Nasze blogi kosmetyczne - cz. X

[smakowanie]

Napisane przez kasiaj85

ja wieeem, nie wstydzę się tego, że mam tester... ale no, nie oszukujmy się, one z tyłu mają jak byk "not for sale"... boję się czy ktoś tego nie zakapuje gdzieś.. nie wiem, że ukradłam z Sephory albo co... kudzie są różni

o daj linka
podpatrzę chętnie

chciałam, ale mnie trustmyself ubiegła

Napisane przez trustmyself

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=35551073

a u mnie dzień zmian dzisiaj - na blogu nowy szablon. jestem średnio zadowolona, bo mało czytelny jest link do komentarzy, ale przynajmniej jest "czysto i schludnie" jak Wam się podobuje?

[kaarooo]

Napisane przez lele

Ale pięknie zrobili rozpoczęcie olimpiady!

Nie mam TV Nie widziałam

[nicRu]

Aż coś napisałam na "blogerkowym".

[kasiaj85]

co do olimpiady - Atkinson pobija wszystko

A co do tego testera - ja nie wiem czy wy wiecie co ja chciałam powiedzieć
czy mi się nikt nie przyczepi z firmy np Chanel albo nie wiem (wiem, pewnie oni blogów nie czytają ) jakiś hejter, że testery są nielegalne? z drugiej strony można to ustrojstwo nawet na allegro kupić, to co?

[enn_]

Napisane przez kasiaj85

co do olimpiady - Atkinson pobija wszystko

A co do tego testera - ja nie wiem czy wy wiecie co ja chciałam powiedzieć
czy mi się nikt nie przyczepi z firmy np Chanel albo nie wiem (wiem, pewnie oni blogów nie czytają ) jakiś hejter, że testery są nielegalne? z drugiej strony można to ustrojstwo nawet na allegro kupić, to co?

Wizażyści dostają często testery od drogerii w których pracują, to chyba norma, że testery sobie "wędrują" po świecie. No i imho - not for sale znaczy not for sale. Nie pisz, że go kupiłaś i będzie ok. :P

[kaarooo]

Ej, dziewczyny, czy wy rozumiecie o co chodzi w tym wątku blogerkowym i kim jest ta niby charlizemicośtam?

[smakowanie]

Napisane przez kaarooo

Ej, dziewczyny, czy wy rozumiecie o co chodzi w tym wątku blogerkowym i kim jest ta niby charlizemicośtam?

http://charlize-mystery.blogspot.com/
a w wątku chodzi o to, żeby dowalić szafiarkom - można się pośmiać, rozumiem, w końcu na własną odpowiedzialność wrzucają w neta zdjęcia, ale niektóre komentarze są poniżej poziomu, zwłaszcza na paru ostatnich stronach. żal.

[nicRu]

O nie zgodze się - założeniem watku było, żeby się pośmiać z szatniarkowatej hipokryzji i zapatrzenia w siebie. Niestety, ale "było"...

[Candy Killer]

Napisane przez nicRu

O nie zgodze się - założeniem watku było, żeby się pośmiać z szatniarkowatej hipokryzji i zapatrzenia w siebie. Niestety, ale "było"...

ten watek to jest jakas masakra !! tylko czekac az bedzie watek o nas :P:P

[Rodzynka1989]

Napisane przez Candy Killer

Rodzynka!! a Ty dasz rade sie zamienic na zmiany zeby wpasc na zlot ?

nie nie dam rady niestety
bo jedna dziewczyna jest na urlopie i jesteśmy tylko we 3. więc mamy grafik ciasny...
a druga sprawa to że wolałabym ten weekend i tak spędzić z TŻ, bo 5 albo 6 wyjeżdża na dwa tygodnie w trasę

Napisane przez lele

Ale pięknie zrobili rozpoczęcie olimpiady!

a ja nie mogłam obejrzeć, bo w pracy jestem i miałam urwanie głowy

[smakowanie]

Napisane przez nicRu

O nie zgodze się - założeniem watku było, żeby się pośmiać z szatniarkowatej hipokryzji i zapatrzenia w siebie. Niestety, ale "było"...

no ok, źle się wyraziłam ja też nie przepadam za szafiarkami i trochę podśmiewam się z tego, co robią, dlatego między innymi przeczytałam oba wątki praktycznie w całości. szkoda, że idea tego wątku gdzieś się po drodze zgubiła...

