Polecamy:

asmenaa · 2012-07-18, 16:29

Cytat:

Napisane przez czekoladniczka

też tak myślę . Bo faktycznie zjada się dużo warzyw i owoców, jajko, serek .. ogólnie w porównaniu do normalnego jedzenia zapewne to dużo mniej kalorii.

Słuchaj, nie dostałam żytniego chleba, więc kupiłam wieloziarnisty, o niskim poziomie glikemicznym - nie wiem czy mogę, ale kupiłam i zjadłam na śniadanie z ogórkiem i pomidorem ;/

dzisiaj rano - na czczo - z ciekawości zważyłam się i pokazało najpierw 56,8 potem 57kg.

I tak sobie mysle coraz intensywniej czy to nie jest aby zasluga niskiej kalorycznosci... i nie wiem czy zaczne nastepna ture

troche monotonnie

ja jem zytni
orkiszowy

wazne by byl z maki pelnoziarnistej
bez miodu cukru

czekoladniczka · 2012-07-18, 18:54

Cytat:

Napisane przez asmenaa

I tak sobie mysle coraz intensywniej czy to nie jest aby zasluga niskiej kalorycznosci... i nie wiem czy zaczne nastepna ture

troche monotonnie

ja jem zytni
orkiszowy

wazne by byl z maki pelnoziarnistej
bez miodu cukru

ja póki co mam zamiar wytrwać (mam nadzieję, że dam radę) do 9 dnia i zobaczę czy waga poleci czy nie. Jeżeli nie będzie efektów to po prostu zacznę jeździć rowerem, ćwiczyć i jeść mniej i do godz. 19. Wtedy zobaczymy .

i tak już w domu mama mnie nęka, że znowu dieta, że popadnę w anoreksję itp. ;| dlatego nie wiem czy wytrwam do 9 dnia, ale póki co mam 2 dzień za sobą !

asmenaa · 2012-07-18, 19:06

Cytat:

Napisane przez czekoladniczka

ja póki co mam zamiar wytrwać (mam nadzieję, że dam radę) do 9 dnia i zobaczę czy waga poleci czy nie. Jeżeli nie będzie efektów to po prostu zacznę jeździć rowerem, ćwiczyć i jeść mniej i do godz. 19. Wtedy zobaczymy .

i tak już w domu mama mnie nęka, że znowu dieta, że popadnę w anoreksję itp. ;| dlatego nie wiem czy wytrwam do 9 dnia, ale póki co mam 2 dzień za sobą !

Mysle, ze nie ma powodu by waga nie spadala bo to owoce, warzywa

malo kalorii, zdrowe jedzenie

ale TY moze rzeczywiscie nie potrzebujesz tracic juz nic

a jedzenie do 19 to mit

czekoladniczka · 2012-07-18, 19:41

Cytat:

Napisane przez asmenaa

Mysle, ze nie ma powodu by waga nie spadala bo to owoce, warzywa

malo kalorii, zdrowe jedzenie

ale TY moze rzeczywiscie nie potrzebujesz tracic juz nic

a jedzenie do 19 to mit

a Ty po jednej turze diety 9dniowej ile tracisz wagi?

no ja wiem, że lepiej czułabym się jakbym ważyła 55kg, wtedy nie będę już wybrzydzać.. ale wszyscy mi marudzą wkoło "że po co, nie musze bla bla bla"

wiem, że to mit, słyszałam, że najlepiej nie jeść 2-3h przed snem, ale ja jak zjem o 19 ostatni posiłek to mi starczy

Palolinka · 2012-07-19, 06:01

witajcie! Zaczęłam ONZ dwa dni temu. Dziś zaczynam trzeci dzień. Mam do zrzucenia jakieś 6-7 kg. Strasznie kiepsko czuję się z tymi dodatkowymi kilogramami. Nie chcę wyglądać jak wychudzona panienka, ale mieścić się wreszcie we wszystkie moje ciuchy. Na razie stosuję samą dietę, ale dziś idę na basen na aquaaerobik, a od wtorku zamierzam też jeździć codziennie na rowerze. No i jak znam siebie to zejdzie mi z tym odchudzaniem do zimy... bo jestem mało konsekwentna. No ale cieszę się, że zaczęłam

Dziś:
1. kromka chleba otrębowego, duży pomidor z cebulką + maliny (jakaś garść)
2. serek wiejski
3. kalafior gotowany na parze + surówka z włoskiej kapusty z piertuszką
5. pasta z tuńczyka z jajkiem i cebulką

Trzymajcie kciuki!

