Czikiriki bumsiakalaka od ponad roku męczymy TŻ-ta ptaka (2011) - cz. IV

[Unex]

czarnulka dawaj bo ciekawa jestem

[czarnulax]

Napisane przez Kasiulenkowo

wróciłam z urlopu i widziałam ze czarnulka ustaliłaś datę ślubu ciekawi mnie jaki to prezent sprawiłaś TŻ na uro

Skórzany pasek

Napisane przez princeseczka

Ja juz po rozmowie dziewczyny.
Eh myslalałm, że to praca w kręgialni/pubie a jak się okazało to chcą mnie wziąć piętro niżej do dyskoteki... 6.60 za godzine, praca we czwartek, piatek, sobote, niedziele od 18- 4 rano. TŻ mi odradza, nie wiem co robić wiem że teraz dałabym radę ale jak dojdą mi we wrześniu praktyki a w pazdzierniku studa to nie bedzie łatwo

Praca w nocy jest ciężka, totalnie rozregulowuje organizm. Do tego w dyskotece jest zapiernicz straszny. Sama pracowałam w klubie w nocnych godzinach. Miałam ten plus jedynie że był to raczej droższy klub i przychodzili tam ludzie na poziomie, w dyskotekach różnie z tym jednak jest ....
No i praca w gastronomii to własnie często brak weekendów wolnych i jeżeli klub pracuje wtedy również w święta. Jedyną możliwością jest dogadanie się miedzy pracownikami, że te święto zostaje ktoś tam, następne ktoś inny. Ja szczerze cieszę się, że zakończyłam przygodę z gastronomią!

Napisane przez EarlGrey

Ja bym cvhyba zrezygnowała, stawka - sorry ale śmieszna jak na pracę w tych godzinach. U mnie w mieście płaca ludziom za noc 100 zł, za te same godziny. Od 18-4 rano to nie dość że długo to jeszcze praca w ciągłym hałasie. Poza tym na dyskotekach wiadomo ktoś więcej wypije, bójki itd. No i jeszcze odpowiedzialność za kasę. Jeszcze jeden minus - wszystkie weekendy zawalone. Jedynym plusem jest zarobienie paru groszy. Myślę, że powinnaś dać sobie spokój, Tż dobrze Ci radzi.

Stawka standardowa jak na gastronomię....

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Wrzucę wam zaraz zdjęcia

[Moorelcia]

Ja mam pracę od września- października u siebie jakby która chciała Na stanowisku asystentki stom. Tylko to też tak jest, że ja o tym nie decyduję mogę tylko kogoś polecić i dać CV, a to będzie to sami zadecydują. Więc jakby któraś szukała czy coś to może dać znać.

[aneta_91]

Napisane przez Moorelcia

Ja mam pracę od września- października u siebie jakby która chciała Na stanowisku asystentki stom. Tylko to też tak jest, że ja o tym nie decyduję mogę tylko kogoś polecić i dać CV, a to będzie to sami zadecydują. Więc jakby któraś szukała czy coś to może dać znać.

szkoda, że to Tż się do mnie przenosi, a nie ja do Niego..

[Moorelcia]

No niestety chyba z Warszawy to tutaj nikogo nie ma niestety A praca bardzo dobra i dobrze płatna....

[alaruna]

Ale taka asystentka chyba na stomatologii musi się znać?

[aneta_91]

i co ta asystentka robi?

[princeseczka]

czarnulka a Ty w jakich dniach pracowałaś?

dzowniła ta babka czy moge przyjść jutro o pracy. Odmówiłam jej i szczerze mówiąc nie smucę się z tego powodu:0 Dziękuję jeszcze raz dziewczyny

mało tego z TŻ bym sie mało co nie widywała..zero wyjsc, zero swiat zero odpoczynku łeee.

[czarnulax]

Priceseczka ja podawałam dyspozycyjność (oczywiście mój szef był debilem i wpisywał jak popadnie, ale mniejsza ) i miałam grafik ustalany.

[aneta_91]

Czarnula, gdzie te zdjęcia ?

tak btw. nie wiecie gdzie i jak kupić taki uchwyt samochodowy do telefonu? Bo chciałabym Tż na urodziny kupić

[czarnulax]

Aneta musze je najpierw gdzieś wrzucić
Mój Tż kupił takie coś w takim punkcie, gdzie są takie gadżety różne do telefonu.

[aneta_91]

Ja na allegro widziałam takie do Jego modelu telefonu. Bo w naszej mieścinie to nie wiem czy dostanę

[martyna3275]

dziewczyny jak sie zmobilizowac do rozwodu ze słodyczami????
bo ciagle sobie to obiecuje ale nie wychodzi mi... za słaba mam wole

[Moorelcia]

Generalnie jest tak, że powinna asystenta być po szkole ale nie jest to na tyle skomplikowana praca żeby od razu się do niej uczyć więc nie było to wymagane. Teraz jest, że asystentki mają 4 lata na uzupełnienie swojej wiedzy w szkole. Ale To jest to całe podawanie lekarzowi tych wszystkich rzeczy, trzymania ssaka i włożenie ślinociągu (to co wsysa ślinę) i przygotowanie gabinetu przed i po pacjencie. Ja się tego wszystkiego uczyłam w jeden dzień, a reszta wyszła w praktyce

[czarnulax]

W klubie fryzurka

[kaczuszka69]

