Mówi, że mnie kocha, ale słabo to okazuje...

BlueHeaven · 2012-07-31, 19:00

Witam Was serdecznie!
Jestem od roku w związku. Chłopak mówi, że mnie kocha, ale za bardzo tego nie okazuje. Ja potrzebuje czułości. Chce żeby mnie przytulał, całował, mówił miłe słowa. TŻ mówi, że nie lubi się przytulać. Czasem trochę się poprzytulamy, ale on to bardziej robi z obowiązku (tak mi się przynajmniej wydaje). Pyta mnie czy zostanę jego żoną, a za parę dni mówi, że nie chce się żenić.

Później znowu mówi o ślubie

Pyta ile chciałabym mieć dzieci. Chciałabym żeby gra wstępna trwała dłużej, a on za szybko przechodzi do seksu. Jego miłe słówka ograniczają się do: "kocham cię, śliczna jesteś, stęskniłem się za tobą". Czasami jak zapytam się go czy mnie kocha to on odpowiada: "NIE", a później mówi, że przecież wiem, że mnie kocha.

Tak samo wygląda sytuacja, gdy zapytam czy za mną tęskni. Mówi, że teraz nie jest czas na przytulanie, bo są ważniejsze rzeczy od tego, np. to, że teraz nie ma pracy i jak on myśli o problemach to wtedy się nie chce przytulać.Czasem podnosi na mnie głos, bo byle bzdura potrafi go zdenerwować. Chciałabym być szczęśliwa.

skrywana_fantazja · 2012-07-31, 19:19

Z Twojego opisu wynika, ze facet ewidentnie nie jest dla Ciebie. Co to za głupie wymówki w stylu ,,nie chce się przytulać, bo mam zmartwienia". Ewidentnie chce Cię zbyć. Okazywanie sobie czułości jest waznym elementem związku. Jezeli dwie osoby nie chcą się przytulać, calować - nie ma problemu, ale jeśli jedna chce, a druga nie to wtedy nigdy nie będzie dobrze.
W łózku tez nie jesteś z nim spełniona. Kolejny istotny element związku, w którym widac niedopasowanie.
Poza tym facet sam nie wie czego chce, jest infantylny - raz mówi, ze chce się żenić, a potem nie.

Obawiam się, ze nigdy nie bedziesz z nim szczęsliwa. Wiem, że chcesz, ale nic na siłę. Trafiłas na takiego typa, który raczej się nie zmieni. Wyraźnie mówisz mu o swoich potrzebach, a on i tak nie chce się zmienić. Jest uparty jak osioł. Zawsze bedzie Cię to męczyć. On nie pasuje do Ciebie. Mnie też by nie odpowiadał taki facet, bo jestem bardzo czuła, uwielbiam się pieścić, tulić, itp. Jesli się kogoś kocha - takie rzeczy sa na porządku dziennym.

dziuba85 · 2012-07-31, 19:20

Cytat:

Napisane przez BlueHeaven

Witam Was serdecznie!
Jestem od roku w związku. Chłopak mówi, że mnie kocha, ale za bardzo tego nie okazuje. Ja potrzebuje czułości. Chce żeby mnie przytulał, całował, mówił miłe słowa. TŻ mówi, że nie lubi się przytulać. Czasem trochę się poprzytulamy, ale on to bardziej robi z obowiązku (tak mi się przynajmniej wydaje). Pyta mnie czy zostanę jego żoną, a za parę dni mówi, że nie chce się żenić.

Później znowu mówi o ślubie

Pyta ile chciałabym mieć dzieci. Chciałabym żeby gra wstępna trwała dłużej, a on za szybko przechodzi do seksu. Jego miłe słówka ograniczają się do: "kocham cię, śliczna jesteś, stęskniłem się za tobą". Czasami jak zapytam się go czy mnie kocha to on odpowiada: "NIE", a później mówi, że przecież wiem, że mnie kocha.

