Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[alibany]

Dziewczyny, poratujecie mnie przepisem na to sławne (chyba dziubkowe) ciasto marchewkowe.....W weekend odwiedzają mnie psiapsióły, pomyślałam, że może upichciłabym to ciacho!


Od ok tygodnia mam problem z usypianiem małej na noc.....trwa to co najmniej godz. jak nie dłużej. Zawsze usypiała na rekach a teraz się wyrywa, więc odkłądam do łóżeczka a tam akcja pod tytułem "jestem taka zmęczona, ale będę robić wszystko by tylko nie zasnąć". Wydaje mi się, że na rękach jej już niewygodnie, ale znowuż w łóżeczku samodzielnie zasnąć nie potrafi. Jak ją biore do swojego łóżka to oczywiście zabawa...Finalnie, po tej godzinie męczarni, odkładaniu, lulaniu, rzucaniu się w łóżeczku z rykiem usypia mi na rękach ale to już z totalnego wycieńczenia.Milusie zasypianie jak dotychczas w moich ramionach, teraz jest mega męczarnią

[adrji]

Hey! powrócilismy,
tęskniłam

oczywiscie wróciliśmy i co zrobilo się lato, no ale nic widocznie tak było lepiej

popodczytam, potem opowiem swoje

[zanetaa88]

Napisane przez alibany

hehe moja miała iście gwiazdorskie ubranie na swoich urodzinach :
1 wersja : pampers i koszulka na ramiączkach
2wersja: pampers
3wersja: sukienka tylko do zdjęcia przy torcie
Dodam, że przez całą impreze słyszałam glos teściowej: a gdzie sukienka, gdzie buciki Udawałam, że nie słyszę....


Udąło się dzisiaj złapać siuśki na nocnik. mam taki zwykły za 10zł co jak się zrobi mokro to gra melodyjka. Nocnik chyba pod wrażeniem siuśków Ali, nie chciał przestać grać przez następną godzinę

Jak będzie ciepło,to pewnie też tak będzie latała.
Ale Ja to z myślą o Kościele robię

Napisane przez jacieeeee

Hello ello.

A my roczek obchodzimy w niedzielę. Jeszcze nic na niego nie wymyśliłam Poza zakupem ubrania dla Domka Ciężko będzie, bo na przygotowania czasu brak, tym bardziej, że w pracy sezon urlopowy, więc muszę pracować za dwóch

Domek już nie smarcze, za to nie chce spać w nocy. Tak ładnie nam szło spanie w łóżeczku i przesypiał do 6 sam (potem go brałam jeszcze na pół godzinki do siebie, żeby dospał) ale od piątku się zepsuł i dość że pobudek robi milion, to jeszcze koło północy ląduje u mnie.

Wczoraj poleciała mu pierwsza krew z wargi. Nieboraczek przygryzł ją sobię podczas upadku

Pogoda wreszcie słoneczna, więc może dziś wyruszymy na rower.

Hmmm, co jeszcze .... Aaaa Dominik coraz częściej raczkuje, zamiast pełzać. No i to chyba tyle z nowości.

Postaram się częściej zaglądać. Szef na urlopie, to może sie uda

To tak jka my w niedzielę będziemy świętować
U mnie też pierwsza krew i przez to samo co u Ciebie
O pobudki też były,więc chyba to ten wiek

Napisane przez Chelsea91

No i my po wizycie.
Ja mam anginę, jak za dwa dni mi się pogorszy po płukaniu gardła to mam wziąć antybiotyk.
Julek ma prawdopodobnie uczulenie na kota dostał Zyrtec plus idą mu 3 zęby naraz na dole.
Mąż ma podrażniony układ oddechowy przez alergię i pracę z nierdzewka i ma okresy suchego męczącego kaszlu.

Mamy skierowanie do alergologa ja i mąż na powtórzenie testów.
Muszę iść znów na ekg, na dłuższy zapis żeby dostosowac leczenie plus kardiolog.
Juliś teraz śpi, taki wymęczony a ja siedzę z zatkanymi uszami i bolącym gardłem...

Zdrowiejcie

Brumek,Monia dziękuje bardzo

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

alibany to może po prostu później położyć ją spać? Mi jak dama tak wywija to nie zwracam uwagi, daję do łóżeczka i wychodzę. Oczywiście nasłuchuję co robi i podglądam. Przychodzę kiedy zaczyna płakać, marudzić - wiem że to oznaka zmęczenia. Kładę na łóżko Nasze daję butlę,pieluchę kładę się koło niej i czekam aż zje i zaśnie. Nucę piosenki,wierszyki, modlitwy wszystko co mi przychodzi na myśl..

