Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012 - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-23, 21:43   #481
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
do tego jeszcze małe problemy w związku i tak jakoś nie miałam jak się odezwać, ale mam nadzieję że tęskniłyśc?
Miałam właśnie dziś pytać co u Ciebie. Fajnie że do nas napisałaś.
Trzymam kciuki żeby w związku wróciły dobre czasy bo z tego co pamiętam Twój partner był dla Ciebie sporym wsparciem i bardzo dobrze się spisywał. Mam nadzieję że się nic złego nie dzieje...
Pozdrawiamy!!!
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-23, 22:07   #482
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Ta mata kick & play discover ile ma melodyjek??
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-23, 22:07   #483
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dziś przyszedł Język niemowląt. Przeczytałam 50 stron i w teście wyszedł mi Poprzeczniak...

Mąż nie chciał zrobić testu. Książki pewnie też nie przeczyta. Dziś już po raz kolejny od urodzin małego pomyślałam o rozwodzie. Dziś mi siostra powiedziała, że mój tata się żalił na mojego męża - rzekomo oczekiwał większego zaangażowania z jego strony wobec dziecka... Hm... Przy moich rodzicach mąż zajmuje się więcej małym niż w ogóle... Zdałam sobie sprawę, że mój mąż w nic się nie angażuje... Najlepiej jakby wszystko było zrobione a on na gotowe...
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-23, 22:12   #484
clauudik
Rozeznanie
 
Avatar clauudik
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 906
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Dziś przyszedł Język niemowląt. Przeczytałam 50 stron i w teście wyszedł mi Poprzeczniak...

Mąż nie chciał zrobić testu. Książki pewnie też nie przeczyta. Dziś już po raz kolejny od urodzin małego pomyślałam o rozwodzie. Dziś mi siostra powiedziała, że mój tata się żalił na mojego męża - rzekomo oczekiwał większego zaangażowania z jego strony wobec dziecka... Hm... Przy moich rodzicach mąż zajmuje się więcej małym niż w ogóle... Zdałam sobie sprawę, że mój mąż w nic się nie angażuje... Najlepiej jakby wszystko było zrobione a on na gotowe...
Czyżbyśmy miały wspólnego męża?
__________________
Razem od 14/08/2009
Zaręczeni od 01/06/2010
Mąż i Żona od 14/08/2011

Nasz skarb 06/05/2012

...and nothing else matters...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b9vvjae3cdu8n.png
clauudik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-23, 22:16   #485
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
Czyżbyśmy miały wspólnego męża?
No to jesteśmy już trzy
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-23, 22:27   #486
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Zmykam spać. Mąż do mnie zagląda, a ja czuję, że nie mam o czym z nim rozmawiać po jego wcześniejszych wypowiedziach.... Ja siedzę w domu na wczasach wygląda na to.
Próbował mnie spacyfikować jakimiś luźnymi gadkami, ale to nic nie da. Nie wiem co robić... Najchętniej zabrałabym się do rodziców, ale tam mi nikt w niczym nie pomoże, a wręcz przeciwnie, będę miała dodatkowe obowiązki...
Mąż powiedział, że jego kolega mu powiedział dziś, że jak zacznie się ząbkowanie, to najlepiej, żeby gdzieś wyjechał... Pewnie. Zabrać się od odpowiedzialności i obowiązku i zostawić mi wszystko na głowie... Cytując Piotrusia: "leeeee...", znaczy: "oj źleeee..."
A Piotruś dziś trochę popłakał, trochę się pobawił... Sporo pospał. Zaczyna do mnie docierać, że żeby było między mną i nim dobrze, to muszę zatracić dużą część siebie, trochę się podporządkować. On mi się podporządkować nie che. Ja nie mam wyjścia. Zamiast 40 rzeczy uda mi się w ciągu dnia zrobić 2 góra 3. Muszę się z tym pogodzić.
Kocham moje dzieciątko. Cieszę się, że jest.... Ale drugiego dziecka już chyba nie chcę. Za bardzo sama jestem ze wszystkim...
Może jutro będzie lepiej...

Idę. Może pośpię z godzinkę zanim mały się obudzi.
Pa.

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
Czyżbyśmy miały wspólnego męża?
Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
No to jesteśmy już trzy
Dziewczyny... To szczerze Wam współczuję...
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-23, 22:40   #487
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Którą byście wybrały: tę http://allegro.pl/bright-starts-mata...483272659.html czy tę http://allegro.pl/tiny-love-mata-edu...493688088.html


Dobranoc.
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"

Edytowane przez stokroteczka777
Czas edycji: 2012-07-23 o 22:55
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-24, 01:06   #488
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Miałam właśnie dziś pytać co u Ciebie. Fajnie że do nas napisałaś.
Trzymam kciuki żeby w związku wróciły dobre czasy bo z tego co pamiętam Twój partner był dla Ciebie sporym wsparciem i bardzo dobrze się spisywał. Mam nadzieję że się nic złego nie dzieje...
Pozdrawiamy!!!

dziękuję my po prostu mamy lekkie problemy finansowe, co daje się we znaki, może dlatego tak mi źle bo R przetrzymał wszystkie moje deprechy porodowe i poporodowe i był fantastycznym wsparciem a teraz - no może nie z błahego powodu, ale głupiego na pewno czuję się jak na tonącym statku. Oby wszystko wróciło do normy
Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Dziś przyszedł Język niemowląt. Przeczytałam 50 stron i w teście wyszedł mi Poprzeczniak...

