Karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie.

[TmargoT]

Xandra-ja mieszkam w miejscowości z 60tyś ludności,gdzie całe miasto to osiedla i malutki rynek.
nie jest to nowe misato,ale rozbudowane w latach 70-tych.na każdym osiedlu jest przychodnia państwowa,a w niej osobne pomieszczenia z osobobnymi wejściami-nie budynki dla dzieci zdrowych i dla dzieci chorych.
nie jest to nowość,bo jak juz wspomniałam mój syn ma 16 lati od zawsze tak było.dla mnie to dziwne,że w łodzi nie macie tego zagwarantowane,ale ok przyjmuje do wiadomości,że może tak być.

[Klarissa]

TmargoT ale nie wszędzie jest tak jak piszesz, że chore dzieciaki mają "swoją" przychodnię a zdrowe swoją.

Napisane przez Ray

nie wszystkie przychodnie sa podzielone....

Dokładnie tak

Jak pisałam wyżej chociażby u nas tak nie ma - zdrowe dzieci rejestrują na rano, chore na po południu - w tej samej przychodni, w tym samym gabinecie u tego samego lekarza. Więc też już się niektóre mamy wycwaniły i jak im pasuje rano to mówią, że dziecko zdrowe już to parę razy widziałam.

poza tym ja jestem zdania ze wychowana dobrze osoba potrafi odnalesc w kazdej sytuacji w tym nawet karmieniem piersia, czy wysadzeniem dziecka na siusiu na trawke..

wszystkie czynnosci kiedy sa koniecznoscia mozna zrobic w dyskretny sposob karmienie rowniez.

nakarmic trzeba to rzecz oczywista i nie ma sie co z nia sprzeczac.
Cyckow wyrzucac na wierzch rowniez nie trzeba.... dziecko ssie z brodawki a nie maca cycki.
jesli ktos chce zdrobi to dyskretnie nie odslaniajac calych cyckow i nie robiac z tego przedstawienia i zwracania na siebie uwage...

ja rowniez mysle o innych... wiem ze dorosli ludzie rozumieja co to karmienie ale mimo to wstydzilabym sie wyrzucac piers i machac nia przed ludzmi od tego sa przeciez specjalne biustonosze i koszulki rozpinane ktore nie krepuja i umozliwiaja wyjecie tak piersi ze jej prawie nie widac..

mysle tu o dzieciach chlopcach ktorzy nie musza w wieku 10 lat ogladac piersi obcych kobiet.

to samo z siusiu... wiem jak dziecku moze sie chciec siusiu poza domem, to ze matki wysadzaja dzieci w miejscu w ktorym stoja to inna bajka.... czasem wystarczy przejsc 3 kroki za krzaczek gdzie prawie nikt nie widzi.

to samo np jest na plazach.... przyznam sie ze mnie oburza fakt golego dziecka... nie zwrocilam nikomu uwagi nie moje dziecko ale nie rozumiem czy tak drogo kosztuja majteczki ? i trudno je zalozyc??? raz ze i dla dziecka wygodniej bo mu piasek w pupe nie wchodzi...

kwestia wychowania moim zdaniem.... co jak kto robi i w jaki sposob.

Zgadzam się z tym co napisałaś w 100%

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;23617723]Co Ty opowiadasz ?
Odkąd pamiętam w przychodniach jest poradnia dla dzieci zdrowych, poradnia dla dzieci chorych (z osobnymi wejściami), osobne rejestracje, pokój zabiegowy i izolatka. Poradnia D znajduje się praktycznie w osobnym pionie. Ja na stronie zdrowej mam cztery materace do przewijania.
Na twoim miejscu wymogłabym przebudowę a nie kantorek do karmienia.[/QUOTE]Jak wyżej, nie we wszystkich tak jest. I nie mieszkam w jakiejś zapadłej dziurze tylko w jednym z większych miast w kraju. Jest tutaj jedna rejestracja dla dorosłych i dla dzieci, jedna poczekalnia i 4 gabinety - 3 internistów i 1 pediatra.

Napisane przez NibyNic

po przeczytaniu w miarę dokładnie wychodzi mi że dyskretne karmienie piersią nawet w miejscu publicznym jest okey (tak?) natomiast niedyskretne jest tak napiętnowane więc o co chodzi?

