2012-08-04, 12:53 | #151 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 111
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
Ja bym się cieszyła, zamiast zamartwiać
__________________
Nieperfekcyjny blog o starej biżuterii, modzie i urodzie |
|
2012-08-04, 13:04 | #152 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Chodzi o to, że gdyby chciał to by mnie sam zaprosił, a skoro nie chciał to głupio się czuję, że robi to jego matka. A na dodatek nie skojarzyła mnie na początku i uznała, że koleżanka/sympatia skoro mi się nie oświadczył i nie jestem narzeczoną
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2012-08-04, 13:06 | #153 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 111
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Eee. Nie dobieraj sobie do głowy Może na to patrzę w za bardzo wyluzowany sposób, ale na Twoim miejscu nie przejmowałabym się tym, że zaproszenie nie wyszło od niego. Zresztą, mówiąc najuczciwiej: pogadaj z facetem o tym telefonie i poobserwuj jego reakcje jak powiesz, że dostałaś od jego mamy zaproszenie. Wtedy wszystko się wyjaśni.
__________________
Nieperfekcyjny blog o starej biżuterii, modzie i urodzie |
2012-08-04, 13:10 | #154 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|
2012-08-04, 13:12 | #155 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
A czemu Twój chłopak nie chciałby Cię zaprosić do siebie?
|
2012-08-04, 13:16 | #156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Bo pisałam, że nasze miasta rodzinne dzieli duża odległość. Takie zaproszenie wiązałoby się z noclegiem, itd. To nie taka jednorazowa wizyta na parę godzin.
Może macie rację, że przesadzam, ale jak zwykle panikuję.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2012-08-04, 13:38 | #157 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
|
2012-08-04, 16:36 | #158 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 111
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Wiesz, skoro jego mama Cię zaprasza, to raczej jesteś mile widziana Zastanowiłabym się jednak nad tym, czy na pewno TY chciałabyś takiej wizyty. Tak, moja wypowiedź ma drugie dno.
__________________
Nieperfekcyjny blog o starej biżuterii, modzie i urodzie |
2012-08-04, 17:16 | #159 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Możesz jaśniej? Bo nie załapałam o co Ci chodzi
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2012-08-04, 17:27 | #160 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 111
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
O to, że podjęcie decyzji o noclegu w domu rodzinnym faceta to jest wbrew pozorom duża sprawa. Skoro jego mama jest na "tak", to jest dobry znak - ale mimo wszystko nie robiłabym tego pohopnie. Czasem żałowałam takiego kroku, mimo, że wszystko zapowiadało się "ok" i tutaj akurat Twój dystans byłby uzasadniony.
__________________
Nieperfekcyjny blog o starej biżuterii, modzie i urodzie |
2012-08-04, 17:36 | #161 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
Uwielbiam wizaż Dość już o mnie, bo wyjdzie na to, że ja jestem największą paranoiczką na tym wątku
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2012-08-04 o 17:38 |
|
2012-08-04, 17:38 | #162 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 111
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
__________________
Nieperfekcyjny blog o starej biżuterii, modzie i urodzie |
|
2012-08-04, 17:39 | #163 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Jak u Ciebie?
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2012-08-04, 17:41 | #164 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 111
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Nie myślę o facetach, tylko o sobie. Prowadzę bloga i uczę się fizy I jestem szczęśliwym człowiekiem! (Przynajmniej na chwilę, aż się nie pożrę z TŻ o jakąś bzdetę - na przykład o to, że gra na kompie...) Boże, przypomniałaś mi. Ale jestem uczulona na te gry komputerowe!