Mąż nie chciał zrobić testu. Książki pewnie też nie przeczyta. Dziś już po raz kolejny od urodzin małego pomyślałam o rozwodzie. Dziś mi siostra powiedziała, że mój tata się żalił na mojego męża - rzekomo oczekiwał większego zaangażowania z jego strony wobec dziecka... Hm... Przy moich rodzicach mąż zajmuje się więcej małym niż w ogóle... Zdałam sobie sprawę, że mój mąż w nic się nie angażuje... Najlepiej jakby wszystko było zrobione a on na gotowe...
to chyba większość facetów taka jest - że w pewnym momencie chcieliby nic nie robić i mieć wszystko podane, może nie potrafią dorosnąć do bycia odpowiedzialnym?

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
drugą bo ma więcej elementów świecących a dzieci lubią intensywne i świecące rzeczy


a co do chrzcin - widzę że większość już po, a ja nawet nie wybrałam jeszcze chrzestnej a co dopiero ochrzcić dziecko - jak zdąże go ochrzcić przed jego pierwszymi urodzinami to będę szczęślia
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 06:15   #489
Ewunia_1984
Zadomowienie
 
Avatar Ewunia_1984
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
zdecydowanie tiny love. Ma wiecej bajerow, a zawieszkoi są super. Wiem bo mam kick&play i w sumie sa takie same.
Ewunia_1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 06:35   #490
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość

witajcie dziewczyny - ja wpadam tu jak po ogień, ale to ze zmęczenia, co prawda kolki nie są takie jak na początku ale są a do tego mój malec budzi się co 2 -2.5h w nocy na jedzenie a potem o 6 bije mnie żebym z nim się bawiła <bo od 2 w nocy śpi ze mną w łóżku, gydż budzi się z jakimś potwornym krzykiem i po położeniu go spowrotem wije się jak węgorz i znowu krzyk, a że ja nie mam siły walczyć o odkładanie go do białego rana to walę go do łóżka>
do tego jeszcze małe problemy w związku i tak jakoś nie miałam jak się odezwać, ale mam nadzieję że tęskniłyśc?
Heh pwenie ze tęskniłysmyMnie też czekaja nie długo problemy finansowe -zaraz,zaraz ja je zawsze mam ale tak na poważnie to jak po macierzyńskim odejdzie moja wypłata to leżę i kwiczętylko kuroń mi pozostanie
Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
No właśnie ja nie głodzę, bo nie dość, że pewnie uszy by mi zwiędły to szkoda mi dzidziolka. Poza tym Piotrek nie tyje jakoś specjalnie, więccc tym bardziej nie będę chłopaka ograniczać.

My też chcemy chrzcić we wrześniu, tylko jeszcze u księdza nie byliśmy.
Tak powinno być, że dzieci się chrzci bez względu na to, czy rodzice mają ślub kościelny czy nie. W sumie dla dziecka i jego wiary to nie ma znaczenia.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

A... Dziś po oficjalnym ważeniu Pana Piotra mamy wynik: 3350g 210g więcej niż tydzień temu. Miałam nadzieję na więcej, ale dobre i to.
Brawo za wagę dla Piotrusia
Też mi się wydaję ze co ma ślub do chrztu dziecka,to jest moja sprawa(u mnie tak wyszło niestety, i tak mi jest dobrze) a dzieci chciałabym miec ochrzczone,żeby miały komunię Św. i bierzmowanie.
Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość

Chciałaś tak późno chrzcić? Czy u Was taki zwyczaj?
Pózno??Każdy chrzci wtedy kiedy chce itp ale u nas jest sprawa chrzestnego z Irlandii i on nie może wcześniej przyleciec i dlatego we wrześniu.Szymon będzie miał 4m-ce i wydaje mi się że to nie pózno,jak chrzciłam Filipa był roczny chłopiec do chrztu
Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Zmykam spać. Mąż do mnie zagląda, a ja czuję, że nie mam o czym z nim rozmawiać po jego wcześniejszych wypowiedziach.... Ja siedzę w domu na wczasach wygląda na to.
Próbował mnie spacyfikować jakimiś luźnymi gadkami, ale to nic nie da. Nie wiem co robić... Najchętniej zabrałabym się do rodziców, ale tam mi nikt w niczym nie pomoże, a wręcz przeciwnie, będę miała dodatkowe obowiązki...
Mąż powiedział, że jego kolega mu powiedział dziś, że jak zacznie się ząbkowanie, to najlepiej, żeby gdzieś wyjechał... Pewnie. Zabrać się od odpowiedzialności i obowiązku i zostawić mi wszystko na głowie... Cytując Piotrusia: "leeeee...", znaczy: "oj źleeee..."
A Piotruś dziś trochę popłakał, trochę się pobawił... Sporo pospał. Zaczyna do mnie docierać, że żeby było między mną i nim dobrze, to muszę zatracić dużą część siebie, trochę się podporządkować. On mi się podporządkować nie che. Ja nie mam wyjścia. Zamiast 40 rzeczy uda mi się w ciągu dnia zrobić 2 góra 3. Muszę się z tym pogodzić.
Kocham moje dzieciątko. Cieszę się, że jest.... Ale drugiego dziecka już chyba nie chcę. Za bardzo sama jestem ze wszystkim...
Może jutro będzie lepiej...
Bo faceci myślaą ze skoro on pracuję to wiesz...przychodzi i odpoczywa A my kobiety pewnie leżymy cały dzień w wanie i się peelingujemy Ja po raz kolejny Ci radzę zostaw małego z mężem na kilga godzin,powiedz mu zeby ugotował obiad,posprzątał,poprał,p oprasował,umył podłogi moze wtedy zobaczy zże zajmowanie się dzieckiem to nie wczasy i będzie się angażował.Bo inaczej to ty będziesz sfrustrowana a on b.ędzie dalej sie tak zachowywał i kólko się zamyka.A ty kochana nie mozesz tłamsic siebie zpowodu męża