Tak samo wygląda sytuacja, gdy zapytam czy za mną tęskni. Mówi, że teraz nie jest czas na przytulanie, bo są ważniejsze rzeczy od tego, np. to, że teraz nie ma pracy i jak on myśli o problemach to wtedy się nie chce przytulać.Czasem podnosi na mnie głos, bo byle bzdura potrafi go zdenerwować. Chciałabym być szczęśliwa.

Po ile Wy macie lat?

BlueHeaven · 2012-07-31, 19:22

Cytat:

Napisane przez dziuba85

Po ile Wy macie lat?

Ja 22, on 25

asvr · 2012-07-31, 19:27

a ja wierze ze on naprawdę może nie potrzebuje dużo tulenia. Mój pierwszy facet też tego nie lubił a jestem pewna, że mnie kochał.
Ja za bardzo lubie sie tulić i mój facet tez bedzie musial to lubic bo inaczej go zamęcze :P

skrywana_fantazja · 2012-07-31, 19:29

25 lat to wcale nie tak mało. Niejeden 18latek potrafi stworzyć lepszy związek od niego.

dziuba85 · 2012-07-31, 19:30

Z mojego wyszło przytulnie

Co do autorki. On może po prostu taki jest. Wybierając partnera akceptujemy to jakim jest, prawda?

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Cytat:

Napisane przez skrywana_fantazja

25 lat to wcale nie tak mało. Niejeden 18latek potrafi stworzyć lepszy związek od niego.

Ty tak na serio???

**sine.ira** · 2012-07-31, 19:33

Cytat:

Napisane przez asvr

a ja wierze ze on naprawdę może nie potrzebuje dużo tulenia. Mój pierwszy facet też tego nie lubił a jestem pewna, że mnie kochał.

Tulenie tuleniem, ale kobita mówi mu, że potrzebuje dłuższej gry wstępnej, a ten to olewa ? To już nie najlepiej o nim świadczy jako o facecie.

Może pozuje na macho, ktoś mu kiedyś wmówił, że okazywanie uczuć to oznaka słabości i zbierasz pokłosie. No i pewnie jest zakompleksiony stąd pokazuje, że niby mu nie zależy czasami - dlatego to chwiejne stanowisko co do uczuć, ślubu i dzieci. Patrzy jak reagujesz i jak bardzo zależy Tobie na tym/na nim. Tak sobie podbudowuje ego.

Nie zmienisz tego, bo niby jak. Na siłę tulić się nie będziesz, mówisz mu otwarcie o swoich potrzebach, na co on reaguje tak jak reaguje. Co możesz więcej zrobić.

dziuba85 · 2012-07-31, 19:36

Cytat:

Napisane przez sine.ira

Tulenie tuleniem, ale kobita mówi mu, że potrzebuje dłuższej gry wstępnej, a ten to olewa ? To już nie najlepiej o nim świadczy jako o facecie.

Może pozuje na macho, ktoś mu kiedyś wmówił, że okazywanie uczuć to oznaka słabości i zbierasz pokłosie.

Nie zmienisz tego, bo niby jak. Na siłę tulić się nie będziesz, mówisz mu otwarcie o swoich potrzebach, na co on reaguje tak jak reaguje. Co możesz więcej zrobić.

Zastanawiam się skąd takie podejście facetów? Może On nie wie jak przedłużyć, albo jest taki napalony? Ewentualne dwa podejścia. Niech sobie raz dojdzie a potem niech Ją zaspokoi?

BlueHeaven · 2012-07-31, 19:41

Cytat:

Napisane przez sine.ira

Tulenie tuleniem, ale kobita mówi mu, że potrzebuje dłuższej gry wstępnej, a ten to olewa ? To już nie najlepiej o nim świadczy jako o facecie.

Może pozuje na macho, ktoś mu kiedyś wmówił, że okazywanie uczuć to oznaka słabości i zbierasz pokłosie.

