|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 464
|
Jest się czym martwić?
.
Edytowane przez anuluu Czas edycji: 2013-02-18 o 15:18 |
|
|
|
|
#2 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 33
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Powiem tak :
To dobrze, że czujesz sie ok ze swoja waga, to ważne, by się akceptować. Jednak obniżenie jej wyszłoby Ci zdecydowanie na zdrowie, wierz mi. Jeśli chodzi o faceta, wydaje mi sie że docina Ci tylko na prośbę Twojej mamy, skoro jestes pewna, ze nie przeszkadza mu Twoja waga i bardzo mu sie podobasz. Moze pogadaj z nim lub Twoja mama ze zwyczajnie Cie to boli? A jesli chodzi o nawyki zywieniowe.. ZMIENIĆ! I to koniecznie. Kilka dni na wodzie i gumie do zucia? Wiesz jaka robisz sobie krzywde? To normalne ze głodzony organizm w koncu nie wytrzymal i rzucalas sie na co sie dalo, przez co przyszedł spory efekt jojo. Polecam Ci wizyte u dietetyka, nawet nie tyle co dla poprawy wygladu i wagi a dla uratowania sobie zdrowia, ktore niszczysz sobie. |
|
|
|
|
#3 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Cytat:
na początek proponuje zastąpić jasny chleb ciemnym, to samo z makaronami; odstawić ziemniaki, jeść więcej warzyw, gotować na parze. w internecie znajdziesz dużo porad. ja od siebie życzę powodzenia ![]() ---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ---------- Cytat:
ludzie nie zdają sobie sprawy, że to nie o ilość chodzi, a o jakość tego jedzenia. jeżeli jest odpowiednio dobrane i zbilansowane, to będziesz chudnąć lepiej niż po niejednej głodówce.
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy." |
||
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Tabletki same w sobie nie sprawiają, że się tyje
![]() One tylko wzmagają apetyt jak już ![]() Po prostu Tobie trzeba więcej ruchu. To wszystko. |
|
|
|
|
#5 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Cytat:
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy." |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Moja koleżanka też przytyła biorąc tabletki. I nie wierzę, że wystające boczki, brzuszek etc to woda
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Cytat:
także od nich się nie tyje, tylko wzmagają apetyt (z tą wodą to w niektórych przypadkach masz rację harvvey).Kolejną sytuacją jest moja ex, gdzie była strasznie chudziutka i myślała, że tabletki pomogą jej złapać wagę... ale gdzie tam guzik złapała. Edytowane przez normalnyFacet Czas edycji: 2012-08-04 o 01:04 |
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Cytat:
Kurcze, nie chce zabrzmiec niegrzecznie, ale jestes chlopem, siedzisz na babskim forum, perorujesz o tabletkach antykoncepcyjnych a nie masz o nich pojecia. Argument "a bo moja kuzynka" to zaden argument. Nie wprowadzaj nikogo w blad swoimi teoriami. Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2012-08-04 o 01:15 |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Nadal myślę, że po prostu trzeba znać umiar w jedzeniu a nie zwalać na tabletki
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Cytat:
Przed chwila stanowczo stwierdziles, ze od tabletek sie nie tyje. Napisalam Ci, ze nie masz racji a Ty znow swoje. Nie warto otworzyc ksiazke/czasopismo/Google, aby sie upewnic czy napewno masz racje? Lepiej wymyslac? ---------- Dopisano o 01:32 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ---------- Autorko, a propo's odzywiania to odgrzebalam Ci dwa przydatne linki: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=342994 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195668 Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2012-08-04 o 01:52 |
|
|
|
|
|
#11 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Poza tym wątpię, żeby autorka faktycznie się postarała w kwestii zrzucenia wagi.
Cytat:
Cytat:
Pewnie myślała, że kilogramy których dorobiła się w ciągu 2 lat nie znikną po kilku dniach głodówki. Wystarczyłoby chociaż wejść w dział dietetyka czy fitnes tu na forum, trochę poczytać, dopytać dziewczyn, i ruszyć du*pę do działań. Bo tak mi się jawi autorka. Nie jako dziewczyna, która faktycznie chce coś zmienić, zadbać o siebie, a jako tłuścioszek, który płacze i narzeka, że jest gruby, a zaraz rzuca się na hamburgery, czipsy i zapija wszystko colą. ---------- Dopisano o 01:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:34 ---------- [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35689062] Przed chwila stanowczo stwierdziles, ze od tabletek sie nie tyje.[/QUOTE] No nie od tabletek. Od żarcia.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
||
|
|
|
|
#12 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Jest się czym martwić?
