Kosmetyki mineralne MEOW

[cynaamonka]

Napisane przez Wera014

Dziewczyny gdzie w Londynie można kupić podkład MEOW Flawles Feline ?

Nigdzie - Meow nie ma sklepówstacjonarnych, ani w USA, ani nigdzie indziej. Ich produkty są dostępne wyłącznie online.

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Ma już ktoś cienie z tej letniej kolekcji? (klik)

Ciekawa jestem Pina Colady i Caribou Lou

[cynaamonka]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35475766]Ma już ktoś cienie z tej letniej kolekcji? (klik)

Ciekawa jestem Pina Colady i Caribou Lou [/QUOTE]

Ja mam na razie Sangrię i Tequilę, czekam na resztę, dam Ci znać.
Wieczorem przejrzę swoje opisy cieni pod kontem rozbielonej żółci, o którą pytałaś w plotkowym, coś powinnam wynaleźć.

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

O, to super
Wolałabym zobaczyć gdzieś w necie te cienie, bo te zdjęcia z Meowskiej strony niewiele czasem mają wspólnego. Coś podejrzewam, że Pina Colada może być podobna do Dr zhiCATo, a ten kompletnie mi się nie spodobał (za mało napigmentowany, zostawiał taką lekką poświatę). Za to Caribou Lou jest właśnie rozbieloną cytrynką, tylko czy aby nie będzie wyglądał identycznie jak Frost Flower?

[cynaamonka]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35483844]O, to super
Wolałabym zobaczyć gdzieś w necie te cienie, bo te zdjęcia z Meowskiej strony niewiele czasem mają wspólnego. Coś podejrzewam, że Pina Colada może być podobna do Dr zhiCATo, a ten kompletnie mi się nie spodobał (za mało napigmentowany, zostawiał taką lekką poświatę). Za to Caribou Lou jest właśnie rozbieloną cytrynką, tylko czy aby nie będzie wyglądał identycznie jak Frost Flower? [/QUOTE]

Caribou Lou niestety nie wzięłam, ale Pina Colada właśnie do mnie dotarła - to jest nie tyle rozbielona cytrynka, ile bardziej biel o kremowo-żółtym wybarwieniu, perłowa, bezdrobinkowa, dość mocno kryjąca. Pod określonym kątem roztarta na sporej części dłoni daje się zobaczyć jako żółć, ale nie sądzę, by było to widoczne na oku.

A tutaj kilka swatchy. jest m.in. Pina Colada, ale Caribou brak.

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez cynaamonka

Caribou Lou niestety nie wzięłam, ale Pina Colada właśnie do mnie dotarła - to jest nie tyle rozbielona cytrynka, ile bardziej biel o kremowo-żółtym wybarwieniu, perłowa, bezdrobinkowa, dość mocno kryjąca. Pod określonym kątem roztarta na sporej części dłoni daje się zobaczyć jako żółć, ale nie sądzę, by było to widoczne na oku.

A tutaj kilka swatchy. jest m.in. Pina Colada, ale Caribou brak.

O, dziękuję

Szukałam wczoraj wpisując nazwę i nic mi nie znajdywało.

Z samego opisu i tak już mi co nieco rozjaśniło . Chyba połaszę się na próbkę przy następnym zamówieniu Oby jakąś promocyję dali

[aduska1212]

Dziewczynki, mam takie (może i głupie) pytanie. Jeżeli po dobrym przyjrzeniu się w dziennym świetle wydaje mi się, że na mojej twarzy abysinnian 3 jest nieco zbyt hm beżowy? to znaczy, że powinnam wybrać kolor ciut bardziej żółty? Jeśłi tak, to mogłybyście doradzić mi jakiś kolorek? Angora?

[skarpetta]

Napisane przez aduska1212

Dziewczynki, mam takie (może i głupie) pytanie. Jeżeli po dobrym przyjrzeniu się w dziennym świetle wydaje mi się, że na mojej twarzy abysinnian 3 jest nieco zbyt hm beżowy? to znaczy, że powinnam wybrać kolor ciut bardziej żółty? Jeśłi tak, to mogłybyście doradzić mi jakiś kolorek? Angora?

