Kłótnia z TŻ.Czy przesadzam?

[pink69]

Mieliśmy plany na ferie.Odpocząć od wszystkiego.Piesze wycieczki,odkrywanie nowych miejsc,słodkie lenistwo w domu.I pach,okazało się,że na całe ferie przyjeżedża jego kuzynka.Właściwie już przyjechała-dziś.Pomyślałam,że jakos damy radę.Troche czasu z nią,trochę sami.Ładnie się ubrałam,pomalowałam,żeby zrobić dobre wrażenie i poszliśmy do niego.No i tyle.Siedzieliśmy bez słowa ciągle.On próbował zacząć rozmowę,ja też,a ona nic.Tak jakby moja obecność jej przeszkadzała.Przykro mi się zrobiło,bo od roku mówiła,że chce mnie poznać,ja też chciałam.I cały dzień taki drętwy.Włączyliśmy film,żeby się nie męczyć w ciszy,ale co to dało..Zdenerwowałam się i w nerwach powiedziałam TŻ,że nie chcę się z nim widzieć w ferie,skoro mam czuć się jak intruz i bezczynnie siedzieć cały dzień.

Jest mi smutno Do teraz się nie odezwał.Może i przesadziłam..Sama już nie wiem.Czuję,że to nie będą udane ferie.A tak się cieszyłam,że odpocznę po masie stresu..

[Asia31]

hm w sumie tez chyba bym sie poczula jak intruz,ale moze jakos sie rozkreci.Dziwie sie tylko,ze sie nie odezwal.Mam nadzieje,ze sie wszystko ulozy.Caluski

[lain]

trudno mi sobie wyobrazic taka sytuacje, bo moj TZ raczej nie siedzialby w domu tylko dlatego, ze kuzynka przyjechala. dlatego tez tego nie rozumiem. kuzynka przyjechala do niego zeby mu siedziec na karku czy moze do jego rodzenstwa? to jakas mlodsza kuzynka? w jakim wieku? czemu musicie siedziec w domu, a nie realizujecie swoich planow? czemu TŻ chce siedziec z kuzynka? nie rozumiem

[calkiem-spoko]

Własnie, przecież nie musi dotrzymywac kuzynce towarzystwa 24h/dobę. Możecie wziąc kuzynke na impreze, to sie moze rozkreci. Poamietaj tez o tym, ze nie wszyscy maja latwosc nawiazywania znajomosci, daj dziewczynie czas.

[szoopcia]

Napisane przez lain

trudno mi sobie wyobrazic taka sytuacje, bo moj TZ raczej nie siedzialby w domu tylko dlatego, ze kuzynka przyjechala. dlatego tez tego nie rozumiem. kuzynka przyjechala do niego zeby mu siedziec na karku czy moze do jego rodzenstwa? to jakas mlodsza kuzynka? w jakim wieku? czemu musicie siedziec w domu, a nie realizujecie swoich planow? czemu TŻ chce siedziec z kuzynka? nie rozumiem

ja tez nie rozumiem

[mala_misia]

Może pogadaj z nim żeby zapytał się jej delikatnie co było nie tak w waszym wspólnym spotkaniu. Może dziewczyna jest jakaś nieśmiała i nie potrafiła porozmawiać na luzie z kimś kogo nie zna.

A może łyżwy,albo jakiś inny wspólny wypad załagodziłby cała sprawę?

[Nospa]

Wydaje mi się, że przesadziłaś złociutka, nie trzeba było aż tak gwałtownie reagować. Cała sytuacja była nowa-nowa dla Ciebie dla TŻ i dla kuzynki TŻ. Cóż, lepiej nerwy trzymać na wodzy, bo potem właśnie takie sytuacje mają miejsce i to wcale nie z winy TŻ-a, a Twojej . Poszliście do niego razem jak pisałaś, ładnie się umalowałaś etc-nie wiem, może zależało Ci byś była w centrum uwagi, jako TŻ kuzyna przyjezdnej kuzynki? Nie wzięłaś pod uwagę całej psychologicznej otoczki sytuacji, w której wszyscy się znaleźliście. Zresztą czym Ty sobie głowę zawracasz? Nie napisał, nie napisał...to napisze-jejku. Wydaje mi się też, że plan na ferie "słodkie lenistwo" nie był najlepszym pomysłem. Pozdrawiam

[pink69]

Napisane przez lain

trudno mi sobie wyobrazic taka sytuacje, bo moj TZ raczej nie siedzialby w domu tylko dlatego, ze kuzynka przyjechala. dlatego tez tego nie rozumiem. kuzynka przyjechala do niego zeby mu siedziec na karku czy moze do jego rodzenstwa? to jakas mlodsza kuzynka? w jakim wieku? czemu musicie siedziec w domu, a nie realizujecie swoich planow? czemu TŻ chce siedziec z kuzynka? nie rozumiem

Lain Jest w jego wieku.Jego rodzice pracują cały dzień,a on jest jedynakiem.