__________________
Nieperfekcyjny blog o starej biżuterii, modzie i urodzie |
2012-08-04, 17:47 | #165 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ---------- Cytat:
Też bym chyba nie poszła na basen, ewentualnie w jakimś jednoczęściowym stroju Poza tym ja pływać nie umiem to odpadam w przedbiegach Chyba, żeby mnie jakiś seksowny ratownik wyratował to może to miałoby jakiś sens Jesteś zazdrosna o co? O zgrabne, porozbierane dziewczyny? Bo nie zrozumiałam. ---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ---------- Cytat:
Ooo, też wiem coś na temat gier komputerowych. Tylko, że ja się o to nie kłócę, bo staram się zrozumieć, że to takie samo hobby jak dla mnie wizaż.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|||
2012-08-04, 17:51 | #166 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 111
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
i nie mówię o sporadycznych zdarzeniach
__________________
Nieperfekcyjny blog o starej biżuterii, modzie i urodzie |
|
2012-08-04, 17:52 | #167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Ale chyba nie siedzi cały czas?
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2012-08-04, 17:53 | #168 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 111
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
__________________
Nieperfekcyjny blog o starej biżuterii, modzie i urodzie |
2012-08-04, 17:55 | #169 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2012-08-04, 18:00 | #170 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 111
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
A dom obiegnie się sam, nauka nauczy się sama, kot zdechnie z głodu, a praca się też jakoś samoczynnie zniweluje?
Tak na serio - grałam mnóóóóóóóstwo czasu kiedyś, kiedy miałam ciężką depresję. Depresja była rezultatem domu rodzinnego, kilku nieudanych związków i trwającego 15 lat braku jakiejkolwiek samoakceptacji. Odkąd trochę z tego wyszłam, to mam na punkcie gier "ała" i po prostu wściekam się jak widzę TŻ wkręcającego się w to coraz bardziej. Zachłystuję się po prostu realnym światem i nie wiem, jak ktoś może zatapiać się w wirtualny...
__________________
Nieperfekcyjny blog o starej biżuterii, modzie i urodzie |
2012-08-04, 20:15 | #171 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 13 985
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Muszę się Wam wyżalić
Tak się cieszyłam, że już wszystko się układa i jest coraz lepiej, a tu dzisiaj wyszło szydło z worka. Korzystałam z komputera Tż, odpaliłam gg i weszłam w archiwum (wiem, zostanę za to zaraz zlinczowana, ale dobrze się stało, przynajmniej zostałam oświecona). Zobaczyłam, ze często konktaktuje się z Agnieszką. Myśle sobie 'kurczę, ale ja to raczej rzadko na gg przesiaduję (równiez mam na imię Agnieszka). I zaczęłam czytać. Pisał są tak ciepło, czule - pełno emotek typu przytul, całujące. To jeszcze nic - pisał, ze jego dziewczyna ma ogromne kompleksy i jest mu strasznie ciężko to znosić. Wyżalał jej się na mój temat! Były rozmowy o seksie, o konkursach miss mokrego podkoszulka (mój tż stwierdził, że chętnie by ją w takim konkursie zobaczył, ona na to, że przecież ona cierpi na brak piersi, on na to, że wcale nie, że przecież widział, że są ). Były teksty typu 'odezwe się jak już położę się w łóżeczku', prośby pt 'przytul mnie'. Przeczytałam to wszystko ze łzami w oczach, zrobiłam awanture, a on jak gdyby nigdy nic 'bo to przez to, że za mało czasu razem spędzamy i że rzadko mi na sms odpisujesz/odbierasz tel', a poza tym to on nie ma nic sobie do zarzucenia. Wróciłam do domu, zadzwonił jakby nic się nie stało. Powiedziałam mu tylko, że ma się zastanowić nad sobą i wybrać, bo czegoś takiego tolerowac nie będę i że było mi strasznie przykro jak to przeczytałam. I kolejny jego durny argument - bo on nie ma z kim pogadac o swoich problemach ze mną. Nie chcę tego kończyć, go naprawde kocham tego człowieka, ale po raz kolejny ucierpiało moje i tak już znikome zaufanie
