Ślubujące w 2012 - część II

[magnusia]

szczesliwa25-- kuchnia nie w moim stylu ale ładna

mw1986- waitaj!!! opowiadaj co masz, dawaj fotki i wszystko- my to bardzo lubimy . Dotarłam do zdjęć- masz jakiś kolor przewodni? Jaki chcesz bukiecik? Butki białe czy kolorowe? TŻ gajerek, smoking, frak? Fryzurki fajne- mi się najbardziej 3 podoba. Bardzo ładne belikatne biżu

Neave - fajne te paski- mi sie podobają Pradip ma rację- ciemny sufit zmniejszy i przytłoczy pomieszczenie

kasioonya- super, że urlopik udany z małżonkiem Lubię Jastrzębią- jeździałam tam kiedyś często

[mw1986]

Moim kolorem przewodnim jest złoty Jeśli chodzi o kwiaty to będą kremowe róże. Butki białe.Jeśli chodzi o mojego TŻ to kupuje gajerek...Jeszcze nie kupilismy bo mój Kochany jest w Niemczech i przyjedzie dopiero za 11 dni. On zarabia a ja wydaje. hihi Wszystko jest na mojej głowie ale dla mnie to sama przyjemność bo lubię mieć wszystko pod kontrolą.

a jeśli chodzi o kościoł to sama stroję z 2 siostrami. Juz mam przygotowane materiały i różne szczególiki. (zrobiłam kokardy, mam mnóstwo białego materiału takiego śliskiego nie wiem jak sie nazywa i kupiłam piękne gołąbki) Z księdzem jestesmy umowieni na po 20 sierpnia. A kurs przed małżeński zrobiliśmy w zeszłym roku. Także pomału do przodu

[mayeczka87]

Napisane przez Neave

hahha, widzę, że twój TŻ ma podejście jak ja nie jest przypadkiem fotografem z zawodu? ja zawsze potem słyszę, że znowu narobiłam pocztówek co niemiara dlatego zawsze jeździmy z 2 aparatami jedyna znana mi osoba którą fotografuję nagminnie to nasze maleństwo

Nie ;p nie jest fotografem, może jakby był to by robił mi więcej zdjęć ;p


mw1986 - piękna suknia

[Malgos_12]

hej mw1986 -i dobrze rob isz z tym bolerkiem, bedzie na pewno chlodniej wiec szkoda zebys marzla

[magnusia]

Napisane przez mw1986

Moim kolorem przewodnim jest złoty Jeśli chodzi o kwiaty to będą kremowe róże. Butki białe.Jeśli chodzi o mojego TŻ to kupuje gajerek...Jeszcze nie kupilismy bo mój Kochany jest w Niemczech i przyjedzie dopiero za 11 dni. On zarabia a ja wydaje. hihi Wszystko jest na mojej głowie ale dla mnie to sama przyjemność bo lubię mieć wszystko pod kontrolą.

a jeśli chodzi o kościoł to sama stroję z 2 siostrami. Juz mam przygotowane materiały i różne szczególiki. (zrobiłam kokardy, mam mnóstwo białego materiału takiego śliskiego nie wiem jak sie nazywa i kupiłam piękne gołąbki) Z księdzem jestesmy umowieni na po 20 sierpnia. A kurs przed małżeński zrobiliśmy w zeszłym roku. Także pomału do przodu

sporo masz już załatwione ciekawie może to ze złotem wyglądać, jak będziesz miała fotki jakis inspiracji to pokazuj. A macie juz zaproszenia?

[mw1986]

Tak, mamy zaproszenia. Kupiłam najtańsze jakie znalazłam w necie i takie które mi sie spodobały;-). Wypisałam je sama. Uważam ze wydawanie wiekszej kasy na zaproszenia jest zbędne. dostałam mnóstwo zaproszeń na wesela i nie pamietam jak one wyglądają. Tą kasę którą zaoszczedziłam przeznacze na drobne upominki dla gości. jeszcze nie wiem jakie ale napewno coś wymyślę.

