jak schudnąć?

[nika672]

Cześć Sabbathku Drogi
I wszystkie Moje Słoneczka ,które zazraz sie tu pojawia
Późnie sie odniosę sie do powyższych postów,ponieważ teraz musze cos załatwic.

[dorinka30]

Witam słodziutko, jak zwykle wszystkie dziewczyny

Ależ burzliwie na tym wątku wczoraj było, ja oddałam się lekturze mojej nowej książki " Dieta Plaż Połudnowych", którą wczoraj nabyłam Zobaczycie jaką będę teraz specjalistką w tym temacie , Ewitar jeśli interesuje Cię moja dieta, wejdź na Dietetykę- Tam jest forum Dieta Plaż Południowych- wejdź sobie od pierwszej strony, dziewczyny świetnie ją opisują, więc wystarczy czytać i stosować . W razie pytań służę pomocą
Co do diety to dzisiaj 5 dzień, czuję się fantastycznie, aha prócz brzucha moja pupa także zmieniła kształt na taki jak lubię . Jestem w szoku, że przez 5 dni tak może się zminiać ciało po odrzuceniu całkowitym węglowodanów. Wczoraj czytałam, że na tym pierwszym 14- dniowym etapie strata wagi jest największa, i to w partiach biodra-pas-brzuch- gdyż tam właśnie lokują się złe tłuszcze . Póżniej traci się w zależności od stopnia otyłości, ale około 0,5 kg na 2 tygodnie.

A teraz chciałam chociaż po trosze odnieść się do zamieszania, które wywołało pojawienie się i buńczuczny charakter nowej koleżanki Margolci.
Jeśli chodzi o atmosferę forum to już się wypowiadałam, ale powtórzę raz jeszcze- mnie osobiście taka miła, ciepła i słodka atmosfera odpowiada. Co nie oznacza, że na codzień jestem taka przesłodzona i mdła , jestem miła i czasem SŁODKA tylko dla osób mi bliskich, jeśli chodzi o dalszych znajomych zawsze trzymam ich na dystans, gdyż taki stan rzeczy mi odpowiada.
To, ze na tym forum tak się nam zaczęło ładnie słodzić oznacza dla mnie, że odnalazły się tu osoby o podobnej kulturze osobistej, mogące się dogadać zarówno za pomocą zwrotu "kochana" jak i normalnie.
Przykładem tego jest nasza Sabbath, która jest osobą bardzo rzeczową i stanowczą, mniej "słodką" w omawianym sensie a jednak jest koleżanką, którą bardzo lubimy, cenimy i chcemy zawsze rozmawiać.

Co do tego, że wczoraj starałam się normalnie rozmawiać z Margolcią, sądziłąm że to jakieś chwilowe zawirowanie i nie ma sensu się nad tym roztrząsać, tym bardziej, że kiedyś ja próbowałam włączyć się w pewne zintegrowane forum i nie zostałam przyjęta zbyt miło . Jestem osobą, któtra woli się godzić niż kłócić, ale wiem że to nie zawsze jest zaletą.

Kończąc, zgadzam się ze wszystkim co wczoraj powiedziała na temat tej sytuacji Sabbath (nie dlatego, że to nasze guru), ale dlatego, że doceniamy jej potencjał intelektualny i osobowość .

[switezianka]

Dziewczynki Moje Kochane, witam Was najcieplej, najmilej,najbardziej słodko - jak tylko potrafię.
Gdybym tylko mogła to doprawiłabym te słowa jeszcze większą ilością słodyczy, komplementów, podziwu i wszelkich pozytywnych emocji.

Zaiste, wiele sie wczoraj działo w nasyzm wątku.
Dyskujsja wrżała, jednak tylko jedna strona była w stanie napstliwości i ogólnego buntu do wszelkich przedstawianych zadan i poglądow - bez względu na ich znaczenie w naszej rozmowie.
Owszem, kontra owa, wnisła wiele życia do naszych dyskusji, bo już się tak słodko, rodzinnie i ciepło zrobiło, że wychodzić się nie chciało - szczególnie na śnieg i mróż.

