Która zamiast uczyć się do sesji czyta forum?:)

[justyna_dt]

Wiecie co... przedstawię to obrazowo:

Rzygam historią

Idę dalej się katować. Bo nawiasem mówiąc stoję w miejscu tylko to "miejsce" magluję. I g...o mi to da raczej, heh... bo do przerobienia mam jeszcze coś ponad 100 stron :/ a przerobiłam yyy... 10?

[kootek_mamrotek]

Napisane przez destiny86

Zazdroszcze tym które są już po co ja bym dała żeby już było piątkowe popołudnie

mi wystarczy zeby juz bylo jutro o tej porze albo bede super wesola albo bardzo wsciekla..

[buzichocho]

ja jusz sesje zamknełam (teraz czekam na wyniki 2 egzaminow..)

[asia_z]

buzichocho, zazdroszczę... mnie czeka jeszcze ostatni egzamin w poniedziałek. najgorszy w całej sesji, bo na pierwszym terminie zdawalność wynosi 25% musze to zdać, bo nie będzie mi się chciało uczyć na nast termin

[gosiap82]

uffff...15 min. przerwy Poucze sie jeszcze jakies 3-4 godzinki i koniec. Egzam jutro na 9.00,wiec przynajmniej szybko z glowy bedzie Nie lubie tych popoludniowych, bo za bardzo sie wtedy od rana stresuje

trzymajcie sie dzielnie

[justyna_dt]

gosiap - mi się lepiej robi od Twojego avatarka

Ale nie ma to tamto, wracam do tego szitu

[miu miu]

Napisane przez lexie

Jakoś w nocy uczy mi się najlepiej. W dzień mnie zawsze coś rozprasza

Zupełnie, jakbym to ja napisała

Napisane przez Ewusia_marchew

wszystko się sprzysięgło przeciwko mojej nauce

U mnie też zazwyczaj wszystko się sprzysięga przeciwko mojej nauce Zaraz wychodzą jakieś ważne sprawy do załatwienia, ciągle ktoś do mnie dzwoni, przypomina mi się, że nie zapłaciłam rachunków... Wszystko oczywiście bardzo pilne, "na wczoraj"

Napisane przez gosiap82

Ale ja (ku wielkiemu rozbawieniu TZ) po godzinie rzadko wracam, chocbym po same waciki poszla. I zazwyczaj wracam z piecioma innymi rzeczami, poza tymi przykladowymi wacikami o ktorych w miedzyczasie oczywiscie zapominam

Ja też

Napisane przez Creaketique

Troche mnie "pocieszylo" (wiem, to okropne), ze nie jestem sama- oblala ponad 1/3 :/

Wcale nie okrpone! Ja zawsze się w ten sposób pocieszam U tych bardziej wymagających wykładowców nie zalicza jakieś 50%, więc czemu miałabym tego faktu nie "wykorzystać" do własnych "celów"?

Napisane przez asia_z

ja już po egzamin trwał całe 15 minut 12 pytań testowych, ale 5 to ja raczej nie dostane całe szczęście że już po dzisiaj i jutro się obijam a od czwartku zaczynam się uczyć na ostatni egzamin

Też dzisiaj miałam egzamin, który trwał 15 minut Nie wiem czy zaliczę, okaże się za kilka dni. Ale nie mogę sobie zrobić wolnego od nauki - jutro kolejny egzamin, na który się praktycznie wcale nie uczyłam

Napisane przez asiuk

będę harować jak wół non stop, jeszcze przez ferie Ale co tam! I tak to lubię

Ja też będę harować przez ferie, niestety Jeden egzamin mam już w plecy. Nie wiem co z kolejnymi. Dzisiaj na szczęście się okazało, że drugi egzamin w sesji zaliczyłam
Ale ferie to i tak tylko tydzień...

