Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 :) cz. III

[Ewik86]

Napisane przez monamur

Maluchna i Ewik brzuszki bardzo ładne

[bishonka]

Dziewczynki dzisiaj sie zaniepokoiłam.
Od kiedy tylko wstałam z łóżka boli mnie brzuch.
Najbardziej jak mam wstać,podnieść się.
Jak dłużej posiedze,polerze to pierwsze kroki to naprawde silny ból.
Najbardziej boli mnie w prawej stronie i promieniuje do pleców.
Oczywiście zadzwoniłam do lekarza prosząc o rade.
Kazał mi wziąć tą najsłabszą nospe co 8 godz a jak do jutra nie przejdzie to się zgłosić.Ważne że nie ma plamienia itp.
Tak się wystraszyłam że aż się popłakałam.
Nie wiem co to.
Mam infekcję i biorę tabletki dopochwowe nanamycyna (czy jakoś tak)
ale to chyba aż tak by mnie nie bolało od infekcji.

Muszę się przyznać że wczoraj psa nie mogłam schwytać do domu.
Nie chciał przyjść a ja byłam w koszuli nocnej.
Może się przeziębiłam ?
Już pojęcia nie mam.

[aska27adopcje]

Marsi wow ale masz juz duzego faceta w brzuszku

a co do mojego lewego tz, znow sie poklocilismy ... byl na obiedzie i wspomnialam ze szafke w lazience montuje od miesiaca, ze lampki do kuchni nie kupil a ja nie umiem bez niej funkcjonowac, bo mam taka przykrecana pod szafke i lubie jak jest zapalona ... moj nie dosc ze sie nie garnie, to jeszcze nic nie umie zrobic ... jestesmy razem 14 lat i mial wiele okazji nauczyc sie od mojego tatay, ale jakos nauka poszla w las, bo i tak nic sam zrobic nie umie ... kolega go wyrecza jak juz mocno naciskam, ale wkurza mnie fakt, ze sam nie umie ... przeraza mnie to co sie teraz dzieje, ja sie ciagle czepiam o wszystko, a to ze piwo pije, a to, ze sie mna nie interesuje, nie dzwoni w ciagu dnia tyle ile bym chciala .... a jak dzwoni to i tak truje mu niby .... zawsze wyglada scenariusz tak samo, ja mu mowie ze cos ma erobic, on mowi ze ja mu truje ciagle i sie o wszystko czepiam, w koncu mi cos odburknie, albo glos podnosi, a ja wtedy w ryk ... mam dosc wiecie, nie mozemy sie dogadac ... coraz czesciej mysle ze lepiej by mi bylo samej, bo ja jestem samowystarczalna ... umiem praktycznie wszystko w domu zrobic, ale po 1 ciaza mnie ogranicza, a po 2 ... kurde nie bede go cale zycie ze wszystkim wyreczala ....
sorry ze truje wam i smece, ale naprawde myslalam, ze ciaza bedzie dla mnie cudownym okresem, bede kwitlla jak inne, a wcale tak nie jest ...

[Ewik86]

Napisane przez aska27adopcje

Marsi wow ale masz juz duzego faceta w brzuszku

a co do mojego lewego tz, znow sie poklocilismy ... byl na obiedzie i wspomnialam ze szafke w lazience montuje od miesiaca, ze lampki do kuchni nie kupil a ja nie umiem bez niej funkcjonowac, bo mam taka przykrecana pod szafke i lubie jak jest zapalona ... moj nie dosc ze sie nie garnie, to jeszcze nic nie umie zrobic ... jestesmy razem 14 lat i mial wiele okazji nauczyc sie od mojego tatay, ale jakos nauka poszla w las, bo i tak nic sam zrobic nie umie ... kolega go wyrecza jak juz mocno naciskam, ale wkurza mnie fakt, ze sam nie umie ... przeraza mnie to co sie teraz dzieje, ja sie ciagle czepiam o wszystko, a to ze piwo pije, a to, ze sie mna nie interesuje, nie dzwoni w ciagu dnia tyle ile bym chciala .... a jak dzwoni to i tak truje mu niby .... zawsze wyglada scenariusz tak samo, ja mu mowie ze cos ma erobic, on mowi ze ja mu truje ciagle i sie o wszystko czepiam, w koncu mi cos odburknie, albo glos podnosi, a ja wtedy w ryk ... mam dosc wiecie, nie mozemy sie dogadac ... coraz czesciej mysle ze lepiej by mi bylo samej, bo ja jestem samowystarczalna ... umiem praktycznie wszystko w domu zrobic, ale po 1 ciaza mnie ogranicza, a po 2 ... kurde nie bede go cale zycie ze wszystkim wyreczala ....
sorry ze truje wam i smece, ale naprawde myslalam, ze ciaza bedzie dla mnie cudownym okresem, bede kwitlla jak inne, a wcale tak nie jest ...

