Mamusie i ich kochane brzuszki - styczeń luty 2013 - cz.II

[hope01]

Napisane przez Hosenka*

Hope: Oooo wiem gdzie, ja mieszkałam na Sienkiewicza, czyli ulica obok.

Wierzby już nie lubię, znalazłam lepsze pierogi ruskie

na Sienkiewicza mam tam weterynarza (tzn pies ma) i pracującego ojczulka hehe
Ale wiesz, czasem tam podlecę po obiad, bo to tanio mają, nie najgorzej, a jakby mi się któregoś dnia nie chciało gotować, to też polecę na wynos i wcisnę TŻtowi

[Delicjanka]

Napisane przez hope01

Hm.. myślę, że bardziej to ja chcę pokazać, że nikt mi nie powie że nam się nie uda, a tak na poważnie to jest jeden duuuży argument, który nas do tego skłonił: mój ☠☠☠☠☠☠☠nięty teść zanim zostawił rodzinę wziął duuuży kredyt pod zastaw domu... Generalnie, to nie wiadomo kiedy mogłoby być pismo, że trzeba się wynieść... same rozumiecie... więc w sumie mój ojciec też chciał nas w ten sposób zabezpieczyć... Mówiłam teściowej żeby się nie dała tylko pisała, gdzie może, że nie jest odpowiedzialna za ten kredyt, ale że mu poręczyła, to już nadzieję straciła, że się nie da nic zrobić

na Szujskiego dwa kroki od pracy i od Wierzby

Ech te kredyty...i co po teściu i spłacanym kredycie słuch zaginął? ...
Ale dobrze, fajnie zobaczycie jak to jest na "swoim" no prawie swoim no ale razem Dotrzecie się jeszcze
a TŻ jak szuka job? czy na razie odpoczywa?
A Ty kochana masz umowę o pracę?



O jakie słodkie - http://kwejk.pl/obrazek/1326927/suka...szympansa.html <3

[bokeh]

No Hope to CZymam kciuki za oświadczyny

Ja tu gdzie mieszkamy z tż (cały czas sobie tłumacze że chwilowo :P ) jakoś średnio lubię mieszkać może to dziwnie zabrzmi ale źle się tu czuje, tym bardziej teraz jak nie pracuje tż wychodzi na całe dnie do pracy i siedze sama jak palec.... dobija mnie to

Jeszcze się z nim teraz pokłóciłam bo mieliśmy dziś iśc oglądać obrączki to on idzie do pracy wróci koło 16 posprzątamy w domu i pójdziemy (większośc jubilerów czynna do 17) ale dla niego wybieranie to jakieś pół godzinki, a najlepiej jakbym to zrobiła sama.
Jeszcze taka pogoda szara dziś u nas....

Mnie dziś rozczuliło to zdjęcie poniżej.....

[hope01]

Napisane przez Delicjanka

Ech te kredyty...i co po teściu i spłacanym kredycie słuch zaginął? ...
Ale dobrze, fajnie zobaczycie jak to jest na "swoim" no prawie swoim no ale razem Dotrzecie się jeszcze
a TŻ jak szuka job? czy na razie odpoczywa?
A Ty kochana masz umowę o pracę?

oczywiście. Teść zmienił adres zamieszkania po raz kolejny, podejrzewam, że komornik na nim siadł i to równo. Nawet nie poda TŻtowi adresu ani nic - zapomnij.
Szuka szuka, ale to nie jest takie hop-siup. Mam jednak nadzieję, że się w końcu mu uda... Musi.
No ja pracuję, także jestem w miarę zabezpieczona, świadczenia na dzidzię będę mieć nie muszę się martwić. Nawet jeśli z tym becikowym tak popieprzą to u nas dochód nie przekroczy tego progu.

[Delicjanka]

Napisane przez hope01

oczywiście. Teść zmienił adres zamieszkania po raz kolejny, podejrzewam, że komornik na nim siadł i to równo. Nawet nie poda TŻtowi adresu ani nic - zapomnij.
Szuka szuka, ale to nie jest takie hop-siup. Mam jednak nadzieję, że się w końcu mu uda... Musi.
No ja pracuję, także jestem w miarę zabezpieczona, świadczenia na dzidzię będę mieć nie muszę się martwić. Nawet jeśli z tym becikowym tak popieprzą to u nas dochód nie przekroczy tego progu.