[magnusia]

Napisane przez mw1986

Tak, mamy zaproszenia. Kupiłam najtańsze jakie znalazłam w necie i takie które mi sie spodobały;-). Wypisałam je sama. Uważam ze wydawanie wiekszej kasy na zaproszenia jest zbędne. dostałam mnóstwo zaproszeń na wesela i nie pamietam jak one wyglądają. Tą kasę którą zaoszczedziłam przeznacze na drobne upominki dla gości. jeszcze nie wiem jakie ale napewno coś wymyślę.

pokazać zaproszenia

[mw1986]

zaproszenia mamy takie jutro porobię zdjęcia tego co przygotowałam do kościoła. Może kogoś to zainspiruje...;-) są tam złote dodatki ale nie wiem czy widac na tej fotce

[katie99kasia]

Napisane przez szczesliwa25

Nie mam niestety wizualizacji, bo omawialiśmy to w siedzibie producenta i prawdę mówiąc nawet nie przyszło mi do głowy żeby prosić o kopię ) A dwa,nie bardzo ją chciałam - gdybym ją przyniosła do domu mój przyszły mąż pewnie by zaraz wprowadzał jakieś zmiany - i tak nie jest szczęśliwy z jasnej kuchni )

za to mam fotkę - słabą bo słabą ale to kuchnia na której jest wzorowana moja, stylizowana ale nie za mocno, tak jak chciałam

Kuchnia fajna, stylowa podoba mi sie chociaż mój tz nigdy by sie nie zdodził na taką- on jest w tej branży na codzien (robi meble) i jest zwolennikiem prostoty i nowoczesności, więc wszelkie fronty ze żłobieniami odpadają u nas no ale są gusta i guściki jak przy wszystkim

Napisane przez mw1986

Cześć dziewczynki
Jestem na tym forum pierwszy raz;-) i mam nadzieje że przyjmiecie mnie do swojego grona
Slub mam jak widać 27 października. Mamy mniej formalności ponieważ w maju 2011 wzieliśmy cywilny. Sukienke juz mam zamówioną szyje sie. Nad dodatkami myślę... mam nadzieje ze mnie jakoś zainspirujecie

Przyjmujemy Bardzo ładna suknia fryzurka ten niski koczek-zakochałam sie chociaż ja najlepiej czuję sie we włosach na bok tak że mój typ to ostatnia chwal sie wszystkim, zaproszeniami, obrączkami
zobaczylam zaproszenie- osobiscie nie w moim stylu, ale kwestia gustu

Napisane przez Neave

Kolory prawie wybrane, dzisiaj TŻ został w domu więc go z tym przycisnę. Chociaż już mi zapowiedział że beże, brązy i żółcie są nijakie... za to podoba mu się ściana brązowa z pomarańczowymi kreskami Po wyliczeniu kosztów farby zaczęłam się zastanawiać czy jest sens robić np kremowe ściany i ciemny sufit czy nie lepiej zamiast tych kremów kupić białą farbę... Kolory wybieramy z serii Kolory Świata Dulux, plus łazienka i kuchnia tą specjalną farbą do łazienki i kuchni...
trochę wczoraj o tym gadaliśmy z TŻtem i powiedział mi że przy takim syfie to w sobotę zdążą z chłopakami tylko doprowadzić mieszkanie do porządku, a malowanie musimy zrobić po wakacjach, czy w weekend za 2 tygodnie! ;(

bardzo ciekawe rozwiązanie z tymi paskami na ścianach ja chciałam fale, ale jak tz mi je namalował na ścianie to chciało mi sie płakać bo wyglądało strasznie i był taki dobry że je zamalował ufff (a jaki był złyyyy) co do ciemnego sufitu faktycznie przytłoczy pomieszczenie (optycznie obniża), ja też zastanawiałam sie czy nie kupić białej farby i pigmentów do niej brazowych, ale cenowo nie ma zbyt wielkiej różnicy a z kolorami ryzyk fizyk jak wyjdą te mieszane wiec zostałam przy gotowych beżach ze śnieżki i jestem zachwycona efektem

[JJJustynAAA]

Napisane przez szczesliwa25

Dziewczyny! Zamówiłam wczoraj kuchnię to się chwalę ))) zawsze marzyłam o kuchni w kolorze łamanej bieli i będzie w naszym wspólnym M ))

