Ząbkujemy, jabłka jemy no i na głos się śmiejemy! III-IV 2012 cz.3 (13)

[tynka88]

dzien dobry

u nas nocka dziwna Tzn Mateusz zasnął o 18-30, o 1 sie obudzil ,zjadł troszke, i pospal do 7.

pisalyscie o ubieraniu na noc, ja to juz sama nie wiem, wczoraj lezał w samym body z krótkim, bez przykrycia i dotknełam karku i głowki , to był cały mokry, u nas jest 27 stopni i jest tak duszno, ze nawet ja spac nie moge, a co dopiero dziecko. Normalnie nakładam pajaca .

Doszlismy z TZ do wniosku, ze najlepiej bedzie jak kupimy ( na prezent) jakies ubranka w wiekszym rozmiarze, bo to na pewno sie przyda.Nie chce pytac cop by chcieli dostac, bo oni by pewnie powiedzieli ,zeby nic nie kupowac itd.

[Cytrynka_Wawa]

wrzucilam zdjecia na maila

[natkulec]

Napisane przez tynka88

dzien dobry

Doszlismy z TZ do wniosku, ze najlepiej bedzie jak kupimy ( na prezent) jakies ubranka w wiekszym rozmiarze, bo to na pewno sie przyda.Nie chce pytac cop by chcieli dostac, bo oni by pewnie powiedzieli ,zeby nic nie kupowac itd.

Pewnie że ubranka się zawsze przydadzą, ost Madzia dostała taką śliczną sukieneczkę z bluzeczką że aż ni dech zaparło a jak miała miesiąc to dostaliśmy od znajomych dużą pakę papmersów bo też nie wiedzieli co kupić a pieluchy zawsze się przydadza

dzień dobry
u nas nocka ok, Madzia usnęła przed 21, pobudka o 2 i 5 po czym troche pogadała, poczekała na tate i poszła spać ok 6 i spałyśmy do 8. teraz siedzi mi na kolanach i chce pisać na laptopie
czy wasze dzieci też ściągają wszystko ze stołu? no i bardzo lubi "czytać" gazety, tylko potem zostają same strzępy

[natkulec]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

wrzucilam zdjecia na maila

ślicznie Wiktorek wygląda w tym łóżeczku na brzuszku
Madzia kiedyś też się tak obudziła, miała tak zabawną minę że musiałam zrobić zdjęcia

[gosia261282]

Napisane przez natkulec

ślicznie Wiktorek wygląda w tym łóżeczku na brzuszku
Madzia kiedyś też się tak obudziła, miała tak zabawną minę że musiałam zrobić zdjęcia

Ale fajowe zdjecie!
Slodka Madziunia

[julliczka]

Jeju, ale Wasze dzieciaczki maja długie włoski, moja to taki łysol Jak się urodziła to miała długie podkręcane włoski jak baranek. A teraz... nic po nich nie zostało

[natkulec]

Napisane przez gosia261282

Ale fajowe zdjecie!
Slodka Madziunia

dziękujemy bardzo

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez julliczka

Jeju, ale Wasze dzieciaczki maja długie włoski, moja to taki łysol Jak się urodziła to miała długie podkręcane włoski jak baranek. A teraz... nic po nich nie zostało

Madzi wytarło się tylko trochę z tyłu

[emigra]

Zazdroszcze Wam tych dlugich nocek... ile ja bym dala zeby Julia spala od 21 do 7 rano albo chociaz do 5, ale ciagiem .... ech.

Dzisiejsza nocka to kolejna katastrofa, pobudki od polonocy co chwila, z przerazliwym placzem... o 4.45 zauwazylam dopiero ze ma kupe i jest obsikana po pachy tylko zdjelam body to sie zaczela usmiechac i gugac .... ech. Dzisiaj wydawaloby sie ma ciut lepszy humor, mam nadzieje ze objawy poszczepienne juz minely...

Strasznie boli mnie kark i glowa, musialam spac w nieziemskich pozycjach, bo przechylalam sie ciagle w strone dostawki ...


Tak sobie mysle... czy kazde dziecko po skoku 19 tygodnia musi umiec sie przekrecac z brzucha na plecy i odwrotnie? Bo Julka opanowala tylko z brzucha, z plecow jeszcze nie umie... moze u nas skok jeszcze trwa???? choc mamy skonczone 21 tygodni juz ...

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez natkulec

ślicznie Wiktorek wygląda w tym łóżeczku na brzuszku
Madzia kiedyś też się tak obudziła, miała tak zabawną minę że musiałam zrobić zdjęcia

slodko

[karolca]

Emigra - nie musi tego opanować. Ewelince tez niew zawsze wychodzi z brzuszka na plecy i denerwuje sie wtedy. Ale na brzuszek idzie jak burza.