Smęć ile tylko chcesz Mam nadzieję, że się dogadacie, że może macie gorszy okres i będzie lepiej.

[szklanka19]

Napisane przez hope01

hej ja tylko na chwilę.. miałam dziś tą glukozę robioną.. Straszne!!! Zrobiło mi się słabo, niedobrze, i do tej pory latam do kibla z biegunką. Miała tak któraś? Co mogę brać?

Z tego co słyszałam to smecta jest w ciąży bezpieczna. No i jakieś kleiki ryżowe na pewno, jeśli jednak boisz się leków.

[BlackSanctum]

Aśka, to przykre, że to taki typ człowieka... Szkoda, że Ci nie pomaga tyle, ile byś chciała i nie jest bardziej cierpliwy - w końcu wiadomo, że kobieta w ciąży jest trochę bardziej wrażliwa... na wszystko. Może pomogłaby szczera rozmowa?

Bishonka, nie wpadaj w panikę - jeśli nie ma plamienia, to nie ma co się martwić, drugi trymestr jest okresem, kiedy macica mocno "ewoluuje", że się tak wyrażę i bóle mogą być dość dokuczliwe... To nie znaczy, że coś nie tak z maluszkiem.

[bokeh]

Dziewczyny nigdy wiecej chinczyka tak mnie pogonilo ze do domu ledwo dolecialam

[bishonka]

Słyszałam że na biegunkę najlepszy kisiel,słone paluszki i coca cola.
Mi zawsze pomaga a mam baaardzo wrażliwe jelita

Co do bólu to staram się nie denerwować.To mi zaszkodzi a napewno nie pomoże.Poczekam do jutra.
Tak sobie pomyślałam że ten 13 tydzień mi się troszke pechowo zaczoł.

[Lubcia]

Witajcie kochane dziewuszki

Znowu mnie nie było trzy dni a wy tworzycie tych postów że nawet tego nie ogarniam

Byłam w poniedziałek na badaniach zapłaciłam 180zł ale warto było bo dzidzie zobaczyłam w 3d i wszystkie pomiary lekarz też mi zrobił wyliczając ryzyko Downa na 1: 5720 urodzeń. Wszystkie parametry są ok dzidzia ma dwie nóżki i rączki oraz inne narządy, które da się już zobaczyć Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa, że wszystko jest ok

Teraz idę trochę nadrobić zaległości. Ciekawa jestem co się wydarzyło jak mnie nie było

[nafiyqa]

Dziewczyny, pisalam Wam tu kiedys na samym poczatku o moich problemach zdrowotnych (dlugo sie leczylam baaardzo szkodliwymi lekami, bylam czasowo bezplodna) i o tym, ze pozno dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy (9 tydzien).

Za 2 dni mamy usg genetyczne, a TZ jest klebkiem nerwow, bo wbil sobie do lba, ze na pewno z dzidziusiem jest cos nie tak Nie daje sobie przemowic do rozsadku, nie chce poczekac na piatkowe badanie, bo on juz WIE. Spac nie moze po nocach, sily do niego nie mam, nie wiem jak z nim rozmawiac
Ja tez sie bardzo boje tego badania, jednak staram sie myslec pozytywnie...

[djerba]

Napisane przez aska27adopcje

Piekny dzidziolek ...

dziewczyny zaraz kupie pooduszke motherhood i mam pytanie do tych, ktore ja maja, czy bralyscie do niej dodatkowa poszewke .... czytalamm na watku, ze ktoras z was byla zawiedziona jej wypelnieniem, ale czytam ze orginalna wyoelniona jest jakimsis kukami poliestrowymi, to ie poowinna sie zbijac ... koszt mnie przeraza bo to 139 zl, ale czytalam tyle dobrych opinii na ich temat, a kaska z zusu przyszla, wiec trzeba dobrze wydac

ja co prawda nie z tych które mają tą , ale jutro chcę sobie kupić tą z lidla myślę, że też będzie ok

[Hosenka*]

Napisane przez djerba

ja co prawda nie z tych które mają tą , ale jutro chcę sobie kupić tą z lidla myślę, że też będzie ok

Chyba wyślę po nią jutro męża
Tylko się zastanawiam, co się z nią podczas zmiany boku

[ninagg]

Marysi, kiedyś pisałaś gdyby któraś widziała gdzieś pajacyk tygrysek to mamy dać znać. Ja coś takiego znalazłam:

http://allegro.pl/disney-welurkowy-p...547183411.html

Znalazłam jeszcze coś takiego:

http://allegro.pl/mothercare-zabawny...548164431.html

Więcej napiszę potem, bo muszę coś zrobić. Pochwalę się tylko, że wczoraj byliśmy na USG połówkowym i nasze przeczucia się sprawdziły i będziemy mieć dziewczynkę.