Cóż, nie będę oryginalna , jesli jeszcze raz powtórzę, że zawsze ceniłam w swoich rozmówcach takt i kulturę osobistą - bowiem w zyciu możn się nie zgadzać, nie trzeba kochać wszystkich, ale należy najpierw spróbowac rozmawiac z nimi na odpowiednim poziomie chcraterystycznym dla dysput stworzeń inteleigentnych.

To, że lubimy Sabbath nie zonacza wcale, iz jest ona tak słodka w swoich komentarzach, jak ja , Nika, czy Dorinka, Sabbath jest naturalana i często z nami polemizuje, ale jej kultura osobista, takt i inteligencja pozwala pzredstawiać swoje antagonistyczne zdanie, ale pełne jest ono szacunku dla współrozmówcy, ktory nie czuje się dotknięty i urażony sprowadzaniem go do roli intelektualnie upośledzonego.

Wymieniami się radamy na temat diety stosowanej pzrez nas zupelnie indywidualnie, pragne podkreślić jeszcze raz - całaą stanowczością, że mnie owa forma wypowiedzi wzajemnych bardoz odpowiada i nie zamierzam jej zmieniać.
Zagadzam się z Dorinką, taki skład świadczy o bliskości dusz i pokrewieństwie chrakterologicznym.

Musze przyznać Moje Kochane - jakże ja lubię ten zwrot , że rzadko kiedy daję się wyprowadzić z równowagi, ale w takich przypadkach moje piórko staje się dośc ostre.
Nie twierdzę bowiem, że kocham wszystkich, ktorych spotkam na swojej krętej drodzę życiowej, ale zanim zacznę z nimi polemizowac straam się zachować szacunek dla ich poglądow i osobowości, jeśli zaś porozumienie nie jest możliwe, wtedy odchodzę - nie zrzucając odpowiedizalności na wszystkich, ale szukając byc może niepokojących symptomów w swoim zachowaniu.

A może napiszę, że Was Kocham dziewczyny - w sumie dlaczego nie?

[Lewek]

Witajcie Kochane Dziewczęta!

No dobra... skoro już wylazło to na światło dzienne to ja sie przyznam pierwsza... TAK! Sabbath jest moim GURU! Uwielbiam czytać jej posty, są rzeczowe, konkretne, pozbawione złośliwości (chybaże ktoś sam o nią prosi ) pełne zrozumienia i umiejętności wczuwania sie w czyjąś sytuacje, doskonałych rad, ....itp ..itd... Taaaaak, GURU to najwaściwsze określenie
A tak zupełnie na serio, to naprawdę każdą wypowiedź Sabbath czytam z wielką uwagą, nie tylko zresztą na "naszych" wątkach, ale również na wielu innych, przeważnie zgadam sie z tym co pisze, i lepiej bym tego nie potrafiła ująć - i to NIE JEST żadne słodzenie.
Pozostałe Dziewczyny z naszego grona również uwielbiam, bo są po prostu niezwykle miłe, a mi brak na codzień takiego kontaktu z osobami, które są ciepłe, serdeczne, wesołe i lubią pożartować - przecież do doskonały relaks w czasie pracy. Buziaczki dla Was wszyskich

[nika672]

Jeszcze raz Wam witam, bo widzę ze wszystkie jesteście Gwiazdeczki Moje.

Odniosę sie po raz ostatni do postów Margolci,która napisała

Cytat:
Napisane przez Margolcia69;

Ewitar napisała, że mam cięzki dzień dzisiaj. Więc odpisałam, że skoro widzę was na kilku wątkach w tym samym składzie, to chyba wam też nie jest lekko w życiu, nie wiem, czy tylko dzisiaj czy codziennie czy od czasu do czasu...

zastanawiam sie dlaczego ludziom przeszkadza fakt,iż spotykamy sie prawie codziennie i sobie chwilkę poplotkujemy, pozwierzamy,poradzimy czy przytakniemy jednej czy drugiej.
Czemu maja slużyć docinki typu,że nie jest nam w życiu lekko skoro spotykamy sie w podobnym gronie jak wspomnialam prawie codziennie.