Natkulec, słodko Fajne sa takie poranne, lekko zaspane minki
moja zazwyczaj ma mine w stylu "gdzie ja jestem, co to robie, czego ode mnie chcesz". Jak juz przejrzy na oczy to strzela usmiechami

[natkulec]

Napisane przez karolca

Natkulec, słodko Fajne sa takie poranne, lekko zaspane minki
moja zazwyczaj ma mine w stylu "gdzie ja jestem, co to robie, czego ode mnie chcesz". Jak juz przejrzy na oczy to strzela usmiechami

Bardzo sa fajne Też często ma takie minki jak twoja, a jak robiłam to zdjęcie to właśnie jakby umiała mówić to by to powiedziała
Madzia pospała pół godz i obudziła się na szczęście nie z płaczem a gadając sobie, jak do niej poszłam to leżała w poprzek łóżeczka na brzuchu

[balbinka20]

Dzien dobry

Piszę z pamięci,więc jak pokićkam to proszę, poprawcie mnie

Gosiu oprócz Hippa i Heinza jest jeszcze Cow and Gate (bodajże odpowiednik bebiko). Ale C&G są naprawdę paskudne.. Koleżance je oddałam,bo nie chciałam,żeby Julek od malego miał wstręt do jedzenia. Co do polskich słoiczków to u nas to jednak poszaleli z ich cenami. Za jeden muszę placić 2.3f Za głupi soczek muszę 2.00f dać.. Gdyby tylko soczki mieli angielskie to bym się wypięła na Bobovitę.
I też mialam pytać o cenę Cerazette w Pl...

Juliczka czy ja wiem,czy te 38zł to duzo... W Polsce przez 2 lata brałam Yaz. I on 45zl kosztował. To dopiero cena jest. Pytałam o inne,bo ponoć są nawet takie za dwadzieścia parę złotych. Ale mój gin mi odradził je ze względu na moją nadwagę...

Rybko a to może zabraknąć biletów dla dzieci?? No nieźle..

A ja Wam nie pisalam,że pojechaliśmy do Londynu na 2 dni przed olimpiadą i to był wieelki błąd. a no i przed ambasadą była taaaka kolejka,że ludzie byli ustawieni wzdłuż jednej i drugiej strony budynku (ja nie wiem moze ze 100metrowa ona była,czy mnie dłuższa..), żar się z nieba lał.. A ludzie, którzy jeździli tymi autobusami turystycznymi,czy nawet zwykli przechodnie robili nam zdjęcia jak małpom w cyrku... A wszysgtko przez to że konsulat dopiero od 14:30 otwierali i to na dosłownie 2h... Ja nie wiem,czy ci z końca kolejki cokolwiek załatwili Bo jeszcze w praniu co chwilkę wychodziło,że ktoś ma jakiś błąd w dokumencie. I były awantury,pretensje, przekleństwa...

[gosia261282]

Napisane przez balbinka20

Dzien dobry

Piszę z pamięci,więc jak pokićkam to proszę, poprawcie mnie

Gosiu oprócz Hippa i Heinza jest jeszcze Cow and Gate (bodajże odpowiednik bebiko). Ale C&G są naprawdę paskudne.. Koleżance je oddałam,bo nie chciałam,żeby Julek od malego miał wstręt do jedzenia. Co do polskich słoiczków to u nas to jednak poszaleli z ich cenami. Za jeden muszę placić 2.3f Za głupi soczek muszę 2.00f dać.. Gdyby tylko soczki mieli angielskie to bym się wypięła na Bobovitę.
I też mialam pytać o cenę Cerazette w Pl...

Juliczka czy ja wiem,czy te 38zł to duzo... W Polsce przez 2 lata brałam Yaz. I on 45zl kosztował. To dopiero cena jest. Pytałam o inne,bo ponoć są nawet takie za dwadzieścia parę złotych. Ale mój gin mi odradził je ze względu na moją nadwagę...

Rybko a to może zabraknąć biletów dla dzieci?? No nieźle..

A ja Wam nie pisalam,że pojechaliśmy do Londynu na 2 dni przed olimpiadą i to był wieelki błąd. a no i przed ambasadą była taaaka kolejka,że ludzie byli ustawieni wzdłuż jednej i drugiej strony budynku (ja nie wiem moze ze 100metrowa ona była,czy mnie dłuższa..), żar się z nieba lał.. A ludzie, którzy jeździli tymi autobusami turystycznymi,czy nawet zwykli przechodnie robili nam zdjęcia jak małpom w cyrku... A wszysgtko przez to że konsulat dopiero od 14:30 otwierali i to na dosłownie 2h... Ja nie wiem,czy ci z końca kolejki cokolwiek załatwili Bo jeszcze w praniu co chwilkę wychodziło,że ktoś ma jakiś błąd w dokumencie. I były awantury,pretensje, przekleństwa...