Pozatym muszę was nadrobić bo mam 5 stron w plecy

[Lenova]

ninagg gratuluję dziewczynki no no coraz więcej panienek nam się pokazuje

Marsi masz stuprocentowego mężczynę w sobie ale Ci teraz będzie dobrze w domu będziesz jak księżniczka w otoczeniu samych facetów

Bokeh zaproszenia są przecudne ! Jak czytam ten tekst na pierwszej stronie to aż mi się łezka kręci w oku, ach te hormony ...

Ewik ja tu mieszkam już jakieś 3 lata , może Cię gdzieś widziałam na ulicy albo no nie wiem ale na pewno gdzieś Cię widziałam

Aska nie martw się tą kłótnią, może to Cię nie pocieszy ale w ciązy takie spięcia są normalne, ja na początku ciąży to się tak z moim kłóciłam o byle co raż nawet się rzuciłam na niego z łapami i całą twarz mu podrapałam Napewno on też się czuje spięty kiedy Ty jesteś w ciąży, może tego nie okazuje bo to facet ale na pewno martwi się o Ciebie i dziecko , może dlatego chodzi z głową w chmurach i zapomina o tym co ma zrobić w domu.
Mam nadzieję że wszystko się Wam ułoży i jak dzidziuś się urodzi to Was bardzo zbliży . Trzymam Kciuki

[Delicjanka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35763182]Ptysiu nie martw się, mnie się przestaje imię Kasia podobać tzn KASIA bardzo, ale wczoraj gdzieś zobaczyłam KATARZYNA no i pełne imię nie Poza tym... O ile Agatka od razu mi pasowało, i tak do brzucha mówiłam od pierwszego wyboru, o tyle z Kasią tego nie czuję.


[/QUOTE]

Ja jestem Kasia i nie znosze jak ktoś do mnie mówi Katarzyna albo Kaśka! no nienawidzę ! ale w sumie nie narzekam, mama chciała mnie nazwac Bernadetta!!! Benia bym była dobrze, że babcia jej przemówiła do rozsądku

Napisane przez mitabe

Właśnie, ja mam problem z łużeczkiem. Na początku chciałam drewniane, ale po rozmowie z bratową za bardzo już sama nie wiem. Radziła mi właśnie takie turystyczne kupić. Mówiła że bardziej praktyczne, można ze sobą zabrać, przenieść do drugiego pokoju, a później jako kojec nawet może służyć. Ponoć fajnie bo dziecko główki nie obija o szczebelki. Więc tak się ciągle zastanawiam. Przeczytała, ze trzeba kupić tylko materac inny, taki jak do drewnianego bo ten oryginalny trochę za miękki. Może któraś z was ma doświadczenie z takim łużeczkiem i coś doradzi?
laurka jak te twoje, fajne jest? Stabilne?

Napisane przez maluchna30

Fajne, fajne.Polecam.


Powiem Wam coś, czego nawet lekarzowi nie powiedziałam, bo nie wiem czy to możliwe. Piszecie tu o ruchach dzidziusiów, tzw. pyknięciach, przelewaniach itd. Poczułam coś takiego w 12 tc i od tej pory regularnie, co jakiś czas takie rzeczy się u mnie w brzuchu dzieją. Nie chcę mówić tego głośno, bo będzie gadania: "ooooooo, początek ciąży, a ta już ruchy dziecka niby czuje." Może któraś z Was też tak szybko coś czuła??? Czytałam, że kobiety szczupłe przed ciążą mogą ruchy dziecka odczuwać bardzo wcześnie. Ja mam tylko 155 cm wzrosu i 48 kg przed ciążą. Czy to możliwe???

Ja ważyłąm przed ciążą 45 kg i mam tyle samo cm co Ty, nie wiem czy to mozliwe.. hmm może sie nakręcasz? no nie wiem, ja pierwsze"pstryknięcie" poczułam hmmm pod koniec 14 tyg jakoś tak a od 16 czuje już normalne ruchy

Napisane przez bokeh

a co z Nelą??

Nela no właśnie, bo to jest troche takie żartobliwe, pierwsz wnuczek moich teściów ma na imię Staś to jak będzie u nas dziewczynka to teściu zawsze mówił że Nel będzie ale jakoś mi Nela podchodzi Nelusia
no ale nie wiem, coś mi sie zdaje że mój TŻ mi psikusa zrobi jak będzie wpisywał imię jak się dzidzia urodzi

Napisane przez maluchna30

Dziewczyny, a macie w domu psiaki??? Ja nie wiem jak sobie z moim dam radę jak dzidzia będzie. Strasznie jest o mnie zazdrosny, nawet jak mąż mnie przytula, to wariacji dostaje. Chyba będę musiałam z jakąś lalką pochodzić, żeby się przyzwyczaił, że pani nie tylko jego będzie głaskać, ale też dzidzie ciumciać. Oj, morda moja kochana...

