|
|||||||
| Notka |
|
| Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#481 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
Trzymam kciuki żeby w związku wróciły dobre czasy bo z tego co pamiętam Twój partner był dla Ciebie sporym wsparciem i bardzo dobrze się spisywał. Mam nadzieję że się nic złego nie dzieje... Pozdrawiamy!!!
__________________
|
|
|
|
|
#482 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Ta mata kick & play discover ile ma melodyjek??
__________________
Nasz skarb: http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png Nasz ślub: http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png Jesteśmy razem od: http://s1.suwaczek.com/200706022338.png "Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu" |
|
|
|
#483 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Dziś przyszedł Język niemowląt. Przeczytałam 50 stron i w teście wyszedł mi Poprzeczniak...
![]() Mąż nie chciał zrobić testu. Książki pewnie też nie przeczyta. Dziś już po raz kolejny od urodzin małego pomyślałam o rozwodzie. Dziś mi siostra powiedziała, że mój tata się żalił na mojego męża - rzekomo oczekiwał większego zaangażowania z jego strony wobec dziecka... Hm... Przy moich rodzicach mąż zajmuje się więcej małym niż w ogóle... Zdałam sobie sprawę, że mój mąż w nic się nie angażuje... Najlepiej jakby wszystko było zrobione a on na gotowe... |
|
|
|
#484 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 906
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
__________________
Razem od 14/08/2009 Zaręczeni od 01/06/2010 Mąż i Żona od 14/08/2011 Nasz skarb 06/05/2012 ...and nothing else matters... http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b9vvjae3cdu8n.png |
|
|
|
|
#485 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
__________________
Nasz skarb: http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png Nasz ślub: http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png Jesteśmy razem od: http://s1.suwaczek.com/200706022338.png "Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu" |
|
|
|
#486 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Zmykam spać. Mąż do mnie zagląda, a ja czuję, że nie mam o czym z nim rozmawiać po jego wcześniejszych wypowiedziach.... Ja siedzę w domu na wczasach wygląda na to.
Próbował mnie spacyfikować jakimiś luźnymi gadkami, ale to nic nie da. Nie wiem co robić... Najchętniej zabrałabym się do rodziców, ale tam mi nikt w niczym nie pomoże, a wręcz przeciwnie, będę miała dodatkowe obowiązki... Mąż powiedział, że jego kolega mu powiedział dziś, że jak zacznie się ząbkowanie, to najlepiej, żeby gdzieś wyjechał... Pewnie. Zabrać się od odpowiedzialności i obowiązku i zostawić mi wszystko na głowie... Cytując Piotrusia: "leeeee...", znaczy: "oj źleeee..." ![]() A Piotruś dziś trochę popłakał, trochę się pobawił... Sporo pospał. Zaczyna do mnie docierać, że żeby było między mną i nim dobrze, to muszę zatracić dużą część siebie, trochę się podporządkować. On mi się podporządkować nie che. Ja nie mam wyjścia. Zamiast 40 rzeczy uda mi się w ciągu dnia zrobić 2 góra 3. Muszę się z tym pogodzić. ![]() Kocham moje dzieciątko. Cieszę się, że jest.... Ale drugiego dziecka już chyba nie chcę. Za bardzo sama jestem ze wszystkim... ![]() Może jutro będzie lepiej... Idę. Może pośpię z godzinkę zanim mały się obudzi. Pa. ---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ---------- Dziewczyny... To szczerze Wam współczuję... |
|
|
|
#487 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Którą byście wybrały: tę http://allegro.pl/bright-starts-mata...483272659.html czy tę http://allegro.pl/tiny-love-mata-edu...493688088.html
Dobranoc.