Kieara · 2012-07-19, 12:57

no ja sie juz od dawna zapowiadalam, ze zaczynam, ale tak mi w nieskonczonossc schodzili, ale koniec! jutro jade na zakupy duze, pokupie co trzeba i w sobote wielki poczatek!!!

planuje dodatkowo min 1-2h jezdzic na rowerze, a moze cos z tego wyjdzie

mam juz rozpisany caly jadlospis na najblizsze 2 tygodnie.
i ze sie tak zapytam, zeby odswiezyc troche watek: kto naprawde prowadzi jeszcze diete turbo lub onz teraz? bo wiecie... w grupie zawsze razniej!

czekoladniczka · 2012-07-19, 13:30

Cytat:

Napisane przez Kieara

no ja sie juz od dawna zapowiadalam, ze zaczynam, ale tak mi w nieskonczonossc schodzili, ale koniec! jutro jade na zakupy duze, pokupie co trzeba i w sobote wielki poczatek!!!

planuje dodatkowo min 1-2h jezdzic na rowerze, a moze cos z tego wyjdzie

mam juz rozpisany caly jadlospis na najblizsze 2 tygodnie.
i ze sie tak zapytam, zeby odswiezyc troche watek: kto naprawde prowadzi jeszcze diete turbo lub onz teraz? bo wiecie... w grupie zawsze razniej!

ja !

dzisiaj mój 3 dzień na ONZ . choć zgrzeszyłam trochę, bo wypiłam kawę

ale nie popadam w paranoje, trochę ruchu i będzie dobrze

też planuję od weekendu z moim Tż przejażdżki rowerowe

asmenaa · 2012-07-19, 14:07

dzien dobry

ja mam dzisiaj dzien przerwy

i ciagle bije sie z myslami czy zaczynac nowa ture... czy nie...

Cytat:

Napisane przez czekoladniczka

ja !

dzisiaj mój 3 dzień na ONZ . choć zgrzeszyłam trochę, bo wypiłam kawę

ale nie popadam w paranoje, trochę ruchu i będzie dobrze

też planuję od weekendu z moim Tż przejażdżki rowerowe

kawe z mlekiem 0.5% tez pijam codziennie

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Cytat:

Napisane przez czekoladniczka

a Ty po jednej turze diety 9dniowej ile tracisz wagi?

no ja wiem, że lepiej czułabym się jakbym ważyła 55kg, wtedy nie będę już wybrzydzać.. ale wszyscy mi marudzą wkoło "że po co, nie musze bla bla bla"

wiem, że to mit, słyszałam, że najlepiej nie jeść 2-3h przed snem, ale ja jak zjem o 19 ostatni posiłek to mi starczy

2kg najwicej

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Cytat:

Napisane przez Palolinka

witajcie! Zaczęłam ONZ dwa dni temu. Dziś zaczynam trzeci dzień. Mam do zrzucenia jakieś 6-7 kg. Strasznie kiepsko czuję się z tymi dodatkowymi kilogramami. Nie chcę wyglądać jak wychudzona panienka, ale mieścić się wreszcie we wszystkie moje ciuchy. Na razie stosuję samą dietę, ale dziś idę na basen na aquaaerobik, a od wtorku zamierzam też jeździć codziennie na rowerze. No i jak znam siebie to zejdzie mi z tym odchudzaniem do zimy... bo jestem mało konsekwentna. No ale cieszę się, że zaczęłam

Dziś:
1. kromka chleba otrębowego, duży pomidor z cebulką + maliny (jakaś garść)
2. serek wiejski
3. kalafior gotowany na parze + surówka z włoskiej kapusty z piertuszką
5. pasta z tuńczyka z jajkiem i cebulką

Trzymajcie kciuki!

Powodzenia!

pasta z tunczyka to WB?

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Cytat:

Napisane przez Kieara

no ja sie juz od dawna zapowiadalam, ze zaczynam, ale tak mi w nieskonczonossc schodzili, ale koniec! jutro jade na zakupy duze, pokupie co trzeba i w sobote wielki poczatek!!!

planuje dodatkowo min 1-2h jezdzic na rowerze, a moze cos z tego wyjdzie

mam juz rozpisany caly jadlospis na najblizsze 2 tygodnie.
i ze sie tak zapytam, zeby odswiezyc troche watek: kto naprawde prowadzi jeszcze diete turbo lub onz teraz? bo wiecie... w grupie zawsze razniej!

ja i nie tylko ja, przeciez widac odpowiedzi w watku

atunia · 2012-07-19, 14:42

Cześć,

nadal trwam na onz, dziś 2 x białko, yea wreszcie sobie pojem

Wczoraj wcięłam pół paczki chińszczyzny, bleh, kapnęłam sosu sojowego, zjadłam z miną cierpiętnicy, a za moment burczenie w brzuchu. Zatem dziś wesoło popierdując (efekt uboczny farfocli) do tych nędznych resztek dogotowałam kalafiora i fasolki. Ale co Wam powiem, świetne są te farfocle na kibelkowe sprawy

Asmenaa, a ile wagowo brakuje Ci do szczęścia? Jeśli kilogram, to może odpuść na rzecz normalnego żarcia, ale mniejszych porcji. Jeśli waga wróci, to znaczy, ze może org już się przyzwyczaił do takich wariacji?

Ja mleko odstawiłam zupełnie - choć bardzo mi go brak, potrafię wydoić litra z rana...no ale laktoza to cukierek.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Cytat:

Napisane przez asmenaa

pasta z tunczyka to WB?

yyyy nie wiem, ale raczej B? tuńczyk - rybcia, jajko/serek jako dodatek, no wiem z czym to robisz?

