Nasza rozkrzyczana gromadka. Jak poskromić czterolatka? Mamusie maj-czerwiec 2008

[karolakep]

nico trzymam kciuki za mame!

sybilla pewnie zle samopoczucie malego tez robi swoje. Ja jestem tego samego zdania jak Sonia- stawiac granice, opanowac nerwy, spokoj i konsekwencja czynia cuda. Nagradzanie kazdego pozyt.zachowania, pochwaly itd

Moje dziecko tez "cyckowe" (karmilam ponad rok).Owszem jest ze mna zwiazana, ale nie mam jakis problemow z usypianiem,wychodzeniem z domu. Moze dlatego ze w wieku 2 lat poszla do zlobka i musialysmy sie rozstawac na pare godz., moze dlatego ze mąż duzo przy malej zawsze pomagal... Np naszym wieczornym rytualem jest to ze przed zasnieciem malej wchodze najpierw ja poczytac bajke, potem tata.

monia slodkie dzieciaczki

[Kjane]

co to wątek "umiera"?
trzeba wywołac jakąś sprzeczkę albo zagadać o seksie?

wiec jak tam u was kobietki w tych sprawach?
rozkwit czy rutyna?

jade z dzieciakami do rodziców wrócimy późnym wieczorem
mam zamiar jechac na wycieczke rowerowa z chłopakami a na koncu trasy lody

może jutro pójde na basen

Miłego dnia!!!

[Caterin17]

Kjane o seksie to temat rzeka...
hmm ale rutyna to chyba wkrada sie wszedzie niestety
choc jesli idzie o moje porozumienie z TZ w "tych" sprawach to i tak jest lepsze niz w innych zyciowych
a ja zaraz wskakuje do lozka, poczytac ksiazke,
pocwiczylam juz sobie, obejrzalam filmik, spac sie jeszcze nie chce wiec poczytam
milego dnia

[83monia]

jak taka pogoda to ujezdzam działke na maksa, nie mam nawet jak domu ogarnac, bo wracamy pozno. no i na secx tez juz z wyczerpania ochoty nie ma. i mimo takiego trybu pracowitego i ruchowego waga stoi mi w miejscu. why?!!! chcialabym zrzucic jakies 2-3 kg, a najbardziej z brzucha (nie z cyckow!) ale... nie chce mi sie za brzuszki brać nawet. leniuszek ze mnie

[ona1981]

Pogoda super, jedziemy na baseny. Gdyby nie wczorajszy Berlin to pewnie nad morze byśmy gnali z rana. Jutro już ma padać. Fajnie bo ze znajomymi jedziemy wiec Michał będzie miał kolegę.

U mnie sam ruch nie wystarczy, ja też cale dnie w ruchu a waga stoi a nawet rośnie. Przydalaby się zmiana diety, niestety lubię sobie zjeść. Słodkie napoje moja zguba, teraz latem lody (niby głownie wodne ale jednak).

Kjene u mnie rutyna niestety...

[sybillla]

Kjane wie jak tu poruszyć wątek

ja póki co żyje wyjazdem

[alusia*]

Napisane przez sybillla

kjane wie jak tu poruszyć wątek:d

ja póki co żyje wyjazdem

gdzie wyruszacie?

[alusia*]

oj mimo tematu o sexie to pusto...cicho...

U nas chwilowy a raczej dluzszy brak sexu bo nie mozemy a pozniej jeszcze pológ...
Rutyna czyli co?ta sama pozycja czy sex bez przyjemnosci ?????????????????
U nas raczej nie ma rutyny .nawet jak mielismy kryzys to w tej sferze zawsze nam sie ukladaOby tak dalej.Najgorzej to ten poczatek po porodzie po pologu.Po poprzedniej ciazy jak sie skonczyl połóg to ten pierwszy raz byl beznadziejny.

[83monia]

u mnie tez, poza tym ze troche sie balam ze jednak za wczesnie to jestem tak rozciagnieta ze zero uciechy bylo... i to obustronnie... potem że tak powiem zeszłam się i już lepiej, ale jednak dziecko niezle to wszystko rozciaga.

pytanie intymne: doszłyscie do stanu sprzed ciazy jesli chodzi o "szerokosc"? bo ja nie...

meza okradli mi dzis na dzialce. byl na dachu, smołował i pod jego nieuwage ktos zajumał mu czytnik ebookow i portfel... a byly w altanie, na ktorej smołował! cudownie... moze znajde go na allegro lub w lombardach. gorzej ze trzeba wyrobic dokumenty...

