AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

[ilona1127]

Witam wszystkie

Jestem nowa i piszę gdyż chciałabym poznać wasze wrażenia i warunki jakie macie jako au-pair. Ja zaczełam w tym tygodniu. Jestem w Hiszpanii, znam język dobrze nie perfekcyjnie ale nie mam żadnych problemów z komunikacją. Szukałam normalnej pracy przez miesiąc jednak obecnie jest tutaj troszke ciężką i z powodu wakacji jest jeszcze ciężej znaleźć prace bo wszyscy wyjeżdżaja na plażę, dlatego postanowiłam być au-pair przynajmniej przez kilka miesiacy. Opiekuje sie 3 dzieci 2 latka , 4 latka i 5 latek to są małe diabełki pełne energii i wymagaja ciągłej uwagi i dużej pomyslowości bo szybko sie nudzą jak to dzieci. Głównie moim obowiązkiem jest spędzanie z nimi czasu i rozmowa tylko po angielsku W trakcie zawsze ktoś jest ze mną rodzice lub pani która robi pranie, prasuje i przygotowuje im podwieczorek. Obecnie w wakacje 2 dzieci chodzi do szkoly wakacyjnej a maluszek zabierany jest przez mamę do pracy i do 16:30 mam prawie wolne. Nie muszę gotować rano tylko 3 godzinki pomagam dziewczynie sprzatać choć jasno nie zostalo mi powiedziane że musze to robić ale " miloby bylo jakbys jej pomogla odrobine jesli chcesz" w weekendy wszystkie mam wolne. Dostaje kieszonkowego 70 euro. Co o tym myślicie? Jakie są wasze doświadczenie? martwi mnie tylko niejasno określony zakres obowiązków ale rodzina jest bardzo miła. W sumie obecnie jestem na tygodniu próbnym bo ogólnie od miesiaca mieszkam w Hiszpanii (okolo 50 km od miejsca w którym jestem au-pair).

[lovelyashley]

Napisane przez Maggie93

Trochę dziwacznie
Miałabyś chociaż samochód do dyspozycji kiedy byś chciała? (czy mają więcej niż jeden?)

Tak, jeżeli umiem jeździc " well " to tak, ( a umiem, kwestia tylko skrzyni automatycznej ) nie ma problemu z tego co zrozumiałam

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez moya07

poczekaj jeszcze na jakas inną rodzinkę...

wiesz, czekam już od 27 lutego, a to jest dopiero 3 rodzinka, która się do mnie zgłosiła, i która odpowiada na wszystkie moje pytania, po 10 min, a nie tak jak inne po tygodniu.... i czemu tak uważasz, podaj mi swoje argumenty, chcę wszystko sobie dobrze rozważyć !

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez roux666

Ojjj....
Ja takze jestem na nie....

dlaczego ? wiem, że Twoje rady są tu bardzo cenne

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez madz88

lovelyashley hmmm z jednej strony wydaje się ok, ale mnie przeraża tylko w tej sytuacji odległość od miasta, jak bym miała "swój" samochód to pewnie bym się zgodziła. A w jakim wieku chłopcy?
Jedziesz przez program czy sama, bo mi się już tu wszyscy mylą, ale powoli się uczę, kto gdzie i jak :P

tak, pisali, że udostępnili, by mi samochód
no mnie też przeraża ta odległość do miasta, a jeszcze bardziej, że nie ma żadnego autobusu, który by mnie tam zabrał !
ale dla mnie największym priorytetem jest nauka języka, a oni powiedzieli, że będą ze mną pracować ( inne rodzinnki tego nie mówiły.. )
poza tym, tak czy siak od 8 do 18 zajmuje się dziećmi, więc wątpie, żebym miała jechać do miasta, więc dopiero weekendy, a skoro będę mieć auto, to chyba nie problem, nie ?
zresztą gdzie ja się ruszę na początku, chyba na to ich wielkie podwórze, przecież strach dla mnie jak nie wiem, z początku się gdzieś ruszyć.. muszę najpierw wszystko dobrze poznać i ich przede wszystkim.

Jadę z programem, Au Pair in America

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

P.S Bardzo podoba mi się, że odpisuje na każdy mój e-mail i pytanie.
Najmniej właśnie podoba mi się to "zadupie"... Może dlatego jest mi też gorzej, bo ja mieszkam w mieście i wszystko mam na wyciągnięcie ręki, jestem też bardzo wygodnicka hehe
Generalnie nie szukają imprezowiczki, która szuka przygód w wielkim mieście i często to powtarza. ( Kurde, żeby nie byli mega nudziarze ! )
Średnio mi się też widzi mieszkać z resztą ich rodziny, ale jeżeli te nastolatki są spoko ( a nie diabły wcielone ) to one też mi mogą pomóc trochę się zaaklimatyzować, pomóc w języku i jechać, gdzieś ewentualnie razem..
200$ tygodniowo, zabierają mnie na wycieczki, mam swój pokój, łazienka z chłopcami, jeżeli bym nie brała swojego kompa to mi dadzą, mogę urządzić swój pokój jak chce ( ), no jedzenie to wiadomo, że oni, wszystko tak jak u innych

[lucyohlucy]

Dziewczyny wybierające się do USA. Szczerze polecam porządną lekturę bloga http://aupairmom.com/ (jeżeli jeszcze nie czytałyście).

Najnowszy post jest widzę akurat o kreceniu filmików

Sporo mozna się dowiedzieć o podejściu amerykańskim mamusiek do au pairek Szczególnie z komentarzy...