A widzisz u siebie bardziej żółte tony? Bo u mnie Abyssinian sprawiał wrażenie zbyt beżowego, a okazało się, że Korat mi bardziej pasuje , tylko że ja u siebie nie dostrzegam konkretnych żółtych tonów.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35475766]Ma już ktoś cienie z tej letniej kolekcji? (klik)

Ciekawa jestem Pina Colady i Caribou Lou [/QUOTE]

Mam mimosa i mint julep, ale mogłabym jedynie opisać ich kolor w woreczku albo zrobić zdjęcie. Nie tykam ich, bo poszły na wymiankę, preferuję tylko matowe

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez skarpetta

Mam mimosa i mint julep, ale mogłabym jedynie opisać ich kolor w woreczku albo zrobić zdjęcie. Nie tykam ich, bo poszły na wymiankę, preferuję tylko matowe

Zielenie nie dla mnie, Mimosa...Hm, nie używałam nigdy takich odcieni do powiek. Domyślam się jedynie, że ładnie podkreśla niebieską tęczówkę. Nie mam jednak ciuchów, do których mogłabym używać takiego koloru .

Za zdjęcie więc podziękuję.



Przeczuwacie jakąś promocję niebawem, czy nie ma co liczyć?

[aduska1212]

[QUOTE=skarpetta;35501020]A widzisz u siebie bardziej żółte tony? Bo u mnie Abyssinian sprawiał wrażenie zbyt beżowego, a okazało się, że Korat mi bardziej pasuje , tylko że ja u siebie nie dostrzegam konkretnych żółtych tonów.[COLOR="Silver"]

No właśnie ja to chyba tak ogólnie jestem żółtek z lekką domieszką oliwki. Przynajmniej ja tak to widzę, bo nikt "fachowo" mi nie doradzał... Chyba następnym razem skuszę się na angorkę i zobaczymy bo korat z kolei to już w ogóle nie mój odcień...

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Może Manx jeszcze? Pamiętam próbkę korektora na poziomie 2-był żółciutki (bez brzoskwiniowych tonów, jak w opisie), ale nie tak jak Angora.

[skarpetta]

Napisane przez aduska1212

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35503612]Może Manx jeszcze? Pamiętam próbkę korektora na poziomie 2-był żółciutki (bez brzoskwiniowych tonów, jak w opisie), ale nie tak jak Angora.

Spróbuj jeszcze Manxa. Mi się wydaje, że Angora może okazać się za chłodna, a Manx to taki cieplejszy żółtek

[cynaamonka]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35501765]Zielenie nie dla mnie, Mimosa...Hm, nie używałam nigdy takich odcieni do powiek. Domyślam się jedynie, że ładnie podkreśla niebieską tęczówkę. Nie mam jednak ciuchów, do których mogłabym używać takiego koloru .

Za zdjęcie więc podziękuję.



Przeczuwacie jakąś promocję niebawem, czy nie ma co liczyć?[/QUOTE]

Na przełomie lipca i sierpnia są 'urodziny' Meow, więc jest spora szansa na promocję

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez cynaamonka

Na przełomie lipca i sierpnia są 'urodziny' Meow, więc jest spora szansa na promocję

O, dobra wiadomość
Tylko nie wiem, czy wziąć jednak próbki najpierw, bo na kilku cieniach od nich się przejechałam (jakoś Lumiere bardziej mi odpowiadają, ale kolorów nowych nie wprowadzają).
Z tego co widziałam, to największa meowiczka- Tova1, też zwykle próbki najpierw bierze.

[cynaamonka]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35505322]O, dobra wiadomość
Tylko nie wiem, czy wziąć jednak próbki najpierw, bo na kilku cieniach od nich się przejechałam (jakoś Lumiere bardziej mi odpowiadają, ale kolorów nowych nie wprowadzają).
Z tego co widziałam, to największa meowiczka- Tova1, też zwykle próbki najpierw bierze.[/QUOTE]

o nie, nie, nie droga Capuccino, myślę, że jestem większą meowholiczką niż Tova, ona zresztą jest mniej niż ja wierna jednej marce i robi zdradzieckie skoki w kierunku Lumiere
Ja mam znaczną część cieni Meow w samplach, które nie są takie małe wcale a przy takiej ich ilości, jaką mam, naprawdę ciężko wyużyć całe opakowanie. Zawsze zaczynam od sampli i dopiero potem dokupuję albo jeszcze 2 sample, albo biga - jednak ich cienie do najtańszych nie należą, a 3 sample to i tak mi wystarcza na bardzo długo. Dotąd jeszcze żadnego sampla cienia nie wyużyłam do dna, tylko przy różach dwóch mi się to chyba zdarzyło, no i przy podkładach oczywiście.

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez cynaamonka

o nie, nie, nie droga Capuccino, myślę, że jestem większą meowholiczką niż Tova, ona zresztą jest mniej niż ja wierna jednej marce i robi zdradzieckie skoki w kierunku Lumiere

Napisane przez cynaamonka

Ja mam znaczną część cieni Meow w samplach, które nie są takie małe wcale a przy takiej ich ilości, jaką mam, naprawdę ciężko wyużyć całe opakowanie. Zawsze zaczynam od sampli i dopiero potem dokupuję albo jeszcze 2 sample, albo biga - jednak ich cienie do najtańszych nie należą, a 3 sample to i tak mi wystarcza na bardzo długo. Dotąd jeszcze żadnego sampla cienia nie wyużyłam do dna, tylko przy różach dwóch mi się to chyba zdarzyło, no i przy podkładach oczywiście.

