Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 :) cz. III

[BlackSanctum]

Nie, sama takiego mam i wiem, że dziura nie jest duża, u mnie akurat jej nie widać, jak go wyjmę, bo mam spore usta i ją zasłaniają... Ale mój TŻ wyjął jakiś czas temu labreta (żeby znaleźć pracę) i się zastanawialiśmy, kiedy to się zrośnie, bo też ma dziurkę... A zrobił sobie w ten sam dzień, co ja, czyli 4 lata temu...

[mikakrolikowa]

Witam sie z rana
Dzis przeżyłam pierwsza kontrol policji i dmuchanie było pan chyba nie zauważył mojego brzuchola

[BlackSanctum]

Hej.
Może Pan z policji po prostu widział już różne przypadki i woli być ostrożny?

Odprawiłam TŻa do pracy, jakiś markotny był i mnie z początku wkurzał, ale potem mu przeszło, wyprzytulał mnie, wymacał po brzuchu i pojechał... Dzisiaj jestem do 16.30 około sama w domu, bo mama jedzie na zabieg do szpitala, tata do pracy, a więc będę musiała zrobić obiad tylko dla mnie i dla TŻa...
A tak w ogóle to niedługo jedziemy nad morze z przyjaciółmi, mam nadzieję, że dopisze pogoda - ale to tak za 2-3 tygodnie, w przedostatni lub ostatni weekend sierpnia.

[marsi11]

Napisane przez djerba

a słuchaj.. Ty kiedyś pisałaś, że lubisz Cejrowskiego...ja uwielbiam i patrz..jest okazja, bo będzie w Gdyni w multikinie 16go sierpnia...
a ja nie mam jak iść bo nie dość, że to na 19 to...no nie mam z kim córy zostawić..wiesz jak ubolewam? :

dziecko pod pachę i śmigaj z Sade
no a na Monciaku raczej na pewno go spotkasz

Napisane przez djerba

dziewczyny..paranoja..ja dalej nie mogę jeść mięsa...
nawet wędliny..niedobrze mi po nim ;/
jak tak dalej pójdzie to zostanę wege, a mąż będzie musiał się dostosować do niektórych dań :P

ostatnio wpadła mi w ręce książka- że ciężarne wcale nie potrzebują tak dużo mięsa w ciąży więcej nabiału-szczególnie maślanki,kefiry, twarogi, warzywa, owoce niż mięso, wędline zaś pisali wogóle żeby unikać ze względu na kosnerwanty

ja praktycznie wogóle wędlin nie jem, mięso tak średnio, bardziej ostatnio ryby i owoce morza do mnie przemawiają

[mikakrolikowa]

Napisane przez BlackSanctum

Hej.
Może Pan z policji po prostu widział już różne przypadki i woli być ostrożny?

Odprawiłam TŻa do pracy, jakiś markotny był i mnie z początku wkurzał, ale potem mu przeszło, wyprzytulał mnie, wymacał po brzuchu i pojechał... Dzisiaj jestem do 16.30 około sama w domu, bo mama jedzie na zabieg do szpitala, tata do pracy, a więc będę musiała zrobić obiad tylko dla mnie i dla TŻa...
A tak w ogóle to niedługo jedziemy nad morze z przyjaciółmi, mam nadzieję, że dopisze pogoda - ale to tak za 2-3 tygodnie, w przedostatni lub ostatni weekend sierpnia.

Widział jakiego stresa mam i chyba podejrzane było a to moje 1 kontrol i dlatego tak sie zdenerwowałam a to akcja trzeźwy poniedziałek i co tydzień mnie czeka dmuchanko
My też nad morze chcieliśmy jechać jak Tż dostanie urlop pod koniec sierpnia

[BlackSanctum]

Jak sobie tak tutaj czytam na wizażu o dziewczynach, które nie mogły zajść przez bardzo długi czas w ciążę, to przeżywanie, smutek przy comiesięcznych, jednokreskowych testach... To aż się przykro robi, jaka natura potrafi być okrutna... Mam takich znajomych, są już 2 lata po ślubie, starsi ode mnie trochę... No i starali się przez te 2 lata, robili badania... I nic... Dziewczyna ma jakąś niezbyt dobrą gospodarkę hormonalną i tak naprawdę to nikt nie wie, o co chodzi, dlaczego tej ciąży ciągle nie ma... To jest naprawdę smutne, bo niektórzy się nie starają i przychodzi im to z taką łatwością (ja miałam 3miesięczną przerwę od tabletek i to był akurat ostatni, trzeci miesiąc tej przerwy ), a niektórzy tak bardzo, bardzo tego pragną, robią wszystko, żeby w tę ciążę zajść, a nie wychodzi... Okrutne.