[destiny86]

Napisane przez asia_z

buzichocho, zazdroszczę... mnie czeka jeszcze ostatni egzamin w poniedziałek. najgorszy w całej sesji, bo na pierwszym terminie zdawalność wynosi 25% musze to zdać, bo nie będzie mi się chciało uczyć na nast termin

masz dokładnie tak samo jak ja - w piątek czeka mnie ostatni egzamin, niestety ten najgorszy i jego zdawalność jest taka sama jak twoja.
Naprawde bardzo motywują słowa wykładowcy: "Wiecie co... patrząc tak nas was już teraz moge z całą pewnością stwierdzić że 80% z was go nie zda" no cóż... pozostaje jedynie uczyć sie i pokazać jak bardzo jest kobitka omylna i miec nadzieje (że głupi zawsze ma szczęście ) i że znajde się wśród tych pozostalych 20% które zda, bo jednak chciałabym miec coś z tych ferii. Tydzień bo tydzień ale zawsze coś :P

[gosiap82]

justyna_dt ciesze sie

ja wlasnie wzielam gorrrracy prysznic, zrobilam herbatke ( piwko sie szczerzy do mnie bezczelnie ale jestem chora i nie moge ) wiec wracam do wyrka i notatek. A o koncu sesji to ja nawet nie mysle . Za to w przerwie miedzy egzaminami mam ponad miesiac przerwy i pojade do PL poobijac sie troche

[Ewusia_marchew]

Napisane przez buzichocho

ja jusz sesje zamknełam (teraz czekam na wyniki 2 egzaminow..)

też zazdroszczę

Napisane przez asia_z

buzichocho, zazdroszczę... mnie czeka jeszcze ostatni egzamin w poniedziałek. najgorszy w całej sesji, bo na pierwszym terminie zdawalność wynosi 25% musze to zdać, bo nie będzie mi się chciało uczyć na nast termin

znając Ciebie to na pewno znajdziesz się w tych 25%

Napisane przez miu miu

U mnie też zazwyczaj wszystko się sprzysięga przeciwko mojej nauce Zaraz wychodzą jakieś ważne sprawy do załatwienia, ciągle ktoś do mnie dzwoni, przypomina mi się, że nie zapłaciłam rachunków... Wszystko oczywiście bardzo pilne, "na wczoraj"


Też dzisiaj miałam egzamin, który trwał 15 minut Nie wiem czy zaliczę, okaże się za kilka dni. Ale nie mogę sobie zrobić wolnego od nauki - jutro kolejny egzamin, na który się praktycznie wcale nie uczyłam


Ja też będę harować przez ferie, niestety Jeden egzamin mam już w plecy. Nie wiem co z kolejnymi. Dzisiaj na szczęście się okazało, że drugi egzamin w sesji zaliczyłam
Ale ferie to i tak tylko tydzień...

kupiłam nową pralkę nie zrobiłam prawie nic naukowego ale będę kwiczeć w przyszłym tygodniu (bo okazało się że jednak wszystko zdaje w przyszłym, we wtorek nawet 2 rzeczy ;/)

Napisane przez destiny86

masz dokładnie tak samo jak ja - w piątek czeka mnie ostatni egzamin, niestety ten najgorszy i jego zdawalność jest taka sama jak twoja.
Naprawde bardzo motywują słowa wykładowcy: "Wiecie co... patrząc tak nas was już teraz moge z całą pewnością stwierdzić że 80% z was go nie zda" no cóż... pozostaje jedynie uczyć sie i pokazać jak bardzo jest kobitka omylna i miec nadzieje (że głupi zawsze ma szczęście ) i że znajde się wśród tych pozostalych 20% które zda, bo jednak chciałabym miec coś z tych ferii. Tydzień bo tydzień ale zawsze coś :P

Ucz sie i jej dokop tacy są najgorsi. Pamietam jak w zeszłej sesji nas gostek od opisowej straszył ze u niego to większość nie zda a my się tak obryliśmy ze zdaliśmy wszyscy za pierwszym razem a egzamin był naprawdę ciężki i na dodatek odbywał się przy temperaturze ok 35 stopni w cieniu

[miu miu]

Napisane przez Ewusia_marchew

kupiłam nową pralkę nie zrobiłam prawie nic naukowego ale będę kwiczeć w przyszłym tygodniu (bo okazało się że jednak wszystko zdaje w przyszłym, we wtorek nawet 2 rzeczy ;/)

No ale pralka nowa jest

[justyna_dt]

Dziewczyny, pocieszcie mnie i powiedzcie, że nie lubicie historii, jesteście z niej cienkie, ale mimo to żyjecie i na pewno ją zdam nie mając żadnych wiadomości, błagam!