To ceny sloiczkow niezle,a mi sie wydawalo,ze 1,20 za maly sloiczek jablka czy marchewki to duzo
Moja antykoncepcja w Plto byl koszt okolo 80 zl na miesiac...

[Karinio]

U nas,pobudka o 5 teraz mały buszuje w bujaczku,a raczej ciśnie ( to jego rytuał ) .I to tyle na tę chwile,bo musze go iś przebrać.A jak wróce za chwile to nadrobie

[Mravka]

Czesc kobietki
Robie dzis wyprawe do pracy jak tylko Rob zdecyduje się obudzic...oczywiscie padł jak dlugi przy jedzeniu-nie moglam dobudzic( ale to wynik tego,ze swoja 2h poprzednią drzemke skrocil do 45min i za nic nie dal sie ponownie uspac...). Dzis na tapecie jarzynowa z gerbera..weszła az milo ( pewnie jak wyjdzie to juz tak milo pachniec nie bedzie)

Zariah kurka co za dziadostwo Ci sie przyplatalo ;/ fatalnie,ze nawet nie mozesz tego skonsultowac z lekarzem. Mam nadzieje,ze szybko przejdzie,

W temacie poswiecen dla faceta to racja. W wiekszosci kobiety na poczatku nieba przychylaja wybrankowi swojegoi serca,bo wydaje nam sie to takie naturalne. Chcemy zeby byli zadowoleni..i nieswiadomie same na siebie krecimy bicz. Potem jak sytuacja sie normuje i zdajemy sobie sprawe,ze wlasciwie wszystko robimy same to jest ockniecie i proba egzekwowania. To oczywiscie spotyka sie ze zdziwieniem,bo o co chodzi...ze caly czas tak bylo i bylo dobrze(w Jego mniemaniu),a teraz nagle zmiany(w Jego mniemaniu na gorsze). Ciezko jednak na poczatku zachowac ten dystans i nie wpedzic sie samemu w role "spelniajacej kazda zachcianke".
Tak jak piszecie, to wymaga pracy i przede wszystkim checi z obu stron aby jakies zmiany zaszly. Kazdy ma jakies wady, ale pewne sprawy mozna przemilczec,a innych wrecz sie nie powinno- bo na dluzsza mete groza katastrofa.
No to sie powymadrzalam,ale wiecie co mam na mysli

natkulec Madzia jak po udanej imprezce, wlos rozwiany, wzrok mętny..na zasadzie " ale o so chosi..";]]] superowe zdjecie!

nowaken Twoja Ania to zlote dziecko z tym przesypianiem nocek. Ja nie przypominam sobie,aby sie takowa u nas zdarzyla,ale zyje nadzieja,ze lada dzien moze i nam sie uda

emigra za umeczona nocke Wasza, ehh biedne jestescie z tymi pobudkami.

U nas dzis o 23 na chwile(bo obrocil sie na plecy,a przez sen nie potrafi sie odturlac), musialam wiec przturlac i spal dalej...o 1:30 bąki jak zwykle,a o 3 juz jedzenie i spal łaskawie do 5:30 :\ Co to w ogole za godzina na wstawanie..ja z tego wszystkiego t shirt na lewa strone zalozylam i spodenki tyl na przod taka bylam "trzezwa"

[nowaken]

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!

My juz dzisiaj nocka gorsza,bo karmienie o 2:30 i na dobre wstalismy o 5:30.Synus juz sie wyspal,a ja jakos nie
Wolal mnie,wiec musialam przyjsc.On tak krzyczy do mnie: "eejjj,eejjj",az sie nie pojawie





Wow!
A ja sie ciesze jak spimy ciagiem 6 godzin,a wy prawie dwa razy tyle





To tez ladnie pospal. za to.
Moj nie otwiera,ale jak siadamy na fotelu do karmienia to zaczyna krzyczec i wzmaga te okrzyki.Popedza mnie tym...

No co mam powiedzieć współczuję nie przespanych nocek. Ja się śmieję że mam wytresowane dzieciaki bo Antek po miesiącu przesypiał cale noce a Ani to zajęło 3 miesiące ale jest ok. Ja np. nie wiem o czym Wy "mówicie" w sprawie skoków bo ani Antek nie miał czegoś takiego a Ania nie przechodzi skoków. U nas to jakoś łagodnie przechodzimy.

[joanaros]

Napisane przez tynka88

pisalyscie o ubieraniu na noc, ja to juz sama nie wiem, wczoraj lezał w samym body z krótkim, bez przykrycia i dotknełam karku i głowki , to był cały mokry, u nas jest 27 stopni i jest tak duszno, ze nawet ja spac nie moge, a co dopiero dziecko. Normalnie nakładam pajaca .