Osobiście odwiedzam różne wątki,angażuje sie w jedne bardziej w inne sporadycznie.
Dokladnie wyczuwam kiedy komuś nie przypadłam do gustu wtedy nie narzucam sie.Jeśli ja kogos nie polubie to nie zwracam sie do tej osoby cieplo albo w ogóle ją ignoruję .
Jestem ostrożna w kontaktach z ludźmi starannie dobieram sobie znajomych a przyjaciół na palcach ręki zliczam.
Jeteśmy wirtualnymi przyjaciółkami,nawet nie wiemy jak wygladamy,wyobrazamy sie tylko w jakiś sposób.
Polubilam wszystkie Dziewczyny nie wiem czy z wzajemnoscią.Ale to jest Wasz wybór.
Dlatego szczerze powiem,że męczą mnie takie zarzuty że sobie slodzimy czy nadskakujemy.
Ogólnie jestem wredniak straszny,cięzko zdobyć moje zaufanie,łatwo mnie zranić,ale dużo potrafię znieść,wiele wybaczyć ale jestem strasznie pomiętliwa.Tak mam.
Mam nadzieję,że cieplo które stworzyłyśmy w tym wątku nie przestanie nas ogrzewać i nic ani nikt go nie zagasi.

[neska951]

hej piękne, moje słodziaczki z kółeczka wzajemniusiej adoracjuni

wpadłam tylko na chwilkę , albowiem choruję mam grypę żołądkową, albo zatrucie nie wiem sama , jestem wycieńczona , owodniona, nie mam siły...ale leki już działają, co pozwoliło mi na zajrzenie do Was...idę się położyć mam nadzieję że jutro już wpadnę na dłużej

dorinko to nie tak że jestem przeciwniczką diet wykluczających węglowodany jestem przeciwniczką diet które eliminują jakikolwiek skłdnik odżywczy, bo wszystko jest potrzebne do funkcjnowania organizmowi i węglowodany i tłuszcze i białka tylko po prostu w odpowiednich proporcjach i ilościach.

witam w wątku nową dziewczynę Margolcię69

na koniec postuluję o obalenie dyktatora sabbath którego posty zniewoliły nas wszystkich [nieszczęsnych uczestników wątku o odchudzaniu] doszczętnie
nutellowemu pożeraczowi mówię stanowcze NIE

do jutra dziewczyny

[mara30]

Witajcie
widzę, że się działo jak mnie nie było zerknęłam tylko na parę Waszych ostatnich postów, więc nie bardzo wiem o co chodzi, nie mam za bardzo czasu czytać tylu stron

Odpoczęłam trochę, wyspałam się, napiłam piwska po same uszy nawdychałam świeżego powietrza a teraz z powrotem codzienny kołowrót wczoraj nie zaglądałam,bo niespodziewanie musiałam wyjechać służbowo, dzisiaj będę tu tylko troszkę bo nadrabiam pourlopowe zaległości...

Od dzisiaj też wracam do zdrowego jedzonka... na śniadanie kanapka z razowego chlebka i marchewka, na obiad to samo plus pomidorek, podwieczorek - jogurt i jabłko, a na kolację będę musiała wymyślić coś ciepłego...

Miło być znowu z Wami

[dorinka30]

Bidulka Neska . Wracaj szybko do zdrowia.

