Polecamy:

Kapust · 2012-07-25, 18:22

Owszem kupuje, i nigdy się nawet nad tym nie zająknął

Pokazuje mu opakowanie, mówię: "takie, widzisz?" i idzie i kupuje

letik · 2012-07-25, 18:23

Przypomniało mi się jak raz, jak byłam jeszcze dosyć szczylowata ( z 19 lat miałam) poprosiłam chłopaka żeby mi skoczył po podpaski. Zadzwonił do mnie ze sklepu i szeptem do telefonu zapytał się "jakie to miały być"?
Myślałam,że padne. Oczyma wyobraźni widziałam jak je kupuje i zwiewa.
Takie to dziecinne acz śmieszne

No ale nie, generalnie nie mam z tym problemu aby tz o to prosic i nie zdazylo mi aby byly problemy z kupnem ( poza tamtym jednym).
Co innego prezerwatywy. No mówcie co chcecie, jestem dorosłą kobietą, ale nie kupię.

**2988c920f887451997ed59670eafbe58b42f5da3_61df6c3a62fb8** · 2012-07-25, 18:23

Mój mi kupił ze dwa razy. Raz, gdy zostałam u niego pierwszy raz na noc, a przeciągnęło się to na cały weekend, w międzyczasie którego dostałam okresu. Mając wybór - wypuścić mnie do domu (blisko siebie mieszkamy i tak obecnie pomieszkujemy trochę u mnie, trochę u niego) lub pójść do sklepu, wybrał to drugie. Wytłumaczyłam mu i pokazałam w necie, jakie mają być i takie przyniósł. Na przyszłość zapamiętał

tamistra · 2012-07-25, 18:32

no pewnie, że kupuje. bezproblemowo

a na tampony mówi -lux torpedy-

laaafe · 2012-07-25, 18:42

Mój nie kupuje. Razem byliśmy raz w sklepie i kupowaliśmy tak jakby razem

ale wiem, że nie miałby z tym najmniejszego problemu.

Ewa_Ch · 2012-07-25, 18:42

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35508868]Mnie sie nigdy nie zdarzylo i nie wyobrazam sobie, aby mialo sie zdarzyc.

Ja naleze do grupy udajacej, ze kobieta to nie czlowiek

. Kupno tamponow, paradowanie w maseczce, blotku itp itd sa jak dla mnie niedozwolone

.[/QUOTE]

na dluzsza mete sie nie da

Harmonija · 2012-07-25, 18:45

Jak trzeba to kupi. Podaję nazwę, mówię ile kropelek ma być narysowanych, pokazuje opakowanie. Zawsze kupi IDEALNIE takie jak chcę.

**4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b** · 2012-07-25, 18:57

Cytat:

Napisane przez Ewa_Ch

na dluzsza mete sie nie da

Nie zgodze sie.
Mnie sie udalo.

Fakt faktem, ze czasami pewnych rzeczy uniknac sie nie da vide dolegliwosci grypy zoladkowej, ciazy, pologu itp itd.

Ewa_Ch · 2012-07-25, 19:10

Mnie tez sie udawalo

Rok, daw, trzy ale zaszlam w ciaze i bywaly takie momenty,ze juz nie bylo jak udawac

Zeby nie bylo- to nie porod bo ten mialam estetyczny

arrabbiata · 2012-07-25, 19:19

Haha, a właśnie wysłałam swojego po tampony

Nie wiem, co w tym dziwnego? Chyba wiadomo, że kupuje nie dla siebie.

czekoladniczka · 2012-07-25, 19:19

Cytat:

Napisane przez letik

Co innego prezerwatywy. No mówcie co chcecie, jestem dorosłą kobietą, ale nie kupię.

ha ha ;D ja mam to samo !

a mój Tż ma zwałę ze mnie

KarolinaK · 2012-07-25, 19:21

Oczywiscie ze kupuje... jesli jest taka potrzeba. Zapisuje mu dokladna nazwe na kartce.

Ale zawsze jak robimy zakupy na tydzien to mi przypomina

. Bo ja pamietam o tym tylko jak mam okres...