Nie zmienisz tego, bo niby jak. Na siłę tulić się nie będziesz, mówisz mu otwarcie o swoich potrzebach, na co on reaguje tak jak reaguje. Co możesz więcej zrobić.

Dokładnie tak jak mówisz. Kiedyś powiedział, że mężczyźni nie okazują uczuć.

skrywana_fantazja · 2012-07-31, 19:47

Cytat:

Napisane przez dziuba85

Ty tak na serio???

Na serio i z własnego doświadczenia.

dziuba85 · 2012-07-31, 19:47

Cytat:

Napisane przez BlueHeaven

Dokładnie tak jak mówisz. Kiedyś powiedział, że mężczyźni nie okazują uczuć.

Może Go tak rodzice wychowali??? No tak, bo brak uczuć ze strony faceta to słabość.

BlueHeaven · 2012-07-31, 19:49

Cytat:

Napisane przez dziuba85

Może Go tak rodzice wychowali??? No tak, bo brak uczuć ze strony faceta to słabość.

Stawiam na samotnych kolegów, którzy nie maja pojęcia o związkach.

skrywana_fantazja · 2012-07-31, 19:52

Cytat:

Napisane przez sine.ira

Co możesz więcej zrobić.

Albo się męczyć albo odejść.

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Cytat:

Napisane przez sine.ira

Może pozuje na macho, ktoś mu kiedyś wmówił, że okazywanie uczuć to oznaka słabości i zbierasz pokłosie. No i pewnie jest zakompleksiony stąd pokazuje, że niby mu nie zależy czasami - dlatego to chwiejne stanowisko co do uczuć, ślubu i dzieci. Patrzy jak reagujesz i jak bardzo zależy Tobie na tym/na nim. Tak sobie podbudowuje ego.

To jedna z wielu możliwych opcji.

dziuba85 · 2012-07-31, 19:52

Cytat:

Napisane przez BlueHeaven

Stawiam na samotnych kolegów, którzy nie maja pojęcia o związkach.

O BOSH, to najgorsze!!!

I coś zamierzasz z tym fantem zrobić?

skrywana_fantazja · 2012-07-31, 19:53

Cytat:

Napisane przez BlueHeaven

Stawiam na samotnych kolegów, którzy nie maja pojęcia o związkach.

To może (nie musi) być przyczyną. W końcu uczymy się przez obserwację rówieśników, a znajomi mają na niektórych duży wpływ. Dziwi mnie jednak fakt, że jego rówieśnicy pomimo wieku są wiecznie bez pary i nie mają żadnego doświadczenia. I to w dodatku wszyscy . :P

BlueHeaven · 2012-07-31, 19:57

Cytat:

Napisane przez dziuba85

O BOSH, to najgorsze!!!

I coś zamierzasz z tym fantem zrobić?

Jeszcze nie wiem. Przed chwilą do mnie dzwonił i powiedział, że teraz to mógłby się ze mną poprzytulać. Ja na to: "teraz byś mógł, a jak ja chce to z łaską to robisz, jakby z przymusu". On na to: "może akurat wtedy nie mam na to ochoty. Nie lubię się przytulać".

kokosowe ciasteczko87 · 2012-07-31, 19:58

Cytat:

Napisane przez BlueHeaven

Czasem podnosi na mnie głos, bo byle bzdura potrafi go zdenerwować. Chciałabym być szczęśliwa.

rzuciło mi się w oczy to zdanie. czyli furiat wrzeszczy na ciebie bez jakiegoś powodu??

BlueHeaven · 2012-07-31, 20:00

Cytat:

Napisane przez skrywana_fantazja

To może (nie musi) być przyczyną. W końcu uczymy się przez obserwację rówieśników, a znajomi mają na niektórych duży wpływ. Dziwi mnie jednak fakt, że jego rówieśnicy pomimo wieku są wiecznie bez pary i nie mają żadnego doświadczenia. I to w dodatku wszyscy . :P

Nie wszyscy, ale akurat ci co są samotni, najczęściej się z nim spotykają. Mówię o 2 osobach.