__________________
Nasz skarb: http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png Nasz ślub: http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png Jesteśmy razem od: http://s1.suwaczek.com/200706022338.png "Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu" Edytowane przez stokroteczka777 Czas edycji: 2012-07-23 o 23:55 |
|
|
|
#488 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
dziękuję my po prostu mamy lekkie problemy finansowe, co daje się we znaki, może dlatego tak mi źle bo R przetrzymał wszystkie moje deprechy porodowe i poporodowe i był fantastycznym wsparciem a teraz - no może nie z błahego powodu, ale głupiego na pewno czuję się jak na tonącym statku. Oby wszystko wróciło do normyCytat:
Cytat:
a co do chrzcin - widzę że większość już po, a ja nawet nie wybrałam jeszcze chrzestnej a co dopiero ochrzcić dziecko - jak zdąże go ochrzcić przed jego pierwszymi urodzinami to będę szczęślia
|
|||
|
|
|
#489 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
|
|
|
|
|
#490 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Też mi się wydaję ze co ma ślub do chrztu dziecka,to jest moja sprawa(u mnie tak wyszło niestety, i tak mi jest dobrze) a dzieci chciałabym miec ochrzczone,żeby miały komunię Św. i bierzmowanie. Pózno??Każdy chrzci wtedy kiedy chce itp ale u nas jest sprawa chrzestnego z Irlandii i on nie może wcześniej przyleciec i dlatego we wrześniu.Szymon będzie miał 4m-ce i wydaje mi się że to nie pózno,jak chrzciłam Filipa był roczny chłopiec do chrztu ![]() Cytat:
A my kobiety pewnie leżymy cały dzień w wanie i się peelingujemy Ja po raz kolejny Ci radzę zostaw małego z mężem na kilga godzin,powiedz mu zeby ugotował obiad,posprzątał,poprał,p oprasował,umył podłogi moze wtedy zobaczy zże zajmowanie się dzieckiem to nie wczasy i będzie się angażował.Bo inaczej to ty będziesz sfrustrowana a on b.ędzie dalej sie tak zachowywał i kólko się zamyka.A ty kochana nie mozesz tłamsic siebie zpowodu mężaDobry z kawką Dzisiaj pobudka o 6.40 ![]() ---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ---------- Cytat:
Ale jakoś dam rade w najgorszym przypadku bedzie tylko chrzestny
|
||||
|
|
|
#491 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Witam z rana z kawką!
Tacca chyba nie jest az tak zle??? W sumie u mnie podobnie- tzn. mąż przyklada sie do obowiazkow, ale my sie od siebie odsunelismy... nie mam o czym z nim gadac i kropka. O przytulaniu nawet nie ma mowy, bo mi sie nie chce, a i on nie zabiega O rozwodzie mysle srednio kilka razy w tygodniu, tak sie przyzywyczailam do bycia samej w domu i przyznaje, ze mi z tym dobrze ![]() ---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ---------- my bedziemy chrzcic mala jak bedziem miec 3,5 miesiaca - moj ojciec przylatuje wlasnie wtedy do polski i siostra małża tez tu wtedy bedzie, wiec jakos tak wyszlo.
__________________
|
|
|
|
#492 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Dzień dobry.
