Komary gryzą po krewecie, ale i tak jesteśmy najpiękniejszymi PMkami na świecie XXVII

[klaudusk_a]

aleksandretta relacja piękna, zazdroscvzę tego, że się nie stresowałaś

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

a znam taką parę która zamieszkała ze sobą po tygodniu znajomości, po roku wzięli ślub i od 15lat są szczęśliwi, więc nie ma reguły

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez kindziulindzia

montują mi właśnie drzwi zewnętrzne cieszę się jak szczerbaty na suchary

super

[zubi89]

A u mnie w klatce małżeństwo po 30 latach razem się rozwodzi bo mąż znalazł sobie młodszą.

[Gorska_Kozica]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35609424]Twoje koleżanki mają po 2dzieci a mój tż ma 26lat i jego koledzy mają po 3-4 dzieci a jedna koleżanka ma już 5cioro i 6w drodze. A jak się z nim widzą i pytają co u niego to w szoku są że jak w tym wieku jeszcze dziecka nie ma[/QUOTE]
Jak w okolicy +- 30 lat można mieć 6 dzieciaczków. Toż to oni chyba tylko kopulują W ogóle myślałam, że taka ilość dzieciaczków to już nie w tych czasach.
Aleksandretta, super relacyjka widzę, że no stres

Moniq, postaraj się nie denerwować. Jakoś to wszystko ustalicie. Na spokojnie siądź z tą częścią rodziców, która jest poukładana i ogarmjcie temat raz jeszcze. Będzie dobrze

[nuna2]

relacja jajcarska

[klaudusk_a]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35610044]a znam taką parę która zamieszkała ze sobą po tygodniu znajomości, po roku wzięli ślub i od 15lat są szczęśliwi, więc nie ma reguły[/QUOTE]

reguły nie ma, ale znam parę,, która była razem 7 lat, były zaręczyny pokłócili się, potem on pocieszył się w ramionach innej i po kilku miesiącach ślub bo wpadka, a po nim do tej pory widać, że tego żałuje bo nadal kocha swoją narzeczoną z którą był 7 lat

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez Gorska_Kozica

Jak w okolicy +- 30 lat można mieć 6 dzieciaczków. Toż to oni chyba tylko kopulują W ogóle myślałam, że taka ilość dzieciaczków to już nie w tych czasach.
Aleksandretta, super relacyjka widzę, że no stres

Moniq, postaraj się nie denerwować. Jakoś to wszystko ustalicie. Na spokojnie siądź z tą częścią rodziców, która jest poukładana i ogarmjcie temat raz jeszcze. Będzie dobrze

chyba tak

[nuna2]

reguły ze ślubami nie ma można sie rozwieżć po 30 latach bycia razem można po 2 msc ślubu.. według mnie każda z nas czuje czy jest pewna czy nie Ale mnie wkurza jak ktoś osądza np mnie ze za szybko....

[zubi89]

Napisane przez Gorska_Kozica

Jak w okolicy +- 30 lat można mieć 6 dzieciaczków. Toż to oni chyba tylko kopulują W ogóle myślałam, że taka ilość dzieciaczków to już nie w tych czasach.
Aleksandretta, super relacyjka widzę, że no stres

Moniq, postaraj się nie denerwować. Jakoś to wszystko ustalicie. Na spokojnie siądź z tą częścią rodziców, która jest poukładana i ogarmjcie temat raz jeszcze. Będzie dobrze

No ładnie dobrze, że rodzić nadąża

[kilianna]

Napisane przez NightButterflyVIP

NIE MOGĘ!!!! TŻ OD 12:00 JEST W PRACY, A JA DOPIERO TERAZ ZORIENTOWAŁAM SIĘ, ŻE ZOSTAWIŁ WŁĄCZONE ŻELAZKO!!!!!!!!!!!!!!!!!

o jaa, dobrze, że nic się nie stało.

Napisane przez klaudusk_a

przyszła dziś sukienka na poprawiny

niestety jest z cienkiego materiału i muszę kupić cielistą bieliznę, mam nadzieję, że nie będzie wtedy nic prześwitywac

http://allegro.pl/show_item.php?item=2501160859 może być na drugi dzień?

a tak poza tym to wyspać się nie mogę i chyba do ślubu pójdę jak zombie

bardzo ładna i pasuje jak najbardziej

Napisane przez Post_Blue

[RIGHT]

dziś umówiłam się w mieście do innej fryzjerki, zobaczymy co i jak
obym trafiła na tak dobrą, jak masz Ty

Napisane przez Lily ofthe Valley

a pralnia wodna czym się różni od takiej zwykłej?
w załączeniu taka mała ja

śliczna suknia, wyglądasz jak grecka księzniczka

Napisane przez kasia_kuku

A czemu się wczoraj powyłam jak bóbr?