Palolinka · 2012-07-19, 15:06

Cytat:

Napisane przez atunia

yyyy nie wiem, ale raczej B? tuńczyk - rybcia, jajko/serek jako dodatek, no wiem z czym to robisz?

pasta z tuńczyka to B: tuńczyk, jajka, serek wiejski.. czasami dodaję trochę cebuli albo koperku. Wiem, że to węgiel, ale nie popadajmy w paranoję

Właśnie gotuję zupę warzywną na W

czekoladniczka · 2012-07-19, 15:31

u mnie dziś :

IW: 2 kromki chlebka ciemnego z ogórkiem;
IIB: mięsko, buraczki i serek wiejski;
co na III i IV ?

IIIW zjem: jabłko;
IVB: jajko na twardo + serek wiejski

oczywiście do tego wszystkiego woda, herbata czerwona i zielona . mniam

.. wczoraj mnie tak na budyń korciło

ale powstrzymałam się !

waga dziś : 56,7 ;D

asmenaa · 2012-07-19, 16:29

Cytat:

Napisane przez atunia

Cześć,

nadal trwam na onz, dziś 2 x białko, yea wreszcie sobie pojem

Wczoraj wcięłam pół paczki chińszczyzny, bleh, kapnęłam sosu sojowego, zjadłam z miną cierpiętnicy, a za moment burczenie w brzuchu. Zatem dziś wesoło popierdując (efekt uboczny farfocli) do tych nędznych resztek dogotowałam kalafiora i fasolki. Ale co Wam powiem, świetne są te farfocle na kibelkowe sprawy

Asmenaa, a ile wagowo brakuje Ci do szczęścia? Jeśli kilogram, to może odpuść na rzecz normalnego żarcia, ale mniejszych porcji. Jeśli waga wróci, to znaczy, ze może org już się przyzwyczaił do takich wariacji?

Ja mleko odstawiłam zupełnie - choć bardzo mi go brak, potrafię wydoić litra z rana...no ale laktoza to cukierek.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

yyyy nie wiem, ale raczej B? tuńczyk - rybcia, jajko/serek jako dodatek, no wiem z czym to robisz?

Ja rowniez wole dni bialkowe

nie lubie jesc ciagle samych warzyw, fu

Kochana do pelni szczescia brakuje mi 9kg

dodalas cebule a cebula to W dlatego sie pytalam czy Twoja pasta to WB

atunia · 2012-07-19, 17:45

Jesooo jak się obżarłam

kalafiorek i fasolkę wcięłam z głodu niedogotowane, prawie surowe, wersja hard al-dente

Asmenaa to my obie kochać białeczko

jak mam dni z białkiem nawet 3 x W i 1 x B to staram się jeść B na noc (pozostałość po dukanie).
A ile ważysz obecnie? No i najważniejsze co zjadłaś dzisiaj?

i co postanowiłaś?

Palolinko w cebuli (maluśkiej) jest około 1,5 g węgla, więc nie ma co się spinać, ma smakować.

Czekoladniczko widać, że masz mega motywację, bo jesz jak wróbelek, choć nie widziałam jeszcze wróbelka metr siedemdziesiąt

czekoladniczka · 2012-07-19, 18:20

Cytat:

Napisane przez atunia

Czekoladniczko widać, że masz mega motywację, bo jesz jak wróbelek, choć nie widziałam jeszcze wróbelka metr siedemdziesiąt

ha ha wróbelek

170cm, ale za to ile waży .. tzn. JUŻ 56,5 kg

ale ciągle dążę do celu, czasami zgrzeszę, ale nie poddaje się!

asmenaa · 2012-07-19, 18:59

Cytat:

Napisane przez atunia

Jesooo jak się obżarłam

kalafiorek i fasolkę wcięłam z głodu niedogotowane, prawie surowe, wersja hard al-dente

Asmenaa to my obie kochać białeczko

jak mam dni z białkiem nawet 3 x W i 1 x B to staram się jeść B na noc (pozostałość po dukanie).
A ile ważysz obecnie? No i najważniejsze co zjadłaś dzisiaj?

i co postanowiłaś?

Palolinko w cebuli (maluśkiej) jest około 1,5 g węgla, więc nie ma co się spinać, ma smakować.

Czekoladniczko widać, że masz mega motywację, bo jesz jak wróbelek, choć nie widziałam jeszcze wróbelka metr siedemdziesiąt

Obzarcie kalafiorkiem i fasolka trwa u mnie hmmm pol godziny? a potem jestem glodna

Ja rowniez zawsze jem wegle rano a w pozostalej czesci dnia bialka a to glownie dlatego, ze rano zawsze jem kanapki

Wczoraj mialam ostatni dzien 3ciej tury, dzis wedlug planu mam dzien przerwy wiec nie bede Wam podawac swojego jadlospisu zeby Wam slinka nie ciekla

Nie powiem ile waze

to wiem tylko ja i moja waga

Palolinka · 2012-07-19, 19:26

asmenaa - właśnie dlatego nie traktuję tego jak WB tylko jak B

jakbym miała robić wersję wb to dodałabym paprykę, szczypiorek, może ogórka... a jak sama cebula to nie ma się co przejmować.

