Moda, która Cię "rozwala" cz.VI

[Wampierz]

Napisane przez Paulima

http://radiostationlove.blogspot.se/...ie-zrobic.html
nowy sposób na tzw ombre nails

http://i0.kym-cdn.com/photos/images/...jpg?1307463786

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez zekori

Ja w ogóle nie jestem przekonana do noszenia prześwitujących bluzek z samym stanikiem. Widziałam tyle pięknych bluzek, tylko transparentnych i nie jestem w stanie się do nich przemóc. Nie wiem, nie mam chyba odpowiedniej figury.

Wystarczy cielisty, w miarę gładki stanik. Ewentualnie stanik w kolorze podobnym do bluzki. Ja tak noszę i uważam, że ładnie wygląda, chociaż nie wiem dlaczego, czasem ludzie myślą, że nie mam stanika, jeśli cielisty się dobrze wtopi pod przejrzystą bluzką... Taa, nie mam stanika... ani sutków. Ale ludzie miewają dziwne skojarzenia, np. jak noszę stanik bez ramiaczek albo z jednym odczepionym pod asymetryczne bluzki albo tubki, to też dla niektórych to oznacza brak stanika...

[czarownica jaga]

Napisane przez Paulima

http://radiostationlove.blogspot.se/...ie-zrobic.html
nowy sposób na tzw ombre nails

Te paznokcie wyglądają jakby właścicielka była zawodowym malarzem pokojowym i właśnie skończyła bardzo ciężkie zlecenie.
Ciekawe czy taki efekt może się komuś podobać....

[lipiec]

Napisane przez czarownica jaga

Te paznokcie wyglądają jakby właścicielka była zawodowym malarzem pokojowym i właśnie skończyła bardzo ciężkie zlecenie.
Ciekawe czy taki efekt może się komuś podobać....

No jej się zapewne podoba . Jak dla mnie to jest Kama, w wersji young

[czarownica jaga]

Napisane przez lipiec

No jej się zapewne podoba . Jak dla mnie to jest Kama, w wersji young

Przeglądnęłam kilka postów i Kama w porównaniu i tak nieźle wygląda...

[spaghettii]

Napisane przez pepita

Róóżnych, byłam zdesperowana więc próbowałam wszystkiego co mogłam, na pewno nie wszystkich. Krem trzymałam różnie, czasami tyle ile trzeba, czasami trochę dłużej, albo dużo dłużej... Podczas depilacji nie miałam żadnych problemów ani odparzeń, gorzej jak włoski zaczynały odrastać nie wrócę do kremów na pewno. Poza depilatorem i laserem nie widzę dla siebie innego rozwiązania

AA rozumiem.. Ja za to depilatorem nie moge bo od razu mi sie robia takie czerwone kropki ;/

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez zekori

Jak już piszecie o stanikach to ja ostatnio widziałam dziewczynę, miała jakieś 18 lat, i miała białą transparentną bluzkę w groszki i pod tym czarny stanik. Nietypowo to wyglądało, na szczęście dziewczyna miała dobrze dobrany stanik.

ja ostatnio widzialam dziewczyne w koronnkowej przezroczystej bluzce obcislej i tez miala tylko czarny stanik pod spodem. jechala chyba do pracy, bo bylo ok 8 rano...

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez Nuova

Ostatnio moje (i nie tylko moje ) krytyczne spojrzenie przykuła kobieta w sukience-tubie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tuba była biała i lekko przezroczysta, a owa pani zapomniała ubrać biustonosz i majtki. Dzięki temu całe centrum handlowe mogło podziwiać jej sutki i łono...

A ja ostatnio widzialam kobiete w bardzo obcislej jasnozoltej sukience a pod nia miala takie wielkie majtki ktore sie baardzo odznaczaly,,

[NioseWamPicie]

Napisane przez Paulima

http://3.bp.blogspot.com/-UUX_9EeDyP...Sk/s1600/2.jpg
skojarzyło mi się z Obeliksem..

