Ploty od soboty do soboty, część 4 ale nie ostatnia :)

[Terenia18]

Ile to sie działo pod moją nieobecność. Tylko niepokój co u Madzi7.
Przeprowadzka b. sprawie przebiegła. o 14. byliśmy już w domu.
Przed wieczorem Luby pojechał na budowę a ja zostałam z tym rozpakowaniem. Ale to i lepiej - spokój i Wy chyba też tak lubicie
gdy nikt nie przeszkadza.

[kaj07]

Mam przekazać wieści od Grażynki:mają się dobrze,pozdrawiają gorąco,w środę odwiedzą Słupsk .
Wieczorem razem ruszymy na podbój Ustki-kto z nami?
Kasia? Sylwuś?może Jolinka jeszcze w naszych stronach zabawi?

Dzisiaj szyję.
Biegałam po lumpiku,za kilka dni pokażę co wygrzebałam.

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Tereni ,życzę dużo weny i dobrych myśli w nowym rozdziale życia.

[zielona butelka]

Napisane przez kaj07

.
Wieczorem razem ruszymy na podbój Ustki-kto z nami?
Kasia? Sylwuś?może Jolinka jeszcze w naszych stronach zabawi?

.

Och, jak to to się rozochociło widzę

Co tam wyszperałaś w ciuchach???? Ja wczoraj weszłam, ale jako że był poniedziałek, nowa dostawa, to ceny horrendum- 79 zł za kg Powiedziałabym brzydko, co się porobiło w tych głowach, ale... chamstwa nie zniesę...

Próbowałam wczoraj bezskutecznie założyć bloga... w końcu stwierdziłam, że to ponad moje siły i nerwy. Tzn zalążek już jest, ale... chyba muszę się zwrócić do Madzi the 7 żeby, jako doświadczona w tej materii blogerka, wsparła mnie swą mądrością... w wolnym czasie... nie ma pośpiechu.

Hilfe Magdalenno? Please!!

A i wszystkie zaniepokojone o siooodemkę, uspokajam! Dramatu nie ma Ma się dobrze, jest cała i zdrowa!

Tereniu, co ty tam będziesz robic na tej opolskiej wsi??? Ręce załamuję... ech

Buziam muziam i idę popracować

All yours
Z.

[jambolaja]

Dzisiaj bez buziaka.Chora jestem.Ledwo przełykam i całą mnie rozkłada.Mam nadzieję,że to nie "toto".Dawno chora nie byłam.
Jem śniadanko,,pakuję się, na godzinkę na plażę i wyjazd

[dzianga]

Joluś to na pewno nie "to to" trzymaj się dużo zdrówka.
Tereniu, przeczytałam te piekne słowa od Madzi i się wzruszyłam.
Madziu prawdę napisałaś Terenia jest wspaniała.
Madzia Zielna.. spodobało mi sie to stwierdzenie..zakochałaś się w maszynie..zginęłaś na dobre..
Sylwi i Bożence i kogo pominęłam..życzę udanych urlopów.
Zdjęcia fajne. Miło tak popatrzeć jak się spotykacie. Wyglądacie super
A ja to tak dziwnie mieszkam, że do każdego daleko...może by ktoś odwiedził co? Siedzę..nudzę się ..w depresję wpadam!! Nikt mnie nie kocha buuuuuu..

[zielona butelka]

Ja kocham... bardzo

Ja może i się zakochałam w maszynie Aldonka, ale bez wzajemności... to pewne! A taka miłość jest straszna!

[Terenia18]

Madziuniu jedyna nie od razu Kraków zbudowano. Umiesz tyle innych
cennych rzeczy robić, że takie szycie to maleńki pikuś.
To normalne że na początku wiele rzeczy nie wychodzi ja np. b.psułam.
Aldonce doskwiera samotność? Moja moja

Jolinko no to ładnie wracać z urlopu taka chora? Może to te spanie
bez skarpetek?? co??

[zielona butelka]

Dzień dobry, dzień dobry księżniczki!!!
Czy pamiętacie taki film " Życie jest piękne" Roberta Begniniego?
Glówny bohater tak witał swoją ukochaną " Buoooongiorno pricipessa!!!!" i do tego szeroki, najszerszy uśmiech na świecie Uwielbiam
Aż znalazłam na youtubie, też sobie popatrzcie, jakie słodkie, kompilacja z całego filmu
To dla was na dzień dobry:

http://www.youtube.com/watch?v=D8r6Vqcjoqg

Zostałyśmy z psowatą same, dwie dziewczyny z cieczką
Ona przynajmniej ma pełno adoratorów na podwórku, ach.... jak te chłopaki się do niej rwą Żeby tak się do mnie rwali....ech

Joluś, zdrówka duuużo życzę....
I kto teraz zje te 2 kilo pierogów z borówkami, pytam????

A dziś, rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, to może parę obrazków przypominających o tym, jak to wtedy było, ku pamięci i przestrodze.