[gothika]

bo ileż można o sexie a co my siksy jestesmy by sie chichrać przy tym temacie

u nas lato więc dwa razy dziennie na dworzu/na plaży, ledwo ogarniam dom, jutro rano tez na plaże, a popołudniu na wieś (do niedzieli pewnie), przyjeżdża rodzina, kuzynka co ma dzidziusia, mieliśmy do nich jechać odwiedzić dzidziusia z prezentem, i w końcu oni pierwsi przyjadą , Ramona sie pobawi z kuzynem 6-letnim, w te wakacje Ramona wogóle spędza dużo czasu z dziećmi starszymi od siebie, to dobrze

mała stopka dawno sie nie odzywała???

u mnie jakbym sie dużo ruszała a przy tym jadła nie przesadzając to by waga leciała, bo jakbym jadła dużo słodkiego, piwo itp (czyli to co najchętniej bym spożywała) to by stała w miejscu, tak właśnie miałam ostatnio jak bylismy u rodziny 4 dni (niby mało ale jednak po takim czasie waga sie rusza), ciasta jadłam dużo, piwa troszkę ale sporo ruchu, zwiedzania i waga nie podskoczyła po przyjeżdzie.
Za to po tygodniu jedzenia w domu już poszła w górę , słodycze mój wróg

monia - nie wiem , nie mierzyłam sie nigdy , nie było potrzeby więc chyba nie jest źle z moją elastycznoością

[ona1981]

Właśnie dlatego cieszę się, że miałam cesarki, u mnie z szerokością jest wszystko po staremu czyli ok

monia nienawidzę złodziejstwa!!! A nie macie ogrodzonej działki??

My dziś tez plazowaliśmy, tylko Szymon był marudny dość, troche powrzeszczał na plazy...

[Caterin17]

Alusia rutyna u mnie to tak, ze mam takie dni ze bardzo mi sie chce i nawet jesli robimy podobnie to wtedy nie czuje rutyny, ale czasem jak mi sie tak bardzo nie chce i jakos nie moge sie zaangazowac to wtedy czuje znudzenie, rutyne i wyobrazam sobie jakies tam rzeczy dla urozmaicenia

Monia nie czuje roznicy wielkiej roznicy, mysle ze szerokosc podobna

A ja pojechalam do kolezanki w odwiedziny, urodzila synka miesiac temu, fajniutki, ale dosc placzliwy, a moze mial gorszy dzien

[funieczka80]

U mnie na razie pustynia seksualna ale żby nie wypaść z tematu zapytam was o seks analny...próbowała któras? Podobało sie?
Co do szerokości, ja na 100% nie powróciłam do poprzedniej.

U nas ukrop. Nie ma czym oddychać. Wszyscy ledwo żywi chodzą.

Nic przyjemniejszego niż złodziejstwo. Kiedyś na ogródkach działkowych u mojej mamy ukradli facetowi całą emeryturę. A portfel miał w domku.

[Kjane]

monia - rodziłam poprzez cesarkę wic u mnie szrokosć bez zmian.
co do kradzieży - wniosekże nigdy i nikomu nie wolno ufać.
oby to była ostatnia kradziez na waszej działeczce.

Funieczka - anal próbowałam, dziwne ale przyjemne, nie jestem jeszcze zbyt dojrzała na "nowinki" i wystarczy mi seks "normalny".

wczoraj wróciliśmy po 21 - to był dłuuugi dzień, chłopaki buszowali u dziadka w garażu, biegali po przyczepach, jeździli kombajnem i ciągnikiem - mieli atrakcji...
dzisiaj siedzimy w domku bo jacyś jeszcze pomeczeni są i niedospani, kuba już śpi a Hubert lezy na kanapie
po południu pojedziemy na plac zabaw - albo TZ z nimi pojedzie bo dzisiaj nie mój dzień jest - duszno i nie fajnie...

[ona1981]

Ja kiedyś też próbowałam, ale dla mnie nic przyjemnego Nigdy więcej Mnie to bardziej przypominało wydalenie kupy niż jakiekolwiek doznania. Sory za dosłowność .

My dziś w domku siedzimy, po południu jak się nie rozpada to działeczka, zaprosimy znajomych. Teście nigdy nie przepadali jak zapraszaliśmy kogokolwiek, ale teraz jak ich nie ma to skorzystamy

Jeszcze sie pożale, że urodziny dziś mam- 31 piekę drożdzowca. Szymon jak na zlość od rana wrzeszczący, musze mu do paszczy zajrzeć.

