się z nią dogadać, parszywy, dwulicowy i roszczeniowy charakterek. Najmłodsza jest 5 lat młodsza ode mnie i tworzymy zgrany zespół Mamy jednakowy charakter, gust, poczucie humoru a nawet jesteśmy podobne. Zanim utyłam 30kg to praktycznie kolor oczu nas różnił.

U mnie z pobudkami będzie gorzej, dalej nie mogę dojść do siebie po porodzie. Do trwającego już 3 miesiące plamienia doszły bóle wszystkich stawów, w tej chwili masakruje mnie bioder, nadgarstek i pięty... Normalnie nie słyszę Lenki w nocy Stres w związku z problemami rodzinnymi też się dokłada, nie wiem, czy 150 uciągnę dziennie. Niedługo pewnie mi zaniknie, a chciałabym pomrozić dla Lenki zapas na zimę.

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------



pewnie,że się nie obrażam. to rewelacyjny pomysł, nierzadko brakuje pomysłu na obiad a tak można coś zapożyczyć od wizażanek

Ja mam siostry jedną o 4 lata starszą drugą o 4 lata młodszą ale ja mam zupełnie inny charakter niż one czasem sie zastanawiam czy w jednym domu się chowałyśmy

Myślałam że nie ma Cię w klubie dlatego dodałam ten przepis ale teraz widzę że jesteś

[cottonpuma]

Napisane przez nowaken

Myślałam że nie ma Cię w klubie dlatego dodałam ten przepis ale teraz widzę że jesteś

Nie szkodzi Właśnie dodałam przepis na prażone. A tu zdjęcie, znalezione na google images

[Cytrynka_Wawa]

czesc
u nas nocka ok, guzek w piersi zniknal jak mlody dobrze zjadl wieczorem i w nocy, dzis Witkorek sam sie przekrecil z brzuszka na plecki, pewnie przypadkiem ale zdziwiony byl wczoraj jedlismy piersze jabluszko ze sloiczka

Karolca sliczne buciki

swoja droga co sie dzieje z gucia i aaggaaą?

[nowaken]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

czesc
u nas nocka ok, guzek w piersi zniknal jak mlody dobrze zjadl wieczorem i w nocy, dzis Witkorek sam sie przekrecil z brzuszka na plecki, pewnie przypadkiem ale zdziwiony byl wczoraj jedlismy piersze jabluszko ze sloiczka

Karolca sliczne buciki

swoja droga co sie dzieje z gucia i aaggaaą?

I jak smakowało jabłuszko ?

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez nowaken

I jak smakowało jabłuszko ?

skrzywil sie Wiktorek bo troche kwasne ale zjadl 4 lyzeczki na poczatek

[nowaken]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

skrzywil sie Wiktorek bo troche kwasne ale zjadl 4 lyzeczki na poczatek

Antek też się krzywił a Ania nie ale ja dałam takie starte i po pół łyżeczki codziennie

[tynka88]

dzien dobry

nocka udana, Mateusz zasnal przed 21 a pobudka o 6-30.

Dzis smakowalismy soczek marchewkowy, Mateuszkowi oczywiscie samkowalo, ale obawiam sie ze co bym mu do butelki nie wlala to wszystko wypije, jabłuszko tez zajada chetnie

Ja tez o drugim dziecku pomysle dopiero za 3-4 lata, o ile w ogole sie zdecydujemy.
Miedzy mna a moim bratem jest 4 lata roznicy, dogadujemy sie i spedzamy czas dopierood 3 lat.Wczesniej on wszedzie za mna i moimi kolezankami latał, a ja sie wkurzalam

Karolca przesliczne te buciczki

[aaagga]

melduję się na pokładzie!

