Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[pieleszka]

Napisane przez marzena_S

Pieleszko, spełnienia marzeń z okazji urodzin. Przede wszystkim dużo zdrówka i spokoju dla Waszej trójki!

dziękuję Marzenko no to się postarzałam.
Stronczku zmień mi wiek proszę na30

dla chodzącej Julki

ja się też chwalę - Hania sama chodzi już dzisiaj było pierwsze spotkanie bliskiego stopnia z narożnikiem ściany bo dziecko nie wyrobiło na zakręcie ale ponoć dużo nie płakała, a siniak niewielki..

paitczku będzie dobrze kochana! uszy do góry!! czasem trzeba trochę popłakać, bo po tym zawsze lepiej

ja właśnie mamdylemat czy wziąć dla Hani paputki 6-12 czy 12-18 miesięcy

brumku co do fotelików my mamy Recaro Young sport i sobie chwalimy. no ale on jest 9-36 kg

u nas tort Haniowy też był masą cukrową obłożony. kuzynka TŻ robiła, ale mówiła, że zrobiła z lukru z żelatyną i barwnikiem spożywczym. też tak robicie?? bo ja nawet nie przyglądałam się nigdy przepisom... strasznie słodka była, jak dla mnie za bardzo.

chcemy kupić Hani Hamaxa. i tak się zastanawiam czy lepiej Hanię najpierw do niego przymierzyć i dopiero zamówić?? czy można go zamówić w ciemno - mój mąż niecierpliwy już chciała kliknąć kup teraz...

[beata_1988]

Napisane przez patik87

Siedzę i wyję. Przerosło mnie w tym momencie wszystko.
Chyba do honolulu a nie nad morze pojedziemy.
1 września wesele, 4 września z Sarą na pobranie krwi( program szczepienny), moja obrona -- dzwoniłam, w dziekanacie powiedzieli że jak przyniosę pracę to wyznaczą termin, gdzieś w drugim tygodniu września. I muszę mieć zrobioną prezentację do obrony- o czym nie wiedziałam. Prezentacji nie zrobię dopóki praca nie będzie napisana na tip top. A muszę się jeszcze o obrony przygotować.
Promotorka na środę miała mi sprawdzić dosłownie 4 strony- cisza, nie odzywa się. Ja już nie mam siły jej upominać. Napisałam jej maila, że ja mam dziecko ( o czym ona wie), obowiązki domowe i ściemniłam ze wróciłam do pracy i nie będe miała kiedy na ostatnią chwilę tego ogarniać, i nie ma mnie po 9 h w domu.

Aha. Miedzy czasie we wrzesniu, którejś niedzieli, nie wiemy której jeszcze, tż jest chrzestnym

Pojedziemy , na hu** do raju.

nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym Ci jakos pomóc bo naprawdę z tą magisterka to już promotorka przegina

[blondynkapoznan]

Pieleszko Sto latek teraz już trójką z przodu to poleci z górki u mnie podobnie

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

laski dotarł ten łóżeczko-kojec Nuna wygląda i rozkładanie super zob czy małemu będzie pasować.

[zapałeczka]

Napisane przez beata_1988

moja tak samo okropny cykor jest

wtedy tż pracował jeszcze u starego pracodawcy, oczywiście na umowie minimum, był jeszcze sporo na chorobowym, potem już go pracodawca wyrejestrował i tż robił jakiś czas na czarno u niego bez papierów, niby doliczyli nam jeszcze dochody z pola bo tż ma na siebie 0,44 ha pola rolnego ale pomimo tego dochody udokumentowane na podst dokumentów ze skarbówki - PIT-11 - i gminy o dochodach z pola, - uznali że mamy zbyt niski dochód żeby się samodzielnie utrzymać - wychodziło wtedy chyba miesięcznie coś koło 300zł na osobe - nie pamiętam dokładnie - i nie osiągnęliśmy pułapu samodzielnosci finansowej -

więc chodzi o to że musielismy mieć jakies inne środki żeby się utrzymac.
a moich rodziców doliczyli do tego dlatego że skoro my nie mamy samodzielnosci finansowej to ciężar utrzymania dziecka studiujacego spoczywa na rodzicach do końca studiów - nawet jeśli to dziecko już jest zamęzne/ żonate i ma swoją rodzinę.... paranoja normalnie....

no i decyzję o stypendium dostałam odmowną......

dokładnie..... nie wiem jakie warunki trzeba spełniać żeby dostać socjalne u nas na UR takie dupne przepisy mają....

my mielismy wiecej trochę i mi nie dali bo za mało było....