Dokładnie tak, o to właśnie chodzi. Szkoda, że nie wszyscy czytają tak uważnie jak ty

ja już pisałam że zdarzyło mi się karmić w miejscu publicznym ale o ile to możliwe odchodziłam na bok używałam pieluszki i przystawiałam malucha tak żeby nikt nam nie przeszkadzał ani my nikomu i jeśli ktoś się naprawdę mocno przyglądał to może by coś i zauważył (to chyba nie jest powód do domu bo albo moje dziecko miało bardzo dużą głowę, albo ja mały biust, no cóż chyba raczej to drugie) no ale tak opłotkami jednak do czegoś zmierzam
chodzi mi o to że cokolwiek robimy niedyskretnie jest to poprostu uciążliwe dla otoczenia - i karmienie i jedzenie, przełykanie, rozmawianie przez telefon, przyglądanie się, ziewanie, siusianie i palenie papierosa i kupowanie podpasek, prezerwatyw a także zwracanie uwagi
natomiast jeśli ktoś robi coś naprawdę dyskretnie to kurcze przecież nie przystanę i nie będę się przyglądać czy kobieta karmi czy tylko usiadła i przytula do siebie maluszka tak jak czy facet ten drapie się po jajach czy w kieszeni czegoś szuka (przepraszam za porównanie)

No dotknęłaś sedna.

[xandra78]

Napisane przez NibyNic
po przeczytaniu w miarę dokładnie wychodzi mi że dyskretne karmienie piersią nawet w miejscu publicznym jest okey (tak?) natomiast niedyskretne jest tak napiętnowane więc o co chodzi?

Chodzi o to,że niektórzy zaczeli w pewnym momencie wypisywać,że da się zawsze i w każdym wypadku i z każdym dzieckiem zrobić tak, żeby w ogóle nie musieć karmić publicznie.A jak ktos twierdzi,że się nie da,to albo jest to osoba mająca innych w doopie albo jest mało zorganizowana.
O to poszło

[poissonivy]

A tak na marginesie to o co chodzi w tym wątku

Bo ja już czytając to pogubiłam się w tematach

Było i o sikaniu w krzakach i o robieniu kupy, a teraz analiza o wejściach do przychodni, OMG może poprosić moderatora o zamknięcie wątku, bo tematy zaczynają się sztucznie mnożyć...


A jeszcze odnośnie przychodni, to ja mieszkam w Białymstoku (czyli ponad 300 tys. mieszkańców) i my jesteśmy w przychodni w której nie ma podziału na poradnie dla dzieci chorych i zdrowych.

[NibyNic]

poissonivy - ja też mieszkam w Białymstoku i w mojej przychodni też nie ma takiego podziału,w ogóle nie wiem czy w naszym mieście w której kolwiek przychodni jest podział na dzieci zdrowe czy chore

[Horatio]

Tak się zastanawiam czy bojowość dyskusji nie wynika z tego, że ktoś czyta pierwszy post w którym było opisywane coś co jest rzeczywiście niesmaczne dla wielu osób. A potem wypowiada swoje zdanie które po tak długiej dyskusji wydaje się jakims niewiadomo skąd wziętym.

IMO niesmaczne w pierwszym poście może być zarówno karmienie jak i zwracanie uwagi. Obstawiam, że mama mogła być dość początkująca w te klocki skoro tak się zachowała. Może też być tak, że ktoś myśli, że taka kobieta jest super pociągająca dla facetów i przyciągnie ich uwagę. I racja w tym jest - pewnie dla wielu jest pociągający taki widok. A myślą zazwyczaj u tych pociąganych jest to co się dzieje z JEGO dzieckiem i JEGO kobietą lub o tym by mieć SWOJE dziecko ze SWOJĄ kobietą. Ew. wnuka u córki czy syna. Albo poprostu radość. Pewnie większośc zignoruje, a i spora część się zniesmaczy. Tak, że apel do Pań lubiących pokazywać swe wdzięki lub szukających w ten sposób męskich spojrzeń - szukajcie ich nie karmiąc dziecko, a opalając się czy pływając topless, lub w bardzo seksownych ubraniach. Bo karmienie dziecka nawet nago nie wywoła pewnie takich reakcji jakich oczekujecie. A co najwyżej po takich zdarzeniach cierpią inne kobiety którym nie w głowie pokazywać piersi całemu światu, a chcą poprostu nakarmić dziecko.