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Jest się czym martwić?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35689103]Troche szkoda, ze to zwiazku z prawda nie ma.[/QUOTE]Co? Bo się pogubiłam.
Kurde, tu już prawie 2 w nocy. Zaś zaśpię do pracy...
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
|
|
|
#14 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Jego teoria, ze od tabletek na pewno sie nie tyje bo kuzynka....
![]() Moze to moja wina i ja zle cos napisalam. Znow sie przeziebilam, spac tradycyjnie nie moge, wiec na pocieszenie Nutelle wpieprzam. edit: zedytowalam tamta wypowiedz, bo rzeczywiscie nie wiedzialam sama o co mi chodzilo .
Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2012-08-04 o 01:56 |
|
|
|
|
#15 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Cytat:
ale nawet sobie nie wyobrazasz, ile w nadmiarze mozna miec wody w organizmie. ![]() autorko, dieta nie rowna sie glodowka. jezeli rzucalas sie na zarcie to znaczy, ze na tej swojej "diecie" jadlas za malo i mialas zle skomponowane posilki. jesli faktycznie cos chcesz zrobic (musisz miec silna motywacje) to idz do dietetyka.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Cytat:
![]() Jednak sądzę, że nie powinnaś tego tłumaczyć sobie w sposób 'jestem pewna siebie i dobrze mi w swoim ciele, a ten zły TŻ mnie podłamuje'. Brał Cię 15kg temu. Kocha Cię dalej, zakładam, że jesteś z nim szczęśliwa, zaakceptował nową Ciebie, ale ma prawo mu się nie podobać fakt, że przytyłaś. Widocznie delikatne aluzje czy żarciki konsekwentnie olewałaś więc musiał powiedzieć w końcu wprost. I wiem, że zaraz spadną na mnie gromy, ale uważam, że miał do tego prawo (gdyby Twój mężczyzna się roztył i dalej nic z tym nie robił, tylko dalej niezdrowo się odżywiał, kompletnie by Cię to nie obeszło?) Moja rada - wizyta u dietetyka, który ułoży Ci porządną dietę, wybije z głowy głodówki i inne bzdury, karnet na siłownią (najlepiej razem z TŻ) i rozmowa z facetem o tym, że postanowiłaś schudnąć i ma Cię wspierać i pilnować, więc koniec z wytykaniem fałdek tylko docenianie wysiłków i zauważanie efektów. I przede wszystkim duuużo silnej woli. Ale wierzę, że Ci się uda, kiedyś dawałaś radę, musisz się tylko zmobilizować, powodzenia |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Znajdź kompetentnego dietetyka, zrób badania u lekarza rodzinnego. Zmień dietę na taką, która wyrówna Ci wagę i utrzymuj ją (wagę).
Porozmawiaj z chłopakiem o tym, że Ci przykro, kiedy wytyka Ci ciągle gdzie Ci brakuje, a gdzie jest za dużo. Jeśli kocha, to zrozumie i będzie się starał pomóc. Myślę, że mimo wszystko masz problem z zaakceptowaniem swojego wyglądu (eksperymenty dietetyczne), więc może porozmawiaj też o swoich problemach z zaufaną osobą albo poszukaj porady u psychologa. Nie masz dużej nadwagi, więc trochę ruchu (spacery, siłownia, basen, rolki...co tam chcesz) właściwa dieta załatwią sprawę. Dbaj o siebie i nie niszcz organizmu głodówkami. |
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 396
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Ostatnio był nawet męski wątek tego typu. No wybacz, Autorko, niejedzenie a potem żarcie czego popadnie to nie jest próba zadbania o siebie. Skoro aż tyle przytyłaś to:
a) weź się za siebie- Twój organizm będzie ci wdzięczny b)pogódź się z tym, że TŻ w końcu nie wytrzyma i Cię zostawi. Bo jednak co innego tycie z powodu choroby a co innego z powodu żarcia. Choć tutaj tez nie jestem pewna czy nie masz problemów z jedzeniem. Nie masz jakichś kompulsów? ---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ---------- Ach no i dietetyk, jak pisały dziewczyny. Bo jak się dietujesz a po dwóch dniach się rzucasz na jedzenie to coś nie tak z tą dietą. |
|
|
|
|
#19 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Jest się czym martwić?