Wiem Nesko, że na stałe nie należy ograniczać żadnego składnika, ale czym głębiej wchodzę w temat to tym bardziej przekonuję się, że są dobre i złe węglowodany- podobnie jak tłuszcze i niestety należy spożywanie tych gorszych kontrolować aby być pięknym i zdrowym

[nika672]

Napisane przez dorinka30;

Co do diety to dzisiaj 5 dzień, czuję się fantastycznie, aha prócz brzucha moja pupa także zmieniła kształt na taki jak lubię . Jestem w szoku, że przez 5 dni tak może się zminiać ciało po odrzuceniu całkowitym węglowodanów. Wczoraj czytałam, że na tym pierwszym 14- dniowym etapie strata wagi jest największa, i to w partiach biodra-pas-brzuch- gdyż tam właśnie lokują się złe tłuszcze

Dorinka kochana,pisalas że słuzysz radą.Napisz proszę menu dla mnie na jutro.Skorzystam z tej diety,bo do 17 lutego muszę byc laska
Chodzi mi o to Dorinko żebyś wybrakla na poczatek nie skomplikowane produkty,takie które znajdę w lodówce. Potem pojade na wieksze zakupy.

Nesko,skarbie wracaj do zdrowia i do nas na ploteczki

[neska951]

dzięki kochane
idę się położyć
ale za to jak brzuch mi spał normalnie ,tak płaski jak nigdy, nie powinnam tak żartować , ale zwalę to na karb gorączki


dorinko co to są te złe węglowodany??? np zawarte w ciastkach to masz na myśli???

[dorinka30]

Napisane przez neska951

dzięki kochane
idę się położyć
ale za to jak brzuch mi spał normalnie ,tak płaski jak nigdy, nie powinnam tak żartować , ale zwalę to na karb gorączki


dorinko co to są te złe węglowodany??? np zawarte w ciastkach to masz na myśli???

Tak np. ryż biały, makaron biały, ciastka, pieczywa białe wszelkie, słodycze niektóre- a dobre np. owoce, czekolada gorzka, ryż dziki, makaron razowy, chleb razowy itp.
Odżywiając się właściwie należy stale pamiętać, aby eliminować bądź minimalizować te złe.

[dodka1968]

czEŚĆ DZIEWCZYNY!!JAK ZWYKLE JAK PRZECZYTAM CO PISZECIE ROBI MI SIĘ CIEPŁO NA DUSZY!
macie racje z tym że w życiu naszym codziennym jest tak mało życzliwości ,uśmiechu,miłości do bliźniego....a szkoda
Chociaż ja sama bardzo nieufnie podchodzę do każdego poznanego człowieka ,dlatego pewnie mam tak mało przyjaciół i znajomych.Taka już jestem ,zraniło mnie za dużo ludzi .....i dlatego jestem taka ostrożna.
Dlatego jest mi z Wami tak dobrze,nie widzimy się,ale polubiłyśmy siebie ,wyczuwając bratnie dusze.
NESKA trzymaj się!!!
DORINKA bardzo chętnie skorzystam z Twoich przepisów
SWITEZIANKO Twoje spostrzeżenia są taki trafne i jak pięknie potrafisz o tym pisać.
SABATH dla mnie to bardzo mocna osobowość!

[dorinka30]

Napisane przez nika672

Dorinka kochana,pisalas że słuzysz radą.Napisz proszę menu dla mnie na jutro.Skorzystam z tej diety,bo do 17 lutego muszę byc laska
Chodzi mi o to Dorinko żebyś wybrakla na poczatek nie skomplikowane produkty,takie które znajdę w lodówce. Potem pojade na wieksze zakupy.

Nesko,skarbie wracaj do zdrowia i do nas na ploteczki

Niko dla Ciebie wszystko , tylko napisz czy ty chcesz przejść na moją dietę???????? Jeśli tak, to czy gotowa jesteś na 14 dni zrezygnować z pieczywa wszelkiego, makaronu, ryżu, owoców, soków owocowych, słodyczy, niektórych warzyw.

Bo jeśli nie to nie ma sensu, efekt jest tylko wtedy jeśli tego nie będziesz jeść.