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Cytat:

Napisane przez kokosowe ciasteczko87

rzuciło mi się w oczy to zdanie. czyli furiat wrzeszczy na ciebie bez jakiegoś powodu??

Jak mi coś nie odpowiada i o tym mówię to on zamiast spokojnie porozmawiać podnosi głos.

skrywana_fantazja · 2012-07-31, 20:03

Podnosi na Ciebie głos - 4 znacząca wada. Czyżby choleryk ?

BlueHeaven · 2012-07-31, 20:05

Cytat:

Napisane przez skrywana_fantazja

Podnosi na Ciebie głos - 4 znacząca wada. Czyżby choleryk ?

Nerwus

kokosowe ciasteczko87 · 2012-07-31, 20:08

Cytat:

Napisane przez BlueHeaven

[/COLOR]
Jak mi coś nie odpowiada i o tym mówię to on zamiast spokojnie porozmawiać podnosi głos.

zachowuje się jak egoista i tyran, bo musi być wszystko po jego myśli. Chyba nigdy nie dojdziecie do kompromisu., albo będziesz potulna i go słuchała. Tylko wtedy to już nie jest związek na równych zasadach.W świetle tego faktu, uważam, że brak czułości z jego strony jest najmniejszym problemem.

Autumnleaves · 2012-07-31, 20:27

Po prostu Autorko on taki jest. Zanim zaczeliście być razem musiałaś to zauważyć. Nie każdy facet jest misiowaty

Mój na początku, też mówił, że nie lubi się przytulać i obściskiwać bo mu się to kojarzy z babcią i ciotkami

Co nie zmienia faktu, że to stopniowo się zmieniało i potem sam miał ochotę. Ja myślę, że fajnie nawet 'tęskniłem za Tobą' usłyszeć.
Co do podnoszenia głosu.. jeśli Cię przy tym wyzywa to źle(brak szacunku itd wtedy bym olała kawalera ). Ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że też miałam często przypadki podnoszenia głosu bo miał np. jakiś problem i był rozdrażniony<porywczy charakter>, ale nigdy mnie nie wyzwał ani mną nie pomiatał.
A może on z natury jest taki głośny? Może jest powód konkretny, że podnosi na Ciebie głos?
I jeszcze jednooo..my kobiety mamy taki zwyczaj- non stop pytać czy facet nas kocha ...jeśli powie nie albo coś nie po naszej myśli to się fochamy.. liczba wymówionych' kocham Cię' nie świadczy o tym jak bardzo lub mało nas ktoś kocha. Pozdrawiam

coolanka · 2012-08-01, 08:32

Ty uprawiasz z nim seks z obowiazku, a on sie do Ciebie przytula z obowiazku. Remis?

Corinna · 2012-08-01, 08:46

Cytat:

Napisane przez coolanka

Ty uprawiasz z nim seks z obowiazku, a on sie do Ciebie przytula z obowiazku. Remis?

ja powiem tak, moj BYLY bo tak go mozna nazwac jest osoba ktora siie ciagle nakrecala, miala ogromne nerwy, balam sie rozmawiac bo ciagle skakal do mnie, co najgorsze.. Nigdy nie bylam gotowa na seks - bo musialam to czuc nie robic tego z obowiazku tylko z przyjemnosci i oon to wiedzial. Mam raka. A on zostal taki sam. Dalej na mnie najezdzal. Nie widzialam swojej szansy na lepsze jutro bo plaklam. I bylam z nim 2 lata. Chcesz wiedziec jaki to patalach? To zobacz na moje posty. Poczytaj, ile go usprawiedliwialam.. Ile sie meczylam. Ja dalam spokoj.. Znajdz sobie osobe do ktorej nie bedziesz musiala sie dostosowac. Dziekuje

BlueHeaven · 2012-08-01, 08:47

Cytat:

Napisane przez coolanka

Ty uprawiasz z nim seks z obowiazku, a on sie do Ciebie przytula z obowiazku. Remis?