[Lili 83]

Alibany

(Dziubek)
Ciasto marchewkowe

* 1szkl. oleju - (albo 1/4szkl, nie wiem dokładnie bo przez program mam w tym miejscu jakiś dziwny znak )
* 4 jajka
* 2szkl. mąki
* 2szkl. drobno utartej marchewki
* 2szkl. cukru (ja daję 1,5 i jeden cukier wanilinowy)
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 łyżeczki cynamonu
* 1 łyżeczka sody oczyszczonej
* szczypta soli, bakalie, polewa czekoladowa

Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę, dodawać stopniowo mąkę i olej, potem proszek, cynamon, sodę. Na końcu dodać marchewkę i bakalie. Te ostatnie mieszać z ciastem ręcznie, nie mikserem.
Piec w temp. 180st ok. 40min.




Polewa czekoladowa

pół kostki margaryny
5 łyżek cukru pudru
3 łyżki kakao
2 łyżki wody
1 łyżka żelatyny
5 łyżek kwaśnej śmietany

1. W wodzie rozpuścić żelatynę.
2. Cukier, kakao, margarynę i rozpuszczoną żelatynę dobrze wymieszać i stopniowo podgrzewać do połączenia wszystkich składników.
Nie dopuścić do zagotowania.
3. Po przestudzeniu (lekko ciepła) dodać (po łyżce) śmietanę.
4. Roztrzepać.


Polewa jest z książki s.Anastazji

[alibany]

Napisane przez zanetaa88

Jak będzie ciepło,to pewnie też tak będzie latała.
Ale Ja to z myślą o Kościele robię


---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

alibany to może po prostu później położyć ją spać? Mi jak dama tak wywija to nie zwracam uwagi, daję do łóżeczka i wychodzę. Oczywiście nasłuchuję co robi i podglądam. Przychodzę kiedy zaczyna płakać, marudzić - wiem że to oznaka zmęczenia. Kładę na łóżko Nasze daję butlę,pieluchę kładę się koło niej i czekam aż zje i zaśnie. Nucę piosenki,wierszyki, modlitwy wszystko co mi przychodzi na myśl..

A no do Kościoła, to też bym ładniej odziała aniżeli sam pampers. Na pewno Emi będzie ślicznie wyglądać. Ale z prognoz wynika, że będzie bardzo gorącoooo.....

Na pewno to nie jest kwestia za wczesnego kładzenia spac. Ona i tak z godz. 18tej przestawiła się na późniejsze godziny. Idę ją kąpać, gdy naprawde jest zmęczona. Ledwo stoi na nogach, oczy jej lecą, wchodzi sama na tapczan i się kładzie. Gdy wyrywa mi się z rąk odkąłdma do łóżeczka, poleży z minutę na brzuszku po czym wstaje i tak w kółko, nie ma opcji żeby wyjśc i ją zostawić, bo jest od razu mega ryk jak się tylko odwracam!!!! Dzisiaj już na to nie patrzyłam, po prostu musiałam wychodzić co 15min złapać oddech a ona zanosiła się z ryku......Jak był mąż, to się zmienialiśmy, trochę on z nia siedział trochę ja aż finalnie zasypiała przy mnie. Nie wiem o co chodzi...ale jest to mega męczące dla mnie i dla niej tez.....

[agulaaabar]

Napisane przez alibany

Dziewczyny, poratujecie mnie przepisem na to sławne (chyba dziubkowe) ciasto marchewkowe.....W weekend odwiedzają mnie psiapsióły, pomyślałam, że może upichciłabym to ciacho!


Od ok tygodnia mam problem z usypianiem małej na noc.....trwa to co najmniej godz. jak nie dłużej. Zawsze usypiała na rekach a teraz się wyrywa, więc odkłądam do łóżeczka a tam akcja pod tytułem "jestem taka zmęczona, ale będę robić wszystko by tylko nie zasnąć". Wydaje mi się, że na rękach jej już niewygodnie, ale znowuż w łóżeczku samodzielnie zasnąć nie potrafi. Jak ją biore do swojego łóżka to oczywiście zabawa...Finalnie, po tej godzinie męczarni, odkładaniu, lulaniu, rzucaniu się w łóżeczku z rykiem usypia mi na rękach ale to już z totalnego wycieńczenia.Milusie zasypianie jak dotychczas w moich ramionach, teraz jest mega męczarnią

U nas Lili też zawsze zasypiała na rękach, teraz jej nawet nie utrzymam tak się rzuca... nasza taktyka od 3 tyg: przychodzi pora spania, kłade do wózka, butla z mlekiem, skończy jeśc podmiana na smoczek, chwila wożenia i śpi bez krzyku, bez męczarni, czasem ja usypiam oglądając jednocześnie serial więc czysta przyjemnośc

[alibany]

Napisane przez Lili 83

Alibany

dziękuję

A ta marchewka utarta nie na te wiórki, tylko na te najmniejsze oczka??
A ta polewa to jakaś taka specjalna do takiego ciasta? może być taka prostsza wersja, czy wtedy będzie coś temu ciastu brakować?