No a miało być wesoło, ale nie zawsze może być

Buziaki na cały dzionek!

[Figamaga]

Napisane przez zielona butelka

I kto teraz zje te 2 kilo pierogów z borówkami, pytam????

JAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!! I to na raz

Boże, pierogi z borówkami jak ja je uwielbiam...

[zielona butelka]

Ufff, no to czekam Figa, wpadaj do mnie na obiad dziś

[sioodemka]

Dramat Wam mówię...

[Pupil]

Napisane przez jambolaja

Dzisiaj bez buziaka.Chora jestem.Ledwo przełykam i całą mnie rozkłada.Mam nadzieję,że to nie "toto".

Jolu "toto" wylega się od 1 do 2 miesięcy, na 99,999% to nie toto tylko balkon nocą w burzy

Napisane przez zielona butelka

Zostałyśmy z psowatą same, dwie dziewczyny z cieczką
Ona przynajmniej ma pełno adoratorów na podwórku, ach.... jak te chłopaki się do niej rwą Żeby tak się do mnie rwali....ech

Co do Powstania Warszawskiego to smutna kolejna rocznica. Ale zryw piękny. Oby takie czasy więcej nie wróciły. Koncert Madonny jak dla mnie absolutnie nie na miejscu w Warszawie 1 sierpnia

Tereniu jak aklimatyzacja na prowincji ????

Ja tylko na razie oscypkuję, na nic innego czasu nie chwatit
Miłego dnia babeczki

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez sioodemka

Dramat Wam mówię...

Madziu jaki dramat??????????????????? ??????????????????

[Kathinna]

Elżbietto ja niestety się nie piszę na spotkanie w najbliższym czasie, w samochodzie poszło sprzęgło, więc i lżejsi o kilkaset złotych będziemy...
Przedwczoraj TŻ już chciał w końcu szafkę do łazienki zamawiać, ale powiedziałam mu, żeby jeszcze kilka dni poczekać... No i wczoraj trach, poszło
Samochód stanął na środku drogi i nie jedzie dalej
Dziś u mechanika jest, ciekawam czy 400zł wystarczy

[sioodemka]

Dramatyczny dramat Ewuś

Jestem totalnie wykończona pracą (mam starych szefów jeszcze i nowych już). Z przemęczenia robię głupie rzeczy, których potem żałuję i się nimi przejmuję.
Chodzę wściekła, rozgoryczona.

Żal mi Bartka w tym wszystkim, bo na nim też sie to odbija. Po wczorajszym smsie od Joli i kilku słowach zamienionych z Zielonką zapytał - "one wszystkie tak mówią?"

Oczywiście chodziło o temat nr 1 - bzykanie hahahaha

Oświadczam, że bzykania nie ma, bo brak mi sił i nastroju. Niebieski kapituluje i dzisiaj rano powiedział nawet (ku mojemu wielkiemu rozbawieniu): "przecież Ty Kochanie możesz tylko leżeć i się nie ruszać"..... o mało nie spadłam z łóżka (a jest wysokie jak wiecie!)

Dzisiaj tylko chwilkę zdrzemnę się po pracy, potem miły odstresowujący spacer nad jeziorkiem i miły wieczór we dwoje.
Od poniedziałku biorę urlop muszę odpocząc, bo jeszcze kilka dni i zwariuję jak cyk cyk bum za dużo na raz...

Zmiana struktury organizacyjnej w firmie, zmiany personalne, mnóstwo papierologii, koniec miesiąca i jak część rzeczy już się poukładała, to zadzwonił mój były dyrektor - dzisiaj wiceprezes w Katowicach - czy się tam przenoszę i znów dylematy, rozterki, stres... bo na podjęcie decyzji dał mi jeden dzień.
Ale wszystko udało mi się odsunąć w czasie. Zdystansuję sie do tego, przemyślę, odpocznę i po urlopie wrócimy do tematu.

A mój Niebieski maluje naszą komodę, za dwa tyg. będzie też sofa i zamówimy szafę zabudowaną do przedpokoju, a potem śliczne dodatki, poduszki, zasłonki etc.

Nie mogę się doczekać

[sioodemka]

a gwiazdy w wersji codziennej poznajecie ?

Madonna i Rihanna wg mnie the best pewnie tak by właśnie wyglądali, gdyby nie kasa i kariera

[zielona butelka]

Nieogarnięta dziewczynka rządzi Wygląda jak ja codziennie rano
Plus moja ulubiona sowa : no cofee no workie . Super duet

[Pupil]

Oj oglądałam te gwiazdy przedwczoraj usmiałam się setnie.