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez Candy Killer

ten watek to jest jakas masakra !! tylko czekac az bedzie watek o nas :P:P

haha, mam nadzieję, że nikt na to nie wpadnie poza tym my dbamy o swoją prywatność

[nicRu]

No niestety. Dla mnie jawne wyśmiewanie czyjegoś zgryzu (nie na zasadzie "nie podoba mi się jej zgryz, może ortodonta by coś zaradził", ale wiecie, w stylu "ma paskudną końską szczękę, jak ona może się w ogóle uśmiechać") albo o wiele bardziej dosadne wyśmiewanie ciał jest dla mnie wyznacznikiem tego jak bardzo płytka jest osoba, która rzuca takimi słowami. Co innego ironiczne czy tez nie wytykanie godnych tego wytykania zachowań, a co innego rynsztokowe słownictwo... "I śmiech niekiedy może byc nauką, jeśli się z przywar, nie z osób natrząsa"

[kaarooo]

Czym im zawiniła ta Charlize?

[enn_]

Czy jestem tu jedyna osoba ktora kompletnie nie czuje jakiegokolwiek nasmiewania sie z kogos publicznie?
Rozumiem napisanie kolezance o czyms zabawnym co sie widzialo, slyszalo etc., ale naprawde, watki w ktorych sie smieje z ludzi tak po prostu, bo z jakiegostam powodu sie ich nie lubi sa imho dosc niesmaczne. Wiem, ze wrzucajac cos do neta nalezy sie liczyc z tym, ze ktos moze na to zwrocic uwage w niekoniecznie pozytywny sposob, ale z drugiej strony nie uwazam, ze to zalatwia wszystko, w koncu skoro jedna osoba nie pomyslala (i opublikowala cos glupiego), to potencjalni komentujacy chyba by juz mogli?
O kazdej osobie mozna napisac cos nieprzyjemnego, bo nie ma ludzi, ktorych lubia wszyscy. Imho, zamiast sie z ludzi, ich sposobu ubierania sie, czy czegokolwiek nasmiewac i poswiecac czas rozwazaniom jacy oni to nie sa, mozna by po prostu ich ignorowac. W imie zasady "zyj i daj zyc innym".

[kasiaj85]

Napisane przez Rodzynka1989

a ja nie mogłam obejrzeć, bo w pracy jestem i miałam urwanie głowy

Rodzyn, zrobimy alternatywny zlot...

[nicRu]

Któraś dziewczyna napisała, że Charlize inaczej wychodzi na zdjęciach a inaczej wyszła w dd tvn czy pytaniu na śnaidanie - dostała potem wiadomość, ze jest "proszona" o usunięcie treści posta jesli tego nie zrobi to zostanie pociągnięta do odpowiedzialności karnej za pomówienie czy jakoś tak Potem następne dostały, że sa paragrafy na to, ze nei wolno dawać linków do zdjęć z bloga ani robić skrinów, nawet do własnego użytku Paranoja, ale to było w pierwszy wątku. Potem dziewczyny zaczłęy ciągle pisać o mięcie, pasteli itp i przestałam to czytać. Myślałam, ze drugi wątek nei pojdzie w te strone i mialam racje - poszedł w gorsza :/

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Enn, ja tez uwazam, ze niektore komentarze mozna rzucic, ale w luźnej, prywatnej pogawędce z przyjaciółką/koleżanką. Tak jak mówię, czym innym jest wyśmianie czegoś, co się zauwazyło serfując w sieci/oglądając tv a czym innym jawne wyśmiewanie, które czasem przeradza się w gnębienie

[Rodzynka1989]

Napisane przez kasiaj85

Rodzyn, zrobimy alternatywny zlot...

o to to chętnie

[Candy Killer]