u nas dużo się dzieje:
- nie wróciłam do pracy bo zlikwidowali moje stanowisko pracy buuuuuu, na samą myśl o szukaniu pracy mam ochotę puścić pawia
- Dominik miał zapalenie ucha i musiał brać antybiotyk
- rosną mu ząbki i bardzo go to męczy (i nas też) ale na razie nie widać ich na zewnątrz
- co jakiś czas na czole i na jednym policzku odnawiają mu się czerwone bąble z przezroczystym płynem, które potem zasychają w skorupę, pediatra mówi że to nic takiego, ale ja się boję że to AZS, a w Rzeszowie mamy tylko 1 dobrego dermatologa: 5 mc-y czekania na wizytę

Mimo że chodzę na terapię, to u mnie jest różnie. Przynajmniej teraz zdarzaja mi sie dobre chwile ale przeważnie to weekend, kiedy tż mnie troche odciąży.
Przez to że stawiam granice, że tu mi się proszę nie wtrącać cała rodzina sie na mnie sfochowała, ale za to widze że nareszcie zaczęli szanować moje zdanie. Ten proces mnie osobiście boli jak ch.lera.

Podczytuje was i oglądam zdj na mailu. Ale trochę weny brak na pisanie.

Mam do was takie pytanie (absolutnie nie wyzywajace, ani nie kontrowersyjne): Dlaczego chciałyście mieć dzieci?/Dlaczego chcecie mieć więcej dzieci?
Chodzi o to, że ja kiedyś wiedziałam dlaczego chcę, ale przez to wszystko co przeszłam + depresja po prostu straciłam ten sens. Potrzebuję inspiracji.

[emigra]

Napisane przez aaagga

Mam do was takie pytanie (absolutnie nie wyzywajace, ani nie kontrowersyjne): Dlaczego chciałyście mieć dzieci?/Dlaczego chcecie mieć więcej dzieci?
Chodzi o to, że ja kiedyś wiedziałam dlaczego chcę, ale przez to wszystko co przeszłam + depresja po prostu straciłam ten sens. Potrzebuję inspiracji.

w sumie to ciezkie pytanie hehe ja chcialam miec dziecko by miec ten owoc milosci z tz - wiem ze banalnie brzmi ale chcialam aby powstala istotka do nas podobna ktora bedziemy mogli wychowac po swojemu i pokierowac jej zyciem wedlug naszych przekonan ... drugie dziecko chcemy bo z pierwszym nam sie tak spodobalo ze nie chcemy zeby Julia byla jedynaczka, poza tym ona tu ma tylko nas, cala rodzina w pl wiec brat czy siostra ''przyda sie'' w doroslym zyciu npewno

[gosia261282]

Dzien dobry!U nas nocka srednia,bo Eryk nadrabial zaleglosci jedzeniowe i jadl co 2 godziny.Za tak czeste pobudki jednak pospal dluzej,a wlasciwie to jeszcze spi

Piekna pogoda u nas,24 stopnie i slonce.W koncu slonce

Napisane przez karolca

pochwalę się, a co
Ewelinka dostała pierwsze buciki

Załącznik 4790760 Załącznik 4790761

Piekne buciki!
Dla dziewczynek to sa w sklepach cudenka
Z jednej strony chcialabym trzecie dziecko chlopca,bo ekonomicznie.Jeden po drugim nosi ciuszki itp,poza tym zabawy podobne.Z drugiej strony dziewczynke mozna tak ladnie stroic,sukieneczki,lakier eczki,ozdoby do wloskow

Napisane przez koniakonia

śliczne paputki

moim zdaniem dwójkę czy trójkę z pewnych względów jest mieć dobrze w zbliżonym wieku, ale wiadomo wszystkie opcje mają zalety i wady, dla mnie będzie wygodnie jak razem będą odrabiać lekcje, na jeden typ filmów do kina , razem na tańce itp. przy większej różnicy wieku trzeba się jakby bardziej rozdwajać

Ja tak zawsze chcialam miec dzieci w zblizonym wieku.No i dwojka by mi starczyla (chyba ),ale ze wyszlo inaczej i w Polsce na nic nas nie bylo stac,wiec marzenia o drugim dziecku schowalam gleboko.
No a teraz chce,zeby Eryk mial towarzysza zabaw,bo 9 lat to bardzo duza roznica wieku.

