Walka o zdrowe i piękne włosy część XII

[almondfairy]

Napisane przez ejzii

czyli domową mgiełke? półproduktów zadnych nie mam, będę psikać wodą i później olej, albo po prostu je namaczać z ręki wodą, tylko nie wiem jakie oleje dokupić, bo alterra sie konczy, został kokos i rycyna(nie znoszę zapachu i konsystencji)

mgiełkę możesz stworzyć z odżywek/masek, które posiadasz. tutaj masz wpis z bloga alex1989: http://www.smaczny.wizaz.pl/forum/blog.php?b=11961. przy olejowaniu opisane są psikacze pod olej bez wymyślnych półproduktów

[Mimi1985]

Napisane przez Papiszynka

takie pielęgnowanie dla samej zasady to dla mnie nie ma sensu, włosy mają być ładne i koniec kropka

O,to to dobre, ja też tak myśle
Jutro wkleje foto jaki armagedon wyrządziła mi isanka i pielęgnacja naturalna bez silikonu Moje chude kłaki kochaaaają silikon
Tylko szkoda mi tej kasy którą wydałam na te oliwy, isanki i inne rycynki, ale trudno, człowiek na błędach sie uczy Jeszcze bede mieć ładne włoski, nie poddam sie, tylko musze kupić wszystko po swojemu bo te wizażowe hity to jakoś nie służą mi, i naturalna pielęgnacja też nie , sory że tak przymarudzam, musze sie gdzieś wygadać, tylko pewnie nawet nikt tego nie czyta

[almondfairy]

Napisane przez Mimi1985

O,to to dobre, ja też tak myśle
Jutro wkleje foto jaki armagedon wyrządziła mi isanka i pielęgnacja naturalna bez silikonu Moje chude kłaki kochaaaają silikon
Tylko szkoda mi tej kasy którą wydałam na te oliwy, isanki i inne rycynki, ale trudno, człowiek na błędach sie uczy Jeszcze bede mieć ładne włoski, nie poddam sie, tylko musze kupić wszystko po swojemu bo te wizażowe hity to jakoś nie służą mi, i naturalna pielęgnacja też nie , sory że tak przymarudzam, musze sie gdzieś wygadać, tylko pewnie nawet nikt tego nie czyta

hmmm no ale po samych silikonach Twoje włosy mimo, że będą wyglądać na zdrowe to wcale takie nie będą. ktoś pisał, że to działa na zasadzie make up'u. jakoś trzeba włosy odżywiać poza silikonami, które na mają jedynie zabezpieczać włos

[Mimi1985]

Napisane przez almondfairy

hmmm no ale po samych silikonach Twoje włosy mimo, że będą wyglądać na zdrowe to wcale takie nie będą. ktoś pisał, że to działa na zasadzie make up'u. jakoś trzeba włosy odżywiać poza silikonami, które na mają jedynie zabezpieczać włos

Oczywiście, zgadzam sie, odżywianie to podstawa, kupię niedługo jakiegos waxa, bede dodawać do niego jakiegoś oleju czy czegoś innego dobrego dla włosów ale odżywke z niewinnym silikonikiem też sobie sprawię

Lethie - włosy mam wysokoporowate na bank

[Fubizka]

No a ja sobie właśnie zaaplikowałam na 20 min fructis nutri odbudowa maseczkę i włosy miękkie i lśniące, nawet końcówki.

[the rock]

Miałam nic nie nakładać bo miałam lenia
Ale przeszła burza, jest czym oddychać więc zaaplikowałam olejek BD
Idę spać

[Heroldin]

Napisane przez nafiyqa

Wklejalam kiedys tu artykul o oszustwach kosmetycznych i rzeczywiscie tak z niego wynikalo
O, mam:

Prof. Arct i jego kolega jeszcze więcej rewelacji mają :
http://wegedzieciak.pl/printview.php...33330df502e0c5
Pewnie, w pierwszym okresie twórczości imć dr Różańskiego, też było wiele osób, które, po przeczytaniu jego rewolucyjnych poglądów, ogołociły swoje szafki z kosmetykami z produktów kancerogennych. Tzn. wyrzuciły wszystko .
Ja nie wierzę w skuteczność zewnętrznej kuracji przeciwzmarszczkowej. Nie wierzę w skuteczne działanie kremów / preparatów na tę przypadłość zewnętrznie stosowanych. I tu zgadzam się z teorią w/w panów. Ale w to, że skórę od zewnątrz można nawilżyć - wierzę . Mam przykład na sobie . Zbawienne dla mnie są algi . O kwasie hialuronowym nie wypowiem się . Próbowałam żelu hialuronowego parę razy i w różnych zestawieniach, konfiguracjach. Więcej mi krzywdy niż pożytku uczynił. Ale, w durnocie swej ogromnej, ograniczyłam się jedynie do kwasu hialuronowego w żelu. Dopiero teraz osoba powszechnie tu, u włosomaniaczek, za swą wiedzę poważana, uświadomiła mnie, niewyobrażalnego tępaka, że istnieje coś takiego, jak kwas hialuronowy w proszku. Za to przypomnienie , po trzykroć - . Spróbuję .

[Papiszynka]

Napisane przez ejzii

a jakie maski jeszcze polecasz prócz l'biotici ? z tych łatwo dostępnych. no silikony od czasu do czasu, na końce zawsze, jak nie olej kokosowy, to jedwab CHI, teraz z lbiotici serum wzmacniajace a+e.

Olej kokosowy to nie silikony
Mi l`biotica osobiście nie służy... sama teraz szukam ideału, poleciłabym Ci Bingo ale chcesz łatwodostępne... najbardziej póki co lubię tą Wellę, ale pisałas, że miałaś. Ja napewno będę testowac inne Bingacze i chce spróbować Naturvital z Natury.
Jedwab CHI jest spoko, ale ja np. widzę ogromną różnicę między takim silikonem, a silikonem w postaci odżywki do spłukiwania, nie wiem, może na mokro to dociera do wszystkich włosów a taki jedwab nie... Teraz mam odżywkę Dove z olejkami, skład chyba nie jest najgorszy

Napisane przez Mimi1985

O,to to dobre, ja też tak myśle
Jutro wkleje foto jaki armagedon wyrządziła mi isanka i pielęgnacja naturalna bez silikonu Moje chude kłaki kochaaaają silikon
Tylko szkoda mi tej kasy którą wydałam na te oliwy, isanki i inne rycynki, ale trudno, człowiek na błędach sie uczy Jeszcze bede mieć ładne włoski, nie poddam sie, tylko musze kupić wszystko po swojemu bo te wizażowe hity to jakoś nie służą mi, i naturalna pielęgnacja też nie , sory że tak przymarudzam, musze sie gdzieś wygadać, tylko pewnie nawet nikt tego nie czyta

Napisane przez almondfairy

hmmm no ale po samych silikonach Twoje włosy mimo, że będą wyglądać na zdrowe to wcale takie nie będą. ktoś pisał, że to działa na zasadzie make up'u. jakoś trzeba włosy odżywiać poza silikonami, które na mają jedynie zabezpieczać włos

Dlatego trzeba znaleźć złoty środek nie popadać w skrajności, tylko wybrać to z naturalnej pielęgnacji, co nam pasuje, i połączyć to z pielęgnacją bardziej chemiczną
Ja np. nie wyobrażam sobie rezygnacji z lakieru do włosów, jak robie koczka, albo kitka, to nie dość, że by się rozpadło, to wyglądałabym jak strach na wróble z moimi wicherkami przy czole.

[visionAM]

Napisane przez Mimi1985

niewiem czy już pisałam czy nie ale po szamponie isana wygładzająca mam strasznie cienkie włosy i słabe na dodatek wypadają i na całej dlugości mam takie sterczące koncówki chyba połamanych ?! włosów, i na dodatek puszą się niesamowicie, i to wlaśnie po takim wizażowym hicie jak ISANA!! Odżywka tak samo do bani.
Kupiłam dziś odżywke garnier AiK i ocet jabłkowy, jak to nie podziała..

To, że coś jest wizażowym hitem nie znaczy, że każdemu pomoże...

Napisane przez Mimi1985

jedno jest pewne, wracam do moich ukochanych barw - brzozowej i czarnej rzepy - te szampony sa niesamowite, działają na mnie lepiej niż odżywka, może pomyślicie że to dziwne ale wrażliwe wlosy takie jak moje reagują bardzo na szampony, mój mąż nawet sie pyta co mi sie z włosami stało, a isanka posłuży mi jako żel do mycia czegokolwiek, np podłogi

Co to są wrażliwe włosy?