Ewusia - to ta sesja tak działa? Może w przyszłej będziesz zmuszona kupić nową kuchenkę, albo TV, albo... no ja np. w tej sesji kupuję nowy monitor

[Creaketique]

Napisane przez justyna_dt

Dziewczyny, pocieszcie mnie i powiedzcie, że nie lubicie historii, jesteście z niej cienkie, ale mimo to żyjecie i na pewno ją zdam nie mając żadnych wiadomości, błagam!

Pociesze Cie bo dokladnie tak jest w moim przypadku I zyje Jakby co zostaje metoda spania z notatkami pod poduszka, chociaz co do jej skutecznosci mam pewne watpliwosci

Rzygam moimi studiami Wlasnie drukuje sciagi, zaraz je odpowiednio posklejam i zostaje mi wiara, ze jutro wykladowca nie przyprowadzi ludzi do pilnowania/nie bedzie pilnowal/nie rozsadzi/pozwoli sciagac/wyjdzie z sali . Bo jak nie to skoncze z 3 oblanymi w pierwszym terminie egzaminami na 3 mozliwe

[Monica123]

Ale się cieszę myslałam, że pojade dziś na uczelnie na egzamin bez szans na zdanie bo przy ostatniej sesji jak miałam egz z tym samym dr to był niezły przesiew. A tak dzis jakis łaskawy był i zaliczyłam na 3.0. No i się jeszcze doiwedziałam, że niedzielny egz z postępowania adm zaliczyłam na 4.5. teraz w nagrode to sobie jakis film zapuszcze chyba na kompie

[mysza_87]

Napisane przez justyna_dt

Dziewczyny, pocieszcie mnie i powiedzcie, że nie lubicie historii, jesteście z niej cienkie, ale mimo to żyjecie i na pewno ją zdam nie mając żadnych wiadomości, błagam!

Justynko, na pewno tak będzie Skoro mi się udało (oby ) to ty też dasz rade

[miu miu]

Napisane przez justyna_dt

Dziewczyny, pocieszcie mnie i powiedzcie, że nie lubicie historii, jesteście z niej cienkie, ale mimo to żyjecie i na pewno ją zdam nie mając żadnych wiadomości, błagam!

Byłam cienka z historii, nie lubiłam jej a mimo to żyję

Napisane przez Creaketique

Bo jak nie to skoncze z 3 oblanymi w pierwszym terminie egzaminami na 3 mozliwe

Ja w ostatniej sesji skończyłam z 3 oblanymi na 4 możliwe I to wcale nie dlatego, że się nie uczyłam No dobra właściwiwe dwoma, bo do jednego nie zostałam dopuszczona

[luriah]

ja mam ostatni exam w czwartek ( juz zapowiedziano, ze 80% obleje) a ja zamiast sie porzadnie uczyc czytam forum, ogladam tv, odwiedzam znajomych... w zasadzie to nawet nie pamietam na co ten czas mi tak schodzi... eh... ta sesja jest wyjatkowo pechowa dla calego mojego kierunku wiec.... koncz sie sesjo!

[Papiszynka]

Czesc wam ja jutro mam egzamin z chemii, fatalnie sie czuje i nie moge sie uczyc z tego powodu nie no tak serio, to strasznie mi niedobrze caly dzien,nie wiem od czego a pojutrze zboj z matmy... Jak nie zalicze jutro tego egzaminu to bye bye... No ale zalicze, nie
I strasznie zazdroszcze tym co juz sa po, ja jestem jeszcze w polu jutrzejszy egzamin z chemii, zboj z matmy, egzamin z fizyki, egzamin z matmy... skreca mnie jak sobie o tym pomysle

A co do nauki w nocy to podziwiam was, mi mozg po 23 przestaje pracowac i chociaz sie zmuszam to poprostu nie moge, wczoraj siedzialam do 1 i jak sie polozylam do lozka to... czulam sie jak po najgorszych torturach

[gosiap82]

Ja ten egzamin, ktory jutro pisze tez mam poprawkowy. Jeden z nielicznych do nauki ktorego sie wtedy naprade przylozylam i efekt byl taki,ze wyszlam z egzaminu super zadowolona, ze tak dobrze mi poszlo -sama obryta, do tego porownalam z kumpela pod koniec egz. I co? Kumpela dostala super ocene, a ja nie zaliczylam Natomiast wszystkie pozostale egzaminy do ktorych sie nie uczylam pozaliczane .
A czytajac wasze posty to juz w ogole dochodze do wniosku, ze oceny baaardzo czesto nie sa adekwatne do poziomu reprezentowanej wiedzy / nie zalicza sie badz nie zalicza sie na dobra ocene tych na ktore sie zakuwalo, a te na ktore sie idzie liczac na szczescie sa "do przodu".....