[switezianka]

[QUOTE]Ogólnie jestem wredniak straszny,cięzko zdobyć moje zaufanie,łatwo mnie zranić,ale dużo potrafię znieść,wiele wybaczyć ale jestem strasznie pomiętliwa.Tak mam.
Mam nadzieję,że cieplo które stworzyłyśmy w tym wątku nie przestanie nas ogrzewać i nic ani nikt go nie zagasi.[/quote][/QUOTE]

Dziewczyny Kochane, tez jestem dokładnienie taka sama jak Nika - nic dodac nic ując.
Ale, jak juz wiele razy pisałam, dzięki Wam mogłam oczyścić swoja duszę, ogrzałam się w cieple Waszych serc, pokrzepiłam dobrocią Waszych słów, wzmocniłam sie Waszą wiarą we mnie i za nic nie dam sobie tego odebrać.

[nika672]

Napisane przez dorinka30;

Niko dla Ciebie wszystko , tylko napisz czy ty chcesz przejść na moją dietę???????? Jeśli tak, to czy gotowa jesteś na 14 dni zrezygnować z pieczywa wszelkiego, makaronu, ryżu, owoców, soków owocowych, słodyczy, niektórych warzyw.

Bo jeśli nie to nie ma sensu, efekt jest tylko wtedy jeśli tego nie będziesz jeść.

Dorinko kochana jestem gotowa,bo pieczywa już nie jadam.Tylko proszę pozwól mi zjeść jablko

[dorinka30]

Niko to wspaniale, jeśli nie jadasz już pieczywa to połowa sukcesu
Ale na jabłko pozwolę dopiero po 14 dniach. Naprawdę Kochana uwierz mi, że konsekwencja w tej diecie popłaca. Chodzi o tzw. odtrucie oprganizmu, dlatego żadnych węglowodanów bez wyjątku przez te 14 dni NIE WOLNO
Zobaczysz, ze za 4 dni będziesz w szoku jakie są efekty.

Czyli rozumiem, że zaczynamy

Tylko wyjmę swoje niezbędne notatki i za chwilkę Ci wszystko wyłuszczę, najlepiej jak potrafię.

[dodka1968]

Dorinko to co można jeść na śniadanie zamiast np pieczywa razowego?

[switezianka]

Maro Kochana ,
dobrze, ż ejuz jestes i bardzo sie cieszymy , że odpoczęłaś i pofolgowałaś sobie odrobinę w kwestii strzeżonego pzrez nas - zdrowego odzywania, ale to nic Kochana, należało Ci się troche odpoczynku i wytchnienia.
Zaczynasz nowy tydzień z nami, bardoz to dla nas ważne, że wrociłaś i znów chcesz być z nami.
Całuję Cie mocno i ściskam serdecznie

Nesko Droga,
biedna Ty nasza chorowitko. Uważaj na siebie i trzymaj się cieplutko. Bardoz sie cieszymy, że już jesteś z nami, bolejmy jednak nad faktem Twojej choroby, ale przy tym mamy nadzieję, że szybko Cie owo chorobsko opuści - czego z całego serca Ci życzę.
Wracaj do nas Kochana.

Dodko Droga,
przesyłam Ci najcieplejsze pozdrowienia. ja też moja Kochana wiele razy zawiodłam sie na ludziach i o wiele bardziej było to dla mnie bolesne, gdy były to osoby bliskie mojemu sercu - szczególnie pseudo koleżanki i przyjaciółki. Generalnie Kochana, ze mna jest podobnie jak z Sabbath - lepiej się czuję w kumplelskich ukłądach z facetami. Ale mam w sobie wiele ciepła i wiele go równiez potrzebuje od innych , by przetrwac życiowe burze i zawirowania, potrzebuję wsparcia, a Wy jesteście dla mnie przecudownym i najcenniejszym wsparciem.

Cóż za słodkie wyznania

[nika672]

czekamkochana ,czekam,mam nadzieje że nie spadnę z krzesła jak podasz przepisy
Widzę,ze Dodkę też skusilas
Maro tego piweczka to Ci zazdroszczę ale nawet nie pytam Dorinki czy można w tej diecie

[switezianka]

Dorinko Kochana, ależ Ty konsekwentna jestes - w dodatku przy wszystkich Twoich zaletach, umysłu, ciała i duszy - jestem w szoku!
chyba wszystkie nas przeciągniesz na tę diętę - chociaż ja Kochana, nie wyobrażam sobie dnia bez jabłka, bez pieczywa owszem , ale bez jabłuszka - tortury -!!!

