Mamusie i ich kochane brzuszki - styczeń luty 2013 - cz.II

[szklanka19]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35537651]A ja się czaję na taką serię, zakochałam się

http://allegro.pl/listing.php/search...nokio+mi%C5%9B

to jest firma Pinokio, seria MIŚ, piękne, prawda? A dla dziewczynek typowo (bo wg mnie Miś jest unisex) jest takie:

http://allegro.pl/listing.php/search...category=89313 seria Paulina

Ale drogie wszystko :/ Na półśpioszki się skuszę i body jakieś.[/QUOTE]

Ale cudne a ta spódniczka http://allegro.pl/super-spodniczka-s...484480293.html


Witam Ja dziś byłam na badaniach, ale duszno potwornie jest, dwie osoby przede mną zemdlały przy pobieraniu krwi a nad ranem okropne mgły były. Myślałam nawet, że będzie chłodniej przez to.

Miłego dnia!

[hope01]

Napisane przez keisha200

Hej,
Przyznam się, że pierwszy raz w życiu udzielam się na jakimkolwiek forum, więc jestem totalnie "zielona" w tym
Jestem w 11 tygodniu ciąży, termin porodu wypada mi 13 lutego (choć wcześniej była mowa o 17 lutym). Ja w przeciwieństwie do koleżanek nie potrafię się cieszyć tą nowiną, chociaż naprawdę się staram, mam 27 lat, kochającego męża, cudnego psiaka, a jednak nie potrafię... Mama nadzieję, że może to forum mi choć troszkę pomoże.

Pozdrawiam

Witaj

nie potrafisz, nie chcesz... bo? Ciąża nieplanowana, masz jakieś obawy, że sobie nie poradzisz, nie lubisz dzieci... ? Hm?

Postaramy się ustawić Cię do pionu

[marta00537]

Napisane przez Delicjanka

Nowe kobietki, ja, jako opiekunka/prowadząca wątek II i później III (wcześniej prowadziła MadamAgula, no ale nie daje o sobie znać, więc .. ) ogłaszam że :
od 100 POSTÓW WPISUJE NA LISTĘ myślę że to będzie sprawiedliwe. Było wiele dziewczyn które były wpisane na listę, a nie odzywają się w ogóle, więc to bez sensu. 100postów i jesteście wpisane

ajć, ajc ja w całej mojej karierze wizażowej nie napisałam 100 postów chociaż mam konto od 4 lat

Napisane przez ilkas

czeeeść

aleee napisałyście od wczoraj
A ja miałam wczoraj urwanie głowy. Najpierw lekarz - wszystko jest ok. Próbował coś tam mierzyć, ale było ciężko. To dopiero 11 tydzień i część się udało zmierzyć, a część nie, dlatego mam przyjść za 2 tyg - będzie 13 i wtedy lepiej będzie wszystko widać. Ale i tak byłam pod wrażeniem bo pierwszy raz widziałam moją dzidzię już taaaką dużą. Widziałam nosek, rączki, nóżki. Wierzgał nogami, drapał się po głowie Chyba go obudziliśmy, bo się przeciągnął na początku Świetnie to wyglądało.
Mój małż zachwycony. To był jego pierwszy raz i nie mógł uwierzyć, że to już tak wszystko tam widać i że mały taki ruchliwy

A jutro wyjeżdżamy z tż na urlop nad jezioro na 2 tyg z moją rodzinką i nie możemy się doczekać. Komp jedzie ze mną więc oczywiście będę ciągle z Wami
U Was też już od rana tak gorąco?

Super ze wszystko w porządku i udanego urlopu

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35537651]A ja się czaję na taką serię, zakochałam się

http://allegro.pl/listing.php/search...nokio+mi%C5%9B

to jest firma Pinokio, seria MIŚ, piękne, prawda? A dla dziewczynek typowo (bo wg mnie Miś jest unisex) jest takie:

http://allegro.pl/listing.php/search...category=89313 seria Paulina

Ale drogie wszystko :/ Na półśpioszki się skuszę i body jakieś.[/QUOTE]
genialne, zwłaszcza te brązowe

Napisane przez marsi11

hehe wczoraj jadłam właśne tosty na śniadanie i myślałam o Tobie
a dziś jeszcze nie jadlam zaraz padnę z głodu TZ pojechał do piekarni

dziś w nocy kiepsko mi się spało, budziłam się co chwilę bo strasznie duszno mi było
hehe a dopiero najgorsze nocki przed nami, pamietam,że jak pod koniec ciazy to spac wogole nie moglam

macie problem z dziąsłami? bo mi krwawią okropnie- bylam ostatnio u stomatologa kamien ściągnąć i poczułąm mega ulge, niby mniej krwawiły, teraz kupilam szczoteczkę soft ale dzis znowu krew
czytalam o pascie meridiol na dziąsła,że ponoć rewelacja ale po niej podobno zęby żółkną jak u nutrii
cholera a ja mam takie białe perełki,że mi szkoda
macie jakieś sposoby?