U mnie jest 27stopni i mała wtedy śpi w bodziaku z krótkim rękawem przykryta tylko pieluszką lub cienkim kocykiem. Jest tak duszno w mieszkaniu że ja sama śpię bez niczego, pod cienkim kocem. Okien nie da się otworzyć bo robi się od razu głośno

Dziś 2 raz jadła marchewkę Buzia w podkówkę i wyrzut na twarzy: co ty mi mamo za paskudztwo serwujesz

[nowaken]

Napisane przez tikki85

Moją Andrusię też mylą z chłopczykiem, bo nie dość, że nie mam różowego wózeczka to podobnie jak Wy nie ubieram jej od stóp do głów w różowy. No ale jak ma spodnie w kwiatki i bluzkę z Minnie to mogliby zauważyć, że to dziewczynka .
Ale ostatnio jak byłam na działce mały chłopczyk...może 4, 5 letni powiedział do swojej babci "to musi być dziewczyna" . Dobrze, że chociaż dzieci nie mylą płci .

Emigra . Kiedyś chłopca do chrztu ubierano na różowo ...no ale jak była w sukience to już nie ma wytłumaczenia

Andrea już śpi,bo była taka marudna, że musiałam położyć ją spać. Oczywiście zasnęła dopiero przy cycu na moim łóżku. Chyba mamy skok, bo mi się dziecko popsuło . Gdzie składa się reklamacje?? ...nie no żarcik...i tak uważam, że mam wyjątkowo grzecznego bobasa.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Cytrynka już 5 miesięcy...jak ten czas leci

Ania we wózku ma kocyk koloru niebieskiego bo stwierdziłam że szkoda tych kocyków chować a kupować różowy i kobieta do mnie kiedyś mówi "ale się pani nie udało mieć córeczki" to powiedziałam jej udało się tylko kocyk ma po bracie ale się ździwiła

[rybka13]

hej babeczki
U nas nocki coraz gorsze, juz nawet nie chce mi sie czytac jak piszecie ze spicie po 5-10h.. wredna jestem Moja corcia chyba co godzine mnie dzis ciagala za cycka, nad ranem to juz taka pogryziona bylam, ze plakac mi sie chcialo, ona przysypia z cyckiem w buzi i zaciska zabkami, jak mowie Nadusia pusc, to ta sie przebudza i jeszcze mi doprawi bo sie drygnie ze snu :/ no masakra. Co dzien rano mysle, koniec z karmieniem, ale w dzien jest lepiej i jakos idzie. Poza tym nauka butli tez nielatwa sprawa...

Napisane przez gosia261282

Ale dziwnie,nie wiedzialam,ze moze byc brak biletow dla niemowlat,a cjest jakis limit ile niemowlat moze leciec?
50 centyl to moim zdaniem bardzo ladnie
Tak do Manchesteru.

Karolca widzialam na mailu jak fajnie Ewelinka wcina,na pewni bardzo jej smakuje

Tez bylam w szoku... okazalo sie ze jest limit - max.18 niemowlat na pokladzie, ilosc pewnie zalezy od przewoznika, tu akurat tyle.

Napisane przez Cytrynka_Wawa

zazdroszczę
Wiktorek spal od 21 do 7 rano a ja sie o 23 położyłam i jestem strasznie nie wyspana o ja głupia mogłam wcześniej pójść spac czy wasze dzieci tez otwieraja szeroko buzie jak widza ze wyciagacie piers? do karmienia

Moja w dzien zazwyczaj jak zadzieram bluzke to sie smieje (karmie na siedzaco), a w nocy karmie na lezaco, wtedy przekreca glowke w moja strone i otwiera dziobka

Napisane przez julliczka

Jeju, ale Wasze dzieciaczki maja długie włoski, moja to taki łysol Jak się urodziła to miała długie podkręcane włoski jak baranek. A teraz... nic po nich nie zostało

Moja tez lysolek, ale od poczatku miala malo, a teraz jedna strona jej sie prawie calkiem wytarla, z tylu zostala jej taka "grzywka" z kilku piorek

Napisane przez balbinka20

Dzien dobry

Piszę z pamięci,więc jak pokićkam to proszę, poprawcie mnie

Gosiu oprócz Hippa i Heinza jest jeszcze Cow and Gate (bodajże odpowiednik bebiko). Ale C&G są naprawdę paskudne.. Koleżance je oddałam,bo nie chciałam,żeby Julek od malego miał wstręt do jedzenia. Co do polskich słoiczków to u nas to jednak poszaleli z ich cenami. Za jeden muszę placić 2.3f Za głupi soczek muszę 2.00f dać.. Gdyby tylko soczki mieli angielskie to bym się wypięła na Bobovitę.
I też mialam pytać o cenę Cerazette w Pl...