I też inna sprawa, że przeciętny człowiek i tak wie jak mogą piersi wyglądać. Więc nie patrzcie w te biusty. Dajcie mamom karmić! Szczególnie, że przystawione małe dziecko jest i tak istotną informacją kto dla tej kobiety teraz jest najważniejszy.



Wiedzcie też, że czasami i po dłuższym karmieniu są dzieci które trudno nakarmić. Z moim ok, ale znajoma praktycznie zrezygnowała z karmienia wcale. Bo synek się łatwo rozprasza i "usłyszy szczeknięcie psa, odwraca buzię, cyca mam na wierzchu, mleko leci, wstydzę się i nie wiem co zrobić, zmuszanie do jedzenia daje odwrotny efekt, trzeba przeczekać, zakrywam się szmatami, on je ciągnie, ja czerwona na twarzy patrzę czy ktoś nie idzie". Myślę, że gdyby wiedziała jak bardzo niektórzy nie umieją popatrzeć gdzie indziej i nie przejść obojętnie alejką obok to by dziecka wcale nigdy piersią nie karmiła albo nie chodziła na spacery. Bo choć to głównie małolaty przejdą nawet przez krzaki i nadrobią spore koło od głównej alejki by "przypadkiem" pofilować to jednak ich można zrozumieć, bo to szczeniaki i mają głupie pomysły. Łatwiej też ich spiorunować wzrokiem z nadzieją, że może jutro będą szli ze szkoły normalną drogą a nie przez zaułki. A opinie dorosłych, poważnych osób są bolesne.

[TmargoT]

Napisane przez poissonivy

A tak na marginesie to o co chodzi w tym wątku

Bo ja już czytając to pogubiłam się w tematach

Było i o sikaniu w krzakach i o robieniu kupy, a teraz analiza o wejściach do przychodni, OMG może poprosić moderatora o zamknięcie wątku, bo tematy zaczynają się sztucznie mnożyć...


A jeszcze odnośnie przychodni, to ja mieszkam w Białymstoku (czyli ponad 300 tys. mieszkańców) i my jesteśmy w przychodni w której nie ma podziału na poradnie dla dzieci chorych i zdrowych.

nikt nie zamknie wątku,bo ty masz taki kaprys.
nikt nikogo nie obraża,nikt nie offtopuje,więc o co chodzi?gdyby kazdy dyskusyjny watek nakazać zamykać wizaż przestał by istnieć
kiedy mnie wątek nudzi idę na inny.
proste.

[poissonivy]

Napisane przez TmargoT

nikt nie zamknie wątku,bo ty masz taki kaprys.
nikt nikogo nie obraża,nikt nie offtopuje,więc o co chodzi?gdyby kazdy dyskusyjny watek nakazać zamykać wizaż przestał by istnieć
kiedy mnie wątek nudzi idę na inny.
proste.

Masz manię naginania słów, naprawdę nie rozróżniasz słowa poprosić od nakazać?
I to chyba nie tylko mój kaprys, bo już wcześniej padło stwierdzenie, że dyskusja ta nie prowadzi do niczego.

[TmargoT]

Napisane przez poissonivy

Masz manię naginania słów, naprawdę nie rozróżniasz słowa poprosić od nakazać?
I to chyba nie tylko mój kaprys, bo już wcześniej padło stwierdzenie, że dyskusja ta nie prowadzi do niczego.

dlaczego zamykac wątek dla innych,może ktoś wejdzie i będzie miał ochotę się tu wpisać.zresztą niedawno była tu Lexi i jakoś jej nie przeszkadzała dyskusja.
czy nie na tym polega wizaż ?

[pendraiw]

Nie mam nic do karmienia piersią w parkach, na ławeczkach , w restauracji gdzieś w kąciku, kiedy coś mnie obrzydza to nie patrzę, odwracam się plecami i niech sobie karmi

Natomiast kiedy jestem w restauracji i jem a tu obok mnie baba cycka wywala i podaje dziecku ,to jestem na nie! Jest to obrzydliwe.
Na szczęście ,jest więcej tych inteligentnych kobiet, które szanują innych i z "intymnymi sprawami" nie raczą wszystkich dookoła

a reszta? - cóż

[TmargoT]

Napisane przez pendraiw

Nie mam nic do karmienia piersią w parkach, na ławeczkach , w restauracji gdzieś w kąciku, kiedy coś mnie obrzydza to nie patrzę, odwracam się plecami i niech sobie karmi