Kurde, że taki człowiek nie ma sumienia, zostawił rodzinę i kurde weź tu spłacaj tyle kasy... ;/

Znajdzie na pewno )
Ja o becikowe się też nie martwię, dochód na pewno nie przekroczy progu, bo ja liczę jeszcze mamę i brata. ;]

[hope01]

Napisane przez Delicjanka

Kurde, że taki człowiek nie ma sumienia, zostawił rodzinę i kurde weź tu spłacaj tyle kasy... ;/

Znajdzie na pewno )
Ja o becikowe się też nie martwię, dochód na pewno nie przekroczy progu, bo ja liczę jeszcze mamę i brata. ;]

no... nienawidzę go a uwierzcie to była kiedyś taka zgrana i super rodzina, że aż się wierzyć nie chce podziwiam jego mamę, bo nigdy nie pracowała, pieniędzy było, firma była, więc ona tylko w domu siedziała. A tu nagle z dnia na dzień została bez środków do życia i musiała się pozbierać dla dzieci i pracy łapać...
a ja mam jeszcze osobistą wojnę z samą sobą, że wtedy akurat, gdy to się stało, to nasze drogi z TŻtem na jakiś czas się rozeszły... I nie mogę sobie tego wybaczyć, że mnie nie było przy nim wtedy

[marsi11]

Napisane przez nomenklaturabinominalna

Dziewczyny, kiedy się robi ten test na krzywą cukrową z tą obrzydliwą glukozą;>?

chyba w 6 miesiącu jak dobrze pamiętam
nie wiem co Wy wszystkie z tą glukozą, ja tego tak źle nie wspominam
gorsze rzeczy się piło

Napisane przez BlackSanctum

Mam ochotę na niebieski ser pleśniowy, ale jest zakazany... Buuu, może kupię sobie serek topiony o smaku sera pleśniowego.
Zaraz jadę po wyniki badań wczorajszych... Mam nadzieję, że przeszłam toxo dawno temu.
A jutro USG.

możesz kochanie po obróbce termicznej- czyli do sosu, zapiekanki, hmmm
też ostatnio za mną chodził i wszmałam w sosie szpinakowym z makaronem

[LadyWhisper]

dziń dybry

dziewczyny ja was podziwiam, że pracujecie, ja się tak fatalnie czuję, że w życiu bym nie wystała 12godz u mnie w robocie plus jeszcze dojazd, chociaż nie powiem, jak tak leżę w domu plackiem to aż człowiekowi się chce wrócić do ludzi, no ale Dzidzia ważniejsza

Bokeh jak będę mogła w końcu wychodzić z łóżka to możemy się czasem spotkać na 'kawce', bo daleko nie ma, a ja też całe dnie siedzę w domu

pogoda u nas fatalna, ale dla mnie to idealnie, że nie ma upałów, oby jak najdłużej

[Hosenka*]

Wzięło mnie na goracy kubek Wzięłam borowikowy, bo tak tu pisałyście ostatnio o borowikach. Kupiłam tez śledzika w śmietanie Uwielbiam śledzie, w ciąży dopiero dziś poczułam ochotę.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez LadyWhisper

dziewczyny ja was podziwiam, że pracujecie, ja się tak fatalnie czuję, że w życiu bym nie wystała 12godz u mnie w robocie plus jeszcze dojazd, chociaż nie powiem, jak tak leżę w domu plackiem to aż człowiekowi się chce wrócić do ludzi, no ale Dzidzia ważniejsza

Pracuję, ale chetnie bym w domu posiedziała, bo widzę, że w weekendy czuję się o wiele lepiej jak mogę pospać do późniejszej godziny i na spokojnie sobie robic co mam do roboty, albo i nie robić. Przez całe dnie mam brzuch taki rozedrgany, nie mogę się za bardzo skupic na pracy i widzę, że stanowczo spadło moje zaangażowanie i efektywność

Niby mam pracę "biurową", ale czasem zdarzają się wyjścia do klientów, nieraz kilka pod rząd i mam chodzenia na 2-3 godziny (np. w te upały duże tak było). No i zapowiada mi się jeszcze pracująca sobota Nie w biurze, a służbowy wyjazd na imprezę, którą organizujemy

[bokeh]

Napisane przez LadyWhisper

dziń dybry

dziewczyny ja was podziwiam, że pracujecie, ja się tak fatalnie czuję, że w życiu bym nie wystała 12godz u mnie w robocie plus jeszcze dojazd, chociaż nie powiem, jak tak leżę w domu plackiem to aż człowiekowi się chce wrócić do ludzi, no ale Dzidzia ważniejsza

Bokeh jak będę mogła w końcu wychodzić z łóżka to możemy się czasem spotkać na 'kawce', bo daleko nie ma, a ja też całe dnie siedzę w domu

pogoda u nas fatalna, ale dla mnie to idealnie, że nie ma upałów, oby jak najdłużej

No ja mam ta sytaucje co Ty, podejrzewam że jakbyśmy miały pracę np 8h siedzącą to jeszcze chociaż Ty może nie... ale ja na pewno bym pracowała, ale nie dośc że miałam średnią atmosfere w pracy dość nerwówkę to jeszcze to stanie 11h:/ a w jakim centrum handlowym pracowałaś??