A gdzie nasza Sabbath ? w słodkości naszych komplemantow się pławisz Kochana - tryumfując z Nuttelą w dłoniach!!!!
Ach, niewdzięczna

Ewitar Kochana, a co się z Toba dzieje - juz sie pakujesz, by do nas powrócić/
Jak tam Twoje dzieciaczki i ogólnie sampoczucie?
A jak dietka?

[switezianka]

A Lewek, cos nas ostatnio strasznie zaniedbuje - chyba juz otwiera swoją kapitalistyczna, krwiożerczą firme?

[switezianka]

I jeszcze chciałam Moje Kochane powiedzieć Wam, że co prawda od kilku dni nie wchodze na wage, ale widze wyraźny luz w ciuchcach - czyli nasza dieta działa.

[nika672]

Napisane przez switezianka;

Dorinko Kochana, ależ Ty konsekwentna jestes - w dodatku przy wszystkich Twoich zaletach, umysłu, ciała i duszy - jestem w szoku!
chyba wszystkie nas przeciągniesz na tę diętę - chociaż ja Kochana, nie wyobrażam sobie dnia bez jabłka, bez pieczywa owszem , ale bez jabłuszka - tortury -!!

Switezianko kochana,własnie ja też nie wiem jak bez tego jabłuszka wytrzymam
Switezianko,bo ja sobie jeszcze tak pomyślalam,po przeczytaniu na spokojnie wszystkich postów od dziewczyn,które są wspaniale,stwierdzilam, że każda z nas zawiodła sie na kimś w życiu,lub zaznała wielu przykrości.
Dlatego spotykając sie tutaj, na tym wątku znajdujemy azyl ,spokoj
i ciepło
Kochana Switezianko,jaki jesteś znak zodiaku?Czyżby też koziorożec?

[dorinka30]

ETAP PIERWSZY - jesz inaczej i tracisz kilogramy
Trwa 2 tygodnie. Jest najtrudniejszy, bo organizm musi się przyzwyczaić do nowego (często znacznie różniącego się od obecnego) sposobu odżywiania. Zdarza się, że chęć na ulubione produkty jest trudna do pokonania. Na talerzu powinno się teraz znaleźć dużo białka, ale mało węglowodanów. Zjadasz trzy główne posiłki i dwie przekąski. Komponujesz je sama - nie liczysz kalorii ani nie ważysz produktów.

Wskazane: chude mięsa i białe sery, ryby, jaja, orzechy, grzyby, serek tofu, warzywa o niskim indeksie glikemicznym (poniżej 60).

Niedozwolone: pieczywo, ryż, ziemniaki, makaron, tłuste sery, masło, tłuste mleko, jogurt, ciasta i słodycze, alkohol, owoce i soki owocowe.

14 dni bez cukru i mąki normuje produkcję insuliny. Dzięki temu maleje ochota na słodycze. Po 2 tygodniach powinnaś ważyć kilka kilogramów mniej i mieć płaski brzuch.

Przykładowy jadłospis

Śniadanie: sok pomidorowy, omlet z pieczarkami, chudy ser, herbata ziołowa lub kawa z odtłuszczonym mlekiem

Przekąska (godz. 10-11): chudy biały ser

Obiad: sałatka z szynki, chudego sera, orzechów, doprawiona sosem z oliwy z oliwek i octu winnego

Przekąska (ok. godz. 16): pomidory z mozzarellą.