Ja mam, Shar pei mój Edziulek kochany dzieci mu obojętne, bardziej z Tż boimy się o alergie myśle że ten pomysł z lalka może być nawet ok, poza tym jak dzidzia się urodzi, to dobrze żeby Twój TZ przyniósł ubranko do domu które miało na sobie dziecko i dać mu do powąchania, a i jak Ty wrócisz do domu z dzieckiem, to żeby psa nie było, musi poczuć że dziecko jest jednak ważniejsze.

Napisane przez bokeh

Zrobiłam zdjęcie zaproszeń, oczywiście kupiłam 5m wstążki, oczywiście potrzeba by ło 20metrów i ide własnie dokupić 15
Oczywiście nie była bym soba gdybym całej sesji im nie strzeliła hah

W ogóle myśle sobie czy by nie zrobić sesji zdjeciowej potem mojej dzidzi, tylko musiałabym wynająć studio do tego, ale to może byśmy wynajęły wspólnie dziołchy ze śląska? hah tylko ciekawe czy wszystkie one te nasze dzieciaki spały by w tym samym momencie szaja by nam uszyła czapeczki albo inne słodkie rzeczy do sesji :P jakiś koszyk wiklinowy itp

Tylko nie mam doświadczenia w takich sesjach więc teges no..

Bokeh........ Ty masz dusze artystki, te zaproszenia normalnie mnie rozwaliły... też chce być ze śląska tez chce z Wami sesje! haha

Napisane przez marsi11

kochane, wróciłam od ginka
rany jaką młody ma armate gdzieś po cichu się łudziłam,że może jednak dziewuszka, że wtedy w 13 tyg mogło być nie widać a teraz jak w morde strzelił
tak mnie to rozbawiło,że teraz się cieszę z całego serca
na drugim zdjęciu- tam gdzie strzałeczka- niepodwarzalny dowód

poza tym wszystko ok, młody walił głową w mięśniaka zabawne,

mogę jechać na wakacje za granicę,tylko mam po drodze robić długie przerwy, ale jestem szczęśliwa,że wszystko ok

p.s faktycznie batonik przed usg pomaga

Super że okej ale ma sisiorka hm hm hm

Napisane przez aska27adopcje

Marsi wow ale masz juz duzego faceta w brzuszku

a co do mojego lewego tz, znow sie poklocilismy ... byl na obiedzie i wspomnialam ze szafke w lazience montuje od miesiaca, ze lampki do kuchni nie kupil a ja nie umiem bez niej funkcjonowac, bo mam taka przykrecana pod szafke i lubie jak jest zapalona ... moj nie dosc ze sie nie garnie, to jeszcze nic nie umie zrobic ... jestesmy razem 14 lat i mial wiele okazji nauczyc sie od mojego tatay, ale jakos nauka poszla w las, bo i tak nic sam zrobic nie umie ... kolega go wyrecza jak juz mocno naciskam, ale wkurza mnie fakt, ze sam nie umie ... przeraza mnie to co sie teraz dzieje, ja sie ciagle czepiam o wszystko, a to ze piwo pije, a to, ze sie mna nie interesuje, nie dzwoni w ciagu dnia tyle ile bym chciala .... a jak dzwoni to i tak truje mu niby .... zawsze wyglada scenariusz tak samo, ja mu mowie ze cos ma erobic, on mowi ze ja mu truje ciagle i sie o wszystko czepiam, w koncu mi cos odburknie, albo glos podnosi, a ja wtedy w ryk ... mam dosc wiecie, nie mozemy sie dogadac ... coraz czesciej mysle ze lepiej by mi bylo samej, bo ja jestem samowystarczalna ... umiem praktycznie wszystko w domu zrobic, ale po 1 ciaza mnie ogranicza, a po 2 ... kurde nie bede go cale zycie ze wszystkim wyreczala ....
sorry ze truje wam i smece, ale naprawde myslalam, ze ciaza bedzie dla mnie cudownym okresem, bede kwitlla jak inne, a wcale tak nie jest ...

UUUUU niedobrze.... ;/ współczuje Ci, mój TŻ jest tak zaradny na szczęście że wszystko naprawi i znajdzie zawsze rozwiązanie..
ale Ty musisz z nim usiąść, porozmawiać, bo zachwile nie będziecie tylko WY ale i DZIDZIA. Tak więc niech sie bierze w garść..