Juliczka czy ja wiem,czy te 38zł to duzo... W Polsce przez 2 lata brałam Yaz. I on 45zl kosztował. To dopiero cena jest. Pytałam o inne,bo ponoć są nawet takie za dwadzieścia parę złotych. Ale mój gin mi odradził je ze względu na moją nadwagę...

Rybko a to może zabraknąć biletów dla dzieci?? No nieźle..

A ja Wam nie pisalam,że pojechaliśmy do Londynu na 2 dni przed olimpiadą i to był wieelki błąd. a no i przed ambasadą była taaaka kolejka,że ludzie byli ustawieni wzdłuż jednej i drugiej strony budynku (ja nie wiem moze ze 100metrowa ona była,czy mnie dłuższa..), żar się z nieba lał.. A ludzie, którzy jeździli tymi autobusami turystycznymi,czy nawet zwykli przechodnie robili nam zdjęcia jak małpom w cyrku... A wszysgtko przez to że konsulat dopiero od 14:30 otwierali i to na dosłownie 2h... Ja nie wiem,czy ci z końca kolejki cokolwiek załatwili Bo jeszcze w praniu co chwilkę wychodziło,że ktoś ma jakiś błąd w dokumencie. I były awantury,pretensje, przekleństwa...

Balbinko sa soczki dla niemowlat z Heinz'a, prosilam meza zeby kupil jakas wode dla niemowlat, ale tutaj nie ma, wiec kupil soczek, ale nie podawalam. Otworzylam i sama wypilam. Stwierdzam, ze niedobry, jakis kwasny... Smak jablko+porzeczka, inne moze lepsze. Te soki tanie sa, za butelke 750ml zaplacil chyba 60p, waznosc po otwarciu 3 czy 4 dni. Ten sok byl od 4msc. Moze rozejrzyj sie za takimi, moze posmakuja Julkowi

Co do konsulatu- my bylismy w Manchesterze i z tego co Ty piszesz to byl tam porzadek, ale to tylko jesli chodzi o porownanie, bo ogolnie tez nieciekawie. Tyle ze kolejek ogromnych nie bylo, bo kazdy mial umowiona godzine i wpuszczali tylko 10 min wczesniej. Ale wiadomo ze wiekszosc ludzi z daleka, a tam nie bylo kompletnie gdzie czekac, konsulat przy ulicy...No ale tlumow przed budynkiem nie bylo, kilka osob doslownie.
Ty teraz chyba pisalas o odbieraniu paszportu- to na szczescie nas ominelo, gdyz nam przyslali do domu.

Gosiu, sprawdzilam na mailu gdzie mieszkasz Mysle ze jak poprosicie o wyslanie do domu to sie zgodza, nie wszedzie wysylaja, ale wy macie raczej daleko do konsulatu, wiec powinni sie zgodzic. Proscie o to zaraz jak bedziecie przy okienku, placi sie dodatkowo 6.50 chyba i jest z glowy. Jak ustalaja termin odbioru, to tego samego dnia juz bedziecie go mieli (wysylaja dzien wczesniej). Jak masz jakies pytania, to sluze pomoca

Ewelinka i Madzia slodkie sa
Nie moge ogladac filmikow... mam internet o zawrotnej predkosci

[nowaken]

Napisane przez tynka88

juz sama nie wiem, zawsze mam problem jak mam komus prezent kupic bo chcialabym wiele, ale jednak finanase mnie ograniczaja.

jeszcze mam pytanie małe czy myslicie ze podusia dla 4 miesiecznego dziecka do lozeczka juz bedzie ok? czy jeszcze powinien spac na calkiem plasko?

Ja miałam zwyczaj pytania się rodzicom co chcą albo czego dzieci potrzebują ale od 4 lat tego nie robię bo jak zobaczyłam jak traktują moje dziecko to kupuję to co uważam za stosowne. Bo np. Antek 30 lipca miał urodziny w sobotę robiliśmy imprezę i gdyby nie moja rodzina i jeden brat tż to nikt by o nim nie pamiętał. I to jest przykre bo ja się staram latam kupuję a jemu nawet nie złozyli zyczeń a on tak czekał na gości. Tz bratowa mu nie zlożyła życzeń więc jak przyszła ciotka to Antek krzyczał na schodach ja też mam urodziny. I mi oprócz mojej strony też się nikt nie pyta co dzieci potrzebuja

[rybka13]