Witam się na wątku, przeglądając jednocześnie tego bloga.
To zdjęcie to jeszcze pół biedy, ale tu wręcz hipnotyzuje mnie brzuch. Wygląda, jakby miała pęcherz pełny do granic możliwości.

http://2.bp.blogspot.com/-3sOOEOsUUt...1Co/s640/1.jpg

[Zioło]

Któraś blogerka, chyba beauty-fashion-shopping ubrała bod białą przejrzystą koszulę czarny stanik... kiedy zwróciłam jej na to uwagę, to jedna z jej fanek odpisała: "A jaki jak nie czarny? Taki przynajmniej lepiej wygląda niż biały" - cielistych nie produkują?

W ogóle ostatnio jakaś moda na ubieranie neonowych, źle dobranych staników pod przejrzyste koszule Trochę to dla mnie niesmaczne. Myślałabym, że szafiarki łatwo będzie uświadomić, bo w końcu stanik to też ciuch... ale nic bardziej mylnego, w końcu Panache czy Ewa Michalak nie wyprodukowali w tym sezonie mientowo-neonowych koszmarków, więc nie zasługują na uwagę.

Btw., znalazłam dziś blog "szafiarki" prezentującej samą bieliznę z butami i różnymi dodatkami Żeby jeszcze była dobrze dobrana... a tam same New Yorkery, H&M i Reserved...

[spaghettii]

Napisane przez Zioło

Któraś blogerka, chyba beauty-fashion-shopping ubrała bod białą przejrzystą koszulę czarny stanik... kiedy zwróciłam jej na to uwagę, to jedna z jej fanek odpisała: "A jaki jak nie czarny? Taki przynajmniej lepiej wygląda niż biały" - cielistych nie produkują?

W ogóle ostatnio jakaś moda na ubieranie neonowych, źle dobranych staników pod przejrzyste koszule Trochę to dla mnie niesmaczne. Myślałabym, że szafiarki łatwo będzie uświadomić, bo w końcu stanik to też ciuch... ale nic bardziej mylnego, w końcu Panache czy Ewa Michalak nie wyprodukowali w tym sezonie mientowo-neonowych koszmarków, więc nie zasługują na uwagę.

Btw., znalazłam dziś blog "szafiarki" prezentującej samą bieliznę z butami i różnymi dodatkami Żeby jeszcze była dobrze dobrana... a tam same New Yorkery, H&M i Reserved...

neonowe jeszcze nie wygladaja tak zle, bo chyba sa w takich kolorach wlasnie po to zeby je bylo widac, ale zeby jeszcze byly dobrze dobrane.. a podasz adres tego bloga? :P

[Zioło]

Napisane przez spaghettii

neonowe jeszcze nie wygladaja tak zle, bo chyba sa w takich kolorach wlasnie po to zeby je bylo widac, ale zeby jeszcze byly dobrze dobrane.. a podasz adres tego bloga? :P

O, wygrzebałam adres: http://perfectdessous.blogspot.com/
Blog byłby naprawdę super, gdyby przyświecała mu idea uświadamiania kobiet... a tak to trochę średnio mi się to widzi

[Wampierz]

Napisane przez Zioło

O, wygrzebałam adres: http://perfectdessous.blogspot.com/
Blog byłby naprawdę super, gdyby przyświecała mu idea uświadamiania kobiet... a tak to trochę średnio mi się to widzi

Właśnie dlatego nie lubię przeglądać blogów... co za fail... Specjalistka od bielizny, która zna tylko H&M i publicystka, która kiepsko sobie radzi z polszczyzną.

[Cinderella5x]

Napisane przez Wampierz

Właśnie dlatego nie lubię przeglądać blogów... co za fail... Specjalistka od bielizny, która zna tylko H&M i publicystka, która kiepsko sobie radzi z polszczyzną.

Hmm, krytykowanie czyjejs polszczyzny, z jednoczesnym "co za fail" chwile wczesniej, raczej nie wyglada za dobrze...

[Wampierz]

Napisane przez Cinderella5x

Hmm, krytykowanie czyjejs polszczyzny, z jednoczesnym "co za fail" chwile wczesniej, raczej nie wyglada za dobrze...