Dobry z kawką
Dzisiaj pobudka o 6.40

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość

a co do chrzcin - widzę że większość już po, a ja nawet nie wybrałam jeszcze chrzestnej a co dopiero ochrzcić dziecko - jak zdąże go ochrzcić przed jego pierwszymi urodzinami to będę szczęślia
Chrzestnej to i ja nie mamAle jakoś dam rade w najgorszym przypadku bedzie tylko chrzestny
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 07:00   #491
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam z rana z kawką!

Tacca chyba nie jest az tak zle??? W sumie u mnie podobnie- tzn. mąż przyklada sie do obowiazkow, ale my sie od siebie odsunelismy... nie mam o czym z nim gadac i kropka. O przytulaniu nawet nie ma mowy, bo mi sie nie chce, a i on nie zabiega O rozwodzie mysle srednio kilka razy w tygodniu, tak sie przyzywyczailam do bycia samej w domu i przyznaje, ze mi z tym dobrze

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Pózno??Każdy chrzci wtedy kiedy chce itp ale u nas jest sprawa chrzestnego z Irlandii i on nie może wcześniej przyleciec i dlatego we wrześniu.Szymon będzie miał 4m-ce i wydaje mi się że to nie pózno,jak chrzciłam Filipa był roczny chłopiec do chrztu
my bedziemy chrzcic mala jak bedziem miec 3,5 miesiaca - moj ojciec przylatuje wlasnie wtedy do polski i siostra małża tez tu wtedy bedzie, wiec jakos tak wyszlo.
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-24, 07:06   #492
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dzień dobry.

Wczoraj wieczorem spotkałam się z koleżanką. Byłyśmy w tym ogródku piwnym i czułam się jakoś tak dziwnie. Oprócz tego, że nie miałam kompletnie czasu na to, żeby się przygotować do wyjścia i czułam się jak kocmołuch, to jeszcze świadomość, że jestem matką jakoś tak mnie dystansowała do tego wszystkiego co się dzieje dookoła.
Przede wszystkim muszę popracować nad organizacją. Tylko jak to zrobić Wczoraj byłam umówiona na 18tą więc wszystko przygotowałam sobie wcześniej, a godzinkę przed wyjściem miałam zacząć się szykować na maxa, kończyć obiad i takie tam. Ale co? Hania nieoczekiwanie zapragnęła cycusia i siedziała przy nim 45 minut W konsekwencji wyjście opóźniło się o godzinę

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
dziękuję my po prostu mamy lekkie problemy finansowe, co daje się we znaki, może dlatego tak mi źle bo R przetrzymał wszystkie moje deprechy porodowe i poporodowe i był fantastycznym wsparciem a teraz - no może nie z błahego powodu, ale głupiego na pewno czuję się jak na tonącym statku. Oby wszystko wróciło do normy


to chyba większość facetów taka jest - że w pewnym momencie chcieliby nic nie robić i mieć wszystko podane, może nie potrafią dorosnąć do bycia odpowiedzialnym?


a co do chrzcin - widzę że większość już po, a ja nawet nie wybrałam jeszcze chrzestnej a co dopiero ochrzcić dziecko - jak zdąże go ochrzcić przed jego pierwszymi urodzinami to będę szczęślia
Dlatego dla mnie powiedzenie "pieniądze szczęścia nie dają" jest bez sensu. Po pierwsze, jak zinterpretować szczęście? Dla każdego to coś innego. A po drugie ile jest problemów, jak tych pieniędzy nie ma. Bezsilność, niepewność, rozdrażnienie, czy brak takich odczuć, to nie jest właśnie szczęście?

Ja w czasie ciąży mogłam wieeeele zarzucić mojemu P, bo nie oszczędzał mnie w ogóle...no może pod koniec się starał, ale też nie jakoś szczególnie. Natomiast teraz nie mogę P nic zarzucić. Napiszę to po raz kolejny, bo jest to najprawdziwsza prawda, że jest super Ojcem Zakochany w swojej córce po uszy i absolutnie nie stroni od obowiązków. Ja wieczorami i w weekendy mogę praktycznie nie robić nic przy dziecku. Swoją drogą, że wtedy robimy wszystko razem, bo mnie to też sprawia przyjemność Ale nie ma najmniejszego problemu, żeby np. tak jak wczoraj, zostawić Hanię i P samych na kilka godzin. Nie czuję obawy, że sobie nie poradzą, a P nie ma do mnie żadnych pretensji, że gdzieś chcę wyjść. Podobnie jest ze wstawaniem w nocy- wstajemy oboje.
To duży komfort i cieszę się przeogromnie, że tak nam się to wszystko poukładało. Myślę, że nasze dziecko jest dzięki temu szczęśliwe, a i my się do siebie częściej uśmiechamy

Wiem jednak, co to znaczy problemy w związku, bo nasz związek (podobnie jak związek _milleny) epatuje włoskim temperamentem Już nie raz szło u nas na noże i byliśmy u progu rozstania.