Wczoraj wieczorem spotkałam się z koleżanką. Byłyśmy w tym ogródku piwnym i czułam się jakoś tak dziwnie. Oprócz tego, że nie miałam kompletnie czasu na to, żeby się przygotować do wyjścia i czułam się jak kocmołuch, to jeszcze świadomość, że jestem matką jakoś tak mnie dystansowała do tego wszystkiego co się dzieje dookoła. Przede wszystkim muszę popracować nad organizacją. Tylko jak to zrobić Wczoraj byłam umówiona na 18tą więc wszystko przygotowałam sobie wcześniej, a godzinkę przed wyjściem miałam zacząć się szykować na maxa, kończyć obiad i takie tam. Ale co? Hania nieoczekiwanie zapragnęła cycusia i siedziała przy nim 45 minut W konsekwencji wyjście opóźniło się o godzinę ![]() Cytat:
Ja w czasie ciąży mogłam wieeeele zarzucić mojemu P, bo nie oszczędzał mnie w ogóle...no może pod koniec się starał, ale też nie jakoś szczególnie. Natomiast teraz nie mogę P nic zarzucić. Napiszę to po raz kolejny, bo jest to najprawdziwsza prawda, że jest super Ojcem Ale nie ma najmniejszego problemu, żeby np. tak jak wczoraj, zostawić Hanię i P samych na kilka godzin. Nie czuję obawy, że sobie nie poradzą, a P nie ma do mnie żadnych pretensji, że gdzieś chcę wyjść. Podobnie jest ze wstawaniem w nocy- wstajemy oboje. To duży komfort i cieszę się przeogromnie, że tak nam się to wszystko poukładało. Myślę, że nasze dziecko jest dzięki temu szczęśliwe, a i my się do siebie częściej uśmiechamy Wiem jednak, co to znaczy problemy w związku, bo nasz związek (podobnie jak związek _milleny) epatuje włoskim temperamentem Już nie raz szło u nas na noże i byliśmy u progu rozstania. A jeśli chodzi o chrzciny, to ja nadal nie wiem, czy w ogóle będziemy chrzcili Hanię P w ogóle nie chce na ten temat rozmawiać, bo On chrzcić nie chce. W ogóle temat kościoła i wiary, to u P temat tabu. Ja jednak chcę ochrzcić Hanię i nie ze względu na wiarę, ale ze względu na brak tolerancji. Nie chcę, żeby kiedyś ktoś wytykał moje dziecko palcami. Niech Hania sama sobie kiedyś zdecyduje, czy chce być osobą wierzącą, czy też nie. Chrzestnej też jeszcze wybranej nie mamy, bo w sumie nie ma "w czym" wybierać A termin chrztu jest bliżej nieokreślony więc mam jeszcze trochę czasu, żeby nad tym pomyśleć ![]() Ja byłam chrzczona jak miałam 2 latka i do chrztu szłam na nogach Z chrztem Hani też śpieszyć się nie będę. Z piersią u mnie lepiej tzn. krew od tamtej pory nie leci Mam przeczucie, że wkrótce wrócę do normalnego karmienia i będzie wszytko ok. Dzisiaj mam wizytę u ginki. Boję się
|
|
|
|
|
#493 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Filip jeszcze śpi,Szymon własnie zasnął na drzemkę a ja cóż mogłabym się położyc ale nie opłaca mi się bo pewnie zaraz Filipek wstanie
![]() Zapomniałam ![]() Z okazji 10tyg zycia wszystkiego naj dla wiadomych dzieciaczków
|
|
|
|
#494 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Wczoraj bylo u nas apogeum darcia japy. Nie wiedzialam kompletnie o co chodzi, byla najedzona, przeiwnietas itp. myslalam, ze to moze kolki, wyciagnelam gluty, darcie dalej, chce sie tylko nosic na rekach, az w koncu dalam jej herbaty koperkowej, od razu cisza
![]() Mlodej chcialo sie najzywczajniej pic.... ![]() ---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ---------- jednak to nie bylo tylko podyktowane pragnieniem znowu zaczyna sie koncert dajej jej profilaktycznie bobotic - czy to mogą byc kolki?? uspokaja mi sie na rekach, ale nie zawsze.