Napisane przez Moorelcia

Generalnie jest tak, że powinna asystenta być po szkole ale nie jest to na tyle skomplikowana praca żeby od razu się do niej uczyć więc nie było to wymagane. Teraz jest, że asystentki mają 4 lata na uzupełnienie swojej wiedzy w szkole. Ale To jest to całe podawanie lekarzowi tych wszystkich rzeczy, trzymania ssaka i włożenie ślinociągu (to co wsysa ślinę) i przygotowanie gabinetu przed i po pacjencie. Ja się tego wszystkiego uczyłam w jeden dzień, a reszta wyszła w praktyce

jak czasami siedzę w gabinecie mamy tżta i widzę jak się pani asystentka uwija, to z mojego punktu widzenia to wszystko, co ona miesza w szafce do plomb i antybiotyków to czarna magia dla mnie

[Moorelcia]

Da się tego nauczyć na serio. Ja ponad dwa lata pracuję tam na recepcji jako asystentka to bardzo bardzo rzadko w wyjątkowych sytuacjach i kurde na prawdę moja wiedza o zębach jest jak na taką pracę spora. :P To jak w każdym zawodzie im dłużej w tym siedzisz tym więcej wiesz na ten temat.

[kaczuszka69]

nie wątpię, pewnie bym ogarnęła wszystko jakbym nonstop w tym siedziała. jak ze wszystkim

[Moorelcia]

Na pewno Kurcze coś się pochmurno porobiło ale i tak dobrze, że ciepło <3 Jeszcze paznokcie maluje i mi sie odzywka skończyła....

[kaczuszka69]

u mnie burza idzie, grzmi właśnie. ale się cieszę, bo było tak duszno że masakra, niech sobie poleje

ja ostatni raz paznokcie malowałam na ślub i malowaniem bym tego nie nazwała bo walnęłam pieczątki i bezbarwnym przejechałam

[Moorelcia]

Używasz do pieczątek Konada ?

[czarnulax]

U nas dzisiaj co jakiś czas pokropuje sobie, a i tak jest bardzo duszno

[Mojwa]

Wróciłam z sesji, muszę się brać za obrabianie, ale już drugą fotę muszę robić od zera bo pokopałam a historia nie pamięta wcześniejszych ustawień

[white_bear]

Napisane przez Dotka90

Ja bym się nie zdecydowała na taką pracę

Wróciłyśmy z ZOO Fajnie było, pozmieniało się od kiedy ja byłam, bo to daaawno było
Teraz czekam na TŻta, za jakieś 1,5h wróci z pracy
Spać mi się chce niesamowicie, taka pogoda do kitu Piję kawę, może coś pomoże.

Jak tam teściowa w ZOO? :P

Napisane przez czarnulax

U nas dzisiaj co jakiś czas pokropuje sobie, a i tak jest bardzo duszno

U mnie była buuuurza, ale wtedy siedziałam sobie w kawiarni z koleżanką, słyszałam tylko grzmoty Teraz od razu lepiej- chłodniej

Dzisiaj cały dzień latałam. Rano byłam u koleżanki, robiłyśmy prezent dla innej koleżanki na urodziny, a potem spotkałam się z druga na mieście i jak zwykle sie nagadać nie mogłyśmy :P także 30 min do domu weszłam od 10.30 jak wyszłam

[martyna3275]

Napisane przez white_bear

Jak tam teściowa w ZOO? :P


U mnie była buuuurza, ale wtedy siedziałam sobie w kawiarni z koleżanką, słyszałam tylko grzmoty Teraz od razu lepiej- chłodniej

Dzisiaj cały dzień latałam. Rano byłam u koleżanki, robiłyśmy prezent dla innej koleżanki na urodziny, a potem spotkałam się z druga na mieście i jak zwykle sie nagadać nie mogłyśmy :P także 30 min do domu weszłam od 10.30 jak wyszłam

no to zakrecony dzien miałas

[princeseczka]

ja wyszłam do sklepu i oczywiście złapał mnie deszcz, lekko grzmiało. Założyłam sobie reklamówke na głowę jak byłam na łąkach, już jak ludzie mnie nie mijali i tak szłam ateraz jakie powietrze szkoda tylko, że od południa głowa mnie boli

[Dotka90]

White, grzeczna była

[white_bear]

Ja zazwyczaj jak wyjdę z domu rano to wróce wieczorem :P

Dotka nie straszyła zwierzątek?

[princeseczka]

mama mi opowiadała, że slyszała ostanio w radio, że jakaś babka 40 leni zgłosiła się na policję i przyznała się , że zabiła swoje jedno dziecko(poza nim miała jeszcze troje). Jak się później okazało,to ugotowała je i przemieliła przez maszynkę do mięsa a dziecko było noworodkiem

[white_bear]

Napisane przez princeseczka

mama mi opowiadała, że slyszała ostanio w radio, że jakaś babka 40 leni zgłosiła się na policję i przyznała się , że zabiła swoje jedno dziecko(poza nim miała jeszcze troje). Jak się później okazało,to ugotowała je i przemieliła przez maszynkę do mięsa a dziecko było noworodkiem

Boże ;(
U mnie na osiedlu, w altanie śmietnikowej koło mojego bloku chyba 1,6 roku temu znaleźli zwłoki noworodka... Ktoś go wyrzucił