Ja też od dwóch nocy strasznie sie kręce, a dzisiaj nad ranem to jeszcze miałam wrażenie, że moje nogi ważą kilka ton i kręciłam się niemiłosiernie ehhh
Odnośnie krwawienia dziąseł, to ostatnio byłam u dentysty i mówi, ze to bardzo częsty problem kobiet w ciąży. Ja w sumie podejrzewałam ze jestem w ciąży bo masakrycznie zaczęły mi dziąsła krwawić :/ Zawsze miałam z tym problem, ale od kiedy jestem w ciąży to jest masakra :/
Kupiłam sobie nową pastę na to, ale jej nie używam, bo mam po niej odruch wymiotny i mi śmierdzi

No to dzień dobry dojem śniadanie i znów nic nie będę robić. Znacie jakieś sposoby na to żeby się tak nie nudzić??? Ehh tyle rzeczy można robić a ja nie mam pomysłu na nic

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez keisha200

Hej,
Przyznam się, że pierwszy raz w życiu udzielam się na jakimkolwiek forum, więc jestem totalnie "zielona" w tym
Jestem w 11 tygodniu ciąży, termin porodu wypada mi 13 lutego (choć wcześniej była mowa o 17 lutym). Ja w przeciwieństwie do koleżanek nie potrafię się cieszyć tą nowiną, chociaż naprawdę się staram, mam 27 lat, kochającego męża, cudnego psiaka, a jednak nie potrafię... Mama nadzieję, że może to forum mi choć troszkę pomoże.

Pozdrawiam

Witamy

[keisha200]

Dzięki...

Szczerze... planowaliśmy wpadkę, dzieci uwielbiam, one mnie jeszcze bardziej, zresztą jestem po pedagogice opiekuńczo - wychowawczej i pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi, także nie mam pojęcia skąd te obawy :/ może z czasem miną...

Bo ja taka dziwna jestem... zamiast się cieszyć, itp. to szukam problemów na siłę, że finansowo nie podołamy, a to nie będę dobrym rodzicem, jestem młoda, lubię czas poświęcać sobie - nawet mogę powiedzieć, że jestem samolubna i lubię się rozpieszczać :/ a teraz? moje życie się zmieni i zamiast myśleć, że przecież każda matka twierdzi, że to najpiękniejsze na świecie, ja nie potrafię... oh... dziwny człek ze mnie wyrósł

[meduzza]

Napisane przez Delicjanka

Nowe kobietki, ja, jako opiekunka/prowadząca wątek II i później III (wcześniej prowadziła MadamAgula, no ale nie daje o sobie znać, więc .. ) ogłaszam że :
od 100 POSTÓW WPISUJE NA LISTĘ myślę że to będzie sprawiedliwe. Było wiele dziewczyn które były wpisane na listę, a nie odzywają się w ogóle, więc to bez sensu. 100postów i jesteście wpisane

Haha no to teraz zmotywowane-20 stron dziennie
Dobrze się zabierasz do tego, później trudno byłoby ogarnąć te wszystkie nicki. No to i ja się postaram coś raz dziennie napisać
Szaja Super te brązowe ciuchy. Moja siostra (mieszka w Grecji) wynalazła w sklepach bluzy z kapturem i spodnie takie ala hiphopowe dla niemowalaków
Miłego dnia dziewczyny lete bo otworzyli u mnie w mieście plac z fontanną

[Debrah]

Napisane przez keisha200

Dzięki...

Szczerze... planowaliśmy wpadkę, dzieci uwielbiam, one mnie jeszcze bardziej, zresztą jestem po pedagogice opiekuńczo - wychowawczej i pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi, także nie mam pojęcia skąd te obawy :/ może z czasem miną...

Bo ja taka dziwna jestem... zamiast się cieszyć, itp. to szukam problemów na siłę, że finansowo nie podołamy, a to nie będę dobrym rodzicem, jestem młoda, lubię czas poświęcać sobie - nawet mogę powiedzieć, że jestem samolubna i lubię się rozpieszczać :/ a teraz? moje życie się zmieni i zamiast myśleć, że przecież każda matka twierdzi, że to najpiękniejsze na świecie, ja nie potrafię... oh... dziwny człek ze mnie wyrósł

Nie dziwny - to zupełnie normalne obawy! Zwłaszcza na początku ciąży, w końcu to okres bardzo poważnych zmian, sama mam podobne lęki.

[kasia_heaven]

Cześć w nowym dniu Mnie znowu boli głowa Już tydzień się to ciągnie
Tak się zastanawiam nad "Szkołą Rodzenia" wybiera się któraś?