Naprawdę? Nie widzisz różnicy między rozmową na forum a publikacją, jaką jest wpis na blogu? Ani różnicy między świadomym używaniem slangowych wyrażeń a zwykłym brakiem opanowania języka (a może niestaranną korektą). Takich zdań, jak "Gwoli wyjaśnienia kolczyki pióra użyłam tu jak ozdoba do włosów i stringów." raczej nie popełniam, może z rzadka, jeśli coś mi się pokręci przy pisaniu na forum. Ale gdy pisze się bloga, to ma się kilka możliwości, żeby poprawić - podczas pisania notki, można jeszcze podgląd zrobić, no i oczywiście edytować. Przychodzą mi do głowy dwie możliwości, albo po publikacji notki nigdy już jej nie przeczytała, albo nie widzi w tym zdaniu żadnych błędów.


P.S. Przed "raczej" nie powinnaś była wstawiać przecinka.

[blackandblue]

Napisane przez Cinderella5x

Hmm, krytykowanie czyjejs polszczyzny, z jednoczesnym "co za fail" chwile wczesniej, raczej nie wyglada za dobrze...

Cinderello, Wambierz dobrze mówi. Język forum to język stworzony na podobieństwo języka potocznego i nieoficjalnej rozmowy, z kolei język bloga/dziennika to język zbliżony do języka mediów/literackiego. Więcej wolno więc na forum niż na blogu, inna jest waga, publiczność i cel wypowiedzi.

Krytykowanie czyjejś polszczyzny, nawet gdyby Wampierz sama wypowiadała się nieskładnie, nie byłoby niczym złym. Podobnie jak krytykowanie obrazu, choć samemu nie namalowałoby się go lepiej.

A czarne staniki pod jasnymi bluzkami to już norma nawet u znanych i popularnych blogerek
http://3.bp.blogspot.com/-9mU_w5Je78...0/s1600/15.jpg
http://1.bp.blogspot.com/-AZaLHoYLh3...4/s1600/k5.jpg

[Zioło]

Napisane przez blackandblue

A czarne staniki pod jasnymi bluzkami to już norma nawet u znanych i popularnych blogerek
http://3.bp.blogspot.com/-9mU_w5Je78...0/s1600/15.jpg
http://1.bp.blogspot.com/-AZaLHoYLh3...4/s1600/k5.jpg

O, właśnie pod tym drugim zdjęciem jej zwróciłam uwagę na czarny stanik pod białą koszulą - może i czarne ramiączka to fajna ozdoba, ale czarne prześwitujące miski i obwód to już nie do końca

Cinderello, Wambierz dobrze mówi.

Jak śmiesz kogoś pouczać, pisząc wcześniej niepoprawnie nick koleżanki!

[owieczkaa]

Napisane przez mallary

Ona szalona, nie wstydzi się łona

Zabiłaś mnie

Napisane przez Wampierz

Wystarczy cielisty, w miarę gładki stanik. Ewentualnie stanik w kolorze podobnym do bluzki. Ja tak noszę i uważam, że ładnie wygląda, chociaż nie wiem dlaczego, czasem ludzie myślą, że nie mam stanika, jeśli cielisty się dobrze wtopi pod przejrzystą bluzką... Taa, nie mam stanika... ani sutków. Ale ludzie miewają dziwne skojarzenia, np. jak noszę stanik bez ramiaczek albo z jednym odczepionym pod asymetryczne bluzki albo tubki, to też dla niektórych to oznacza brak stanika...

Szczególnie na panów działa to szczególnie elektryzująco, kobiety bardziej znają się na trikach jak schować stanik żeby efekt był bezstanikowy - a że faceci nie odróżniają sukienki od spódnicy to jest to co jest (tak apropos przypomniał mi się TŻ który zaczął raz smęcić że mam taką ładną sukienkę i żebym ją założyła - po przeczesaniu całej szafy z sukienkami okazało się ze chodziło o spódnicę, a w zasadzie spódnico-spodenki kojarzycie)

[pepita]

Napisane przez spaghettii

AA rozumiem.. Ja za to depilatorem nie moge bo od razu mi sie robia takie czerwone kropki ;/