No ja jestem za !

[hope01]

ja mam siedzącą. 10 godzin i uwierz do końca to kolorowe nie jest, tzn dla mnie, bo sklep medyczny to jednak nie jest spożywczak gdzie masz ruch, coś się dzieje, coś robisz i czas leci. Ale plus tego taki że mam czas dla Was

Hosenko ja mam do Ciebie pytanie, z racji, że będziemy mieszkać rzut beretem od siebie. Mianowicie jak u Ciebie z internetem? Tzn łapie Ci miastówka, czy masz z jakiejś sieci konkretnej, hm?

[BlackSanctum]

Napisane przez marsi11

możesz kochanie po obróbce termicznej- czyli do sosu, zapiekanki, hmmm
też ostatnio za mną chodził i wszmałam w sosie szpinakowym z makaronem

No właśnie wiem, ale jestem tak rozleniwiona przez tę pogodę, że nic mi się nie chce i dzisiaj zrobię po prostu mrożone pierogi z Biedry z barszczykiem.

Odebrałam wyniki - toxo nie mam i nie miałam, a grupę mam niestety minusową. :/

[bokeh]

Lady a na kiedy Ty masz termin??? bo albo jestem slepa albo coś ale nie ma Cie chyba na liście?

[marsi11]

Napisane przez BlackSanctum

No właśnie wiem, ale jestem tak rozleniwiona przez tę pogodę, że nic mi się nie chce i dzisiaj zrobię po prostu mrożone pierogi z Biedry z barszczykiem.

Odebrałam wyniki - toxo nie mam i nie miałam, a grupę mam niestety minusową. :/

to w biedrze kup sobie gorgonzole- dobra jest

o dziwo mi toxo też wyszła,że nigdy nie przechodziłam, szok normalnie
bo ja surowe mięcho uwielbiam

za to przechodziłam cytomegalie no ale teraz organizm wyprodukował przeciwciała więc ponoć jestem bezpieczna

[gochaa_p]

Napisane przez badziabadzia

Black! Slubna jest boska!

popieram!!!!

[hope01]

Napisane przez bokeh

Lady a na kiedy Ty masz termin??? bo albo jestem slepa albo coś ale nie ma Cie chyba na liście?

nie ma jej na liście, oj

[BlackSanctum]

Napisane przez marsi11

to w biedrze kup sobie gorgonzole- dobra jest

o dziwo mi toxo też wyszła,że nigdy nie przechodziłam, szok normalnie
bo ja surowe mięcho uwielbiam

Pyszna jest, może za kilka dni coś wykombinuję z nią, jak mi przejdzie leń.
Ja też się dziwię, że jej nie przechodziłam, bo od dzieciństwa przebywałam z kotami (kocham je całym sercem), moje kotki nie jeden raz miały kocięta, więc naprawdę dużo się tych zwierzaków przewinęło przez mój dom... A tu - wynik ujemny.

Dzięki za komplementy na temat sukni - jest taka, jaką sobie wymarzyłam, w dodatku kupiłam nową z salonu za 780zł (wyprzedaż, licytacja na allegro). Jest cudna, leży jak ulał, tylko trochę za długa, bo na 175cm + buty 15cm, a ja mam 168cm.

[bokeh]

Napisane przez marsi11

to w biedrze kup sobie gorgonzole- dobra jest

o dziwo mi toxo też wyszła,że nigdy nie przechodziłam, szok normalnie
bo ja surowe mięcho uwielbiam

za to przechodziłam cytomegalie no ale teraz organizm wyprodukował przeciwciała więc ponoć jestem bezpieczna

a co to takiego??

Napisane przez hope01

nie ma jej na liście, oj

ha ale wyszpiegowałam

[hope01]

Napisane przez bokeh

ha ale wyszpiegowałam

a ja Cię chciałam pocieszyć, że ślepa nie jesteś, a przez to zaczęłam mieć wątpliwości do własnych oczu

[bokeh]

Napisane przez BlackSanctum

Pyszna jest, może za kilka dni coś wykombinuję z nią, jak mi przejdzie leń.
Ja też się dziwię, że jej nie przechodziłam, bo od dzieciństwa przebywałam z kotami (kocham je całym sercem), moje kotki nie jeden raz miały kocięta, więc naprawdę dużo się tych zwierzaków przewinęło przez mój dom... A tu - wynik ujemny.