|
|
|
|
|
#20 | |
|
bez kija nie podchodz
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 126
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Własnie chyba bardziej to niż od zaracia i "wzmożonego apetytu"
__________________
Cytat:
10/06/14
![]() |
|
|
|
|
|
#21 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez wisienka_na_torcie Czas edycji: 2012-08-04 o 10:33 |
||
|
|
|
|
#22 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Cytat:
![]() To nie wyklucza miłości, ale na Boga, możesz nie do końca podobać się swojemu facetowi ważąc 15 kg więcej niż w chwili poznania. Zakładam, że nie masz 2m wzrostu, więc 85 kg to baaardzo porządna waga jak na młodą kobietę... Nie chcę Cię urazić, ale co innego gdybyś nabrała odrobinę ciałka (np. 5 kg) - to żadna tragedia, może nawet byłabyś fajniejsza dla swojego TŻ z odrobiną więcej tu i tam. Ale 15 kg to naprawdę dużo, przy każdym wzroście. Nie dziwię się więc Twojemu facetowi, nawet bez propozycji Twojej mamy. Fajnie, że podobasz się sobie, ale musisz wziąć pod uwagę dwie rzeczy: a) opinię Twoich bliskich (którzy przecież chcą dla Ciebie dobrze), b) TWOJE ZDROWIE. Przede wszystkim dziwię się, że przeszłaś od razu od gumy do żucia i wody do hamburgerów i coli. To trochę tak, jakby w Twojej diecie nigdy nie było nic "pomiędzy" (a to, co pomiędzy, zawsze jest najlepsze w diecie). Zgadzam się, że jeśli nie potrafisz zapanować nad swoim odżywianiem, to powinnaś wybrać się do dobrego dietetyka. On ułoży Ci nie tyle dietę, co po prostu ustali z Tobą sposób odżywiania na całe życie. Jeśli go posłuchasz, to nie tylko pozbędziesz się niepotrzebnej wody z organizmu, ale i "niezdrowego" tłuszczu. Poza tym poczujesz się lepiej psychicznie i fizycznie. A rodzina i TŻ na pewno będą z Ciebie dumni
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#23 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Cytat:
Możesz się podobać facetowi taka, jaka jesteś, ale uwierz, że jak schudniesz to nie pogardzi
__________________
Aparatka - góra 13.08.2014 + dół 25.02.2015 |
|
|
|
|
|
#24 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Cytat:
Powinnaś jednak znaleźć w sobie ta silną wole i może spróbować porozmawiać ze specjalistą dietetykiem ?? Ale jeżeli podobasz sie sobie i twoja waga 85 kg. ci odpowiada to powinnaś ją utrzymać ![]() Życze powodzenia :P |
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Jest się czym martwić?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35689033]Oczywiscie, ze po antykonceptach mozna przytyc.
Kurcze, nie chce zabrzmiec niegrzecznie, ale jestes chlopem, siedzisz na babskim forum, perorujesz o tabletkach antykoncepcyjnych a nie masz o nich pojecia. Argument "a bo moja kuzynka" to zaden argument. Nie wprowadzaj nikogo w blad swoimi teoriami.[/QUOTE] Jamestown jesteś bardzo zadziorna wiesz z chęcią przyznam się do błędu jak udowodnisz mi, że się mylę robimy tak? no weź będziesz miała satysfakcję jeżeli się mylę Poza tym jeżeli mnie negujesz to miło byłoby jakbyś to czymś poparła, a nie tak lelum polelum w innym przypadku uznam te posty za bezsensowne i nic nie wnoszące do tematu
|
|
|
|
|
#26 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Cytat:
Ty glosisz jakies bezsensowne teorie oparte szerokozakrojonymi badaniami na kuzynce a kiedy ktos Ci mowi, ze nie masz racji to nawet nie chce Ci sie odpalic Google, aby choc minimalnie sie doksztalcic. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/7026112 Powszechnie wiadomo, ze estrogen i progesteron maja wplyw na przemiane tluszczy i cukrow. Poza tym oddzialuja na insuline. Jedni odczuja wiec na swojej wadze skutki brania antykonceptow, inni nie. Gloszenie jednak "od tabletek sie nie tyje" i "wystarczy umiar w jedzeniu" jest medyczna bzdura. |
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 308