A ja wrócilam niedawno z działki, byliśmy dopilnowac z TŻ podłączenia wody)) hurrra heheh
poza tym byliśmy w świecie dziecka, ajjjjjjjjj jakie tam są piękne ciuszki!!!!!!!! oglądaliśmy wózki, cholera, jaki wybór... ;/ masakra...
no i łóżeczka mój Tż troche był w szoku, ile musimy rzeczy kupić ehehe, dobra, lece robić kolacje

[Lenova]

Napisane przez Delicjanka

Ja jestem Kasia i nie znosze jak ktoś do mnie mówi Katarzyna albo Kaśka! no nienawidzę ! ale w sumie nie narzekam, mama chciała mnie nazwac Bernadetta!!! Benia bym była dobrze, że babcia jej przemówiła do rozsądku

hahaha skąd ja to znam :P Moi rodzice też chcieli mnie nazwać Bernadetta - na szczęście moja kochana babunia zaprotestowała i powiedziała że ma być Marlena i koniec , no i Bernadetta mam na drugie....

[maluchna30]

Marsi chłop jak dąb, gratuluję!!!

Bokeh, zaproszenia suuuuuuuuuuuuuuuuuuper...

[gochaa_p]

Napisane przez ninagg

Marysi, kiedyś pisałaś gdyby któraś widziała gdzieś pajacyk tygrysek to mamy dać znać. Ja coś takiego znalazłam:

http://allegro.pl/disney-welurkowy-p...547183411.html

Znalazłam jeszcze coś takiego:

http://allegro.pl/mothercare-zabawny...548164431.html

Więcej napiszę potem, bo muszę coś zrobić. Pochwalę się tylko, że wczoraj byliśmy na USG połówkowym i nasze przeczucia się sprawdziły i będziemy mieć dziewczynkę.

Pozatym muszę was nadrobić bo mam 5 stron w plecy

gratuluje córci

[Aga8484]

My dziś z mężusiem rano zakupki : owoce dla mnie potem zupkę razem gotowaliśmy Potem na działkę, zjadłam 2 kiełbaski z ogniska ale pyszne były ale się nasiedziałam przy tym ognisku, tak fajnie było i tyle godzin na świeżym powietrzu.
A teraz czekam na mecz, mam nadzieję, że dziś dadzą czadu

[sylwietta1988]

Dziewczyny, po całym dniu nieobecnosci ledwo zdążylam Was nadrobic!

Byłam u mamy, skracała mi spodniek poetm wpadła ciotka, zasiedziałam sie i dopiero niedawno wróciłam.

Tyle tematów poruszone, że szok!
teraz zmykam na szybki prysznic am potem już tylko siatkówka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez aska27adopcje

Dzis go zmolestuje zeby nie zapomnial, a jak nie bedzie na kopach po ten kabel jechal .... ogolnie ostatnio dziala mi na nerwy ... ma 2 lewe rece do roboty, nic nie umie w domu zrobic ... koszmar to jest ... moj tata jest zlota raczka, wszystko potrafi, a ten lewy, zarowke wymienic to juz ciezko ... jak sie cos popsuje to sie musze prosic tygodniami, zeby to zrobil .... wczoraj mielismy awanture mala o to ... az sie boje, jaki moje dziecko bedzie mialo przyklad, ojciec ktory nic nie umie ... masakra

Teraz pytanie: nie umie, czy nie chce.

Napisane przez nafiyqa

Przeczytaj, moze akurat beda fajne

Ja dzis jadac na drugi koniec Gdanska nie wzielam ze soba ksiazki. Cholera, dziwnie tak jechac tramwajem i nic nie czytac

Ojjj nie lubię tak

Napisane przez marsi11

kochane, wróciłam od ginka
rany jaką młody ma armate gdzieś po cichu się łudziłam,że może jednak dziewuszka, że wtedy w 13 tyg mogło być nie widać a teraz jak w morde strzelił
tak mnie to rozbawiło,że teraz się cieszę z całego serca
na drugim zdjęciu- tam gdzie strzałeczka- niepodwarzalny dowód

poza tym wszystko ok, młody walił głową w mięśniaka zabawne,

mogę jechać na wakacje za granicę,tylko mam po drodze robić długie przerwy, ale jestem szczęśliwa,że wszystko ok

p.s faktycznie batonik przed usg pomaga

Pięknie!

Napisane przez Lubcia

Witajcie kochane dziewuszki

Znowu mnie nie było trzy dni a wy tworzycie tych postów że nawet tego nie ogarniam

Byłam w poniedziałek na badaniach zapłaciłam 180zł ale warto było bo dzidzie zobaczyłam w 3d i wszystkie pomiary lekarz też mi zrobił wyliczając ryzyko Downa na 1: 5720 urodzeń. Wszystkie parametry są ok dzidzia ma dwie nóżki i rączki oraz inne narządy, które da się już zobaczyć Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa, że wszystko jest ok

Teraz idę trochę nadrobić zaległości. Ciekawa jestem co się wydarzyło jak mnie nie było

Gratuluję więc

[pstryczek84]

