Komary gryzą po krewecie, ale i tak jesteśmy najpiękniejszymi PMkami na świecie XXVII

[Nattiv]

Napisane przez zubi89

Nie jest źle z potwierdzeniami u nam potwierdziło już 14 osób jeszcze czekamy na 16 os.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------



Jestem za



Ja też albo mieszkanie na stałe.

To u mnie jeszcze połowa niewiadoma Jeśli nie dostanę odpowiedzi do niedzieli to w poniedziałek będę wydzwaniać.

[jagata]

Napisane przez (kicia)

aktualnie nie... od lutego będę szukać pracy jak się tylko obronię... ale na dzień dzisiejszy przychody TŻta plus ta pomoc moich rodziców spokojnie nam wystarcza na życie

poszliśmy do spółdzielni zameldować mnie i już nam wydali świstek z nowym czynszem

w spółdzielni się meldowałaś? Tam się tylko zgłasza liczbę mieszkańców w danym lokalu i trzeba było się z tym wstrzymać do momentu jakbyś nie została współwłaścicielką mieszkania. Z mojego doświadczenia spółdzielnia nie weryfikuje ile osób jest zameldowanych w danym mieszkaniu a ile faktycznie w nim mieszka. W ten sposób można trochę przyoszczędzić na niektórych opłatach.

Napisane przez kasia_kuku

Zdecydowanie stwierdzam (oglądając strony jubilerskie) że zaręczyny powinny być co roku!!! Ile cudeniek nowych dziś wynalazłam :p

noooo, zgadzam sie z tym, że zaręczyny powinny być powtarzane co rok a po ślubie mąż powinien mieć obowiązek kupować żonie co roku pierścionek

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez jagata

w spółdzielni się meldowałaś? Tam się tylko zgłasza liczbę mieszkańców w danym lokalu i trzeba było się z tym wstrzymać do momentu jakbyś nie została współwłaścicielką mieszkania. Z mojego doświadczenia spółdzielnia nie weryfikuje ile osób jest zameldowanych w danym mieszkaniu a ile faktycznie w nim mieszka. W ten sposób można trochę przyoszczędzić na niektórych opłatach.



noooo, zgadzam sie z tym, że zaręczyny powinny być powtarzane co rok a po ślubie mąż powinien mieć obowiązek kupować żonie co roku pierścionek

oni tylko weryfikują wtedy gdy ktoś zgłosi (np. sąsiad) że ktoś mieszka "na dziko"

[jagata]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35616094]oni tylko weryfikują wtedy gdy ktoś zgłosi (np. sąsiad) że ktoś mieszka "na dziko"[/QUOTE]
no właśnie - jeśli dobrze żyje się z sąsiadami, to w inny sposób jak przez donos nie sprawdzą ile osób faktycznie mieszka w danym lokalu

[klaudusk_a]

kuku a gdzie Twoj ślubny suwaczek?

[kasia_kuku]

Napisane przez klaudusk_a

kuku a gdzie Twoj ślubny suwaczek?

a schowany :P

[gosza_m]

Napisane przez kasia_kuku

Jest taka piękna pogoda... Boje się, że za rok nie będę takiej mieć na ślubie

Kasiu- największa marudo i panikaro pod słońcem, rozkazuję Ci skończyć już zaklinać siebie, suknię, pogodę i wszystko inne mieszczące się wokoło Twojego ślubu!!!!!!!! I to natychmiast, bo myśli lubią przyciągać zdarzenia
No i od teraz będziesz miała cudną pogodę i cudny ślub!!!!


A panów od kuchni dalej nie ma. Siostra mnie wyciąga nad wodę, a tu lipa z miodem, z domu nie mogę się ruszyć

Morelko czy to Ty ostatnio wklejałaś fotoksiążkę (nie pamiętam czy na pocztę czy tu)??? Jeśli tak to powiedz mi, czy te piksele, ok których wcześniej pisałaś były widoczne w książce??? (chyba, że znowu Ciebie pomyliłam)

[Blacky]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35615944]wariatka już obmyśla plan dekoracji [/QUOTE]

Już miałam jedno spotkanie z florystką, jutro mam drugie - już na sali. Kobieta ma kilka super pomysłów, ale nie na wszystkie mnie stać - będziemy kombinować.

