Podlasie ;D

[girlonthebridge]

Napisane przez Sylwusia238907

Biedulka, ale dobrze ze już jesteś po wszystkim. Guz nowotworowy? Czy taki niezłośliwy?

Wow faktycznie różnica, ale to trzeba samozaparcia, ja zima chciałam 6 weidera całą zrobić, ale dotrwałam do połowy. Zachorowałam i tyle było z moich ćwiczeń chociaż widziałam różnicę po tych ćwiczeniach
Może się skuszę na ćwiczenia Ewy

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------



Moje też

niezłośliwy dzięki Bogu ale mam straszne obciążenie genetyczne więc muszę pilnować . 6tka to morderstwo dla kręgosłupa już lepszy jest abs na brzuch nie ma takiego obciążenia pleców, co to za przyjemność ćwiczyć coś co robi nam krzywdę także w sumie dobrze, że nie dotrwałaś . Ćwiczenia Ewy wydają się banalne ale wymęczają, uważaj na kolana bo one obciążone są u niej najbardziej. W sumie ja sobie miksuję Ewy ćwiczenia z absem, najważniejsze to ćwiczyć to, co sprawia nam jakąś frajdę a nie cisnąć na siłę te brzuszki bo muszę mega wyglądać. I Ewa (jak ją zaczniesz śledzić na FB) zaraża motywacją i tak jakby leczy z kompleksów a to też pomaga

[Sylwusia238907]

Napisane przez girlonthebridge

niezłośliwy dzięki Bogu ale mam straszne obciążenie genetyczne więc muszę pilnować . 6tka to morderstwo dla kręgosłupa już lepszy jest abs na brzuch nie ma takiego obciążenia pleców, co to za przyjemność ćwiczyć coś co robi nam krzywdę także w sumie dobrze, że nie dotrwałaś . Ćwiczenia Ewy wydają się banalne ale wymęczają, uważaj na kolana bo one obciążone są u niej najbardziej. W sumie ja sobie miksuję Ewy ćwiczenia z absem, najważniejsze to ćwiczyć to, co sprawia nam jakąś frajdę a nie cisnąć na siłę te brzuszki bo muszę mega wyglądać. I Ewa (jak ją zaczniesz śledzić na FB) zaraża motywacją i tak jakby leczy z kompleksów a to też pomaga

No to dobrze Niom jak za każdą seria szóstki strasznie bolały mnie plecy.
Ja mam straszne komplesy he

[Kasiaml91]

I tak jak mówiłam, tata by mnie od razu puścił, a mama powiedziała nie i koniec, zero jakichś argumentów (tata powiedział, że jeszcze się zobaczy, więc nie jest wszystko do końca przesądzone)

[Sylwusia238907]

Napisane przez Kasiaml91

I tak jak mówiłam, tata by mnie od razu puścił, a mama powiedziała nie i koniec, zero jakichś argumentów (tata powiedział, że jeszcze się zobaczy, więc nie jest wszystko do końca przesądzone)

Masz strasznie uparta mame
Jeszcze jutro porozmawiaj, a dlaczego nie chce ciebie puścic?

[Kasiaml91]

Właśnie nie powiedziała. Jak tylko zapytałam to od razu do mnie: nie i koniec.
Tata to się chociaż zapytał kiedy, czym byśmy jechali itp i powiedział, że to jeszcze trochę czasu i się pomyśli (wydaje mi się, że widział moje łzy, które zaczęły mi lecieć).

Moja mama jest cholernie uparta i wydaje jej się, że wszystko wie najlepiej. Ogólnie ma taką troche zjechaną psychikę :/

[Karolllka7]

Ale przeciez jestes dorosła, masz 21 lat

[Sylwusia238907]

Racja przecież już możesz o sobie decydować

[Kasiaml91]

Tak, tylko jest taka kwestia, że nie pracuję (mam trochę swojej kasy), mieszkam z nimi no i jestem na ich utrzymaniu

[Karolllka7]

To rzeczywiście dziwna sytuacja u Ciebie w domu. Mama jest albo nadopiekuńcza, albo zazdrosna?

Ja też teraz jak wróciłam z Białego na wakacje mieszkam z mamą i ona traktuje mnie jak osobę dorosłą i jako osoba dorosła wychodzę o której chce, przychodzę o której chce, pyta się tylko mnie czy późno bede czy dać mi klucze. Z wyjeżdzaniem gdzieś tez nie mam problemu. Teraz jadę ze znajomymi na mazury niedługo, mowie mamie ze jade i dokad i tyle. Wiec dziwna sytuacja. Wspolczuje.