Melduję sie i ja musiałam was najpierw nadrobic co by byc na bieżąco, takie zboczenie a potem nadjechała rodzinka w tym mój ulubiony siostrzeniec no i tak mi zeszło....
Z maluszkiem wszystko dobrze. ginka sprawdziła mi szyjke, jest w porządku potem usg ale takie bardzo szybkie, nie wiem czy może z 10 sekund trwało ja bym chciała z pół godziny najlepiej Dzidzia jaka ogromna w porównaniu do poprzedniego usg, szok!!! ginka sprawdzała tylko tętno więć żadnych szczegółów nie znam. Fotki też nie mam. Powiedziała że wszystko dobrze, to najważniejsze
Dziękuję za kciukasy
Przed samą wizyta odebrałam wyniki krwi i moczu. Mocz idealny, hemoglobina ciut w dół wiec przykaz na mięso, ryby i jajka.
Następna wizyta za miesiąc, to będzie już genetyczne (300zl). Za miesiąc określimy płeć bo teraz ginka powiedziała co nie co ale powiedziała tez ze nie jest do końca pewna i zobaczymy za miesiąc

[laurka23]

Napisane przez aska27adopcje

Dzis go zmolestuje zeby nie zapomnial, a jak nie bedzie na kopach po ten kabel jechal .... ogolnie ostatnio dziala mi na nerwy ... ma 2 lewe rece do roboty, nic nie umie w domu zrobic ... koszmar to jest ... moj tata jest zlota raczka, wszystko potrafi, a ten lewy, zarowke wymienic to juz ciezko ... jak sie cos popsuje to sie musze prosic tygodniami, zeby to zrobil .... wczoraj mielismy awanture mala o to ... az sie boje, jaki moje dziecko bedzie mialo przyklad, ojciec ktory nic nie umie ... masakra

Współczuję Może się wreszcie ogarnie chłop.

Napisane przez marsi11

kochane, wróciłam od ginka
rany jaką młody ma armate gdzieś po cichu się łudziłam,że może jednak dziewuszka, że wtedy w 13 tyg mogło być nie widać a teraz jak w morde strzelił
tak mnie to rozbawiło,że teraz się cieszę z całego serca
na drugim zdjęciu- tam gdzie strzałeczka- niepodwarzalny dowód

poza tym wszystko ok, młody walił głową w mięśniaka zabawne,

mogę jechać na wakacje za granicę,tylko mam po drodze robić długie przerwy, ale jestem szczęśliwa,że wszystko ok

p.s faktycznie batonik przed usg pomaga

Jesiu jakie jajca Gratuluję

Napisane przez bishonka

Dziewczynki dzisiaj sie zaniepokoiłam.
Od kiedy tylko wstałam z łóżka boli mnie brzuch.
Najbardziej jak mam wstać,podnieść się.
Jak dłużej posiedze,polerze to pierwsze kroki to naprawde silny ból.
Najbardziej boli mnie w prawej stronie i promieniuje do pleców.
Oczywiście zadzwoniłam do lekarza prosząc o rade.
Kazał mi wziąć tą najsłabszą nospe co 8 godz a jak do jutra nie przejdzie to się zgłosić.Ważne że nie ma plamienia itp.
Tak się wystraszyłam że aż się popłakałam.
Nie wiem co to.
Mam infekcję i biorę tabletki dopochwowe nanamycyna (czy jakoś tak)
ale to chyba aż tak by mnie nie bolało od infekcji.

Muszę się przyznać że wczoraj psa nie mogłam schwytać do domu.
Nie chciał przyjść a ja byłam w koszuli nocnej.
Może się przeziębiłam ?
Już pojęcia nie mam.

Niestety teraz musimy się przyzwyczaić do tego że nas będzie już do końca ciąży coś pobolewało. Macica musi się rozciągnąć, przemieścić. Bez paniki.

Napisane przez Lubcia

Witajcie kochane dziewuszki

Znowu mnie nie było trzy dni a wy tworzycie tych postów że nawet tego nie ogarniam

Byłam w poniedziałek na badaniach zapłaciłam 180zł ale warto było bo dzidzie zobaczyłam w 3d i wszystkie pomiary lekarz też mi zrobił wyliczając ryzyko Downa na 1: 5720 urodzeń. Wszystkie parametry są ok dzidzia ma dwie nóżki i rączki oraz inne narządy, które da się już zobaczyć Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa, że wszystko jest ok

Teraz idę trochę nadrobić zaległości. Ciekawa jestem co się wydarzyło jak mnie nie było

Super

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, pisalam Wam tu kiedys na samym poczatku o moich problemach zdrowotnych (dlugo sie leczylam baaardzo szkodliwymi lekami, bylam czasowo bezplodna) i o tym, ze pozno dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy (9 tydzien).

Za 2 dni mamy usg genetyczne, a TZ jest klebkiem nerwow, bo wbil sobie do lba, ze na pewno z dzidziusiem jest cos nie tak Nie daje sobie przemowic do rozsadku, nie chce poczekac na piatkowe badanie, bo on juz WIE. Spac nie moze po nocach, sily do niego nie mam, nie wiem jak z nim rozmawiac
Ja tez sie bardzo boje tego badania, jednak staram sie myslec pozytywnie...