__________________
|
|
|
|
#495 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Pocwiczyłam sobie wczoraj i dzisiaj raz i uwaga,uwaga boli mnie wszystko
|
|
|
|
#496 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 900
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
![]() .Cytat:
![]() . Może po prostu potrzebne Wam jest szczera rozmowa o Twoich oczekiwaniach?? Co do książki to M. przeczytał ją wcześniej niż ja i nawet do niej teraz zagląda. Np. to on pierwszy kapnął się, że Miki płacze, bo przegapiamy jego pierwszą fazę snu (doczytasz) i np. jaki to jest płacz na jedzenie. Teraz co prawda odkąd mamy łatwy plan to już wiemy kiedy i co Miki chce i jak płacze to raczej tylko na utulenie o potrzebuje bliskośći, ale to wystarczy chwilka na rękach i można odłożyć na metę lub do łóżeczka. Namów go na książkę i zachęć, że wtedy lepiej zrozumie Ciebie, Twoje obawy, obowiązki i przede wszystkim Piotrusia. Cytat:
Poza tym jak patrzę jak się rozwija i z dnia na dzień jest bardziej interaktywny to utwierdzam się w tym, że jest super. Owszem musiałam zrezygnować z siebie i baaaardzo boli mnie to, że np. nie mogę pojechać sobie bezkarnie już gdzieś tam, że ciężko jest mi się spotkać z koleżanką, że nie mogę wypić piwka lub drinka ( tak też mnie to boli i nie, nie jestem alkoholiczką). No ale cóż tak to jest. Nie powiem, że wiedziałam na co się piszę, ale z drugiej strony nie żałuję i myślę o następnym dziecku. ![]() ![]() Jakoś tak dzisiaj optymizm mnie złapał. Ewunia a z tym wózkiem to spróbuj Nataszę przełożyć jak będzie w bardzo głębokim śnie i wtedy zobacz. Na siłę jej tam nie wkładaj, bo tylko wzmożesz u niej odruch negatywny. Czy Wasze dzieci ok. 9 tygodnia też tak pchają łapki do buzi?? Masakra Miki jakby mógł to by całą pięść wsadził i ogólnie jak mu dała do ręki zabawkę to też zaczął ją pchać do papencji. Moniczka ja Ci nie pomogę, bo u nas nie ma problemu z kolkami. Nawet przestałam podawać espumisan i delicol już ponad tydzień nie stosuję, bo podawałam profilaktycznie raz dziennie.
__________________
MIKOŁAJ Edytowane przez aga_bre Czas edycji: 2012-07-24 o 08:53 |
|||
|
|
|
#497 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 249
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
tylko czas oczekiwania jest dość długi, ok 5 dni... Czekam dziś na kuriera z mata
|
|
|
|
|
#498 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
to ja was zaskocze pragnę kolejne dziecko ale za jakieś 8lat![]() My tez nie mamy kolek
|
|
|
|
|
#499 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Hej!
Ja też witam się z kawką (bezkofeinową oczywiście). Cytat:
Trzymam kciuki za wizytę u ginekologa. stoktorteczko ja też bym się zdecydowała na tiny love.
__________________
|
|
|
|
|
#500 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 265
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
Cytat:
W ogóle jak obserwuję rozwój tego małego szkraba to w sercu mam tak ogromną radość i za nic w2 świecie bym tego nie zamieniła. Mój jeszcze w rączce nic nie utrzyma. |
||
|
|
|
#501 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Wiajcie.
Moje dziecko zlitowało sie nade mną i po kąpieli poszło spać mocnym snem, na śpiocha dawałam mu tylko jeść o 0.30 i po 3ciej. Dopiero koło 6tej zaczał marudzić, bo go bolał brzuszek, ale cisneliśmy razem Teraz właśnie będziemy sie wybierać na spacerros. Co do chrztu - ja jestem wierząca, ale średnio praktykująca, tzn nie za bardzo mam parcie na szkło jesli chodzi o chodzenie do kościoła ponieważ jestem antyklerykałem. Natomiast wszelkie inne obrządki i tradycje podtrzymuję. Do spowiedzi też chodzę, ale raczej 2-3 razy do roku. Moj mąż... no niby wierzący, ale leniwy. Tak jak mój syn - niby głodny, ale leń więc nie będzie