Tak wiec wszystkim "niedouczonym" radze sie az tak nie przejmewac

[ewulinek@vp.pl]

oj dziewczyny mnie też wszystko rozprasza, robię sto innych rzeczy zamiast siedzieć z nosem w notatkach! ( sprzątam, wychodzę z psem, zaglądam do lodówki) a za tydzień najgorszy egzamin z geografii regionalnej świata...cienko to widzę !! najgorsze, że mi też mózg wysiada ok. 23 i dalej już nic nie zdziałam!! eh...

[justyna_dt]

Napisane przez Creaketique

Pociesze Cie bo dokladnie tak jest w moim przypadku I zyje Jakby co zostaje metoda spania z notatkami pod poduszka, chociaz co do jej skutecznosci mam pewne watpliwosci

Napisane przez mysza_87

Justynko, na pewno tak będzie Skoro mi się udało (oby ) to ty też dasz rade

Napisane przez miu miu

Byłam cienka z historii, nie lubiłam jej a mimo to żyję

No, o to mi właśnie chodziło Dziękuję

[Papiszynka]

U mnie niestety taka zasada nie dziala na matme trzeba byc obrytym od gory do dolu, jeden maly blad i 0 pkt ostatnio np. facet mi odjal 0.5 pkt bo nie napisalam 'funkcja jest ciagla' i przez to nie zaliczylam kola chociaz obliczenia byly dobrze... pfff... ciekawe czy jakbym zle zrobila obliczenia, a napisala to glupie zdanie, to czy by 0,5 pkt postawil dziad jeden, nieudacznik no nic to, ja ide do wyrka, poczytam cos jeszcze, powodzenia wszystkim ktorzy jutro cos maja

[Creaketique]

Strasznie wkurzajace jest wlasnie to, jak sie ucze, mam jakies pojecie o przedmiocie i oblewam Czyli sila rzeczy musze sie uczyc tego samego jeszcze raz... Albo wydaje mi sie, ze dobrze poszlo, patrze na wyniki a tam 2.0

A jak nie umiem, ide na egzamin "na zywiol", wykladowca pozwala sciagac itp. to zazwyczaj sie udaje (chociaz tez nie zawsze). I gdzie tu sprawiedliwosc

Monica123 gratulacje . Fajnie, ze chociaz niektore z nas nie beda musialy sie meczyc na poprawkach

[kootek_mamrotek]

joł, przychodze do was juz ze znajomościa id , ego , superegostadium oralnego,analnego,edypaln ego, fallicznego i genitalnego niestety to bylo 1 pytanie zostaje jeszcze 5 a egzamin jutro o 9 przydalby mi sie jeden dzień wolny od życia wyspałabym sie i mozna dalej

[miu miu]

Napisane przez Papiszynka

U mnie niestety taka zasada nie dziala na matme trzeba byc obrytym od gory do dolu, jeden maly blad i 0 pkt ostatnio np. facet mi odjal 0.5 pkt bo nie napisalam 'funkcja jest ciagla' i przez to nie zaliczylam kola chociaz obliczenia byly dobrze... pfff... ciekawe czy jakbym zle zrobila obliczenia, a napisala to glupie zdanie, to czy by 0,5 pkt postawil dziad jeden, nieudacznik no nic to, ja ide do wyrka, poczytam cos jeszcze, powodzenia wszystkim ktorzy jutro cos maja

Rok temu też miałam "dziada" z matmy gorszego niż twój. Odejmował punkty (całkiem sporo), za to, że np. postawiłam gdzieś w obliczeniach nawias (i mogłam go tam postawić!), wszystko było dobrze obliczone i zapisane, wyprowadzone i w ogóle ale ten jeden zapis "nie zgadzał się" z tym, co on chciałby widzieć (z jego "tokiem rozumowania") i punkty leciały. Coś w stylu (w dużym uproszczeniu): 2 + 2 + 2 = 6, a ja dodatkowo zapisałam: (2 + 2) + 2 = 6. Oczywiście dalej już był zapis bez nawiasu, w tym jednym miejscu postawiłam go dla ułatwienia sobie "spojrzenia" na równanie. To był dopiero dziad