Wchodzę na fejsbuczka, moja koleżanka polubiła zdjęcie Pana X. Patrzę sobie, jakaś niezła kiecka nawet, a tam moja koleżanka z równoległej klasy z liceum, poznali się w 2009, zaręczyny BYŁY W STYCZNIU a już w ostatnia sobotę wzięli ślub. To mnie tak uderzyło i poczułam się serio gorsza, że mi nic nie wychodzi, że ja czekałam 5.5 roku i nie było takiej czystej płynącej radości z zaskoczenia, że ślubu nie ma za 4 dni...

kochana, głowa do góry! Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, za rok ślub zaplanujesz piękny, wymarzony, cudowny, jedyny w swoim rodzaju. Nie u każdego układa się tak prosto, ale to tylko świadczy o tym, że póxniej będziecie mieli lepiej, bo Wasz związek ukształtowały już pewne problemy, a to cementuje związek. Będzie dobrze, a my za rok jeszcze będziemy żyły ślubem jednej z nas
[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35608531]Ale mnie moja mama wpieniłą dzwonili do niej ze szpitala że mój ojciec jest w ciężkim stanie i żebyśmy przyjechali, ja oczywiście jechać nie chce i niech sobie w samotności umiera, ale moja matka nalega jak nie wiem bo niby to ojciec, tylko co z niego za ojciec skoro w dupie nas miał przez całe życie i tylko wóda go interesowała
[/QUOTE] trudna sytuacja

Napisane przez Chatka

O tym w relacji


Relacja się tworzy, już mam 2 strony Worda, a doszłam dopiero do momentu wejścia do kościoła Także szykujcie się na dłuuuuuuuuuugą kawę Ale nie wiem jeszcze kiedy ją wrzucę, bardzo możliwe, że już ze Szwecji, bo dziś muszę się spakować, a wylot jutro o 8:00 rano! Więc wiecie, mam tyle do opisania, że mogę dziś nie zdążyć

czekamy

Napisane przez moniq_87

Smutno mi...

Jak dotąd nie mieliśmy poważnej kłótni, ale jak się o coś kłócimy to niestety zazwyczaj są to pieniądze Mój TZ to typ, który nie lubi planowania, a ja znowuż lubię mieć wszystko poukładane. Nasi rodzice mają podobnie jak my... Gdy w styczniu spotkaliśmy się wszyscy w 6, żeby pogadac jaką salę wybraliśmy, to moja mama usilnie chciała wiedzieć jak dzielimy się wydatkami, a tato TZ tylko mówił zobaczymy. I teraz właśnie przypadkiem wyszło, że każdy z nas to zrozumiał inaczej i nie wiadomo z czego zapłacimy za niektóre rzeczy

ech... finansowanie to najcięższy element przygotowań
ślubnych mam nadzieję, że pozytywnie się rozwiąże ta sprawa


idę dziś na kolejną próbną do NORMALNEJ, NOWOCZESNEJ fryzjerki. To niemożliwe, by po raz 3. z rzędu ktoś mi zrobił kokoloka na głowie, więc jestem pozytywnej mysli na 1 wrzesnia ma godz. tylko na bardzo wczesne rano, ale dam radę.

[kasia_kuku]

Napisane przez kindziulindzia

montują mi właśnie drzwi zewnętrzne cieszę się jak szczerbaty na suchary

to pochwal się jakie wybrałaś!

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kindziulindzia

montują mi właśnie drzwi zewnętrzne cieszę się jak szczerbaty na suchary

hell yeah!

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez nuna2

reguły ze ślubami nie ma można sie rozwieżć po 30 latach bycia razem można po 2 msc ślubu.. według mnie każda z nas czuje czy jest pewna czy nie Ale mnie wkurza jak ktoś osądza np mnie ze za szybko....

a skąd on może wiedzieć że za szybko, siedzi przy Tobie i wie co czujesz do tż?
My jak oznajmiliśmy że się pobieramy to wszyscy pytali czy w ciąży jestem, bo od 2lat mieszkaliśmy razem i chcieliśmy ślub

[zubi89]

Napisane przez nuna2

reguły ze ślubami nie ma można sie rozwieżć po 30 latach bycia razem można po 2 msc ślubu.. według mnie każda z nas czuje czy jest pewna czy nie Ale mnie wkurza jak ktoś osądza np mnie ze za szybko....