Z samochodem tez bym się nie rozpędzała. Mogą stwierdzić, że nie powierzą Ci samochodu, bo jeszcze nie jeździsz za dobrze Pamiętam sytuacje (z ww bloga), kiedy rodzinki wręcz wykupywały lekcje bo au pairki nie jeździły wystarczająco dobrze i bezpiecznie.

Także poczytajcie dziewczyny, choćby dla praktyki języka

[lovelyashley]

Napisane przez lucyohlucy

Z samochodem tez bym się nie rozpędzała. Mogą stwierdzić, że nie powierzą Ci samochodu, bo jeszcze nie jeździsz za dobrze Pamiętam sytuacje (z ww bloga), kiedy rodzinki wręcz wykupywały lekcje bo au pairki nie jeździły wystarczająco dobrze i bezpiecznie.

Także poczytajcie dziewczyny, choćby dla praktyki języka

Heh, u mnie tą wątpię, wszędzie poruszam się autem, i jeżeli by doszło do wyjazdu, to postaram się znaleźć osobę, która ma automatyczną skrzynię biegów ( tata ma chyba znajomego ) i bym sobie poćwiczyła

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

I nie jestem w temacie filmiku, ale ja musiałam go nagrać, masakra, ciągle mi się śmiać chciało, jeszcze mnie brat za kamerą rozśmieszał, albo myliłam się i od nowa..
W zasadzie nakręciłam dwa, bo moja kobitka, która się mną zajmuje, ze za mało się uśmiecham i może dlatego mam małe zainteresowanie :P
Myślałam, że ją zamorduję, nie dość, że ledwo pierwsze nagrałam, to musiałam jeszcze raz !

[roux666]

Napisane przez ilona1127

Witam wszystkie

Jestem nowa i piszę gdyż chciałabym poznać wasze wrażenia i warunki jakie macie jako au-pair. Ja zaczełam w tym tygodniu. Jestem w Hiszpanii, znam język dobrze nie perfekcyjnie ale nie mam żadnych problemów z komunikacją. Szukałam normalnej pracy przez miesiąc jednak obecnie jest tutaj troszke ciężką i z powodu wakacji jest jeszcze ciężej znaleźć prace bo wszyscy wyjeżdżaja na plażę, dlatego postanowiłam być au-pair przynajmniej przez kilka miesiacy. Opiekuje sie 3 dzieci 2 latka , 4 latka i 5 latek to są małe diabełki pełne energii i wymagaja ciągłej uwagi i dużej pomyslowości bo szybko sie nudzą jak to dzieci. Głównie moim obowiązkiem jest spędzanie z nimi czasu i rozmowa tylko po angielsku W trakcie zawsze ktoś jest ze mną rodzice lub pani która robi pranie, prasuje i przygotowuje im podwieczorek. Obecnie w wakacje 2 dzieci chodzi do szkoly wakacyjnej a maluszek zabierany jest przez mamę do pracy i do 16:30 mam prawie wolne. Nie muszę gotować rano tylko 3 godzinki pomagam dziewczynie sprzatać choć jasno nie zostalo mi powiedziane że musze to robić ale " miloby bylo jakbys jej pomogla odrobine jesli chcesz" w weekendy wszystkie mam wolne. Dostaje kieszonkowego 70 euro. Co o tym myślicie? Jakie są wasze doświadczenie? martwi mnie tylko niejasno określony zakres obowiązków ale rodzina jest bardzo miła. W sumie obecnie jestem na tygodniu próbnym bo ogólnie od miesiaca mieszkam w Hiszpanii (okolo 50 km od miejsca w którym jestem au-pair).

Wyglada na to, ze poki co wlasciwie nie masz obowiazkow oprocz pomagania tej pani, no i popoludniami spedzania czasu z dziecmi ( nie napisalas ile konkretnie h) gdzie i tak zawsze jest ktos pod reka. Mnie sie wydaje, ze ci ludzie wcale au pair nie potrzebuja kase, jak na hiszpanie takze calkiem niezla dostajesz za to, co tam robisz. Moim zdanie, warunki bardzo fajne i to sprzatanie ( serio, codziennie po 3 h we dwojke z inna pania? Oni maja wille?) to wcale nie problem.

Napisane przez lovelyashley

Tak, jeżeli umiem jeździc " well " to tak, ( a umiem, kwestia tylko skrzyni automatycznej ) nie ma problemu z tego co zrozumiałam

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------



wiesz, czekam już od 27 lutego, a to jest dopiero 3 rodzinka, która się do mnie zgłosiła, i która odpowiada na wszystkie moje pytania, po 10 min, a nie tak jak inne po tygodniu.... i czemu tak uważasz, podaj mi swoje argumenty, chcę wszystko sobie dobrze rozważyć !

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------



dlaczego ? wiem, że Twoje rady są tu bardzo cenne

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------



tak, pisali, że udostępnili, by mi samochód
no mnie też przeraża ta odległość do miasta, a jeszcze bardziej, że nie ma żadnego autobusu, który by mnie tam zabrał !
ale dla mnie największym priorytetem jest nauka języka, a oni powiedzieli, że będą ze mną pracować ( inne rodzinnki tego nie mówiły.. )
poza tym, tak czy siak od 8 do 18 zajmuje się dziećmi, więc wątpie, żebym miała jechać do miasta, więc dopiero weekendy, a skoro będę mieć auto, to chyba nie problem, nie ?
zresztą gdzie ja się ruszę na początku, chyba na to ich wielkie podwórze, przecież strach dla mnie jak nie wiem, z początku się gdzieś ruszyć.. muszę najpierw wszystko dobrze poznać i ich przede wszystkim.