Napisane przez enn_

Czy jestem tu jedyna osoba ktora kompletnie nie czuje jakiegokolwiek nasmiewania sie z kogos publicznie?
Rozumiem napisanie kolezance o czyms zabawnym co sie widzialo, slyszalo etc., ale naprawde, watki w ktorych sie smieje z ludzi tak po prostu, bo z jakiegostam powodu sie ich nie lubi sa imho dosc niesmaczne. Wiem, ze wrzucajac cos do neta nalezy sie liczyc z tym, ze ktos moze na to zwrocic uwage w niekoniecznie pozytywny sposob, ale z drugiej strony nie uwazam, ze to zalatwia wszystko, w koncu skoro jedna osoba nie pomyslala (i opublikowala cos glupiego), to potencjalni komentujacy chyba by juz mogli?
O kazdej osobie mozna napisac cos nieprzyjemnego, bo nie ma ludzi, ktorych lubia wszyscy. Imho, zamiast sie z ludzi, ich sposobu ubierania sie, czy czegokolwiek nasmiewac i poswiecac czas rozwazaniom jacy oni to nie sa, mozna by po prostu ich ignorowac. W imie zasady "zyj i daj zyc innym".

nie jestes sama
o ile rozumiem jeszcze jakies prywatne rozmawianie na czyjs temat ( w ramach przyzwoitosci a nie chamskiego pojazdu ) tak publicznego nakrecania sie i hejtowania kompletnie nie ogarniam :/ ale co zrobic....polowa z tych hejtujacych to zakompleksione dzieciaki jeszcze po prostu

[kasiaj85]

Napisane przez enn_

Czy jestem tu jedyna osoba ktora kompletnie nie czuje jakiegokolwiek nasmiewania sie z kogos publicznie?
Rozumiem napisanie kolezance o czyms zabawnym co sie widzialo, slyszalo etc., ale naprawde, watki w ktorych sie smieje z ludzi tak po prostu, bo z jakiegostam powodu sie ich nie lubi sa imho dosc niesmaczne. Wiem, ze wrzucajac cos do neta nalezy sie liczyc z tym, ze ktos moze na to zwrocic uwage w niekoniecznie pozytywny sposob, ale z drugiej strony nie uwazam, ze to zalatwia wszystko, w koncu skoro jedna osoba nie pomyslala (i opublikowala cos glupiego), to potencjalni komentujacy chyba by juz mogli?
O kazdej osobie mozna napisac cos nieprzyjemnego, bo nie ma ludzi, ktorych lubia wszyscy. Imho, zamiast sie z ludzi, ich sposobu ubierania sie, czy czegokolwiek nasmiewac i poswiecac czas rozwazaniom jacy oni to nie sa, mozna by po prostu ich ignorowac. W imie zasady "zyj i daj zyc innym".

witaj w klubie... janie rozumiem takiego hejtowania najbardziej widocznego chyba na YT. ulży takiemu komuś?

[kaarooo]

Napisane przez enn_

Czy jestem tu jedyna osoba ktora kompletnie nie czuje jakiegokolwiek nasmiewania sie z kogos publicznie?
Rozumiem napisanie kolezance o czyms zabawnym co sie widzialo, slyszalo etc., ale naprawde, watki w ktorych sie smieje z ludzi tak po prostu, bo z jakiegostam powodu sie ich nie lubi sa imho dosc niesmaczne. Wiem, ze wrzucajac cos do neta nalezy sie liczyc z tym, ze ktos moze na to zwrocic uwage w niekoniecznie pozytywny sposob, ale z drugiej strony nie uwazam, ze to zalatwia wszystko, w koncu skoro jedna osoba nie pomyslala (i opublikowala cos glupiego), to potencjalni komentujacy chyba by juz mogli?
O kazdej osobie mozna napisac cos nieprzyjemnego, bo nie ma ludzi, ktorych lubia wszyscy. Imho, zamiast sie z ludzi, ich sposobu ubierania sie, czy czegokolwiek nasmiewac i poswiecac czas rozwazaniom jacy oni to nie sa, mozna by po prostu ich ignorowac. W imie zasady "zyj i daj zyc innym".