[QUOTE=Papiszynka;35731654]

Napisane przez Papiszynka

Ja mam zasadnicze pytanie czego oczekujesz przy takiej długości nie stosując silikonów?
Z maskami kiepsko, używałaś do tej pory dwóch?
Masz rozdwojone końce, ale włosy bardzo ładne, powinnaś je podciąć i moim zdaniem zmienić diametralnie pielęgnację, przede wszystkim nie rezygnowac z silikonów...

Teraz wyjdę na tą złą namawiającą wszystkich na używanie silikonów ale serio, są ludzie którzy nie używają silikonów w ogóle i mają przy takiej długości zdrowe końcowki?

Zgadzam się. Poza tym w tym wątku wcale nie ma żadnej krucjaty na silikony, nie wiem gdzie wy to wyczytałyście Po prostu tu jest dużo dziewczyn stosujących metodę CG, a z tego co wiem przy niej się powinno unikać silikonów. Nikt tu nie napisał nigdy, że one są jakieś złe itp. Silikony zabezpieczają włosy i podejrzewam, że 90% dziewczyn udzielających się w tym wątku ich używa. Ja w zasadzie silikon mam tylko w mleczku b/s, a jak używałam np. serum L'Biotica z wit. A+E to miałam paskudne końcówki, bo było dla mnie za słabe. tutaj chodzi o zabezpieczanie nie tylko przed suszarką czy prostownicą, ale też przed urazami mechanicznymi, o które nie trudno jak włosy są długie (zaczepianie o ramiona, o rączki torebki itp. itd.)

Napisane przez almondfairy

hmmm no ale po samych silikonach Twoje włosy mimo, że będą wyglądać na zdrowe to wcale takie nie będą. ktoś pisał, że to działa na zasadzie make up'u. jakoś trzeba włosy odżywiać poza silikonami, które na mają jedynie zabezpieczać włos

Są silikony i silikony
Jak ktoś używa tych ciężko zmywalnych albo nie oczyszcza prawidłowo włosów to owszem, może być tak jak piszesz. Natomiast silikony zmywalne delikatnymi detergentami krzywdy nie zrobią i wcale tak łatwo nie "oszukają" i nie przemienią zniszczonych włosów w śliczną taflę.

Napisane przez Papiszynka

Jedwab CHI jest spoko, ale ja np. widzę ogromną różnicę między takim silikonem, a silikonem w postaci odżywki do spłukiwania, nie wiem, może na mokro to dociera do wszystkich włosów a taki jedwab nie... Teraz mam odżywkę Dove z olejkami, skład chyba nie jest najgorszy

Używasz jedwabiu na suche włosy? Dlaczego?

Napisane przez Papiszynka

Dlatego trzeba znaleźć złoty środek nie popadać w skrajności, tylko wybrać to z naturalnej pielęgnacji, co nam pasuje, i połączyć to z pielęgnacją bardziej chemiczną

Zgadzam się. Ja dopiero po kilku miesiącach doszłam do ładu z włosami i wiem jakich składników unikać w kosmetykach, co mi służy a co nie.

[isi rici]

Proszę mnie tu nie schłostać ale ja bardzo lubię silikony. Używam ich regularnie i na pewno z nich nie zrezygnuję. Zabezpieczam nimi końcówki codziennie. Myślę, że robię dobrze choć nie krytykuję tych, którzy zrezygnowali z nich całkowicie. Każdy ma swoje zdanie i wybór.

[Kaveri]

Witam wszystkie nowe koleżanki

Mnie już minął tydzień odkąd zaczęłam stosować Jantar

[say-hello]

Napisane przez isi rici

Proszę mnie tu nie schłostać ale ja bardzo lubię silikony. Używam ich regularnie i na pewno z nich nie zrezygnuję. Zabezpieczam nimi końcówki codziennie. Myślę, że robię dobrze choć nie krytykuję tych, którzy zrezygnowali z nich całkowicie. Każdy ma swoje zdanie i wybór.