A jeśli chodzi o chrzciny, to ja nadal nie wiem, czy w ogóle będziemy chrzcili Hanię P w ogóle nie chce na ten temat rozmawiać, bo On chrzcić nie chce. W ogóle temat kościoła i wiary, to u P temat tabu. Ja jednak chcę ochrzcić Hanię i nie ze względu na wiarę, ale ze względu na brak tolerancji. Nie chcę, żeby kiedyś ktoś wytykał moje dziecko palcami. Niech Hania sama sobie kiedyś zdecyduje, czy chce być osobą wierzącą, czy też nie.
Chrzestnej też jeszcze wybranej nie mamy, bo w sumie nie ma "w czym" wybierać A termin chrztu jest bliżej nieokreślony więc mam jeszcze trochę czasu, żeby nad tym pomyśleć
Ja byłam chrzczona jak miałam 2 latka i do chrztu szłam na nogach Z chrztem Hani też śpieszyć się nie będę.

Z piersią u mnie lepiej tzn. krew od tamtej pory nie leci Sutki zrobiły się jakby ładniejsze, mniej nabrzmiałe i nie bolą. Jednyny problem jest taki, że Hania nie najada się z jednej piersi, bo ona nie nadąża produkować mleka. Trochę mnie to dziwi, bo do czasu sprawy z lewą piersią, nie było problemu z ilością mleka w piersi prawej. No nic, chyba będę musiała rozhulać laktację Mam przeczucie, że wkrótce wrócę do normalnego karmienia i będzie wszytko ok.

Dzisiaj mam wizytę u ginki. Boję się
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 07:07   #493
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Filip jeszcze śpi,Szymon własnie zasnął na drzemkę a ja cóż mogłabym się położyc ale nie opłaca mi się bo pewnie zaraz Filipek wstanie


Zapomniałam
Z okazji 10tyg zycia wszystkiego naj dla wiadomych dzieciaczków: roza:chyba nie musze wymieniac
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 07:23   #494
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Wczoraj bylo u nas apogeum darcia japy. Nie wiedzialam kompletnie o co chodzi, byla najedzona, przeiwnietas itp. myslalam, ze to moze kolki, wyciagnelam gluty, darcie dalej, chce sie tylko nosic na rekach, az w koncu dalam jej herbaty koperkowej, od razu cisza

Mlodej chcialo sie najzywczajniej pic....

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

jednak to nie bylo tylko podyktowane pragnieniem

znowu zaczyna sie koncert

dajej jej profilaktycznie bobotic - czy to mogą byc kolki?? uspokaja mi sie na rekach, ale nie zawsze.
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 07:48   #495
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Pocwiczyłam sobie wczoraj i dzisiaj raz i uwaga,uwaga boli mnie wszystko cały brzuch czuję,tzn chyba mięśnie,boli ale skoro boli to chyba dobrze więc nie poddaję się i jade dalejZobaczycie jaka będę laska
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 07:51   #496
aga_bre
Rozeznanie
 
Avatar aga_bre
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 900
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
No właśnie ja nie głodzę, bo nie dość, że pewnie uszy by mi zwiędły to szkoda mi dzidziolka. Poza tym Piotrek nie tyje jakoś specjalnie, więccc tym bardziej nie będę chłopaka ograniczać.

My też chcemy chrzcić we wrześniu, tylko jeszcze u księdza nie byliśmy.
Tak powinno być, że dzieci się chrzci bez względu na to, czy rodzice mają ślub kościelny czy nie. W sumie dla dziecka i jego wiary to nie ma znaczenia.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

A... Dziś po oficjalnym ważeniu Pana Piotra mamy wynik: 3350g 210g więcej niż tydzień temu. Miałam nadzieję na więcej, ale dobre i to.
No to piękna waga i przybiera super. Miki dzisiaj waga 4300g. Od ostatniego poniedziałku też 210gram .


Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Dziś przyszedł Język niemowląt. Przeczytałam 50 stron i w teście wyszedł mi Poprzeczniak...

Mąż nie chciał zrobić testu. Książki pewnie też nie przeczyta. Dziś już po raz kolejny od urodzin małego pomyślałam o rozwodzie. Dziś mi siostra powiedziała, że mój tata się żalił na mojego męża - rzekomo oczekiwał większego zaangażowania z jego strony wobec dziecka... Hm... Przy moich rodzicach mąż zajmuje się więcej małym niż w ogóle... Zdałam sobie sprawę, że mój mąż w nic się nie angażuje... Najlepiej jakby wszystko było zrobione a on na gotowe...
Kurczę współczuję. Mój oprócz kilku tekstów wspiera mnie. Zajmuje się Mikim. Wczoraj np. sam wieczorem wszystko koło niego zrobił a ja leżałam i oglądałam wiadomości . Może po prostu potrzebne Wam jest szczera rozmowa o Twoich oczekiwaniach??