Jadę z programem, Au Pair in America

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

P.S Bardzo podoba mi się, że odpisuje na każdy mój e-mail i pytanie.
Najmniej właśnie podoba mi się to "zadupie"... Może dlatego jest mi też gorzej, bo ja mieszkam w mieście i wszystko mam na wyciągnięcie ręki, jestem też bardzo wygodnicka hehe
Generalnie nie szukają imprezowiczki, która szuka przygód w wielkim mieście i często to powtarza. ( Kurde, żeby nie byli mega nudziarze ! )
Średnio mi się też widzi mieszkać z resztą ich rodziny, ale jeżeli te nastolatki są spoko ( a nie diabły wcielone ) to one też mi mogą pomóc trochę się zaaklimatyzować, pomóc w języku i jechać, gdzieś ewentualnie razem..
200$ tygodniowo, zabierają mnie na wycieczki, mam swój pokój, łazienka z chłopcami, jeżeli bym nie brała swojego kompa to mi dadzą, mogę urządzić swój pokój jak chce ( ), no jedzenie to wiadomo, że oni, wszystko tak jak u innych

Hm dlatego, ze nie masz tak naprawde jasno okreslonych obowiazkow i godzin pracy, wyglada na to ze codziennie oracujesz od rana do wieczora i mieszkasz kilometry od miasta. Napisali ze placa za tankowanie auta? Co jesli bedziesz sama musiala swoje wyjazdy oplacic? Brzmi mi to raczej jaka masa obowiazkow i godzin....i....wszedzie musisz autem.
No i co mnie ciekawi ten dom pelen ludzi, matko kochana ile osob tam w koncu mieszka? Nie wiem jak wielki jest dom...ciezko ocenic, ale w jednym miejscu cala rodzina jest...owszem, moze byc ciekawie, socjalnie z masa atrakcji...ale ja bym sie osobiscie z daleka trzymala od takich miejsc. Wolalabym miec czasem spokoj, nigdy nie wiesz czy babcie i ciocie nie beda cie prosic o pomoc, o to, o tamto...jak tyle ludzi jest dookola z dziecmi sie takze inaczej pracuje.
Nie mowie ze jest to zla sytuacja, tylko ze ja bym sie w takiej zle czula raczej.

[madz88]

Napisane przez lovelyashley

tak, pisali, że udostępnili, by mi samochód
no mnie też przeraża ta odległość do miasta, a jeszcze bardziej, że nie ma żadnego autobusu, który by mnie tam zabrał !
ale dla mnie największym priorytetem jest nauka języka, a oni powiedzieli, że będą ze mną pracować ( inne rodzinnki tego nie mówiły.. )
poza tym, tak czy siak od 8 do 18 zajmuje się dziećmi, więc wątpie, żebym miała jechać do miasta, więc dopiero weekendy, a skoro będę mieć auto, to chyba nie problem, nie ?
zresztą gdzie ja się ruszę na początku, chyba na to ich wielkie podwórze, przecież strach dla mnie jak nie wiem, z początku się gdzieś ruszyć.. muszę najpierw wszystko dobrze poznać i ich przede wszystkim.

Jadę z programem, Au Pair in America

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

P.S Bardzo podoba mi się, że odpisuje na każdy mój e-mail i pytanie.
Najmniej właśnie podoba mi się to "zadupie"... Może dlatego jest mi też gorzej, bo ja mieszkam w mieście i wszystko mam na wyciągnięcie ręki, jestem też bardzo wygodnicka hehe
Generalnie nie szukają imprezowiczki, która szuka przygód w wielkim mieście i często to powtarza. ( Kurde, żeby nie byli mega nudziarze ! )
Średnio mi się też widzi mieszkać z resztą ich rodziny, ale jeżeli te nastolatki są spoko ( a nie diabły wcielone ) to one też mi mogą pomóc trochę się zaaklimatyzować, pomóc w języku i jechać, gdzieś ewentualnie razem..
200$ tygodniowo, zabierają mnie na wycieczki, mam swój pokój, łazienka z chłopcami, jeżeli bym nie brała swojego kompa to mi dadzą, mogę urządzić swój pokój jak chce ( ), no jedzenie to wiadomo, że oni, wszystko tak jak u innych

Szczerze? Ja bym się zgodziła. Akurat nie jestem typem imprezowiczki więc nie muszę każdego wieczoru wychodzić gdzieś. Od urodzenia mieszkam w Warszawie więc miasto to mój żywioł i też zawsze wszystko na wyciągnięcie ręki, ale cisza i spokój też jest fajna, mam dom na wsi więc wiem coś o odludziach :P A przecież i w tygodniu możesz gdzieś z dziećmi jechać (ile mają lat?)

Poza tym jeśli mieszkasz z nastolatkami to może się z nimi jakoś dogadasz i na początek własnie pokażą Ci do i jak, a jeśli to nie są małe nastolatki tylko te starsze 16+ to będą fajnym towarzystwem.