[wodaqua]

Heeej!
Coś tam poczytywałam, jestem w sumie na bieżąco, ale brak czasu na szczegółowe odpisywanie

Sto lat wszystkim dzieciaczkom! Pooglądałam zdjęcia z imprez, ale fajnie, aż sama stresa mam jak to u nas wyjdzie choć nie planujemy czegoś super-extra, tylko obiad i tort dla najbliższych (bedzie nas z Zosiem 11), ale jakoś tak mam nerwa. Tort zamówię (Boże, Beatka, żebym miała Cię bliżej! ), na obiad Brumkowe piersi jakaś surówka, do tego jakies sałatki, może mięsko na zimno, ciasto. Grilla nie chcemy robić, bo by tylko firanki w oknach latały
Co do ciuszków, to wygrzebię jakąś kieckę z szuflady, chyba że coś na szmatkach się trafi.

Monia, zapomniałam Ci sie pochwalić, że Tż ma rodzinę w Koszlinie. Może w sumie nic w tym nadzwyczajnego, ale ludzie sa charakterystyczni, a raczej jeden członek rodzinki, mały Mati, który jest czarnoskóry Może kojarzysz, śliczny chłopak. Oni w sumie to sa chyba z Mścic czy jakoś tak... Tak sobie przypomniała, Ty biedna samotna kropko na mapie... Ja tez samotna...
Która sie na Mazury na wakacje wybierała? Boże, Żaneta, miałam Ci coś zaporoponować...I to nie tylko Tobie... Zawaliłam dziewczyny... Jak chcecie to coś naskrobię, ale juz pewnie po ptokach... Wstyd mi...

U nas nocniczek jest cool, Zosia jak chce siku to leci do niego, jak ją wołam, to tez leci, często sika i kupkuje do niego, zawsze chętnie siedzi, niby jeszcze za wcześnie, ale widzę ze ona kuma o co chodzi, cieszy sie i dupka nie jest odparzona, więc nie zaprzestaję. Tylko melodyjki wyłaczyłam, bo wstrzymywała sikanie jak słyszała jak COŚ gra :P:

Z nowości to Z pokazuje wszystko paluszkiem wskazującym - i kota, i tatę, i że pić chce. Mam bidon nuby chyba od 2 m-cy, ale krople leca, więc chyba na avent sie przerzucę. Lovi 360 jeszcze za poważny dla niej. Pokazała sie górna prawa 2, jedynki w drodze, dzis marudziła popołudniem, co do niej niepodobne, więc obstawiam, że na powaznie idą.

Z dyni:
http://gotowanie.onet.pl/przepisy/dy...nas,94447.html
Sprawdzony.
Poza tym z dyni leczo robię, dorzucam wszystko z lodówki- jest super bazą.

Chelsea, a macie kota w domu? Jka objawiło się Wam to uczulenie? Mój Tz tez ma - jakies delikatne , ostatnio mu wyszło, ale kota nie wywalę, Feli był pierwszy :P

Żaneta, nie wiem jakie Ty masz plany i w ogóle, ale z Twoją kreatywnością i pomysłowością artystyczną, powinnaś się powaznie zastanowić nad jakimś dekorowaniem wnętrz, projektowaniem ubiorów, stworzona jesteś do tego!

Alibany, u nas jak kiedyś pięknie w łózeczku zasypiała pięknie,tak od kiedy sama siedzi i stoi nie ma na to szans. Karmię ją butla w łózlu, szoruję woda zęby (kiedy ja wreszcie się za pastę wezmę ), daję smoka, pieluchę do buźki i lulu. Oczywoscie wstaje, wedruje, kręsi się rzuca, śmieje, ale ja NIC, w sumie tylko asekuruje ją przed upadkiem z łózka i atk zapypia - raz dłużej raz krócej - bez popołudniowej dzemki idzie szybko, dziś jakieś 15 minut i spała słodko, ale warunkiem jest cisza, bo jak zagadam to już ma ubaw, ale ona tak od małegi nauczona.

Ufff, ale nasmarowałam

Dobranoc!

[Madziulka_17]

Wpadłam na sekundkę się przywitać Będzie mnie więcej po 29 lipca

I jedna fotka z urodzinek, więcej wrzucę któregoś dnia..

[alibany]

Napisane przez agulaaabar

U nas Lili też zawsze zasypiała na rękach, teraz jej nawet nie utrzymam tak się rzuca... nasza taktyka od 3 tyg: przychodzi pora spania, kłade do wózka, butla z mlekiem, skończy jeśc podmiana na smoczek, chwila wożenia i śpi bez krzyku, bez męczarni, czasem ja usypiam oglądając jednocześnie serial więc czysta przyjemnośc

U nas wózek do tej pory był w porze dziennej drzemki. Ale właśnie też od kilku dni obserwuje, że nie chce w nim usypiać jak zwykle, tylko po 15min wożenia jest ryk, po czym ląduje u mnie na rękach i do łóżeczka. Wszystko jej się poprzestawiało, nie ogarniam tego.... Może już dziec jest bardziej świadome i zgłupiało, że raz na rękach raz w wózku, raz ja odkłądam do łóżeczka i każe spać...Może pora konsekwentnie przyzwyczaić dziecko do jednego

[zanetaa88]

Napisane przez alibany

A no do Kościoła, to też bym ładniej odziała aniżeli sam pampers. Na pewno Emi będzie ślicznie wyglądać. Ale z prognoz wynika, że będzie bardzo gorącoooo.....