Kuchnia bardzo ładna, w moim stylu

mayeczka i kasiona - witamy

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez mw1986

Cześć dziewczynki
Jestem na tym forum pierwszy raz;-) i mam nadzieje że przyjmiecie mnie do swojego grona
Slub mam jak widać 27 października. Mamy mniej formalności ponieważ w maju 2011 wzieliśmy cywilny. Sukienke juz mam zamówioną szyje sie. Nad dodatkami myślę... mam nadzieje ze mnie jakoś zainspirujecie

Witamy!
Co was skłoniło do takiej daty ślubu? ja sama mam ślub 6 października i obawiam się pogody :/

[magnusia]

Napisane przez mw1986

zaproszenia mamy takie jutro porobię zdjęcia tego co przygotowałam do kościoła. Może kogoś to zainspiruje...;-) są tam złote dodatki ale nie wiem czy widac na tej fotce

no to czekamy na więcej fotek
zaproszenia nie w moim stylu ale to Wam mają się podobać

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

ja sama mam ślub 6 października i obawiam się pogody :/

pogoda będzie... jakaś zawsze będzie a tak poważnie to pamiętam październiki gdzie pod koniec było ciepło i słonecznie- taka złota polska jesień Obecnie u nas w kraju tak się wszystko pokręciło z pogodą że nie można być pewnym kiedy ciepło a kiedy nie

[JJJustynAAA]

Napisane przez mw1986

Kochane,
czyli tak:
suknie już mam, na tym zdjeciu przymierzałam za dużą wiec nie robi ona idealnego wrażenia;
fryzura-chciałabym jakieś delikatne upiecie;
biżuteria- tak jak na zdjęciu
no i bolerko- na innym forum je wystawiłam i dziewczyna sie nie podobało ale po naradzie z Malgos_12 stwierdziłam ze dokupie jakas ładna broszke i powinno być ok. jak juz bede miała sukienke w domu to bedzie mi łatwiej bo bede mogła to wszystko poprzymierzać razem.
buty-największy mam problem z nimi bo nic ciekawego nie znalazłam. Wszystko przypomina mi buciki dziewczynek do komunii.

PS. Dodam jeszcze ze termin mam pod koniec pażdziernika i pewnie bedzie chłodno. Chciałabym tiulowa chuste zamiast tego bolerka ale nic nie poradze bede musiała sie przemęczyć.

Co do butów to może rozejrzyj się za takimi które potem będziesz mogła założyć. W kolorze nude, czy ewentualnie beżowym. Ja tak zrobiłam i jestem zadowolona.

[Neave]

Napisane przez katie99kasia

bardzo ciekawe rozwiązanie z tymi paskami na ścianach ja chciałam fale, ale jak tz mi je namalował na ścianie to chciało mi sie płakać bo wyglądało strasznie i był taki dobry że je zamalował ufff (a jaki był złyyyy) co do ciemnego sufitu faktycznie przytłoczy pomieszczenie (optycznie obniża), ja też zastanawiałam sie czy nie kupić białej farby i pigmentów do niej brazowych, ale cenowo nie ma zbyt wielkiej różnicy a z kolorami ryzyk fizyk jak wyjdą te mieszane wiec zostałam przy gotowych beżach ze śnieżki i jestem zachwycona efektem

Śnieżka jest chyba niżej cenowo niż Dulux - jak wam się sprawdziła ta farba? może zmienię markę to mi kalkulacja lepsza wyjdzie

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez kasioonya

byliśmy w Jastrzębiej Górze w Pensjonacie Pirat naprawdę gorąco polecam! płaciliśmy 60 zł od osoby za noc - duże łóżko (tylko nieco skrzypiące ), pokój bardzo czysty, komfortowy, z lodówką, TV i czajnikiem, spora łazienka, duuuży balkon, kuchnia do dyspozycji, bliziutko do głównej promenady - super! mają swoją stronkę, więc tam możesz wszystko obejrzeć

kurcze ale fajnie! a jak dojeżdżaliście? samochodem czy innym środkiem?
wiele osób mi polecało Jastrzębią górę, niestety ciężko było znaleźć miejsce gdzie mają wolne pokoje i jeszcze łóżeczka turystyczne dla dzieci my się w końcu zdecydowaliśmy na Jantar (40km od Gdańska)