Wiecie dziewczyny, jutro mam kurs przez cały dzień... i nie wiem jak to będzie:/ Dobrze, że mam białkowy dzień (tzn. 3 białka i jeden węgiel) to wezmę jakieś serki wiejskie. Mam nadzieję, że wytrzymam. Ostatnio do pracy biorę sałatkę z pomidorów z cebulą i kromkę chleba i mi wystarcza na lunch. Zobaczymy jak będzie jutro.

Plan na jutro:
1. pasta z tuńczyka z jajkiem
2. serek wiejski
3. sałatka z pomidorów i kromka chleba
4. jakieś jajko i kilka plasterków szynki

asmenaa · 2012-07-19, 19:36

a ja uwazam, ze malo jecie tak patrzac na Wasze jadlospisy

Palolinka · 2012-07-20, 06:22

hmm... apropo twojego stwierdzenia... wczoraj wieczorem się troche złamałam i zjadłam trochę tej pasty z tuńczyka... nadprogramowo... jako 5 posiłek:/ no ale dziś postaram sę już nie robić takich rzeczy

A jak wam idzie dziewczyny? macie już jakieś spadki wagi? ja stwierdziłam, że zważę się dopiero pod koniec 1 tury.

atunia · 2012-07-20, 06:58

Palolinko

niestety u mnie zwyżka

a ważę się codziennie, nie wiem, może za dużo tych warzyw wczoraj zjadłam? Dziś 3 x B, na razie kawa x 2.
Może jak klapnę na tronie to z 10 deko spadnie...ooo kogo ja chcę oszukać

Chyba uodporniłam się na wszystkie diety tego świata.

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Cytat:

Napisane przez asmenaa

a ja uwazam, ze malo jecie tak patrzac na Wasze jadlospisy

Nooo też mam takie wrażenie

Wklepałam wczorajsze wszystkie posiłki (2 x W, 2 x B): kcal 1054, B: 92, W: 64, T: 46 <-i wyszły te pieruńskie kiełbaski z fileta kurczaka, czyli za dużo tłuszczu

teraz się skapłam, że jeszcze serka wiejskiego nie doliczyłam, ale to białko, tłuszczu tyci-tyci

asmenaa · 2012-07-20, 07:45

Cytat:

Napisane przez Palolinka

hmm... apropo twojego stwierdzenia... wczoraj wieczorem się troche złamałam i zjadłam trochę tej pasty z tuńczyka... nadprogramowo... jako 5 posiłek:/ no ale dziś postaram sę już nie robić takich rzeczy

A jak wam idzie dziewczyny? macie już jakieś spadki wagi? ja stwierdziłam, że zważę się dopiero pod koniec 1 tury.

i bardzo dobrze stwierdzilas

najlepiej zwazyc sie po zakonczeniu tury, doda nam to motywacji bo waga na pewno spadnie

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Cytat:

Napisane przez atunia

Palolinko

niestety u mnie zwyżka

a ważę się codziennie, nie wiem, może za dużo tych warzyw wczoraj zjadłam? Dziś 3 x B, na razie kawa x 2.
Może jak klapnę na tronie to z 10 deko spadnie...ooo kogo ja chcę oszukać

Chyba uodporniłam się na wszystkie diety tego świata.

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Nooo też mam takie wrażenie

Wklepałam wczorajsze wszystkie posiłki (2 x W, 2 x B): kcal 1054, B: 92, W: 64, T: 46 <-i wyszły te pieruńskie kiełbaski z fileta kurczaka, czyli za dużo tłuszczu

teraz się skapłam, że jeszcze serka wiejskiego nie doliczyłam, ale to białko, tłuszczu tyci-tyci

Ja tez myslalam, ze sie uodpornilam ale gdy stanelam na wage po 1 turze to zmienilam zdanie

Nie licze ani kalorii ani btw j jem kielbaski z kurczaka

Nie powinnas sie wazyc codziennie bo wahania wagi moga siegac nawet 2kg...

Palolinka · 2012-07-21, 07:05

hej dziewczyny!
Wczoraj lekka porażka:/ Na obiad na kursie były pierogi:/ no i zjadłam. Reszta posiłków jak na diecie

Ale nie rezygnuję. Najwyżej mniej schudnę. Ale nie mogę zarzucić diety, bo wtedy nie schudnę wcale.
Pomyślałam, że powtórzę po prostu ten dzień dzisiaj. Nie wiem czy to dobry pomysł,bo może powinnam iśc dalej, ale juz postanowiłam.
Także dziś powtórka

Powodzenia!