Dzięki za komplementy na temat sukni - jest taka, jaką sobie wymarzyłam, w dodatku kupiłam nową z salonu za 780zł (wyprzedaż, licytacja na allegro). Jest cudna, leży jak ulał, tylko trochę za długa, bo na 175cm + buty 15cm, a ja mam 168cm.

To tanioszka !!

Ja też będę brac kościelny za rok.... chyba już kupię sukienke najchudszą jaką się da

[szklanka19]

Napisane przez LadyWhisper

dziń dybry

Bokeh jak będę mogła w końcu wychodzić z łóżka to możemy się czasem spotkać na 'kawce', bo daleko nie ma, a ja też całe dnie siedzę w domu

pogoda u nas fatalna, ale dla mnie to idealnie, że nie ma upałów, oby jak najdłużej

Ja też chcę, ja też chcę!

U mnie praca fajna była, chętnie bym wróciła, ale niestety nie ma szans. Umowa mi się kończy, bo byłam na zastępstwie także po urodzeniu Maluszka trzeba będzie znowu zacząć czegoś szukać. Brrrr, nawet o tym nie myślę bo mnie aż ciarki przechodzą. No i gdyby było bezpiecznie w mojej pracy to mogłabym cały czas pracować bo czuję się na tyle dobrze, że dałabym radę.

W ogóle coś mi się humor zepsuł dzisiaj. Kurczę, że to wszystko z tą pracą i pieniędzmi musi być takie pokopane

[LadyWhisper]

ale z was szpiegi :P no nie ma mnie, nie ma
ja mam termin na 17 stycznia
Bokeh pracowałam w Forum w Gliwicach

z Biedry podobno są genialne łazanki, mąż je kupuje niemal hurtowo, na patelnię i sru, się smażą

Dziewczyny, małż mój właśnie mi napisał, że dostał premię - ponad 2tys mamy na pralkę i oszczędnościówki nie musimy ruszać

[gochaa_p]

Napisane przez Debrah

Do dziewczyn ktore sa juz mamami: bardzo Wam sie zmienil np biust po ciazy, brzuch?

no ja na pewno Cię nie pocieszę, bo moje piersi po ciąży to dwa flaki :/ Karmiłam synka 13 miesięcy :/ Nie wiem czy to wina długiego karmienia czy nieodpowiednich staników ale wygląda teraz bardzo niełądnie
a co do brzucha - to tak jak już pisałam 6 kg mi zostało po ciąży i wszystko w brzuchu i boczkach :/ dlatego też teraz mam już taki brzuchol
no ale tak to jest jak sie bimba na siebie i dmucha tylko na dziecko :/ Po tej ciąży MUSZĘ pomyśleć wreszcie o sobie i wziąść się za swoj wygląd

[LadyWhisper]

bokeh ale kup sobie na zamek, ja kupowałam prawie rok przed i wiązaną i niestety przytyło mi się, przez co nie wyglądałam już w niej "delikatnie i dziewczęco" a jak hipopotam spać nie mogłam aż w końcu na 3,5 tyg przed ślubem dobrałam idealną do mojej aktualnej figury

[gochaa_p]

Napisane przez Hosenka*

Zazdroszczę spania - ja wstaję o 6.30 (na 8 do pracy), a w łóżku staram się być przed 22.

Przyjechała wczoraj do moich rodziców kuzynka ze Szwecji ze swoją 2 letnią córeczką - jaka słodka i śliczna (ma ciemną karnację i egzotyczną urodę po ojcu Hindusie) Szkoda mi dziecka, bo niestety jest chora - jest opóźniona w rozwoju choć na pierwszy rzut oka tego nie widać. To po chorobie, jaką przeszła w tamtym roku, z której z cudem wyszła, bo już mózg jej obumierał

biedna malutka

[Hosenka*]

Napisane przez hope01

ja mam siedzącą. 10 godzin i uwierz do końca to kolorowe nie jest, tzn dla mnie, bo sklep medyczny to jednak nie jest spożywczak gdzie masz ruch, coś się dzieje, coś robisz i czas leci. Ale plus tego taki że mam czas dla Was

Hosenko ja mam do Ciebie pytanie, z racji, że będziemy mieszkać rzut beretem od siebie. Mianowicie jak u Ciebie z internetem? Tzn łapie Ci miastówka, czy masz z jakiejś sieci konkretnej, hm?

