Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

[klementyna1]

Pomidorowe dziewczyny- mi na razie przeszło z pomidorowej na żurek z kiełbachą

Ja dziś zaliczyłam z rana lekarza.... Wstałam rano z bólem w klatce piersiowej i plecach, myślałam, że przejdzie, ale nie przeszło...A że moi rodzice to sercowcy i zawałowcy Tż podwiózł mnie do przychodni. Na szczęście nie było ludzi i przyjęli mnie bez kolejki. Ciśnienie ciut podwyższone, osłuchowo wszystko ok, tylko troche przyspieszona akcja serca- być może syndrom białego fartucha. Pani doktor powiedziała, że nie wie skąd te bóle i zbadała mi jeszcze tarczyce i stwierdziła, że jest niejednorodna. Wypisała mi badania: krew, mocz i hormon tarczycy- i tak miałam iśc do rodzinnego, żeby wypisał mi podstawowe badania, bo nie uśmiecha mi się prywatnie płacic od ginekologa. Tylko ginekolożka kazała mi zrobic przed samą wizytą, kt. jest 25.08, ale nic to zrobię te w piątek, jak bedzie ok zaniosę jej te, jak złe to powtorze prywatnie chyba...ZObczymy jeszzce. Na razie bóle ustały, ale nadal mi tak jakoś cięzko na klacie...miała któras z Was tak?

[poziomkka]

Witam, ja również zapiszę się do wątku, choć, jak niektóre z Was żyję jeszcze w stresie o Maleństwo . Byłam wczoraj na usg i gin mi powiedział, że to 4w5d ciąży, choć z ostatniego dnia miesiączki wynika, że powinnam być już w 7 tyg. Dopiero 4.09 wizyta i kolejne usg, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Niby miałam nieregularne i powyżej 30 dniowe cykle, także owulacja mogła być później niż standardowo przy 28 dniowym cyklu. Nie wiem jak wytrzymam ten miesiąc...
Za to jestem szczęściarą, bo nie mam mdłości. Ciągle chodzę zmęczona, wejść na 4 piętro to jak zdobyć szczyt Kilimandżaro...
A co do pomidorów i zup pomidorowych to i ja mam ciągle na nie ochotę

[Malpka]

Klementynka ja aż tak nigdy nie miałam za to często mam takie nerwobóle serca zakuje mnie ze aż się ruszyć nie mogę

Poziomka witaj i nie martw się musi być dobrze Widze kolejna Lublinianka
ja na pomidorową mam ochotę ale np u mnie żadne warzywa nie chcą mi przejśc przez gardło ani pomidory ani ogórki a kiedyś tak to uwielbiałam

[klementyna1]

Napisane przez poziomkka

Witam, ja również zapiszę się do wątku, choć, jak niektóre z Was żyję jeszcze w stresie o Maleństwo . Byłam wczoraj na usg i gin mi powiedział, że to 4w5d ciąży, choć z ostatniego dnia miesiączki wynika, że powinnam być już w 7 tyg. Dopiero 4.09 wizyta i kolejne usg, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Niby miałam nieregularne i powyżej 30 dniowe cykle, także owulacja mogła być później niż standardowo przy 28 dniowym cyklu. Nie wiem jak wytrzymam ten miesiąc...
Za to jestem szczęściarą, bo nie mam mdłości. Ciągle chodzę zmęczona, wejść na 4 piętro to jak zdobyć szczyt Kilimandżaro...
A co do pomidorów i zup pomidorowych to i ja mam ciągle na nie ochotę

Kolejna Lublinianka Witamy i 3mamy kciuki, a gdzie chodzisz do lekarza?

[poziomkka]

Dzięki Chodzę do dr Taczały, poleciła mi go koleżanka. Jest ze szpitala na Kraśnickiej, bo tam chcę właśnie rodzić. Tyle, że nie skierował mnie jeszcze na podstawowe badania ani nie wyznaczył terminu porodu, nie wiem, może to po prostu jeszcze za wcześnie...