Nospa wybacz,ale to moja sprawa jakie mam plany na ferie i zapewniam Cię,że nie chciałam być w centrum uwagi,bo nie leży to w mojej naturze

[kasia20a]

ja zupełnie nie rozumie o co ty się obraziłaś
czemu poczułaś się jak intruz?? ja nieraz byłam w sytuacji że np z jakąś znajomą/kuzynką (byłych) tz nie dało się pogadać ale jakoś nigdy z tego powodu się na nich nie gniewałam może ona po prostu jest taką małomówną osobą i to może ona czuła się jak intruz??
wkońcu przyjechała do kuzyna z którym nie nadają na tych samych falach( z tego co napisałaś tak wynika) i do tego ty-osoba której wcale nie zna, skazana tylko na wasze towarzystwo (bo chyba nie jest w swoim mieście??) czuła się niezręcznie i może wyczuwała całą tą dziwną atmosfere
z waszej strony powinna być jakaś inicjatywa żeby dziewczyna się lepiej poczuła i rozkręciła, moze jakis wypad do knajpy, do kina?
a jak bedą rodzice chłopaka wtedy wy będziecie mieć chwile tylko dla siebie, naprawde da sie to pogodzić

[Lexie]

Pink, moim zdaniem reakcja była jednak przesadzona. Rozumiem, że się zdenerwowałaś, ale co Twój TŻ miał zrobić, żeby dla Ciebie to było ok?
Ma gościa i niejako jest za tego gościa w jakiś sposób odpowiedzialny, szczególnie, że jest jedynakiem i ta kuzynka nie ma nikogo innego, z kim może czas spędzić.

Ja bym odstawiła fochy na bok, odezwała się i spróbowała jakoś zaplanować ten czas do spędzenia we troje, może kuzynka się ośmieli, może trudno jej nawiązywać nowe znajomości

[wenedka]

Napisane przez kasia20a

ja zupełnie nie rozumie o co ty się obraziłaś
czemu poczułaś się jak intruz?? ja nieraz byłam w sytuacji że np z jakąś znajomą/kuzynką (byłych) tz nie dało się pogadać ale jakoś nigdy z tego powodu się na nich nie gniewałam może ona po prostu jest taką małomówną osobą i to może ona czuła się jak intruz??
wkońcu przyjechała do kuzyna z którym nie nadają na tych samych falach( z tego co napisałaś tak wynika) i do tego ty-osoba której wcale nie zna, skazana tylko na wasze towarzystwo (bo chyba nie jest w swoim mieście??) czuła się niezręcznie i może wyczuwała całą tą dziwną atmosfere
z waszej strony powinna być jakaś inicjatywa żeby dziewczyna się lepiej poczuła i rozkręciła, moze jakis wypad do knajpy, do kina?
a jak bedą rodzice chłopaka wtedy wy będziecie mieć chwile tylko dla siebie, naprawde da sie to pogodzić

Właśnie ja też nie wiem o co te fochy
Kuzynka czuła się niezręcznie i tyle, może wyczuła w pewnym momencie, że nie jesteś zadowolona z zaistniałej sytuacji?

A swoją drogą, to nie narzekałabym, bo nie widujecie się z Tż raz na pół roku, jak to czasami bywa, wtedy można by było się pokłócić

[sportsmenka86]

Dla mnie to wielki banał. I żeby o coś takiego fukać na TŻ. Trochę kłótnia przesadzona była. Lepsza rozmowa, niż krzyki.

[asia^^]

Hmm, to ona się tak do niego wprosiła na całe ferie?
Skoro Twój chłopak nie ma rodzeństwa, to musiała przyjechać specjalnie dla niego.
Jakoś nie bardzo to wszystko rozumiem.

BTW - Ja bym się wkurzyła i obraziła, bo takie spędzanie czasu w trójkę jest męczące.

[sportsmenka86]

Napisane przez asia^^

Ja bym się wkurzyła i obraziła, bo takie spędzanie czasu w trójkę jest męczące.

To oni mają się sami zamykać w pokoju i tylko być i żyć dla siebie? Trzeba pobyć z innymi ludźmi.

[wenedka]

Napisane przez asia^^

Hmm, to ona się tak do niego wprosiła na całe ferie?
Skoro Twój chłopak nie ma rodzeństwa, to musiała przyjechać specjalnie dla niego.
Jakoś nie bardzo to wszystko rozumiem.

BTW - Ja bym się wkurzyła i obraziła, bo takie spędzanie czasu w trójkę jest męczące.