Teraz mieszkam koło Europy, ale rejon w zasadzie ten sam.

Na Sienkiewicza czasem łapał nam darmowy net, ale straaaasznie wolno chodził, więc i tak korzystaliśmy z Blue Conecta.

Wydaje mi się, że będziesz mieszkała dwa kroki od pracy Elmii o ile dobrze wywnioskowałam z tego co pisała pare razy.

[ilkas]

Napisane przez Basia_Bogusia

Hej hej!, a co to za jakiś czarny nastrój?? Absolutnie nie wolno Ci tak myśleć, jesteś w ciąży, to piękny stan i codziennie sobie to musisz powtarzać, że z dnia na dzień jesteś coraz piękniejsza w środku i na zewnątrz. Mam nadzieje, że to kwestia chwilowego myślenia i zwalamy to na hormony

ahhh tak mnie wzięło wczoraj na marudzenie. a dzisiaj widzę już wszystko w innych barwach poszłam sobie do kosmetyczki, zrobiła mi nóżki, delikatny zabieg na twarz i od razu poczułam się lepiej

Napisane przez badziabadzia

ja sushi też lubię w ogóle lubię surowiznę (czyt. tatar) i brakuje mi tego teraz trochę

tatar i jeszcze brakuje mi krwistego steku

Napisane przez BlackSanctum

Odebrałam wyniki - toxo nie mam i nie miałam, a grupę mam niestety minusową. :/

też mam minusa, a tż plusa. już się tym zamartwiałam ale dziewczyny skutecznie mnie pocieszyły

[suzi31]

Napisane przez bokeh

Jeszcze się z nim teraz pokłóciłam bo mieliśmy dziś iśc oglądać obrączki to on idzie do pracy wróci koło 16 posprzątamy w domu i pójdziemy (większośc jubilerów czynna do 17) ale dla niego wybieranie to jakieś pół godzinki, a najlepiej jakbym to zrobiła sama.

Moze sama się przejdziesz zobaczyć jakie są obrączki u jubilerów, wybierzesz które Ci się najbardziej podobają i później pójdziecie razem już coś ostataecznie wybrać. Nie każdy facet lubi zakupu i to że powiedział żebyś zobaczyła sama nie świadczy o tym, że ślub nie jest dla niego ważny. Np. mój mąż nie lubi zakupów, nie lubi chodzić po sklepach i go to nudzi. Wiem, że tego nie zmienię i nie naciskam go. My obrączki wybraliśmy b.szybko, bo wiedzielśmy jakie chcemy, od jakiego jubilera, więc wybór był prosty.

Napisane przez marsi11

chyba w 6 miesiącu jak dobrze pamiętam
nie wiem co Wy wszystkie z tą glukozą, ja tego tak źle nie wspominam
gorsze rzeczy się piło

Można wcisnąć do glukozy sok z cytryny i jest ponoć o wiele lepsza, a nie zmienia wyniku.

Dziewczyny czy któraś z Was jeździ teraz na rowerze?
Oczywiście zapytam swojego gina we wtorek, ale ciekawa jestem co na ten temat myślicie?

[hope01]

Napisane przez Hosenka*

Teraz mieszkam koło Europy, ale rejon w zasadzie ten sam.

Na Sienkiewicza czasem łapał nam darmowy net, ale straaaasznie wolno chodził, więc i tak korzystaliśmy z Blue Conecta.

Wydaje mi się, że będziesz mieszkała dwa kroki od pracy Elmii o ile dobrze wywnioskowałam z tego co pisała pare razy.

mi w pracy czasami darmówka łapała na słabszym zasięgu, dlatego tak myśleliśmy z TŻ, żeby kupić antenkę zanim weźmiemy jakiś net, no ale nie wiem...
też będę musiała w bloku wywiad zrobić jak tam inni z tym stoją

a nie kojarzę, ale możliwe

[bokeh]

Napisane przez LadyWhisper

bokeh ale kup sobie na zamek, ja kupowałam prawie rok przed i wiązaną i niestety przytyło mi się, przez co nie wyglądałam już w niej "delikatnie i dziewczęco" a jak hipopotam spać nie mogłam aż w końcu na 3,5 tyg przed ślubem dobrałam idealną do mojej aktualnej figury

ehhh ja to w ogole jestem lewa w takich sprawach organizacyjnych... teraz mamy ten slub cywilny a jakoś nie umiem tego połapać...zawsze robiłam wszystko na ostatnią chwile, nie wyobrażam sobie planować czegoś na rok przed...