Napisane przez magnusia

Neave - fajne te paski- mi sie podobają Pradip ma rację- ciemny sufit zmniejszy i przytłoczy pomieszczenie

hahaha, a ja na te paski patrzeć nie mogę wiem, wiem, koncepcja jest głębsza, ale może coś zmienimy, zaraz wyszukam jakies fajne inspiracje i zaciągnę do nich TŻta dam wam znać co wybierzemy

[mw1986]

Było tak że na początku planowaliśmy ślub na 2013 rok lipiec-sierpień. Ale pewnego lutowego dnia mój TŻ rzucił pomysł abyśmy wzieli ślub na początku października na co ja z radością przystałam. obdzwoniliśmy wszystkie sale które by nam odpowiadały i okazało sie że jest jeden wolny termin na sierpień i na koniec października. A że do sierpnia nie dalibyśmy rady odłozyć odpowiedniej ilości gotówki to zdecydowaliśmy sie na październik. Może być zimno ale mam nadzieje że nie bedzie padać. chcielibyśmy juz miec dzidziusia a ja nie chciałam przed ślubem wiec to tez było powodem przyspieszenia ślubu. Mój TŻ ma 30lat a ja 26 wiec myśle ze najwyższa na nas pora

PS.:
JJJustynAAA- byłam teraz 30 -06-2012 na ślubie koleżanki i był taki upał ze nie dało sie wytrzymać. Na sali była klima ale nic to nie dawało. po 2 tancach ludzi byli cali mokrzy;-) i nie chccieli sie bawić. wiec myśle że ten październik bedzie ok.

[katie99kasia]

Napisane przez Neave

Śnieżka jest chyba niżej cenowo niż Dulux - jak wam się sprawdziła ta farba? może zmienię markę to mi kalkulacja lepsza wyjdzie

My już mieliśmy chyba większość firm 'na ścianie' i powiem Ci że nie widze różnicy pomiędzy duluxem a np nobilesem czy śnieżką... dulux niby zmywalny a mi na ścierce farba zostawała, z reszta tak samo jak z innych firm śnieżkę wybrałam dlatego ze mogę ja kupić u siebie w pracy i nie chciało mi sie jeździć gdzie indziej dulux na pewno ma większą paletę kolorów, ale zalezy jakiego koloru porzebujesz w salonie mam ściany pomalowane nobilesem i jestem bardzo zadowolona a teraz śnieżka w sypialni- zobaczymy jak się sprawdzi (ale przeszla juz próbę ognia bo siostrzenica wywaliła na nia jogurt i zmyło sie dobrze bez śladu zabrudzenia) generalnie śnieżka jest tańsza- mówia gorsza- napewno bo cena musi skądś wynikać, ale ja jestem zadowolona

[JJJustynAAA]

Napisane przez mw1986

Było tak że na początku planowaliśmy ślub na 2013 rok lipiec-sierpień. Ale pewnego lutowego dnia mój TŻ rzucił pomysł abyśmy wzieli ślub na początku października na co ja z radością przystałam. obdzwoniliśmy wszystkie sale które by nam odpowiadały i okazało sie że jest jeden wolny termin na sierpień i na koniec października. A że do sierpnia nie dalibyśmy rady odłozyć odpowiedniej ilości gotówki to zdecydowaliśmy sie na październik. Może być zimno ale mam nadzieje że nie bedzie padać. chcielibyśmy juz miec dzidziusia a ja nie chciałam przed ślubem wiec to tez było powodem przyspieszenia ślubu. Mój TŻ ma 30lat a ja 26 wiec myśle ze najwyższa na nas pora

PS.:
JJJustynAAA- byłam teraz 30 -06-2012 na ślubie koleżanki i był taki upał ze nie dało sie wytrzymać. Na sali była klima ale nic to nie dawało. po 2 tancach ludzi byli cali mokrzy;-) i nie chccieli sie bawić. wiec myśle że ten październik bedzie ok.