Napisane przez cottonpuma

Witamy i my

Dziś z okazji ukończenia 3 miesięcy Lenczysława pospała do 7 rano i odmówiła jedzenia przed zabawą Pół godziny męczenia pana żabki i jeeeeść. Martwi mnie tylko, że znowu mam mało pokarmu. Może ta nocna przerwa jest za długa?

za 3 miesiace!!

Napisane przez nowaken

Antek też się krzywił a Ania nie ale ja dałam takie starte i po pół łyżeczki codziennie

O to Ania juz jabluszko zaliczyla?
A cos jeszcze jadla?

Napisane przez aaagga

melduję się na pokładzie!

u nas dużo się dzieje:
- nie wróciłam do pracy bo zlikwidowali moje stanowisko pracy buuuuuu, na samą myśl o szukaniu pracy mam ochotę puścić pawia
- Dominik miał zapalenie ucha i musiał brać antybiotyk
- rosną mu ząbki i bardzo go to męczy (i nas też) ale na razie nie widać ich na zewnątrz
- co jakiś czas na czole i na jednym policzku odnawiają mu się czerwone bąble z przezroczystym płynem, które potem zasychają w skorupę, pediatra mówi że to nic takiego, ale ja się boję że to AZS, a w Rzeszowie mamy tylko 1 dobrego dermatologa: 5 mc-y czekania na wizytę

Mimo że chodzę na terapię, to u mnie jest różnie. Przynajmniej teraz zdarzaja mi sie dobre chwile ale przeważnie to weekend, kiedy tż mnie troche odciąży.
Przez to że stawiam granice, że tu mi się proszę nie wtrącać cała rodzina sie na mnie sfochowała, ale za to widze że nareszcie zaczęli szanować moje zdanie. Ten proces mnie osobiście boli jak ch.lera.

Podczytuje was i oglądam zdj na mailu. Ale trochę weny brak na pisanie.

Mam do was takie pytanie (absolutnie nie wyzywajace, ani nie kontrowersyjne): Dlaczego chciałyście mieć dzieci?/Dlaczego chcecie mieć więcej dzieci?
Chodzi o to, że ja kiedyś wiedziałam dlaczego chcę, ale przez to wszystko co przeszłam + depresja po prostu straciłam ten sens. Potrzebuję inspiracji.

Chce/chcialam miec dzieci,bo kocham dzieciaczki,nie tylko swoje,ale i cudze uwielbiam.Dom bez dzieci wydaje mi sie pusty,bez ich smiechu,wrzasku.Nie lubie zyc dla siebie,a jak mam dzieci to zyje glownie dla nich,w kazdej chwili o nich mysle.Moje zycie bez dzieci byloby bardzo puste.

[cziqua]

witam i ja

wrzuciłam na maila metamorfozę mojej łazienki i znalazłam w telefonie filmik który był nakręcony kilka minut po narodzeniu Filipka na porodówce jeszcze

[cottonpuma]

Napisane przez aaagga

Mam do was takie pytanie (absolutnie nie wyzywajace, ani nie kontrowersyjne): Dlaczego chciałyście mieć dzieci?/Dlaczego chcecie mieć więcej dzieci?
Chodzi o to, że ja kiedyś wiedziałam dlaczego chcę, ale przez to wszystko co przeszłam + depresja po prostu straciłam ten sens. Potrzebuję inspiracji.