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Cytat:

Napisane przez asmenaa

i bardzo dobrze stwierdzilas

najlepiej zwazyc sie po zakonczeniu tury, doda nam to motywacji bo waga na pewno spadnie

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Ja tez myslalam, ze sie uodpornilam ale gdy stanelam na wage po 1 turze to zmienilam zdanie

Nie licze ani kalorii ani btw j jem kielbaski z kurczaka

Nie powinnas sie wazyc codziennie bo wahania wagi moga siegac nawet 2kg...

zgadzam się! Trzeba się ważyć na koniec, bo inaczej motywacja spada... przynajmniej u mnie.

atunia · 2012-07-21, 07:26

Palolinko taki "grzech "to jeszcze nie obżarstwo, szkoda tylko, że w naszej głowie powstaje wyrzut sumienia, potem to rzutuje na kolejne dni, coś na zasadzie: jestem słaba - nie potrafię się oprzeć. Nie czarujmy się, jak ktoś pracuje, czy uczy się, to nie ma możliwości 100% trzymania diety

Moje odstępstwa, to czasem odpuszczanie posiłków, wczoraj miałam tylko 3, musiałabym chyba jeszcze jeść o 1 w nocy

Mnie nie spada motywacja przy codziennym ważeniu, analizuję co zeżarłam, czego się wystrzegać i tyle. Ale szlag mnie trafi, jak na koniec będzie zwyżka - jeśli nie przytyję, to Ok

i kto wie, może od razu wskoczę na II turę?

Dziś spacerek po lesie, może jagódzie się trafią, albo grzybek. Tylko nie wiem co mam sobie wziąć do żarcia? Pęto kiełbachy?
Wczoraj na noc upiekłam chlebek czosnkowo - ziołowy i choć mnie skręcało, nie zjadłam piętusi

zatem młode dostana pajdy pachnącego chleba, a ja..karva, korzonki będę wpieprzać - wszak to błonnik.
Jak wrócę do domu będę musiała jednak nadrobić te posiłki, wezmę zydelek, siądę przy lodówce i otworzę paszczę - będzie się działo!

Miłego dnia wszystkim dietującym! Darz bór..zmykaaaam!

Palolinka · 2012-07-21, 14:58

Cytat:

Napisane przez atunia

Palolinko taki "grzech "to jeszcze nie obżarstwo, szkoda tylko, że w naszej głowie powstaje wyrzut sumienia, potem to rzutuje na kolejne dni, coś na zasadzie: jestem słaba - nie potrafię się oprzeć. Nie czarujmy się, jak ktoś pracuje, czy uczy się, to nie ma możliwości 100% trzymania diety

Dzięki za wsparcie

Nie nie, nie załamała się

i nie straciłam motywacji. Na razie dziś ładnie mi idzie

Na śniadanie pasta z tuńczyka z jajkami, teraz gotowana na parze pierś kurczaka, kalafior i pomidorek z cebulką

Mam zamiar się najeść, a co

A potem, serek wiejski pewnie, może kawałek szynki i orzechy i spać

Nie poddam się

Bardzo chciałabym żeby mój lekarz wreszcie mnie pochwalił za spadek wagi

Palolinka · 2012-07-22, 20:10

Hej hej! nikt się nie odzywa... a ja powoli kończę mój szósty dzień

Na razie nie idzie najgorzej... z tym, że małe grzeszki się wkradają. No ale przewidywałam to. Mimo to stwierdzam, że jem lepiej, zdrowiej niż przed dietą. Więc może jednak jakieś efekty będą. Od środy jadę do rodziców... ciekawe jak tam będzie wyglądała moja dieta. Na pewno nie będe jej trzymać w 100%, ale będe unikać złych kalorii. A jak już wrócę do siebie - zrobię drugą turę. Teraz jest tyle owoców, warzyw, że ta dieta wcale nie wydaje się męcząca

A jak u was dziewczyny????

atunia · 2012-07-23, 07:17

Hejka

Palolinko, na mamusinej kuchni jest b.trudno wytrwać z dietą, z pewnością coś tam podłubiesz na talerzu i coś uszczkniesz dietowego, no ale te pyszności są niebezpieczne, 3mam kciuki żebyś wytrwała. Akurat środa to u Ciebie ( u mnie też) 9. dzień, za to w czwartek szalejesz

mnie też bardzo pasuje onz zjadam więcej warzyw i owoców niż na dukanie, włączyłam farfocle, picie pokrzywy, ostropest na trawienie, a po wypłacie zakupię drożdże z pokrzywą i skrzypem na mocniejsze kudły.

Żeby nie było za różowo, to niestety minusem u mnie jest brak czasu na posiłki, wczoraj opuściłam aż 2

+ brak ćwiczeń, no, wczoraj troszki pospacerowałam, zrobiłam słoiki z sokami, dżemy - ale ja kochać babranie się w garach

plery mnie nawalają że szok

Dziś mam 7 dzień, do pracy przygotowałam pełną michę białek i furę owoców.
Niestety przybłąkała się @ i waga ziuuut do góry, jestem na wieeelkim plusie, gacie mnie piją, boczki wypływają i czuję się jak mors

Palolinka · 2012-07-23, 12:23

Podczas @ też zawsze czuję się jak mors. Mój ma przyjśc w tym tygodniu, dlatego nie wiem czy warto się w ogóle wazyć:/ jeśli waga pokaże brak spadku to mnie to zdemotywuje. Więc może po prostu zacznę 2 fazę w następnym tygodniu bez ważenia... jeszcze nie wiem.