Ja też mam masę czerwonych kropek w pierwszy dzień po depilaci ale opatentowałam sobie depilację przed kąpielą, po depilacji włażę pod prysznic, puszczam na nogi zimną wodę a po wyjściu i wyschnięciu (nie wycieram się ) smaruję nogi najpierw tonikiem ( nie za pomocą wacika a po prostu ręki, więcej idzie na skórę niż na wacik ) a po wchłonięciu toniku kozim mlekiem ziaji. I krostek nie ma, za to mam masę krostek przez wrastające włoski i zapalenie mieszka włosowego. Ale o niebo wolę te kropki na nogach niż te cholernie bolące i piekące po maszynce. Bo fakt, że mam plamki na nogach jest niczym przy bólu podczas odrastania kłaków po maszynce

[mallary]

Napisane przez NioseWamPicie

Witam się na wątku, przeglądając jednocześnie tego bloga.
To zdjęcie to jeszcze pół biedy, ale tu wręcz hipnotyzuje mnie brzuch. Wygląda, jakby miała pęcherz pełny do granic możliwości.

http://2.bp.blogspot.com/-3sOOEOsUUt...1Co/s640/1.jpg

Jak patrzę na zdjęcia tej blogerki, to mam wrażenie, że ona specjalnie ubiera ciuchy takie, które tylko bardziej ją oszpecą i zniekształcą sylwetkę

[siarka40]

Napisane przez Wampierz

P.S. Przed "raczej" nie powinnaś była wstawiać przecinka.

wg mnie przecinek jest tam jak najbardziej zasadny, poniewaz w srodku tamtego zdania wystepuje wtret w postaci: "z jednoczesnym "co za fail" chwile wczesniej" - - inaczej calosc bylaby malo czytelna.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez NioseWamPicie

To zdjęcie to jeszcze pół biedy, ale tu wręcz hipnotyzuje mnie brzuch. Wygląda, jakby miała pęcherz pełny do granic możliwości.

http://2.bp.blogspot.com/-3sOOEOsUUt...1Co/s640/1.jpg

wybralas moje ulubione zdjecie z tego bloga .
a co do brzucha, to wydaje mi sie, ze to kwestia tego, gdzie sie koncza spodnie - one "wbily" sie jakby w czesc brzucha i chyba stad taki efekt.

[zekori]

Napisane przez Wampierz

Wystarczy cielisty, w miarę gładki stanik. Ewentualnie stanik w kolorze podobnym do bluzki. Ja tak noszę i uważam, że ładnie wygląda, chociaż nie wiem dlaczego, czasem ludzie myślą, że nie mam stanika, jeśli cielisty się dobrze wtopi pod przejrzystą bluzką... Taa, nie mam stanika... ani sutków. Ale ludzie miewają dziwne skojarzenia, np. jak noszę stanik bez ramiaczek albo z jednym odczepionym pod asymetryczne bluzki albo tubki, to też dla niektórych to oznacza brak stanika...

Nie noszę cielistej bielizny, ani białej. Wiem, że to dziwne, ale nie czuję się w staniku o takim kolorze dobrze

[Wampierz]

Napisane przez siarka40

wg mnie przecinek jest tam jak najbardziej zasadny, poniewaz w srodku tamtego zdania wystepuje wtret w postaci: "z jednoczesnym "co za fail" chwile wczesniej" - - inaczej calosc bylaby malo czytelna.

Ale logicznie to nie jest wcale wtrącenie, dlatego nie powinno być przecinków.



Zekori - jasne, rozumiem, faktycznie mało to wygląda efektownie, a dla niektórych wręcz brzydko. Ja się przekonałam do cielistych, gładkich staników, bo efekt po ubraniem jest pierwsza klasa. Jak ktoś się bardzo brzydzi "cielaków", moze wybrać coś zbliżonego kolorem do cielistości, np. blady róż, złotawy albo złotoróżowy kolor, albo coś bardziej ozdobnego z jakimś kolorowym haftem, koronką. Ja mam dwie śliczności cielistoróżowo-turkusowe, ale raczej się nie nadają pod prześwitujące ubrania, bo sa zbyt przejrzyste Za to na skórze wyglądają rewelacyjnie.
http://www.brastop.com/UploadedImage...oyster-bra.jpg
http://kataloglb.blox.pl/resource/Freya_Darcey_Aqua.jpg
Na nieopalonym ciele wyglądają bardziej cieliście, na opalonym - różowo.