Nie wiem jak w Twoim programie ale u mnie w CC można zmienić rodzinę jak się jest już na miejscu i dzieje się to w 2 tygodnie odkąd poinformujesz koordynatorkę regionu i przez ten czas mieszkasz u niej :P

Napisane przez lovelyashley

I nie jestem w temacie filmiku, ale ja musiałam go nagrać, masakra, ciągle mi się śmiać chciało, jeszcze mnie brat za kamerą rozśmieszał, albo myliłam się i od nowa..
W zasadzie nakręciłam dwa, bo moja kobitka, która się mną zajmuje, ze za mało się uśmiecham i może dlatego mam małe zainteresowanie :P
Myślałam, że ją zamorduję, nie dość, że ledwo pierwsze nagrałam, to musiałam jeszcze raz !

Ja własnie dlatego nagrywam sama filmik z pomocą kamerki internetowej, aparatu i dodatkowo telefonu (video i dyktafon), no i wydaje mi się że za dużo się uśmiecham i cieszę jak głupi do sera :P

[moya07]

Napisane przez lovelyashley

Tak, jeżeli umiem jeździc " well " to tak, ( a umiem, kwestia tylko skrzyni automatycznej ) nie ma problemu z tego co zrozumiałam

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------



wiesz, czekam już od 27 lutego, a to jest dopiero 3 rodzinka, która się do mnie zgłosiła, i która odpowiada na wszystkie moje pytania, po 10 min, a nie tak jak inne po tygodniu.... i czemu tak uważasz, podaj mi swoje argumenty, chcę wszystko sobie dobrze rozważyć !

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------



dlaczego ? wiem, że Twoje rady są tu bardzo cenne

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------



tak, pisali, że udostępnili, by mi samochód
no mnie też przeraża ta odległość do miasta, a jeszcze bardziej, że nie ma żadnego autobusu, który by mnie tam zabrał !
ale dla mnie największym priorytetem jest nauka języka, a oni powiedzieli, że będą ze mną pracować ( inne rodzinnki tego nie mówiły.. )
poza tym, tak czy siak od 8 do 18 zajmuje się dziećmi, więc wątpie, żebym miała jechać do miasta, więc dopiero weekendy, a skoro będę mieć auto, to chyba nie problem, nie ?
zresztą gdzie ja się ruszę na początku, chyba na to ich wielkie podwórze, przecież strach dla mnie jak nie wiem, z początku się gdzieś ruszyć.. muszę najpierw wszystko dobrze poznać i ich przede wszystkim.

Jadę z programem, Au Pair in America

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

P.S Bardzo podoba mi się, że odpisuje na każdy mój e-mail i pytanie.
Najmniej właśnie podoba mi się to "zadupie"... Może dlatego jest mi też gorzej, bo ja mieszkam w mieście i wszystko mam na wyciągnięcie ręki, jestem też bardzo wygodnicka hehe
Generalnie nie szukają imprezowiczki, która szuka przygód w wielkim mieście i często to powtarza. ( Kurde, żeby nie byli mega nudziarze ! )
Średnio mi się też widzi mieszkać z resztą ich rodziny, ale jeżeli te nastolatki są spoko ( a nie diabły wcielone ) to one też mi mogą pomóc trochę się zaaklimatyzować, pomóc w języku i jechać, gdzieś ewentualnie razem..
200$ tygodniowo, zabierają mnie na wycieczki, mam swój pokój, łazienka z chłopcami, jeżeli bym nie brała swojego kompa to mi dadzą, mogę urządzić swój pokój jak chce ( ), no jedzenie to wiadomo, że oni, wszystko tak jak u innych

ok, chcesz argumenty rozumieme, ze nie jestes typem imprezowiczki, ale mysle, ze na penwo chcialabys cos pozwiedzac. Pisalas, ze daleko jest do jakiegokolwiek miasta.. Ponadto, au pairki się spotykają, i łatwiej znalezc znajomych w wiekszym miescie, wpsolne wypady nawet do kina, do restauracji... a tak to czuje, ze bd non stop z jedną rodziną. Ja ze swoimi dziemci tez spedzam duzo czasu i serio, kocham je, ale jak mam wolne, to wole wyjsc czasem z domu. I niestety, mieszkam daleko od wiekszych miast i jelsi mam wieczor wolny to glownie moge osbie pochodzic po moim miasteczku, gdzie przewaza wiekszosc dziadków, bo kazdy młoda się stad wyprowadza do wiekszego miasta.
Ok, mozesz dojezdzac, ale pomysl, ze na tym tez mozesz tracic duzo pieniedzy (ja juz to tutaj doswiadczam) i połowa keisoznkowego poleci na same dojazdy...

[lucyohlucy]

OMG

Czytam sobie bloga aupairmom i... Czegoś takiego jeszcze nie było. Biedna dziewczyna, ja bym sie wyniosła chyba od razu...

Brunette
July 18, 2012 at 1:36 am
I just want to tell a funny storie about my host dad going into my room while I was gone with host mom and kids to the west coast.
My host dad stayed at home because he had a lot of work and stuff to do. So, when he finished at all he flew to meet up with us and enjoy the family vacation. Since we were going home in a week, he decided (last minute desicion) to stay a little bit longer so Host mom, the kids and me took the flight back home without him.
As soon as we arrived I went to my room and I found that my bed was messy and the pillows were in a different position (I am kind of a Obsessive–compulsive person and I always unplugged everything and never let the room if the bed is not brillant) and the DVD was plugged…and on top of my bed there was a porno movie…
I did not like the idea of host dad doing ‘that’ on my bed, even less when I called a friend of mine from my country and she started making fun of that by trying me to picture my addorable host dad in undies..Of course I strip the bed and washed everything, but still no clue in how to manage that…I was thinking fo give him the movie back and say :Hey somenone left this in my room or so, but instead I just put the movie in the box of Legally Blonde and pretend that never happened…Im such an Argie girl and I did not want to put him in an awkard situation since he is a really good person…

Former NOVA Host Mum
July 22, 2012 at 8:00 pm
OMG that is horrible. Wow, good for you acting like nothing happened…that would be a bit creepy!!!!