Na pewno to nie jest kwestia za wczesnego kładzenia spac. Ona i tak z godz. 18tej przestawiła się na późniejsze godziny. Idę ją kąpać, gdy naprawde jest zmęczona. Ledwo stoi na nogach, oczy jej lecą, wchodzi sama na tapczan i się kładzie. Gdy wyrywa mi się z rąk odkąłdma do łóżeczka, poleży z minutę na brzuszku po czym wstaje i tak w kółko, nie ma opcji żeby wyjśc i ją zostawić, bo jest od razu mega ryk jak się tylko odwracam!!!! Dzisiaj już na to nie patrzyłam, po prostu musiałam wychodzić co 15min złapać oddech a ona zanosiła się z ryku......Jak był mąż, to się zmienialiśmy, trochę on z nia siedział trochę ja aż finalnie zasypiała przy mnie. Nie wiem o co chodzi...ale jest to mega męczące dla mnie i dla niej tez.....

Płaczem ewidentnie pokazuję że chcę Cie mieć blisko, nawet jak się przytulisz do niej leżąc Ty i Ona to wariuje?Hmmm, a może to jakiś skok? albo tak reaguje na wszystkie nowe zdarzenia w dniu

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

wodauqa jest szansa mała,ale jest że na dział dekoracji w castoramie dostanę pracę na dekoratora wnętrz chciałam isć do szkoły,ale kierunku nie otworzyli za mało osób dobrze, że jesteś

[alibany]

Napisane przez zanetaa88

Płaczem ewidentnie pokazuję że chcę Cie mieć blisko, nawet jak się przytulisz do niej leżąc Ty i Ona to wariuje?Hmmm, a może to jakiś skok? albo tak reaguje na wszystkie nowe zdarzenia w dniu

chyba muszę przeczekać... wydaje mi się, że teraz jest po jakimś mega skoku bo bardzooo dużo rozumie, dużo zdobytych nowych umiejętności, ale chyba to wszystko przyniosło nie moc w zasypianiu

[zanetaa88]

Napisane przez alibany

U nas wózek do tej pory był w porze dziennej drzemki. Ale właśnie też od kilku dni obserwuje, że nie chce w nim usypiać jak zwykle, tylko po 15min wożenia jest ryk, po czym ląduje u mnie na rękach i do łóżeczka. Wszystko jej się poprzestawiało, nie ogarniam tego.... Może już dziec jest bardziej świadome i zgłupiało, że raz na rękach raz w wózku, raz ja odkłądam do łóżeczka i każe spać...Może pora konsekwentnie przyzwyczaić dziecko do jednego

U mnie w dzień na rękach, na spacerze tylko w wózku , wyjątkiem był powrót ze szpitala to w wozku zasypiała bo wszystko inne były "be" ale tak to na rękach, na noc kładę na Nasze łóżko daję butlę i nuce piosenk,głaszczę po główce, rysuję jej na plecach słoneczka itd, bo na boku lubi zasypiać.I świadoma na pewno jest bardziej.Ja pilnowałam rytułału na noc i od dziecka ma tak, że po kapieli jedzenie i spanie. Trzymałam się tego jak ognia

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez alibany

chyba muszę przeczekać... wydaje mi się, że teraz jest po jakimś mega skoku bo bardzooo dużo rozumie, dużo zdobytych nowych umiejętności, ale chyba to wszystko przyniosło nie moc w zasypianiu

Wydaję mi się że właśnie o to chodzi, że za dużo ma na raz nowych umiejętności za dużo rozumie i nie ogarnia tego przy zasypianiu... jedni wiesz szarpią się za włosy, biją głową o łóżeczko a drudzy nie umieją zasnąć i wariują. Tak mi się wydaję.

[Stronczek27]

Wodaqua a skad Ty dokładnie Jestes ???

[alibany]

Napisane przez wodaqua

Z dyni:
http://gotowanie.onet.pl/przepisy/dy...nas,94447.html
Sprawdzony.
Poza tym z dyni leczo robię, dorzucam wszystko z lodówki- jest super bazą.