Napisane przez sylwietta1988

a i czasami jako na miękko

Przed ciążą uwielbiałam, ale tylko takie gdzie bialko było ścięte, a teraz cofa mnie nawet na to

Napisane przez marsi11

znasz takie powiedzenie, nie ruszaj gówna bo śmierdzi?
to pewnie częśc wychodzi z takiego założenia
i żąłuje,że i ja tak nie zrobiłam
biedna Lady wiem,że przeżywa temat
dlatego trzeba już zamknąć ten temat

W ramach obrzydliwych powiedzeń... gadaj z dupą to cię os..ra

Napisane przez Delicjanka

Nowe kobietki, ja, jako opiekunka/prowadząca wątek II i później III (wcześniej prowadziła MadamAgula, no ale nie daje o sobie znać, więc .. ) ogłaszam że :
od 100 POSTÓW WPISUJE NA LISTĘ myślę że to będzie sprawiedliwe. Było wiele dziewczyn które były wpisane na listę, a nie odzywają się w ogóle, więc to bez sensu. 100postów i jesteście wpisane

UUuu to ja też idę na odstrzał ja nie umiem jak Wy tyle pisać... buu

[elllmi]

Napisane przez meduzza

Przyjechała TŻta siostra i przywiozła mi mnóstwo gadżetów dla dziecka między innymi cudną kołyskę wiklinową podwieszaną na suficie

pokaż

Napisane przez BlackSanctum

Przed chwilą zrobiłam pełną stylizację na wesele, z butami, torebką, czerwonymi ustami itp - wypas. A teraz jem pomidorki ze śmietaną i leżę już w łóżeczku.

pokaż

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35537651]A ja się czaję na taką serię, zakochałam się

http://allegro.pl/listing.php/search...nokio+mi%C5%9B

to jest firma Pinokio, seria MIŚ, piękne, prawda? A dla dziewczynek typowo (bo wg mnie Miś jest unisex) jest takie:

http://allegro.pl/listing.php/search...category=89313 seria Paulina

Ale drogie wszystko :/ Na półśpioszki się skuszę i body jakieś.[/QUOTE]

cudo

Napisane przez marsi11

macie problem z dziąsłami? bo mi krwawią okropnie- bylam ostatnio u stomatologa kamien ściągnąć i poczułąm mega ulge, niby mniej krwawiły, teraz kupilam szczoteczkę soft ale dzis znowu krew
czytalam o pascie meridiol na dziąsła,że ponoć rewelacja ale po niej podobno zęby żółkną jak u nutrii
cholera a ja mam takie białe perełki,że mi szkoda
macie jakieś sposoby?

mi zawsze dziąsła krwawiły, ale teraz to jest masakra; ostatnio rozmawiałąm z klienetem i czuje w ustach smak krwi, uciekłam do łazienki, a tam całe zęby czerwony, jak wampir wyglądałam

[insolito]

Napisane przez ilkas

czeeeść

aleee napisałyście od wczoraj
A ja miałam wczoraj urwanie głowy. Najpierw lekarz - wszystko jest ok. Próbował coś tam mierzyć, ale było ciężko. To dopiero 11 tydzień i część się udało zmierzyć, a część nie, dlatego mam przyjść za 2 tyg - będzie 13 i wtedy lepiej będzie wszystko widać. Ale i tak byłam pod wrażeniem bo pierwszy raz widziałam moją dzidzię już taaaką dużą. Widziałam nosek, rączki, nóżki. Wierzgał nogami, drapał się po głowie Chyba go obudziliśmy, bo się przeciągnął na początku Świetnie to wyglądało.
Mój małż zachwycony. To był jego pierwszy raz i nie mógł uwierzyć, że to już tak wszystko tam widać i że mały taki ruchliwy

Potem mieliśmy duuużo gości. Najpierw teście przyjechali, więc pół dnia z nimi spędziliśmy a potem wieczorem jeszcze znajomi wpadli. Położyłam się dopiero po 1 i myślałam, że dzisiaj się wyśpię, ale gdzie tam! Budzę się codziennie teraz o 7 i koniec spania Nie wiem co jest...zawsze byłam śpiochem...
A jutro wyjeżdżamy z tż na urlop nad jezioro na 2 tyg z moją rodzinką i nie możemy się doczekać. Komp jedzie ze mną więc oczywiście będę ciągle z Wami
U Was też już od rana tak gorąco?

za udaną wizytę.
zazdroszczę wyjazdu, my też mieliśmy jechać nad jezioro, ale mnie choroba dopadła i raczej do jutra nie wydobrzeje



[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35537651]A ja się czaję na taką serię, zakochałam się

http://allegro.pl/listing.php/search...nokio+mi%C5%9B

to jest firma Pinokio, seria MIŚ, piękne, prawda? A dla dziewczynek typowo (bo wg mnie Miś jest unisex) jest takie:

http://allegro.pl/listing.php/search...category=89313 seria Paulina

Ale drogie wszystko :/ Na półśpioszki się skuszę i body jakieś.[/QUOTE]

Piękne

Napisane przez sylwietta1988

a i czasami jako na miękko

A to takie wolno jeść? Gdzieś mi się obiło o uszy, że lepiej nie, ale nie wiem czy to prawda