Co do książki to M. przeczytał ją wcześniej niż ja i nawet do niej teraz zagląda. Np. to on pierwszy kapnął się, że Miki płacze, bo przegapiamy jego pierwszą fazę snu (doczytasz) i np. jaki to jest płacz na jedzenie. Teraz co prawda odkąd mamy łatwy plan to już wiemy kiedy i co Miki chce i jak płacze to raczej tylko na utulenie o potrzebuje bliskośći, ale to wystarczy chwilka na rękach i można odłożyć na metę lub do łóżeczka.
Namów go na książkę i zachęć, że wtedy lepiej zrozumie Ciebie, Twoje obawy, obowiązki i przede wszystkim Piotrusia.

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Zmykam spać. Mąż do mnie zagląda, a ja czuję, że nie mam o czym z nim rozmawiać po jego wcześniejszych wypowiedziach.... Ja siedzę w domu na wczasach wygląda na to.
Próbował mnie spacyfikować jakimiś luźnymi gadkami, ale to nic nie da. Nie wiem co robić... Najchętniej zabrałabym się do rodziców, ale tam mi nikt w niczym nie pomoże, a wręcz przeciwnie, będę miała dodatkowe obowiązki...
Mąż powiedział, że jego kolega mu powiedział dziś, że jak zacznie się ząbkowanie, to najlepiej, żeby gdzieś wyjechał... Pewnie. Zabrać się od odpowiedzialności i obowiązku i zostawić mi wszystko na głowie... Cytując Piotrusia: "leeeee...", znaczy: "oj źleeee..."
A Piotruś dziś trochę popłakał, trochę się pobawił... Sporo pospał. Zaczyna do mnie docierać, że żeby było między mną i nim dobrze, to muszę zatracić dużą część siebie, trochę się podporządkować. On mi się podporządkować nie che. Ja nie mam wyjścia. Zamiast 40 rzeczy uda mi się w ciągu dnia zrobić 2 góra 3. Muszę się z tym pogodzić.
Kocham moje dzieciątko. Cieszę się, że jest.... Ale drugiego dziecka już chyba nie chcę. Za bardzo sama jestem ze wszystkim...
Może jutro będzie lepiej...

Idę. Może pośpię z godzinkę zanim mały się obudzi.
Pa.

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------





Dziewczyny... To szczerze Wam współczuję...
Ja na pewno chcę drugie dziecko, ponieważ wiem, że Miki jest baaardzo grzeczny z tego co czytam i Wy piszecie. Co prawda czasami w nieodpowiedniej porze się budzi (np. jak gotuję obiad), ale to jest tylko maluch i wiem, że mnie potrzebuje.

Poza tym jak patrzę jak się rozwija i z dnia na dzień jest bardziej interaktywny to utwierdzam się w tym, że jest super. Owszem musiałam zrezygnować z siebie i baaaardzo boli mnie to, że np. nie mogę pojechać sobie bezkarnie już gdzieś tam, że ciężko jest mi się spotkać z koleżanką, że nie mogę wypić piwka lub drinka ( tak też mnie to boli i nie, nie jestem alkoholiczką). No ale cóż tak to jest. Nie powiem, że wiedziałam na co się piszę, ale z drugiej strony nie żałuję i myślę o następnym dziecku.

Jakoś tak dzisiaj optymizm mnie złapał.

Ewunia a z tym wózkiem to spróbuj Nataszę przełożyć jak będzie w bardzo głębokim śnie i wtedy zobacz. Na siłę jej tam nie wkładaj, bo tylko wzmożesz u niej odruch negatywny.

Czy Wasze dzieci ok. 9 tygodnia też tak pchają łapki do buzi?? Masakra Miki jakby mógł to by całą pięść wsadził i ogólnie jak mu dała do ręki zabawkę to też zaczął ją pchać do papencji.

Moniczka ja Ci nie pomogę, bo u nas nie ma problemu z kolkami. Nawet przestałam podawać espumisan i delicol już ponad tydzień nie stosuję, bo podawałam profilaktycznie raz dziennie.
__________________
MIKOŁAJ

Edytowane przez aga_bre
Czas edycji: 2012-07-24 o 07:53
aga_bre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 07:52   #497
inwytka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 249
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Jak wybierzesz tiny love, to taniej wyjdzie ze strony smyka tylko czas oczekiwania jest dość długi, ok 5 dni... Czekam dziś na kuriera z mata
__________________
Kali

Zuzka
inwytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 07:56   #498
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość

Ja na pewno chcę drugie dziecko, ponieważ wiem, że Miki jest baaardzo grzeczny z tego co czytam i Wy piszecie. Co prawda czasami w nieodpowiedniej porze się budzi (np. jak gotuję obiad), ale to jest tylko maluch i wiem, że mnie potrzebuje.