[sylwietta1988]

Witam z rana
wczoraj byłam u rodziców, grillowanko było ale sie objadłam, wieczorem nawet nie miałam siły usiąsc przy kopmuterze, teraz sobie nadrobiłam niedzielne wpisy

jakie macie śliczne brzucholki mój taki nie jest, trzeba by sie bardzo dobrze przypatrzec zeby stwierdzic, że to ciażowy.... a to przeciez juz 19 tydz....

któraś z Was pisała o tym jak nie mogą znalezc zrozumienia u najbliższych.. Mnie czasami aż denerwuje ta nadopiekunczosc mamusi, tatusia, męzusia, braciszka..... łoj.... Mąż nie pozwala mi trawy kosic bo kosiarka a cięzka....Mama nie pozala mi na obcasach chodzic bo ma tysiące argumentów- zylaki, ból nog, obrzeki.... A ja tylko chchiałam wczoraj niedzielenie załozyc 5 cm obcasiki....Brat nie pozwala mi nawet zakupów lekkich wziąc do ręki....
Jakbym była cięzko chora....
chociaz z drugiej strony strasznie miła ta ich troska

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Djerba, ja ci mówię, ty szukaj opiekunki awaryjnej żebyś raz na jakiś czas chociaż wyjść normalnie mogła. Ja też takiej szukam, mimo rodziny pod nosem.

Kolczyki w pępku bardzo mi się podobają :d cholera, zrobiłabym sobie... A wczoraj szwagierka pokazała nowy tatuaż, na ramieniu i nachodzi na rękę, piękny! kwiat taki, jakaś lilia? ale zrobiony nie jak tatuaż, tylko jakby namalowany, majstersztyk

Cejrowskiego lubię tzn. on ma wiele opinii, które mi się podobają i równie wiele, za któe bym go sprała ale pisze super. U nas oboje czytamy, mała też lubi książki, teatr - różnie, tzn jak idziemy to razem (ja dodatkowo z dzieciakami w pracy jeszcze ), ale w sumie rzadko, bo wieczorem najczęściej, a coś ciekawego to późno jest. Ale jakbyście miały ochotę na coś genialnie śmiesznego to polecam Igora Sebo "Pomalu, a jeszcze raz" - reewlacja jakich mało, sikałam ze śmiechu

Kino - mąż lubi, ja średnio, bo jak oglądam film to lubię dziergać i przyznam, że jak z dzieciakami chodzę, to biorę druty

[pstryczek84]

Witam z rana w 19 tyg
Czyżby to już 5 miesiąc czy jeszcze nie?
Ogarnę się i lecę na badania. Mam nadzieje że nie będzie mega kolejki, ale dziś poniedziałek więc wszystko możliwe...

[djerba]

Napisane przez marsi11

dziecko pod pachę i śmigaj z Sade
no a na Monciaku raczej na pewno go spotkasz


ostatnio wpadła mi w ręce książka- że ciężarne wcale nie potrzebują tak dużo mięsa w ciąży więcej nabiału-szczególnie maślanki,kefiry, twarogi, warzywa, owoce niż mięso, wędline zaś pisali wogóle żeby unikać ze względu na kosnerwanty

ja praktycznie wogóle wędlin nie jem, mięso tak średnio, bardziej ostatnio ryby i owoce morza do mnie przemawiają

o właśnie! ja bym mogła non stop jogurty naturalne, twarogi, sery jeść
a o owocach marzę non stop wczoraj w nocy miałam okrutną ochotę na borówki :P

na monciak się wybiorę tak czy siak...ale ja go słuchać lubię ;]
muszę przemyśleć czy dałoby radę małą przemycić hehe

[BlackSanctum]

Napisane przez pstryczek84

Witam z rana w 19 tyg
Czyżby to już 5 miesiąc czy jeszcze nie?
Ogarnę się i lecę na badania. Mam nadzieje że nie będzie mega kolejki, ale dziś poniedziałek więc wszystko możliwe...

5. miesiąc zaczęłaś już tydzień temu.