[zekori]

Widziałam dzisiaj otyłego mężczyznę w krótkich, jeansowych szortach, o takich: http://images.whereilive.com.au/imag...15_resized.JPG

[Wampierz]

Napisane przez zekori

Widziałam dzisiaj otyłego mężczyznę w krótkich, jeansowych szortach, o takich: http://images.whereilive.com.au/imag...15_resized.JPG

Chcę zobaczyćtwoje nogi, nogi, nogi...

[zekori]

Napisane przez Wampierz

Chcę zobaczyćtwoje nogi, nogi, nogi...

Daj spokój, aż ze zdziwienia na chodnik wjechałam
A co do transparentnych bluzek, to dobrze dobrany (czysty!) stanik i ładna figura to podstawa. No i nie wszędzie, ja np. nie wyobrażam sobie założyć takiej bluzki do szkoły, a widziałam w moim LO parę takich dziewczyn. Na imprezę, czy na randkę to zupełnie co innego.

[lagerfeldised]

Napisane przez NioseWamPicie

Witam się na wątku, przeglądając jednocześnie tego bloga.
To zdjęcie to jeszcze pół biedy, ale tu wręcz hipnotyzuje mnie brzuch. Wygląda, jakby miała pęcherz pełny do granic możliwości.

http://2.bp.blogspot.com/-3sOOEOsUUt...1Co/s640/1.jpg

Porównanie do Obeliksa trafione w dziesiątkę!

[agneshelene]

Napisane przez Zioło

O, wygrzebałam adres: http://perfectdessous.blogspot.com/
Blog byłby naprawdę super, gdyby przyświecała mu idea uświadamiania kobiet... a tak to trochę średnio mi się to widzi

Przykre jest to, że owszem, dziewczyna ma co do tego stanika włożyć, ale żaden z zaprezentowanych przez nią modeli nie eksponuje biustu - może się nie znam, ale dla mnie ten "przedziałek" jest praktycznie niewidoczny, co trochę daje efekt płaskiej klaty.
Nie jestem żadną bojowniczką o idealnie dobrane staniki, ale nawet mierząc to, co mam do wyboru przy małych atutach nie przyszłoby mi do głowy, żeby brać taki, w którym biust wygląda po prostu źle.

Napisane przez siarka40

wybralas moje ulubione zdjecie z tego bloga .
a co do brzucha, to wydaje mi sie, ze to kwestia tego, gdzie sie koncza spodnie - one "wbily" sie jakby w czesc brzucha i chyba stad taki efekt.

Mnie zdziwiło, że np. na tym zdjęciu wygląda całkowicie normalnie, wręcz rzekłabym, że całkiem płaski ma ten brzuch

Napisane przez zekori

Nie noszę cielistej bielizny, ani białej. Wiem, że to dziwne, ale nie czuję się w staniku o takim kolorze dobrze

Ja tak samo - mam bardzo jasną karnację i w cielaku wyglądałabym co najmniej dziwnie; tak samo w życiu nie założyłabym z miękkiego, a co gorsza półprzezroczystego materiału, bo po prostu czułabym się skrępowana. Mam za to jeden w kolorze pastelowoniebieskim i bardzo dobrze sprawdza się pod jasne bluzki

Widziałam dzisiaj rozwalacz tygodnia, jak nie miesiąca kobieta w czarnych, "podartych" legginsach, wściekłoczerwonych szortach z miliardem zamków błyskawicznych, liliowej, satynowej bluzce bez ramiączek a la koszulka nocna (+ obowiązkowo biały, wystający stanik) i jadowicie różowych, wyjątkowo brudnych balerinkach. Do tego czarna, lakierowana torebunia na łańcuszku, różowa, wiązana na głowie opaska z wielkim kwiatem pod kolor balerinek oraz ciemne okulary w stylu filmu "Mali agenci"

[Cinderella5x]

Napisane przez Wampierz

Naprawdę? Nie widzisz różnicy między rozmową na forum a publikacją, jaką jest wpis na blogu? Ani różnicy między świadomym używaniem slangowych wyrażeń a zwykłym brakiem opanowania języka (a może niestaranną korektą). Takich zdań, jak