Napisane przez nowaken

Ja miałam zwyczaj pytania się rodzicom co chcą albo czego dzieci potrzebują ale od 4 lat tego nie robię bo jak zobaczyłam jak traktują moje dziecko to kupuję to co uważam za stosowne. Bo np. Antek 30 lipca miał urodziny w sobotę robiliśmy imprezę i gdyby nie moja rodzina i jeden brat tż to nikt by o nim nie pamiętał. I to jest przykre bo ja się staram latam kupuję a jemu nawet nie złozyli zyczeń a on tak czekał na gości. Tz bratowa mu nie zlożyła życzeń więc jak przyszła ciotka to Antek krzyczał na schodach ja też mam urodziny. I mi oprócz mojej strony też się nikt nie pyta co dzieci potrzebuja

To jest wdziecznosc....:/
Ja tez co roku kupowalam bratanicom i bratankowi na swieta prezenty. Jest ich czworo, jedna to moja chrzesniaczka ale kupowalam wszystkim. U nas tylko dzieciom kupuje sie prezenty. Ale tak jak Ty zawsze wczesniej o tym mysle, szukam. Zastanawiam sie co by chcialy lub czego nie maja- a latwe to nie jest bo maja wszystko...Jak w tym roku nie pomysla o mojej corci, to i ja z tym koncze Urodzin i imienin u nas sie nie obchodzi w rodzinie.
Ale Antka nieladnie potraktowali, przykro mu na pewno bylo

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

Nikki Wszystkiego Najlepszego - milego i wyjatkowego dnia zycze!!!

Gosiu oj to przykre jak tak sie dzieje, ja tez dzis placze ale z niemocy swojej.
Martwie sie tym odparzeniem, bo juz bylo ok bo steryd dzialal, na brzuszku uczulenie lub cokolwiek to jest zeszlo prawie, teraz znow sie troche pojawilo i odparzenie rowniez troche...wymiekam, zmieniam pieluszki juz co godzine, zadzwonilam do lekarza ale dzis go nie ma, jutro rano ma do mnie oddzwonic i mamy sie umowic na wymaz czy tam nie wiem jak to nazwac - w kazdym razie musza Hani to pobrac bo ja sie wykoncze - nie potrafie sie cieszyc z macierzynstwa przez to cholerstwo i zauwazylam ze po kapieli jest gorzej - moze to woda - juz nie wiem, wykapalam ja wczoraj w oilatum i chyba Hani nie sluzy. slini sie na potege - taka ma produkcje sliny ze az na czole ja miala i na oczach i wszedzie - buzie jej myje kilka razy dziennie teraz bo od slinki tez moze zrobic sie podraznienie.
tyle mam do zrobienia a nie mam sily;(
sorki za smuty.

Monia a nie bralas pod uwage ze to moze byc uczulenie na pieluszki jednorazowe?
Bo w takim przypadku to wszystkie uczulaja, jakiekolwiek bys nie kupila, a piszesz ze jak wietrzysz to jest poprawa, wiec moze jak potem zakladasz pieluszke to sie zaognia?
To mi teraz wlasnie przyszlo do glowy
Wtedy jedynym wyjsciem jest przejscie na tetre.
Moze poswiec sie i sprobuj kilka dni?
Bardzo wspolczuje tego problemu, nie ma nic gorszego niz jak dziecko sie meczy.
Ja troche dochodze do siebie po wizycie tesciowej, wczoraj bylam totalnie wykonczona i bez zycia, dzisiaj juz troche lepiej, ale nadal humor nie dopisuje, chyba przez pogode bo pada i nawet wyjsc nie mozna

[nowaken]

Napisane przez rybka13

To jest wdziecznosc....:/
Ja tez co roku kupowalam bratanicom i bratankowi na swieta prezenty. Jest ich czworo, jedna to moja chrzesniaczka ale kupowalam wszystkim. U nas tylko dzieciom kupuje sie prezenty. Ale tak jak Ty zawsze wczesniej o tym mysle, szukam. Zastanawiam sie co by chcialy lub czego nie maja- a latwe to nie jest bo maja wszystko...Jak w tym roku nie pomysla o mojej corci, to i ja z tym koncze Urodzin i imienin u nas sie nie obchodzi w rodzinie.
Ale Antka nieladnie potraktowali, przykro mu na pewno bylo

Pierwszy raz od 4 lat widziałam jak mu się smutno zrobiło. Aż mi się żal go zrobiło.

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez desia888

Monia a nie bralas pod uwage ze to moze byc uczulenie na pieluszki jednorazowe?
Bo w takim przypadku to wszystkie uczulaja, jakiekolwiek bys nie kupila, a piszesz ze jak wietrzysz to jest poprawa, wiec moze jak potem zakladasz pieluszke to sie zaognia?
To mi teraz wlasnie przyszlo do glowy
Wtedy jedynym wyjsciem jest przejscie na tetre.
Moze poswiec sie i sprobuj kilka dni?
Bardzo wspolczuje tego problemu, nie ma nic gorszego niz jak dziecko sie meczy.
Ja troche dochodze do siebie po wizycie tesciowej, wczoraj bylam totalnie wykonczona i bez zycia, dzisiaj juz troche lepiej, ale nadal humor nie dopisuje, chyba przez pogode bo pada i nawet wyjsc nie mozna

Oj te teściowe ja mam nadzieję że w przyszłości będę normalną teściową. Ja zdążyłam wyjść na dwór zrobiliśmy zakupy i na ostatnich metrach do domu nas złapał deszcz.