Szklane lampiony na drzewach, ozdobione kolumny przed salą, girlandy z jabłkami, drzewko z gałęzi z podwieszonymi jabłkami...

Napisane przez kasia_kuku

Jest taka piękna pogoda... Boje się, że za rok nie będę takiej mieć na ślubie

A jak za rok będzie ładniejsza?

[morelka1987]

Napisane przez gosza_m

Kasiu- największa marudo i panikaro pod słońcem, rozkazuję Ci skończyć już zaklinać siebie, suknię, pogodę i wszystko inne mieszczące się wokoło Twojego ślubu!!!!!!!! I to natychmiast, bo myśli lubią przyciągać zdarzenia
No i od teraz będziesz miała cudną pogodę i cudny ślub!!!!


A panów od kuchni dalej nie ma. Siostra mnie wyciąga nad wodę, a tu lipa z miodem, z domu nie mogę się ruszyć

Morelko czy to Ty ostatnio wklejałaś fotoksiążkę (nie pamiętam czy na pocztę czy tu)??? Jeśli tak to powiedz mi, czy te piksele, ok których wcześniej pisałaś były widoczne w książce??? (chyba, że znowu Ciebie pomyliłam)

Ja wklejałam na poczte ksiązke, ale nie pisałam o pikselach ale nic nie widac w książce

[kasia_kuku]

Napisane przez gosza_m

Kasiu- największa marudo i panikaro pod słońcem, rozkazuję Ci skończyć już zaklinać siebie, suknię, pogodę i wszystko inne mieszczące się wokoło Twojego ślubu!!!!!!!! I to natychmiast, bo myśli lubią przyciągać zdarzenia
No i od teraz będziesz miała cudną pogodę i cudny ślub!!!!


A panów od kuchni dalej nie ma. Siostra mnie wyciąga nad wodę, a tu lipa z miodem, z domu nie mogę się ruszyć

Morelko czy to Ty ostatnio wklejałaś fotoksiążkę (nie pamiętam czy na pocztę czy tu)??? Jeśli tak to powiedz mi, czy te piksele, ok których wcześniej pisałaś były widoczne w książce??? (chyba, że znowu Ciebie pomyliłam)

No mam dziś gorszy dzien, marudny :P

A panowie sobie w kulki lecą Mam nadzieję, że pokażesz nam efekt końcowy...

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez Blacky

A jak za rok będzie ładniejsza?

to bedzie upał i też nie fajniusio

[(kicia)]

Napisane przez kasia_kuku

Jest taka piękna pogoda... Boje się, że za rok nie będę takiej mieć na ślubie

oj nie gadaj koniec sierpnia zawsze jest piękny

Napisane przez jagata

w spółdzielni się meldowałaś? Tam się tylko zgłasza liczbę mieszkańców w danym lokalu i trzeba było się z tym wstrzymać do momentu jakbyś nie została współwłaścicielką mieszkania. Z mojego doświadczenia spółdzielnia nie weryfikuje ile osób jest zameldowanych w danym mieszkaniu a ile faktycznie w nim mieszka. W ten sposób można trochę przyoszczędzić na niektórych opłatach.

tak w spółdzielni tam wypełnialiśmy wniosek o zameldowanie i dopiero teraz mamy iść do urzędu miasta

ale mi się obrączka porysowała już

[Nattiv]

Gadałam ze świadkową i mówiła, że kupiła sobie prostą szarą sukienkę na wesele. Chciała fioletową, ale nie mogła nigdzie znaleźć. Będzie za to miała fioletowy szal, buty i torebkę

[Blacky]

Napisane przez kasia_kuku

to bedzie upał i też nie fajniusio

Ładniejsza czyli bliższa ideału kochana, a nie z wyższą temperaturą.

Spadam, zapraszamy dziś Mamę do knajpy, żeby dać jej zaproszenie. Muszę się jakoś porządniej ubrać.