Dziś piękny dzień za oknem, a mnie czeka leżenie w łóżku

[LadyWhisper]

Napisane przez Aga8484

Proszę bardzo

Aguś piękna, tak naturalnie wygląda, ahh

Napisane przez djerba

a ja wczoraj przekopałam się przez większość kartonów z ciuszkami po córce i znalazłam jednego bodziaka...w kolorze pomarańczowym.... reszta same falbanki, róże albo inne takie tam dziewczęce elementy
czyli wszystko muszę kupować od początku..

i czego smutasz? Ciesz się ja się nie mogę doczekać pierwszych zakupów aj aj aj

Napisane przez hope01

No jestem jestem
wczoraj mnie tak TŻ wymęczył, że nie miałam już sił wejść na forum


Jutro odbieramy klucze do mieszkania

no masz szczęście, że wszystko ok
to kiedy przeprowadzka?

Napisane przez Hosenka*

Ja od ok miesiąca nadal na sniadanie jedynie zapiekanka

mhmm..ja od 2tygodni

Napisane przez marsi11

znasz takie powiedzenie, nie ruszaj gówna bo śmierdzi?
to pewnie częśc wychodzi z takiego założenia
i żąłuje,że i ja tak nie zrobiłam
biedna Lady wiem,że przeżywa temat
dlatego trzeba już zamknąć ten temat

Napisane przez Delicjanka

Ja mam za tydzień wizytę to się zważe, czuje że przytyłam 7kg taki balon się robie.... ale mam cichą nadzieję że jak wejdę na wagę to będę zadowolona....
miałam kupić wagę, ale stwierdziłam że raz w miesiącu wystarczy, znam siebie, pewnie bym wchodziła w domu na nią co chwile..


mmmm piękny dzionek...

w biedronce są ładne wagi za 35zł właśnie u mnie stoi i ważę się od wczoraj już chyba 10 raz, dzisiaj 63 ale to bez śniadania

Napisane przez hope01

mi też waga albo spada, albo stoi w miejscu a jem więcej niż widzę

ale miałam okropnego klienta!!! niemiły, pretensjonalny, wszystko by chciał mieć dane pod nogi w trybie natychmiastowym! Aż klientka, która przez niego czekała zaczęła go gasić i opierniczać, że nie ma szacunku ani do kobiety ani do nienarodzonego dziecka!

i bardzo dobrze, że opieprzyła!!! jak ja nie cierpię takich klientów, wrrrrrrr tyle lat robię w handlu i tylu różnych się przewinęło, że mam nawet swoją czarną listę i tych nawet nie obsługuję

Szaja piękne te rzeczy są!!! Fakt, że trochę kosztują, ale cudeńka warto mieć w szafie

Mam swoją podusię już jest BOSKA! najchętniej bym do niej wróciła i się wtuliła w nią mmmm.... Dostałam do niej gratis książkę "Zabawy z dzieckiem"
w ogóle dostałam ją w taaaaaaaaakim wielkim kartonie, że aż się przeraziłam, pytam się kuriera, lekkie to? A on taaaak, leciutkie. No to ja bach za to i na drugie piętro - laski, myślałam, że nie dojdę, taki ciężar dla mnie teraz weszłam do domu to miałam tak czarno przed oczami, że myślałam, że zemdleję, od razu się wody napiłam i siadłam, ale już ok, mam tylko nadzieję, że przez głupotę plamienia nie będę miała w poniedziałek już wizyta!!!

[adusia1554]

Hej dziewczyny. Dawno mnie nie było no ale tydz spędziłam na śląsku u rodziny w czwartek jadę nad morze gdyż w mojej miejscowości odbywa się Woodstock i chcę unikną tych korków, smrodu, natarczywych ludzi pod sklepami żebrzących o parę złotych ech masakra nie znoszę Woodstocku.

U mnie wszystko ok już się zaokrągliłam. Nadrobię was trochę i potem coś napiszę.

[marta00537]

Napisane przez keisha200

Dzięki...

Szczerze... planowaliśmy wpadkę, dzieci uwielbiam, one mnie jeszcze bardziej, zresztą jestem po pedagogice opiekuńczo - wychowawczej i pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi, także nie mam pojęcia skąd te obawy :/ może z czasem miną...

Bo ja taka dziwna jestem... zamiast się cieszyć, itp. to szukam problemów na siłę, że finansowo nie podołamy, a to nie będę dobrym rodzicem, jestem młoda, lubię czas poświęcać sobie - nawet mogę powiedzieć, że jestem samolubna i lubię się rozpieszczać :/ a teraz? moje życie się zmieni i zamiast myśleć, że przecież każda matka twierdzi, że to najpiękniejsze na świecie, ja nie potrafię... oh... dziwny człek ze mnie wyrósł

Hormony kochana działają, my z mężem staraliśmy się rok i miałam takie same obawy ja Ty. Zobaczysz z czasem Ci przejdzieteraz odpoczywaj i się nie zamęczaj takimi myślami

Napisane przez elllmi

mi zawsze dziąsła krwawiły, ale teraz to jest masakra; ostatnio rozmawiałąm z klienetem i czuje w ustach smak krwi, uciekłam do łazienki, a tam całe zęby czerwony, jak wampir wyglądałam

hehe musiałaś nieźle wyglądać

[kasia_heaven]

Napisane przez keisha200

Dzięki...