[alusia*]

Witam
ONA NAJLEPSZE ŻYCZONKA.MIŁEGO DNIA.
Mały pokąpał się z basenie a teraz cos majsterkuje u siebie.Zrobilam dzis namiot na dworze z kocy i tam bawilismy sie .u nas mlode drzewka ,cienia brak z wyjatkiem tarasu ale tam z kolei beton i nie to co na trawce zabawy.

MONIA o kurcze ale pech i takie straty.Co za beszvzelnosc ,ze tak perfidnie wchodza na dzialke jak ktos jest tuz obok.

KJANE dla dzieciakow kombajny,ciagniki to frajda nie?moj TZ teraz dzien w dzien kosi i Marcel juz nieraz pytal sie czy moze z nim na kombajn.Co innego krotka przejazdzka dla zabawy a co innego koszenie do21 non stop.ja nie wiem jak to moj TZ wytrzymuje.w kabinie skwar,zemdlec mozna.,Kurzy sie do buzi ,do oczu.no ale juz blizej niz dalej do konca.

CATERIN ja tez nie lubie jak mam takie dni,ze mi sie nie chce (to chyba zalezy od cyklu,hormonów?).

analny-wiecie co dla mnie to obrzydliwe,kojarzy mi sie z pedałami.wydaje ,ze to jeden ból i jeszcze w gównie.balabym sie sprobowac.

[Kjane]

alusia - tego cięcia w kombajnie bez kabiny to też współczuje TŻ, nie wyobrażam sobie pracy w takich warunkach ale wiem że wiele jest jeszcze takich kombajnów własnie bez kabiny i wtedy wszystko na kierowce leci a przy upałach to masakra
ten co chłopaki jeździli to z z tych nowych - nawet klimę ma wiec sama przyjemnosc

Ona - zdjecia jak zawsze super - a ty w tej sukience czerowej - super kontrast
dzięki za wycieczkę po Berlinie


a ja nadal jakaś dziwnie bez sił - głowa mi pęka
męczą mnie te migreny pogodowe - człowiek do niczego sie nie nadaje...

[gothika]

Ona - wszystkiego naj naj!

ja co do analu mam takie zdanie jak alusia, jak ktos lubi takie doznania (akurat mówię o kobiecie, no czasem facecie) to ok. Ja tego nie lubię, nie próbowałam, brzydze się analu na sobie.

Byłyśmy na plaży, akurat zdążyłyśmy wrócic przed ulewą, gradem i burzą, cały czas leje. Jedziemy chyba na wieś, szkoda że z ogniska czy grila pewnie nici.

Mam prośbe, nie będzie mnie do niedzieli - jak będziecie przy kompie możecie na mnie poklikać? Pewnie spadne sporo w rankingu przez te dni.

[alusia*]

Napisane przez Kjane

alusia - tego cięcia w kombajnie bez kabiny to też współczuje TŻ, nie wyobrażam sobie pracy w takich warunkach ale wiem że wiele jest jeszcze takich kombajnów własnie bez kabiny i wtedy wszystko na kierowce leci a przy upałach to masakra
ten co chłopaki jeździli to z z tych nowych - nawet klimę ma wiec sama przyjemnosc

Ona - zdjecia jak zawsze super - a ty w tej sukience czerowej - super kontrast
dzięki za wycieczkę po Berlinie


a ja nadal jakaś dziwnie bez sił - głowa mi pęka
męczą mnie te migreny pogodowe - człowiek do niczego sie nie nadaje...

kombajn ma kabine ale nie zamyka jej bo musi slyszec czy cos sie nie dzieje w kombajnie

[Kjane]

Ona - spelnienia marzeń i dużo dużo uśmiechu!!!!!!
jakies postanowienia?
ja na 30 urodziny tatuaż sobie robie
a na 29 przebijam nose

[Caterin17]

Ona swietne zdjecia, fajna wycieczka po Berlinie, sporo zobaczyliscie, super dzien!

wlasnie wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!

Kjane ja to mam jedno postanowienie urodzinowe, wygladac coraz mlodziej hehe!
Funieczka anal probowalam ale troche dziwnie, troche przyjemnie troche bolesnie, za jednym razem pekla mi skora i to napewno nie bylo zbyt fajne zwlaszcza potem w toalecie

[funieczka80]

ONA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

ALUSIA rozwaliłaś mnie tym "gównem"

[alusia*]

Napisane przez Caterin17

Ona swietne zdjecia, fajna wycieczka po Berlinie, sporo zobaczyliscie, super dzien!

wlasnie wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!