Fajnie że macie już takie poważne plany - dzidziuś. No i gratuluję TŻ, i jego inicjatywy z wcześniejszą datą ślubu.
Tak sobie myślę, że faceci to jednak są inne stworzenia niż my. Mnie już mój zdążył zezłościć. Miała w piątek wziąć sobie wolne w pracy, mieliśmy pojechać do miejscowości w której TŻ był chrzczony i urodzony wybrać dokumenty. Od razu zaprosić stamtąd rodzinkę TŻ.
Ponadto pojechać jeszcze w dwa miejsca też rozwieść zaproszenia. Ale okazało się że ta rodzina ma w sobotę chrzciny więc TŻ już stwierdził, że nie jedziemy bo będziemy przeszkadzać. I na tym koniec tematu. Szlak mnie trafia z jego podejściem. Dzień za dniem leci a my stoimy z zaproszeniami. Ponadto przecież mógł do tej rodzinki zadzwonić i zapytać o termin jaki by im odpowiadał, kiedy moglibyśmy wpaść do niech z krótką wizytą. Ale po co... on ma czas. Zero zainteresowania
A ja tak się cieszyłam na wolny piatek od 1,5 miesiąca dzień w dzień chodzę do pracy wracam przed 18 nie wiele czasu możemy razem spędzić a tu taki zonk myślałam że pobędziemy razem ale nie!!!!
Mój tż jest sobie sam szefem więc nie dba o wolne... wrrr
mam po prostu po woli dość jego podejścia...

[magnusia]

Napisane przez JJJustynAAA

Tak sobie myślę, że faceci to jednak są inne stworzenia niż my. Mnie już mój zdążył zezłościć. Miała w piątek wziąć sobie wolne w pracy, mieliśmy pojechać do miejscowości w której TŻ był chrzczony i urodzony wybrać dokumenty. Od razu zaprosić stamtąd rodzinkę TŻ.
Ponadto pojechać jeszcze w dwa miejsca też rozwieść zaproszenia. Ale okazało się że ta rodzina ma w sobotę chrzciny więc TŻ już stwierdził, że nie jedziemy bo będziemy przeszkadzać. I na tym koniec tematu. Szlak mnie trafia z jego podejściem. Dzień za dniem leci a my stoimy z zaproszeniami. Ponadto przecież mógł do tej rodzinki zadzwonić i zapytać o termin jaki by im odpowiadał, kiedy moglibyśmy wpaść do niech z krótką wizytą. Ale po co... on ma czas. Zero zainteresowania
A ja tak się cieszyłam na wolny piatek od 1,5 miesiąca dzień w dzień chodzę do pracy wracam przed 18 nie wiele czasu możemy razem spędzić a tu taki zonk myślałam że pobędziemy razem ale nie!!!!
Mój tż jest sobie sam szefem więc nie dba o wolne... wrrr
mam po prostu po woli dość jego podejścia...

oj nie denerwuj się bo to do niczego konstruktywnego nie doprowadzi. Faceci tak mają, że ich myślenie jest mało skomplikowane- nie można pojechać jutro- OK to nie można i koniec tematu. Nie pomyślą aby zapytać kiedy można i jakoś długofalowo ten problem rozwiązać. Taki ich urok, że raczej nie myślą co będzie potem i nie powiązują decyzji z kolejnymi sprawami - myślą krótkoterminowo. Kobity za to potrafią mysleć z takim wyprzedzeniem, że jak zaczną "wiązać możliwości" to prosta sprawę tak zagmatwają, że hej - też nasz taki urok
Skoro rodzina ma w sobotę chrzciny to czemu w piątek nie możecie jechać?

[JJJustynAAA]

Napisane przez magnusia

oj nie denerwuj się bo to do niczego konstruktywnego nie doprowadzi. Faceci tak mają, że ich myślenie jest mało skomplikowane- nie można pojechać jutro- OK to nie można i koniec tematu. Nie pomyślą aby zapytać kiedy można i jakoś długofalowo ten problem rozwiązać. Taki ich urok, że raczej nie myślą co będzie potem i nie powiązują decyzji z kolejnymi sprawami - myślą krótkoterminowo. Kobity za to potrafią mysleć z takim wyprzedzeniem, że jak zaczną "wiązać możliwości" to prosta sprawę tak zagmatwają, że hej - też nasz taki urok
Skoro rodzina ma w sobotę chrzciny to czemu w piątek nie możecie jechać?

Ja też zadałam takie pytanie, co usłyszałam, bo muszą stoły na działce malować. A tak poważnie to podobno ( tak zasugerowała mama TŻ) będą mieli dużo roboty i będziemy przeszkadzać. Ale sam nie zadzwonił i nie zapytał. Na rękę była mu sugestia mamy... Nie mam nic do mojej przyszłej teściowej, wręcz uważam ją za mądrą kobietę nigdy się nie wcinającą ale mój tż nie musiał od razu słuchać sie mamy mógł chyba zadzownić nie i zapytać kiedy będzie im pasowało?