Czy Wasze dzieci ok. 9 tygodnia też tak pchają łapki do buzi?? Masakra Miki jakby mógł to by całą pięść wsadził i ogólnie jak mu dała do ręki zabawkę to też zaczął ją pchać do papencji.
Pcha rączki do buzi juz od jakiegos czasu to ja was zaskocze pragnę kolejne dziecko ale za jakieś 8lat

My tez nie mamy kolekFilipa miałam kolkowego
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 08:03   #499
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Hej!

Ja też witam się z kawką (bezkofeinową oczywiście).

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Dzień dobry.

Wczoraj wieczorem spotkałam się z koleżanką. Byłyśmy w tym ogródku piwnym i czułam się jakoś tak dziwnie. Oprócz tego, że nie miałam kompletnie czasu na to, żeby się przygotować do wyjścia i czułam się jak kocmołuch, to jeszcze świadomość, że jestem matką jakoś tak mnie dystansowała do tego wszystkiego co się dzieje dookoła.
Przede wszystkim muszę popracować nad organizacją. Tylko jak to zrobić Wczoraj byłam umówiona na 18tą więc wszystko przygotowałam sobie wcześniej, a godzinkę przed wyjściem miałam zacząć się szykować na maxa, kończyć obiad i takie tam. Ale co? Hania nieoczekiwanie zapragnęła cycusia i siedziała przy nim 45 minut W konsekwencji wyjście opóźniło się o godzinę
Mnie też boli że nie mogę się wyrobić. A zawsze byłam taka punktualna. Przygotowanie siebie i małej do wyjścia zajmuje mi godzinę. I to nieważne czy ona idzie ze mną. Miałąm ostatnio identyczną sytuację. Tylko miałam się ubrać i umalować bo mała była gotowa. Ale nagle zapragnęła cycusia. I godzina była nie moja....

Trzymam kciuki za wizytę u ginekologa.

stoktorteczko ja też bym się zdecydowała na tiny love.
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-24, 08:33   #500
onething
Zadomowienie
 
Avatar onething
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 266
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Wczoraj bylo u nas apogeum darcia japy. Nie wiedzialam kompletnie o co chodzi, byla najedzona, przeiwnietas itp. myslalam, ze to moze kolki, wyciagnelam gluty, darcie dalej, chce sie tylko nosic na rekach, az w koncu dalam jej herbaty koperkowej, od razu cisza

Mlodej chcialo sie najzywczajniej pic....

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

jednak to nie bylo tylko podyktowane pragnieniem

znowu zaczyna sie koncert

dajej jej profilaktycznie bobotic - czy to mogą byc kolki?? uspokaja mi sie na rekach, ale nie zawsze.
Szymon jak płacze i nie mogę go uspokoić to albo głodny albo śpiący. Kolki rozpoznawałam tylko po tym, że prostował nogi tak, że mógłby na nich stanąć i do tego miał brzuch-piłeczkę, a uspokajał się (choć nie całkowicie) tylko wtedy, gdy wzięłam go na ręce i nóżki podgięłam mu pod brzuszek (miałam wtedy w ramionach taki kokonik). Ja daję Bobotic rano i wieczorem, ale u nas kolki praktycznie nie istnieją, jedynie wzdęcia czasami się przydażą.
Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość

Czy Wasze dzieci ok. 9 tygodnia też tak pchają łapki do buzi?? Masakra Miki jakby mógł to by całą pięść wsadził i ogólnie jak mu dała do ręki zabawkę to też zaczął ją pchać do papencji.
.
Oj rączka do buzi od 2 tygodni wędruje, czasami płaczę ze śmiechu jak widzę jak mały kombinuje, żeby ja wsadzić całą W ogóle jak obserwuję rozwój tego małego szkraba to w sercu mam tak ogromną radość i za nic w2 świecie bym tego nie zamieniła.
Mój jeszcze w rączce nic nie utrzyma.
__________________
2017
2016
2015
2013/2014
onething jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 08:45   #501
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Wiajcie.
Moje dziecko zlitowało sie nade mną i po kąpieli poszło spać mocnym snem, na śpiocha dawałam mu tylko jeść o 0.30 i po 3ciej. więc można powiedzieć , że się wyspałam Dopiero koło 6tej zaczał marudzić, bo go bolał brzuszek, ale cisneliśmy razem do tego masaż brzuszka i jakos poszło, koło 7dmej kupa była i poszliśmy na godzinkę dalej w kimono.

Teraz właśnie będziemy sie wybierać na spacerros.

Co do chrztu - ja jestem wierząca, ale średnio praktykująca, tzn nie za bardzo mam parcie na szkło jesli chodzi o chodzenie do kościoła ponieważ jestem antyklerykałem. Natomiast wszelkie inne obrządki i tradycje podtrzymuję. Do spowiedzi też chodzę, ale raczej 2-3 razy do roku.
Moj mąż... no niby wierzący, ale leniwy. Tak jak mój syn - niby głodny, ale leń więc nie będzie ssał wiem po kim to ma. No w każdym razie gdybym ja powiedziała, ze dziecko ni ebędzie chrzczone to on by nie prostestował. Może za 5 lat by sobie przypomniał Ja czekam aż Borys będzie bardziej kumaty , może wrzesień, październik. Tak sobie planuje w głowie , ale co z tego wyjdzie to nie wiem.