Kjane ja to mam jedno postanowienie urodzinowe, wygladac coraz mlodziej hehe!
Funieczka anal probowalam ale troche dziwnie, troche przyjemnie troche bolesnie, za jednym razem pekla mi skora i to napewno nie bylo zbyt fajne zwlaszcza potem w toalecie

o matko.jak to pekła skóra?skor cos ma byc bolesne to po co to robic?co to wogole daje skoro od przyjemnosci jest inna dziurka

[Kjane]

Funieczka - nie odpowiedziałaś na soje pytanie

Ona i Alusia - okresliły sprawe bardzo dosłownie

Jutro Kuba kończy dwa latka -szukam jakiegoś miejsca żeby zabrac chłopaków i uczcić jego dzień
Boże jak te moje urwisk kochane szybko rosną.
Dzisiaj po 15 położyłam sie na kanapie i patrzyłam jak sie bawią, oko mi sie przymkneło i zasnełam przebudziąłm sie o 16 a oni nadal sie bawia...
nie miałam dzisiaj wogóle sił, na nic, nawet nie chciało mi sie obiadu ugotować....
odpoczełam a przed wieczorem pojechaliśmy do rodziców
ja jednak jestem stworzona do mieszkania latem na wsi
brakuje mi przesiadywania pod orzechem wieczorami i tej ciszy.....

[ona1981]

dziewczyny dzięki za życzenia

Ja znowu pomarudzę, Szymon mi tak czadu, że daaawno nie byl taki wrzeszczący. Chodził cały dzień nabuzowany i z byle powodu robił taka aferę, że jeden wielki wrzask. Byliśmy na działce i myślałam, że się czymś zajmie, ale nie. Pół godziny wrzasku, przerwa pięć minut, potem znowu wrzask, mała przerwa i tak cały czas. Dopiero jak znajomi wpadli troche przystopował. No ale w domu kolejna afera i wrzaski o wszystko. Teraz coś przez sen też buczy. Nie wiem co mu, może piątki idą Oby tak!

[mala_stopka]

hej hej

melduję, że żyję

długo mnie nie było, ale komp mi siadł i do tego coś z netem było nieteges.... ehhh ale już wszystko naprawione i jest git
no i byłam z dziewczynami i moim tatą nad morzem u cioci, ona mieszka jakies 10km pod Gdynią, 1,5km od morza
taki spontan... w zeszłym tygodniu, w poniedziałek ciotka dzwoni, ze moze przyjedziemy bo tak pięknie się w koncu zrobiło... wiec spakowaliśmy się i w drogę
tż niestety nie mógł jechac z nami, bo urlop, a wlasciwie tacierzyński to ma dopiero od tego tygodnia...
ale było super, pogoda faktycznie rewelacja, troche na plaży posiedzieliśmy, ale z Majką to za długo sie nie dało bardzo zasmakował jej piasek... jak tylko mogła to ciagle go chciała zjadać...
Iga nawet w kółku trochę pływała

Ona 100 latek

[Caterin17]

Alusia czasem takie pekniecie zdarza mi sie przy zalatwianiu potzeby wiec nie wiem moze ja jakas delitniejsza tam jestem.A co do przyjembosci to ludzie roznie ja osiagaja czasem j est to przez bol,jak sado mado

[funieczka80]

KJANE albo ślepa jestem, albo co, ale ja nie widzę twojego pytania

Seks alnalny przetestowany Nie ma szczególnej rewelacji, ale jeśli robię to z kimś kogo dobrze znam i jestem z nim w stałym związku, to mogę poeksperymentować, bo się nie wstydzę.
Ogólnie było ciekawie, miło, ale wolę seks tradycyjny.

Dzisiaj znów w pracy.
Andrzej u taty, mama na działce.
Mamy w tym roku klęskę urodzaju. Ogórki, cukinia, pietruszka, jabłka, pomidory. Już przetwory nie mieszczą nam sie w piwnicy i w zamrażarce. A tu tyle tego jeszcze będzie. Rozdajemy na potęgę.

Michał, mój nowy facet

[Caterin17]

Funieczka fajny
wrzuc jakies swoje fotki dawno cie nie widzielismy
a ja juz na nogach od 5, jade do pracy na 6.30 wczesniej zaczne wczesniej skoncze, a dzis ma byc 36 stopni wiec lepiej zaczac wczesniej skoro mam okazje
a wczoraj sie najezdzilam autem troche i maz sie przekonuje do tego ze jezdze i ja praktykuje

[funieczka80]

Normalny do bólu. Tylko, że duży i misiowaty a ja lubię takich facetów.

Wszystkich chyba wywiało na niedzielne wyprawy.

CATERIN nie mam nic swojego. Unikam aparatu. Ani fotogeniczna nie jestem, ani zebrać się nie mogę