Taking a Computer Lunch
July 23, 2012 at 12:41 pm
I’m glad you have a good sense of humor about it. Personally, I think it’s a little sick – and unnecessary – given that he was in the house alone. If you’re not the first AP this family has had, you might want to ask your predecessors if anyone ever used the AP room (don’t point the finger at him) while you were on vacation. If they say yes, you might warn your successor, and tell her how you chose to deal with it. Not everyone would be as forgiving as you.
Reply

Gianna
July 23, 2012 at 2:18 pm
I agree with TACL but with a significant difference in approach. I would not suggest discussing this with other aupairs. I would suggest telling it to the LCC – not at a meeting with other aupairs but in a private, face to face conversation. Maybe you could attend a meeting early or stay a little late in order to have some private time with her without attracting attention. Many adult women will think it is inappropriate and unnecessary. If there have been other issues, the LLC will know about it ( even if she doesn’t share it with you ). If other situations like this arise, she will realize that there is a history. The LLC may be able to help you ask for a lock for your door. You could just say that it would make you more comfortable without giving a specific reason. Your host dad will know exactly why you want the lock. But I would not suggest talking to former or future aupairs about this. That could get out of control . I don’t know if you feel comfortable with your LLC but I think this is exactly the sort of situation where it is important to have a good working relationship with your LCC. It is so important to have an objective adult to talk to in sensitive situations like this. If you are attending regular meetings, no one will suspect anything if you go to those meetings. I really hope , though, that you do not have one of those LCCs who has 75 aupairs and doesn’t hold regular meetings or know anyone’s name…

Sexual Assault Counselor HM
July 23, 2012 at 3:08 pm
I am a HM and I also work with Domestic Violence and Sexual Assault prevention, hotline response, hospital and legal advocacy and as a counselor advocate for victims of domestic violence and sexual assault.
I would strongly argue that your HD leaving that video there was NOT an accident.
If you found such a DVD in the family/parents DVD player, I could be persuaded that it is an accident. He is an adult and he can watch porn if he wants, in his own home, on his own television. And if he were doing so in an appropriate, adult way he would have been very conscious of keeping his personal viewing habits private.
But he didn’t – he went into your room and then left obvious evidence of what he had done. Displaying or “sharing” pornographic material is an *extremely common* initial tactic by sexual abusers of children, teens and adults. It is a tactic to blur boundaries, destabilize and desensitize the victim– what is commonly described as “grooming”. It was a sexual overture. Your HD deliberately left the video there to gauge your response. It did not show respect for you or your boundaries, sexual or otherwise. You deserve respect and to live as an AP with a HF without being made sexually uncomfortable and without receiving sexual overtures from your HD.
I’m not saying that your HD is going to sexually assault you. But I am saying that what he did was completely inappropriate and should be viewed with suspicion, caution, not excused away. I strongly agree with Gianna that this is something you should give serious thought to sharing with the LCC. Living in the home of a man who is making unwanted sexual overtures to you is not a safe or comfortable position to be in. Having someone else aware of what happened could be very important if you find yourself in a precarious situation in the future.



Should be working
July 23, 2012 at 5:51 pm
Wow, this is really fascinating information. It makes sense. How could you ‘forget’ and leave a porn video out like that?? In a room you did not need to be in?

[anella]

witam wszystkich bardzo serdecznie
27go wyjezdzam do Houston, Texas jako au pair czy jest tu moze ktoś z texasu ?

[madz88]

Napisane przez anella

witam wszystkich bardzo serdecznie
27go wyjezdzam do Houston, Texas jako au pair czy jest tu moze ktoś z texasu ?

Witaj!!! Nikogo z USA nie ma, są tylko osoby planujące wyjazd. Ale cieszę się, że wreszcie się ktoś znalazł Powiedz przez jaki program jedziesz? I do jakiej rodziny?

[lovelyashley]

Napisane przez roux666

Hm dlatego, ze nie masz tak naprawde jasno okreslonych obowiazkow i godzin pracy, wyglada na to ze codziennie oracujesz od rana do wieczora i mieszkasz kilometry od miasta. Napisali ze placa za tankowanie auta? Co jesli bedziesz sama musiala swoje wyjazdy oplacic? Brzmi mi to raczej jaka masa obowiazkow i godzin....i....wszedzie musisz autem.
No i co mnie ciekawi ten dom pelen ludzi, matko kochana ile osob tam w koncu mieszka? Nie wiem jak wielki jest dom...ciezko ocenic, ale w jednym miejscu cala rodzina jest...owszem, moze byc ciekawie, socjalnie z masa atrakcji...ale ja bym sie osobiscie z daleka trzymala od takich miejsc. Wolalabym miec czasem spokoj, nigdy nie wiesz czy babcie i ciocie nie beda cie prosic o pomoc, o to, o tamto...jak tyle ludzi jest dookola z dziecmi sie takze inaczej pracuje.
Nie mowie ze jest to zla sytuacja, tylko ze ja bym sie w takiej zle czula raczej.