ważne, żeby używać ich z głową ja np. w maskach nie toleruję silikonów, bo uważam, że maski mają odżywiać i nawilżać, a nie chronić włosy. w szamponach to samo - ma nas oczyszczać. silikony mogę przeżyć w odżwykach i zabezpieczaczach żeby ułatwić rozczesanie, zabezpieczyć, nadać trochę blasku. ale staram się używać tylko tych łatwo zmywalnych ale prawda jest taka, że na początku pielęgnacji odstawiłam je całkowicie i się przeraziłam, jak naprawdę wyglądały moje włosy pielęgnowałam je bez silikonowo przez jakieś dwa miesiące, potem podcięłam końcówki i do włosowej "diety" dodałam silikony na zabezpieczenie przed uszkodzeniami i teraz taka pielęgnacja mi bardzo odpowiada.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

edit: ciekawe, jak moje włosy wyglądałyby po odżywce typowo silikonowej, takiej drogeryjnej może byłyby jak z reklamy

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez Kaveri

Witam wszystkie nowe koleżanki

Mnie już minął tydzień odkąd zaczęłam stosować Jantar

a ja właśnie swój zamówiłam na dozie i zaczynam chyba już z 4 buteleczkę

[visionAM]

ważne, żeby używać ich z głową ja np. w maskach nie toleruję silikonów, bo uważam, że maski mają odżywiać i nawilżać, a nie chronić włosy. w szamponach to samo - ma nas oczyszczać. silikony mogę przeżyć w odżwykach i zabezpieczaczach żeby ułatwić rozczesanie, zabezpieczyć, nadać trochę blasku. ale staram się używać tylko tych łatwo zmywalnych

Mam dokładnie tak samo i wg mnie to jest najlepsze wyjście dla prostych włosów

edit: ciekawe, jak moje włosy wyglądałyby po odżywce typowo silikonowej, takiej drogeryjnej może byłyby jak z reklamy

moje są przyklapnięte i brzydkie

[say-hello]

Napisane przez visionAM

moje są przyklapnięte i brzydkie

ehh już myślałam, że wyglądałabym jak Marta Żmuda Trzebiatowska

[isi rici]

Napisane przez say-hello

ważne, żeby używać ich z głową ja np. w maskach nie toleruję silikonów, bo uważam, że maski mają odżywiać i nawilżać, a nie chronić włosy. w szamponach to samo - ma nas oczyszczać. silikony mogę przeżyć w odżwykach i zabezpieczaczach żeby ułatwić rozczesanie, zabezpieczyć, nadać trochę blasku. ale staram się używać tylko tych łatwo zmywalnych ale prawda jest taka, że na początku pielęgnacji odstawiłam je całkowicie i się przeraziłam, jak naprawdę wyglądały moje włosy pielęgnowałam je bez silikonowo przez jakieś dwa miesiące, potem podcięłam końcówki i do włosowej "diety" dodałam silikony na zabezpieczenie przed uszkodzeniami i teraz taka pielęgnacja mi bardzo odpowiada.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 -------


edit: ciekawe, jak moje włosy wyglądałyby po odżywce typowo silikonowej, takiej drogeryjnej może byłyby jak z reklamy

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------


a ja właśnie swój zamówiłam na dozie i zaczynam chyba już z 4 buteleczkę

Zgadzam się z Tobą całkowicie. Aaaa Kiedyś kupię sobie na próbę odżywkę drogeryjną z silikonami i zobaczę co będzie. Coś mi się zdaje, że naprawdę włosy wyglądałyby jak z reklamy

[almondfairy]

Napisane przez isi rici

Proszę mnie tu nie schłostać ale ja bardzo lubię silikony. Używam ich regularnie i na pewno z nich nie zrezygnuję. Zabezpieczam nimi końcówki codziennie. Myślę, że robię dobrze choć nie krytykuję tych, którzy zrezygnowali z nich całkowicie. Każdy ma swoje zdanie i wybór.

większość dziewczyn w tym wątku używa silikonów tylko kręconowłosowe ich unikają. tak jak say-hello napisała, trzeba ich używać w odpowiednich produktach. ładowanie na włosy silikonów w szamponie, masce, odżywce, jedwabiu jest bez sensu moim zdaniem. bo nawet przy super silikonach, jak i tych łagodnych zdrowych włosów nie będzie. będą tylko ładnie wyglądać, albo nawet i nie

[isi rici]

Napisane przez Kaveri

Witam wszystkie nowe koleżanki

Mnie już minął tydzień odkąd zaczęłam stosować Jantar

I jak wrażenia?