Napisane przez Wampierz

Gwoli wyjaśnienia kolczyki pióra użyłam tu jak ozdoba do włosów i stringów." raczej nie popełniam, może z rzadka, jeśli coś mi się pokręci przy pisaniu na forum. Ale gdy pisze się bloga, to ma się kilka możliwości, żeby poprawić - podczas pisania notki, można jeszcze podgląd zrobić, no i oczywiście edytować. Przychodzą mi do głowy dwie możliwości, albo po publikacji notki nigdy już jej nie przeczytała, albo nie widzi w tym zdaniu żadnych błędów.
P.S. Przed "raczej" nie powinnaś była wstawiać przecinka.

Nie, nie widze roznicy. Dla mnie jesli ktos pisze o czyjejs niepoprawnej polszczyznie, sam nie powinien popelniac bledow.
Rozmowa na forum jest pewna forma publikacji, rowniez mozna przeczytac i poprawic swoj post przed jego publikacja.
Slowo "fail" jest slangowe? Od kiedy? Dla mnie jest to niepotrzebne wtracenie slowa angielskiego.
Dlaczego? Zdanie pomiedzy przecinkami jest wtracone, wiec przecinki sa jak najbardziej na miejscu.

Napisane przez blackandblue

Cinderello, Wambierz dobrze mówi. Język forum to język stworzony na podobieństwo języka potocznego i nieoficjalnej rozmowy, z kolei język bloga/dziennika to język zbliżony do języka mediów/literackiego. Więcej wolno więc na forum niż na blogu, inna jest waga, publiczność i cel wypowiedzi.

Napisane przez blackandblue

Krytykowanie czyjejś polszczyzny, nawet gdyby Wampierz sama wypowiadała się nieskładnie, nie byłoby niczym złym. Podobnie jak krytykowanie obrazu, choć samemu nie namalowałoby się go lepiej.
A czarne staniki pod jasnymi bluzkami to już norma nawet u znanych i popularnych blogerek
http://3.bp.blogspot.com/-9mU_w5Je78o/UBwUooNYytI/AAAAAAAAI_8/igd7XGZhgb0/s1600/15.jpg
http://1.bp.blogspot.com/-AZaLHoYLh3s/UAx54oQLOFI/AAAAAAAAI1o/cjm0jOzgfC4/s1600/k5.jpg

Ja tego tak nie widze. Dla mnie jesli ktos sam popelnia w jakiejkolwiek dziedzinie bledy, czy jest to pisownia, czy namalowanie obrazu, nie pownien poprawiac innych.

Napisane przez Wampierz

Ale logicznie to nie jest wcale wtrącenie, dlatego nie powinno być przecinków.

Napisane przez Wampierz

Zekori - jasne, rozumiem, faktycznie mało to wygląda efektownie, a dla niektórych wręcz brzydko. Ja się przekonałam do cielistych, gładkich staników, bo efekt po ubraniem jest pierwsza klasa. Jak ktoś się bardzo brzydzi "cielaków", moze wybrać coś zbliżonego kolorem do cielistości, np. blady róż, złotawy albo złotoróżowy kolor, albo coś bardziej ozdobnego z jakimś kolorowym haftem, koronką. Ja mam dwie śliczności cielistoróżowo-turkusowe, ale raczej się nie nadają pod prześwitujące ubrania, bo sa zbyt przejrzyste Za to na skórze wyglądają rewelacyjnie.
http://www.brastop.com/UploadedImages/freya-arabella-oyster-bra.jpg
http://kataloglb.blox.pl/resource/Freya_Darcey_Aqua.jpg
Na nieopalonym ciele wyglądają bardziej cieliście, na opalonym - różowo.

Jest to wtracenie, gdyz zdanie bez tego wtracenia rowniez byloby logiczne.

[Wampierz]

Napisane przez Cinderella5x

[COLOR=black][FONT=Georgia]
Nie, nie widze roznicy. Dla mnie jesli ktos pisze o czyjejs niepoprawnej polszczyznie, sam nie powinien popelniac bledow.
Rozmowa na forum jest pewna forma publikacji, rowniez mozna przeczytac i poprawic swoj post przed jego publikacja.
Slowo "fail" jest slangowe? Od kiedy? Dla mnie jest to niepotrzebne wtracenie slowa angielskiego.
Dlaczego? Zdanie pomiedzy przecinkami jest wtracone, wiec przecinki sa jak najbardziej na miejscu.