Natomiast kiedy jestem w restauracji i jem a tu obok mnie baba cycka wywala i podaje dziecku ,to jestem na nie! Jest to obrzydliwe.
Na szczęście ,jest więcej tych inteligentnych kobiet, które szanują innych i z "intymnymi sprawami" nie raczą wszystkich dookoła

a reszta? - cóż

http://wiadomosci.wp.pl/gid,14788991...eded&_ticrsn=3

[aniko 23]

Napisane przez TmargoT

http://wiadomosci.wp.pl/gid,14788991...eded&_ticrsn=3

heh kurde dla mnie to trochę dziwne tak wystawiać się do obiektywów z dzieckiem przy piersi. Wiem wiem..no taki cel akcji.

Karmienie piersią było dla mnie najbardziej intymna sytuacja ze wszystkich możliwych, dlatego też zawsze karmiłam dyskretnie, karmienie w miejscach publicznych mnie stresowało więc chowałam się w samochodzie zazwyczaj.

wszystkie czynnosci kiedy sa koniecznoscia mozna zrobic w dyskretny sposob

tez się zgadzam z ta opinią. to nie trudne.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez aniko 23

heh kurde dla mnie to trochę dziwne tak wystawiać się do obiektywów z dzieckiem przy piersi. Wiem wiem..no taki cel akcji.

Karmienie piersią było dla mnie najbardziej intymna sytuacja ze wszystkich możliwych, dlatego też zawsze karmiłam dyskretnie, karmienie w miejscach publicznych mnie stresowało więc chowałam się w samochodzie zazwyczaj.

tez się zgadzam z ta opinią. to nie trudne.

a wystwianie do obiektywu samych piersi niie jest dziwne?

serio,coraz bardziej przecieram oczy ze zdumienia na tym świecie
To co normalne -dziwi.To co dziwne ,zostaje normą.

Dla mnie karmienie ...jest po prostu normalne. Młoda ma juz przeszło rok i potrzeby karmienia publicznie nie ma,poza sytuacjami wyjątkowymi ,ale wczesniej jesli była taka konieczność karmiłam czy to w parku,czy w przychodni,wszędzie mozna karmić nie wystawiajac calych piersi na widok publiczny.I szczerze wątpię,ze jakas mama karmiąc mysli "oo,a teraz wywalę cyca i niech patrzą",jednak większość stara się robić to dyskretnie -dla komfortu swojego i dziecka.
a zdjęcia fajne

[iizabelaa]

Napisane przez TmargoT

http://wiadomosci.wp.pl/gid,14788991...eded&_ticrsn=3

obrzydliwe,
żałuje, że otwarłam

i po co pokazywać całemu światu własny biust, chyba nie zrozumiem

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez iizabelaa

obrzydliwe,
żałuje, że otwarłam

i po co pokazywać całemu światu własny biust, chyba nie zrozumiem

ludzie w ramach roznych akcji robią rzeczy mniej lub bardziej nietypowe




kurcze wizaz nie przestaje mnie zadziwiać,czego ja się tu nie dowiedziałam

piersi są obrzydliwe

2-latka mozna porzucic na lotnisku,bo nie bedzie pamietał

niemowlętom mozna przebijać uszy bo nie czują bólu




czeski film

[TmargoT]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ludzie w ramach roznych akcji robią rzeczy mniej lub bardziej nietypowe




kurcze wizaz nie przestaje mnie zadziwiać,czego ja się tu nie dowiedziałam

piersi są obrzydliwe

2-latka mozna porzucic na lotnisku,bo nie bedzie pamietał

niemowlętom mozna przebijać uszy bo nie czują bólu




czeski film

dlaczego nie można uważac piersi za obrzydliwe?.
mnie nie podniecają cudze,a raczej zniesmaczają

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez TmargoT

dlaczego nie można uważac piersi za obrzydliwe?.
mnie nie podniecają cudze,a raczej zniesmaczają

mozna,tylko jakby to,,,pierś,ręka,noga,oko, stopa....dla mnie to bez różnicy,jedne ładniejsze,inne mniej ładne,ale żadne nie budzą we mnie szczeglnych uczuć negatywnych czy pozytywnych,ot,po prostu są

Jak oglądasz jakiś film ze scenami rozbieranymi to tez piersi wydają Ci się obrzydliwe?