[Aga8484]

Witam się z rana
Ale brzuszki macie śliczne muszę tez jakąś fotę zrobić by mieć na pamiątkę Mi brzuch wywaliło nagle w sobotę, bo przedtem to wyglądało jakbym się najadła duuuuużo a teraz już bardziej wygląda jak ciążowy A magnez biorę 2 razy dziennie !!!
Mi mój mąż też nic nie pozwala dźwigać. Mama też mówi że mam uważać ale to przez telefon ! A co do męczenia się mam tak samo, pójdę załatwię, pochodzę ale jak wrócę to jestem taka padnięta, że tylko leżeć już mogę .
Dziś nasza pierwsza rocznica ślubu Eh jak to zleciało

[djerba]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35716922]Djerba, ja ci mówię, ty szukaj opiekunki awaryjnej żebyś raz na jakiś czas chociaż wyjść normalnie mogła. Ja też takiej szukam, mimo rodziny pod nosem.

Kolczyki w pępku bardzo mi się podobają :d cholera, zrobiłabym sobie... A wczoraj szwagierka pokazała nowy tatuaż, na ramieniu i nachodzi na rękę, piękny! kwiat taki, jakaś lilia? ale zrobiony nie jak tatuaż, tylko jakby namalowany, majstersztyk

Cejrowskiego lubię tzn. on ma wiele opinii, które mi się podobają i równie wiele, za któe bym go sprała ale pisze super. U nas oboje czytamy, mała też lubi książki, teatr - różnie, tzn jak idziemy to razem (ja dodatkowo z dzieciakami w pracy jeszcze ), ale w sumie rzadko, bo wieczorem najczęściej, a coś ciekawego to późno jest. Ale jakbyście miały ochotę na coś genialnie śmiesznego to polecam Igora Sebo "Pomalu, a jeszcze raz" - reewlacja jakich mało, sikałam ze śmiechu

Kino - mąż lubi, ja średnio, bo jak oglądam film to lubię dziergać i przyznam, że jak z dzieciakami chodzę, to biorę druty [/QUOTE]


ehehehhe to musi dobrze wyglądać


no chyba dam jakieś ogłoszenie, żeby tu w pobliżu na osiedlu ktoś by mógł wpadać..
ile byś dała takiej osobie za godzinę?

[maluchna30]

Hej kobitki! Nie było mnie weekend, a tu tyle do nadrobienia. Mężem nacieszyłam się przez dwa dni i niestety wczoraj znowu pojechał do Poznania. Taka byłam zła, że pół godziny po jego wyjeździe siedziałam i ryczałam jak głupia. Odkryliśmy jeszcze wczoraj dziurę w rurze kanalizacyjnej i zamiast spędzać czas razem,to było wiercenie i klejenie. Ach, co za niedziela zariowana.

Delicjanko gratuluję córci. Mam nadzieję, że po wizycie 4 września będę mogła też wam się pochwalić czy pisiorek czy muszelka w brzuchu śmiga.

Głupia jakaś jestem, bo nie wiem jak zdjęcia wkleić na forum

[nazeczona]

Witam dziewczyny,
Byłam w piątek u ginka i położnej Położna się śmiała ze mnie, że cały czas śpie - mówi, że może to i lepiej że upały przesypiam
Infekcja wyleczona, wszystko okej, w piątek mam genetyczne Nawet przez chwilę widziałam Okruszka w piątek, bo lekarz chciał coś się upewnić (dopiero jak się upewnił, przyznał, że chodziło mu o tętno Malucha) Okruszek tak słodko wiercił dupką
Doktorek powiedział, że wszystko idealnie i następna wizyta już z wynikami genetycznego i morf, mocz itp
Buziaki

maluchna30 Poniżej pod nową wypowiedzią w wątku masz dodatkowe opcje a tam zarządzaj załącznikami - to tam ładujesz zdjęcia

[marsi11]

oooo znaczy się ja też już w piątym jestem, o kurde, dopiero II krechy na teście były a tu zaraz moje drogie półmetek

zauważyłam,że mamy strasznie mało lutowych mamusiek,prawda?