**4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b** · 2012-07-25, 19:25

Cytat:

Napisane przez Ewa_Ch

Mnie tez sie udawalo

Rok, daw, trzy ale zaszlam w ciaze i bywaly takie momenty,ze juz nie bylo jak udawac

Zeby nie bylo- to nie porod bo ten mialam estetyczny

O porodzie nie wspominam bo to jak seks z Freddim Krugerem

. Trauma po wsze czasy. Pamietam watek o porodach rodzinnych. Juz przy drugiej stronie zwierzen dziewczyn bylam przerazona

.

Niestety ciaza i dziecko zabijaja wszelka magie i tajemnice (o ile wczesniej ona byla w ogole). Wtedy partnerzy (glownie kobieta) zaczynaja byc ludzmi z krwi i kosci. Ja tam wole swoja bajkolandie i kupowanie samej tamponow

.

btw: a jesli moge zapytac - mam nadzieje, ze sie nie gniewasz - w czym ten "naturalizm" teraz sie przejawia u Was? Czego nie daje sie uniknac?

---------------------------------------------------------------------

Podkresle jednak dla ogolu majacego inne zdanie, ze Waszej zwiazkowej swobody nie potepiam ani zlego slowa o niej nie powiem

. Po prostu wole disneyowskie podejscie niz trudna rzeczywistosc

.
Ale ja to ogolnie rzeczywistosci nie lubie

.

arrabbiata · 2012-07-25, 19:35

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35510369]O porodzie nie wspominam bo to jak seks z Freddim Krugerem

. Trauma po wsze czasy. Pamietam watek o porodach rodzinnych. Juz przy drugiej stronie zwierzen dziewczyn bylam przerazona

.

Niestety ciaza i dziecko zabijaja wszelka magie i tajemnice (o ile wczesniej ona byla w ogole). Wtedy partnerzy (glownie kobieta) zaczynaja byc ludzmi z krwi i kosci. Ja tam wole swoja bajkolandie i kupowanie samej tamponow

.

btw: a jesli moge zapytac - mam nadzieje, ze sie nie gniewasz - w czym ten "naturalizm" teraz sie przejawia u Was? Czego nie daje sie uniknac?

---------------------------------------------------------------------

Podkresle jednak dla ogolu majacego inne zdanie, ze Waszej zwiazkowej swobody nie potepiam ani zlego slowa o niej nie powiem

. Po prostu wole disneyowskie podejscie niz trudna rzeczywistosc

.
Ale ja to ogolnie rzeczywistosci nie lubie

.[/QUOTE]

Domyślam się, że nie mieszkasz z facetem?

**4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b** · 2012-07-25, 19:37

Cytat:

Napisane przez arrabbiata

Domyślam się, że nie mieszkasz z facetem?

A ta blyskotliwa uwaga co miala wniesc do tematu?

chwast · 2012-07-25, 19:38

Nie kupuje bo nie ma okazji... sama to robię, po co miałabym go wysyłać, nie jestem chora ani nie mam nogi w gipsie

Ale uważam, że to nic dziwnego i z pewnością nie miałby nic przeciwko. Normalna rzecz.

arrabbiata · 2012-07-25, 19:40

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35510595]A ta blyskotliwa uwaga co miala wniesc do tematu?[/QUOTE]

To, że mieszkając we 2 nie da się przez x lat udawać, że jest się nie robi kupy a nieskazitelny wygląd to dar natury

**4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b** · 2012-07-25, 19:43

Cytat:

Napisane przez arrabbiata

To, że mieszkając we 2 nie da się przez x lat udawać, że jest się nie robi kupy a nieskazitelny wygląd to dar natury

Da sie. Ale to trzeba byc dobrze zorganizowanym i miec nature perfekcjonisty.

Dla mnie to nie bylo trudne, bo ja bardzo dbam o wyglad i nawet nie majac faceta mam np zawsze ogolone nogi, chocby i -30 stopni na dworze bylo

.

Zreszta to nawet nie chodzi o udawanie. Mnie sie tak po prostu dobrze zylo.

klempaa · 2012-07-25, 19:45

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35510710]Da sie. Ale to trzeba byc dobrze zorganizowanym i miec nature perfekcjonisty.

Dla mnie to nie bylo trudne, bo jak bardzo dbam o wygladac i nawet nie majac faceta mam np zawsze ogolone nogi, chocby i -30 stopni na dworze bylo

.