Od dziś mam urlop, więc posiłki zjadam ładnie

dziś rano była sałatka z pomidorów z cebulą i kromka chleba, potem serek wiejski i szynka, potem sałatka z włoskiej kapusty, kalafior i 2 małe nektarynki. A na kolację pewnie pasta z tuńczyka i jajek.

Na razie po ubraniach niczego specjalnego nie widzę. Poza tym, że biegam do łazienki co chwilę - nic się nie zmienia. ehh... wago spadaj!

asmenaa · 2012-07-23, 16:54

czesc!

zdecydowalam sie nie robic kolejnej tury ONZ, przynajmniej nie w ciagu najblizszych dwoch tygodni. Musze troszke odpoczac od monotonni

oczywiscie dalej dietkuje

Palolinka · 2012-07-23, 16:58

Cytat:

Napisane przez asmenaa

czesc!

zdecydowalam sie nie robic kolejnej tury ONZ, przynajmniej nie w ciagu najblizszych dwoch tygodni. Musze troszke odpoczac od monotonni

oczywiscie dalej dietkuje

masz rację, monotonia jest straszna. A jeśli nie robisz ONZ to w jaki sposób dietkujesz?

asmenaa · 2012-07-23, 17:06

Cytat:

Napisane przez Palolinka

masz rację, monotonia jest straszna. A jeśli nie robisz ONZ to w jaki sposób dietkujesz?

Sb

z Sb wskoczylam na ONZ i teraz wrocilam znowu

w ciagu trzech tur onz spadlo mi jakies 4kg

czekoladniczka · 2012-07-23, 17:57

Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było - chyba od czwartku

no i wstyd się przyznać, ale moja dieta zakończyła się (z własnego wyboru)

postanowiłam, że zamiast stosować diety, zapiszę się na siłownie

dzisiaj poszłam obejrzeć obiekt - z wyposażenia typowego dla kobiet jest orbitrek, bieżnia, rowerki. Poza tym ścianka wspinaczkowa, a z tych męskich wyposażeń to już nie wiem bo akurat ktoś ćwiczył więc nie zaglądałam

Od jutra zaczynam - karnet wykupię na miesiąc i będę starała się 2-3 razy w tyg. uczęszczać - może i więcej jak dam radę

Szkoda, że ta moja dieta się tak potoczyła, ale miałam zbyt duży nacisk psychiczny ze strony mamy i chłopaka - że po co, że nie muszę się odchudzać, że popadnę w anoreksję itp .

no i tak wyszło - chociaż szczerze mówiąc strasznie mało jadłam przez week, w ogóle apetytu nie miałam, więc w jakimś sensie jakieś dietkowanie to było

Poza tym dzisiaj spotkałam się z kumpelą z liceum i stwierdziła, że schudłam, że jak szkielet i sry ty ty ty

więc myślę, że ta siłownia to odpowiednie dla mnie miejsce

Oczywiście nie będę się z Wami żegnać, bo nigdzie się nie wybieram stąd .. ;> będę zdawać relację i szukać mobilizacji !

co w ogóle sądzicie o mojej decyzji ?

2012-07-19, 06:01	#3485
Palolinka Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 819	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II witajcie! Zaczęłam ONZ dwa dni temu. Dziś zaczynam trzeci dzień. Mam do zrzucenia jakieś 6-7 kg. Strasznie kiepsko czuję się z tymi dodatkowymi kilogramami. Nie chcę wyglądać jak wychudzona panienka, ale mieścić się wreszcie we wszystkie moje ciuchy. Na razie stosuję samą dietę, ale dziś idę na basen na aquaaerobik, a od wtorku zamierzam też jeździć codziennie na rowerze. No i jak znam siebie to zejdzie mi z tym odchudzaniem do zimy... bo jestem mało konsekwentna. No ale cieszę się, że zaczęłam Dziś: 1. kromka chleba otrębowego, duży pomidor z cebulką + maliny (jakaś garść) 2. serek wiejski 3. kalafior gotowany na parze + surówka z włoskiej kapusty z piertuszką 5. pasta z tuńczyka z jajkiem i cebulką Trzymajcie kciuki! __________________ zapraszam na moją stronę z pracami: www.szydelkomania.pl.tl 60...58...50

2012-07-19, 12:57	#3486
Kieara Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Irlandia Wiadomości: 153	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II no ja sie juz od dawna zapowiadalam, ze zaczynam, ale tak mi w nieskonczonossc schodzili, ale koniec! jutro jade na zakupy duze, pokupie co trzeba i w sobote wielki poczatek!!! planuje dodatkowo min 1-2h jezdzic na rowerze, a moze cos z tego wyjdzie mam juz rozpisany caly jadlospis na najblizsze 2 tygodnie. i ze sie tak zapytam, zeby odswiezyc troche watek: kto naprawde prowadzi jeszcze diete turbo lub onz teraz? bo wiecie... w grupie zawsze razniej! __________________ Odchudzam sie!!! Start: 87 kg Aktualnie:87 Cel 1: 80 kg Jeśli potrafisz o czymś marzyć, potrafisz też tego dokonać...