[Castia]

jak ten czas leci

dziewczyny spokojnej ciąży, bez trosk i problemów. szczęśliwego rozwiązania życzę każdej z was i zdrowych ślicznych dzieciątek

Mama marcowo-kwietniowa 2011
wiosna to piękny czas na rodzenie dzieci, potem całe lato z brzdącem na świeżym powietrzu - idealna pora, wiosna budzi się do życia a wraz z nią nowe życie się pojawia ach

[klementyna1]

Napisane przez poziomkka

Dzięki Chodzę do dr Taczały, poleciła mi go koleżanka. Jest ze szpitala na Kraśnickiej, bo tam chcę właśnie rodzić. Tyle, że nie skierował mnie jeszcze na podstawowe badania ani nie wyznaczył terminu porodu, nie wiem, może to po prostu jeszcze za wcześnie...

A chodzisz do Donny wity? czy gdzies na NFZ?

[poziomkka]

Nie, nie, chodzę prywatnie do niego, tzn to była moja pierwsza wizyta, on przyjmuje na Ułanów.

[megi-megi]

No świat się kończy... Lublin przoduje.. czy na pewno jakaś warszawianka się nie ukrywa?

[Kathe]

Napisane przez strippi

to u mnie jest na odwrót, większość nie ma dzieci i nie chce mieć, albo ma jedno. Czasami zdarzają się z 2 dzieci. Z 3 nie znam nikogo.



Wiesz, nie wiem jaki duży, lekarka powiedziała że duży, ale nie podała mi ile ma, coś tam mierzyła, ale nie powiedziała, tylko mi pokazała na monitorze i faktycznie ciemny punkt w macicy był duży. 2 cm to już nie duży, ale nie znam się za bardzo na tym.

moj tz tez chce miec trojke
ja sobie wymyslilam w ten sposob, ze teraz jest w drodze jedno, za ok 3-4 lata nastepne a kolejne po 30(moze ok 35) dodam ze mam 22 lata no ale co z tych planow wyjdzie zobaczymy, zalezy od naszej kondycji finansowej itp

[Dragusia88]

Napisane przez ObserwujeCie

To chyba jakaś plaga pomidorowych bo ja też wczoraj ugotowałam cały gar bo miałam smaka

no plaga bo ja wczoraj zjadlam ostatni talerz z całego garnka pomidorowej

Napisane przez klementyna1

Ja dziś zaliczyłam z rana lekarza.... Wstałam rano z bólem w klatce piersiowej i plecach, myślałam, że przejdzie, ale nie przeszło...A że moi rodzice to sercowcy i zawałowcy Tż podwiózł mnie do przychodni. Na szczęście nie było ludzi i przyjęli mnie bez kolejki. Ciśnienie ciut podwyższone, osłuchowo wszystko ok, tylko troche przyspieszona akcja serca- być może syndrom białego fartucha. Pani doktor powiedziała, że nie wie skąd te bóle i zbadała mi jeszcze tarczyce i stwierdziła, że jest niejednorodna. Wypisała mi badania: krew, mocz i hormon tarczycy- i tak miałam iśc do rodzinnego, żeby wypisał mi podstawowe badania, bo nie uśmiecha mi się prywatnie płacic od ginekologa. Tylko ginekolożka kazała mi zrobic przed samą wizytą, kt. jest 25.08, ale nic to zrobię te w piątek, jak bedzie ok zaniosę jej te, jak złe to powtorze prywatnie chyba...ZObczymy jeszzce. Na razie bóle ustały, ale nadal mi tak jakoś cięzko na klacie...miała któras z Was tak?

dobrze ze wszystko juz dobrze. takie bóle moga też byc od kregoslupa. musisz byc wyprostowana