Zreszta to nawet nie chodzi o udawanie. Mnie sie tak po prostu dobrze zylo.[/QUOTE]
No dobra, to teraz z ciekawości (jeśli oczywiście można wiedzieć

)
Które rzeczy były tymi, do których nie dopuszczałaś faceta pod żadnym pozorem?
Bo mnie to intryguje

Ewa_Ch · 2012-07-25, 19:50

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35510369]O porodzie nie wspominam bo to jak seks z Freddim Krugerem

. Trauma po wsze czasy. Pamietam watek o porodach rodzinnych. Juz przy drugiej stronie zwierzen dziewczyn bylam przerazona

.

Niestety ciaza i dziecko zabijaja wszelka magie i tajemnice (o ile wczesniej ona byla w ogole). Wtedy partnerzy (glownie kobieta) zaczynaja byc ludzmi z krwi i kosci. Ja tam wole swoja bajkolandie i kupowanie samej tamponow

.

btw: a jesli moge zapytac - mam nadzieje, ze sie nie gniewasz - w czym ten "naturalizm" teraz sie przejawia u Was? Czego nie daje sie uniknac?

---------------------------------------------------------------------

Podkresle jednak dla ogolu majacego inne zdanie, ze Waszej zwiazkowej swobody nie potepiam ani zlego slowa o niej nie powiem

. Po prostu wole disneyowskie podejscie niz trudna rzeczywistosc

.
Ale ja to ogolnie rzeczywistosci nie lubie

.[/QUOTE]

Moj porod wspominam cudownie.CC na zyczenie, kolorowa sala po, usmiechniety lekarz i tatus. Zawsze tak chcialam rodzic i tak urodzilam. Normalny porod nie miescil mi sie w glowie

)

A pytasz czego teraz nie da sie uniknac. Wiesz co, jak mam byc szczera to mi to teraz wisi czy mnie zobaczy w maseczce czy tez nie

Wiesz jak dziecko jest na etapie nocnikowania i chwali sie w jakim ksztalcie zrobil kupe to na prawde wszystko inne juz przestaje byc hardcorem

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Poza tym jestem za wygodna by sama biegac po tampony jak ma jedzie do hipermarketu i taszczy torby

))

arrabbiata · 2012-07-25, 19:50

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35510710]Da sie. Ale to trzeba byc dobrze zorganizowanym i miec nature perfekcjonisty.

Dla mnie to nie bylo trudne, bo ja bardzo dbam o wyglad i nawet nie majac faceta mam np zawsze ogolone nogi, chocby i -30 stopni na dworze bylo

.

Zreszta to nawet nie chodzi o udawanie. Mnie sie tak po prostu dobrze zylo.[/QUOTE]

Co kto woli.
Osobiście nie wyobrażam sobie uciekać z krzykiem na widok tż, kiedy mam farbę na włosach i maseczkę na twarzy, bo w sumie... po co

Rano mam potargane włosy, nie wyglądam tak cudownie bez makijażu... ale dziwnym trafem mąż się mnie nie brzydzi kiedy jestem "niezrobiona'"

**201803300917** · 2012-07-25, 19:50

sporo dziewczyn na luzie sika w obecności faceta, goli przy nim nogi, nakłada maseczki itp. ja tam uważam, że zamkniecie drzwi od łazienki nie jest szczególną filozofią i zawsze wolałam pewne czynności wykonywać w odosobnieniu.
nigdy nie byłam w sytuacji w której facet musiał mi kupić podpaski/tampony ale sadze, ze bym nie miała z tym szczególnego problemu. ale ogólnie wszelkie zakupy wole robić sama.
kupowanie prezerwatyw jakoś nigdy nie było dla mnie problemem, nawet jak byłam nastolatką. ale w sumie zazwyczaj robiłam to w sklepach samoobsługowych typu rossman

**4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b** · 2012-07-25, 19:51

Cytat:

Napisane przez klempaa

No dobra, to teraz z ciekawości (jeśli oczywiście można wiedzieć

)
Które rzeczy były tymi, do których nie dopuszczałaś faceta pod żadnym pozorem?
Bo mnie to intryguje

Pare takich rzeczy bylo. Nie wiem co Cie konkretnie interesuje.

Dla przykladu: nigdy przy facecie nie golilam sie, nigdy nie trzymalam tamponow luzem gdzies na widoku (zawsze w szufladzie, zawsze w pudelku), gdy mialam okres zawsze wyrzucalam lazienkowe smieci (w innym czasie do wyrzucania smieci sie nie garnelam

), nigdy nie lazilam po mieszkaniu w maseczkach itp itd.