[magnusia]

Napisane przez JJJustynAAA

Ja też zadałam takie pytanie, co usłyszałam, bo muszą stoły na działce malować. A tak poważnie to podobno ( tak zasugerowała mama TŻ) będą mieli dużo roboty i będziemy przeszkadzać. Ale sam nie zadzwonił i nie zapytał. Na rękę była mu sugestia mamy... Nie mam nic do mojej przyszłej teściowej, wręcz uważam ją za mądrą kobietę nigdy się nie wcinającą ale mój tż nie musiał od razu słuchać sie mamy mógł chyba zadzownić nie i zapytać kiedy będzie im pasowało?

nosz... jak będą te stodoły malować to sobie 30 minut nie mogą przerwy zrobić na herbatę z Wami? No bez przesady.... Poza tyj ile roboty by nie było to napewno znajdą dla Was chwilkę. Coś mi się wydaje że TŻ-cikowi poprostu nie chce się jechac i tyle

[JJJustynAAA]

Napisane przez magnusia

nosz... jak będą te stodoły malować to sobie 30 minut nie mogą przerwy zrobić na herbatę z Wami? No bez przesady.... Poza tyj ile roboty by nie było to napewno znajdą dla Was chwilkę. Coś mi się wydaje że TŻ-cikowi poprostu nie chce się jechac i tyle

Ja mam niestety takie samo zdanie jak ty!!!
Więc tym bardziej mnie to wkurza jego ignorancja do spraw ślubu i wesela. przecież świadomie się na niego zdecydował i wiedział, z czym to się wiąże!
Z jednej strony mam straszną ochotę zostawić sprawy ślubne jemu i nie tknąć palcem przez kilka dni nie przypominać mu o niczym, niech on w końcu się tym zajmie... Ale obawiam się że potem się już z niczym nie wyrobimy...
Sama już nie wiem co robic

[mw1986]

Ja nie mam naszczęscie takiego problemu jak wy dziewczynki Mój TŻ pracuje za granicą i przyjeżdza teraz. Od 10 sierpnia do 25 sierpnia mamy czas aby poroznosić zaproszenia i nie ma innego wyjścia bo pozniej wyjezdzamy i zjeżdzamy razem dopiero 2 tyg przed ślubem. Ja bede w miedzy czasie w polsce ale sama raczej zaproszeń nie rozniose wiec mój Kochany wogole sie nie sprzeciwił i nic nie wymyślał

PS:A co z pierwszym tańcem? My mamy zamiar zatańczyć walca, ale mam pewne obawy bo mało cwiczyliśmy. Moja siostra nas widziała i mówiła ze ładnie to wygląda. Najbardiej boję sie kompromitacji...

[engi111]

dziewczynki dodaje wczorajsza próbną fryzurę chciałbym dodać kwiatka ( bukiet bede miała pomarańczowy, także kwiatek we włosach chyba tez róża pomarańczowa choć marzy mi się storczyk .....
Co myslicie ??

[magnusia]

Napisane przez JJJustynAAA

Ja mam niestety takie samo zdanie jak ty!!!
Więc tym bardziej mnie to wkurza jego ignorancja do spraw ślubu i wesela. przecież świadomie się na niego zdecydował i wiedział, z czym to się wiąże!
Z jednej strony mam straszną ochotę zostawić sprawy ślubne jemu i nie tknąć palcem przez kilka dni nie przypominać mu o niczym, niech on w końcu się tym zajmie... Ale obawiam się że potem się już z niczym nie wyrobimy...
Sama już nie wiem co robic

a jakbyś powiedziała, że w takim razie jedziesz sama i dasz zaproszenie bo nie ma na co czekac?

[JJJustynAAA]

Napisane przez engi111

dziewczynki dodaje wczorajsza próbną fryzurę chciałbym dodać kwiatka ( bukiet bede miała pomarańczowy, także kwiatek we włosach chyba tez róża pomarańczowa choć marzy mi się storczyk .....
Co myslicie ??

Bardzo ładna ta fryzurka, pasuje ci!