See ya

[moniq_87]

NightButterflyVIP dla tatusia za gajera!

Napisane przez nuna2

dlatego juz najlepiej na samym poczatku jasno i klarownie określic kto za co płaci... a teraz to widzisz

no właśnie, ale jak mówiłam z miesiąc temu TZtowi, żeby się spotkać i obgadać kolejne weselne sprawy to usłyszałam: "Co Ty chcesz jeszcze ustalać?" Mogłam się upierać, zawsze to jeden miesiąc więcej, żeby odłożyć. A tak w ogóle to trzymam kciuki za Twój wieczór! Obyś trafiła na lepszych ludzi i oby oni zauważyli na jaki skarb trafili

Napisane przez morelka1987

Wogóle to mi od wczoraj jest smutno koleżanka zadzwniła że nie może byc na moim panieńskim, jak jeszcze jedna odmówi ( co jest bardzo prawdopodobne) to będziemy w 3 trochę lipa. Pisałam do swiadkowej że może odwołamy panieński bo po co narazac je na koszty i w 3 to bedzie nudno, ale powiedziała że nie i koniec bo juz ma wszystko zaplanowane i nawet jak będziemy we dwie to bedzie fajnie. Jej świadkowa nie zrobiła panieńskiego tylko ja ja zabrałam na impreze i było bardzo fajnie

Na pewno mam się "odobrazi" (jest takie słowo??) A jeśli chodzi o panieński to ja się mogę wprosić. Po moim panieńskim zostało jeszcze kilka niewykonanych konkursów bo nam czasu zabrakło...

Napisane przez Nattiv

To u mnie jeszcze połowa niewiadoma Jeśli nie dostanę odpowiedzi do niedzieli to w poniedziałek będę wydzwaniać.

To Ty bardzo szybciutko masz termin potwierdzeń. Ja mam do 10 sierpnia a ślub tydzien przed Tobą... Ale teraz na weekend jadę do rodziny na odpust i spotkam się ze sporą częścią rodziny, więc liczę, że od razu się dowiem kto będzie. Jak dotąd 4 os odmówiły i 2 potwierdziły
Ale zrobiłam dobre kotlety gołąbkowe znaczy się gołąbki bez zawijania...

Męczę się nad choreografią na pierwszy taniec. Chodziliśmy na kurs, ale nie indywidualnie, tylko w grupie uczylismy się kroków. teraz z tych kroków co znamy trzeba coś ułożyć. W dodatku TZ chce na 3 a ja na 4, zawsze to wolniej i nie zabiję się o swoje nogi podczas pierwszego tańca, ale nie wiem czy uda mi się go przekonać. On od poczatku chciał szybką piosenkę - nieprzytulańca...

[czarna_kawa80]

hej ho, sprawa jest Laski, dzis przytargalam ciasto do pracy i dostałam prezent od ekipy (mial byc rzeczowy ale nikt sie nie podjal kupic mi takiego prezentu ) i dostałam kase 600 zł , moje pytanie czy widzialyscie gdzies jakis ciekawy serwis obiadowy na 12 osob w takiej mniej wiecej cenie ??

[tusia_m]

Napisane przez iceflower

Nie miałam welonu, ale myślę że jego pranie to akurat najmniejszy problem, jeżeli zrobisz to ręcznie to raczej nic mu się nie stanie.

Napisane przez (kicia)

welon to raczej pikuś tylko trzeba ostrożnie to zrobić

dziękuję Wam za odp
czyli co, wrzucam do wanny/miski Vanish + wodę (jaką: ciepłą czy zimną ? ) i daję welon

Napisane przez kasia_kuku

A czemu się wczoraj powyłam jak bóbr?

Wchodzę na fejsbuczka, moja koleżanka polubiła zdjęcie Pana X. Patrzę sobie, jakaś niezła kiecka nawet, a tam moja koleżanka z równoległej klasy z liceum, poznali się w 2009, zaręczyny BYŁY W STYCZNIU a już w ostatnia sobotę wzięli ślub. To mnie tak uderzyło i poczułam się serio gorsza, że mi nic nie wychodzi, że ja czekałam 5.5 roku i nie było takiej czystej płynącej radości z zaskoczenia, że ślubu nie ma za 4 dni...