[Sylwusia238907]

Napisane przez Kasiaml91

Tak, tylko jest taka kwestia, że nie pracuję (mam trochę swojej kasy), mieszkam z nimi no i jestem na ich utrzymaniu

To jeszcze jutro spróbuj ugłaskać swoja mamusię

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez Karolllka7

To rzeczywiście dziwna sytuacja u Ciebie w domu. Mama jest albo nadopiekuńcza, albo zazdrosna?

Ja też teraz jak wróciłam z Białego na wakacje mieszkam z mamą i ona traktuje mnie jak osobę dorosłą i jako osoba dorosła wychodzę o której chce, przychodzę o której chce, pyta się tylko mnie czy późno bede czy dać mi klucze. Z wyjeżdzaniem gdzieś tez nie mam problemu. Teraz jadę ze znajomymi na mazury niedługo, mowie mamie ze jade i dokad i tyle. Wiec dziwna sytuacja. Wspolczuje.

Każdy rodzic ma inne podejście do wychowywania swoich dzieci

[Kasiaml91]

Odnoszę wrażenie, że moje siostry młodsze mają więcej swobody niż ja w ich wieku.
Cały czas powtarzam i udowadniam rodzicom, że mogą być ze mnie dumni, że nie sprawiam im kłopotów. Dobrze się i w gim uczyłam i w LO (dostałam się do najlepszego w Łomży), studiuję nie na byle jakim kierunku, tylko na takim wymagającym trochę nauki. Nie imprezuję, po dyskotekach nie chodzę.

Kiedyś tez mama miała pretensje, że wyszłam z kolegą po 22 na ulicę. Ok, mogłam ją wtedy zrozumieć bo miałam 17 czy 18 lat więc dzieciak jeszcze. Ale teraz siedzę od roku sama z bratem w domu, przez pół dnia zastępuję mu matkę, ugotuję w domu, posprzątam, zrobię co mi każą

[Karolllka7]

Napisane przez Sylwusia238907

Każdy rodzic ma inne podejście do wychowywania swoich dzieci

Nie neguję tego, tylko że to dorosła kobieta a nie dziecko

[girlonthebridge]

hmmm a może się boi, że jej wyfruniesz ? ja mam 27 lat i nadal pewne rzeczy muszę ustalać z mamą ale z innego powodu, opiekujemy się chorą babcią no i mama też nie do końca zdrowa (o sobie nie wspomnę). więc jakieś wyjazdy też musimy negocjować. Szkoda, że mama nie podaje żadnych argumentów.

[Sylwusia238907]

Napisane przez Kasiaml91

Odnoszę wrażenie, że moje siostry młodsze mają więcej swobody niż ja w ich wieku.
Cały czas powtarzam i udowadniam rodzicom, że mogą być ze mnie dumni, że nie sprawiam im kłopotów. Dobrze się i w gim uczyłam i w LO (dostałam się do najlepszego w Łomży), studiuję nie na byle jakim kierunku, tylko na takim wymagającym trochę nauki. Nie imprezuję, po dyskotekach nie chodzę.

Kiedyś tez mama miała pretensje, że wyszłam z kolegą po 22 na ulicę. Ok, mogłam ją wtedy zrozumieć bo miałam 17 czy 18 lat więc dzieciak jeszcze. Ale teraz siedzę od roku sama z bratem w domu, przez pół dnia zastępuję mu matkę, ugotuję w domu, posprzątam, zrobię co mi każą

Wiesz co ja tak samo myślę, chociaż ja mam dziecko. Mój tata zmarł na raka jak miałam 15 lat i moja mama strasznie rozpieściła moją siostrę i brata nigdy nie miałam też tyle swobody co oni i tylu rzeczy co oni. Mój brat nie ubierze się w byle jakie ubrania koniecznie musi być markowe,a ja raz w życiu miałam oryginalne buty. Nigdy też kieszonkowego nie miałam ani takich telefonów co oni. Jak do Tż nie idę to po sprzatam w domu ugotuję, a i tak sie mama do mnie czepia. Do mojej siostry ani do brata nie tylko do mnie. Trochę przez to mam niską samoocenę. Czuje się gorsza od rodzeństwa. Ale cóż trzeba żyć dalej