Kolacja: pierś kurczaka z grilla, gotowane na parze brokuły, seler i świeże pomidory, sałata

A TERAZ SZCZEGÓŁOWO, CO MOŻNA I NALEŻY JEŚĆ :

CHUDE MIĘSO (GŁÓWNIE KURCZAK I INDYK), RYBY - TAKŻE TUŃCZYK Z PUSZKI , SERY CHUDE BIAŁE, JAJKA WE WSZYSTKICH POSTACIACH

Z WARZYW: BAKŁAŻANY, CUKINIA, FASOLA SZPARAGOWA, BÓB, GROSZEK ZIELONY, KAPUSTA, KARCZOCHY, KALAFIOR, OGÓRKI, SAŁATA, POMIDOR, SZPINAK, PAPRYKA, CEBULA, GRZYBY WSZELKIE.

Z PRZYEMNOŚCI MOŻNA : SER ZÓŁTY Z OBNIŻONĄ ZAWARTOŚCIĄ TŁUSZCZU, FETA LIGHT, MOZARELLA LIGHT, SEREK TOPIONY LIGHT.
ORZECHY WŁOSKIE I PISTACJOWE.

Z grubsza tyle, to na 14 dni . Jeśli macie jakieś pytanie pomocnicze to proszę.

[Lewek]

Hmm... Czyżbym sie stała niewidzialna Świtezianko droga, pojawiłam sie juz dziś - wszak tylko raz - ale ja to jestem taka nieśmiała introwertyczka Poza tym mam sporo pracy oczywiście, i choć bym bardzo chciała na bieżąco uczestniczyc w rozmowach, to sie nijak rozdwoić nie mogę. Krwiożercza moja firma rozwija sie bardzo powoli, ale mam nadizeję, że w końcu dopnę wszystko na ostatni guziczek.

Dziewczynki jak przejdziecie wszystkie na tę dietę Dorinki to będę Was wspierać z całego serca, ale ja sie nie decyduje na takie katusze Zresztą, nie wszystko na raz - teraz zaczynam ćwiczyć

[dodka1968]

CZekam ,czekam też na przepisy,wiecie jaka u nas w Bieszczadach zima?i ciągle pada śnieg.
Patrzę przez okno i widzę piękne widoki pokryte białym puchem.
Pozdrawiam wszystkie laski....idę chyba coś upichcić....

[switezianka]

Niko Kochana,mam podobne odczucia jak Ty - zresztą wydaje się to juz zupełnie normalne. Czasem mam wrażenie, że jesteśmy odbiciem jednej osobowości. ja niestety nie jestem Koziorożcem, tylko wredną Wodnicą - ale ten padalec nastepuje zaraz po Koziorożcu. To Ty Kochana rogata duszyczka jesteś - moje Dzieciątko tez rogate i charakterek ma, ale serce chyba tez gdzies posiada.
Ale tak pozwaznie mowiąc, to z Koziorożcami świetnie się dogaduję i uważam, że to znakomici przyjaciele i niesamowicie inteligentne jednostki społeczne, pelne empatii, ale z drugiej strony bardzo nieufne. Jednak, gdy już zaakceptują przyjaciela i poznaja jego dobre intencje, to sa w stanie zrobić dla niego wszystko. Poza tym sa w życiu konsekwentne i najczęściej ciężka praca i uczciwością dochodzą do wczesniej wytyczonych celów.

Niko Kochana, masz racje - mnie też wydaje się, że przyciąga nas właśnie braterstwo dusz i podobne życiowe scenariusze, w ktorych przyszlo nam uczestniczyc - dlatego włąśnie potrafimy i chcemy być dla siebie ciepłe i miłe, bo wiemy jak "samkują" antagonistyczne uczucia i staramy sie tego uniknąc i nie pzrenosić ich na innych ludzi, bowiem same doskonale wiemy, jak bardzo bolą.

Całuję Cię.

[dodka1968]

piszę się na to....dzisiaj zjadłam pół razówki z masłem ,to chyba mi nie zaszkodzi.
Paróweczki cielęce można?

[switezianka]

Lewek Droga, widziałam, że jesteś - ale wpadłaś tylko na chwilę - brakuje nam Ciebie w wymianie naszych słodkości charakterologicznych!!!!
A Ty nic tylko ten krwiożerczy kapitalizm!!!

[dodka1968]

trzymajcie za mnie kciuki!!!