Nie uprawiam z nim seksu z obowiązku, tylko dlatego, że mam na to ochotę. To nie jest mój obowiązek. Ktoś tu ma chyba problem z czytaniem ze zrozumieniem.

mary_poppins · 2012-08-01, 08:53

Jeśli chodzi o Twoje pytania typu "kochasz mnie?" albo "tęsknisz za mną?"... Według mnie skoro Twój TŻ odpowiada "nie" a potem mówi, że "przecież wiesz", to dobrze byłoby, gdybyś po prostu przestała je zadawać. Jeśli masz potrzebę, żeby częściej wyznawał Ci miłość, to powiedz mu to, ale nie naciskaj na wyznania w konkretnym momencie - niektórych ludzi to irytuje, bo wychodzą z założenia, że takie słowa wypowiada się wtedy, kiedy odczuwa się osobiście taką potrzebę

Mnie takie pytania nie irytują, ale znam ludzi których już tak i brzmią one dla nich jak akt desperacji, który z romantyzmem niewiele ma wspólnego. Albo akt upierdliwości po prostu. Może dla niego też? Może chce zostawić te słowa na specjalne momenty, żeby Wam nie spowszedniały?
Co do przytulania, to wydaje mi się, że po prostu nie dobraliście się pod tym względem. Trudno to przeskoczyć, bo po co facet ma się męczyć a Ty masz się dopraszać o czułość, skoro dla niego to zapewne męczące, a dla Ciebie pewnie po prostu przykre..? Skoro mówisz mu, że potrzebujesz tego, a on mówi, że kiedy ma problemy to nie ma ochoty się przytulać, to albo pozostaje to uszanować (faceci też mają sferę intymną i też mają prawo nie mieć ochoty na kontakt fizyczny w danym momencie albo w ogóle, tak samo jak kobiety mają prawo odmówić czegoś, co nie sprawia im przyjemności), albo poszukać partnera, który będzie misiem i w trudnych chwilach będzie miał potrzebę właśnie poprzytulać się do swojej dziewczyny. Ludzie są różni i nie z każdym da radę pogodzić takie sprawy. Naciski chyba nie za bardzo mają tu jakikolwiek sens. Dla mnie to nie byłaby przyjemność, gdyby TŻ przytulał mnie tylko i wyłącznie z poczucia obowiązku, a myślami był 100 lat świetlnych ode mnie.
Jedyna sprawa, która według mnie jest alarmująca, to ta gra wstępna. Mówiłaś mu o tym? Bo napisałaś tylko, że "chciałabyś" żeby trwała dłużej. Jeśli nie mówiłaś nic, to czym prędzej to zrób, to bezdyskusyjne. A jeśli mówiłaś, a on ma to gdzieś, to według mnie nie jest to materiał na dobrego partnera.

**2988c920f887451997ed59670eafbe58b42f5da3_61df6c3a62fb8** · 2012-08-01, 11:38

Cytat:

Napisane przez BlueHeaven

Nerwus

Raczej frustrat.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Cytat:

Napisane przez Autumnleaves

I jeszcze jednooo..my kobiety mamy taki zwyczaj- non stop pytać czy facet nas kocha ...jeśli powie nie albo coś nie po naszej myśli to się fochamy..

Ja nie mam takiego zwyczaju. Jak raz na jakiś czas mój połowic sam to powie, to mi wystarczy. Nie widzę w sensu w zadręczaniu go takimi pytaniami, gdy swoje uczucia okazuje mi na wiele, wiele sposobów, które mi mówią o jego uczuciach o wiele więcej niż słowa. Ba, gdyby mi ktoś zadawał to pytanie non stop, to bym zaczęła gryźć, bo dla mnie by to znaczyło, że albo nie jest pewien moich uczuć mimo moich starań, albo pomiata tymi słowami, albo ma jakąś emocjonalną pustkę, którą musi wypełniać moim kosztem. Możliwe, że też bym w końcu się zezłościła i coś odpowiedziała.