Widze, że bardzo chcesz się kłócić...
Nie zgadzam się z tobą. Wątek na forum jest raczej zapisem rozmowy, szczególnie, gdy toczy się tak wartko. Blog jest publikacją, to jak czasopismo, tyle że w internecie. I jak pisałam, gdy publikuje się arytykuł na blogu to nie wymaga to szczególnego pośpiechu i po zauważeniu błędu zawsze powinno się go poprawić. Na forum, w wątku służącym do rozmowy można przyjąć, ze starsze posty są mniej ważne, bo mało kto je będzie czytał, a może i nikt. Poza tym czas odpowiedzi ma znaczenie. I tak jak mówiłam, jest różnica stylu. Jeśli nie zauwazyłaś, ja posługuję się (świadomie) stylem dość potocznym, często bliskim mówionemu, choć nie do końca. Na forum jestem w celach rozrywkowych, nie aby coś publikować. Staram się w miare możliwości pisać w sposób czytelny i zrozumiały dla rozmówców, ale traktuję to jak rozmowę, więc często bardziej się dla mnie liczy szybkość odpowiedzi albo piszę w emocjach. Blog to jednak jakieś dzieło i przedstawiając je publiczności wypadałoby zadbać o podstawową jakość. Być może w blogu o bardziej nieformalnym stylu takie błędy by nie raziły, ale widać po stylu i treści, ze autorka ma pretensje do elegancji i formalnego stylu. Dlatego błędy językowe uważam za takie same wady jej bloga jak np. brzydkie zdjęcia, kiepski styl pisania albo słabą merytorycznie treść.

Słowo "fail" w tym znaczeniu jest slangowe w angielszczyźnie oraz w Polsce, jako element slangu internetowego.
http://www.urbandictionary.com/define.php?term=fail
http://en.wikipedia.org/wiki/Failure#Internet_memes

Napisane przez Cinderella5x

[COLOR=black][FONT=Georgia]
Ja tego tak nie widze. Dla mnie jesli ktos sam popelnia w jakiejkolwiek dziedzinie bledy, czy jest to pisownia, czy namalowanie obrazu, nie pownien poprawiac innych.

Może to są twoje osobiste uczucia, ale nie jest to żadną obowiązującą zasadą. Gdyby wszyscy tak robili, postęp cywilizacyjny zabrałby o wiele więcej czasu...
I absolutnie każdy ma prawo poprawiać błędy językowe w publikacji. To nie jest sytuacja towarzyska.

Napisane przez Cinderella5x

[COLOR=black][FONT=Georgia]
Jest to wtracenie, gdyz zdanie bez tego wtracenia rowniez byloby logiczne.

Nie byłoby.
"Hmm, krytykowanie czyjejs polszczyzny, z jednoczesnym "co za fail" chwile wczesniej, raczej nie wyglada za dobrze..."
Bez rzekomego wtrącenia:"Hmm, krytykowanie czyjejs polszczyzny raczej nie wyglada za dobrze..."
Raczej nie? Bo co? To nie było wtrącenie, tylko część zdania, bez której kompletnie zmienia ono sens. Prawdę mówiąc, źle to ujęłaś. Lepiej by było: "Krytykowanie czyjejś polszczyzny, gdy samemu pisze się "co za fail" nie wygląda za dobrze". Bo jeśli coś jest jednoczesne, to nie jest "chwilę wcześniej". Chyba też nie rozróżniasz zdań od ich równoważników.

Sama więc widzisz, że niezbyt dobrze rozumiesz logikę wypowiedzi. Po co właściwie się ze mną kłócisz? Chciałaś mnie zawstydzić, ale po pierwszej próbie widzisz, że się nie dam, bo mam na ten temat wyrobione zdanie. Takie wytykanie jest bezsensowne, bo skoro mi zarzucasz hipokryzję to co sama robisz? Ja popełniam błędy, a ty nie? Więc dlaczego nie zastosujesz się do swojej zasady, że nie wolno krytykować cudzej pisowni, stylu itd.? Mam się teraz czepiać każdego szczegółu, twojego braku polskich liter i dziwnego doboru czcionki?
Proponuję porzucić ten temat, bo robimy tak zwany offtop, czy to dla ciebie też rażące wtrącenie?