[nomenklaturabinominalna]

Dzień dobry wszystkim
U mnie to już tradycja--> weekend z TŻtem i cały poniedziałek nadrabiania, wszystkiego jeszcze nie przeczytałam
Delicjanko gratuluję Dziewuszki
Djerba coś o Cejowskim pisałaś, widziałam go na monciaku jakieś 3 tygodnie temu, a 1.08 był w Rumii, w Faltomie ale tam już nie byłam. Rzeczywiście fajny gościu, jakieś zdjęcia nawet z mi porobiłam, koleżanka chciała Trzeba było trzymać kartonik "zdjęcie za ojcze nasz"

A ja w sobotę byłam w Tżtowej wiosce nad jeziorkiem- obżarłam się niesamowicie, ale wszystko oddałam kibelkowi. a wczoraj nareszcie wybraliśmy się nad morze Co prawda potem słonko zaszło, ale i tak było fajnie, mój piękny się zjarał na raka i po powrocie było tylko stękanie "nasmaruj mnie kochanie"

Miłego dnia dziewoje

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez djerba

no chyba dam jakieś ogłoszenie, żeby tu w pobliżu na osiedlu ktoś by mógł wpadać..
ile byś dała takiej osobie za godzinę?

Nie mam pojęcia. Nie znam stawek kompletnie

Napisane przez marsi11

oooo znaczy się ja też już w piątym jestem, o kurde, dopiero II krechy na teście były a tu zaraz moje drogie półmetek

zauważyłam,że mamy strasznie mało lutowych mamusiek,prawda?

No mało, mało, może się odezwą jeszcze

[Hosenka*]

A ja wczoraj ze smakiem zjadłam u mamy obiad, który chodził za mną od dłuższego czasu - leciutka zupka na udkach z grysikiem (podobne do rosołu, tylko delikatniejsze), ziemniaczki, udko i duuuużo sałaty ze śmietaną Dawno tak dużo na raz nie zjadłam!!! Trzymało mnie przez ponad 5 godzin A potem zjadłam znowu zupkę :-P

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez marsi11

oooo znaczy się ja też już w piątym jestem, o kurde, dopiero II krechy na teście były a tu zaraz moje drogie półmetek

zauważyłam,że mamy strasznie mało lutowych mamusiek,prawda?

mi straaaaasznie wolno czas odkąd jestem w ciąży

Wczoraj gadałam z mamą o ciązy, porodzie i potem opieki nad dzieckiem i powiedziała, że dla niej po porodzie najgorsze było umycie się między nogami, wręcz się brzydziła, to "takie ponaciągane wszystko"

[aniolekKB]

Cześć dziewczynki Witam po weekendzie Ale się rozgadałyście, ciężko nadrobić
Rano odprawiłam męża do pracy po dwutygodniowym urlopie. Tak mi trochę smutno, że sama w domu zostałam, ale przynajmniej miałam czas Was nadrobić

Macie śliczne brzuszki Bałam się, że tylko ja mam taki wielki bebech, ale chyba nie jest ze mną aż tak źle
A tak przy okazji, to ile macie cm w brzuchu? Czytałam na innym wątku i się przeraziłam. Dziewczyny pisały, ze w 9 mc miały 97 cm w brzuchu. Przed chwilą się mierzyłam i w 4 mc na wysokości pępka mam już... 92 cm. Strach się bać co to będzie później. A jak tam u Was wygląda sytuacja?

LadyWhisper, dużo odpoczywaj bo takie bóle to nic ciekawego. Mam nadzieję, że się już nie powtórzą.

Napisane przez aska27adopcje

http://allegro.pl/3w1-wozek-x-lander...519553423.html
tu jest 3w1. wklejalam juz raz linka ale nikt nie zauwazyl mojej wypowiedzi

Świetny wózek, podoba mi się. Szkoda tylko, że ta cena taka wielka U nas to max połowę ceny wydamy.

Napisane przez bokeh

Lady pisała o tym kichaniu, ja też ciągle ! a nie ejstem alergiczką ani nic, ciekawe czym to spowodowane jest...

Mi się wydaje, że kicham podobnie jak przed ciążą, tylko że bardziej zwracam na to uwagę. Podczas kichania albo kaszlenia, to trochę ciągnie w brzuchu i dlatego bardziej się te kichnięcia pamięta

Napisane przez Lenova

Marsi na mnie też się mąż wydziera że siedzę na forum , jak zobaczy otwartą stronę to już ma focha. Nie wiem jak jest u Ciebie ale ja właśnie nie pracuje , nie mam wielu znajomych gdzieś blisko żeby się z nimi spotkać, rodzina też daleko więc wiaodmo że chce się z kimś pogadać...

U mnie podobnie. Też jak moje Kochanie patrzy i mówi, znowu to fioletowe forum, albo znowu to zielone forum...
Poza tym zdarza się, że zamiast coś posprzątać w domu, to siedzę cały dzień przed lapkiem i piszę, czytam itd.