Kiedy decydowałam się na dziecko, myślałam, że to decyzja powodowana głównie presją społeczną (Boże, za 20 lat będą mnie palcami wytykać) czy może egoizmem (kto się mną zajmie na starość?) ale teraz wiem, że pragnęłam mieć kogoś, kto będzie mnie kochał zawsze i bezwarunkowo. W świecie w którym żyjemy nic poza miłością rodzicielską stałe nie jest, ludzie się rozwodzą na potęgę. U mnie w domu rodzinnym nigdy nie okazywało się uczuć, nigdy mnie rodzice nie przytulili ani nie powiedzieli, że mnie kochają. Mówili tylko o rzeczach złych i o oczekiwaniach. Co prawda mąż serwuje mi dużo czułości, ale kto wie, czy za 20-30 lat będziemy razem?
Z dziećmi łączy nas taka szczególna więź, wiemy, że możemy na siebie wzajemnie liczyć i zawsze można się do siebie zwrócić po pomoc czy poradę. Nic tej więzi nie zniszczy, daje to wspaniałe uczucie stabilizacji, pewności i bezpieczeństwa.
Na bank w moim przypadku dochodzi też do podejścia "moje życie mnie nie cieszy, ale dzieciom zafunduję to czego mi najbardziej brakowało" i nie chodzi mi tu o markowe ciuchy czy tony zabawek.
Jak psychologicznie mawia moja szwagierka, każda matka próbuje za pomocą dziecka przeżyć swoje życie na nowo, lepiej, mądrzej. Stąd oczekiwania i niejednokrotnie próby sterowania życiem dziecka.
Czyż nie łatwiej zmusić dziecię do nauki, wysłać na medycynę, niż samemu zakuwać po nocach? Oczekujemy, że dzieci spełnią nasze marzenia i trzeba sobie z tego zdawać sprawę już teraz.
A dlaczego więcej dzieci? Pewnie po to, by znów zafundować sobie wspaniały zastrzyk hormonów szczęścia związany z zajściem w ciążę, porodem, pierwszym uśmiechem dziecka. Żartuję
Więcej istot do kochania i które kochają Ciebie.

[rybka13]

Dzien dobry, witam sie na nowym watku

Ooo corcia sie obudzila dokoncze pozniej
......

cotton gratki dla Lenczyslawy

aaaga coz za pytanie Ja uwielbiam dzieci, gdy nie mialam swojej coreczki szalalam na punkcie dzieciaczkow moich braci, dalej je bardzo kocham, sa cudowne, czasem przez pomylke zdarza mi sie mowic do mojej corci imieniem ktorejs z moich bratanic maz rowniez uwielbia dzieci. Od razu na poczatku naszej znajomosci rozmawialismy o tym, ile chcemy i kiedy

Dla mnie dzieci sa bardzo wazne, dla nas po jakims czasie samo malzenstwo to za malo nam co prawda jutro dopiero 2 lata od slubu mina, ale jeszcze dochodzi nasz wiek, wiec trzeba sie spieszyc Mamy tyle milosci ze wystarczy nie tylko dla jednego bejbika ale dla kilkoro ( jednak poprzestaniemy na 2-3 ). Dla mnie to cudowne jest opiekowac sie taka malenka istotka, ktora kocha mnie bezwarunkowo, bezinteresownie. jest dla kogo zyc i jest sie kim cieszyc A kolejne dziecko chcemy dla siebie i dla corci, aby miala rodzenstwo

[gkatarzynka]

Napisane przez aaagga

melduję się na pokładzie!

u nas dużo się dzieje:
- nie wróciłam do pracy bo zlikwidowali moje stanowisko pracy buuuuuu, na samą myśl o szukaniu pracy mam ochotę puścić pawia
- Dominik miał zapalenie ucha i musiał brać antybiotyk
- rosną mu ząbki i bardzo go to męczy (i nas też) ale na razie nie widać ich na zewnątrz
- co jakiś czas na czole i na jednym policzku odnawiają mu się czerwone bąble z przezroczystym płynem, które potem zasychają w skorupę, pediatra mówi że to nic takiego, ale ja się boję że to AZS, a w Rzeszowie mamy tylko 1 dobrego dermatologa: 5 mc-y czekania na wizytę

Mimo że chodzę na terapię, to u mnie jest różnie. Przynajmniej teraz zdarzaja mi sie dobre chwile ale przeważnie to weekend, kiedy tż mnie troche odciąży.
Przez to że stawiam granice, że tu mi się proszę nie wtrącać cała rodzina sie na mnie sfochowała, ale za to widze że nareszcie zaczęli szanować moje zdanie. Ten proces mnie osobiście boli jak ch.lera.