Nie jesteś jedyna

Napisane przez nicRu

Któraś dziewczyna napisała, że Charlize inaczej wychodzi na zdjęciach a inaczej wyszła w dd tvn czy pytaniu na śnaidanie - dostała potem wiadomość, ze jest "proszona" o usunięcie treści posta jesli tego nie zrobi to zostanie pociągnięta do odpowiedzialności karnej za pomówienie czy jakoś tak Potem następne dostały, że sa paragrafy na to, ze nei wolno dawać linków do zdjęć z bloga ani robić skrinów, nawet do własnego użytku Paranoja, ale to było w pierwszy wątku. Potem dziewczyny zaczłęy ciągle pisać o mięcie, pasteli itp i przestałam to czytać. Myślałam, ze drugi wątek nei pojdzie w te strone i mialam racje - poszedł w gorsza :/

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Enn, ja tez uwazam, ze niektore komentarze mozna rzucic, ale w luźnej, prywatnej pogawędce z przyjaciółką/koleżanką. Tak jak mówię, czym innym jest wyśmianie czegoś, co się zauwazyło serfując w sieci/oglądając tv a czym innym jawne wyśmiewanie, które czasem przeradza się w gnębienie

Aha, ono podejścia trochę dziwne, ale cóż... Natomiast wątek jest żenujący

Napisane przez Candy Killer

nie jestes sama
o ile rozumiem jeszcze jakies prywatne rozmawianie na czyjs temat ( w ramach przyzwoitosci a nie chamskiego pojazdu ) tak publicznego nakrecania sie i hejtowania kompletnie nie ogarniam :/ ale co zrobic....polowa z tych hejtujacych to zakompleksione dzieciaki jeszcze po prostu

Obawiam się, że to niby 'dorosłe' kobiety. Żal mi ich, chyba są baaaardzo ubogie wewnętrznie, że tak 'hejtują' innych. Faktycznie, w czymś takim widać zazdrość. Może skrytykować na poziomie, chociaż publiczne krytykowanie czy zwracanie uwagi w taki sposób nie jest kulturalne, ale cóż.

[nicRu]

Zalezy co rozumeicie prze hejt, jeśli idiotyczne objeżdżanie, to tego nie rozumiem. Jesli najnormalniejsza krytykę, którą często tutaj ktoś określa mianem "jestem sławna, mam hejtera anonima - napisał, że mam niedopasowany makijaż i źle wyglądam w niebieskim" - to już inna bajka.

[kaarooo]

Uczepienie się kogoś wyśmiewanie się z kogoś na każdym kroku to jednak niezbyt dobrze świadczy o danej osobie, czyż nie?

[Sondrina]

Napisane przez kasiaj85

nawet mnie nie strasz z tym remontem...
a co do porady - kurczę ale ja jem dużo owoców, nawet bardzo, mam fazę na maliny, brzoskwinie, jabłka...
Orzechów tylko nie za bardzo mogę, dieta...
dzisiaj rano było dobrze a znów chyba ciśnienie leci w dół, bo znowu mnei muli...

Jeśli to wszystko dalej będzie się utrzymywać, to zrób sobie morfologię. Dowiesz się, czy nie brakuje Ci jakiegoś minerału i ewentualnie uzupełnisz niedobory To nie muszą być żadne stany depresyjne, może dokucza Ci anemia. Jak się nie poprawi, to badanie krwi powinno pomóc rozjaśnić sytuację.

[nicRu]

Napisane przez kaarooo

Uczepienie się kogoś wyśmiewanie się z kogoś na każdym kroku to jednak niezbyt dobrze świadczy o danej osobie, czyż nie?

To, co dziewczyny robią na tamtym wątku jest moim zdaniem karygodne. W ogóle nie rozumiem idei publicznego wręcz piętnowania (bo to przybiera taki obraz) kogokolwiek...

