Lipiec się kończy, sierpień zaczyna, o ślubie tu marzy każda dziewczyna PM2013 cz. 21

[kaczuszka69]

[QUOTE=actwiti;35674117]

Napisane przez Smerfetka_88

z tego co zakazują przykazania gdyby było z tego co ty uważasz, to z niczego by się nikt nie spowiadał, uznając, że dla niego np. nawet zdrada, zabójstwo grzechem nie jest[/QUeh,

jasne ze z grzechow oczywistych ale dla mnie np. mieszkanie razem to nie jest grzech no i niby pod ktore przykazanie to sie lapie?

'nie cudzołóż'

[FlightlessBird]

Napisane przez kaczuszka69

od kwietnia mam zamiar przestać

Ja mam zamiar karmić przynajmniej do roku jesli bym mogła. Prawdą jest, że dzieci karmione dłużej piersią cieszą się lepszym zdrowiem
Jedna u mnie w rodzinie mało, któpra kobieta ma pokarm dłużej niż 2 miesiące

[Viollet87]

Napisane przez extassy

mysle ze bedzie Ci latwiej odbrac jak juz sukienke bedziesz miala fizycznie w rece. bo tak to trudno doradzic

Znaczy mam ją kupić?

Napisane przez kaczuszka69

od kwietnia mam zamiar przestać

A'propos karmienia - koleżanka (mama 2-miesięcznej Zuzi) wyczaiła sklep internetowy z ŁADNYMI stanikami do karmienia, załatwić Ci link?

Napisane przez extassy

aha, bo przy karmieniu lubia plamy postawac z przeciekow i moglo by to nie byc fajne podczas slubu

Od tego są wkładki laktacyjne

[Smerfetka_88]

[QUOTE=actwiti;35674117]

Napisane przez Smerfetka_88

z tego co zakazują przykazania gdyby było z tego co ty uważasz, to z niczego by się nikt nie spowiadał, uznając, że dla niego np. nawet zdrada, zabójstwo grzechem nie jest[/QUeh,

jasne ze z grzechow oczywistych ale dla mnie np. mieszkanie razem to nie jest grzech no i niby pod ktore przykazanie to sie lapie?

dla kościoła mieszkanie razem = seks + gorszenie swoją postawą otoczenie, promowanie złej postawy

[FlightlessBird]

[QUOTE=kaczuszka69;3567417 5]

Napisane przez actwiti

'nie cudzołóż'

dokładnie

[kaczuszka69]

Napisane przez FlightlessBird

Ja mam zamiar karmić przynajmniej do roku jesli bym mogła. Prawdą jest, że dzieci karmione dłużej piersią cieszą się lepszym zdrowiem
Jedna u mnie w rodzinie mało, któpra kobieta ma pokarm dłużej niż 2 miesiące

jak dla mnie g.ówno prawda bo karmiona byłam 2 miesiące i ciesze się b dobrym zdrowiem

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez Viollet87

Znaczy mam ją kupić?



A'propos karmienia - koleżanka (mama 2-miesięcznej Zuzi) wyczaiła sklep internetowy z ŁADNYMI stanikami do karmienia, załatwić Ci link?



Od tego są wkładki laktacyjne

możesz podrzucić

[extassy]

Napisane przez Viollet87

Znaczy mam ją kupić?



A'propos karmienia - koleżanka (mama 2-miesięcznej Zuzi) wyczaiła sklep internetowy z ŁADNYMI stanikami do karmienia, załatwić Ci link?



Od tego są wkładki laktacyjne

kupic

mi zaltaw, to podesle przyjaciolce

[actwiti]

[QUOTE=Smerfetka_88;356742 03]

Napisane przez actwiti

dla kościoła mieszkanie razem = seks + gorszenie swoją postawą otoczenie, promowanie złej postawy

no tak, wszystko jasne

[Smerfetka_88]

prawda jest taka, że dziecko czerpie z mleka matki przez pół roku, potem nabywa własną odporność i karmienie piersią jest mu obojętne - daje bliskość, czułość ale nie ochronę z mleka

[Viollet87]

Napisane przez FlightlessBird

Ja mam zamiar karmić przynajmniej do roku jesli bym mogła. Prawdą jest, że dzieci karmione dłużej piersią cieszą się lepszym zdrowiem

Ja nie byłam w ogóle karmiona a na zdrowie nie narzekam bo mama nie miała laktacji. Swoje dziecko chciałabym karmić (o ile nie odziedziczę przypadłości po mamie), ale na pewno nie dłużej niż pół roku. 6 miesięcy to wystarczający czas żeby zbudować odporność dziecka. Poza tym skoro rosną zęby, to znaczy że dziecko jest gotowe na stały pokarm równie wartościowy a wtedy może nawet bardziej adekwatny niż mleko. No i fakt obarczenia dla matki - dieta, odciąganie, bycie "na żądanie". Po pierwszym półroczu chyba nie ma sensu się męczyć, skoro nie ma wskazań medycznych "dla dobra dziecka".