Szczerze... planowaliśmy wpadkę, dzieci uwielbiam, one mnie jeszcze bardziej, zresztą jestem po pedagogice opiekuńczo - wychowawczej i pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi, także nie mam pojęcia skąd te obawy :/ może z czasem miną...

Bo ja taka dziwna jestem... zamiast się cieszyć, itp. to szukam problemów na siłę, że finansowo nie podołamy, a to nie będę dobrym rodzicem, jestem młoda, lubię czas poświęcać sobie - nawet mogę powiedzieć, że jestem samolubna i lubię się rozpieszczać :/ a teraz? moje życie się zmieni i zamiast myśleć, że przecież każda matka twierdzi, że to najpiękniejsze na świecie, ja nie potrafię... oh... dziwny człek ze mnie wyrósł

Witaj
Wydaje mi się, że to zupełnie normalne, każda odbiera ten stan inaczej, mnie np przerażaja kobiety z wielkimi brzuchami, już z takimi ciążami zaawansowanymi.... i wtedy myśl: matko przecież ja tego nie przeżyję, jak one dają radę żyć, chodzić i w ogóle, ale staram się walczyć z tymi myślami i powtarzam sobie, że przecież gdyby to było niewykonalne to by ludzkość wymarła

[BlackSanctum]

Napisane przez hope01

a ja sobie z nudów podpatrzyłam w tamten wątek. Dyskusja skończona, a te dalej dogadują i jadą po nas. Najlepsze, że jak tam znalazły się mądre kobiety o zdaniu takim jak marsi i swoich przykładach, to na ich wypowiedzi nawet nie zareagowały Powiedzcie mi... Pani Jasiowa nie była początkowo w naszym wątku

No cóż, to są niedojrzałe gówniary, które będą robić teraz podstawówkowy pojazd po nas, mimo że mamy 100% racji - śmieszne i żałosne. Tak jak mówiłam, wczoraj opowiedziałam o tym mojemu lekarzowi i nie mógł uwierzyć, że gdzieś jeszcze jest takie zacofanie... Stwierdził tylko, że jak się okaże, że to się odbiło na zdrowiu maluszka, to będą sobie pluły do końca życia w brodę, bo to będzie ich wina.

Napisane przez marsi11

znasz takie powiedzenie, nie ruszaj gówna bo śmierdzi?

Marsi!! UWIELBIAM CIĘ!

Napisane przez keisha200

Ja w przeciwieństwie do koleżanek nie potrafię się cieszyć tą nowiną, chociaż naprawdę się staram, mam 27 lat, kochającego męża, cudnego psiaka, a jednak nie potrafię...

Ojoj, zobaczysz, dacie sobie radę - zawsze są obawy... Mój TŻ np nie ma pracy w chwili obecnej, ja też nie, a jesteśmy dobrej myśli, także nie martw się na zapas. Dziecko to piękna sprawa, mam nadzieję, że pomożemy Ci przywyknąć do tej myśli.

[Delicjanka]

Napisane przez keisha200

Hej,
Przyznam się, że pierwszy raz w życiu udzielam się na jakimkolwiek forum, więc jestem totalnie "zielona" w tym
Jestem w 11 tygodniu ciąży, termin porodu wypada mi 13 lutego (choć wcześniej była mowa o 17 lutym). Ja w przeciwieństwie do koleżanek nie potrafię się cieszyć tą nowiną, chociaż naprawdę się staram, mam 27 lat, kochającego męża, cudnego psiaka, a jednak nie potrafię... Mama nadzieję, że może to forum mi choć troszkę pomoże.

Pozdrawiam

Hej, dla mnie to forum też jest "pierwszym"razem udzielania się "publicznie" dziewczyny są kochane i bardzo pomocne, tak więc ZAPRASZAMY i nie martw się, wiadomo że masz obawy, każda je ma tylko nie ma co się dołować

Napisane przez kasia_heaven

Cześć w nowym dniu Mnie znowu boli głowa Już tydzień się to ciągnie
Tak się zastanawiam nad "Szkołą Rodzenia" wybiera się któraś?

Ja nie idę, dziewczyny z forum mi pomogą, wdech wydech wdech wydech ahahhaha zarcik

Wiem tylko że będę mieć własną, wynajętą położną

Napisane przez LadyWhisper

w biedronce są ładne wagi za 35zł właśnie u mnie stoi i ważę się od wczoraj już chyba 10 raz, dzisiaj 63 ale to bez śniadania

I właśnie tego chcę uniknąć, ważenia się ciągle, jak będę miała mega potrzebę to pójdę do sąsiada, on ma wagę już nie raz mi leciał z pomocą



Czas na jakieś sniadanko..