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez almondfairy

większość dziewczyn w tym wątku używa silikonów tylko kręconowłosowe ich unikają. tak jak say-hello napisała, trzeba ich używać w odpowiednich produktach. ładowanie na włosy silikonów w szamponie, masce, odżywce, jedwabiu jest bez sensu moim zdaniem. bo nawet przy super silikonach, jak i tych łagodnych zdrowych włosów nie będzie. będą tylko ładnie wyglądać, albo nawet i nie

Używam tylko w jedwabiu i niekiedy w maskach
Chyba dobrze robię?

[visionAM]

ja bym w maskach odpuściła
chyba, że silikon jest dość daleko w składzie i jest łatwo zmywalny np. amodimethicone

[isi rici]

Napisane przez visionAM

ja bym w maskach odpuściła
chyba, że silikon jest dość daleko w składzie i jest łatwo zmywalny np. amodimethicone

Dziękuję za radęWezmę to pod uwagę. Jak na razie testuję Maseczkę Jajeczną Joaśki.

[Kaveri]

Napisane przez say-hello

a ja właśnie swój zamówiłam na dozie i zaczynam chyba już z 4 buteleczkę

Jeju! Tyle chyba nie dobiję
A ile zużywasz na jedną aplikację? Minął tydzień, a u mnie nie widać, aby ubywało

Napisane przez isi rici

I jak wrażenia?

Póki co bardzo dobre. W końcu mogę myć włosy co dwa dni Jedynie na ten drugi dzień mogę pożegnać się z lokami i witam króla lwa, bo po nocy są nieźle rozkopane I lecą mi włosy - nie wiem czy po Jantarze, ale mam taką cienką kitkę

[say-hello]

Napisane przez Kaveri

Jeju! Tyle chyba nie dobiję
A ile zużywasz na jedną aplikację? Minął tydzień, a u mnie nie widać, aby ubywało

no właśnie ja w porównaniu do tego, co pisały inne dziewczyny zużywałam to bardzo oszczędnie jedna buteleczka starczała mi na dwie - trzy kuracje ale teraz przeleję sobie do butelki po joannie rzepie i może z tym aplikatorem będzie łatwiej

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez visionAM

ja bym w maskach odpuściła
chyba, że silikon jest dość daleko w składzie i jest łatwo zmywalny np. amodimethicone

Vision ma racje lepiej, żeby maska miała bogatszy skład pod względem ekstraktów, olejków, emolientów, humektantów, protei itp niż silikonów

[Kaveri]

Napisane przez say-hello

no właśnie ja w porównaniu do tego, co pisały inne dziewczyny zużywałam to bardzo oszczędnie jedna buteleczka starczała mi na dwie - trzy kuracje ale teraz przeleję sobie do butelki po joannie rzepie i może z tym aplikatorem będzie łatwiej

Mnie ten z Jantara odpowiada, nic niepożądanego nie wyleci

[Papiszynka]

Napisane przez visionAM

Używasz jedwabiu na suche włosy? Dlaczego?

A nie wiem chyba się boję, że podczas suszenia rozpaćkam go po całych włosach i po sklapie i szybciej się przetłuszczą... ale spróbuje na mokre, to jest myśl

Poza tym cieszę się, że się ze mną zgadzasz

I nie, włosy po drogeryjnych odżywkach nie wyglądają, jak z reklamy chociaż moje po masce Welli Prawie, przez duże P
Dlatego do aktualizacji nałożę tą maskę, żebyście myślały, że to moja miesięczna pielęgnacja tak super odżywiła włosy
Żarcik oczywiście, ale zrobię wam zdjęcia porównawcze, zresztą już wklejałam kiedyś

[visionAM]

Jak miałam jedwab to używałam go zawsze na mokre włosy i tylko na końce, tak 5cm od dołu... wyżej nigdy nie nakładałam

[nafiyqa]