[iizabelaa]

Napisane przez stokrotka_to_ja

piersi są obrzydliwe

Ja nie napisałam, że piersi są obrzydliwe,
bo w sumie na ładny, jędrny biust można sobie popatrzeć
oczywiście kiedy ma się na to samemu ochotę anie kiedy piersi ci się same pchają przed nos

Ale aż taka "postępowa" nie jestem, żeby lubić oglądać jak osoba trzecia ssie brzydki biust obcej mi kobiety.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez iizabelaa

Ja nie napisałam, że piersi są obrzydliwe,
bo w sumie na ładny, jędrny biust można sobie popatrzeć
oczywiście kiedy ma się na to samemu ochotę anie kiedy piersi ci się same pchają przed nos

Ale aż taka "postępowa" nie jestem, żeby lubić oglądać jak osoba trzecia ssie brzydki biust obcej mi kobiety.

w myśl poodbnej zasady moznaby zakaza np,wstepu na plazę kobietom ważacym wiecje niz 70 kg, bo coś tam im wisi i ktoś moze nie chcieć na sadło/cellulit/rozstepy patrzeć. Albo starszym osobom .Brzydkie,obwisłe,pomarsz czone. No jak to tak do ludzi.

Tylko to co ładne i jędrne ma racje bytu.

[TmargoT]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Jak oglądasz jakiś film ze scenami rozbieranymi to tez piersi wydają Ci się obrzydliwe?

jakby tu powiedzieć....piersi kobiety karmiącej są zmienione .

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez stokrotka_to_ja

w myśl poodbnej zasady moznaby zakaza np,wstepu na plazę kobietom ważacym wiecje niz 70 kg, bo coś tam im wisi i ktoś moze nie chcieć na sadło/cellulit/rozstepy patrzeć. Albo starszym osobom .Brzydkie,obwisłe,pomarsz czone. No jak to tak do ludzi.

Tylko to co ładne i jędrne ma racje bytu.

w myśl zasady nie byłoby zakazane publiczne eksponowanie nagich piersi,gdyby były tylko kawałkiem skóry jak uda,czy brzuch.ciekawe dlaczego

[iizabelaa]

Napisane przez stokrotka_to_ja

w myśl poodbnej zasady moznaby zakaza np,wstepu na plazę kobietom ważacym wiecje niz 70 kg, bo coś tam im wisi i ktoś moze nie chcieć na sadło/cellulit/rozstepy patrzeć. Albo starszym osobom .Brzydkie,obwisłe,pomarsz czone. No jak to tak do ludzi.

Tylko to co ładne i jędrne ma racje bytu.

co to co piszesz nie ma nic z tym wspólnego

piersi to intymna część ciała,
a to że strefy intymne oglądam tylko u wybranych osób/osoby a nie u każdej napotkanej na ulicy, uważam za normalne,
i to, że mam ochote oglądać "ładne " w moim odczuciu strefy intymne to tez normalne, każdego pociąga coś innego, jedni lubią jędrne, inne tłuściutkie itp

i nie ma to nic wspólnego z zakazem wychodzenia straszy ludzi czy otyłych na plaże, bo ci ludzi nie wchodzą na nią nago,

natomiast na plaże gdzie ludzie naturystów nie chadzam

[ilonkaczapela]

Ja też nie lubię eksponowania piersi i praktycznie nie ma dla mnie znaczenia czy to kobieta karmiąca czy modleka - nie lubię być zmuszona do oglądania czyichś części intymnych i nie pokazałabym nikomu obcemu swoich. Tylko tyle i aż tyle. Może to kogoś dziwić, ale są ludzie, którzy brzydzą się cudzych stóp i też mają do tego prawo.

W dodatku kwestia estetyki też gra tu dużą rolę, bo o ile ładne, jędrne piersi mnie nie aż tak nie rażą, to jednak przekrwione, poznaczone rozstępami i niekształtne już tak.

Nie jestem naturalistką i nie lubię dążenia do naturalizmu i w filmie i w życiu i w książkach. Lubię rzeczy ładne i wygładzone (i tak, moje piersi w ciąży też mi się przestały podobać - nie czepiam się tylko innych).

[stokrotka_to_ja]

Izabella z poprzedniego postu jasno wynikało,ze "na ładne/jędrne masz ochote popatrzeć" i nic tam o iintymnosci tych czesci nie było...

Czyli co? jak nieestetyczne to zaczyna się intymność,jak jędrne to mozna pokazywać?