Tak, nie wierze w to, ze sie wprosila.

a rzeczywiscie jest o co sie obrazac

[asia^^]

Skoro planował ferie z dziewczyną, to chyba nie wiedział o przyjeździe kuzynki, no nie?

Nie, nie mają się zamykac, ale nic na siłe... Dla mnie taka "niespodzianka" nie byłaby miła.

[calkiem-spoko]

Napisane przez asia^^

Nie, nie mają się zamykac, ale nic na siłe... Dla mnie taka "niespodzianka" nie byłaby miła.

Szczerze? Dla mnie tak samo? Na kilka dni - rozumiem.
Ale na cale ferie? Kazdy ma jakies tam swoje plany, nie mamy po 5 lat.

[sportsmenka86]

Napisane przez asia^^

Skoro planował ferie z dziewczyną, to chyba nie wiedział o przyjeździe kuzynki, no nie?

Nie, nie mają się zamykac, ale nic na siłe... Dla mnie taka "niespodzianka" nie byłaby miła.

To, że ferie się nie udały, a winowajcą jest kuzynka, to po co autorka wątku obraziła się na TŻ-ta?

[asia^^]

Hmm... np. ja jak sie wkurzę to wyżywam się na osobie, która jest w pobliżu Może nie tylko ja?


Z resztą do końca nie wiemy, jak to było z tym przyjazdem...

[kasia20a]

Napisane przez asia^^

Skoro planował ferie z dziewczyną, to chyba nie wiedział o przyjeździe kuzynki, no nie?

Nie, nie mają się zamykac, ale nic na siłe... Dla mnie taka "niespodzianka" nie byłaby miła.

no ale to chyba nie jest małe dziecko i nie wymaga opieki 24h na dobe powinni chyba jakoś zorganizować sobie czas , jak gdzieś z nią pójdą to chyba ich nie zje a czas dla siebie napewno znajdą, no chyba że chcieli całe dnie siedzieć i patrzyć sobie w oczy

[pink69]

Napisane przez wenedka

Tak, nie wierze w to, ze sie wprosila.

a rzeczywiscie jest o co sie obrazac

a kto powiedział że ja się na niego obraziłam i stroję fochy?

Oboje włożylismy wiele starań,żeby jakoś ją zająć.Karty,internet,film y,próby rozmów..

[Fresa]

Hmmm

A czy to takie ważne,jak było z tym przyjazdem?
Kuzynka to rodzina i nie musi się meldować z półrocznym wyprzedzeniem,że w tym i tym terminie ma zamiar nas nawiedzić.
Tym bardziej,że jak się domyslam-wszyscy bohaterowie są na utrzymaniu rodziców i to oni podejmują kluczowe decyzje.Inna byłaby sytuacja,gdyby kuzyneczka wprosiła się na siłę małżeństwu na głowę-wtedy można byłoby mieć pretensje.Ale w obecnym stanie rzeczy są one zupełnie nieuzasadnione.

A w trójkę też można mile spędzić czas.

Spróbuj postawić się na jej miejscu.
Jedziesz do innego miasta,gdzie nie znasz nikogo oprócz kuzyna.
I co masz wtedy robić?
Cały dzień siedzieć przed telewizorem ,bo kuzyn i TŻ chcą sami spędzać czas?

Dwa tygodnie to nie tak dużo.
Poza tym plusem w tej sytuacji jest to,że to nie TŻ pojechał w odwiedziny do kuzynki,bo wtedy raczej Ciebie by nie zabrał.

A tak możesz i zjeść ciastko i mieć ciastko .

[asia^^]

Oczywiście, że nie trzeba przebywać z nią przez 24 godziny na dobę, ale z drugiej strony dziwnie będzie, gdy w piątkowy wieczór np. pójdą na romantyczną kolację i dłuuugi spacer a ona zostanie w domu przed telewizorem. Zwłaszcza, jakby nie miała do kogo się odezwać. W sytuacji pójścia do kina nie maprzeciwskazań dotyczących kuzynki

[wenedka]

Napisane przez pink69

a kto powiedział że ja się na niego obraziłam i stroję fochy?

Oboje włożylismy wiele starań,żeby jakoś ją zająć.Karty,internet,film y,próby rozmów..

Napisałam to w riposcie na post asi^^

W sumie szkoda, że Twoj Tz jest jedynakiem( bo chyba jest?) ale nie ma co gdybac.
2 tygodnie zleca jakos

[pink69]

Napisane przez Fresa

Hmmm

A czy to takie ważne,jak było z tym przyjazdem?
Kuzynka to rodzina i nie musi się meldować z półrocznym wyprzedzeniem,że w tym i tym terminie ma zamiar nas nawiedzić.
Tym bardziej,że jak się domyslam-wszyscy bohaterowie są na utrzymaniu rodziców i to oni podejmują kluczowe decyzje.Inna byłaby sytuacja,gdyby kuzyneczka wprosiła się na siłę małżeństwu na głowę-wtedy można byłoby mieć pretensje.Ale w obecnym stanie rzeczy są one zupełnie nieuzasadnione.