Napisane przez onaella

Nasz mały ufoludek i rączka jak zaczął nam machać

Śliczności

Napisane przez djerba

ooo no właśnie...też bym zjadła jakieś ciacho...coś puszystego..
wiem! gofra z bitą śmietaną, owocami i polewą czekoladową.... o mamo.... już parę dni za mną chodzą i jakoś nie jestem w tych miejscach gdzie one są

Na jarmarku św. Dominika co chwilę można napotkać na gofry Może się skusisz

Napisane przez Delicjanka

Dziewczyny biorące dodatkowo magnez, ile razy dziennie bierzecie? ja 3x1 tak mi zaleciła pani gin, ale te nogi mi jakoś dretwieją nooo/;/ i język z rana mam jakiś dziwny

Mi gin zalecił 3 razy dziennie jedną tabletkę. Tylko czasami zapominam niestety :/

Napisane przez szklanka19

I jeszcze zapomniałam spytać, czy któraś z Was bierze kwasy omega? Bo mi lekarka już teraz, od 4 miesiąca kazała łykać.

Ostatnio zaczęłam brać Femibion 2 i tam są kwas tłuszczowy DHA i to chyba wystarczy

maduzza, zapomniałam się zapytać jak tam u endo było?? Dostałaś większą dawkę??

[Lenova]

Napisane przez Hosenka*

A ja wczoraj ze smakiem zjadłam u mamy obiad, który chodził za mną od dłuższego czasu - leciutka zupka na udkach z grysikiem (podobne do rosołu, tylko delikatniejsze), ziemniaczki, udko i duuuużo sałaty ze śmietaną Dawno tak dużo na raz nie zjadłam!!! Trzymało mnie przez ponad 5 godzin A potem zjadłam znowu zupkę :-P

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------


mi straaaaasznie wolno czas odkąd jestem w ciąży

Wczoraj gadałam z mamą o ciązy, porodzie i potem opieki nad dzieckiem i powiedziała, że dla niej po porodzie najgorsze było umycie się między nogami, wręcz się brzydziła, to "takie ponaciągane wszystko"

faktycznie to i załatwienie potrzeb fizjologicznych po porodzie to chyba będzie najstraszniejsze, czasami jak się ma ostre zapalenie pęcherza to wszystko strasznie boli i piecze a po porodzie to będzie pewnie coś podobnego, maaatkoo


Aga wszystkiego najlepeszego z okazji rocznicy ślubu !!!

Djerba jak ja pracowałam jako opiekunka to dostawałam 10 zl na godzinę, ale to była stawka dla osoby bez doświadczenia były też wyższe kwoty. To zależy czy chcesz aby opiekunka tylko zajomwała się Małą, czy też sprzątała w domu, robiła zakupy, mówiła w innych językach, odbierała z przedszkola etc. Ale taka chyba podstawa to właśnie 10 zł. Przynajmniej w warszawie.

Dziewczyny miałam dzisiaj bardzo przykry i dziwny sen...
Pamiętacie jak pisałam o mojej babci że dziś mija jej 8 rocznica śmierci?
Więc właśnie dziś mi się śniła moja babunia. Poszłam do niej w odwiedziny i robiła akurat naleśniki . Gratulowała ciąży i się pytała co obstawiam czy chłopca czy dziewczynkę. Ja jej powiedziałam że nie ważne oby było zdrowe.
Ona mi wtedy powiedziała coś takiego... to ja ci powiem że urodzisz chłopca, tylko że będzie martwy... tak jak kiedyś twoja mama ( w rzeczywistości moja mama nigdy nie urodziła martwego dziecka ani nie poroniła) . Powiedziała też że będę chora na raka układu pokarmowego i to będzie jedyna szansa żebym ja sama przeżyła.
Pamiętam że potem jadłam te naleśniki i strasznie płakałam a babcia się dziwiła czemu ja płaczę....