Życie wszystko zweryfikuje

[kindziulindzia]

Napisane przez kasia_kuku

to pochwal się jakie wybrałaś!

w sumie nie ma czym

[kasia_kuku]

Napisane przez kindziulindzia

w sumie nie ma czym

jak to nie ma? Są drzwi i jest impreza

[Nattiv]

aleksandretta Super relacja

[kasia_kuku]

Jakby była biała byłaby też piękna na ślub

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kasia_kuku

Jakby była biała byłaby też piękna na ślub

ona poniżej bioder jest przeźroczysta?

[kasia_kuku]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35610793]ona poniżej bioder jest przeźroczysta?[/QUOTE]

Mi się wydaje, że ma cielistą podszewkę, ale u Dity nic nie wiadomo

[nuna2]

kiecka genialna:love : tylko nie ten kolor

[Madziuniusia]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35608531]Ale mnie moja mama wpieniłą dzwonili do niej ze szpitala że mój ojciec jest w ciężkim stanie i żebyśmy przyjechali, ja oczywiście jechać nie chce i niech sobie w samotności umiera, ale moja matka nalega jak nie wiem bo niby to ojciec, tylko co z niego za ojciec skoro w dupie nas miał przez całe życie i tylko wóda go interesowała
[/QUOTE]

ajj wiem co czujesz... też bym nie chciała tam jechać na Twoim miejscu...

Napisane przez kingsof

Heeeeey ladies!!!
Byliśmy wczoraj spisać protokół, zapłacić za zapowiedzi, ile dajecie? Daliśmy mu 100 zł W niedziele wyjdą pierwsze ogl było całkiem sympatycznie, trafiliśmy na dobry humor chyba no iiii.... dostałam się do szkoły teraz mogę zacząć wakację Ksiądz mówił, że nasz ślub musi być o 15 ponieważ później są 2 jubileusze 30 i 35 lecia małżeństwa, dziadki sobie znalazły termin no ale trudno, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

ja za zapowiedzi dałam 50, TŻ jeszcze nie zaniósł

Napisane przez aleksandrettaa

relacja z najgorętszej (dosłownie) imprezy sezonu

[kilianna]

Aleksandretta, dziękujemy za relację!

[nuna2]

ZieloneZiele wiesz , że ja tu jestem od niedawna,,,, nie znam sytuacji, ale może warto jechać do,,ojca"?? Kiedyś jak umrze, możesz żałować... nikt Ci nie każe kochać go, ale tylko poprostu pojedź... żeby nie było wyrzutów sumienia...

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

My za zapowiedzi 150 tu 100 u P

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez nuna2

ZieloneZiele wiesz , że ja tu jestem od niedawna,,,, nie znam sytuacji, ale może warto jechać do,,ojca"?? Kiedyś jak umrze, możesz żałować... nikt Ci nie każe kochać go, ale tylko poprostu pojedź... żeby nie było wyrzutów sumienia...

nie chce go widzieć, bo całe dzieciństwo miałam przez niego zmarnowane.
Tż mi też mówi żebym jechała a ja Ci powiem że gdybym pojechała tam to bym jeszcze go zwyzywała, nienawidzę go i życzę mu śmierci. Wiem że jestem zimną suką al dobrze mi z tym.

[kindziulindzia]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35611171]nie chce go widzieć, bo całe dzieciństwo miałam przez niego zmarnowane.
Tż mi też mówi żebym jechała a ja Ci powiem że gdybym pojechała tam to bym jeszcze go zwyzywała, nienawidzę go i życzę mu śmierci. Wiem że jestem zimną suką al dobrze mi z tym.[/QUOTE]

cokolwiek postanowisz jestem z Tobą

[nuna2]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35611171]nie chce go widzieć, bo całe dzieciństwo miałam przez niego zmarnowane.
Tż mi też mówi żebym jechała a ja Ci powiem że gdybym pojechała tam to bym jeszcze go zwyzywała, nienawidzę go i życzę mu śmierci. Wiem że jestem zimną suką al dobrze mi z tym.[/QUOTE]

wybór nalezy do Ciebie,,, tylko po jakimś czasie myślenie sie zmienia,,, Ale jesli jestes pewna, że wyrzutów sumienia nie będzie to zrób co uważasz za słuszne;*

[magdalennne]

Dzień dobry

Napisane przez Lily ofthe Valley

Heeeeej
cieciererecie
jedziemy dziś na sesje do Cieszyna mam nadzieję, że pogoda się nie popsuje

Nie zapowiada się, żeby miała się popsuć A jestem 25km stamtąd Gdzie dokładnie planujecie sesję?