Napisane przez poziomkka

Witam, ja również zapiszę się do wątku, choć, jak niektóre z Was żyję jeszcze w stresie o Maleństwo . Byłam wczoraj na usg i gin mi powiedział, że to 4w5d ciąży, choć z ostatniego dnia miesiączki wynika, że powinnam być już w 7 tyg. Dopiero 4.09 wizyta i kolejne usg, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Niby miałam nieregularne i powyżej 30 dniowe cykle, także owulacja mogła być później niż standardowo przy 28 dniowym cyklu. Nie wiem jak wytrzymam ten miesiąc...
Za to jestem szczęściarą, bo nie mam mdłości. Ciągle chodzę zmęczona, wejść na 4 piętro to jak zdobyć szczyt Kilimandżaro...
A co do pomidorów i zup pomidorowych to i ja mam ciągle na nie ochotę

witamy i gratulujemy a na kiedy tp ci wychodzi?

Napisane przez Kathe

moj tz tez chce miec trojke
ja sobie wymyslilam w ten sposob, ze teraz jest w drodze jedno, za ok 3-4 lata nastepne a kolejne po 30(moze ok 35) dodam ze mam 22 lata no ale co z tych planow wyjdzie zobaczymy, zalezy od naszej kondycji finansowej itp

a ja sobie wymyslilam ze no teraz w 2013 pierwsze , potem w 2015 drugie (ewentualnie poczatek 2016) i trzecie max 2018 bo wtedy bede miec 30 lat a nie chcialabym po 30 rodzic.

[Malpka]

Napisane przez Kathe

moj tz tez chce miec trojke
ja sobie wymyslilam w ten sposob, ze teraz jest w drodze jedno, za ok 3-4 lata nastepne a kolejne po 30(moze ok 35) dodam ze mam 22 lata no ale co z tych planow wyjdzie zobaczymy, zalezy od naszej kondycji finansowej itp

o to młodziutka jesteś ale dochodze do wniosku że chyba lepiej mieć maluszka w młodszym wieku to później można sobie rozplanowac w czasie kolejne Ja kiedyś też myslałam o trójce ale teraz tak mysle że chyba dwójka wystarczy hehe chociaż zobaczymy co przyniesie życie

[klementyna1]

Ale macie plany sprecyzowane
A mnie znowu coś w klacie pali, ale teraz tak sobie myślę, ze to może jakaś mega zgaga? lekarka na to nie wpadła, a ja w plecach już nic nie czuje, tylko ciągle w klatce takie jakby pieczenie.

[Dragusia88]

Napisane przez klementyna1

Ale macie plany sprecyzowane
A mnie znowu coś w klacie pali, ale teraz tak sobie myślę, ze to może jakaś mega zgaga? lekarka na to nie wpadła, a ja w plecach już nic nie czuje, tylko ciągle w klatce takie jakby pieczenie.

plany mamy ale zobaczymy co życie pokaze bo ja juz powinnam na spacery z 4 miesięcznym dzieckiem chodzić, ale trzeba cos planować żeby potem do tego dążyć

[poziomkka]

Dziękuję Z moich obliczeń wychodzi na 28 marca, ale pewnie będzie to połowa kwietnia w takim razie. Gin nic nie mówi, może za miesiąc będę wiedziała

[Kathe]

duzo juz kolezanek w moim wieku ma dzieciaczki, niekoniecznie planowane, ja chcialam tego dziecka, 1 wrzesnia bede miala slub i mam nadzieje ze nic sie nie stanie
a poza tym stwierdzilam, ze teraz jest najlepszy okres, bo od paz zaczynam studia i bede caly czas sie rozwijac wiec nie bedzie luki w cv ze nic nie robilam, poza tym pracuje no ale na pol etatu(to mnie martwi finansowo- 1 etat= 100% wiecej kasy) no ale poradzimy sobie

[Villga]

Też miałam wczoraj na obiad pomidorową!

Poziomkka,Kathe: gratulacje!