Co Ci Desia zrobiła ta teściowa że aż humor straciłaś Dla Ciebie

[gosia261282]

Napisane przez rybka13

Gosiu, sprawdzilam na mailu gdzie mieszkasz Mysle ze jak poprosicie o wyslanie do domu to sie zgodza, nie wszedzie wysylaja, ale wy macie raczej daleko do konsulatu, wiec powinni sie zgodzic. Proscie o to zaraz jak bedziecie przy okienku, placi sie dodatkowo 6.50 chyba i jest z glowy. Jak ustalaja termin odbioru, to tego samego dnia juz bedziecie go mieli (wysylaja dzien wczesniej). Jak masz jakies pytania, to sluze pomoca

O dzieki co bardzo kochana za informacje
Nie wiedzialam,ze tak mozna,to chetnie skrzystam,aczkolwiek troszke sie jednak boje,ze zaginie.Bo kumplowi akurat dowod zaginal i nie mogl pojechac do Polski na komunie syna,straszne to bylo...

Napisane przez desia888

Ja troche dochodze do siebie po wizycie tesciowej, wczoraj bylam totalnie wykonczona i bez zycia, dzisiaj juz troche lepiej, ale nadal humor nie dopisuje, chyba przez pogode bo pada i nawet wyjsc nie mozna

Wspolczuje kochana
A co do pogody to bardzo dobrze cie rozumiem!

[desia888]

Napisane przez nowaken

Pierwszy raz od 4 lat widziałam jak mu się smutno zrobiło. Aż mi się żal go zrobiło.

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------



Oj te teściowe ja mam nadzieję że w przyszłości będę normalną teściową. Ja zdążyłam wyjść na dwór zrobiliśmy zakupy i na ostatnich metrach do domu nas złapał deszcz.

Co Ci Desia zrobiła ta teściowa że aż humor straciłaś Dla Ciebie

E, nic jakiegos szczegolnego, ale teksty typu ze ona nie lubi dzieci czy ze nie jest zainteresowana bawieniem kolejnego wnuka mnie wkurzaja, a w sumie wiedzialam ze 2 dni bedzie i pojedzie do domu i pewnie wiele miesiecy nie bede musiala jej ogladac , wiec nie robilam wojny tylko sie w jezyk gryzlam
taka egocentryczna i wiecznie niezadowolona baba
Tak na dobra sprawe to mi jej zal bo nikt jej nie lubi, ale sama sobie na to zapracowala.
Pojechala i juz o niej zapominam.

Doczytalam o urodzinach, biedny Antek!
Jak moga tak dziecko traktowac

Co do spania to Viki tez albo spi w cienkim spiworku i to najbardziej mi odpowiada bo sie nie nakryje, a jak juz jest upal na maxa, to w pizamce w krotkim rekawku i przykryta pieluszka flanelowa lub tetrowa.
Uwazam ze jest jej dobrze bo spi ladnie, pozatym potowek nigdy nie miala, wiec tez nie przegrzewam

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez gosia261282

O dzieki co bardzo kochana za informacje
Nie wiedzialam,ze tak mozna,to chetnie skrzystam,aczkolwiek troszke sie jednak boje,ze zaginie.Bo kumplowi akurat dowod zaginal i nie mogl pojechac do Polski na komunie syna,straszne to bylo...





Wspolczuje kochana
A co do pogody to bardzo dobrze cie rozumiem!

No i tak siedzimy na kupie, Adas gada , ja udaje ze slucham a Viki wlasnie sie budzi.
Gosiu wspolczuje sytuacji z Radkiem, ja rozumiem ze mozna sie wkurzyc bo kazdy ma gorszy dzien i nerwa czasmi, ale jesli On o takie rzeczy sie wscieka to zdecydowanie przesada, w koncu nie ma juz 16-18 lat, jest ojcem dwojki dzieci, kurcze powinien w koncu dorosnac .
Przepraszam za otwartosc, ale mysle ze powinnas ostro zareagowac i troche Go postraszyc.