Napisane przez ladystar

Ja zamierzam zrobic dokumentacje fotograficzna naszej budowy, etap po etapie . Jak Tylko skoncza sie zniwa (bo poprzedni wlascicel dzialki do tej pory sadzil tam jakies zyto czy cos bo dla nas to nie byl jakis problem ) to zaczynamy sadzic drzewka

Rozmowa z TZ:
TZ - za kilka tygodni mozemy pojechac na dzialke, dzwonil pan X. i mowi, ze mozemy zaczynac po zniwach.
JA- to mozemy zaczac sadzic drzewka
TZ - mialem raczej na mysli wycinanie

Jak moi rodzice budowali dom, to też wszystko na bieżąco fotografowaliśmy i mamy specjalny album zrobiony z tych zdjęć Jedno co mogę ci powiedzieć, że nie radzę czegokolwiek sadzić. Moja mama posadziła śliczne choineczki i już zmieniało się ich miejsce ze 4 razy, bo ciagle przy czymś przeszkadzały.

Napisane przez kasia_kuku

Po za tym co po kwiatach, sukniach i wszystkich kosztownych detalach, kiedy ja nie jestem z tego zadowolona, kiedy się czuję gorsza bo musiałam tyle czekać na głupi pierścionek.
Może jej wesele nie było idealnie dopracowane ale ona była idealnie szczęśliwa.

Kasiu nigdy nie jest tak idealnie jak wygląda. Jestem przekonana, że oni mają swoje zmartwienia. Ciesz się przygotowaniami do swojego ślubu i nie patrz na innych

Napisane przez kingsof

Heeeeey ladies!!!
Byliśmy wczoraj spisać protokół, zapłacić za zapowiedzi, ile dajecie? Daliśmy mu 100 zł W niedziele wyjdą pierwsze ogl było całkiem sympatycznie, trafiliśmy na dobry humor chyba no iiii.... dostałam się do szkoły teraz mogę zacząć wakację Ksiądz mówił, że nasz ślub musi być o 15 ponieważ później są 2 jubileusze 30 i 35 lecia małżeństwa, dziadki sobie znalazły termin no ale trudno, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

No to dzisiaj u ciebie dobry dzień

Napisane przez nuna2

dziewczynki czy zapowiedzi muszą iśc równolegle?? U Pani I Pana Młodego?? Co jeśli u Pana wyjdą później??

U mojego TŻ były później i nic się nie stało

Napisane przez moniq_87

Smutno mi...

Jak dotąd nie mieliśmy poważnej kłótni, ale jak się o coś kłócimy to niestety zazwyczaj są to pieniądze Mój TZ to typ, który nie lubi planowania, a ja znowuż lubię mieć wszystko poukładane. Nasi rodzice mają podobnie jak my... Gdy w styczniu spotkaliśmy się wszyscy w 6, żeby pogadac jaką salę wybraliśmy, to moja mama usilnie chciała wiedzieć jak dzielimy się wydatkami, a tato TZ tylko mówił zobaczymy. I teraz właśnie przypadkiem wyszło, że każdy z nas to zrozumiał inaczej i nie wiadomo z czego zapłacimy za niektóre rzeczy

Sprawy finansowe są jednak bardzo delikatne. Trzymam kciuki, żeby udało wam się porozumieć

Napisane przez nuna2

reguły ze ślubami nie ma można sie rozwieżć po 30 latach bycia razem można po 2 msc ślubu.. według mnie każda z nas czuje czy jest pewna czy nie Ale mnie wkurza jak ktoś osądza np mnie ze za szybko....

U nas też szybko wszystko poszło. Byliśmy razem 9 miesięcy, kiedy zdecydowaliśmy, że zamieszkamy razem. I nie byłoby w tym nic takiego, gdybyśmy wynajęli stancję i mogli się wynieść w razie rozstania. My zaczęliśmy od remontu domu po dziadkach TŻ, więc poszły duże inwestycje finansowe. I to głównie z mojej strony, bo miałam trochę oszczędności z czasów studeckich. Po pół roku mieszkania, były zaręczyny, a po 1,5 ślub. I dla nas to jest w sam raz

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kindziulindzia

cokolwiek postanowisz jestem z Tobą

Napisane przez nuna2

wybór nalezy do Ciebie,,, tylko po jakimś czasie myślenie sie zmienia,,, Ale jesli jestes pewna, że wyrzutów sumienia nie będzie to zrób co uważasz za słuszne;*

dzięki dziewczyny
muszę mamę tam zawieźć bo mnie prosiła (formalnie nadal są małżeństwem) i chce się dowiedzieć gdzie go w razie czego może umieścić bo ona nie chce się nim opiekować.

[nuna2]

ech coraz bardziej myśle o rezygnacji z pracy...