No ja mam nadzieje, że my te warunki spełnimy... Z tego co widzę powinniśmy ale kto to wie..... No nic, okaże się Ale nastraszyłyście mnie ładnie....

[iustyna1]

Patik

[Marina1]

patiku... kurde, może chociaż pomogłabym Ci jakoś z tą prezentacją?
A ta kobita ewidentnie w kulki leci. Czy jej zależy, żebyś się nie obroniła? masz kogoś znajomego co się u mnie broni/bronił teraz?

A co do wypadu nad morze, to jeszcze nie raz pojedziecie.Ja wiem, marne to pocieszenie, ale pozniej na pewno będzie równie fajnie, jak nie fajniej, bo np. za rok Sara już będzie rewelacyjnym kompanem do wyprawy.
My tez nigdzie nie wyjeżdzamy, nawet gdzies blisko, ciągle siedzimy na dup.ach. No ale. Może kiedyś za 100 lat sobie odbijemy

Hmm może spróbuj to zbliżające wesele potraktować jako "zawieszenie broni"? może lekki szum szampana w głowie, muzyka, taniec trochę Was odpręży i uda się zapomnieć na chwilę o problemach? Chociaż na tą jedną noc...
Tylko nie pisz, że Sarita z teściową zostanie, plis

[beata_1988]

Napisane przez zapałeczka

No ja mam nadzieje, że my te warunki spełnimy... Z tego co widzę powinniśmy ale kto to wie..... No nic, okaże się Ale nastraszyłyście mnie ładnie....

trzymam kciuki żeby Tobie sie udało

[brunetka2000]

Patik jak coś to mogę Ci z prezentacją pomóc

[Marina1]

zapałeczko moze tylko na UR tak cudują.

[toskaKrk]

Moje kochane dzieciątko ok 20 min samo się bawiło i dało mamie umyć naczynia to chyba wynagrodzenie wczorajszych histerii, które wzięłam już za bunt dwulatka

Napisane przez brumek

A one nie są w róznych rozmiarach/przedziałach wiekowych?

Poszukałam i faktycznie kilka osób sprzedaje podobne paputki w większych rozmiarach. Obecnie Jul ma stópkę około rozmiaru 21
Poczekam z miesiąc, zmierzę mu dokładnie i zakupię na jesień paputki po domu

Te mi się spodobały http://allegro.pl/paputki-ecofeet-ka...531285032.html

Napisane przez pieleszka

ja się też chwalę - Hania sama chodzi już dzisiaj było pierwsze spotkanie bliskiego stopnia z narożnikiem ściany bo dziecko nie wyrobiło na zakręcie ale ponoć dużo nie płakała, a siniak niewielki..


chcemy kupić Hani Hamaxa. i tak się zastanawiam czy lepiej Hanię najpierw do niego przymierzyć i dopiero zamówić?? czy można go zamówić w ciemno - mój mąż niecierpliwy już chciała kliknąć kup teraz...

Brawo Hania

My Hamaxa kupiliśmy w ciemno. Te foteliki wszystkie mają podobny kształt i wymiary. Pasy się dopasowuje do dziecka i te oparcia do nóżek również

[Stronczek27]

Hejka mamuski

Pieleszko sto lat !!!!! Wiek Zmienilam

Patik biedaku

Przywieźli nam wczoraj nowa pralkę. Jestem Happy

Gotuje zupę i Uciekam na spacer. Pogoda dzis super

[agawoo]

No i nie pamiętam, gdzie ostatnio czytałam
Nadrabiam tak mniej więcej :/ Powinnam prasować, ale wtedy to już Was w życiu nie nadrobię, więc korzystam, poki Tzta nie ma

Napisane przez zapałeczka

Aaaa muszę się pochwalić!!! Dostałam się na studia! Drugie podejście do osiągnięcia wyższego wykształcenia czas zacząć

Gratulacje I kierunek super

Napisane przez Marina1

dziewczyny, był u mnie znajomy i niby fajnie, ale swoją gadką zepsuł mi dzień. Nie chcę tu pisać, idę się wygadać w K.