Okropny sen, i to jeszcze w taki dzień... obudziłam się strasznie zdenerwowana i zastanawiam się co to miało na celu to wszystko

[laurka23]

Dziewczyny, brzuszki macie cudowne! Zdjęcia maluchów też słodkie
Wczoraj byłam u mamy na obiedzie, ledwie do domu wróciłam przez ten upał, a dziś jeszcze cieplej ma być. Mam zakaz wychodzenia z domu, ewentualnie wieczorem spacer z mężem.
Co do nie zrozumienia przez najbliższych, to na szczęście moja matka trochę odpuściła, ale czasem nadal słyszę, czemu nie idę na nogach do domu? (upal i 5 km w pełnym słońcu, gdyby to była droga przez park to jeszcze, ale ulicą i spaliny wdychać? Chyba bym padła! ) Przestałam się przejmować takimi komentarzami, a ona stara się mnie nie denerwować
Myślę co na obiad zrobić. Mam ogromną ochotę na surówkę z kiszonej kapusty, chyba zrobię z ziemniakami, dla męża mielone a ja zjem jajo sadzone.
Przestało mnie ciągnąć do słodyczy, ale z tego jestem bardzo zadowolona Miłego poniedziałku

[nafiyqa]

Napisane przez djerba

taaaa cudownie ;]
może ma jakiegoś maila, to bym napisała do niego kiedy będzie hehe

Probuj probuj

Napisane przez marsi11

ostatnio wpadła mi w ręce książka- że ciężarne wcale nie potrzebują tak dużo mięsa w ciąży więcej nabiału-szczególnie maślanki,kefiry, twarogi, warzywa, owoce niż mięso, wędline zaś pisali wogóle żeby unikać ze względu na kosnerwanty

ja praktycznie wogóle wędlin nie jem, mięso tak średnio, bardziej ostatnio ryby i owoce morza do mnie przemawiają

Taaak, prawda, tez o tym czytalam
Bardzo sie z tego ciesze, bo ja w ogole nie jem wedlin.

Napisane przez sylwietta1988

któraś z Was pisała o tym jak nie mogą znalezc zrozumienia u najbliższych.. Mnie czasami aż denerwuje ta nadopiekunczosc mamusi, tatusia, męzusia, braciszka..... łoj.... Mąż nie pozwala mi trawy kosic bo kosiarka a cięzka....Mama nie pozala mi na obcasach chodzic bo ma tysiące argumentów- zylaki, ból nog, obrzeki.... A ja tylko chchiałam wczoraj niedzielenie załozyc 5 cm obcasiki....Brat nie pozwala mi nawet zakupów lekkich wziąc do ręki....
Jakbym była cięzko chora....
chociaz z drugiej strony strasznie miła ta ich troska

Mnie moja przyjaciolka tez traktuje jak "chorą".
Reklamowek nie moge nosic, w autobusie obowiazkowo "każe" mi siadac

Napisane przez marsi11

oooo znaczy się ja też już w piątym jestem, o kurde, dopiero II krechy na teście były a tu zaraz moje drogie półmetek

zauważyłam,że mamy strasznie mało lutowych mamusiek,prawda?

Ja jestem lutowa i to pozno, bo TP mam 20stego
Ale faktycznie - styczniowe zdecydowanie przewazaja

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Lenova, rzeczywiscie przerazajacy ten Twoj sen...
Nie wiem co to oznacza, ale podobno sny tlumaczy sie na odwrot - takze niz z tych zlych rzeczy Ci sie nie przydarzy.

[meduzza]

Napisane przez mitabe

za każdym razem muszę jej to tłumaczyć i tłumaczyć, ale ona wie lepiej, przecież już 3 razy rodziła... Boję się pomyśleć co to będzie, po porodzie, jak zacznie krytykować to co robię. Ehh no nic, dzięki za wsparcie. Wiem jedno nie mogę się denerwować bo to dobrze teraz nie dziala na mnie i maleństwo.[COLOR="Silver"]

Wiesz co? Trochę Cię rozumiem. U mnie wszyscy mówią, żebym na razie zapomniała o tej ciąży, że za wcześnie się dowiedziałam o niej, jak mówie, ze będzie chłopiec to oni, że to za wcześnie, jak ja to mogę wiedzieć tak szybko, jak mówię o tym, że nie ma kości nosowych i mogło to być związane z wadą genetyczną to mówią: nie przesadzaj, po co chodzisz po lekarzach, trudno, że nie będzie miał nosa. W ogóle patrzę na nich jak na UFO, nic nie ogarniają, że jest XXI wiek, że są sprzęty nowoczesne, 3D, że się chodzi co chwilę do lekarza, że dziecko już ma wszystko..... Nawet mój TŻ dopóki sam nie zobaczył na USG jak mały się wierzga to zachowywał się tak jakbym zmyślała trochę z tą ciążą. A do mojej Mamy dopiero tydzień temu dotarło, że będzie miała wnuka, tak to się dziwnie podśmiewywała. Także jak dla mnie to inni się dziwnie zachowują a nie ja... No ale co mam ich obwiniać, nie oni są w ciąży, nie wszystko rozumieją, co się dzieje.
Także trzymaj się Teraz Ty jesteś Mamą i to jest ważne jak Ty dbasz o Malucha