[booziaczek]

dzięki za słowa otuchy narazie czekam.... może za wczesnie jednak by cos było w srodku a jak nie to trudno może tak lepiej jak by miał miec jakies problemy zdrowotne natura wie co robi mam nadzieje.. co d pomidorów to ja miałem tylko jeden dzień zjadłam ze 3 kg i od teej pory mam mdłości i chce mi się spać i ta zgaga wieczorem...ech...ide na obiadek dzis kalafiorowa

[Leonikowa]

Hej widzę, że pomidorówka przoduje za to jem wszytko co kwaśne: bigos, kapuśniak, kwaśnica ostatnio nawet wigilijny barszcz z uszkami

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez Kathe

duzo juz kolezanek w moim wieku ma dzieciaczki, niekoniecznie planowane, ja chcialam tego dziecka, 1 wrzesnia bede miala slub i mam nadzieje ze nic sie nie stanie
a poza tym stwierdzilam, ze teraz jest najlepszy okres, bo od paz zaczynam studia i bede caly czas sie rozwijac wiec nie bedzie luki w cv ze nic nie robilam, poza tym pracuje no ale na pol etatu(to mnie martwi finansowo- 1 etat= 100% wiecej kasy) no ale poradzimy sobie

Czyli najpierw zaliczysz wzorowo sesję a potem na porodówkę masz jak w banku, że jak zobaczą Cię wykładowcy z takim dużym brzuszkiem to będziesz miała dużo łatwiej wiem, jak u mnie koleżanki zdawały

[aaannnnnnaaa]

Napisane przez nestelle

Zresztą to może ostatnia podróż "we dwójkę",bo nawet jak będziesz miała z kim zostawić maluszka to już zawsze będziesz tęsknić choć odrobinę....

czarny flamasterpodpisuję się pod słowami nestelle
W pierwszej ciąży profilaktycznie zrezygnowałam z paru wyjazdów i z perspektywy czasu żałuję. Po urodzeniu dziecka nie mialam siły ani ochoty na zmiany miejsc,podróże traktowałam jak zbędne zamieszanie, no i nie jest już potem tak romantycznie- rutyna pór jedzenia,spania itp.

U mnie ciąg dalszy spania i mdłości, jem jedynie biszkopty z mlekiem..

[ObserwujeCie]

Napisane przez strippi

to u mnie jest na odwrót, większość nie ma dzieci i nie chce mieć, albo ma jedno. Czasami zdarzają się z 2 dzieci. Z 3 nie znam nikogo.

Ja nie znam też nikogo z 3 dzieci, ale pewnie to też dlatego że większość jak ja bardziej się brała do dzieci koło 30 więc już z więcej niż dwójką średnio się wyrabiali

To moje pierwsze a mam 29 lat, na razie nie wiem ile chcę mieć..stwierdziłam że zobaczę jak mi się spodoba i wtedy będę decydować na bieżąco

Napisane przez Malpka

ja na pomidorową mam ochotę ale np u mnie żadne warzywa nie chcą mi przejśc przez gardło ani pomidory ani ogórki a kiedyś tak to uwielbiałam

Mnie odrzuciło od słodkiego, ale ciągnie do chleba, makaronów i warzyw

Napisane przez aaannnnnnaaa

U mnie ciąg dalszy spania i mdłości, jem jedynie biszkopty z mlekiem..

Ja się trochę martwię bo poza wielkimi cyckami, nie mam praktycznie większych objawów.. śpiochem zawsze byłam więc przesypiam standardowo ok 10 h, sikałam sporo i sikam dalej sporo, mdłości brak, humorzasta zawsze byłam także cycki i brak okresu to póki co jedyne prawdziwe objawy...