[ilkas]

Napisane przez marta00537

Super ze wszystko w porządku i udanego urlopu

dziękuję

Napisane przez kasia_heaven

Cześć w nowym dniu Mnie znowu boli głowa Już tydzień się to ciągnie
Tak się zastanawiam nad "Szkołą Rodzenia" wybiera się któraś?

Hm, sama własnie jeszcze nie wiem. Możliwe, że tak, ale to chyba troszkę później W sumie nawet nie wiem na jakim etapie ciąży się idzie

[hope01]

Napisane przez keisha200

Dzięki...

Szczerze... planowaliśmy wpadkę, dzieci uwielbiam, one mnie jeszcze bardziej, zresztą jestem po pedagogice opiekuńczo - wychowawczej i pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi, także nie mam pojęcia skąd te obawy :/ może z czasem miną...

Bo ja taka dziwna jestem... zamiast się cieszyć, itp. to szukam problemów na siłę, że finansowo nie podołamy, a to nie będę dobrym rodzicem, jestem młoda, lubię czas poświęcać sobie - nawet mogę powiedzieć, że jestem samolubna i lubię się rozpieszczać :/ a teraz? moje życie się zmieni i zamiast myśleć, że przecież każda matka twierdzi, że to najpiękniejsze na świecie, ja nie potrafię... oh... dziwny człek ze mnie wyrósł

o to możemy sobie rękę podać, ja na pedagogice specjalnej.
A no wiem o co Ci chodzi, ale to takie przyziemne rzeczy ja wychodzę z założenia, że jakby się tak martwić o wszystko o pieniądze, związek, przyjemności, intymność itp to byśmy chyba mieli dziecko ok 50 oszalejesz mnie też nachodzą czasem wątpliwości, że to nie był ten czas, że się pospieszyliśmy, że nie będziemy mieć czasu dla siebie, ale mijają Misio mały rośnie - cały świat. A całego świata w dwójkę mieć nie będziecie

Napisane przez LadyWhisper

no masz szczęście, że wszystko ok
to kiedy przeprowadzka?

w środę a pierwsze co zrobię to powieszę na lodówce zasady odpatrzone z demotów http://demotywatory.pl/3877163/Bo-w-kazdym-domu-powinny

[eff8]

Kurde nie było mnie chwilke a Wy znowu się rozpisałyście

ja w szkole rodzenia przy pierwszym dziecku nie bylam i w sumie teraz tez sie nie wybieram

[kasia_heaven]

Napisane przez ilkas

dziękuję


Hm, sama własnie jeszcze nie wiem. Możliwe, że tak, ale to chyba troszkę później W sumie nawet nie wiem na jakim etapie ciąży się idzie

No ja właśnie też i zastanawiam się kiedy się tym zająć i w ogóle. Oni chyba tam jeszcze uczą jak opiekować się noworodkiem, przewijać, itp. Ja dziećmi zajmowałam się 10 lat temu i nie czuję się w tej kwestii pewna
A swojej położnej nie planuję...

[ilkas]

Napisane przez hope01

a pierwsze co zrobię to powieszę na lodówce zasady odpatrzone z demotów http://demotywatory.pl/3877163/Bo-w-kazdym-domu-powinny

hehe, bardzo mądre zasady!

Napisane przez kasia_heaven

No ja właśnie też i zastanawiam się kiedy się tym zająć i w ogóle. Oni chyba tam jeszcze uczą jak opiekować się noworodkiem, przewijać, itp. Ja dziećmi zajmowałam się 10 lat temu i nie czuję się w tej kwestii pewna
A swojej położnej nie planuję...

Wiesz co, ja chyba najpierw się rozejrzę w moim mieście ile to w ogóle kosztuje, ile jest tych zajęć, jaka tematyka, o czym mniej więcej będzie. Sama sporo czytam na temat ciąży, porodu itd, do tego mam WAS i po prostu nie wiem czy faktycznie dowiem się tam czegoś więcej

[LadyWhisper]

Napisane przez keisha200

Dzięki...

Szczerze... planowaliśmy wpadkę, dzieci uwielbiam, one mnie jeszcze bardziej, zresztą jestem po pedagogice opiekuńczo - wychowawczej i pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi, także nie mam pojęcia skąd te obawy :/ może z czasem miną...

Bo ja taka dziwna jestem... zamiast się cieszyć, itp. to szukam problemów na siłę, że finansowo nie podołamy, a to nie będę dobrym rodzicem, jestem młoda, lubię czas poświęcać sobie - nawet mogę powiedzieć, że jestem samolubna i lubię się rozpieszczać :/ a teraz? moje życie się zmieni i zamiast myśleć, że przecież każda matka twierdzi, że to najpiękniejsze na świecie, ja nie potrafię... oh... dziwny człek ze mnie wyrósł

moja droga nawet nie wiesz, ile ja łez wylałam mężowi, że sobie rady nie dam, bo co będzie, jak nie będę mogła np karmić albo Dziecka uspokoić? nie ma co, każda z nas pewnie to przeżywa, hormony szaleją, my się staraliśmy pół roku o Malucha a jak ja zobaczyłam dwie krechy to było "ooooo qrwa" i histeryczny śmiech na zmianę z łzami

Napisane przez meduzza

Miłego dnia dziewczyny lete bo otworzyli u mnie w mieście plac z fontanną

będziesz się kąpać?