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35608531]Ale mnie moja mama wpieniłą dzwonili do niej ze szpitala że mój ojciec jest w ciężkim stanie i żebyśmy przyjechali, ja oczywiście jechać nie chce i niech sobie w samotności umiera, ale moja matka nalega jak nie wiem bo niby to ojciec, tylko co z niego za ojciec skoro w dupie nas miał przez całe życie i tylko wóda go interesowała
[/QUOTE]
jest z Tobą

Napisane przez moniq_87

Smutno mi...

Jak dotąd nie mieliśmy poważnej kłótni, ale jak się o coś kłócimy to niestety zazwyczaj są to pieniądze Mój TZ to typ, który nie lubi planowania, a ja znowuż lubię mieć wszystko poukładane. Nasi rodzice mają podobnie jak my... Gdy w styczniu spotkaliśmy się wszyscy w 6, żeby pogadac jaką salę wybraliśmy, to moja mama usilnie chciała wiedzieć jak dzielimy się wydatkami, a tato TZ tylko mówił zobaczymy. I teraz właśnie przypadkiem wyszło, że każdy z nas to zrozumiał inaczej i nie wiadomo z czego zapłacimy za niektóre rzeczy

mam nadzieję, że wszystko się ułoży

Napisane przez kindziulindzia

żeby mieć na waciki

Jamee - gratki dla TŻ za pracę!

Aleksandrettaa - cudna relacja!








A ja właśnie byłam na dworze poczytać książkę... chwila relaksu ahhh.... W ogóle to od wczoraj ostro walczymy (bardziej tata niż ja ). wytapetowaliśmy już całą kuchnię (która będzie dla mnie i TŻ po ślubie), teraz tata walczy z remontowaniem pokoju od brata.... ja robie przygotówki i sprzątam Masakra, ile kurzu jest, jak się poodsuwa łóżka, lodówkę, szafy Normalnie nie ma do tego dojścia. Dziś godzinę walczyłam z czyszczeniem porozbieranych łóżek
Ogólnie to pierwsze piętro domu (które po ślubie nim się wybudujemy będzie dla mnie i TŻ) wygląda nieciekawie pozastawiane jest "gratami" ... a to dopiero początek "walki" myślę, że zdążymy.
Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że tata jest już na emeryturze, ma całe dni wolne i jest chętny do pracy. Bo TŻ teraz ma urwanie głowy, więc sami nie dalibyśmy rady.

[moniq_87]

Napisane przez czarna_kawa80

hej ho, sprawa jest Laski, dzis przytargalam ciasto do pracy i dostałam prezent od ekipy (mial byc rzeczowy ale nikt sie nie podjal kupic mi takiego prezentu ) i dostałam kase 600 zł , moje pytanie czy widzialyscie gdzies jakis ciekawy serwis obiadowy na 12 osob w takiej mniej wiecej cenie ??

ja nie doradzę bo jadę na klasycznym luminarcu

[__Paulinka__]

Hej Laseczki

Mąż robi kompa z moim bratem wiec ja mam czas dla siebie (czyt. dla Was) zaraz zabieram sie za czytanie Waszych relacji bo mam ogromne zaleglosci wczoraj tylko przeczytalam polowe relacji Tenebrosy

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez kasia_kuku

Jest taka piękna pogoda... Boje się, że za rok nie będę takiej mieć na ślubie

Kukuło!!!

bedziesz miala super pogode, zobaczysz

ja dzisiaj ogladalam pogode na moj slub i padłam: brzydal:

33 stopnie i gradobicia, burze raptowne itp

[lolita25]

Napisane przez Nattiv

To u mnie jeszcze połowa niewiadoma Jeśli nie dostanę odpowiedzi do niedzieli to w poniedziałek będę wydzwaniać.