Marinko

Napisane przez Madziulka_17

Wpadłam na sekundkę się przywitać Niestety przyplątało się do mnie jakieś zatrucie - biegunka, wymioty, gorączka i tak od 6 rano.. W dodatku jestem sama z Szymonem. Buziaki

Ojej, zdrówka

DaKaro - Malwinka śliczna

[Madziulka_17]

No i stało się.. zaraziłam Szymona Zrobił już dzisiaj 3 rzadkie kupki

Nie mam siły i weny na nic..

[agawoo]

Napisane przez CarmelaSoprano

Brawo!
Byłam dziś z Sarenka w grocie solnej.
http://www.alga.swinoujscie.pl/index...d=44&Itemid=1#

Myślałam że posiedzi z 5 minut i zacznie marudzić, aaa gdzie tam była w szoku chyba i przeleżała ze man cały seans -45minut! Bardzo jej sie podobało, na pewno jeszcze raz pójdziemy.

Super, że tak jej się podobało

Napisane przez beata_1988

a pochwale się - byliśmy w niedziele nad wodą
o tu:
http://jezioro-tarnobrzeskie.eu/

od Mielca jakies 35km - tam gdzie dawna kopalnia siarki w Machowie. Tereny powyrobiskowe przekształcono w zalew, woda czuściutka, 2 strzeżone plaże, ratownicyWOPR-u, mają nawet budkę jak w słonecznym patrolu, kajaki, łódki, rowerki, można sobie lezeć w cieniu, lokale gastronomiczne, wjazd osobówką za cały dzień 6zł bez względu ile osób jedzie, parking już w cenie, wc bezpłatne i całkiem cywilizowane, mozna nawet gdzieś sobie małego grilla rozpalić jak ktoś chce. bo powyżej plaży jest dużo miejsca do opalania, lezakowania, pod drzewami mozna znalesc cien.. ach..

dziewczyny z Mielca i okolic - polecam naprawdę zaje**ście było - w tę niedziele też się wybieramy.

Własnie poszukiwałam opinii kogoś znajomego Fajnie, że polecasz, może tez się wybierzemy

Napisane przez patik87

Hej.
Nie mam nastroju. ( chyba w podpisie powinnam zawrzeć tą złotą myśl, bo tak jest prawie codziennie)

Pogryzłam się wczoraj z tż. Spałam w pokoju sama.
Może nie pogryzłam, ale chodził jak osa i pretensje nie wiedział sam co chciał, więc się przestałam odzywać i tak nam wieczór minął. Rano jak wstałyśmy już go nie było.

Promotorka miała mi na wczoraj sprawdzić rozdział. Cisza Do tego muszę ja dzwonić do dziekanatu ustalać termin obrony, mi kazała kur to jej obowiązek.

Sara nie chciała owsianki, znowu musiałam robić mleko. Nic innego nie zje na śniadanie.

Jadę z tego domu dzisiaj do mamy.

Patik

Napisane przez zanetaa88

Dziubek na zdjęciu widać że Szymkowi jest mega wygodnie. Ja przymierzając i kupując ten fotelik co mam -wydawało mi się, że też jest jej wygodnie,a teraz mi się wierci stęka,mimo regulacji pasów.Jestem zła na ten fotelik strasznie

A jaki masz ten fotelik?

[83monia]

marina - dzieki za pw

własnie rozmawiam z siostrą...

[patik87]

Dzięki dziewczyny, musze mieć napisaną pracę żeby zrobić prezentację.
BTW ja nawet nie wiem jak ta prezentacja ma wyglądać..Brunetka, Marina u Was na wydziałach też chcieli prezentacje? nawet nie wiem co ta miałabym zawrzeć konkretnie. Jak będe potrzebowała pomocy to pewnie się zgłoszę do Was
Dziękuję.