[FlightlessBird]

Napisane przez kaczuszka69

jak dla mnie g.ówno prawda bo karmiona byłam 2 miesiące i ciesze się b dobrym zdrowiem

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------


możesz podrzucić

Nie chodzi mi zdrowie w wieku dorosłym
Niestety patrząc na dzieci moim otoczeniu - a trochę ich jjest - te karmione piersią o wiele rzadziej chorują niż te karmione mlekiem w proszku.
Powiedzmy sobie sczzerze, że lepsze jest mleko matki - jest przede wszystkim naturalne.

A to, że karmi się Violet powyżej 6miesięcy nie znaczy, że dziecko nie może jeśc innych pokarmów...Po prostu urozmaica się jedzenie i powoli, powoli odstawia dziecko od piersi

[kaczuszka69]

Napisane przez Smerfetka_88

prawda jest taka, że dziecko czerpie z mleka matki przez pół roku, potem nabywa własną odporność i karmienie piersią jest mu obojętne - daje bliskość, czułość ale nie ochronę z mleka

dokładnie a ja pogryziona nie mam zamiaru być i wcale nie zamierzam czuć się z tego powodu gorszą matką czy coś.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez FlightlessBird

Nie chodzi mi zdrowie w wieku dorosłym
Niestety patrząc na dzieci moim otoczeniu - a trochę ich jjest - te karmione piersią o wiele rzadziej chorują niż te karmione mlekiem w proszku.
Powiedzmy sobie sczzerze, że lepsze jest mleko matki - jest przede wszystkim naturalne.

A to, że karmi się Violet powyżej 6miesięcy nie znaczy, że dziecko nie może jeśc innych pokarmów...Po prostu urozmaica się jedzenie i powoli, powoli odstawia dziecko od piersi

czy ja wiem. moja siostrzenica karmiona od początku modyfikowanym była do tej pory raz przeziębiona, jej kuzynka na piersi chorowała często, o 3 tygodniowej biegunce nie wspominając, wiec to nie reguła.

[FlightlessBird]

I nie rozumię kobiet (a znam takich kilka), które twierdzą, że karmienie piersią jest obrzydliwe i w ogóle nie chcą teo robić

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez kaczuszka69

dokładnie a ja pogryziona nie mam zamiaru być i wcale nie zamierzam czuć się z tego powodu gorszą matką czy coś.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------


czy ja wiem. moja siostrzenica karmiona od początku modyfikowanym była do tej pory raz przeziębiona, jej kuzynka na piersi chorowała często, o 3 tygodniowej biegunce nie wspominając, wiec to nie reguła.

Ja mówię co widzę na bliskich mi przykładach Dlatego mam prawo tak to widzieć

[Viollet87]

Napisane przez kaczuszka69

możesz podrzucić

Napisane przez extassy

kupic

mi zaltaw, to podesle przyjaciolce

Okej, dowiem się co to za staniki i dam znać ta koleżanka jest teraz u rodziców więc niewykluczone że odpowie mi dopiero w poniedziałek.

Napisane przez Smerfetka_88

prawda jest taka, że dziecko czerpie z mleka matki przez pół roku, potem nabywa własną odporność i karmienie piersią jest mu obojętne - daje bliskość, czułość ale nie ochronę z mleka

poza tym odrzuca mnie myśl o karmieniu dziecka na tyle dużego, że potrafi samo podejść i dobierać się do bluzki...

[kaczuszka69]

Napisane przez FlightlessBird

I nie rozumię kobiet (a znam takich kilka), które twierdzą, że karmienie piersią jest obrzydliwe i w ogóle nie chcą teo robić

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------



Ja mówię co widzę na bliskich mi przykładach Dlatego mam prawo tak to widzieć

a to jest akurat chore myślenie od wieków się karmiło przede wszystkim piersią i nie było problemów

[extassy]

Napisane przez Viollet87

poza tym odrzuca mnie myśl o karmieniu dziecka na tyle dużego, że potrafi samo podejść i dobierać się do bluzki...

oj tez mi sie to nie widzi.