Napisane przez kasia_heaven

Witaj
Wydaje mi się, że to zupełnie normalne, każda odbiera ten stan inaczej, mnie np przerażaja kobiety z wielkimi brzuchami, już z takimi ciążami zaawansowanymi.... i wtedy myśl: matko przecież ja tego nie przeżyję, jak one dają radę żyć, chodzić i w ogóle, ale staram się walczyć z tymi myślami i powtarzam sobie, że przecież gdyby to było niewykonalne to by ludzkość wymarła

Napisane przez Delicjanka

Czas na jakieś sniadanko..

mmmm ja też muszę

a ja się ciągle zastanawiam nad tą połóżną, nie wiem, wiem, że jak w totka wygramy albo zaczniemy zarabiać 2 tyle co teraz to idę na poród do medicover

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez hope01

w środę a pierwsze co zrobię to powieszę na lodówce zasady odpatrzone z demotów http://demotywatory.pl/3877163/Bo-w-kazdym-domu-powinny

hope piękne zasady szkoda, że moja lodówka jest zabudowana bo też bym se takie walnęła

[kasia_heaven]

Napisane przez ilkas

hehe, bardzo mądre zasady!

Wiesz co, ja chyba najpierw się rozejrzę w moim mieście ile to w ogóle kosztuje, ile jest tych zajęć, jaka tematyka, o czym mniej więcej będzie. Sama sporo czytam na temat ciąży, porodu itd, do tego mam WAS i po prostu nie wiem czy faktycznie dowiem się tam czegoś więcej

Oj tak kosztyyyyyy to podstawa, ale myślę też o TŻ. To wielki facet, ale jak ma być ze mną na porodówce to chciałabym, żeby wiedział co ma robić i w ogóle jak się zachować i czego spodziewać, a nie patrzył jak wielkie kocie ze Shreka i mnie tylko denerwował

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez LadyWhisper

a ja się ciągle zastanawiam nad tą połóżną, nie wiem, wiem, że jak w totka wygramy albo zaczniemy zarabiać 2 tyle co teraz to idę na poród do medicover

Taaa poród chyba 5-6 tysięcy kosztuje

[sylwietta1988]

Napisane przez keisha200

Dzięki...

Szczerze... planowaliśmy wpadkę, dzieci uwielbiam, one mnie jeszcze bardziej, zresztą jestem po pedagogice opiekuńczo - wychowawczej i pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi, także nie mam pojęcia skąd te obawy :/ może z czasem miną...

Bo ja taka dziwna jestem... zamiast się cieszyć, itp. to szukam problemów na siłę, że finansowo nie podołamy, a to nie będę dobrym rodzicem, jestem młoda, lubię czas poświęcać sobie - nawet mogę powiedzieć, że jestem samolubna i lubię się rozpieszczać :/ a teraz? moje życie się zmieni i zamiast myśleć, że przecież każda matka twierdzi, że to najpiękniejsze na świecie, ja nie potrafię... oh... dziwny człek ze mnie wyrósł

My bardzo chcieliśmy zrobic sobie bobasa i nie dlatego ze nasi znajomi albo juz mają albo czekaja albo sie intensywnie starają- po prostu nadszedł ten czas kiedy powiedzielismy sobie ze chemy i koniec!!!! Jak zrobilam test i zobaczyłam dwie kreseczki to pierwsza była kosmiczna radosc, a zaraz potem- bosze jak ja bede wstawac w nocy skoro spię jak susel i czasami nawet burza nie jest w stanie mnie obudzic?????????????????? Dochodziło do tego wiele wątpliowsci: czy finansowo podolamy, czy mąż sie sprawdzi jako tatuś (obiecuje ze bedzie robił wszystko oprocz przewijania ), czy znjadę potem prace mając male dziecko skoro teraz nic sie nie trafiło? Ale to wszystko minęło. zostało samo szczęście i oczekiwanie na malucha!! Ja, która kazde dodatkowe albo zaoszczędzane pieniązki przeznaczałam na ciuchy, torebki, buty i niespodzianki dla męża teraz widzę tylko sklepy maluszkowe!!!!1 Nie mozna mnie oderwac od tablicy, allegro a jak weszłam do hurtowni dziecięcej to dopiero burczący brzuch mnie stamtąd wygonił Liczy się tylko to maleństwo na razie bezpiecznie schowane. Od początku ciąży sobie kupiłam tylko rzeczy niezbędne- majtki, staniki, spodnie. Za to dla maluszka zebrałam juz całkiem pokaźną wyprawkę (około 70 szt na 0-6 mies) chociaz nie znam jeszcze płci......