[moni_ka.g]

Napisane przez Mokka_83

hmmm... samam nie wiem co Ci powiedzieć... ale moja gin, zanim zrobił mi się ten krwiak, powiedziała na pierwszej wizycie (w 6 tygodniu), że kolejna wizyta za 2 tygodnie (w 8 tyg) i jak wszystko będzie ok, to zakładamy kartę i potem wizyty już co 4 tygodnie. Niestety potem była akcja z tym krwiakiem, więc byłam na wizycie w 7 tyg, ale kartę już mi wtedy założyła
Tak więc jeśli u Ciebie nie dzieje się nic niepokojącego, to myślę, że ten odstęp miesiąca między wizytami jest ok i nie musisz szukać innego lekarza. Choć jesli się uprzesz, to każdy do którego pójdziesz prywatnie musi Ci zrobić usg jeśli sobie tego zażyczysz. Przecież będziesz za to placic

póki co nastawię się chyba na czekanie do końca sierpnia, w razie czego prywatnie mogę pójść prawie że w każdej chwili na usg jakbym miała na prawdę nie wytrzymać z nerwów.

Napisane przez Dragusia88

jak jestes pod opieka lekarza to nie masz sie co martwic

ja byłam na kanarach 5 godzin lotu ale też nie wiedziałam że jestem w ciąży w niedziele był wylot a w srode ostateczny termin dostania @, ale nie przyszla i dopiero po powrocie robilam test.

niby jestem pod opieką lekarza, ale opieka polegająca na wizycie raz w miesiącu to dla mnie średnia opieka. w razie czego zawsze mogę pójść szybciej. zobaczymy.

jeszcze odnośnie wyjazdu to napiszę, że nie raz za granicą na prawdę jest lepsza pogoda niż u nas, jak byliśmy w Portugalii ominęły nas te upały na które tu wszyscy tak strasznie narzekali bo tam był wiatr od oceanu i temperatury wcale się nie czuło, więc nie raz wychodzi na dobre taka zmiana klimatu, tam przynajmniej można żyć i jest czym oddychać przy temp 30stopni.

Napisane przez Luna0

Odstęp miesiąca to normalne i nie koniecznie nawet co miesiąc USG
Ja mam wizyte co 2 tyg i zawsze z USG ale to dlatego że tamta ciąża była nieudana. Jak wszystko jest wporządku to co 4 tyg

moja ciąża poprzednia też była jaka była, ale poza luteiną nie widzę różnicy w podejściu lekarza do tej. wizyta co miesiąc, badania standardowe/podstawowe, usg miałam jedno.

Napisane przez poziomkka

Dzięki Chodzę do dr Taczały, poleciła mi go koleżanka. Jest ze szpitala na Kraśnickiej, bo tam chcę właśnie rodzić. Tyle, że nie skierował mnie jeszcze na podstawowe badania ani nie wyznaczył terminu porodu, nie wiem, może to po prostu jeszcze za wcześnie...

ja też nie mam wyznaczonego terminu porodu, a jestem w 8 tygodniu. tyle, że badania podstawowe miałam.

[Moderna]

Calkiem spontanicznie zaplanowalismy w przyszlym tygodniu kilka dni urlopu i chcielismy wyjechac nad morze lub nad jezioro... no i znalezc wolny pokoj graniczy z cudem ślęczę juz od kilku godzin przed komputerem i szukam, wczoraj tez obdzwoniliśmy kilkanaście pensjonatow, informacje turystyczna i nic

Mam nadzieje, ze sie jacys dobrzy ludzie odezwa.. a jak nie to pojedziemy w gory.. tam chyba nie bedzie takiego oblężenia (przynajmniej mam taka nadzieje ).

A jutro spie do 5:40, szefowa mnie odsunęła od przebudowy dzialow.. ehh... wiem, ze sie martwi o mnie, ale ja czekalam na to kilka miesięcy ale pewnie ma racje, nie powinnam teraz przesuwac ciezkich elementow i nosic.
A o ciazy powiedzialam w pracy tylko szefowej i jednej kolezance.. no i ta tez sie wygadala drugiej szefowej, z troski o mnie dziekowac czy wytarmosic? takie to są te moje kochane dziewczyny

[Agnjeska]

Napisane przez ObserwujeCie

Ja się trochę martwię bo poza wielkimi cyckami, nie mam praktycznie większych objawów.. śpiochem zawsze byłam więc przesypiam standardowo ok 10 h, sikałam sporo i sikam dalej sporo, mdłości brak, humorzasta zawsze byłam także cycki i brak okresu to póki co jedyne prawdziwe objawy...