__________________
Aga. Odchudzam się: 58kg - 49kg |
2012-08-04, 21:09 | #172 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
Facet jest nielojalny, rozumiem, że się zawiodłaś, że Cię to zabolało. Żalenie się na temat problemów w związku jakiejś obcej lasce - beznadziejnie się zachowuje. Moja rada jest taka, żebyś powiedziała, że chcesz żeby zerwał z tą dziewczyną kontakt, ponieważ widzisz, że nie jest to zwykła koleżanka, tylko, że flirtują ze sobą i że się nielojalnie zachowuje. Nie wiem, co innego można doradzić.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|
2012-08-04, 21:32 | #173 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 52
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
Mój ex mnie oszukiwał równo 10 miesięcy, kręcił z inną dziewczyną. Jak mi cos podpowiadało "sprawdź go, chyba coś jest nie tak" to sobie mówiłam, że nie, tak nie można, trzeba ufac i inne bzdury. Nie wytrzymałam po 10 miesiącach i sprawdziłam mu gadu ło jezu, co ja tam wyczytałam...facet by się nie przyznał, przez 10 miesięcy świetnie się maskował, a tak pięknie leciał na dwa fronty z jakąś szmatą, ze miałam ochotę wręczyć mu puchar, bo serio- szacun, mi by sie popaprało w końcu co do kogo pisze. A on pięknie potrafił pisać równocześnie ze mną i z nią nie myląc przy okazji tematów. mi pisał, że mam za☠☠☠iste cycki, a równolegle do niej że wylizałby jej "muszle". Walę te wizażowe rady typu "nie sprawdzaj". Wręcz przeciwnie! Jeśli czujesz że coś nie gra, masz jakieś dziwne przeczucie to sprawdź i to jak najszybciej. |
|
2012-08-04, 21:35 | #174 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 117
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
hej. Mam do Was wszystkich prośbę. Znalazłam się w skomplikowanej sytuacji i za bardzo nie wiem co robic.
Ja jestem ekstawertyczką( otwarta,wesoła,gadatliwa itp) No i właśnie... poznałam dwa lata temu takiego mężczyznę (załóżmy , że ma na imię Karol), za pośrednictwem naszego wspólnego przyjaciela (Załóżmy, że Marek) i tutaj muszę zaznaczyc, że Marek tak na prawdę nie jest jego przyjacielem,tylko takim bardziej...zapełniaczem czasu dla Karola, jakby taka przyjaźń tylko ze strony Marka. Niby spędzają razem czas , ale Marek wie o Karolu tyle co nic. Karol jest introwertykiem. Bradzo,bardzo zamkniętym w sobie. Podczas naszego dwu letniego związku ani razu się nie pocałowaliśmy...i tylko raz złapał mnie za rękę. Łączyła nas bardzo duża więź psychiczna. Pokłóciliśmy się dwa razy. Po drugim razie urwał się kontakt. To ja zaczynałam kłótnie. Byłam niezdecydowana i w ogóle. Zarzuciłam mu brak zainteresowania ( chociaż mi je okazywał ...na swój sposób, a ja teog nie doceniłam) . Zabolało mnie to, mnie też zabolały słowa przez niego wypowiedizane ( że go wyidealizowałam ,że tylko na niego nakierunkowały się moje uczucia) , po tym wszystkim byłam w jednym dwu miesięcnzym związku i kilka razy zawarłam jakieś tam znajomości. Od kilku miesięcy próbuję nawiązac z nim..delikatnie kontakt. Kocham go mimo tego ...co przeszliśmy, on też mnie kocha. Popełniłam wiele błędów. Wiem, że większośc problemów wyszło właśnie stąd , że on jest introwertykiem, a ja na ich temat nic nie wiedziałam i nawet nie fatygowałam się by poczytac na ich temat. Oczywiście teraz uzupełniłam wszystkie ubytki w wiedzy. Chcę...byc z nim. Jestem na 100% pewna. Ale Karol ma coś tkaiego..