Napisał, że jeszcze pracują nad rozkładem pracy, ale, że od 8 do 18, poniedziałek, wtorek,środa i piątek ( nie wiem co z czwartkiem ) i od czasu do czasu weekendy.
Nic mi nie pisał, że bym musiała płacić za benzynę ( ale na wszelki wypadek się jeszcze zapytam )
Właśnie też się boję o to, żeby mi dziadki np nie zwracały uwagi jak mam się dziećmi opiekować, albo co, bo już czytałam takie przypadki, ale ponoć dziadkowie tam są inni niż u nas w PL...
Dodaje zdjęcie ich domu, jak dla mnie to duży...

[lovelyashley]

Napisane przez madz88

Szczerze? Ja bym się zgodziła. Akurat nie jestem typem imprezowiczki więc nie muszę każdego wieczoru wychodzić gdzieś. Od urodzenia mieszkam w Warszawie więc miasto to mój żywioł i też zawsze wszystko na wyciągnięcie ręki, ale cisza i spokój też jest fajna, mam dom na wsi więc wiem coś o odludziach :P A przecież i w tygodniu możesz gdzieś z dziećmi jechać (ile mają lat?)

Poza tym jeśli mieszkasz z nastolatkami to może się z nimi jakoś dogadasz i na początek własnie pokażą Ci do i jak, a jeśli to nie są małe nastolatki tylko te starsze 16+ to będą fajnym towarzystwem.

Nie wiem jak w Twoim programie ale u mnie w CC można zmienić rodzinę jak się jest już na miejscu i dzieje się to w 2 tygodnie odkąd poinformujesz koordynatorkę regionu i przez ten czas mieszkasz u niej :P



Ja własnie dlatego nagrywam sama filmik z pomocą kamerki internetowej, aparatu i dodatkowo telefonu (video i dyktafon), no i wydaje mi się że za dużo się uśmiecham i cieszę jak głupi do sera :P

Ta nastolatka ma 12 lat, a chłopak jeszcze nie wiem ( zapytałam i czekam na odpowiedź teraz )
No ja mieszkam w Częstochowie, i też wszystko pod ręką, galeria, sklepy, kosmetyki,kino etc Wiadomo, że się nie chodzi codziennie, i nie latam też co tydzień na dyskoteki, ale od czasu do czasu trzeba się rozerwać i boję się tylko o to, czy będę mogła jak już się ze wszystkim zapoznam! A żeby nie było, że mam tylko w tym domu siedzieć, bo przecież zwariować idzie.

Tak, w moim programie jest też coś takiego, że mogę zmienić rodzinkę
Ale jeżeli byłoby mi tam źle, to tata powiedział, że to nie koniec świata i jak coś to mam wracać do domu ( oczywiście wtedy na mój koszt.. )

Powodzenia z filmikiem, bardzo dobrze, że się dużo uśmiechasz i śmiejesz, uwierz, ale to jest mega ważne, będą wiedzieć, że jesteś pogodną osobą ! ( mój kolega który wyjechał teraz na camp na 3 miechy, też miał zdjęcie, jakby z więzienia wyszedł hahha i kazali mu zmienić na z uśmiechem i od razu miał camp w kieszeni )

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez moya07

ok, chcesz argumenty rozumieme, ze nie jestes typem imprezowiczki, ale mysle, ze na penwo chcialabys cos pozwiedzac. Pisalas, ze daleko jest do jakiegokolwiek miasta.. Ponadto, au pairki się spotykają, i łatwiej znalezc znajomych w wiekszym miescie, wpsolne wypady nawet do kina, do restauracji... a tak to czuje, ze bd non stop z jedną rodziną. Ja ze swoimi dziemci tez spedzam duzo czasu i serio, kocham je, ale jak mam wolne, to wole wyjsc czasem z domu. I niestety, mieszkam daleko od wiekszych miast i jelsi mam wieczor wolny to glownie moge osbie pochodzic po moim miasteczku, gdzie przewaza wiekszosc dziadków, bo kazdy młoda się stad wyprowadza do wiekszego miasta.
Ok, mozesz dojezdzac, ale pomysl, ze na tym tez mozesz tracic duzo pieniedzy (ja juz to tutaj doswiadczam) i połowa keisoznkowego poleci na same dojazdy...

Właśnie, wszystko zależy czy nie będę musiała płacić za to paliwo... Zresztą zobaczcie jakie ceny teraz są ! Muszę się o to jeszcze zapytać! Bo jeżeli oni by płacili, to myślę, że nie byłoby większego problemu. Jakbym kogoś poznała, to się będę umawiać i wtedy będę jechać.
On mi pisał, że w tym mieście tam są au-pairki, i że one się raz w miesiącu spotykają.
A jeżeli chodzi o ich wydzieczki, to wciągu roku jeżdżą i ja zawsze z nimi.
Napisał, że oprócz tych, będą jechali do Bostonu i Nowego Jorku, oraz Disney World ( ) no i ja zawsze z nimi, więc pozwiedzam też przecież... ( tylko mam nadzieję, że finansują hee )

[madz88]

Faktycznie dom nie wygląda na mały, ale też nie jest duży, chyba że ciągnie się w stronę której na zdjęciu nie widać.
Wybór rodziny to najgorsza rzecz chyba. A może gadałaś z nimi na skypie? No i powiedź wreszcie ile lat mają dzieci którymi masz się opiekować

[lovelyashley]

Będę jeszcze rozmawiać z ich obecną au-pair ( z Tajlandii )
Tylko, że ona bardzo słabo po ang pisze, co mnie dziwi, bo oni mi zapewniają, że będą ze mną pracować ( więc albo to jest ściema albo ta laska ma po prostu mega opory przed tym ang )
Generalnie bardzo nie ufna, musiałam jej zdjęcia wysłać czy mówimy o tej samej osobie... Podała mi skypa, więc jak się spotkamy w czasie, to wypytam jak spędziła ten rok z nimi