[FlightlessBird]

Napisane przez Viollet87

Okej, dowiem się co to za staniki i dam znać ta koleżanka jest teraz u rodziców więc niewykluczone że odpowie mi dopiero w poniedziałek.





poza tym odrzuca mnie myśl o karmieniu dziecka na tyle dużego, że potrafi samo podejść i dobierać się do bluzki...

Półroczne dziecko raczej nie podejdzie Roczne też raczej jescze nie Bo większość rocznych dzieci, dopiero uczy się chodzić.

Napisane przez kaczuszka69

a to jest akurat chore myślenie od wieków się karmiło przede wszystkim piersią i nie było problemów

A ja znam wiele takich kobiet
I nie czaję ich myślenia. Karmienie piersią to coś naturalnego... Ale dla nich obrzydliwego

[kaczuszka69]

Napisane przez extassy

oj tez mi sie to nie widzi.

z pełnym zestawem zębów albo połową, bo roczne dziecko ma już ok 10 ząbków

[Viollet87]

Napisane przez FlightlessBird

A to, że karmi się Violet powyżej 6miesięcy nie znaczy, że dziecko nie może jeśc innych pokarmów...Po prostu urozmaica się jedzenie i powoli, powoli odstawia dziecko od piersi

No tak, to prawda ale po prostu mam pewność, że 6 miesięcy to wystarczający czas na zbudowanie pełnej odporności u dziecka, potem to już takie mijanie się z celem i niepotrzebne męczenie (bo dziecko ciężkie, ma zęby, no i trzeba być na zawołanie ).

Napisane przez kaczuszka69

dokładnie a ja pogryziona nie mam zamiaru być i wcale nie zamierzam czuć się z tego powodu gorszą matką czy coś.

Bo absolutnie nie będziesz gorszą matką. Kurcze, dla mnie dobra mama to taka, która oprócz dawania 100% miłości dziecku myśli też o samej sobie. Niedawno sporo o tym tutaj pisałam

Napisane przez FlightlessBird

I nie rozumię kobiet (a znam takich kilka), które twierdzą, że karmienie piersią jest obrzydliwe i w ogóle nie chcą teo robić

Też tego nie rozumiem...

[kaczuszka69]

Napisane przez FlightlessBird

Półroczne dziecko raczej nie podejdzie Roczne też raczej jescze nie Bo większość rocznych dzieci, dopiero uczy się chodzić.

A ja znam wiele takich kobiet
I nie czaję ich myślenia. Karmienie piersią to coś naturalnego... Ale dla nich obrzydliwego

zapewne ta 'choroba' ma też swoją nazwę, bo przecież najłatwiej nadać nazwę tej patologii zeby móc się nią zasłaniać

[FlightlessBird]

Napisane przez Viollet87

No tak, to prawda ale po prostu mam pewność, że 6 miesięcy to wystarczający czas na zbudowanie pełnej odporności u dziecka, potem to już takie mijanie się z celem i niepotrzebne męczenie (bo dziecko ciężkie, ma zęby, no i trzeba być na zawołanie ).

Chyba mnie nie rozumiesz
Ja nie mam zamiaru być na zawołanie, bo tak jak pisałam mleko (jeśli takowe będę miała) będzie tylko uzupełnieniem innego pokarmu. Np tak jak moja szwagierka - mleko dawała tylko na wieczór, przed snem. I jeśli będę miała okazję, to będę karmiła dłużej niż pół roku.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez kaczuszka69

zapewne ta 'choroba' ma też swoją nazwę, bo przecież najłatwiej nadać nazwę tej patologii zeby móc się nią zasłaniać

Tak jak nadano nazwę "odkładaniu wszystkiego na później".
Teraz ludzie na wszystko znajduja nazwę i twierdzą, że to choroba Świat ię kończy

[Viollet87]

Napisane przez FlightlessBird

Półroczne dziecko raczej nie podejdzie Roczne też raczej jescze nie Bo większość rocznych dzieci, dopiero uczy się chodzić.