Powiedz mu że cię denerwuje i stresuje, a nerwy Ci niepotrzebne!

Napisane przez ninagg

Marysi, kiedyś pisałaś gdyby któraś widziała gdzieś pajacyk tygrysek to mamy dać znać. Ja coś takiego znalazłam:

http://allegro.pl/disney-welurkowy-p...547183411.html

Znalazłam jeszcze coś takiego:

http://allegro.pl/mothercare-zabawny...548164431.html

Więcej napiszę potem, bo muszę coś zrobić. Pochwalę się tylko, że wczoraj byliśmy na USG połówkowym i nasze przeczucia się sprawdziły i będziemy mieć dziewczynkę.

Pozatym muszę was nadrobić bo mam 5 stron w plecy

Gratulacje!!

Idę oglądać mecz buziaki do jutra!

[pstryczek84]

Napisane przez ninagg

Więcej napiszę potem, bo muszę coś zrobić. Pochwalę się tylko, że wczoraj byliśmy na USG połówkowym i nasze przeczucia się sprawdziły i będziemy mieć dziewczynkę.

Gratulejszyn, kolejna dziewuszka do kolekcji

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, pisalam Wam tu kiedys na samym poczatku o moich problemach zdrowotnych (dlugo sie leczylam baaardzo szkodliwymi lekami, bylam czasowo bezplodna) i o tym, ze pozno dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy (9 tydzien).

Za 2 dni mamy usg genetyczne, a TZ jest klebkiem nerwow, bo wbil sobie do lba, ze na pewno z dzidziusiem jest cos nie tak Nie daje sobie przemowic do rozsadku, nie chce poczekac na piatkowe badanie, bo on juz WIE. Spac nie moze po nocach, sily do niego nie mam, nie wiem jak z nim rozmawiac
Ja tez sie bardzo boje tego badania, jednak staram sie myslec pozytywnie...

ojojoj, a co go tak naszło!? on ma cie wspierać a nie dołowac z drugiej strony jeśli mysli nad tym tak intensywnie (szkoda że ma negatywne odczucia) to znaczy że bardzo mu zależy...wszystko bedzie dobrze, musisz myśleć pozytywnie. My tu za każdym razem przed badaniem panikujemy ile wlezie ale najważniejsze to mysleć pozytywnie. Będzie dobrze!!!

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez marsi11

kochane, wróciłam od ginka
rany jaką młody ma armate gdzieś po cichu się łudziłam,że może jednak dziewuszka, że wtedy w 13 tyg mogło być nie widać a teraz jak w morde strzelił
tak mnie to rozbawiło,że teraz się cieszę z całego serca
na drugim zdjęciu- tam gdzie strzałeczka- niepodwarzalny dowód

poza tym wszystko ok, młody walił głową w mięśniaka zabawne,

mogę jechać na wakacje za granicę,tylko mam po drodze robić długie przerwy, ale jestem szczęśliwa,że wszystko ok

p.s faktycznie batonik przed usg pomaga

Łał!!!, gratulacje!!! ja też podgryzłam batonika przed badanie, Dzidzia machała rączką

[sarah67]

Hej dziewczyny

mam pytanie bedzie robily usg polowkowe???
Bo bylam u ginki i pytam a ona mowi ze gentyczne badanie wyszlo ok to polowkowe juz niekoniecznie trzeba robic ale ze jak chce to moge zrobic no i nie wiem, ten gin od tych genetycznych to taki niemiły ze nie chcialabym go widzec znowu.
Ale napiszcie mi co wy myslicie
i czy robilyscie i to genetyczne i polowkowe dodam ze na genetycznym robilam tez te testy krwi

[nafiyqa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35774947]
Ojjj nie lubię tak
[/QUOTE]
Ja tez nie, czas sie strasznie dluzy!!

Napisane przez laurka23

Powiedz mu że cię denerwuje i stresuje, a nerwy Ci niepotrzebne!

Nie pomaga niestety

Napisane przez pstryczek84

ojojoj, a co go tak naszło!? on ma cie wspierać a nie dołowac z drugiej strony jeśli mysli nad tym tak intensywnie (szkoda że ma negatywne odczucia) to znaczy że bardzo mu zależy...wszystko bedzie dobrze, musisz myśleć pozytywnie. My tu za każdym razem przed badaniem panikujemy ile wlezie ale najważniejsze to mysleć pozytywnie. Będzie dobrze!!!