To naprawde nie bylo takie trudne i skomplikowane jak sie tu niektorym wydaje.

Ewa_Ch · 2012-07-25, 19:52

Cytat:

Napisane przez arrabbiata

Co kto woli.
Osobiście nie wyobrażam sobie uciekać z krzykiem na widok tż, kiedy mam farbę na włosach i maseczkę na twarzy, bo w sumie... po co

Rano mam potargane włosy, nie wyglądam tak cudownie bez makijażu... ale dziwnym trafem mąż się mnie nie brzydzi kiedy jestem "niezrobiona'"

mojego to chyba wtedy jeszcze bardziej krece ;D

klaustynka · 2012-07-25, 19:52

Mój TŻ nigdy nie kupował mi podpasek, ale myślę, że gdyby nastała taka potrzeba, to mimo małego oporu zrobiłby to.
Ostatnio jego brat pojechał po nie (TŻ nie mógł, miał gości.) bez problem, chodź na początku zapytał: "Ja mam kupować podpaski?! No dobra."

**4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b** · 2012-07-25, 19:53

Cytat:

Napisane przez Ewa_Ch

Wiesz jak dziecko jest na etapie nocnikowania i chwali sie w jakim ksztalcie zrobil kupe to na prawde wszystko inne juz przestaje byc hardcorem

To tez mnie przeraza :d. Ja zbytni naturalizm zle znosze.

Ponoc to mija

.

Ewa_Ch · 2012-07-25, 19:55

Mija

O dzieciach ,kupie nawet nie chcialam slyszec

Teraz moge mowic jaki to ksztalt i bic brawo;D

**4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b** · 2012-07-25, 20:00

Cytat:

Napisane przez arrabbiata

Co kto woli.
Osobiście nie wyobrażam sobie uciekać z krzykiem na widok tż, kiedy mam farbę na włosach i maseczkę na twarzy, bo w sumie... po co

Bo lubie? Bo nie widze potrzeby traktowac faceta jak dobrej przyjaciolki? Bo uwazam, ze od odrobiny prywatnosci nikt nie umarl?

Cytat:

Napisane przez arrabbiata

Rano mam potargane włosy, nie wyglądam tak cudownie bez makijażu... ale dziwnym trafem mąż się mnie nie brzydzi kiedy jestem "niezrobiona'"

Czytaj uwazniej i nie popadaj w przesade.

Nikt nie pisal o "brzydzeniu sie". Mnie sie po prostu tak lepiej zylo i taka forme zwiazku preferuje, ale nawet i tylko i wylacznie dopuszczam.

Kurcze, jestes niegrzeczna. Ja nie krytykuje Cie a Ty probujesz juz kolejny post w moim kierunku ironizowac.
To, ze Ty cos preferujesz nie znaczy, ze robia to inni.
To, ze dla Ciebie cos jest niemozliwe to nie znaczy, ze dla innych rowniez.

Ja szanuje Twoje poglady. Szkoda, ze Ciebie na to nie stac.

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Cytat:

Napisane przez Ewa_Ch

Mija

O dzieciach ,kupie nawet nie chcialam slyszec

Teraz moge mowic jaki to ksztalt i bic brawo;D

Ciekawe czy mi tez minie. Mam w dalekich planach dziecko. Co prawda nie biologiczne bo bardzo bym chciala adoptowac. Poza porodem i pologiem reszta przyjemnosci wizualno-cielesnych mnie wiec nie ominie

.

Kontynuujac temat to jak chyba naprawde jestem delikatniejsza w zakresie "cielesnych" spraw niz reszta swiata. Pamietam jak jakas wizazanka pisala, ze jej facet zartami o robieniu kupy czasami rzuca w jej kierunki. Ja bym takiego czegos u siebie nie chciala. Albo kogos, kto beka.

Ja wiem, ze to teoretycznie sama natura, ale chyba nie lubie natury

.

Ewa_Ch · 2012-07-25, 20:00

a ja Wam powiem,ze nigdy nie robilam maseczek etc przy kolezankach.Wlasnie to sobie uzmyslowilam. Chyba bardziej zalezy mi na perfekcyjnym looku przy kobietach niz przy mezu bo maz i tak sie nie zna:P

KarolinaK · 2012-07-25, 20:02

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35510856]Pare takich rzeczy bylo. Nie wiem co Cie konkretnie interesuje.