[madz88]

Napisane przez lovelyashley

Właśnie, wszystko zależy czy nie będę musiała płacić za to paliwo... Zresztą zobaczcie jakie ceny teraz są ! Muszę się o to jeszcze zapytać! Bo jeżeli oni by płacili, to myślę, że nie byłoby większego problemu. Jakbym kogoś poznała, to się będę umawiać i wtedy będę jechać.
On mi pisał, że w tym mieście tam są au-pairki, i że one się raz w miesiącu spotykają.
A jeżeli chodzi o ich wydzieczki, to wciągu roku jeżdżą i ja zawsze z nimi.
Napisał, że oprócz tych, będą jechali do Bostonu i Nowego Jorku, oraz Disney World ( ) no i ja zawsze z nimi, więc pozwiedzam też przecież... ( tylko mam nadzieję, że finansują hee )

Nie no to chyba znaczy że oni płacą :P Ale zawsze lepiej się upewnić. No i fajnie że się zorientowali czy są inne au parki w okolicy i jak to wygląda w ogóle. A może już mieli jakąś au pair.

[lovelyashley]

Napisane przez madz88

Faktycznie dom nie wygląda na mały, ale też nie jest duży, chyba że ciągnie się w stronę której na zdjęciu nie widać.
Wybór rodziny to najgorsza rzecz chyba. A może gadałaś z nimi na skypie? No i powiedź wreszcie ile lat mają dzieci którymi masz się opiekować

No wiesz, jak dla mnie to duży No ale łącznie ze mną, będzie tam 11 osób, 3 psy i 2 koty ! Masakra haha

Dzieci 2 i 4 latka, ponoć bardzo energiczne! :/ Ten jeden chłopczyk na zdjęciu taki słodki nawet hehe ale wiecie, to tylko zdjęcia...

Tak, mają au-pair, tak jak pisałam wyżej, zobaczymy

[madz88]

No to małe te dzieci, więc do miasta z nimi raczej nie ma po co za bardzo jechać.
A z tą au pairką koniecznie pogadaj i wydaje mi się że na skypie też powinnaś pogadać z rodziną. Zawsze to zobaczysz ich zachowania na niektóre rzeczy
No i fajnie że pomagają z angielskim, mam nadzieję że ja też taką rodzinę znajdę która nie będzie patrzeć na mój średni angielski tylko pomoże. Na szczęście w moim programie dostaję kasę na naukę też i będę mogła się zapisać na zajęcia na uniwersytecie, a ponoć większość ma zajęcia z angielskiego dla obcokrajowców.

[lovelyashley]

Napisane przez madz88

No to małe te dzieci, więc do miasta z nimi raczej nie ma po co za bardzo jechać.
A z tą au pairką koniecznie pogadaj i wydaje mi się że na skypie też powinnaś pogadać z rodziną. Zawsze to zobaczysz ich zachowania na niektóre rzeczy
No i fajnie że pomagają z angielskim, mam nadzieję że ja też taką rodzinę znajdę która nie będzie patrzeć na mój średni angielski tylko pomoże. Na szczęście w moim programie dostaję kasę na naukę też i będę mogła się zapisać na zajęcia na uniwersytecie, a ponoć większość ma zajęcia z angielskiego dla obcokrajowców.

Mam nadzieję, że nie są to puste słowa z tym angielskim...
Na skype będę gadać, ale bez kamerki.. bo nie chce, nie dałabym rady.

[moya07]

UWAGA
moja rodzina dalej suzka au pair, Holandia, 4 dzieci, (jedno tylko polowe czasu z nami, a drugie mega samodzielne, wiec opieka glownie nad 1 roczna dziewczynka i prawie 3 letnim chlopcem), płacą za przelot, 100e tyg, dodatkowo kurs holenderskiego, 5 dni w tyg, niedziela i pon wolny, nie ma zadnych wieczorow zajetych, bo rodzinka praktycznie na zadne spotkania nie wychodzi, jak juz to z dziecmi jada do znajomych.
start od 15-20 wrzesnia

[tulli]

Napisane przez scharlot

tak czytam o tych wyjazdach do USA i strasznie mnie to korci ale w Holandi pol roku ledwo wytrzymuje wiec boje sie ze tam nie dam rady... jak bym znalazla cos na pol roku too kto wie Polki co 16 dni w nl mi zostało ... z jednej strony sie ciesze a z drugiej to pokochalam te swoje male monsterki ! Teraz z "japonka" dni mi szyyybko i miło mijaja uff nasze dzieci sie polubily hehe prawda Ewelina?

w jakiej części Holandii jesteście z Japonką? ja od 2 dni siedzę w Amsterdamie ;P

[anella]

madz88 jadę z jedną z agencji polskich a dokladniej z agencją współpracującą z amerykańskim au pair care. Dwójka dzieci, dwuletnie bliźniaki.

[lovelyashley]

Will I can go out after my work hours ?( talking about the future )

Odp. Once you're comfortable, you would be able to go out after watching the children, but not to stay out too late. We will worry.

No chyba se jaja robi ?! :| :/

[madz88]

Napisane przez lovelyashley

Will I can go out after my work hours ?( talking about the future )

Odp. Once you're comfortable, you would be able to go out after watching the children, but not to stay out too late. We will worry.