Ja wiem, ze wszystkie sie denerwujecie przed badaniem...
Ale obawy mojego TZ naprawde sa uzasadnione, bo moj przypadek jest bardziej skomplikowany niz Wasz
Tylko, kurcze, moglby chociaz poczekac do piatku z tym smeceniem, a nie, ze on juz jest przekonany co nam powie pani doktor za 2 dni.
Lekarz sie znalazl, cholera

[pstryczek84]

Napisane przez sarah67

Hej dziewczyny

mam pytanie bedzie robily usg polowkowe???
Bo bylam u ginki i pytam a ona mowi ze gentyczne badanie wyszlo ok to polowkowe juz niekoniecznie trzeba robic ale ze jak chce to moge zrobic no i nie wiem, ten gin od tych genetycznych to taki niemiły ze nie chcialabym go widzec znowu.
Ale napiszcie mi co wy myslicie
i czy robilyscie i to genetyczne i polowkowe dodam ze na genetycznym robilam tez te testy krwi

Hmm, ja to zrozumiałam tak że to połówkowe to jest takie raczej zwykłe badanie usg a genetyczne jest duuuzo bardziej dokładniejsze i trwa o wiele dłużej niż to normalne. No i jest odpowiednio droższe. Ale może się mylę...

[aska27adopcje]

Dziewczynki dziekuje za slowa wsparcia ....
liczylam kiedys gdzies w glebi ducha, ze jak bedzie mial zostac ojcem to zmieni w sobie ta ceche ... ze bedzie chcial sie nauczyc cos robic ... no ale chyba musze sie pogodzic z mysla, ze jak sie cos zepsuje, zawsze bedzie robil mine matola, rozkladal rece i zadawal opytanie, a to co ja mam to naprawic ... kiedys mi mojej mamy kolezanka bardzo madre slowa powiedziala, ze albo go zaakceptuje takim jaki jest i bede szczesliwa, albo bede probowala zmienic cale zycie ... wybor nalezy do mnie ...

Rozwijajac bardziej wypowiedz, on tak z domu nauczony, jego tata wszystko umie, ale nie lubi robic i nigdy nie potrafil tej wiedzy przekazac ... u mojego tz w domu zawsze wszystko bylo rozwalone a jego mama musiala glowe suiszyc tesciowi zeby sie do roboty wzial ....

Co do usg ja mam sie umowic na poczatek wrzesnia ... wiecie to juz 16 tydzien, to moze tez niedlugo zaczne cos czuc ...

Dziekuje ze jestescie dziewczynki, dzieki wam jakos to lepiej znosze wszystko

Ps, czytalam, ze ktoras placila za 3d usg 180 zl .. dziewczyny jak ja wam zazdroszcze tych cen ... U mnie usg zwykle od 2 trymestru 200 zl, a 3d - 300

[onaella]

Śliczne te Wasze brzuszki mi pomału zaczyna być ciężko szczególnie wieczorami, ale co się dziwić jak brzuch rośnie jak szalony. Mam nadzieję, że trochę zwolni bo będzie na wątku pierwszy wizażowy wieloryb poniżej mój brzusio w 16 tyg

Napisane przez LadyWhisper

dziewczyny, któraś z was ma tableta? Mitabe Ty masz prawda? Jaki? Bo się przymierzam do zakupu i się zastanawiam właśnie jaki kupić

ja mam iPada i jest ok, tzn jak na tablet to naprawdę dobry choć nigdy bym nie zamieniła z laptopem. Dużo lepiej mi korzystać z lapka. Tablet sprawdza się na wyjazdach, choć teraz pełni rolę radia interentowego u mnie w kuchni

[Delicjanka]

Napisane przez pstryczek84

Melduję sie i ja musiałam was najpierw nadrobic co by byc na bieżąco, takie zboczenie a potem nadjechała rodzinka w tym mój ulubiony siostrzeniec no i tak mi zeszło....
Z maluszkiem wszystko dobrze. ginka sprawdziła mi szyjke, jest w porządku potem usg ale takie bardzo szybkie, nie wiem czy może z 10 sekund trwało ja bym chciała z pół godziny najlepiej Dzidzia jaka ogromna w porównaniu do poprzedniego usg, szok!!! ginka sprawdzała tylko tętno więć żadnych szczegółów nie znam. Fotki też nie mam. Powiedziała że wszystko dobrze, to najważniejsze
Dziękuję za kciukasy
Przed samą wizyta odebrałam wyniki krwi i moczu. Mocz idealny, hemoglobina ciut w dół wiec przykaz na mięso, ryby i jajka.
Następna wizyta za miesiąc, to będzie już genetyczne (300zl). Za miesiąc określimy płeć bo teraz ginka powiedziała co nie co ale powiedziała tez ze nie jest do końca pewna i zobaczymy za miesiąc

Dobrze że dzidzia zdrowa i jest wszystko w porządku) ja na szczęście zawsze płace tyle samo 150zł tylko nie pytałam o to 3d hmmm
dobra, zmykam spać, jutro jade z Tż do łodzi, bo ma odbiór robotki a ja sobie z nim przy okazji pojadę hehe dobranoc !

ps.Kiedy następna wizyta?