[Karinio]

Oki doki,dotarłam ale mam lenia. Czekam,aż mężny wstanie by napić się kawy,ja pijam capucino czekoladowe z bitą śmietaną i posypką czekoladową
Mały też śpi,chwila spokoju potem trzeba iść na spacer,bo mleko się kończy

Napisane przez karolca

widzę, że mamuśki wracają na nocny tryb życia
Cisza, spokój w domu, wszyscy śpią
Karinio, też codzinnie sobie obiecują - dziś kłade się wcześniej. Gosia dziś też pisała, że idzie spać wcześniej
Gosia, ja też zapominam, ale wyprawę po pieluchy do rossmanna szykowałam od wczoraj, zapakowałam kartę rabatową, kupony i poszłam

idę spać, dobranoc

A nocny tryb z lekka,choć ja z własnej że tak powiem głupoty
U mnie też,o czym pisałam posta wcześniej.
To witam w klubie obiecanki cacanki,a "głupiemu" nie wyspanie

[nowaken]

Dostałam paczkę z bobovity z jednym słoiczkiem i poradnikiem żywienia mała rzecz a cieszy

[rybka13]

Napisane przez gosia261282

O dzieki co bardzo kochana za informacje
Nie wiedzialam,ze tak mozna,to chetnie skrzystam,aczkolwiek troszke sie jednak boje,ze zaginie.Bo kumplowi akurat dowod zaginal i nie mogl pojechac do Polski na komunie syna,straszne to bylo...

Ooo a skad ten dowod szedl, kto go wysylal?
Ja sie nie balam, oni wysylaja special delivery z podpisem, na kopercie jest napisane ze z konsulatu (choc to akurat nie wiem czy dobrze ), mysle ze szczegolnie uwazaja na takie przesylki. Dla nas to bylo super bo my 230 km w jedna strone mamy...
Teraz jest przepis, ze mozna jechac bez dziecka, ale oboje rodzice musza byc. Coz za udogodnienie

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez nowaken

Dostałam paczkę z bobovity z jednym słoiczkiem i poradnikiem żywienia mała rzecz a cieszy

a ja dostalam paczke w bebilonu z poradniekiem, sliniakiem i probka mleka bebilon 2

[Karinio]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

zazdroszczę
Wiktorek spal od 21 do 7 rano a ja sie o 23 położyłam i jestem strasznie nie wyspana o ja głupia mogłam wcześniej pójść spac czy wasze dzieci tez otwieraja szeroko buzie jak widza ze wyciagacie piers? do karmienia

Fajna nocka,aczkolwiek witam w klubie.

Napisane przez julliczka

Właśnie co do poduszki, tak jak Karinio pisała, moja Julka też ma poduszkę płaską. Zrobiłam "badanie", na płasko w nocy Julka nie chce spać

Napisane przez natkulec

Pewnie że ubranka się zawsze przydadzą, ost Madzia dostała taką śliczną sukieneczkę z bluzeczką że aż ni dech zaparło a jak miała miesiąc to dostaliśmy od znajomych dużą pakę papmersów bo też nie wiedzieli co kupić a pieluchy zawsze się przydadza

dzień dobry
u nas nocka ok, Madzia usnęła przed 21, pobudka o 2 i 5 po czym troche pogadała, poczekała na tate i poszła spać ok 6 i spałyśmy do 8. teraz siedzi mi na kolanach i chce pisać na laptopie
czy wasze dzieci też ściągają wszystko ze stołu? no i bardzo lubi "czytać" gazety, tylko potem zostają same strzępy

Dokładnie,ja zazwyczaj kupowałam jako prezenty ciuszki,ztresztą nadal lubie kupowaci jak dostajemy to też wcale się nie obrażam Jedynie ciotce się coś pomyliło i nasz mały dostał różowe body
Moje dziecie lubi wciskać guziki w pilocie,do laptopa się rwie i chce sobie postukać,albo jak rozmawiam przez telefon domowy i mamy włączony tryb głośnomówiący,to wcisk guziki i czasami rozłacza.

Napisane przez natkulec

ślicznie Wiktorek wygląda w tym łóżeczku na brzuszku
Madzia kiedyś też się tak obudziła, miała tak zabawną minę że musiałam zrobić zdjęcia

Słodka

Napisane przez julliczka

Jeju, ale Wasze dzieciaczki maja długie włoski, moja to taki łysol Jak się urodziła to miała długie podkręcane włoski jak baranek. A teraz... nic po nich nie zostało

Moje dziecie też ma rzdkie włosy,rosną ale nie ma gęstych,aleto chyba po tatusiu,bo ja z kolei mam gęste

Napisane przez nowaken

Dostałam paczkę z bobovity z jednym słoiczkiem i poradnikiem żywienia mała rzecz a cieszy

Fajnie Jaki słoiczek,z czym???

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Musze iśc ogarnąć kuchnie-nie chce mi się Żadna nowość i musze przygotwać mleko,bo pewnie lada chwila się młodzieniec obudzi Stary pewnie też