To masz dokładnie tak jak ja (;

[moni_ka.g]

Napisane przez Moderna

Calkiem spontanicznie zaplanowalismy w przyszlym tygodniu kilka dni urlopu i chcielismy wyjechac nad morze lub nad jezioro... no i znalezc wolny pokoj graniczy z cudem ślęczę juz od kilku godzin przed komputerem i szukam, wczoraj tez obdzwoniliśmy kilkanaście pensjonatow, informacje turystyczna i nic

Mam nadzieje, ze sie jacys dobrzy ludzie odezwa.. a jak nie to pojedziemy w gory.. tam chyba nie bedzie takiego oblężenia (przynajmniej mam taka nadzieje ).

my teraz jesteśmy w Zakopcu, wcześniej tydzień w Krynicy Z. Organizowaliśmy wszystko na ostatnią chwilę, bo mimo, że wiedzieliśmy, że mąż będzie miał urlop to nie wiedzieliśmy czy ze względu na ciążę nie zrezygnujemy z planów. Na kilka dni przed wyjazdem przesiedziałam nie wiem ile czasu na necie i telefonie szukając noclegów, miałam dosyć, pomijając rachunek za tel jaki mi potem przyszedł ale w końcu znalazłam noclegi i jesteśmy zadowoleni.

[monicca1989]

Napisane przez moni_ka.g

my teraz jesteśmy w Zakopcu, wcześniej tydzień w Krynicy Z. Organizowaliśmy wszystko na ostatnią chwilę, bo mimo, że wiedzieliśmy, że mąż będzie miał urlop to nie wiedzieliśmy czy ze względu na ciążę nie zrezygnujemy z planów. Na kilka dni przed wyjazdem przesiedziałam nie wiem ile czasu na necie i telefonie szukając noclegów, miałam dosyć, pomijając rachunek za tel jaki mi potem przyszedł ale w końcu znalazłam noclegi i jesteśmy zadowoleni.

My byliśmy tydzień temu w Zakopanem i też bez problemu znaleźliśmy nocleg na miejscu 10min od Krupówek także nam się udało.
Nie rezerwowaliśmy wcześniej bo nie wiadomo było czy pojedziemy... A w tamtym roku jak byliśmy to pamiętałam że masę ludzi stało tam na miejscu z tabliczkami "nocleg"

[LiwkaO]

Napisane przez Moderna

A jutro spie do 5:40, szefowa mnie odsunęła od przebudowy dzialow.. ehh... wiem, ze sie martwi o mnie, ale ja czekalam na to kilka miesięcy ale pewnie ma racje, nie powinnam teraz przesuwac ciezkich elementow i nosic.
A o ciazy powiedzialam w pracy tylko szefowej i jednej kolezance.. no i ta tez sie wygadala drugiej szefowej, z troski o mnie dziekowac czy wytarmosic? takie to są te moje kochane dziewczyny

No najlepsza to jest poczta pantoflowa ja powiedziałam tylko kierowniczce a na następny dzień już kolejka ludzi z gratulacjami

[klementyna1]

A ja z innej beczki, laseczki jak ustawić pod spodem takie suwaczki, opisy lub cytaty, co Wy macie? ja kiedyś ustawiłam datę ślubu, a teraz nie wiem jak coś tam dopisać lub tp.

[Moderna]

Napisane przez klementyna1

A ja z innej beczki, laseczki jak ustawić pod spodem takie suwaczki, opisy lub cytaty, co Wy macie? ja kiedyś ustawiłam datę ślubu, a teraz nie wiem jak coś tam dopisać lub tp.

na gorze masz zakladke Ustawienia konta, i pozniej w menu po lewej stronie: Edytuj podpis

[Dragusia88]

dobranoc ja juz padam ;/