Zobaczysz, obawy miną i zostanie tylko radosc, że będzie się miało kogos kto bedzie kochał bezwarunkowo bo TŻ czasami potrafi dopiec a taki maluch chocbys nie spała dwie noce- nigdy!!!!

[Hosenka*]

Wiecie jak mnie wczoraj mąż wystraszył? Dostał taki opierdziel, że szok

Położyłam się, on mecz oglądał, drzwi do sypialni miałam przymknięte.
Już zasypiałam i zaczęłam słyszeć jakieś skrzypienie, nastawiłam uszy i tak pomyślałam, że pewnie TZ się skrada. Krzyknęłam więc: słyszę Cię. No ale nic, nie odezwał się, że go nakryłam czy coś. Patrzę w szparę między drzwiami - poszerzyła się, więc wstałam i się zdziwiłam, bo na wysokości wzroku go nie zobaczyłam, pomyślałam, tow takim razie nie on, otworzyłam drzwi a ten na mnie wyskoczył (był na czworakach). Tak się przestraszyłam, zaczęłam krzyczeć, serce mi waliło, brzuch rozbolał Dostał taki ochrzan Nie mogłam później zasnąć tym bardziej, że niedawno tata opowiadał, że sąsiadka kiedyś poroniła, bo jak była w szpitalu to na salę wleciał ptak i się go przestraszyła. Brzuch rozbolał, zaczęła plamić i ze strachu poroniła,

Ja nie wiem co on ma takie głupie pomysły czasem

[eff8]

aaa właśnie pisałyście o wadze.. ja póki co mam 0,5kg na plusie ale brzuszek juz dosc widac

ale apetyt coraz wiekszy

[LadyWhisper]

hahaha Kasiu mój obojętne, czy by był po sr czy nie to i tak pewnie nie będzie wiedział, co robić dla mnie najważniejsze, żeby w ogóle ze mną był, najlepiej cały czas nooo i żebym miała kogo ściskać a najlepsze, że on tak się strasznie tego boi, że go będę trzymać za rękę, kiedyś podczas orgazmu tak mocno go ścisnęłam, że mówi, że nie wie skąd te nadludzkie siły we mnie, ale jak jak tak samo silna będę podczas porodu to on będzie musiał jakiś ochraniacz sobie kupić

[marta00537]

Napisane przez kasia_heaven

Cześć w nowym dniu Mnie znowu boli głowa Już tydzień się to ciągnie
Tak się zastanawiam nad "Szkołą Rodzenia" wybiera się któraś?

ja myśle nad taka szkołą rodzenia, mieszkam blisko szpitala (ok.500m do szpitala), w którym też będę rodzić i tam jest taka szkoła, można się do niej zapisać, Jak dobrze pamiętam to dopiero od 26 tygodnia ciazy. Muszę się dokładnie dowiedzieć co i jak

[LadyWhisper]

Napisane przez kasia_heaven

Taaa poród chyba 5-6 tysięcy kosztuje

mhmm.... taki który by mnie interere to 12

[monamur]

Cześć kobietki

Ja również witam nowe wątkowe mamusie

Aga8484 pięknie wyglądałaś w tej sukni i bukiecik fajny taki kolorowy optymistyczny

Keisha200 nie martw się, z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej, też miałam obawy, bo mam umowę na czas określony, ale stwierdziłam,że nie ma co odkładać, bo w rodzinie siła jakoś musi być, byle włączyć pozytywne myślenie

Ifwka lecimy z tym samym tyg, 10

Moje śniadanie to 1 kanapka z serkiem topionym hochland i kawałeczkiem papryki, 3 morele, 2 śliwki i pół kubka jogurtu pitnego, czeka na mnie jeszcze kanapka z wędliną i papryką, ale coś się nie moge do niej przekonać

Znów pomysłu na obiad brak

Życzę udanego wypoczynku wybierającym się nad morze czy jeziorko, zazdroszcze strasznie, bo mój małż nie może dostać urlopu

[insolito]

Napisane przez hope01

o to możemy sobie rękę podać, ja na pedagogice specjalnej.
A no wiem o co Ci chodzi, ale to takie przyziemne rzeczy ja wychodzę z założenia, że jakby się tak martwić o wszystko o pieniądze, związek, przyjemności, intymność itp to byśmy chyba mieli dziecko ok 50 oszalejesz mnie też nachodzą czasem wątpliwości, że to nie był ten czas, że się pospieszyliśmy, że nie będziemy mieć czasu dla siebie, ale mijają Misio mały rośnie - cały świat. A całego świata w dwójkę mieć nie będziecie



w środę a pierwsze co zrobię to powieszę na lodówce zasady odpatrzone z demotów http://demotywatory.pl/3877163/Bo-w-kazdym-domu-powinny

Ale to ładnie napisałaś, się wzruszyłam