No chyba se jaja robi ?! :| :/

haha Myślę że każda rodzina tak odpowie, ale w sumie nie wiem dopiero czekam na pierwszy match, pod koniec miesiąca może będę coś miała, bo CC czeka jeszcze na referencje od mojej siostry, która właśnie jest we Włoszech i nie może potwierdzić swoich referencji.

[lovelyashley]

Napisane przez madz88

haha Myślę że każda rodzina tak odpowie, ale w sumie nie wiem dopiero czekam na pierwszy match, pod koniec miesiąca może będę coś miała, bo CC czeka jeszcze na referencje od mojej siostry, która właśnie jest we Włoszech i nie może potwierdzić swoich referencji.

no ale co ja 5 lat mam ?! wiecie, rodzice mi już pozwalają samej wychodzić :| :O buhaha przecież chce mieć własne życie tam ! dzisiaj o 19 będę mieć rozmowę na skyp i powiem, że mi się to nie spodobało, nie jadę tam na imprezy tylko do pracy, wypełniać swoje obowiązki ( bo widzę, że niektórym dziewczynom się coś pomyliło, jak czytałam na innych forach, że o zabawie tylko myślą imprezach etc, ) no ale nie jestem niewolnicą Izaurą, która będzie siedzieć tylko z dziećmi a jak bd mieć wolne to patrzeć w sufit, bo nie może nigdzie wyjść

[madz88]

Tylko nie naskakuj za bardzo na nich. Zapytaj ich czy jak byś była z nimi w kontakcie telefonicznym, albo poinformowała wcześniej o której wrócisz czy to będzie problem z wyjściem i powrotem później. Ja bardziej bym w tą stronę poszła, po prostu doprecyzować ich wypowiedź. Bo wiadomo każda rodzina powinna się martwić o swoją au pair jak wychodzi sama z domu :P

[roux666]

Napisane przez lovelyashley

no ale co ja 5 lat mam ?! wiecie, rodzice mi już pozwalają samej wychodzić :| :O buhaha przecież chce mieć własne życie tam ! dzisiaj o 19 będę mieć rozmowę na skyp i powiem, że mi się to nie spodobało, nie jadę tam na imprezy tylko do pracy, wypełniać swoje obowiązki ( bo widzę, że niektórym dziewczynom się coś pomyliło, jak czytałam na innych forach, że o zabawie tylko myślą imprezach etc, ) no ale nie jestem niewolnicą Izaurą, która będzie siedzieć tylko z dziećmi a jak bd mieć wolne to patrzeć w sufit, bo nie może nigdzie wyjść

Mysle, ze troche przesadzasz.....

Postaw sie w ich stytuacji, nie masz 5 lat, ale nie jestes dorosla kobieta z bagazem doswiadczen, ktora podrozowala po caly swiecie i wie wszystko i wie jak sie zachowac w kazdej, nawet niebezpiecznej sytuacji. I oni sa ciagle za Ciebie odpowiedzialni, przed agencja i przez Twoja rodzina.

Mysle, ze nie mieli nic zlego na mysli, a Ty ne powinnas az tak reagowac, nikt tam Cie nie chce w komorce zamknac.
Madz88 dobrze prawi, powinnas wziac jej rady do serca iporozmawiac z rodzina.

[lovelyashley]

Napisane przez roux666

Mysle, ze troche przesadzasz.....

Postaw sie w ich stytuacji, nie masz 5 lat, ale nie jestes dorosla kobieta z bagazem doswiadczen, ktora podrozowala po caly swiecie i wie wszystko i wie jak sie zachowac w kazdej, nawet niebezpiecznej sytuacji. I oni sa ciagle za Ciebie odpowiedzialni, przed agencja i przez Twoja rodzina.

Mysle, ze nie mieli nic zlego na mysli, a Ty ne powinnas az tak reagowac, nikt tam Cie nie chce w komorce zamknac.
Madz88 dobrze prawi, powinnas wziac jej rady do serca iporozmawiac z rodzina.

dzięki dziewczyny za radę !
wiem, wiem, ja się po prostu martwię na zapas, bo się naczytałam parę historyjek i może dlatego..
dobrze, że się będą martwić a nie będą mieć mnie głęboko w dupie, tylko, żeby nie było zaś w drugą stronę, że w ogóle nic nie będę mogła, albo będę na ich wielkiej łasce..
ok, zobaczymy po rozmowie ( stres ! ) a to już za chwilę w sumie ;O

[madz88]

czekamy na relację po rozmowie

[lovelyashley]

no czekam i czekam, już powinien zadzwonić :/ a ja tak siedzę i czekam, no bo w każdej chwili może zadzwonić

[banana84]

Ja troche im sie nie dziwie - hameryka jest jednak niebezpieczna i to nie tylko duze miasta.
Ja mieszkalam na wsi, w spokojnym stanie (camp america) i ludzie ktorych poznalysmy z pozoru spoko mieli jak pozniej sie okazlo mroczna strone (od exa, ktorego brat zreszta zastrzelil kogos w pracy i sie z tego elegancko wywinol, dowiedzialam sie ze min. ze nasi znajomi po powrocie z iraku zdetonowali ladunki wybuchowe w barze, ze ktos tam ma schizofrenie i duzo broni w chacie i sobie lubi postrzelac..na disoc gdzie tradycyjnie cie macali przed i trzbea bylo przejsc przez bramke do wykrywania metalu , dzien po naszych tancach zadzgali kolesia w srodku..)
Ach..jak ja zaluje ze tam nie zostalam..