Fakt, ostudziłaś moje narwanie. Czyli jednak sample najpierw. Tylko w Meow te ograniczenia... Jak ktoś "wybierze" sample to niektórzy pewnie decydują się na pełen wymiar w akcie desperacji (jeśli czekali na zamówienie i bardzo zależy im na przetestowaniu).

Dotąd z cieni Meow urzekł mnie tylko Frost Flower . Mam jeszcze jakiś brązowy, ale te brązy niektóre to takie bardzo podobne.

[cynaamonka]

To ja dorzucę jeszcze swoje wrażenia o cieniu "on the rocks" z tej kolekcji, bo moim zdaniem zasługuje na uwagę - to czyste srebro. Jeśli ktoś szuka mineralnego srebrnego cienia, nie srebrzystej bieli, srebrzystej szarości, srebrzystego błękitu itd., tylko srebrnego cienia, dającego efekt ciekłego metalu na powiece - to polecam gorąco zapoznać się z tym kolorem, nie przypominam sobie, żebym widziała w minerałkach podobny efekt.

[tova1]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35505322]O, dobra wiadomość
Tylko nie wiem, czy wziąć jednak próbki najpierw, bo na kilku cieniach od nich się przejechałam (jakoś Lumiere bardziej mi odpowiadają, ale kolorów nowych nie wprowadzają).
Z tego co widziałam, to największa meowiczka- Tova1, też zwykle próbki najpierw bierze.[/QUOTE]

A nie zawsze
2 cienie z kolekcji Zombie i 3 z Rainforest wzięłam w ciemno, ale znalazłam dobre swatche w necie
Przychodzę ze spóźnionymi swatchami cienie Meow z kolekcji The Wearin Of The Green

[tova1]

Napisane przez cynaamonka

o nie, nie, nie droga Capuccino, myślę, że jestem większą meowholiczką niż Tova, ona zresztą jest mniej niż ja wierna jednej marce i robi zdradzieckie skoki w kierunku Lumiere
Ja mam znaczną część cieni Meow w samplach, które nie są takie małe wcale a przy takiej ich ilości, jaką mam, naprawdę ciężko wyużyć całe opakowanie. Zawsze zaczynam od sampli i dopiero potem dokupuję albo jeszcze 2 sample, albo biga - jednak ich cienie do najtańszych nie należą, a 3 sample to i tak mi wystarcza na bardzo długo. Dotąd jeszcze żadnego sampla cienia nie wyużyłam do dna, tylko przy różach dwóch mi się to chyba zdarzyło, no i przy podkładach oczywiście.

Teraz mam fazę na Mad i Lauress

[tova1]

Nadrabiam zaległości
letnia kolekcja Joys of Summer

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Flaming Marshmmallows mi się spodobał i Sea Glass. Tylko dałam sobie spokój z niebieskimi cieniami (pozostały 2) i zielonymi (został 1), na które w zeszłym roku się uparłam (a' la mięty). Nie pasują mi .



Dostałam przesyłkę ze wspólnych zamówień i przejrzałam na szybko.

I przyznaję: Jestem bliska desperacji już , ciągle nie mogę trafić na Sunsplashera ani Dippersa . Liczyłam, że Dippers Medium Manx będzie dobry (chciałam coś ciemniejszego na okres letni), a tu znowu pudło. Za pomarańczowy. O Sunsplasher'ze Light Mau nawet nie wspominam. Strasznie dziwny kolor, jakby z domieszką różowego.

Sunsplasher Light Korat z próbki był ok, a z pudełka inny .

Spróbuję jeszcze Abissynian'a i jak nie, to daruję sobie

[tova1]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;35543831]Flaming Marshmmallows mi się spodobał i Sea Glass. Tylko dałam sobie spokój z niebieskimi cieniami (pozostały 2) i zielonymi (został 1), na które w zeszłym roku się uparłam (a' la mięty). Nie pasują mi .



Dostałam przesyłkę ze wspólnych zamówień i przejrzałam na szybko.

I przyznaję: Jestem bliska desperacji już , ciągle nie mogę trafić na Sunsplashera ani Dippersa . Liczyłam, że Dippers Medium Manx będzie dobry (chciałam coś ciemniejszego na okres letni), a tu znowu pudło. Za pomarańczowy. O Sunsplasher'ze Light Mau nawet nie wspominam. Strasznie dziwny kolor, jakby z domieszką różowego.