Co do związku - moj mąż nie za bardzo angażuje się w dziecko, ale to dlatego , że mu odpuszczam. Nie siedzi na kanapie z nogami do góry ( no chyba, że jak nas nie ma, ale tego nei sprawdze), tylko pracuje popołudniami, przynosi kasę do domu, wiec chyba mogę stwierdzić, ze nie leży w pracowni Pracuję w tym samym zawodzie, więc widzę, że się nie opindala i rozumiem jego zmęczenie. najpierw 9 godzin na etacie, potem przychodzi, bawi sie z Borysem , je ,potem kąpiel i do roboty. Odchodzi do kompa między 12 a 1 w nocy , więc go nie budzę do dziecka jesli nie jestem w mega potrzebie, a on sam też sie nie budzi , ma mocny sen. Czasem kolo 5tej się przebudzi i uspokoi młodego jak mamy kryzys.
Weekendami też zapieprza, jak jestem u mamy - to przyjezdza do nas w sobote po południu i już jest tylko z nami. No i tu wtedy zaczynają sie zgrzyty bo i ja bym chicala odpocząć i on, tak więc co trochę słychać : idz do mamusi, idz do tatusia
Trochę mi żal, że nie może się tak zaangażować w opiekę nad Małym, no ale z czegoś jednak trzeba zyc, mam nadzieję, ze za miesiąc czy dwa, a w zasadzie jak Borys przestanie ssać pierś, będę go mogła trochę odciążyć ( chętnie to zrobie, bo mi brakuje pracy) i on będzie miał wtedy więcej czasu dla syna.
Natomiast jeśli chodzi o wyjście - to jak juz jestem w Krakowie i akurat nie ma w firmie jakiegoś deadline'u i mąż jest dyspozycyjny to na prawde nie ma problemu, zebym zostawiła chłopaków samych, tym bardziej, ze Borys je też z butli mm, więc jakby pokarm zawsze pod reką. Bardziej chodzi o mój komfort, bo gdybym chciała iśc na dłużej niż 3 godziny to muszę zabrać laktator Na razie miałam więc tylko wyskoki na zakupy . Bo do koleżanek jeździmy z Borysem razem , na razie nie spotykam sie z wieloma, tylko z przyjaciółkami, wiec czasem jak jesteśmy akurat w pobliżu to wpadamy obydwoje na kawkę Borys zawsze łądnie spi, potem sie mnie smieja, ze oszukuje z tym terrorystą

Gabi trzymam kciuki za wizyte !
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 08:53   #502
cate_
Zadomowienie
 
Avatar cate_
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witajcie

Cały czas podczytuję ale nie mogę odpisać bo zginęła mi ikonka z odpowiedzą, dzisiaj dopadłam inny komputer Z tego co pamiętam.

My już jesteśmy po chrzcinach ale problemów sporo z tym było bo mamy tylko ślub cywilny i zyjemy w grzechu

Któraś z Was ma problem z pobraniem moczu i złymi wynikami. Jeśli jest infekcja to pewnie skończy się antybiotykiem. Mój pierwszy syn po urodzeniu miał podawany antybiotyk z powodu bakterii w moczu, straszyli nas ze lubi się to nawracać jednak nic takiego się nie działo, bedzie dobrze Mocz pobieraliśmy do woreczka stawiając maluszka bosymi stopami na kafelki, siuski w mig były w woreczku

Maxio dzisiaj pospał do 2.30 a nastepnie do 6.00 więc sie wyspałam Tż pojechał już do pracy, niestety skończył mu się urlop a My zostaliśmy sami.
__________________
ALEXANDER

MAXIMILIAN
cate_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 09:07   #503
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez cate_ Pokaż wiadomość
Mocz pobieraliśmy do woreczka stawiając maluszka bosymi stopami na kafelki, siuski w mig były w woreczku
my musimy badać co miesiac mocz ( na posiew wiec do pojemniczka, nie mozemy do woreczka), ale dobrze wiedzieć, bo ostatnio łapałam ponad godzinę
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-07-24, 09:37   #504
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość

Co do książki to M. przeczytał ją wcześniej niż ja i nawet do niej teraz zagląda. Np. to on pierwszy kapnął się, że Miki płacze, bo przegapiamy jego pierwszą fazę snu (doczytasz) i np. jaki to jest płacz na jedzenie. Teraz co prawda odkąd mamy łatwy plan to już wiemy kiedy i co Miki chce i jak płacze to raczej tylko na utulenie o potrzebuje bliskośći, ale to wystarczy chwilka na rękach i można odłożyć na metę lub do łóżeczka.
Namów go na książkę i zachęć, że wtedy lepiej zrozumie Ciebie, Twoje obawy, obowiązki i przede wszystkim Piotrusia.



Ja na pewno chcę drugie dziecko, ponieważ wiem, że Miki jest baaardzo grzeczny z tego co czytam i Wy piszecie. Co prawda czasami w nieodpowiedniej porze się budzi (np. jak gotuję obiad), ale to jest tylko maluch i wiem, że mnie potrzebuje.
.

Czy Wasze dzieci ok. 9 tygodnia też tak pchają łapki do buzi?? Masakra Miki jakby mógł to by całą pięść wsadził i ogólnie jak mu dała do ręki zabawkę to też zaczął ją pchać do papencji.
Moja skonczy jutro 6 tyg. ale juz pcha rączki do buzi i slini sie przy tym strasznie.