Ja dałam czas do 15 sierpnia ale na chwile obecną potwierdziło już pare osób....jedna ciotka powiedziała że tylko do koscioła przyjdzie bo już jest za stara na takie balety(a Tż babcia tak nalegała na to żeby własnie tej ciotce dać zaproszenie-i co?)

[magdalennne]

Napisane przez nuna2

Ogółem jest tak:
-5 zł za godzine a w tym muszę: sprzątnąć, ugotować, przypilnować dziecka jeszcze o byle co opierniczke dostane, to co pisałam na temat wolnego, ani dziękuję ani pocałuj sie w dupe... wychodze ok 800 zł za miesiac a sam dojazd ok, 300 zł.... a mała wyczuwa jak mama podchodzi i specjalnie robi na złość... zastanawiam sie czy nie przemeczyc bez pracy do slubu a za kase z wesela zrobić jakieś kursy i szukac roboty...INNej

Zdecydowanie polecam poszukać czegoś innego. dla ciebie, że ta dzisiejsza rozmowa zakończyła się powodzeniem.

Napisane przez Jamee

I news z ostatniej chwili: TŻ dostał pracę na pół etatu w szkole

Gratulacje dla TŻ A tak z ciekawości czego będziesz uczył?

Napisane przez iceflower

Mój TŻ nie ma żadnych potrzeb. I to autentycznie - żadne gadżety, wypady, ciuchy to absolutnie. Ja go wręcz zmuszam do wydawania pieniędzy.

No ale on inaczej myśli i widzi jasno wytyczony cel w postaci domu i większego samochodu.

Zazdroszczę... Mój to ciągle czegoś "koniecznie" potrzebuje

Napisane przez moniq_87

Dzięki dziewczyny, chyba tak to się skończy, że z prezentów... Usiąść musimy z wszystkimi rodzicami i jego i moimi bo każdy daje kasę. Denerwuje mnie to, że moja mama zaczyna przebąkiwać o kredycie. Do tego nie chcę dopuścić. Zobaczymy. Dzięki za wsparcie

Nie masz wyjścia. Musicie pogadać i ustalić jakiś plan działania.

Napisane przez nuna2

dlatego juz najlepiej na samym poczatku jasno i klarownie określic kto za co płaci... a teraz to widzisz

U nas rodzice dali po tyle samo z każdej ze stron i płacimy za wszystko z tych pieniędzy. Jak coś zostanie to ma być dla nas na nowy początek

Napisane przez morelka1987

Widze że mamy razem slub i razem panieński

Wogóle to mi od wczoraj jest smutno koleżanka zadzwniła że nie może byc na moim panieńskim, jak jeszcze jedna odmówi ( co jest bardzo prawdopodobne) to będziemy w 3 trochę lipa. Pisałam do swiadkowej że może odwołamy panieński bo po co narazac je na koszty i w 3 to bedzie nudno, ale powiedziała że nie i koniec bo juz ma wszystko zaplanowane i nawet jak będziemy we dwie to bedzie fajnie. Jej świadkowa nie zrobiła panieńskiego tylko ja ja zabrałam na impreze i było bardzo fajnie
Mama od niedzieli sie do mnie nie odzywa, obraziła się, pisałam dzisiaj dwa smsy i nawet nie odpisała az nachodza mnie straszne myśli typu rodzice obrażeni na mnie, nie bedzie ich na slubie itd. jakby tak było to musielibysmy zrezygnowac z wesela, bo oni płaca połowę. Wzielibysmy tylko slub i poszli na obiad z rodzicami TŻ i świadkami nawet sukni bym nie miała bo jest u rodziców no na razie sie na to zapowiada, a slub za 18 dni

Nie wierze, że mama może nie przyjść na ślub własnej córki... Porozmawiacie i jej przejdzie, zobaczysz A panieńskim się nie martw. Nie musi być dużo osób, żeby zabawa była udana

[kasia_kuku]

No co tu taka nuda?! Jak pewnie pojade na weekend do pracy to mi tu natrzaskacie postów niedobrawce

[fablous]