gath · 2012-08-01, 11:45

Faceci tak mają, jedni mniej, drudzy bardziej, że nie potrzebują takiego okazywania uczuć.
Dla niego oznaką tego, że cię kocha, z pewnością jest to, że pracuje, robi wszystko, żeby było dobrze tak materialnie, a tulenie to jakiś babski wymysł.
Moj tz też czesto przechodzi na taki tryb, kiedy ma dużo pracy, wtedy nie ma mowy o czułości, jest skoncentrowany tylko na "wielkich sprawach"
Trzeba się z tym pogodzić, że oni tacy są.

Gorzej, kiedy taka sytuacja staje się patologiczna - czyli zero czułości STALE......

Cytat:

Jeśli chodzi o Twoje pytania typu "kochasz mnie?" albo "tęsknisz za mną?"... Według mnie skoro Twój TŻ odpowiada "nie" a potem mówi, że "przecież wiesz", to dobrze byłoby, gdybyś po prostu przestała je zadawać. Jeśli masz potrzebę, żeby częściej wyznawał Ci miłość, to powiedz mu to, ale nie naciskaj na wyznania w konkretnym momencie - niektórych ludzi to irytuje, bo wychodzą z założenia, że takie słowa wypowiada się wtedy, kiedy odczuwa się osobiście taką potrzebę Mnie takie pytania nie irytują, ale znam ludzi których już tak i brzmią one dla nich jak akt desperacji, który z romantyzmem niewiele ma wspólnego. Albo akt upierdliwości po prostu. Może dla niego też? Może chce zostawić te słowa na specjalne momenty, żeby Wam nie spowszedniały?

Mój uważa, że jeśli raz to powiedział to oczywistym jest, że tak jest stale i niezmiennie, chyba, że to jasno i jednoznacznie to odwoła ;p

2012-07-31, 19:00	#1
BlueHeaven Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 8	Mówi, że mnie kocha, ale słabo to okazuje... Witam Was serdecznie! Jestem od roku w związku. Chłopak mówi, że mnie kocha, ale za bardzo tego nie okazuje. Ja potrzebuje czułości. Chce żeby mnie przytulał, całował, mówił miłe słowa. TŻ mówi, że nie lubi się przytulać. Czasem trochę się poprzytulamy, ale on to bardziej robi z obowiązku (tak mi się przynajmniej wydaje). Pyta mnie czy zostanę jego żoną, a za parę dni mówi, że nie chce się żenić. Później znowu mówi o ślubie Pyta ile chciałabym mieć dzieci. Chciałabym żeby gra wstępna trwała dłużej, a on za szybko przechodzi do seksu. Jego miłe słówka ograniczają się do: "kocham cię, śliczna jesteś, stęskniłem się za tobą". Czasami jak zapytam się go czy mnie kocha to on odpowiada: "NIE", a później mówi, że przecież wiem, że mnie kocha. Tak samo wygląda sytuacja, gdy zapytam czy za mną tęskni. Mówi, że teraz nie jest czas na przytulanie, bo są ważniejsze rzeczy od tego, np. to, że teraz nie ma pracy i jak on myśli o problemach to wtedy się nie chce przytulać.Czasem podnosi na mnie głos, bo byle bzdura potrafi go zdenerwować. Chciałabym być szczęśliwa.