Napisane przez szklanka19

Współczuję podejścia mamy tak jak pisze Ewik spróbuj pogadać z mamą, może to pomoże? Może ona nie zdaje sobie sprawy z tego jak się czujesz? A pamięta swoje ciąże i swoje samopoczucie i dlatego tak mówi.

To u mnie całkiem odwrotnie jest. Mama, teściowa, ciocia, wszystkie na mnie uważają, nie pozwalają nic nosić itd. Aż mi czasem głupio z tego powodu, ale nie ukrywam, że to bardzo miłe jak ktoś się tak troszczy.

I jeszcze zapomniałam spytać, czy któraś z Was bierze kwasy omega? Bo mi lekarka już teraz, od 4 miesiąca kazała łykać.

Kupię dziś tran w kapsułkach 100 szt za 10 zł.

Napisane przez BlackSanctum

Jak sobie tak tutaj czytam na wizażu o dziewczynach, które nie mogły zajść przez bardzo długi czas w ciążę, to przeżywanie, smutek przy comiesięcznych, jednokreskowych testach... To aż się przykro robi, jaka natura potrafi być okrutna... Mam takich znajomych, są już 2 lata po ślubie, starsi ode mnie trochę... No i starali się przez te 2 lata, robili badania... I nic... Dziewczyna ma jakąś niezbyt dobrą gospodarkę hormonalną i tak naprawdę to nikt nie wie, o co chodzi, dlaczego tej ciąży ciągle nie ma... To jest naprawdę smutne, bo niektórzy się nie starają i przychodzi im to z taką łatwością (ja miałam 3miesięczną przerwę od tabletek i to był akurat ostatni, trzeci miesiąc tej przerwy ), a niektórzy tak bardzo, bardzo tego pragną, robią wszystko, żeby w tę ciążę zajść, a nie wychodzi... Okrutne.

Dokładnie.... A mnie się przytrafiło choć nie chciałam A teraz nie wiem jak mogłoby być inaczej

Napisane przez maluchna30

Głupia jakaś jestem, bo nie wiem jak zdjęcia wkleić na forum

Masz okienko, te, w którym piszesz posta. Zjeżdzasz na dół tam w zakłądce Dodatkowe opcje znajduje się opcja: Zarządzaj plikami. Klikasz ładujesz zdjęcia z kompa (muszą być dosyć małe bo nie wejdą) i klikasz załaduj. Jak się załadują to widzisz taką ikonkę, że już się wgrało, zamykasz okno i wysyłasz iadomość Mam nadzieję, że pomogłam

Napisane przez Lenova

Dziewczyny miałam dzisiaj bardzo przykry i dziwny sen...
Pamiętacie jak pisałam o mojej babci że dziś mija jej 8 rocznica śmierci?
Więc właśnie dziś mi się śniła moja babunia. Poszłam do niej w odwiedziny i robiła akurat naleśniki . Gratulowała ciąży i się pytała co obstawiam czy chłopca czy dziewczynkę. Ja jej powiedziałam że nie ważne oby było zdrowe.
Ona mi wtedy powiedziała coś takiego... to ja ci powiem że urodzisz chłopca, tylko że będzie martwy... tak jak kiedyś twoja mama ( w rzeczywistości moja mama nigdy nie urodziła martwego dziecka ani nie poroniła) . Powiedziała też że będę chora na raka układu pokarmowego i to będzie jedyna szansa żebym ja sama przeżyła.
Pamiętam że potem jadłam te naleśniki i strasznie płakałam a babcia się dziwiła czemu ja płaczę....

Okropny sen, i to jeszcze w taki dzień... obudziłam się strasznie zdenerwowana i zastanawiam się co to miało na celu to wszystko

W ciąży podobno takie straszne sny to norma. Do tego bywają bardzo realistyczne. Nic się nie martw to tylko Twoje podświadome strachy, na pewno nic nie oznaczają!

[Ewik86]

Witam się w poniedziałek

Aga wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!