[Sondrina]

Napisane przez enn_

Czy jestem tu jedyna osoba ktora kompletnie nie czuje jakiegokolwiek nasmiewania sie z kogos publicznie?
Rozumiem napisanie kolezance o czyms zabawnym co sie widzialo, slyszalo etc., ale naprawde, watki w ktorych sie smieje z ludzi tak po prostu, bo z jakiegostam powodu sie ich nie lubi sa imho dosc niesmaczne. Wiem, ze wrzucajac cos do neta nalezy sie liczyc z tym, ze ktos moze na to zwrocic uwage w niekoniecznie pozytywny sposob, ale z drugiej strony nie uwazam, ze to zalatwia wszystko, w koncu skoro jedna osoba nie pomyslala (i opublikowala cos glupiego), to potencjalni komentujacy chyba by juz mogli?
O kazdej osobie mozna napisac cos nieprzyjemnego, bo nie ma ludzi, ktorych lubia wszyscy. Imho, zamiast sie z ludzi, ich sposobu ubierania sie, czy czegokolwiek nasmiewac i poswiecac czas rozwazaniom jacy oni to nie sa, mozna by po prostu ich ignorowac. W imie zasady "zyj i daj zyc innym".

Ja generalnie nie rozumiem, po co się z kogoś wyśmiewać. Każdy z nas robi coś nieprzemyślanego od czasu do czasu. Jak bardzo nudne trzeba mieć życie, by zajmować się cudzym.

[Candy Killer]

Napisane przez nicRu

Zalezy co rozumeicie prze hejt, jeśli idiotyczne objeżdżanie, to tego nie rozumiem. Jesli najnormalniejsza krytykę, którą często tutaj ktoś określa mianem "jestem sławna, mam hejtera anonima - napisał, że mam niedopasowany makijaż i źle wyglądam w niebieskim" - to już inna bajka.

nie no dla mnie hejtowanie to hejtowanie , a konktruktywna krytyka to inna bajka i forma calkowicie dopuszczalna
ja nie dopuszczam najezdzania na kogos w taki sposob jak robia to z tej laski Kamili czy jak ona ma ...dziewczyna jest nieco "dziwna" ale czy to jest powod zeby jechac po niej na kazdym kroku ?
dzieki nim nabijaja jej takie staty ze obecnie chyba ma najlepsze wyniki jesli chodzi o wyswietlanie ze pobija nas wszystkie razem wziete :P heheh

takie gadanie ze " twoja slawe mozna ocenic po ilosc hejterow" to takie bzdurne gadanie i tyle
my sie ze znajomymi blogerkami smiejemy jak ktos napisze cos negatywnego u nas ze mamy oficjalnego hejtera i jestesmy znane :P ale to takie gadanie dla smiechu

[panna mrau]

Właśnie wróciłam do domu - po koncercie RHCP pojechałam jeszcze na imprezę salsową i w tej chwili jestem chyba najszczęśliwszą osobą na ziemi Dawno tak miło i pozytywnie nie spędziłam piątku

[kaarooo]

Napisane przez nicRu

To, co dziewczyny robią na tamtym wątku jest moim zdaniem karygodne. W ogóle nie rozumiem idei publicznego wręcz piętnowania (bo to przybiera taki obraz) kogokolwiek...

Ano. niestety. Nie znam 3/4 tych blogerek, o których piszą. Kamili stylizacje nie zawsze mi się podobają, ale to nie powód by się wyśmiewać. To taki nowy "tręd"?

Napisane przez Sondrina

Ja generalnie nie rozumiem, po co się z kogoś wyśmiewać. Każdy z nas robi coś nieprzemyślanego od czasu do czasu. Jak bardzo nudne trzeba mieć życie, by zajmować się cudzym.

Nieprzemyślane czy przemyślane - jej życie, dobrze się w tym czuje, robi to co lubi, więc co im do tego?

Napisane przez panna mrau

Właśnie wróciłam do domu - po koncercie RHCP pojechałam jeszcze na imprezę salsową i w tej chwili jestem chyba najszczęśliwszą osobą na ziemi Dawno tak miło i pozytywnie nie spędziłam piątku

Zazdraszam! Rzucałaś stanikiem?

[trustmyself]

Panna Mrau, jak ja Ci zazdroszczę koncertu RHCP

Co do Kamili, to "dzięki" wątkowi ma takie staty, że pewnie firmy będą się o nią bić. Kiedyś nawet zrobiła screena i było bodaj 170 000 wyświetleń miesięcznie (!)

[ama09]

dzień dobry wstałam po 7 w wolny dzień