ssał wiem po kim to ma. No w każdym razie gdybym ja powiedziała, ze dziecko ni ebędzie chrzczone to on by nie prostestował. Może za 5 lat by sobie przypomniał Ja czekam aż Borys będzie bardziej kumaty , może wrzesień, październik. Tak sobie planuje w głowie , ale co z tego wyjdzie to nie wiem. Co do związku - moj mąż nie za bardzo angażuje się w dziecko, ale to dlatego , że mu odpuszczam. Nie siedzi na kanapie z nogami do góry ( no chyba, że jak nas nie ma, ale tego nei sprawdze), tylko pracuje popołudniami, przynosi kasę do domu, wiec chyba mogę stwierdzić, ze nie leży w pracowni Weekendami też zapieprza, jak jestem u mamy - to przyjezdza do nas w sobote po południu i już jest tylko z nami. No i tu wtedy zaczynają sie zgrzyty bo i ja bym chicala odpocząć i on, tak więc co trochę słychać : idz do mamusi, idz do tatusia Trochę mi żal, że nie może się tak zaangażować w opiekę nad Małym, no ale z czegoś jednak trzeba zyc, mam nadzieję, ze za miesiąc czy dwa, a w zasadzie jak Borys przestanie ssać pierś, będę go mogła trochę odciążyć ( chętnie to zrobie, bo mi brakuje pracy) i on będzie miał wtedy więcej czasu dla syna. Natomiast jeśli chodzi o wyjście - to jak juz jestem w Krakowie i akurat nie ma w firmie jakiegoś deadline'u i mąż jest dyspozycyjny to na prawde nie ma problemu, zebym zostawiła chłopaków samych, tym bardziej, ze Borys je też z butli mm, więc jakby pokarm zawsze pod reką. Bardziej chodzi o mój komfort, bo gdybym chciała iśc na dłużej niż 3 godziny to muszę zabrać laktator Na razie miałam więc tylko wyskoki na zakupy . Bo do koleżanek jeździmy z Borysem razem , na razie nie spotykam sie z wieloma, tylko z przyjaciółkami, wiec czasem jak jesteśmy akurat w pobliżu to wpadamy obydwoje na kawkę Borys zawsze łądnie spi, potem sie mnie smieja, ze oszukuje z tym terrorystą ![]() Gabi trzymam kciuki za wizyte ! |
|
|
|
#502 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Witajcie
![]() Cały czas podczytuję ale nie mogę odpisać bo zginęła mi ikonka z odpowiedzą, dzisiaj dopadłam inny komputer Z tego co pamiętam.My już jesteśmy po chrzcinach ale problemów sporo z tym było bo mamy tylko ślub cywilny i zyjemy w grzechu ![]() Któraś z Was ma problem z pobraniem moczu i złymi wynikami. Jeśli jest infekcja to pewnie skończy się antybiotykiem. Mój pierwszy syn po urodzeniu miał podawany antybiotyk z powodu bakterii w moczu, straszyli nas ze lubi się to nawracać jednak nic takiego się nie działo, bedzie dobrze ![]() Maxio dzisiaj pospał do 2.30 a nastepnie do 6.00 więc sie wyspałam Tż pojechał już do pracy, niestety skończył mu się urlop a My zostaliśmy sami.
__________________
|
|
|
|
#503 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
|
|
|
|
|
#504 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
Ja bym chyba chciała drugie dziecko, by Maja poźniej sama nie była, zawsze to rodzeństwo to bliska rodzina. Ale patrząc na to ile potrzeba sił by zajac sie dzieckiem i to ze jestem praktycznie sama z tym wszsytkim, to nie chce mi sie w to "bawic"po raz drugi Tz jest tylko w weekendy i na tyg. tylko wieczorami. Ale zamiast mi pomoc, to cóz nie zawsze mu to wychodzi. W niedziele mu powiedziałam, ze dzis jest jego dzien na zajmowanie sie Maja, ja karmie i moge pomoc w usypianiu. Zrobił dziwną mine, czego oczekuje, ale nic mowił i zajął sie Nia. A Mała jak go zobaczyła z rana, to nie mogła sie napatrzeć na Tz. Ale sam z siebi by to zrobił to opornie mu to idzie. Niestety.
|
|
|
|
|
#505 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 900
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
No mi M. też nie pomaga w ciągu dnia, bo do 18 jest w pracy. Ale wieczorami i w weekendy zajmuje się Mikim.
Idziemy na spacer. Butle przygotowane i czas się dotlenić.