że potrafi wyłączyc myślenie o czymś/kimś i skupic się na innym- usunęłam się w zacienione miejsca jego świadomości. Nie wiem za bardzo jak to odnowic... nnie narzucając mu się. Pisze do niego co jakiś czas na gadu, ale on jest komputerowym hakerem,więc pewnie nic do niego nie dochodzi. Telefonu nie odbiera...raz pamietam do neigo zadzwoniłam. Wiem, że gdybym wsyztsko mu wyjaśniła byłoby okey. Wiem co powiedziec, ale nie wiem jak wcielic to w życie, jak dodac sobie odwagi. ... Onieśmiela mnie. Co byscie zrobiły w mojej sytuacji? |
2012-08-04, 21:36 | #175 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 52
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Ja raz miałam taką sytuację z obecnym TŻ. Też miał jakąś bliską kumpelę, ale sam mi się raz przyznał, że chyba przegiął, bo się wdał w nią w głupi flirt. I tylko dlatego że się przyznał mu wybaczyłam, choć awanturę zrobiłam taką, że przez 2 tygodnie z różami w zębach biegał. Gdybym sama znalazła wiadomości tego typu powiedziałabym mu, że ma się bujać. Miałam okazję być z 2 kretynami i nie wybaczam nawet takich "bzdur" jak flirty przez gadu. Nie i koniec.
|
2012-08-04, 21:40 | #176 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
Aż strach komukolwiek zaufać jak się takie historie słyszy. ---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ---------- [1=80bda2d0de817600e609efd 1f60c446b81a4f54e;3570128 1] Od kilku miesięcy próbuję nawiązac z nim..delikatnie kontakt. Kocham go mimo tego ...co przeszliśmy, on też mnie kocha. Popełniłam wiele błędów. Wiem, że większośc problemów wyszło właśnie stąd , że on jest introwertykiem, a ja na ich temat nic nie wiedziałam i nawet nie fatygowałam się by poczytac na ich temat. Oczywiście teraz uzupełniłam wszystkie ubytki w wiedzy. Chcę...byc z nim. Jestem na 100% pewna. Ale Karol ma coś tkaiego..że potrafi wyłączyc myślenie o czymś/kimś i skupic się na innym- usunęłam się w zacienione miejsca jego świadomości. Nie wiem za bardzo jak to odnowic... nnie narzucając mu się. Pisze do niego co jakiś czas na gadu, ale on jest komputerowym hakerem,więc pewnie nic do niego nie dochodzi. Telefonu nie odbiera...raz pamietam do neigo zadzwoniłam. Wiem, że gdybym wsyztsko mu wyjaśniła byłoby okey. Wiem co powiedziec, ale nie wiem jak wcielic to w życie, jak dodac sobie odwagi. ... Onieśmiela mnie. Co byscie zrobiły w mojej sytuacji?[/QUOTE] Cóż, najwidoczniej on jednak Cię nie kocha i nie chce z Tobą być, skoro nie odpowiada na Twoje próby kontaktu. Nie możesz tego odnowić, skoro facet nie chce się z Tobą kontaktować i w tym wypadku zawsze będziesz się narzucać.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|
2012-08-04, 21:41 | #177 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 13 985
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
__________________
Aga. Odchudzam się: 58kg - 49kg |
|
2012-08-04, 21:43 | #178 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2012-08-04 o 21:45 |
|
2012-08-04, 21:48 | #179 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 13 985
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
Jednocześnie zastanawiam się - jak tu zaufać jakiemukolwiek facetowi... ---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ---------- Cytat:
Co do wyboldowanego - na pewno się nie dam. Co, jak co, ale siebie szanuję, swoją psychikę też...
__________________
Aga. Odchudzam się: 58kg - 49kg Edytowane przez thealee Czas edycji: 2012-08-04 o 21:50 |
||
2012-08-04, 21:52 | #180 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 117
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:19.