Lenova nie przejmuj się snem. Wiem, że niekiedy są przerażające, wstaje się z rana i jest się pod ich ogromnym wpływem, ale to ciągle tylko sny

Kurde dziewczyny wkurzam się już, bo ciągle mi jakieś krochy wyłażą na buzi Zawsze mi wychodziły przed okresem, a teraz to praktycznie codziennie coś nowego.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Lenova

Dziewczyny, powiem wam, że ja u siebie widzę bardzo dużo:

xlanderów
bogusiów http://allegro.pl/polski-wozek-od-pr...537149548.html

arti

bexy

więc chyba te tańsze też nie takie złe Ja osobiście naprawdę bexę polecam, bo jakościowo mam wrażenie - spokojnie xlanderowi dorównuje (prowadziłam, macałam) a cena połowę niższa.

http://allegro.pl/bexa-b4-fotelik-sa...514379841.html

dokładnie taki mam, tylko cały zielony. Ten żółty to ostrzegam, strasznie po oczach daje, widziałam na żywo

A teraz takie piękne bordowe zrobili, że szok!

[laurka23]

Napisane przez meduzza

Kupię dziś tran w kapsułkach 100 szt za 10 zł.

A nie ma w nim witaminy A? Ja też myślę o omega3 ale takiego preparatu co jest 30 tabletek za blisko 50 zł nie kupię! Jednak ciąża to jest biznes dla koncernów farmaceutycznych

Lenova, ja też czasem mam takie sny że szok! W ciąży się zdarza, nic się nie przejmuj

[Hosenka*]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35718741]Lenova

Dziewczyny, powiem wam, że ja u siebie widzę bardzo dużo:

xlanderów
bogusiów http://allegro.pl/polski-wozek-od-pr...537149548.html

arti

bexy

więc chyba te tańsze też nie takie złe Ja osobiście naprawdę bexę polecam, bo jakościowo mam wrażenie - spokojnie xlanderowi dorównuje (prowadziłam, macałam) a cena połowę niższa.

http://allegro.pl/bexa-b4-fotelik-sa...514379841.html

dokładnie taki mam, tylko cały zielony. Ten żółty to ostrzegam, strasznie po oczach daje, widziałam na żywo

A teraz takie piękne bordowe zrobili, że szok![/QUOTE]
Z Bexy podoba mi się S7 i S9

I ogólnie fajny Podoba mi się to, że fotelik może być założony na stelaż. I właśnie - czy zawsze tak jest?

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez Lenova

Dziewczyny miałam dzisiaj bardzo przykry i dziwny sen...
Pamiętacie jak pisałam o mojej babci że dziś mija jej 8 rocznica śmierci?
Więc właśnie dziś mi się śniła moja babunia. Poszłam do niej w odwiedziny i robiła akurat naleśniki . Gratulowała ciąży i się pytała co obstawiam czy chłopca czy dziewczynkę. Ja jej powiedziałam że nie ważne oby było zdrowe.
Ona mi wtedy powiedziała coś takiego... to ja ci powiem że urodzisz chłopca, tylko że będzie martwy... tak jak kiedyś twoja mama ( w rzeczywistości moja mama nigdy nie urodziła martwego dziecka ani nie poroniła) . Powiedziała też że będę chora na raka układu pokarmowego i to będzie jedyna szansa żebym ja sama przeżyła.
Pamiętam że potem jadłam te naleśniki i strasznie płakałam a babcia się dziwiła czemu ja płaczę....

Okropny sen, i to jeszcze w taki dzień... obudziłam się strasznie zdenerwowana i zastanawiam się co to miało na celu to wszystko

Oh Jezu Aż mi ciary przeszły

[Aga8484]

Dzięki dziewczyny za życzenia Wlałam do kieliszków szampanowych Tymbark jabłko wiśnia i wznieśliśmy toast
U mnie jest dziś tak strasznie gorąco, że z domu przed 18 pewnie nie wyjdę Teściowa nam wczoraj obiad dała to nie muszę stać przy garach
A teraz oglądam naszych siatkarzy. Trzymam kciuki za wygraną

[e_vel]

Hej Niw było mnie 2 dni a Wy tyle naskrobałyście, tyle że nie nadrobię. Byłam wczoraj w SMYK-u i kupiłam Malutkiej pajacyka welurkowego, na przecenie za 20 zł. Dużo rzeczy się opłaca kupić, może wybiorę się jeszcze z siostrą w tym tygodniu