[Kasiaml91]

to jest najgorsze, że nie podaje argumentów. Jak by podala, to zawsze jakiś kontrargument można podać

gdybym była jedynaczką to ok, ale ja mam jeszcze 3 młodszego rodzeństwa, więc ma się kim zająć

[Sylwusia238907]

Napisane przez Kasiaml91

to jest najgorsze, że nie podaje argumentów. Jak by podala, to zawsze jakiś kontrargument można podać

gdybym była jedynaczką to ok, ale ja mam jeszcze 3 młodszego rodzeństwa, więc ma się kim zająć

Nie martw się, porozmawiaj jeszcze raz z mamuśką i może zmieni zdanie

[Kasiaml91]

Napisane przez Sylwusia238907

Wiesz co ja tak samo myślę, chociaż ja mam dziecko. Mój tata zmarł na raka jak miałam 15 lat i moja mama strasznie rozpieściła moją siostrę i brata nigdy nie miałam też tyle swobody co oni i tylu rzeczy co oni. Mój brat nie ubierze się w byle jakie ubrania koniecznie musi być markowe,a ja raz w życiu miałam oryginalne buty. Nigdy też kieszonkowego nie miałam ani takich telefonów co oni. Jak do Tż nie idę to po sprzatam w domu ugotuję, a i tak sie mama do mnie czepia. Do mojej siostry ani do brata nie tylko do mnie. Trochę przez to mam niską samoocenę. Czuje się gorsza od rodzeństwa. Ale cóż trzeba żyć dalej

przykro mi z powodu taty

niestety też nie masz łatwo z mamą. Masz TŻ teraz, masz wspaniałego synka i ciesz się tym kochana , to powinno byc teraz dla Ciebie najważniejsze

[Sylwusia238907]

Napisane przez Kasiaml91

przykro mi z powodu taty

niestety też nie masz łatwo z mamą. Masz TŻ teraz, masz wspaniałego synka i ciesz się tym kochana , to powinno byc teraz dla Ciebie najważniejsze

Dziękuje

Oj ciesze ciesze;D. Mały jest cudny i wszyscy go uwielbiają

[Sylwusia238907]

Hejka

Jak poranek mija ?

Ja niedawno wstałam, mały też tak długo spał szook

Zaraz idę zrobić sobie śniadanie i dla Sebka ;D

[tenaring]

Napisane przez Sylwusia238907

Hejka

Jak poranek mija ?

Ja niedawno wstałam, mały też tak długo spał szook

Zaraz idę zrobić sobie śniadanie i dla Sebka ;D

bry
ja też dopiero wstałam
mam w planach posprzątać komodę u małego

[Sylwusia238907]

Napisane przez tenaring

bry
ja też dopiero wstałam
mam w planach posprzątać komodę u małego

Małego czyli brata?;>

[tenaring]

Napisane przez Sylwusia238907

Małego czyli brata?;>

[Sylwusia238907]

Napisane przez tenaring

hehe ile braciszek ma lat?;>

[tenaring]

Napisane przez Sylwusia238907

hehe ile braciszek ma lat?;>

9, 3 klasa podstawówki.
niby nie taki mały, ale dla mnie to już zawsze będzie malutki

[Sylwusia238907]

Napisane przez tenaring

9, 3 klasa podstawówki.
niby nie taki mały, ale dla mnie to już zawsze będzie malutki

Też muszę przyłożyć się do posprzątania w szafie, bo strach do niej zaglądać

[tenaring]

Napisane przez Sylwusia238907

Też muszę przyłożyć się do posprzątania w szafie, bo strach do niej zaglądać

ja wczoraj swoją posprzątałam
jestem z siebie meega dumna

[Sylwusia238907]

Napisane przez tenaring

ja wczoraj swoją posprzątałam
jestem z siebie meega dumna

Ja bym musiała wszystkie ubrania z szafy po wyciągać i na nowo ukladać

[tenaring]

Napisane przez Sylwusia238907

Ja bym musiała wszystkie ubrania z szafy po wyciągać i na nowo ukladać

troche samozaparcia i szybko sie zrobi

[Sylwusia238907]

Napisane przez tenaring

troche samozaparcia i szybko sie zrobi

Przez te upały lenistwo mnie dopadło he

[Kasiaml91]

Napisane przez tenaring

9, 3 klasa podstawówki.
niby nie taki mały, ale dla mnie to już zawsze będzie malutki

to tylko rok starszy od mojego .
Jaka jest między Wami różnica? Bo wybaczcie ale trochę się gubię ile która z Was ma lat