Czy któraś z was ogląda może mecz siatkówki Polska - Bułgaria, podobno nieźle dostajemy ;/

[magnusia]

Napisane przez engi111

dziewczynki dodaje wczorajsza próbną fryzurę chciałbym dodać kwiatka ( bukiet bede miała pomarańczowy, także kwiatek we włosach chyba tez róża pomarańczowa choć marzy mi się storczyk .....
Co myslicie ??

ładna fryzurka tylko niech ją dopracuje na ślubie- sporo włosków wychodzi z tyłu z tych loczków.
Co do kwiatka- hmm.... jakoś mi tam róża nie pasuje. A może zamiast kwiatka jakaś spinka ozdobra lub grzebyk? Tak sobie luźno myślę...

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

Czy któraś z was ogląda może mecz siatkówki Polska - Bułgaria, podobno nieźle dostajemy ;/

nie oglądam ale w necie patrzę i przegralismy 2 set ale.... 3 set dla nas do 13 !!!!

[JJJustynAAA]

Napisane przez magnusia

ładna fryzurka tylko niech ją dopracuje na ślubie- sporo włosków wychodzi z tyłu z tych loczków.
Co do kwiatka- hmm.... jakoś mi tam róża nie pasuje. A może zamiast kwiatka jakaś spinka ozdobra lub grzebyk? Tak sobie luźno myślę...

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------




nie oglądam ale w necie patrzę i przegralismy 2 set ale.... 3 set dla nas do 13 !!!!

No to ładnie ale w radio coś mówili że 4 set coś nadal nam nie idzie.
Kurcze a tak fajnie grali z włochami.

[magnusia]

Napisane przez JJJustynAAA

No to ładnie ale w radio coś mówili że 4 set coś nadal nam nie idzie.
Kurcze a tak fajnie grali z włochami.

16:17- odrabiamy

po 18

[mayeczka87]

dzo

Napisane przez engi111

dziewczynki dodaje wczorajsza próbną fryzurę chciałbym dodać kwiatka ( bukiet bede miała pomarańczowy, także kwiatek we włosach chyba tez róża pomarańczowa choć marzy mi się storczyk .....
Co myslicie ??

Bardzo ładna!

[sadonkowa]

Napisane przez Neave

Kolory prawie wybrane, dzisiaj TŻ został w domu więc go z tym przycisnę. Chociaż już mi zapowiedział że beże, brązy i żółcie są nijakie... za to podoba mu się ściana brązowa z pomarańczowymi kreskami

My tak pomalowalismy u TŻ w pokoju z tym, że kolory to pomarańcz i szary. Wygląda super.

[Neave]

Napisane przez mw1986

Było tak że na początku planowaliśmy ślub na 2013 rok lipiec-sierpień. Ale pewnego lutowego dnia mój TŻ rzucił pomysł abyśmy wzieli ślub na początku października na co ja z radością przystałam. obdzwoniliśmy wszystkie sale które by nam odpowiadały i okazało sie że jest jeden wolny termin na sierpień i na koniec października. A że do sierpnia nie dalibyśmy rady odłozyć odpowiedniej ilości gotówki to zdecydowaliśmy sie na październik. Może być zimno ale mam nadzieje że nie bedzie padać. chcielibyśmy juz miec dzidziusia a ja nie chciałam przed ślubem wiec to tez było powodem przyspieszenia ślubu. Mój TŻ ma 30lat a ja 26 wiec myśle ze najwyższa na nas pora

PS.:
JJJustynAAA- byłam teraz 30 -06-2012 na ślubie koleżanki i był taki upał ze nie dało sie wytrzymać. Na sali była klima ale nic to nie dawało. po 2 tancach ludzi byli cali mokrzy;-) i nie chccieli sie bawić. wiec myśle że ten październik bedzie ok.

wybacz mi dociekliwość, ale chciałam cię jeszcze podpytać czemu osobno robiliście ślub cywilny i osobno kościelny? pytam, bo nie bardzo rozumiem ideę robienia 2 uroczystości w tym samym temacie.

odnośnie pogody zdecydowanie się zgadzam, chociaż też wszystko zależy czy wesele zaczyna się wcześnie czy późno, jakby nie patrzeć wieczorem i w nocy jest już chłodno. do klubów też częściej się chodzi w lecie, i jak jest ciepło, niż w środku zimy