Ja bym chyba chciała drugie dziecko, by Maja poźniej sama nie była, zawsze to rodzeństwo to bliska rodzina. Ale patrząc na to ile potrzeba sił by zajac sie dzieckiem i to ze jestem praktycznie sama z tym wszsytkim, to nie chce mi sie w to "bawic"po raz drugi Tz jest tylko w weekendy i na tyg. tylko wieczorami. Ale zamiast mi pomoc, to cóz nie zawsze mu to wychodzi. W niedziele mu powiedziałam, ze dzis jest jego dzien na zajmowanie sie Maja, ja karmie i moge pomoc w usypianiu. Zrobił dziwną mine, czego oczekuje, ale nic mowił i zajął sie Nia. A Mała jak go zobaczyła z rana, to nie mogła sie napatrzeć na Tz. Ale sam z siebi by to zrobił to opornie mu to idzie. Niestety.
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 09:44   #505
aga_bre
Rozeznanie
 
Avatar aga_bre
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 900
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

No mi M. też nie pomaga w ciągu dnia, bo do 18 jest w pracy. Ale wieczorami i w weekendy zajmuje się Mikim.

Idziemy na spacer. Butle przygotowane i czas się dotlenić.
__________________
MIKOŁAJ
aga_bre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 09:52   #506
Timii
Rozeznanie
 
Avatar Timii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość


Zapomniałam
Z okazji 10tyg zycia wszystkiego naj dla wiadomych dzieciaczków: roza:chyba nie musze wymieniac

dziekujemy i wzajemnie oczywiscie!
gdyby nie ty Anulka to ja już pomału tracę rachubę

Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość


Czy Wasze dzieci ok. 9 tygodnia też tak pchają łapki do buzi?? Masakra Miki jakby mógł to by całą pięść wsadził i ogólnie jak mu dała do ręki zabawkę to też zaczął ją pchać do papencji.
.

oo tak, cała łapka w buzi i jeszcze tak słodka probuje zagrysc ja dziąsełkami
Timii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 12:14   #507
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Bry

dowiozłam brakujący dowód osobisty męża do becikowego Mała się niedawno rozpłakała, wyczyściłam jej szybko nosek i położyłam spać. Zaraz zasnęła.

ja właśnie robię sałatkę z ogórków do słoików (z przepisu Anulki)

i zabieram się za leczo i faszerowane papryki
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 12:28   #508
cate_
Zadomowienie
 
Avatar cate_
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dziewczyny myślałyście już albo rozmawiałyście ze swoimi lekarzami na temat antykoncepcji. Ja się zastanawiam nad wkładką Mirena ale troszkę się tego boję.

Byliśmy na dworze ale Mały był wyspany i strasznie płakał w wózku, chyba wkurza go to że nic nie widzi, jak Go wyjęłam to już było ok.
__________________
ALEXANDER

MAXIMILIAN
cate_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 12:41   #509
8ewus8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Bry
Ja miałam kryzys dzisiaj. Adaś jak zwykle obudził się o 5ej i wyginał ciało śmiało, bo bolał go brzuszek. Odgazowałam go, nadal płakał, co mu się raczej nie zdarzało.
pchał łapkę do buzi, więc chciałam odciągnąc trochę mleka pierwszej fazy i dać mu cyca. Ja do laktatora a on nie zasysa. Kiedyś już się tak zdarzało, ale wystarczyło docisnąć taką gumę i zawsze było ok a tu nic. M dociskał, oglądał, mył go, bo stwierdził, że może nie przylega dobrze no i nic, musiałam dać małemu mleko bez odciągania. Nastawiłam się, że będę musiała kupić inny, ale na szczęście okazało się, że przy myciu jeden element wypadł mi do zlewu

Jeśli chodzi o M to on się zajmuje małym, ale za bardzo nie ma kiedy. Wraca po 19ej, kąpie Adasia i zabawia go. co prawda w czasie dnia nieraz do nas zagląda, ale to tylko na chwilę raczej, więc jak mam cos pilnego to wtedy robię, w soboty rano trochę mnie wyręcza, od maja w każdą sobotę wozi śluby, wiec od 15ej przeważnie go nie ma, wraca o 19-20 to wtedy kąpiemy. Ale nieraz jest tak, że w sobotę musi jechać na budowę do południa, więc mało co jest w domu. W niedziele ma najwięcej czasu,ale tak szybko mijają...

My ten tydzień sami, bo rodzice wyjechali nad morze i odczuwam brak mamy, bo tak to zawsze jak coś chciałam zrobic to wołałam ją i zajmowała się Adasiem, brała go nieraz na spacer na godzinkę to się kimnęłam, mogłam wyskoczyć do sklepu a teraz lipa :/

kapukat, dziękuję Ci za odpowiedź, ja chyba zacznę ograniczać nabiał przez tydzień chociaż i zobaczę czy będzie mu lepiej.
8ewus8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-24, 15:13   #510
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

o rany .... robilam 2 odejscia do tych cwiczen i 2 razy poleglam po 12 minutach, leje sie ze mnie jutro tez bede probowac!! nie poddam sie bez walki!!
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.