Dla przykladu: nigdy przy facecie nie golilam sie, nigdy nie trzymalam tamponow luzem gdzies na widoku (zawsze w szufladzie, zawsze w pudelku), gdy mialam okres zawsze wyrzucalam lazienkowe smieci (w innym czasie do wyrzucania smieci sie nie garnelam

), nigdy nie lazilam po mieszkaniu w maseczkach itp itd.

To naprawde nie bylo takie trudne i skomplikowane jak sie tu niektorym wydaje.[/QUOTE]

Ale nie rozumiem po co udawac skoro to sa naturalne sprawy

. Czy Ty muslisz ze on nie wie co Ty w toalecie robisz. Zreszta to zalezy jak dlugo jestescie razem. Na poczatku pewnie kazdy sie troche z tym kryje ale na dluzsza mete nie da sie tego "kamuflowac" szczegolnie jesli bardzo boli brzuch

Zreszta ja mam kolezanke co na zajeciach trzyma tampon na lawce na widoku dla wszystkich

. No to juz przesada...

2012-07-25, 18:22	#31
Kapust Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: z domku ;) Wiadomości: 455	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? Owszem kupuje, i nigdy się nawet nad tym nie zająknął Pokazuje mu opakowanie, mówię: "takie, widzisz?" i idzie i kupuje __________________ http://s4.suwaczek.com/200410163335.png --------------- http://nowakadriana.blog.interia .pl/

2012-07-25, 18:23	#32
letik Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Oczko górnego śląska:) Wiadomości: 1 181	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? Przypomniało mi się jak raz, jak byłam jeszcze dosyć szczylowata ( z 19 lat miałam) poprosiłam chłopaka żeby mi skoczył po podpaski. Zadzwonił do mnie ze sklepu i szeptem do telefonu zapytał się "jakie to miały być"? Myślałam,że padne. Oczyma wyobraźni widziałam jak je kupuje i zwiewa. Takie to dziecinne acz śmieszne No ale nie, generalnie nie mam z tym problemu aby tz o to prosic i nie zdazylo mi aby byly problemy z kupnem ( poza tamtym jednym). Co innego prezerwatywy. No mówcie co chcecie, jestem dorosłą kobietą, ale nie kupię. __________________ Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie !

2012-07-25, 18:23	#33
2988c920f887451997ed59670eafbe58b42f5da3_61df6c3a62fb8 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 528	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? Mój mi kupił ze dwa razy. Raz, gdy zostałam u niego pierwszy raz na noc, a przeciągnęło się to na cały weekend, w międzyczasie którego dostałam okresu. Mając wybór - wypuścić mnie do domu (blisko siebie mieszkamy i tak obecnie pomieszkujemy trochę u mnie, trochę u niego) lub pójść do sklepu, wybrał to drugie. Wytłumaczyłam mu i pokazałam w necie, jakie mają być i takie przyniósł. Na przyszłość zapamiętał

2012-07-25, 18:32	#34
tamistra Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: Gdynia Wiadomości: 524	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? no pewnie, że kupuje. bezproblemowo a na tampony mówi -lux torpedy- __________________ "Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem, własne pieniądze na podróż daleką i długą, tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej. Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona. Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..." ......................... . wcześniej jako arcydiablica

2012-07-25, 18:42	#35
laaafe Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 325	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? Mój nie kupuje. Razem byliśmy raz w sklepie i kupowaliśmy tak jakby razem ale wiem, że nie miałby z tym najmniejszego problemu. __________________ Zapraszam do wątku wymiankowego!

2012-07-25, 18:42	#36
Ewa_Ch Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 903	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35508868]Mnie sie nigdy nie zdarzylo i nie wyobrazam sobie, aby mialo sie zdarzyc. Ja naleze do grupy udajacej, ze kobieta to nie czlowiek . Kupno tamponow, paradowanie w maseczce, blotku itp itd sa jak dla mnie niedozwolone .[/QUOTE] na dluzsza mete sie nie da __________________ Nakarm bezdomne psy http://www.pustamiska.pl/

2012-07-25, 18:45	#37
Harmonija Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: z łona matki. Wiadomości: 955	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? Jak trzeba to kupi. Podaję nazwę, mówię ile kropelek ma być narysowanych, pokazuje opakowanie. Zawsze kupi IDEALNIE takie jak chcę. __________________ Nalej Serce, nalej... Na początku bóg stworzył człowieka, ale widząc go takim ułomnym, dał mu kota.