[owieczkaa]

Napisane przez agneshelene

Przykre jest to, że owszem, dziewczyna ma co do tego stanika włożyć, ale żaden z zaprezentowanych przez nią modeli nie eksponuje biustu - może się nie znam, ale dla mnie ten "przedziałek" jest praktycznie niewidoczny, co trochę daje efekt płaskiej klaty.

Mam dość duży biust i do tego dość wysoko umiejscowiony i specjalnie kupuję staniki, które robią minimalny lub w ogóle nie robią owego "przedziałka", bo strasznie mnie to postarza - od razu wyglądam na co najmniej 5 lat więcej, z płaską klatą wyglądam bardziej "młodzieżowo", nawet w oficjalnych, takich "dorosłych" ciuchach.

Wampierz - popieram każde zdanie w tej językowej przepychance

[Zioło]

Napisane przez Cinderella5x

Ja tego tak nie widze. Dla mnie jesli ktos sam popelnia w jakiejkolwiek dziedzinie bledy, czy jest to pisownia, czy namalowanie obrazu, nie pownien poprawiac innych.

Nie zgodzę się z tym - idąc tym tokiem rozumowania, oceniać malarstwo mają prawo tylko nieomylni i wybitni malarze, a by krytykować czyjś strój trzeba być co najmniej projektantem. To tak jednak nie działa - nie trzeba być specjalistą w jakiejś dziedzinie, by móc racjonalnie ocenić sytuację. Niektóre sprawy wymagają wiedzy specjalistycznej, to prawda, ale znajomość języka ojczystego to wiedza bardzo podstawowa... Natomiast poprawienie przez kogoś popełnionego przez nas błędu powinno się traktować raczej jako okazję do nauczenia się czegoś nowego, a nie atak.

[Wampierz]

Napisane przez owieczkaa

Mam dość duży biust i do tego dość wysoko umiejscowiony i specjalnie kupuję staniki, które robią minimalny lub w ogóle nie robią owego "przedziałka", bo strasznie mnie to postarza - od razu wyglądam na co najmniej 5 lat więcej, z płaską klatą wyglądam bardziej "młodzieżowo", nawet w oficjalnych, takich "dorosłych" ciuchach.

Do niektórych ciuchów też wolę "maksymalnie naturalny" efekt. Faktycznie odmładza. Co do przedziałka, nie z każdego biustu da się wykrzesać wyraźny przedziałek, a często wymaga sporego ściskania i spłaszczania piersi. Zwykle da się raczej zrobić tzw. dolinkę, węższą lub szerszą, ona taką ma, a w niektórych zbliża się od przedziałka.

Trudno powiedzieć, na ile dobrze leżą te staniki na niej, bo zdjęcia mogą być retuszowane, poza tym zdjęcia to jedno, a czy przy pomachaniu rękoma, poskakaniu itp. dalej wszystko by tak leżało, to inna sprawa. Ten w panterkę najlepiej wygląda, turkusowy średnio, a kobaltowy jakoś podejrzanie, jakby za mały. Fason wygląda na średnio zabudowany, a przykrywa tylko doły piersi. Obwód jakby podjeżdza, chociaż przy tych pozach trudno stwierdzić.

W ogóle nie podobaja mi się te jej "kreacje bieliźniane". Dobieranie majtek spoza kompletu do stanika - ok, fajny pomysł, praktyczny. Ale u niej tylko te żółte do kobaltowego ładnie pasują. A te ozdóbki... Również pozy niezbyt udane, mimo dobrej jakości zdjęć. Takie w pół drogi do pin-up, ale jeszcze nie u celu. Rozumiem, ze to dopiero początek bloga, ale nie wiem o co chodzi... Blog o bieliźnie? Hobbystyczne pozowanie w stylu pin-up? A może chęć pokazania się ludziom w samych gatkach i staniku?