Alibany, u nas jak kiedyś pięknie w łózeczku zasypiała pięknie,tak od kiedy sama siedzi i stoi nie ma na to szans. Karmię ją butla w łózlu, szoruję woda zęby (kiedy ja wreszcie się za pastę wezmę ), daję smoka, pieluchę do buźki i lulu. Oczywoscie wstaje, wedruje, kręsi się rzuca, śmieje, ale ja NIC, w sumie tylko asekuruje ją przed upadkiem z łózka i atk zapypia - raz dłużej raz krócej - bez popołudniowej dzemki idzie szybko, dziś jakieś 15 minut i spała słodko, ale warunkiem jest cisza, bo jak zagadam to już ma ubaw, ale ona tak od małegi nauczona.

Dziękuję za przepis
Moja potrafi sama schodzić z łóżka i tak ją wczoraj z tej bezsilności też wzięłam do siebie, ale co chwilę mi schodziła, albo stawała do takiej półki wnękowej, którą mamy nad łóżkiem.....nie mam pomysłów....coś się u nas pozmieniało od tych kilku dni jak obserwuje, tylko nie potrafię zaleźć przyczyny tego stanu....

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez zanetaa88

Ja pilnowałam rytułału na noc i od dziecka ma tak, że po kapieli jedzenie i spanie. Trzymałam się tego jak ognia

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------



Wydaję mi się że właśnie o to chodzi, że za dużo ma na raz nowych umiejętności za dużo rozumie i nie ogarnia tego przy zasypianiu... jedni wiesz szarpią się za włosy, biją głową o łóżeczko a drudzy nie umieją zasnąć i wariują. Tak mi się wydaję.

U nas ta zasada tez jest od początku, ani razu nie wyłamałam się z tego rytuału. nawet dziś mąż przez tel. do mnie, to weź ją może jeszcze do salonu na zabawę, a ja, że nie, że to jedyna stała rzecz, którą praktykujemy od początku i tka ma pozostać.

A propos główki, jednym z objawów zmęczenia Ali jest to, że podchodzi do ściany albo do czegos o co może się oprzeć i uderza główką o to, niby delikatnie ale zaraz ją zabieram jak widzę, że tak robi.... Ma któreś dziecko też tak??

[aania_20]

ja na szybko, bo padam na twarz

Napisane przez brumek

1. I tak się trochę martwię, co się złego wydarzyło... :galsiu:
2.

Napisane przez beata_1988

hallllo? śpicie?

chciałabyś :P u nas tradycyjnie było, przed 6 pobudka

Napisane przez alibany

Wczoraj teściowa dała mi do zrozumienia, że lepiej jakbym kabaczki miała, bo dynie to kiedyś robiły za pożywkę gdy była bieda i nie było nic innego do jedzenia

może jakieś kompleksy ma

Napisane przez Kajool

Beatko piekny tort,
Aniu czuje sie lepiej, ale odstawilam lekarstwa. Wole kaszlec niz byc nieprzytomnna.A w ogole, to ja nie choruje czesto, tylko trudni sie lecze :P Bo juz miesiac.

no to zdrowiej

Napisane przez beata_1988

a oglądałyście "Ciągnął qnia do Zwolenia"? Ani Mru Mru?
http://www.youtube.com/watch?v=n8c8V-5djsw

widziałam to

Napisane przez Natka_

A WY Aniu macie w planach jakiś domek, tak?

mamy w planach, ale utknęliśmy na wybraniu projektu
pewnie poszłoby szybciej, tyle że małe zawirowania były z pracą TŻ więc nie chcieliśmy nic zaczynać, ale ciut się wyjaśniło (tak mi się wydaje) więc jeśli pójdzie dobrze to za tydzień zaczniemy wszelkie papiery robić... może do wiosny damy radę


A jutro widzimy się z Natką i Domkiem

[Kajool]

Napisane przez Stronczek27

Kajool a dokąd sie wyprowadzacie i dlaczego ?

ja juz mieszkam teraz u rodzicow, mieszkanie stoi puste, wiec niech zarabia. Ja ciagle czekam na znak od TZ i jade do niemiec

[Lili 83]

Napisane przez alibany

dziękuję

A ta marchewka utarta nie na te wiórki, tylko na te najmniejsze oczka??
A ta polewa to jakaś taka specjalna do takiego ciasta? może być taka prostsza wersja, czy wtedy będzie coś temu ciastu brakować?

Ja ucieram na cieniutkie niteczki.
A co do polewy to może być jakakolwiek
Ja nie znałam żadnej a taką znalazłam właśnie u Anastazji i sobie pod przepisem wkleiłam.

Napisane przez alibany

A propos główki, jednym z objawów zmęczenia Ali jest to, że podchodzi do ściany albo do czegos o co może się oprzeć i uderza główką o to, niby delikatnie ale zaraz ją zabieram jak widzę, że tak robi.... Ma któreś dziecko też tak??

u nas nie.