Sunsplasher Light Korat z próbki był ok, a z pudełka inny .

Spróbuję jeszcze Abissynian'a i jak nie, to daruję sobie [/QUOTE]

Uzbrój się w cierpliwość
Wysłałam dziecko do dziadków i w weekend nadrabiam swatchowe zaległości.
Do obfocenia czeka cała kolekcja mineralnych bronzerów

[skarpetta]

Czy Meow ma jakiś perłowy jasny cień, aby rozświetlić kąciki oczu? Szukam czegoś bez drobinek, bo maluję się tylko matowymi cieniami, póki co

[GretchenSp]

A ja szukam jakiegoś jasnego, brzoskwiniowego i matowego cienia. Nie żaden wyrazisty pomarańcz, tylko taką delikatną brzoskwinię. Widziałyście może coś takiego w ofercie?

[Antananariwa]

Postanowiłam zacząć przygodę z minerałami, cały czas doczytuję, ale wstępnie chciałabym spróbować Meow, czy mogłybyście mi doradzić jakie próbki zamówić?

[skarpetta]

Napisane przez GretchenSp

A ja szukam jakiegoś jasnego, brzoskwiniowego i matowego cienia. Nie żaden wyrazisty pomarańcz, tylko taką delikatną brzoskwinię. Widziałyście może coś takiego w ofercie?

W Meow to chyba tylko Skinny Bitch z Cat Eyes.

[GretchenSp]

Napisane przez skarpetta

W Meow to chyba tylko Skinny Bitch z Cat Eyes.

A faktycznie, nie wiem czemu przeoczyłam ją przy przeglądaniu strony. Może dlatego że na moim monitorze kolor wygląda na dość intensywny, ale w opisie rzeczywiście napisano, że jest delikatny.

[fiolka85]

Napisane przez skarpetta

W Meow to chyba tylko Skinny Bitch z Cat Eyes.

Napisane przez GretchenSp

A faktycznie, nie wiem czemu przeoczyłam ją przy przeglądaniu strony. Może dlatego że na moim monitorze kolor wygląda na dość intensywny, ale w opisie rzeczywiście napisano, że jest delikatny.

ja mam ten odcien i bardzo go lubię,ale u mnie praktycznie jest on niewidoczny tzn daje efekt ujednolicenia koloru i rozjaśnienia powieki. Zwykle stosuję go pod eye-linera

[Sissi_W]

podobnie jak cappucino szukam żółtego cienia (cytrynowego), tylko najchętniej dobrze napigmentowanego matu (ewentualnie mogą być też drobinki, tylko żadnej perły)

zna któraś z was taki kolor?

[Caraxa]

Postanowiłam w końcu przetestować podkład Meow i musze przyznać, że efekt bardzo mi się podoba. Po tej pory używałam Pixie Cosmetics i też byłam z niego zadowolona, póki moja skóra troszkę się na niego obraziła i ni z tego ni z owego, zaczął być widoczny na twarzy. Kiedyś też próbowałam podkładów z Lucy Minerals, ale poza doskonałym kryciem miałam zważone ciasto na twarzy.

Co do podkładów Meow. Zamówiłam kilka próbek, na pierwszy rzut poszedł Siamese i muszę przyznać że trafiłam od razu z kolorem. Formuła Pampered odpowiada mi znacznie bardziej niż Purrrfect, ta druga niestety nie poradziła sobie z zakryciem naczynek znajdujących się koło nosa. Pampered ładnie wyrównuję mi koloryt cery, wygląda świeżo, po prostu ładnie. Teraz testuję poziom 2-Frisky i niby jest wszystko ok., ale no właśnie, nie jestem do końca przekonana czy nie jest za ciemny (mam bardzo jasny dekolt). Jutro nałożę Siamese 1-Sleek i zobaczę co z tego wyjdzie.
I właśnie dziewczyny mam tu do Was pytanie, czy dobierając kolor podkładu zwracacie uwagę na dekolt? (dekolt mam najjaśniejszy, później twarz, a najciemniejszą mam szyję, gdybym dobierał podkład do szyi, to z kolei byłby za ciemny).

Przy okazji próbek podkładu zamówiłam sobie próbki dwóch róży: Masterpiece:the Kiss i Pink Ine: Cotton Candy. Przyznam, że to są pierwsze róże w moim życiu. Dziś nałożyłam the Kiss i jak na razie podoba mi się, jest bardzo delikatny, pierwszą próbą nie zrobiłam sobie krzywdy. (kilkanaście lat temu chcąc wypróbować działanie różu znalezionego w kosmetyczce mamy, zrobiłam sobie dwa ogromne różowiaste koła na polikach)