2012-07-25, 19:10	#39
Ewa_Ch Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 903	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? Mnie tez sie udawalo Rok, daw, trzy ale zaszlam w ciaze i bywaly takie momenty,ze juz nie bylo jak udawac Zeby nie bylo- to nie porod bo ten mialam estetyczny __________________ Nakarm bezdomne psy http://www.pustamiska.pl/

2012-07-25, 19:19	#40
arrabbiata Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 1 742	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? Haha, a właśnie wysłałam swojego po tampony Nie wiem, co w tym dziwnego? Chyba wiadomo, że kupuje nie dla siebie.

2012-07-25, 19:21	#42
KarolinaK Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: CairnLand Wiadomości: 16 938	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? Oczywiscie ze kupuje... jesli jest taka potrzeba. Zapisuje mu dokladna nazwe na kartce. Ale zawsze jak robimy zakupy na tydzien to mi przypomina . Bo ja pamietam o tym tylko jak mam okres...

2012-07-25, 19:35	#44
arrabbiata Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 1 742	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35510369]O porodzie nie wspominam bo to jak seks z Freddim Krugerem . Trauma po wsze czasy. Pamietam watek o porodach rodzinnych. Juz przy drugiej stronie zwierzen dziewczyn bylam przerazona . Niestety ciaza i dziecko zabijaja wszelka magie i tajemnice (o ile wczesniej ona byla w ogole). Wtedy partnerzy (glownie kobieta) zaczynaja byc ludzmi z krwi i kosci. Ja tam wole swoja bajkolandie i kupowanie samej tamponow . btw: a jesli moge zapytac - mam nadzieje, ze sie nie gniewasz - w czym ten "naturalizm" teraz sie przejawia u Was? Czego nie daje sie uniknac? --------------------------------------------------------------------- Podkresle jednak dla ogolu majacego inne zdanie, ze Waszej zwiazkowej swobody nie potepiam ani zlego slowa o niej nie powiem . Po prostu wole disneyowskie podejscie niz trudna rzeczywistosc . Ale ja to ogolnie rzeczywistosci nie lubie .[/QUOTE] Domyślam się, że nie mieszkasz z facetem?

2012-07-25, 19:38	#46
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 367	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? Nie kupuje bo nie ma okazji... sama to robię, po co miałabym go wysyłać, nie jestem chora ani nie mam nogi w gipsie Ale uważam, że to nic dziwnego i z pewnością nie miałby nic przeciwko. Normalna rzecz.

2012-07-25, 19:40	#47
arrabbiata Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 1 742	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35510595]A ta blyskotliwa uwaga co miala wniesc do tematu?[/QUOTE] To, że mieszkając we 2 nie da się przez x lat udawać, że jest się nie robi kupy a nieskazitelny wygląd to dar natury

2012-07-25, 19:45	#49
klempaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: z kupy gruzu Wiadomości: 18 377	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35510710]Da sie. Ale to trzeba byc dobrze zorganizowanym i miec nature perfekcjonisty. Dla mnie to nie bylo trudne, bo jak bardzo dbam o wygladac i nawet nie majac faceta mam np zawsze ogolone nogi, chocby i -30 stopni na dworze bylo . Zreszta to nawet nie chodzi o udawanie. Mnie sie tak po prostu dobrze zylo.[/QUOTE] No dobra, to teraz z ciekawości (jeśli oczywiście można wiedzieć ) Które rzeczy były tymi, do których nie dopuszczałaś faceta pod żadnym pozorem? Bo mnie to intryguje __________________ Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥

2012-07-25, 19:50	#50
Ewa_Ch Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 903	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35510369]O porodzie nie wspominam bo to jak seks z Freddim Krugerem . Trauma po wsze czasy. Pamietam watek o porodach rodzinnych. Juz przy drugiej stronie zwierzen dziewczyn bylam przerazona . Niestety ciaza i dziecko zabijaja wszelka magie i tajemnice (o ile wczesniej ona byla w ogole). Wtedy partnerzy (glownie kobieta) zaczynaja byc ludzmi z krwi i kosci. Ja tam wole swoja bajkolandie i kupowanie samej tamponow . btw: a jesli moge zapytac - mam nadzieje, ze sie nie gniewasz - w czym ten "naturalizm" teraz sie przejawia u Was? Czego nie daje sie uniknac? --------------------------------------------------------------------- Podkresle jednak dla ogolu majacego inne zdanie, ze Waszej zwiazkowej swobody nie potepiam ani zlego slowa o niej nie powiem . Po prostu wole disneyowskie podejscie niz trudna rzeczywistosc . Ale ja to ogolnie rzeczywistosci nie lubie .[/QUOTE] Moj porod wspominam cudownie.CC na zyczenie, kolorowa sala po, usmiechniety lekarz i tatus. Zawsze tak chcialam rodzic i tak urodzilam. Normalny porod nie miescil mi sie w glowie) A pytasz czego teraz nie da sie uniknac. Wiesz co, jak mam byc szczera to mi to teraz wisi czy mnie zobaczy w maseczce czy tez nie Wiesz jak dziecko jest na etapie nocnikowania i chwali sie w jakim ksztalcie zrobil kupe to na prawde wszystko inne juz przestaje byc hardcorem ---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ---------- Poza tym jestem za wygodna by sama biegac po tampony jak ma jedzie do hipermarketu i taszczy torby)) __________________ Nakarm bezdomne psy http://www.pustamiska.pl/

2012-07-25, 19:50	#52
201803300917 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 3 074	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? sporo dziewczyn na luzie sika w obecności faceta, goli przy nim nogi, nakłada maseczki itp. ja tam uważam, że zamkniecie drzwi od łazienki nie jest szczególną filozofią i zawsze wolałam pewne czynności wykonywać w odosobnieniu. nigdy nie byłam w sytuacji w której facet musiał mi kupić podpaski/tampony ale sadze, ze bym nie miała z tym szczególnego problemu. ale ogólnie wszelkie zakupy wole robić sama. kupowanie prezerwatyw jakoś nigdy nie było dla mnie problemem, nawet jak byłam nastolatką. ale w sumie zazwyczaj robiłam to w sklepach samoobsługowych typu rossman

2012-07-25, 19:52	#55
klaustynka Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 1 341	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? Mój TŻ nigdy nie kupował mi podpasek, ale myślę, że gdyby nastała taka potrzeba, to mimo małego oporu zrobiłby to. Ostatnio jego brat pojechał po nie (TŻ nie mógł, miał gości.) bez problem, chodź na początku zapytał: "Ja mam kupować podpaski?! No dobra."

2012-07-25, 19:55	#57
Ewa_Ch Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 903	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? Mija O dzieciach ,kupie nawet nie chcialam slyszec Teraz moge mowic jaki to ksztalt i bic brawo;D __________________ Nakarm bezdomne psy http://www.pustamiska.pl/

2012-07-25, 20:00	#59
Ewa_Ch Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 903	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? a ja Wam powiem,ze nigdy nie robilam maseczek etc przy kolezankach.Wlasnie to sobie uzmyslowilam. Chyba bardziej zalezy mi na perfekcyjnym looku przy kobietach niz przy mezu bo maz i tak sie nie zna:P __________________ Nakarm bezdomne psy http://www.pustamiska.pl/

2012-07-25, 20:02	#60
KarolinaK Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: CairnLand Wiadomości: 16 938	Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony? [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35510856]Pare takich rzeczy bylo. Nie wiem co Cie konkretnie interesuje. Dla przykladu: nigdy przy facecie nie golilam sie, nigdy nie trzymalam tamponow luzem gdzies na widoku (zawsze w szufladzie, zawsze w pudelku), gdy mialam okres zawsze wyrzucalam lazienkowe smieci (w innym czasie do wyrzucania smieci sie nie garnelam ), nigdy nie lazilam po mieszkaniu w maseczkach itp itd. To naprawde nie bylo takie trudne i skomplikowane jak sie tu niektorym wydaje.[/QUOTE] Ale nie rozumiem po co udawac skoro to sa naturalne sprawy . Czy Ty muslisz ze on nie wie co Ty w toalecie robisz. Zreszta to zalezy jak dlugo jestescie razem. Na poczatku pewnie kazdy sie troche z tym kryje ale na dluzsza mete nie da sie tego "kamuflowac" szczegolnie jesli bardzo boli brzuch Zreszta ja mam kolezanke co na zajeciach trzyma tampon na lawce na widoku dla wszystkich . No to juz przesada...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)