A w trójkę też można mile spędzić czas.

Spróbuj postawić się na jej miejscu.
Jedziesz do innego miasta,gdzie nie znasz nikogo oprócz kuzyna.
I co masz wtedy robić?
Cały dzień siedzieć przed telewizorem ,bo kuzyn i TŻ chcą sami spędzać czas?

Dwa tygodnie to nie tak dużo.
Poza tym plusem w tej sytuacji jest to,że to nie TŻ pojechał w odwiedziny do kuzynki,bo wtedy raczej Ciebie by nie zabrał.

A tak możesz i zjeść ciastko i mieć ciastko .

Ale mi nie chodzi o to,że ona jest.Przyjechała-ok,no trudno.Tylko ja chciałam,żeby czuła się fajnie,proponowaliśmy zajęcia,a ona zachowała się conajmniej dziwnie.Wiem jak to jest,jak znasz tylko jedną osobę i jesteś w obcym mieście,bo miałam tak nie raz,dlatego chciałam,żeby fajnie spędziła ten czas.

[Fresa]

Napisane przez pink69

Ale mi nie chodzi o to,że ona jest.Przyjechała-ok,no trudno.Tylko ja chciałam,żeby czuła się fajnie,proponowaliśmy zajęcia,a ona zachowała się conajmniej dziwnie.Wiem jak to jest,jak znasz tylko jedną osobę i jesteś w obcym mieście,bo miałam tak nie raz,dlatego chciałam,żeby fajnie spędziła ten czas.

W poprzedniej wypowiedzi mialam zacytować wypowiedź Asi ,ale ze względów technicznych się nie udało.

Więc po prostu daj jej więcej czasu,bo nie każy szybko się aklimatyzuje w nowym otoczeniu.
A w ciągu jednego popołudnia,czy nawet dnia -ciężko jest przełamać lody.

Jeśli TŻ nadal się nie odezwał-zrób to pierwsza,bo to Ty tu "zawiniłaś" i obraziłaś się na Bogu ducha winnego chłopaka,który jest teraz między młotem a kowadłem.
A wcale tak być nie musi-ale to już zależy od Ciebie.

[kasia20a]

Napisane przez pink69

Ale mi nie chodzi o to,że ona jest.Przyjechała-ok,no trudno.Tylko ja chciałam,żeby czuła się fajnie,proponowaliśmy zajęcia,a ona zachowała się conajmniej dziwnie.Wiem jak to jest,jak znasz tylko jedną osobę i jesteś w obcym mieście,bo miałam tak nie raz,dlatego chciałam,żeby fajnie spędziła ten czas.

i za to że ona nie czuła się fajnie/dobrze obraziłaś się na TZ

[Asia31]

Napisane przez pink69

a kto powiedział że ja się na niego obraziłam i stroję fochy?

Oboje włożylismy wiele starań,żeby jakoś ją zająć.Karty,internet,film y,próby rozmów..

Doskonale rozumie pink mieli plany na ferie,chcieli milo spedzic czas,a tu nagle kuzynka wyskoczyla tez bym sie wkurzyla
Fresa mieli plany i jak dla mnie on powinien pierwszy sie odezwac,chyba ze woli towarzystwo kuzynki

[pink69]

Napisane przez Fresa

W poprzedniej wypowiedzi mialam zacytować wypowiedź Asi ,ale ze względów technicznych się nie udało.

Więc po prostu daj jej więcej czasu,bo nie każy szybko się aklimatyzuje w nowym otoczeniu.
A w ciągu jednego popołudnia,czy nawet dnia -ciężko jest przełamać lody.

Jeśli TŻ nadal się nie odezwał-zrób to pierwsza,bo to Ty tu "zawiniłaś" i obraziłaś się na Bogu ducha winnego chłopaka,który jest teraz między młotem a kowadłem.
A wcale tak być nie musi-ale to już zależy od Ciebie.

Ale ja się nie obraziłam,bo i o co?
Tylko po prostu dziwnie się poczułam.

[asia^^]

Napisane przez Asia31

Doskonale rozumie pink mieli plany na ferie,chcieli milo spedzic czas,a tu nagle kuzynka wyskoczyla tez bym sie wkurzyla
Fresa mieli plany i jak dla mnie on powinien pierwszy sie odezwac,chyba ze woli towarzystwo kuzynki