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Po co sie odchudzasz ? Nie lepiej zaczac sie ruszac i zdrowiej jesc? Wiem,ze to tak latwo brzmi. Sama nie potrafie byc na diecie. Automatycznie kiedy mowie sobie,ze jestem na diecie moj organizm zaczyna wariowac! Jestem ciagle glodna
Natomiast kiedy mam duzo zajec (ruchu itp )nie mysle o jedzeniu i jakos latwiej przychodzi mi ograniczenie pewnych produktow. Nie mam na nie ochoty . Uwazam rowniez,ze teksty twojego partnera sa nie na miejscu.. Byloby mi przykro slyszac cos takiego. Powodzenia! ---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ---------- Cytat:
Ciekawa teoria Pomysl,ze kazdy ma inny poziom hormonow i dlatego tabletki antykoncepcyjne dopasowuje sie indywidualnie. Kazdy ich skutki odczuwa inaczej. Pani X na tabletkach np Yaz nie przytyje, a Pani Y juz tak. Wiec to,ze twoja kuzynka nie przytyla to nic nie znaczy. Widocznie ma dobrze dobrane tabletki. Znam mase kobiet,ktore biorac tabletki przytyly (w tym ja ) I Uwaga! Nie obżerałam sie. Ba, jadlam mniej niz przed ich braniem. W ogole nie mialam apetytu. Przez pierwsze 2 miesiace ciagle mnie mdlilo, wiec bylo to jak dieta 1200 kcal. I co? I 5 kg do przodu Moj madry lekarz wmawial mi ,ze moje tabletki nie zatrzymuja wody w organizmie. Owszem,moze zazwyczaj nie zatrzymuja. Ja wygladalam jak wielki balon ;-) Jakis czas temu odstawilam tabletki, jem tyle samo , waga od razu poszla w dol. ---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35689033]Oczywiscie, ze po antykonceptach mozna przytyc. Kurcze, nie chce zabrzmiec niegrzecznie, ale jestes chlopem, siedzisz na babskim forum, perorujesz o tabletkach antykoncepcyjnych a nie masz o nich pojecia. Argument "a bo moja kuzynka" to zaden argument. Nie wprowadzaj nikogo w blad swoimi teoriami.[/QUOTE] Zgadzam sie
|
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Jest się czym martwić?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35692901]
Ty glosisz jakies bezsensowne teorie oparte szerokozakrojonymi badaniami na kuzynce a kiedy ktos Ci mowi, ze nie masz racji to nawet nie chce Ci sie odpalic Google, aby choc minimalnie sie doksztalcic. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/7026112 Powszechnie wiadomo, ze estrogen i progesteron maja wplyw na przemiane tluszczy i cukrow. Poza tym oddzialuja na insuline. Jedni odczuja wiec na swojej wadze skutki brania antykonceptow, inni nie. Gloszenie jednak "od tabletek sie nie tyje" i "wystarczy umiar w jedzeniu" jest medyczna bzdura.[/QUOTE] Idealnie ujęte Ja tylko dodam od siebie, od kiedy stosuję tabletki umiar w jedzeniu zachowuję, ba, nawet o wiele rzadziej mam zachciewajki, a waga podskoczyła w ciągu pół roku o dwa kilo i tak już zostało. Może warto czasem posłuchać opinii ludzi, którzy na swoim ciele poznają działanie pewnych substancji, niż wykłócanie się, bo 'ktoś tam mi powiedział...'. |
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 25 563
|
Dot.: Jest się czym martwić?
Jesteś wysoka to dobra waga
__________________
mogę mieć świat u stóp, ja nie przypuszczam - ja to wiem
mogę mieć takie życie, jaki inni mają sen! ![]() |
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Jest się czym martwić?
no ok jamestown zwracam honor
wychodzi na to, że trzeba dobrać tabletki bądź dietę
Edytowane przez normalnyFacet Czas edycji: 2012-08-04 o 14:44 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:16.






. Ale mimo że próbuję coś robić to wszelkie wysiłki kończą się tym że po 3 dniach diety rzucam się na obiad jakbym 2 tyg nie jadła, bo się słaniam na nogach :/. Jestem dosyć wysoka 179cm, do tego należę do kobiet posiadających niezależnie od wagi biust rozmiaru E/F 75/80. W sumie nie wiem co zrobić.. TŻ czasem mi dogryza, czasem to zlewa, wiem że mnie kocha i że mimo tych kilku dodatkowych kilo podobam mu się.. Nie wiem czy jest sens się terroryzować jeśli ja się czuję dość dobrze w tej wadze, a TŻ też nie kocha mnie przez to mniej...





. Troche szkoda, ze to zwiazku z prawda nie ma.
.


robimy tak?