Napisane przez katie99kasia

My już mieliśmy chyba większość firm 'na ścianie' i powiem Ci że nie widze różnicy pomiędzy duluxem a np nobilesem czy śnieżką... dulux niby zmywalny a mi na ścierce farba zostawała, z reszta tak samo jak z innych firm śnieżkę wybrałam dlatego ze mogę ja kupić u siebie w pracy i nie chciało mi sie jeździć gdzie indziej dulux na pewno ma większą paletę kolorów, ale zalezy jakiego koloru porzebujesz w salonie mam ściany pomalowane nobilesem i jestem bardzo zadowolona a teraz śnieżka w sypialni- zobaczymy jak się sprawdzi (ale przeszla juz próbę ognia bo siostrzenica wywaliła na nia jogurt i zmyło sie dobrze bez śladu zabrudzenia) generalnie śnieżka jest tańsza- mówia gorsza- napewno bo cena musi skądś wynikać, ale ja jestem zadowolona

no to pewnie ostatecznie będziemy decydować w sklepie, zależnie od wybranych kolorów i cen my chcemy wszystko kupić w Leroy Merlin, bo mamy najlepszy stamtąd dojazd (kilka przystanków, a nie jazda przez całą Warszawę). małe sklepiki niestety ale mają wyższe ceny

Napisane przez JJJustynAAA

Fajnie że macie już takie poważne plany - dzidziuś. No i gratuluję TŻ, i jego inicjatywy z wcześniejszą datą ślubu.
Tak sobie myślę, że faceci to jednak są inne stworzenia niż my. Mnie już mój zdążył zezłościć. Miała w piątek wziąć sobie wolne w pracy, mieliśmy pojechać do miejscowości w której TŻ był chrzczony i urodzony wybrać dokumenty. Od razu zaprosić stamtąd rodzinkę TŻ.
Ponadto pojechać jeszcze w dwa miejsca też rozwieść zaproszenia. Ale okazało się że ta rodzina ma w sobotę chrzciny więc TŻ już stwierdził, że nie jedziemy bo będziemy przeszkadzać. I na tym koniec tematu. Szlak mnie trafia z jego podejściem. Dzień za dniem leci a my stoimy z zaproszeniami. Ponadto przecież mógł do tej rodzinki zadzwonić i zapytać o termin jaki by im odpowiadał, kiedy moglibyśmy wpaść do niech z krótką wizytą. Ale po co... on ma czas. Zero zainteresowania
A ja tak się cieszyłam na wolny piatek od 1,5 miesiąca dzień w dzień chodzę do pracy wracam przed 18 nie wiele czasu możemy razem spędzić a tu taki zonk myślałam że pobędziemy razem ale nie!!!!
Mój tż jest sobie sam szefem więc nie dba o wolne... wrrr
mam po prostu po woli dość jego podejścia...

eh, niestety tak to z nimi bywa. ja się próbuję od tygodnia doprosić nazwiska jednej jego koleżanki którą zapraszamy na imprezę, już nie mówiąc o adresach do osób którym wysyłamy z jego strony... skwitowałam temat krótko: "dostanę adresy i nazwiska to zrobię zaproszenia, a póki co robię tylko dla tych których dane mam" może podziała, a jak nie to nie mój problem

jeśli chodzi o rodzaj pracy i podejście to chyba nie ma znaczenia charakter pracy. mój też ciągle ma czas, a pracuje od 8 do 15. tylko dodatkowo nie bardzo może zrozumieć, że moje siedzenie w domu nie opiera się wyłącznie na zajmowaniu się dzieckiem ale również na pracy. mam taki charakter pracy że wykonuję ją de facto w każdej wolnej chwili.

hahhaa, magnusia to mi przypomniało skecz który nam puścili na naukach przedmałżeńskich - facet opowiadal czym różni się mózg mężczyzny od mózgu kobiety. otóż faceci mają pudełka, na każdy temat inne plus jedno dodatkowe tzw. "The Nothing Box" natomiast kobiety mają wszystko połączone dlatego właśnie kiedy prosimy ich o coś, jest dla nas logiczne że trzeba się dowiedzieć wszystkich dodatkowych rzeczy, niestety dla nich to są 2 różne pudełka. a jak wiadomo nie można na raz wyjąć 2 różnych pudełek