__________________
MIKOŁAJ |
|
|
|
#506 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Cytat:
dziekujemy i wzajemnie oczywiscie! gdyby nie ty Anulka to ja już pomału tracę rachubę ![]() Cytat:
oo tak, cała łapka w buzi i jeszcze tak słodka probuje zagrysc ja dziąsełkami
|
||
|
|
|
#507 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Bry
![]() dowiozłam brakujący dowód osobisty męża do becikowego Mała się niedawno rozpłakała, wyczyściłam jej szybko nosek i położyłam spać. Zaraz zasnęła. ![]() ja właśnie robię sałatkę z ogórków do słoików (z przepisu Anulki) ![]() i zabieram się za leczo i faszerowane papryki |
|
|
|
#508 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Dziewczyny myślałyście już albo rozmawiałyście ze swoimi lekarzami na temat antykoncepcji. Ja się zastanawiam nad wkładką Mirena ale troszkę się tego boję.
Byliśmy na dworze ale Mały był wyspany i strasznie płakał w wózku, chyba wkurza go to że nic nie widzi, jak Go wyjęłam to już było ok.
__________________
|
|
|
|
#509 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
Bry
Ja miałam kryzys dzisiaj. Adaś jak zwykle obudził się o 5ej i wyginał ciało śmiało, bo bolał go brzuszek. Odgazowałam go, nadal płakał, co mu się raczej nie zdarzało. pchał łapkę do buzi, więc chciałam odciągnąc trochę mleka pierwszej fazy i dać mu cyca. Ja do laktatora a on nie zasysa. Kiedyś już się tak zdarzało, ale wystarczyło docisnąć taką gumę i zawsze było ok a tu nic. M dociskał, oglądał, mył go, bo stwierdził, że może nie przylega dobrze no i nic, musiałam dać małemu mleko bez odciągania. Nastawiłam się, że będę musiała kupić inny, ale na szczęście okazało się, że przy myciu jeden element wypadł mi do zlewu ![]() Jeśli chodzi o M to on się zajmuje małym, ale za bardzo nie ma kiedy. Wraca po 19ej, kąpie Adasia i zabawia go. co prawda w czasie dnia nieraz do nas zagląda, ale to tylko na chwilę raczej, więc jak mam cos pilnego to wtedy robię, w soboty rano trochę mnie wyręcza, od maja w każdą sobotę wozi śluby, wiec od 15ej przeważnie go nie ma, wraca o 19-20 to wtedy kąpiemy. Ale nieraz jest tak, że w sobotę musi jechać na budowę do południa, więc mało co jest w domu. W niedziele ma najwięcej czasu,ale tak szybko mijają... My ten tydzień sami, bo rodzice wyjechali nad morze i odczuwam brak mamy, bo tak to zawsze jak coś chciałam zrobic to wołałam ją i zajmowała się Adasiem, brała go nieraz na spacer na godzinkę to się kimnęłam, mogłam wyskoczyć do sklepu a teraz lipa :/ kapukat, dziękuję Ci za odpowiedź, ja chyba zacznę ograniczać nabiał przez tydzień chociaż i zobaczę czy będzie mu lepiej. |
|
|
|
#510 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
|
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012
o rany .... robilam 2 odejscia do tych cwiczen i 2 razy poleglam po 12 minutach, leje sie ze mnie
jutro tez bede probowac!! nie poddam sie bez walki!!
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:19.




?








my po prostu mamy lekkie problemy finansowe, co daje się we znaki, może dlatego tak mi źle bo R przetrzymał wszystkie moje deprechy porodowe i poporodowe i był fantastycznym wsparciem a teraz - no może nie z błahego powodu, ale głupiego na pewno czuję się jak na tonącym statku. Oby wszystko wróciło do normy




P w ogóle nie chce na ten temat rozmawiać, bo On chrzcić nie chce. W ogóle temat kościoła i wiary, to u P temat tabu. Ja jednak chcę ochrzcić Hanię i nie ze względu na wiarę, ale ze względu na brak tolerancji. Nie chcę, żeby kiedyś ktoś wytykał moje dziecko palcami. Niech Hania sama sobie kiedyś zdecyduje, czy chce być osobą wierzącą, czy też nie.