2012-07-19, 15:31	#3491
czekoladniczka Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Lokalizacja: Leszno Wiadomości: 333	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II u mnie dziś : IW: 2 kromki chlebka ciemnego z ogórkiem; IIB: mięsko, buraczki i serek wiejski; co na III i IV ? IIIW zjem: jabłko; IVB: jajko na twardo + serek wiejski oczywiście do tego wszystkiego woda, herbata czerwona i zielona . mniam .. wczoraj mnie tak na budyń korciło ale powstrzymałam się ! waga dziś : 56,7 ;D __________________ Aparatka góra - aparat stały: 09.01.2012-16.09.2014 wkrótce dół - aparat ruchomy

2012-07-19, 17:45	#3493
atunia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 274	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II Jesooo jak się obżarłam kalafiorek i fasolkę wcięłam z głodu niedogotowane, prawie surowe, wersja hard al-dente Asmenaa to my obie kochać białeczko jak mam dni z białkiem nawet 3 x W i 1 x B to staram się jeść B na noc (pozostałość po dukanie). A ile ważysz obecnie? No i najważniejsze co zjadłaś dzisiaj? i co postanowiłaś? Palolinko w cebuli (maluśkiej) jest około 1,5 g węgla, więc nie ma co się spinać, ma smakować. Czekoladniczko widać, że masz mega motywację, bo jesz jak wróbelek, choć nie widziałam jeszcze wróbelka metr siedemdziesiąt

2012-07-19, 19:26	#3496
Palolinka Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 819	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II asmenaa - właśnie dlatego nie traktuję tego jak WB tylko jak B jakbym miała robić wersję wb to dodałabym paprykę, szczypiorek, może ogórka... a jak sama cebula to nie ma się co przejmować. Wiecie dziewczyny, jutro mam kurs przez cały dzień... i nie wiem jak to będzie:/ Dobrze, że mam białkowy dzień (tzn. 3 białka i jeden węgiel) to wezmę jakieś serki wiejskie. Mam nadzieję, że wytrzymam. Ostatnio do pracy biorę sałatkę z pomidorów z cebulą i kromkę chleba i mi wystarcza na lunch. Zobaczymy jak będzie jutro. Plan na jutro: 1. pasta z tuńczyka z jajkiem 2. serek wiejski 3. sałatka z pomidorów i kromka chleba 4. jakieś jajko i kilka plasterków szynki __________________ zapraszam na moją stronę z pracami: www.szydelkomania.pl.tl 60...58...50

2012-07-19, 19:36	#3497
asmenaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Wizażankowo Wiadomości: 35 290	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II a ja uwazam, ze malo jecie tak patrzac na Wasze jadlospisy __________________ Śnij, piesku śnij… w snach jest zawsze pięknie Ciepły dom, miejsca dość na twe wierne serce Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć Lecz dziś sobie śnij Małymi kroczkami do celu!

2012-07-20, 06:22	#3498
Palolinka Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 819	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II hmm... apropo twojego stwierdzenia... wczoraj wieczorem się troche złamałam i zjadłam trochę tej pasty z tuńczyka... nadprogramowo... jako 5 posiłek:/ no ale dziś postaram sę już nie robić takich rzeczy A jak wam idzie dziewczyny? macie już jakieś spadki wagi? ja stwierdziłam, że zważę się dopiero pod koniec 1 tury. __________________ zapraszam na moją stronę z pracami: www.szydelkomania.pl.tl 60...58...50

2012-07-21, 07:26	#3502
atunia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 274	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II Palolinko taki "grzech "to jeszcze nie obżarstwo, szkoda tylko, że w naszej głowie powstaje wyrzut sumienia, potem to rzutuje na kolejne dni, coś na zasadzie: jestem słaba - nie potrafię się oprzeć. Nie czarujmy się, jak ktoś pracuje, czy uczy się, to nie ma możliwości 100% trzymania diety Moje odstępstwa, to czasem odpuszczanie posiłków, wczoraj miałam tylko 3, musiałabym chyba jeszcze jeść o 1 w nocy Mnie nie spada motywacja przy codziennym ważeniu, analizuję co zeżarłam, czego się wystrzegać i tyle. Ale szlag mnie trafi, jak na koniec będzie zwyżka - jeśli nie przytyję, to Ok i kto wie, może od razu wskoczę na II turę? Dziś spacerek po lesie, może jagódzie się trafią, albo grzybek. Tylko nie wiem co mam sobie wziąć do żarcia? Pęto kiełbachy? Wczoraj na noc upiekłam chlebek czosnkowo - ziołowy i choć mnie skręcało, nie zjadłam piętusi zatem młode dostana pajdy pachnącego chleba, a ja..karva, korzonki będę wpieprzać - wszak to błonnik. Jak wrócę do domu będę musiała jednak nadrobić te posiłki, wezmę zydelek, siądę przy lodówce i otworzę paszczę - będzie się działo! Miłego dnia wszystkim dietującym! Darz bór..zmykaaaam!