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Madziulka Szymek jest śliczny
Czarnulek. Podoba mi się jak jest ubrany

[Stronczek27]

Kajool w sumie to racja. Trzymam by wyjazd jak najszybciej doszedł do skutku. Moim Zdaniem mieszkanie na odległość to nie jest dobre rozwiazanie. A i Ty odzyjesz, Tz Ci pomoże przy Szymku. Wszyscy Beda zadowoleni.

[agawoo]

Napisane przez Kajool

lepiej, lepiej dziekuje, ze pytasz

To super

Napisane przez telik

Moje dziecko schowalo sie pod ławeczce ( taka gimnastyczna) u tych znajomych i zrobił taka kuuuupę ze załatwił i body i spodnie

Teliczku, moje dzieco też wczoraj walneło na dzialce taką kupę, że załatwiła spodnie, a że nie miałam nic do przebrania (tzn. miałam, ale krótkie spodenki, a było już chłodnawo), to Tz migiem kończył podlewanie roślinek i migiem do domu

Dzisiaj walnęła drugą, co prawda mniejszą, ale i tak wyszła z pieluchy na leżaczek

Napisane przez Chelsea91

No i my po wizycie.
Ja mam anginę, jak za dwa dni mi się pogorszy po płukaniu gardła to mam wziąć antybiotyk.
Julek ma prawdopodobnie uczulenie na kota dostał Zyrtec plus idą mu 3 zęby naraz na dole.
Mąż ma podrażniony układ oddechowy przez alergię i pracę z nierdzewka i ma okresy suchego męczącego kaszlu.

Mamy skierowanie do alergologa ja i mąż na powtórzenie testów.
Muszę iść znów na ekg, na dłuższy zapis żeby dostosowac leczenie plus kardiolog.
Juliś teraz śpi, taki wymęczony a ja siedzę z zatkanymi uszami i bolącym gardłem...

Ojej, niefajnie Zdrówka dużo dla Was

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez Kajool

ja juz mieszkam teraz u rodzicow, mieszkanie stoi puste, wiec niech zarabia. Ja ciagle czekam na znak od TZ i jade do niemiec

Ojej, Kajoolku, to Wy osobno mieszkacie z TZtem? To oby szybko dał znak razem będzie wam lepiej i łatwiej
Dobry pomysł z wynajęciem mieszkania, po co ma stać puste?

Madziulka, Szymek śliczny

Spadam pod prysznic i spać, Amelka się wierci okropnie i popłakuje, pewnie nocka znowu będzie do doopy Obstawiam, że to przez herbatkę

[Chelsea91]

Wodaqua jesteś
Kota mają teściowie na dole, alergia objawia się tak, że Julek ma gile do pasa, kaszle, łzawią mu oczy.

U nas jakoś średnio ostatnio, TŻ szuka pracy sezonowej, bo chcemy się odkuć, chcemy zmienić samochód na mniejszy a życie tylko z pensji tż powoli nas wykańcza...
Trzeba coś wykombinować...

Idę spać bo jakaś zdołowana jestem.
Dobranoc

[eveewe]

WItam

bylo cos o nocnikach - marysia dostala na dzien dziecka i hicior. Siedzi zrobi siku i wtedy probuje wstac z niego. A tak grzecznie siedzi. Czasem siusiu, czasem koopka, ale przyzwyczajamy ja
ponadto od 4 dni ktos mi podmienil dziecko - nie moze usnac na noc. W lozeczku zle, w lozku u nas zle, na podlodze zle, pic nie jesc nie. Slania sie po podlodze i juz. A jak sie zmeczy wtedy w wozek, a jak to nie pomaga w auto. Dzis musialam ja przewiezc kawalek, bo nie szlo z nia
wiec spadam kochane, moze kiedys nadrobie

[agawoo]

Napisane przez eveewe

WItam

bylo cos o nocnikach - marysia dostala na dzien dziecka i hicior. Siedzi zrobi siku i wtedy probuje wstac z niego. A tak grzecznie siedzi. Czasem siusiu, czasem koopka, ale przyzwyczajamy ja
ponadto od 4 dni ktos mi podmienil dziecko - nie moze usnac na noc. W lozeczku zle, w lozku u nas zle, na podlodze zle, pic nie jesc nie. Slania sie po podlodze i juz. A jak sie zmeczy wtedy w wozek, a jak to nie pomaga w auto. Dzis musialam ja przewiezc kawalek, bo nie szlo z nia
wiec spadam kochane, moze kiedys nadrobie

za nocniczek

A problemów z usypianiem współczuję
U nas to samo (tzn. problem z zasypianiem, i to nie tylko w nocy ) . Jak wiatr zawieje - raz uśnie bez problemów, trochę tylko pomarudzi, a raz znowu robi taką awanturę, że nie wiadomo juz co jest

No nic, teraz już naprawdę idę spać, dobranoc

[wodaqua]

Napisane przez Madziulka_17

I jedna fotka z urodzinek, więcej wrzucę któregoś dnia..

Ale poważny imprezowicz! Miłego czasu z rodzicami!