Napisane przez Creaketique

Strasznie wkurzajace jest wlasnie to, jak sie ucze, mam jakies pojecie o przedmiocie i oblewam Czyli sila rzeczy musze sie uczyc tego samego jeszcze raz... Albo wydaje mi sie, ze dobrze poszlo, patrze na wyniki a tam 2.0

No dokładnie! Nieraz miałam tak, że się nauczyłam i wydawało mi się, że mi dobrze poszło a tu 2.0 A z tym żywiołem to ciężko stwierdzić. Nie chodzę na żywioł bo nie liczę nawet na to, że coś się da ściągnąć

[miu miu]

Napisane przez kootek_mamrotek

przydalby mi sie jeden dzień wolny od życia

Oj, tak. Ja poproszę jeszcze jeden wtorek zanim będzie środa!!! Albo niech czas stanie na 24 godziny, ja pouczę się trochę a nikt nie będzie o tym wiedział

Btw witamy, witamy i zachęcamy do dyskusji

[kootek_mamrotek]

Napisane przez Creaketique

Strasznie wkurzajace jest wlasnie to, jak sie ucze, mam jakies pojecie o przedmiocie i oblewam Czyli sila rzeczy musze sie uczyc tego samego jeszcze raz... Albo wydaje mi sie, ze dobrze poszlo, patrze na wyniki a tam 2.0

A jak nie umiem, ide na egzamin "na zywiol", wykladowca pozwala sciagac itp. to zazwyczaj sie udaje (chociaz tez nie zawsze). I gdzie tu sprawiedliwosc

ja tak mialam w ostatni piątek,egzamin ustny z historii wychowania: odpowiedzialam na 1.5 pyt na 2 i dostałam 3.0 Powiedział mi , że nie szanuje swoim ubiorem jego i jego tytułu a miałam eleganckie spodnie i do tego golf..gdy sie go spytałam czy ocenia moja wiedze czy ubiór kazał mi wyjść jak dobrze ze wiecej juz nic z nim miec nie bede dziad stary

[destiny86]

Napisane przez gosiap82

Ja ten egzamin, ktory jutro pisze tez mam poprawkowy. Jeden z nielicznych do nauki ktorego sie wtedy naprade przylozylam i efekt byl taki,ze wyszlam z egzaminu super zadowolona, ze tak dobrze mi poszlo -sama obryta, do tego porownalam z kumpela pod koniec egz. I co? Kumpela dostala super ocene, a ja nie zaliczylam Natomiast wszystkie pozostale egzaminy do ktorych sie nie uczylam pozaliczane .

Jaki z tego wniosek - dziewczyny nie uczymy sie :P:P

[destiny86]

Napisane przez kootek_mamrotek

ja tak mialam w ostatni piątek,egzamin ustny z historii wychowania: odpowiedzialam na 1.5 pyt na 2 i dostałam 3.0 Powiedział mi , że nie szanuje swoim ubiorem jego i jego tytułu a miałam eleganckie spodnie i do tego golf..gdy sie go spytałam czy ocenia moja wiedze czy ubiór kazał mi wyjść jak dobrze ze wiecej juz nic z nim miec nie bede dziad stary

hahahaha dobreee :P to ja miałam nawet fajnego kolesia na pierwszym egzaminie (ustnym) pozwolił (a wręcz kazał!) przyjść ubranymi nie standardowo - no bo wkońcu mamy karnawał (ale to jedyny taki w miare na luzie profesorek w mojej szkółce)

[Creaketique]

Napisane przez kootek_mamrotek

joł, przychodze do was juz ze znajomościa id , ego , superegostadium oralnego,analnego,edypaln ego, fallicznego i genitalnego niestety to bylo 1 pytanie zostaje jeszcze 5 a egzamin jutro o 9 przydalby mi sie jeden dzień wolny od życia wyspałabym sie i mozna dalej

Kootek a co takiego studiujesz?