Napisane przez Heroldin

Prof. Arct i jego kolega jeszcze więcej rewelacji mają :
http://wegedzieciak.pl/printview.php...33330df502e0c5
Pewnie, w pierwszym okresie twórczości imć dr Różańskiego, też było wiele osób, które, po przeczytaniu jego rewolucyjnych poglądów, ogołociły swoje szafki z kosmetykami z produktów kancerogennych. Tzn. wyrzuciły wszystko .
Ja nie wierzę w skuteczność zewnętrznej kuracji przeciwzmarszczkowej. Nie wierzę w skuteczne działanie kremów / preparatów na tę przypadłość zewnętrznie stosowanych. I tu zgadzam się z teorią w/w panów. Ale w to, że skórę od zewnątrz można nawilżyć - wierzę . Mam przykład na sobie . Zbawienne dla mnie są algi . O kwasie hialuronowym nie wypowiem się . Próbowałam żelu hialuronowego parę razy i w różnych zestawieniach, konfiguracjach. Więcej mi krzywdy niż pożytku uczynił. Ale, w durnocie swej ogromnej, ograniczyłam się jedynie do kwasu hialuronowego w żelu. Dopiero teraz osoba powszechnie tu, u włosomaniaczek, za swą wiedzę poważana, uświadomiła mnie, niewyobrażalnego tępaka, że istnieje coś takiego, jak kwas hialuronowy w proszku. Za to przypomnienie , po trzykroć - . Spróbuję .

Wiesz, ja sie nie ustosunkowuje do tego tematu, bo po prostu sie nie znam. Wkleilam artykul, bo mnie zaciekawil i z checia poznalabym opinie kogos madrzejszego, ale wtedy tez nikt nie umial potwierdzic/zaprzeczyc tym faktom

Ja tez uzywam zelu hialuronowego i wiekszych efektow nie widze... Na szczescie wczoraj sie skonczyl

To mowisz, ze kwas w proszku lepszy?

[say-hello]

Napisane przez Kaveri

Mnie ten z Jantara odpowiada, nic niepożądanego nie wyleci

też tak myślałam, dopóki nie kupiłam kuracji joanny z tego dziubka od razu można było lać na przedziałek, a z jantara najpierw wylewałam trochę na ręce, a potem wcierałam w skórę głowy.

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez visionAM

Jak miałam jedwab to używałam go zawsze na mokre włosy i tylko na końce, tak 5cm od dołu... wyżej nigdy nie nakładałam

ja staram się nakładać na mokre (czasem jak zapomnę to nałożę na suche i wtedy włosy zbijają się w strąki) i raczej na długość od ucha, ze szczególnym uwzględnieniem końcówek

[nafiyqa]

Ja akurat lubie silikony w masce - moja ulubiona Mypa ma dimethicone.
Natomiast Biovax z amodimethicone juz nie jest taki fajny, ale to pewnie zasluga protein

[Kaveri]

Napisane przez say-hello

też tak myślałam, dopóki nie kupiłam kuracji joanny z tego dziubka od razu można było lać na przedziałek, a z jantara najpierw wylewałam trochę na ręce, a potem wcierałam w skórę głowy

A ta kuracja joanny dobra? Lepsza niż Jantar?
O, tak robię. Ale może nawet ze zwykła strzykawką byłoby lepiej, bo nie posiadam żadnego "aplikatora"

[almondfairy]

Napisane przez Kaveri

A ta kuracja joanny dobra? Lepsza niż Jantar?
O, tak robię. Ale może nawet ze zwykła strzykawką byłoby lepiej, bo nie posiadam żadnego "aplikatora"

zanik kupiłam butelkę z atomizerem, jantara nakładałam za pomocą strzykawki właśnie. super wygodnie jak dla mnie

[say-hello]

Napisane przez Kaveri

A ta kuracja joanny dobra? Lepsza niż Jantar?
O, tak robię. Ale może nawet ze zwykła strzykawką byłoby lepiej, bo nie posiadam żadnego "aplikatora"

joanna ma alkohol w składzie - mnie to nie przeszkadzało akurat. wstrzymała wypadanie (przy czesaniu, myciu wypada mi około 20 włosów, w trakcie kuracji joanny 3-4). niestety po odstawieniu dalej zaczęły wypadać.
ja ze strzykawką nie potrafiłabym sobie poradzić nie mam wyczucia do tego tłoczka, albo za mocno nacisnę i wszystko mi się wyleje, albo w ogóle nie mogę go wcisnąć