Madziu7 Bartek ma całkowitą rację, możesz leżeć i się nie ruszać

[sioodemka]

Pozycja "na nekrofila"

[kicia0940]

Albo na "lenia"

Ja też w stresie, rozterkach i tak w ogóle.
Przez zeszłe 3 tygodnie miałam świetny humor, pomimo tego, że dużo pracowałam i trochę zmęczona byłam. A teraz bateryjka się wyczerpała

Już jest zmeczenie materiału, na wszystkich frontach. Szczególnie, że podjęliśmy decyzję, że się rozstajemy. Niby dogadaliśmy się co do podziału dóbr doczesnych. Już od 2 tygodni sortuję swoej rzeczy. Ale planowanie nowego, męczy mnie. Musze tymczasowe mieszkanie wynająć, przprowadzić się, zaplanować do nowego mieszkania, pomyśleć co dalej. Chyba juz stara jestem i nie chce mi się kolejny raz zaczynać od 0. Ale wyboru nie mam

[zielona butelka]

Asiu, to bardzo smutna wiadomość....tym smutniejsza, że jesteście już 4 znaną mi parą, która w tym roku podjęła taką samą decyzję. Ostatnio rozstali się nasi najlepsi przyjaciele. Najgorsze jest to, że on odszedł i zostawił ją z dzieckiem, bez pracy i się jeszcze teraz droczy z nią o to, ile miesięcznie kosztuje dziecko, przecież 1000 zł to za dużo!!
Ręce opadają mi do samej ziemi. Staram się jej pomagać jak mogę, wciskam czasem nawet jakieś mikro amku, zapraszam na obiady do siebie, słowem jak potrafię. Z dwojga złego w przypadku rozstania jednak lepiej jest nie mieć dziecka...

Ściskam cię mocno, jesteś silny kawał maleńkiej baby, wierzę w ciebie!

[sioodemka]

Asia a to nie jest kolejny raz kiedy rozważacie rozstanie się ? Z tego co pamiętam, to zawsze konczyło się tak, że jednak do siebie wracaliście .... może i tym razem będzie tak samo ? Jesteś pewna, że to już przesądzone?

Ja się z moim chyba też rozstanę, nie będę musiała uprawiać seksu

[Kathinna]

Kiciu smutne to
Ale skoro podjęliście taką decyzję to były ku temu powody.
Jesteś silną kobietą, poradzisz sobie i z tym



Eh a na auto nie 400 a 650!!

[zielona butelka]

Kasiu, na pocieszenie ci powiem, że każdorazowa naprawa mojej ukochanej Mazdy, zwanej dalej pieszczotliwie Madzią, zahacza o złotych 1000... ale, czego się nie orbi z miłości....

[sioodemka]

Ja nie chcę nic mówić, ale mój tak nieprzeciętnie wyje na wysokich obrotach i mocy nie ma żadnej - powinnam jechać do mechanika, ale się boję... nie mam już kasy na naprawę.

Co do związków... czasem chyba lepiej się rozstać. Nawet jestem tego pewna po swoich poprzednich.

[Kathinna]

my ten samochód mamy od półtora miesiąca a u mechanika był już 7 razy bodajże, co naprawa to drożej

[Pupil]

Napisane przez sioodemka

Ja nie chcę nic mówić, ale mój tak nieprzeciętnie wyje na wysokich obrotach i mocy nie ma żadnej.............

OMG jak zaczęłam czytać to pomyślałam o czym innym, nie o żółtym ślicznotku

Kiciu

[magcich]

Ewa Bartek nie może wyć bo obudzi Magdę

[Aga Waleria]

Ja pierwszy dzień dzisiaj w pracy (((((
Delikatnie mówiąc: koszmar (((
Mnóstwo nie zrobionych rzeczy. Papiery z końca miesiąca i z początku (((( och jak to ogarnąć ((((

Ale co tam


Zobaczcie jak wesoło ))))))))
Mo i przedstawiamy dwóch szanownych mężów )))
Grono teraz pojechało pospacerować po plaży a ja szybciutko do Was aby się pochwalić spotkaniem )))

[jambolaja]

Bartek nie może obudzić Madzi bo Ona będzie wyć Życzę Wam tego! Nacieszcie się efektami swojej pracy!
MZ piękny film.Oglądam i wzruszam sie.Muszę sobie ściągnąć w całości.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Aguś jakie modelki piękne! I ich rycerze!

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

A teraz mnie pozazdraszczajcie:Patr zcie jakie cuda dostałam od Eli S. osładzając mi złe samopoczucie! Eluś nie spodziewałam sie aż tyle! jestes niesamowita.To jest cuuuuuudne!

Ewuś to rzeczywiście niemożliwe i zapewne jest skutkiem balkonowego noclegu i nocnej kapieli.Ale warto było!

[Pupil]

Napisane przez magcich

Ewa Bartek nie może wyć bo obudzi Magdę

I co, chcesz powiedzieć, że dobrze zrozumiałam, że to Bartka trzeba do naprawy oddać??? Bo wyje na wysokich obrotach????
Nieeeee, Madzia musi cinquecento odprowadzić

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Ooooo jakie śliczne haftowane szkatułki


Aguś spotkania jak najbardziej zazdraszczamy bawcie się dobrze