W moim otoczeniu większość rocznych dzieci już chodzi albo przynajmniej raczkuje. Chodzi mi o fakt, że dziecko świadomie dobiera się do cycka, nie dlatego że jest głodne ale dlatego że ma ochotę. Koleżanka mojej mamy karmiła syna 2 lata, fuj słabo mi się robiło jak to widziałam. Poza tym zbyt długie karmienie może skrzywić umysł, kompleks Edypa i te sprawy... Każdy zrobi jak uważa, ja jestem przekonana że właściwy cel karmienia piersią jest realizowany maksymalnie przez pierwszych 6 miesięcy, potem to takie naciąganie rzeczywistości więc nie zamierzam się męczyć

[FlightlessBird]

Napisane przez Viollet87

W moim otoczeniu większość rocznych dzieci już chodzi albo przynajmniej raczkuje. Chodzi mi o fakt, że dziecko świadomie dobiera się do cycka, nie dlatego że jest głodne ale dlatego że ma ochotę. Koleżanka mojej mamy karmiła syna 2 lata, fuj słabo mi się robiło jak to widziałam. Poza tym zbyt długie karmienie może skrzywić umysł, kompleks Edypa i te sprawy... Każdy zrobi jak uważa, ja jestem przekonana że właściwy cel karmienia piersią jest realizowany maksymalnie przez pierwszych 6 miesięcy, potem to takie naciąganie rzeczywistości więc nie zamierzam się męczyć ;)

Też należysz do ludzi dla których to męczarnia?
Poza tym zawsze można odciągać pokarm i karmić dziecko z butelki Dla mnmie to najlepsza opcja
Tak często robią młode mamy

[Viollet87]

Napisane przez FlightlessBird

Chyba mnie nie rozumiesz
Ja nie mam zamiaru być na zawołanie, bo tak jak pisałam mleko (jeśli takowe będę miała) będzie tylko uzupełnieniem innego pokarmu. Np tak jak moja szwagierka - mleko dawała tylko na wieczór, przed snem. I jeśli będę miała okazję, to będę karmiła dłużej niż pół roku.

A no skoro tylko na wieczór / w wolnej chwili to w sumie rozumiem skoro zaspokoi to Waszą potrzebę bliskości to ok. Mimo wszystko ja się na to nie piszę, zęby mnie przerażają

[extassy]

Napisane przez Viollet87

W moim otoczeniu większość rocznych dzieci już chodzi albo przynajmniej raczkuje. Chodzi mi o fakt, że dziecko świadomie dobiera się do cycka, nie dlatego że jest głodne ale dlatego że ma ochotę. Koleżanka mojej mamy karmiła syna 2 lata, fuj słabo mi się robiło jak to widziałam. Poza tym zbyt długie karmienie może skrzywić umysł, kompleks Edypa i te sprawy... Każdy zrobi jak uważa, ja jestem przekonana że właściwy cel karmienia piersią jest realizowany maksymalnie przez pierwszych 6 miesięcy, potem to takie naciąganie rzeczywistości więc nie zamierzam się męczyć

jak tak mozna? przeciez to nie powazne

rowniez nie zamierzam sie meczyc

[FlightlessBird]

A karmienie 2 lata to serio przesada
Moja znajoma karmiłą prawie 3 lata I nie umiejąc oduczyc córki chęci picia z piersi posypywała je solą Drastyczna metoda

[extassy]

Napisane przez Viollet87

A no skoro tylko na wieczór / w wolnej chwili to w sumie rozumiem skoro zaspokoi to Waszą potrzebę bliskości to ok. Mimo wszystko ja się na to nie piszę, zęby mnie przerażają

na sama mysl mnie piersi bola

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez FlightlessBird

A karmienie 2 lata to serio przesada
Moja znajoma karmiłą prawie 3 lata I nie umiejąc oduczyc córki chęci picia z piersi posypywała je solą Drastyczna metoda

kolezanka chcac odstawic syna od cumla posypywala go pieprzem, pomoglo

[mia8544]

Napisane przez extassy

a to zalezy pod jaka suknie ja np mierzyla kazda suknie w staniku i nie wyobrazam sobie bez
w sukience studniowkowej poprosilam krawcowa o wszycie stanika bo mialam gole plecy a bez stanika sie nie widzialam. w muslinach zazwyczaj ma sie stanik a w gorsetowych to zalezy od teo jak jest szyta

ja nie mogę nie mieć stanika bo noszę meha wypych - jakbym nie miała stanika to byłabym płaska jakby mi jeszcze np gorset scisnął

[Viollet87]

Napisane przez FlightlessBird

Też należysz do ludzi dla których to męczarnia?

Łapiesz mnie za słowo Do pół roku to nie jest męczarnia, ale później to już jednak jest pewne obciążenie. Zęby dziecka, ciągła dieta matki, odciąganie pokarmu, noszenie wkładek laktacyjnych... To nie jest pełen komfort. Przez pierwszych 6 miesięcy wszystko gra, bo to służy budowaniu więzi i odporności, potem już nie jest takie konieczne, da się to zastąpić innymi równie wartościowymi kwestiami.

[FlightlessBird]

Te Igrzyska to nasza wielka porażka