2012-07-31, 19:19	#2
skrywana_fantazja Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-04 Lokalizacja: spod pierzyny xd Wiadomości: 2 337	Dot.: Mówi, że mnie kocha, ale słabo to okazuje... Z Twojego opisu wynika, ze facet ewidentnie nie jest dla Ciebie. Co to za głupie wymówki w stylu ,,nie chce się przytulać, bo mam zmartwienia". Ewidentnie chce Cię zbyć. Okazywanie sobie czułości jest waznym elementem związku. Jezeli dwie osoby nie chcą się przytulać, calować - nie ma problemu, ale jeśli jedna chce, a druga nie to wtedy nigdy nie będzie dobrze. W łózku tez nie jesteś z nim spełniona. Kolejny istotny element związku, w którym widac niedopasowanie. Poza tym facet sam nie wie czego chce, jest infantylny - raz mówi, ze chce się żenić, a potem nie. Obawiam się, ze nigdy nie bedziesz z nim szczęsliwa. Wiem, że chcesz, ale nic na siłę. Trafiłas na takiego typa, który raczej się nie zmieni. Wyraźnie mówisz mu o swoich potrzebach, a on i tak nie chce się zmienić. Jest uparty jak osioł. Zawsze bedzie Cię to męczyć. On nie pasuje do Ciebie. Mnie też by nie odpowiadał taki facet, bo jestem bardzo czuła, uwielbiam się pieścić, tulić, itp. Jesli się kogoś kocha - takie rzeczy sa na porządku dziennym. Edytowane przez skrywana_fantazja Czas edycji: 2012-07-31 o 19:26

2012-07-31, 19:27	#5
asvr Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 1 867	Dot.: Mówi, że mnie kocha, ale słabo to okazuje... a ja wierze ze on naprawdę może nie potrzebuje dużo tulenia. Mój pierwszy facet też tego nie lubił a jestem pewna, że mnie kochał. Ja za bardzo lubie sie tulić i mój facet tez bedzie musial to lubic bo inaczej go zamęcze :P __________________ Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy? "Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość."

2012-07-31, 19:29	#6
skrywana_fantazja Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-04 Lokalizacja: spod pierzyny xd Wiadomości: 2 337	Dot.: Mówi, że mnie kocha, ale słabo to okazuje... 25 lat to wcale nie tak mało. Niejeden 18latek potrafi stworzyć lepszy związek od niego.

2012-07-31, 20:03	#20
skrywana_fantazja Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-04 Lokalizacja: spod pierzyny xd Wiadomości: 2 337	Dot.: Mówi, że mnie kocha, ale słabo to okazuje... Podnosi na Ciebie głos - 4 znacząca wada. Czyżby choleryk ?

2012-07-31, 20:27	#23
Autumnleaves Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 579	Dot.: Mówi, że mnie kocha, ale słabo to okazuje... Po prostu Autorko on taki jest. Zanim zaczeliście być razem musiałaś to zauważyć. Nie każdy facet jest misiowaty Mój na początku, też mówił, że nie lubi się przytulać i obściskiwać bo mu się to kojarzy z babcią i ciotkami Co nie zmienia faktu, że to stopniowo się zmieniało i potem sam miał ochotę. Ja myślę, że fajnie nawet 'tęskniłem za Tobą' usłyszeć. Co do podnoszenia głosu.. jeśli Cię przy tym wyzywa to źle(brak szacunku itd wtedy bym olała kawalera ). Ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że też miałam często przypadki podnoszenia głosu bo miał np. jakiś problem i był rozdrażniony<porywczy charakter>, ale nigdy mnie nie wyzwał ani mną nie pomiatał. A może on z natury jest taki głośny? Może jest powód konkretny, że podnosi na Ciebie głos? I jeszcze jednooo..my kobiety mamy taki zwyczaj- non stop pytać czy facet nas kocha ...jeśli powie nie albo coś nie po naszej myśli to się fochamy.. liczba wymówionych' kocham Cię' nie świadczy o tym jak bardzo lub mało nas ktoś kocha. Pozdrawiam __________________ Zapraszam na mój wątek wymiankowy OFERUJĘ m.in Dumę i uprzedzenie Austen, Pani Bovary , Dama Kameliowa i inne WANTED: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=636589 -> SH https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post38420455 ->ksiązkowy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=631720

2012-08-01, 08:32	#24
coolanka Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 208	Dot.: Mówi, że mnie kocha, ale słabo to okazuje... Ty uprawiasz z nim seks z obowiazku, a on sie do Ciebie przytula z obowiazku. Remis?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)