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez TmargoT

jakby tu powiedzieć....piersi kobiety karmiącej są zmienione .

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------



w myśl zasady nie byłoby zakazane publiczne eksponowanie nagich piersi,gdyby były tylko kawałkiem skóry jak uda,czy brzuch.ciekawe dlaczego

No sa zmienione. Głownie na początku karmienia. I ?

Publiczne eksponowanie piersii nie jest zakazane wszędzie,mało tego,na wielu plażach mozna spotkac panie topples (glownie poza PL)

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez ilonkaczapela

Ja też nie lubię eksponowania piersi i praktycznie nie ma dla mnie znaczenia czy to kobieta karmiąca czy modleka - nie lubię być zmuszona do oglądania czyichś części intymnych i nie pokazałabym nikomu obcemu swoich. Tylko tyle i aż tyle. Może to kogoś dziwić, ale są ludzie, którzy brzydzą się cudzych stóp i też mają do tego prawo.

W dodatku kwestia estetyki też gra tu dużą rolę, bo o ile ładne, jędrne piersi mnie nie aż tak nie rażą, to jednak przekrwione, poznaczone rozstępami i niekształtne już tak.

Nie jestem naturalistką i nie lubię dążenia do naturalizmu i w filmie i w życiu i w książkach. Lubię rzeczy ładne i wygładzone (i tak, moje piersi w ciąży też mi się przestały podobać - nie czepiam się tylko innych).

Ja tez lubię rzeczy ładne ale karmienie piersią publicznie ,jesli zachodzii taka potrzeba (a czasem zachodzi,niemowlęte bywają nieprzewidywalne ) to nie manifest ładności,pokaz sztuki karmienia czy co tam jeszcze ,tylko po prostu konieczność w danym momencie.

I jedyne co mnie dziwi,to to,ze kogoś obrzydza to,ze matka smie nakarmić swoje dziecko i nie chowie się z tym po kątach,kiblach czy gdzie tam jeszcze,tylko zwyczajnie karmi (bez zbędnego roznegliżowania się) ,a nie oburza to,ze gołe piersi mozna zobaczyć prawie wszędzie .w prasie,tv,na bilbordach....

[Klarissa]

Napisane przez stokrotka_to_ja

mozna,tylko jakby to,,,pierś,ręka,noga,oko, stopa....dla mnie to bez różnicy,jedne ładniejsze,inne mniej ładne,ale żadne nie budzą we mnie szczeglnych uczuć negatywnych czy pozytywnych,ot,po prostu są

Jak oglądasz jakiś film ze scenami rozbieranymi to tez piersi wydają Ci się obrzydliwe?

Na tej zasadzie można by zrobić akcje pt. pokaż swoje krocze w trakcie porodu, przecież przejście dziecka przez kanał rodny jest naturalnym procesem a w sumie cud narodzin należy podziwiać bo to coś na prawdę wspaniałego i właściwie skoro to naturalne to dlaczego ten fakt ukrywać przed opinią publiczną, przecież od pradziejów tak to wygląda.

Kto wie, może przy następnym porodzie podejmę taką akcję

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Klarissa

Na tej zasadzie można by zrobić akcje pt. pokaż swoje krocze w trakcie porodu, przecież przejście dziecka przez kanał rodny jest naturalnym procesem a w sumie cud narodzin należy podziwiać bo to coś na prawdę wspaniałego i właściwie skoro to naturalne to dlaczego ten fakt ukrywać przed opinią publiczną, przecież od pradziejów tak to wygląda.

Kto wie, może przy następnym porodzie podejmę taką akcję

Mnie poród nie obrzydza. Nie wiem czy chciałabym widzieć każdy poród,ale ogólnie -nie widzę w tym nic obrzydliwego.

W waginie tez nic obrzydliwego nie widzę. Ani w innych częsciach ciała

Rozumiem w 100% to,ze ktoś moze nie zyczyć sobie oglądania nagości,dlatego uwazam,ze najlepiej karmić dyskretnie,bez zbędnego epatowania ,ale tez bez jakichś cyrkowych akrobacji,zeby przypadkiiem kawalka ciiała nie było widać.

Jedyne ,czego nie ogarniam to akceptacja dla cyca-wabika i obrzydzenie do cyca-karmnika. To cyc i to cyc. Ten nagi i ten nagi. To o co chodzi?