Podczytuje was i oglądam zdj na mailu. Ale trochę weny brak na pisanie.

Mam do was takie pytanie (absolutnie nie wyzywajace, ani nie kontrowersyjne): Dlaczego chciałyście mieć dzieci?/Dlaczego chcecie mieć więcej dzieci?
Chodzi o to, że ja kiedyś wiedziałam dlaczego chcę, ale przez to wszystko co przeszłam + depresja po prostu straciłam ten sens. Potrzebuję inspiracji.

Aga, nie przejmuj się rodziną... u mnie jest podobnie... bo kiedyś bałam się powiedzieć, że coś mi się nie podoba, a odkąd się tego nauczyłam, to jakoś tak kontakt się ograniczył... ale granice są ważne i bez nich ani rusz... A nauczyłam się tego na szkoleniu, które miało dotyczyć dzieci ale bardzo dobrze dało się te wszystko mądrości przenieść na relacje z dorosłymi...
a co do Twojego pytania, to Puma odpowiedziała i za mnie:

Napisane przez cottonpuma

Kiedy decydowałam się na dziecko, myślałam, że to decyzja powodowana głównie presją społeczną (Boże, za 20 lat będą mnie palcami wytykać) czy może egoizmem (kto się mną zajmie na starość?) ale teraz wiem, że pragnęłam mieć kogoś, kto będzie mnie kochał zawsze i bezwarunkowo. W świecie w którym żyjemy nic poza miłością rodzicielską stałe nie jest, ludzie się rozwodzą na potęgę. U mnie w domu rodzinnym nigdy nie okazywało się uczuć, nigdy mnie rodzice nie przytulili ani nie powiedzieli, że mnie kochają. Mówili tylko o rzeczach złych i o oczekiwaniach. Co prawda mąż serwuje mi dużo czułości, ale kto wie, czy za 20-30 lat będziemy razem?
Z dziećmi łączy nas taka szczególna więź, wiemy, że możemy na siebie wzajemnie liczyć i zawsze można się do siebie zwrócić po pomoc czy poradę. Nic tej więzi nie zniszczy, daje to wspaniałe uczucie stabilizacji, pewności i bezpieczeństwa.
Na bank w moim przypadku dochodzi też do podejścia "moje życie mnie nie cieszy, ale dzieciom zafunduję to czego mi najbardziej brakowało" i nie chodzi mi tu o markowe ciuchy czy tony zabawek.
Jak psychologicznie mawia moja szwagierka, każda matka próbuje za pomocą dziecka przeżyć swoje życie na nowo, lepiej, mądrzej. Stąd oczekiwania i niejednokrotnie próby sterowania życiem dziecka.
Czyż nie łatwiej zmusić dziecię do nauki, wysłać na medycynę, niż samemu zakuwać po nocach? Oczekujemy, że dzieci spełnią nasze marzenia i trzeba sobie z tego zdawać sprawę już teraz.
A dlaczego więcej dzieci? Pewnie po to, by znów zafundować sobie wspaniały zastrzyk hormonów szczęścia związany z zajściem w ciążę, porodem, pierwszym uśmiechem dziecka. Żartuję
Więcej istot do kochania i które kochają Ciebie.

Puma, wyjęłaś mi to z ust a co do oczekiwań, to chyba normalne... ważne tylko, żeby nie dać się zwariować...

Przyszła mata Jak Hanię położyłam na niej, to miała oczy wielkie jak spodki, ale była baaaardzo zadowolona...

[Cytrynka_Wawa]

aga super ze jestes synek ladnie rosnie i ty slicznie wygladasz
cziqua super lazienka