2012-07-22, 20:10	#3504
Palolinka Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 819	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II Hej hej! nikt się nie odzywa... a ja powoli kończę mój szósty dzień Na razie nie idzie najgorzej... z tym, że małe grzeszki się wkradają. No ale przewidywałam to. Mimo to stwierdzam, że jem lepiej, zdrowiej niż przed dietą. Więc może jednak jakieś efekty będą. Od środy jadę do rodziców... ciekawe jak tam będzie wyglądała moja dieta. Na pewno nie będe jej trzymać w 100%, ale będe unikać złych kalorii. A jak już wrócę do siebie - zrobię drugą turę. Teraz jest tyle owoców, warzyw, że ta dieta wcale nie wydaje się męcząca A jak u was dziewczyny???? __________________ zapraszam na moją stronę z pracami: www.szydelkomania.pl.tl 60...58...50

2012-07-23, 07:17	#3505
atunia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 274	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II Hejka Palolinko, na mamusinej kuchni jest b.trudno wytrwać z dietą, z pewnością coś tam podłubiesz na talerzu i coś uszczkniesz dietowego, no ale te pyszności są niebezpieczne, 3mam kciuki żebyś wytrwała. Akurat środa to u Ciebie ( u mnie też) 9. dzień, za to w czwartek szalejesz mnie też bardzo pasuje onz zjadam więcej warzyw i owoców niż na dukanie, włączyłam farfocle, picie pokrzywy, ostropest na trawienie, a po wypłacie zakupię drożdże z pokrzywą i skrzypem na mocniejsze kudły. Żeby nie było za różowo, to niestety minusem u mnie jest brak czasu na posiłki, wczoraj opuściłam aż 2 + brak ćwiczeń, no, wczoraj troszki pospacerowałam, zrobiłam słoiki z sokami, dżemy - ale ja kochać babranie się w garach plery mnie nawalają że szok Dziś mam 7 dzień, do pracy przygotowałam pełną michę białek i furę owoców. Niestety przybłąkała się @ i waga ziuuut do góry, jestem na wieeelkim plusie, gacie mnie piją, boczki wypływają i czuję się jak mors

2012-07-23, 12:23	#3506
Palolinka Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 819	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II Podczas @ też zawsze czuję się jak mors. Mój ma przyjśc w tym tygodniu, dlatego nie wiem czy warto się w ogóle wazyć:/ jeśli waga pokaże brak spadku to mnie to zdemotywuje. Więc może po prostu zacznę 2 fazę w następnym tygodniu bez ważenia... jeszcze nie wiem. Od dziś mam urlop, więc posiłki zjadam ładnie dziś rano była sałatka z pomidorów z cebulą i kromka chleba, potem serek wiejski i szynka, potem sałatka z włoskiej kapusty, kalafior i 2 małe nektarynki. A na kolację pewnie pasta z tuńczyka i jajek. Na razie po ubraniach niczego specjalnego nie widzę. Poza tym, że biegam do łazienki co chwilę - nic się nie zmienia. ehh... wago spadaj! __________________ zapraszam na moją stronę z pracami: www.szydelkomania.pl.tl 60...58...50

2012-07-23, 16:54	#3507
asmenaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Wizażankowo Wiadomości: 35 290	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II czesc! zdecydowalam sie nie robic kolejnej tury ONZ, przynajmniej nie w ciagu najblizszych dwoch tygodni. Musze troszke odpoczac od monotonni oczywiscie dalej dietkuje __________________ Śnij, piesku śnij… w snach jest zawsze pięknie Ciepły dom, miejsca dość na twe wierne serce Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć Lecz dziś sobie śnij Małymi kroczkami do celu!

2012-07-23, 17:57	#3510
czekoladniczka Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Lokalizacja: Leszno Wiadomości: 333	Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było - chyba od czwartku no i wstyd się przyznać, ale moja dieta zakończyła się (z własnego wyboru) postanowiłam, że zamiast stosować diety, zapiszę się na siłownie dzisiaj poszłam obejrzeć obiekt - z wyposażenia typowego dla kobiet jest orbitrek, bieżnia, rowerki. Poza tym ścianka wspinaczkowa, a z tych męskich wyposażeń to już nie wiem bo akurat ktoś ćwiczył więc nie zaglądałam Od jutra zaczynam - karnet wykupię na miesiąc i będę starała się 2-3 razy w tyg. uczęszczać - może i więcej jak dam radę Szkoda, że ta moja dieta się tak potoczyła, ale miałam zbyt duży nacisk psychiczny ze strony mamy i chłopaka - że po co, że nie muszę się odchudzać, że popadnę w anoreksję itp . no i tak wyszło - chociaż szczerze mówiąc strasznie mało jadłam przez week, w ogóle apetytu nie miałam, więc w jakimś sensie jakieś dietkowanie to było Poza tym dzisiaj spotkałam się z kumpelą z liceum i stwierdziła, że schudłam, że jak szkielet i sry ty ty ty więc myślę, że ta siłownia to odpowiednie dla mnie miejsce Oczywiście nie będę się z Wami żegnać, bo nigdzie się nie wybieram stąd .. ;> będę zdawać relację i szukać mobilizacji ! co w ogóle sądzicie o mojej decyzji ? __________________ Aparatka góra - aparat stały: 09.01.2012-16.09.2014 wkrótce dół - aparat ruchomy

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)