Edit:w sumie chętnie bym zobaczyła poród na żywo

[ilonkaczapela]

Napisane przez stokrotka_to_ja

I jedyne co mnie dziwi,to to,ze kogoś obrzydza to,ze matka smie nakarmić swoje dziecko i nie chowie się z tym po kątach,kiblach czy gdzie tam jeszcze,tylko zwyczajnie karmi (bez zbędnego roznegliżowania się) ,a nie oburza to,ze gołe piersi mozna zobaczyć prawie wszędzie .w prasie,tv,na bilbordach....

Ale osoby, które nie akceptują nagości przy karmieniu w miejscach publicznych w większości nie akceptują też jej w innych formach. I szczerze? To sutków na billboardach nie widywałam

Napisane przez stokrotka_to_ja

Rozumiem w 100% to,ze ktoś moze nie zyczyć sobie oglądania nagości,dlatego uwazam,ze najlepiej karmić dyskretnie,bez zbędnego epatowania ,ale tez bez jakichś cyrkowych akrobacji,zeby przypadkiiem kawalka ciiała nie było widać.

No i tu się zgadzamy JA również nikomu nie zabraniam karmić,co nie znaczy, że wywalona pierś cała na wierzch (zdarzają się) mnie nie niesmaczy. Dla mnie nagle w momencie karmienia pierś nie traci intymności, co zauważyłam u niektórych kobiet. Dla mnie to nadal pierś.

Napisane przez stokrotka_to_ja

Jedyne ,czego nie ogarniam to akceptacja dla cyca-wabika i obrzydzenie do cyca-karmnika. To cyc i to cyc. Ten nagi i ten nagi. To o co chodzi?

Tak jak mówiłam - osoby akceptujące jedno a nieakceptujące drugiego to najczęściej dwie całkiem różne osoby Ty akceptujesz oba a ja nie akceptuje żadnej i takie mamy prawo.

[_vixen_]

Ja jakos nie widuję masowo publicznie karmiących kobiet, to rzadki widok, widocznie kobiety nie mają takich potrzeb i umieją załatwić to dyskretnie, więc nie rozumiem batalii na ten temat.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez _vixen_

Ja jakos nie widuję masowo publicznie karmiących kobiet, to rzadki widok, widocznie kobiety nie mają takich potrzeb i umieją załatwić to dyskretnie, więc nie rozumiem batalii na ten temat.

no ja wlasnie tez nie widuję ,poza sobą to moze ze 2 widzialam odkąd zyję

Nie wiem skąd niektórzy wynajdują te nagie cyce wywalone innym pod nos

Ilonka ha,wlasnie,ja rozumiem taką postawę jak Twoja nie rozumiem za to tej pt: nagi cycj jest ok,jesli nie karmi. A taką tu spotkałam

[ilonkaczapela]

Nie, nowiadomo, że i dzwne postawy da się tu znaleźć

A co do tych kobiet karmiących nagminnie to a też nie mam tego widoku często stąd również nie rozumiem takich awantur, ale i takich akcji w sumie przez to też nie do końca Bo jak kobieta będzie chciała to nakarmi a jak nie to nie - po co robić dodatkowy szum o to? Chyba, że coś mi umyka

[iizabelaa]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Izabella z poprzedniego postu jasno wynikało,ze "na ładne/jędrne masz ochote popatrzeć" i nic tam o iintymnosci tych czesci nie było...

Czyli co? jak nieestetyczne to zaczyna się intymność,jak jędrne to mozna pokazywać?

Przeinaczasz moje słowa, czy to, że napisałam, że czasami mam ochotę popatrzeć na jędrne piersi oznacza, że uważam, że to nie jest strefa intymna??

Intymne są każde,
i żadnych nie chce oglądać przypadkiem na ulicy,
ale "jędrne" czyli ładne w moim odczuciu, jak mam natchnienie to sobie popatrzę np. w filmie a przy nieetetycznych odejdę od tv i tyle.

Uważam, za normalne to, że człowiek chce oglądać intymne części ciała innych ludzi tylko w sytuacji, kiedy ten człowiek jest dla niego atrakcyjny fizycznie, cokolwiek to dla danego człowieka oznacza.

Tak samo jakby burzyć się, że mam ochotę oglądać tylko eleganckie przyrodzenie moje męża , a nie mam ochoty po wyjściu na ulice widywać widywać tego u innych mężczyzn.