Zdążyłam! Jeszcze w starym wątku

[nena1984]

hej robaczki!
kurier dostarczył przesyłkę do sąsiadów. Nie cierpię takich akcji, zwłaszcza że wartość przesyłki była wysoka

widze, że o finansach rozmowa. My mamy oddzielne konta i tak zostanie. Ja mam stałą pensję, za to Tz ma podobnie jak ladystar - ta sama branża

kilka dni temu obiecałam wkleić okropne, zielone zdjęcie, jakie "zdobiło" wielgachna kartkę z życzeniami. Dodam że moje zdjęcie zostało zrobione, gdy miałam ze 23 lata, a Tż w ogóle nie przypomina siebie. Generalnie, wyglądamy jak dwa Shreki

[kasia_kuku]

Napisane przez nena1984

hej robaczki!
kurier dostarczył przesyłkę do sąsiadów. Nie cierpię takich akcji, zwłaszcza że wartość przesyłki była wysoka

widze, że o finansach rozmowa. My mamy oddzielne konta i tak zostanie. Ja mam stałą pensję, za to Tz ma podobnie jak ladystar - ta sama branża

kilka dni temu obiecałam wkleić okropne, zielone zdjęcie, jakie "zdobiło" wielgachna kartkę z życzeniami. Dodam że moje zdjęcie zostało zrobione, gdy miałam ze 23 lata, a Tż w ogóle nie przypomina siebie. Generalnie, wyglądamy jak dwa Shreki

Przepraszam, Nena, ale nie mogę Twój TŻ wygląda jak Gumiś

[fablous]

Napisane przez nena1984

hej robaczki!
kurier dostarczył przesyłkę do sąsiadów. Nie cierpię takich akcji, zwłaszcza że wartość przesyłki była wysoka

widze, że o finansach rozmowa. My mamy oddzielne konta i tak zostanie. Ja mam stałą pensję, za to Tz ma podobnie jak ladystar - ta sama branża

kilka dni temu obiecałam wkleić okropne, zielone zdjęcie, jakie "zdobiło" wielgachna kartkę z życzeniami. Dodam że moje zdjęcie zostało zrobione, gdy miałam ze 23 lata, a Tż w ogóle nie przypomina siebie. Generalnie, wyglądamy jak dwa Shreki

o rany, rzeczywiście cudo chyba jakiś mistrzunio fotoszopa do tego przykładał rekę. nie mogę
Ja wam muszę cyknąć foto tej pięknej zastawy stołowej, którą dostaliśmy. Jestem pewna, że padniecie z zazdrości

[lolita25]

Ja mam dziś jakiegoś doła
Wszyscy i wszystko mnie wkurza

[DobraDusza88]

Napisane przez nena1984

hej robaczki!
kurier dostarczył przesyłkę do sąsiadów. Nie cierpię takich akcji, zwłaszcza że wartość przesyłki była wysoka

widze, że o finansach rozmowa. My mamy oddzielne konta i tak zostanie. Ja mam stałą pensję, za to Tz ma podobnie jak ladystar - ta sama branża

kilka dni temu obiecałam wkleić okropne, zielone zdjęcie, jakie "zdobiło" wielgachna kartkę z życzeniami. Dodam że moje zdjęcie zostało zrobione, gdy miałam ze 23 lata, a Tż w ogóle nie przypomina siebie. Generalnie, wyglądamy jak dwa Shreki

Sorki kochana, ale --->

[nena1984]

Napisane przez kasia_kuku

Przepraszam, Nena, ale nie mogę Twój TŻ wygląda jak Gumiś

albo chomiczek
nie wiem, jak można było tak zmasakrować te zdjęcia

[fablous]

Co do spraw finansowych to myślę, że my po ślubie dalej będziemy mieć osobne konta. Nasze pensje są zbliżone, najprawdopodobniej założymy wspólne konto oszczędnościowe gdzie będziemy wpłacać powiedzmy po połowie pensji, zobaczymy na ile będziemy w stanie odkładać. A resztę będziemy mieć na własnych kontach. Nie chciałabym sytuacji, że jedno będzie musiało prosić drugiego o drobne na te przysłowiowe waciki