Napisane przez zanetaa88

[/COLOR]wodauqa jest szansa mała,ale jest że na dział dekoracji w castoramie dostanę pracę na dekoratora wnętrz chciałam isć do szkoły,ale kierunku nie otworzyli za mało osób dobrze, że jesteś

Byłoby super! Jakiś początek w temacie Trzymam
Dzięki!

Napisane przez Stronczek27

Wodaqua a skad Ty dokładnie Jestes ???

NKE W sumie nie jest dlaeko do Ciebie, ale Ciebie w Pl nie ma Editki tu nie widać, Madziulka i Karoline też pouciekały

Napisane przez alibany

Dziękuję za przepis
Moja potrafi sama schodzić z łóżka i tak ją wczoraj z tej bezsilności też wzięłam do siebie, ale co chwilę mi schodziła, albo stawała do takiej półki wnękowej, którą mamy nad łóżkiem.....nie mam pomysłów....coś się u nas pozmieniało od tych kilku dni jak obserwuje, tylko nie potrafię zaleźć przyczyny tego stanu...
....
A propos główki, jednym z objawów zmęczenia Ali jest to, że podchodzi do ściany albo do czegos o co może się oprzeć i uderza główką o to, niby delikatnie ale zaraz ją zabieram jak widzę, że tak robi.... Ma któreś dziecko też tak??

Nie pomyślałam o tym że złazi... No to już nie wiem co ja z Zosiakiem zrobie jak się nauczy
Może faktycznie musi zawsze tak samo zasypiać, ale przeciez na spacerze czy na wyjeździe tez zaśnie i juz nie będzie tak samo... Sama nie wiem
Zosia często wędrując po łózku musi dotzreć do jakiejś bariery głową, np do ściany, kilka razy sprawdzi stukając co to i zasypia

Napisane przez aania_20

A jutro widzimy się z Natką i Domkiem

ZAZDROSZCZĘ!!!! Miłego dnia, róbcie foty

Napisane przez Kajool

ja juz mieszkam teraz u rodzicow, mieszkanie stoi puste, wiec niech zarabia. Ja ciagle czekam na znak od TZ i jade do niemiec

Napisane przez Chelsea91

Wodaqua jesteś
Kota mają teściowie na dole, alergia objawia się tak, że Julek ma gile do pasa, kaszle, łzawią mu oczy.

O matko, ale go wzięło Mam nadzieję że nie jest to jakiś zaawansowany stopień. Mój chrzesniak ma taki stan, że aż kota z domu wyprowadzili i do nas nawet do domu nie mogą w odwiedziny przychodzić
Nie smutaj, będzie lepiej

Teraz już serio dobranoc!

[CarmelaSoprano]

pozdrawiamy urlopowo

[brumek]

Napisane przez alibany

dobrze, że tylko ręce, ok 2 mce temu ALa poniżej

Znalazła?

Napisane przez jacieeeee

Domek już nie smarcze, za to nie chce spać w nocy. Tak ładnie nam szło spanie w łóżeczku i przesypiał do 6 sam (potem go brałam jeszcze na pół godzinki do siebie, żeby dospał) ale od piątku się zepsuł i dość że pobudek robi milion, to jeszcze koło północy ląduje u mnie.

To chyba jakaś epidemia Chociaż u nas (tfu tfu) jakby lepiej ostatnio

Napisane przez Chelsea91

No i my po wizycie.
Ja mam anginę, jak za dwa dni mi się pogorszy po płukaniu gardła to mam wziąć antybiotyk.
Julek ma prawdopodobnie uczulenie na kota dostał Zyrtec plus idą mu 3 zęby naraz na dole.

Rany, niedobrze Kurujcie się szybko!

Napisane przez Kajool

Zmachalam sie dzisiaj. Zaczelam pakowac rzeczy z mieszkania, bo idzie na wynajem. Ale jakos szlo mi jak krew z nosa, smutno sie po prostu zrobilo.

I słusznie, zawsze parę złotych wpadnie...

Napisane przez alibany

Od ok tygodnia mam problem z usypianiem małej na noc.....trwa to co najmniej godz. jak nie dłużej. Zawsze usypiała na rekach a teraz się wyrywa, więc odkłądam do łóżeczka a tam akcja pod tytułem "jestem taka zmęczona, ale będę robić wszystko by tylko nie zasnąć". Wydaje mi się, że na rękach jej już niewygodnie, ale znowuż w łóżeczku samodzielnie zasnąć nie potrafi. Jak ją biore do swojego łóżka to oczywiście zabawa...Finalnie, po tej godzinie męczarni, odkładaniu, lulaniu, rzucaniu się w łóżeczku z rykiem usypia mi na rękach ale to już z totalnego wycieńczenia.Milusie zasypianie jak dotychczas w moich ramionach, teraz jest mega męczarnią

Nie pomogę, ale domyślam się że to dramat Współczuję. Z tego co czytam, wszystkim naszym dzieciom się coś ostatnio przestawia

Napisane przez adrji

Hey! powrócilismy,
tęskniłam

Zdjęcia!

Napisane przez wodaqua

Heeej!
Coś tam poczytywałam, jestem w sumie na bieżąco, ale brak czasu na szczegółowe odpisywanie

Która sie na Mazury na wakacje wybierała? Boże, Żaneta, miałam Ci coś zaporoponować...I to nie tylko Tobie... Zawaliłam dziewczyny... Jak chcecie to coś naskrobię, ale juz pewnie po ptokach... Wstyd mi...

Nasza zguba znowu się pojawia

Ja się może wybiore na Mazury. Z urlopu nici, nigdzie nie wyjedziemy , więc choć na 3 dni na Mazurki chcemy sie wyrwać w sierpniu. Chyba do Mikołajek i pojeździmy po naszych starych, ukochanych kątach, czyli właśnie Mikołajki, Ruciane, Gizycko

Napisane przez Madziulka_17

I jedna fotka z urodzinek, więcej wrzucę któregoś dnia..

Moja przystojniacha


Monia - miałam pytać: Kinga zdmuchnęła świeczkę czy inie? bo pamiętam że ćwiczyłyście

..........

Byliśmy dziś na basenie i był szał. Pierwszy raz tak mu się podobało. Najbardziej skakanie z brzegu do basenu Moja ryba
A jutro smart trike przyjeżdża

..........

Kurczę, zaplanowałam że dziś dwa artykuły skończę i co? I nico

[Stronczek27]

Wodaqua ale bede w Pl i to Moze całkiem nie dlugo Maly wypad do NKE, czemu nie ?? Z Editka mamy kilka kilometrów i jak do tej pory sie nie udało.
Aaa No i jesli Moj planowany wyjazd wypali to bede na kilka dni w Białymstoku także Chelsea i CookieMonster, Moze sie udać

[Natka_]

Napisane przez jacieeeee

Hmmm, co jeszcze .... Aaaa Dominik coraz częściej raczkuje, zamiast pełzać. No i to chyba tyle z nowości.

dla Domka!!
A Ty zaglądaj częściej

Napisane przez alibany

dobrze, że tylko ręce, ok 2 mce temu ALa poniżej

Napisane przez agawoo

A dzisiaj też makabra - Amelka dzisiaj straszne marudna, brzuszek ją coś boli. Dostała wczoraj herbatkę z jabłkiem i melisą, może to po tym?

Bidulka

Wodaqua, witaj nasza zgubo!!!

Napisane przez Chelsea91

No i my po wizycie.
Ja mam anginę, jak za dwa dni mi się pogorszy po płukaniu gardła to mam wziąć antybiotyk.
Julek ma prawdopodobnie uczulenie na kota dostał Zyrtec plus idą mu 3 zęby naraz na dole.
Mąż ma podrażniony układ oddechowy przez alergię i pracę z nierdzewka i ma okresy suchego męczącego kaszlu.

Mamy skierowanie do alergologa ja i mąż na powtórzenie testów.
Muszę iść znów na ekg, na dłuższy zapis żeby dostosowac leczenie plus kardiolog.
Juliś teraz śpi, taki wymęczony a ja siedzę z zatkanymi uszami i bolącym gardłem...

Ojej kurujcie się chorowitki

Napisane przez Madziulka_17

Wpadłam na sekundkę się przywitać Będzie mnie więcej po 29 lipca

I jedna fotka z urodzinek, więcej wrzucę któregoś dnia..

Słodziak

Napisane przez aania_20

mamy w planach, ale utknęliśmy na wybraniu projektu
pewnie poszłoby szybciej, tyle że małe zawirowania były z pracą TŻ więc nie chcieliśmy nic zaczynać, ale ciut się wyjaśniło (tak mi się wydaje) więc jeśli pójdzie dobrze to za tydzień zaczniemy wszelkie papiery robić... może do wiosny damy radę


A jutro widzimy się z Natką i Domkiem

Ooo to super!!

Taaaaakkk Jutro się widzimy

Napisane przez CarmelaSoprano

pozdrawiamy urlopowo

Sarenka już lodziki wcina

[jacieeeee]

Witam.

Vaniliowa Domek już od jakiś 4 miesięcy nie je w nocy, więc myślę że to nie mleka wina. Daję mu na noc bebilon pepti zagęszczony sinlac'iem. Nie orientowałam się jeszcze w temacie ale chyba nie ma pepti 3

Domek nawet dał dziś pospać Do 2 spał pięknie, potem w godzinę zaliczył 3 pobudki, a potem jako tako Po 5 wylądował z mamusią

Jaś za 13tkę.
Kinga, Zuzka dziś Wasz roczek

Stronczku zmień mi proszę wiek na 27

[Oliweczka1985]

Hej

Jacieee SO LAT STO LAT