Marinka a dlaczego mam nie pisać że Sarita zostaje z teściową ?
obawiam się że zostanie, Mieliśmy w planach ją wziać na trochę - ale...ślub o 16. Wesele 40 km od kościoła. Zanim tam dotrzemy to jest pora spania Sary, jakoś nie wyobrażam sobie jej tam po godzinie 20. Jeden ryk by był, a spania by tam nie było, bo gdzie i jak? Może do kościoła i na godzinę do restauracji pojedzie, a potem ją odwieziemy do domu na spanie. Więc tak czy siak będzie pod opieką teściówki

[agawoo]

Napisane przez beata_1988

ja na 1 roku magisterki się napaliłam na stypendium socjalne i sie okazało że mamy - mielismy wtedy - zbyt niskie udokumentowane dochody - nie mieliśmy samodzielności finansowej - mi stypendium nie dali bo doliczyli dochody moich rodziców pomimo ze nie mieszkaliśmy z nimi ani nic a byliśmy odrębną rodziną...
jak masz za duże dochody to nie dadzą -- jak masz za niskie to też mozna nic nie dostać...

Ten kraj nie jest normalny

Napisane przez alibany

W temacie fotelików,
ja bym nie demonizowała tych "dobrych" polecanych fotelików z przedziału 9-36. Przecież to nie jest tak, że ten fotelik e jednej i tej samej postaci służy przez tak długi czas. Na pewno jest tak skonstruowany, że może z powodzeniem służyć zarówno 12kilogramowemu dziecku jak i 28kg. My mamy recaro i nie uważam, że w tej chwili jest mniej bezpieczny od np. recaro z przedziału 9-18. Dziecko ma dobrze chronioną główke, jest prawidłowo przypięty pasami (nie ma opcji by wyciągnęła rączki z szelek) więc już chyba tylko worek próżniowy byłby w stanie ją uchronić lepiej. A cenowo nic nie trace a mogę zyskać. Jesli mała osiągnie 18kg i uznam, że fotelik jej nie pasuje, to kupuje nowy (koszt poniosłam tkai sam jak tobi 9-18kg) a wierze, że będzie nam służył dużo dłużej i zaoszczędzimy na zakupie nowego fotelika.
Swoją droga przeklinam te foteliki, wiem bezpieczeństwo itd. ale pamiętam czasy jak jeździliśmy z rodziną trasę 500km dość często, to z bratem an tylnym siedzeniu jak chcieliśmy się położyc to się położyło, odwracaliśmy się do tylnej szyby by machać kierowcom, jak chcielismy siedziec to się grzecznie siedziało. Jakoś przyjemniej ta podróż mijała Wiem wiem teraz mnie zlinczujcie

Zgadza się, kiedyś się super podróżowało bez fotelików
Ale i nie było chyba tylu wariatów na drodze, tyle motorów-ścigaczy, szybkich samochodów ... A może i były, ale mniej było chyba bezmyślnych kierowców

Napisane przez Marina1

A ja wróciłam od lekarza ( byłam z tą kostką ). No i musimy chodzić na rahabilitację.
Ta kostka to początek lejkowatej klatki piersiowej ( tak jak pisałam - geny po M. ). Trzeba obserwować, no i poćwiczymy trochę. Ale panią dr zaniepokoiło też, że I. nie chodzi i stawia stopy na palcach - i tu ćwiczenia kolejne.
W przychodni rehabilitacyjnej pani stwierdziła opóźniony rozwój ruchowy, ale też mowę, bo młody nic nie mówi prócz mama. No i za m-ąc czeka nas pierw psycholog, potem logopeda i ćwiczenia.

Ojej A dow której przychodni rehabilitacyjnej byliscie?

Ale z tym opóźnieniem rozowju ruchowego to chyba troche na wyrost - bratanica mojego TZta jak miała roczek to nie słyszała nawet chodzeniu. Ledwo co się siedzieć nauczyła sama dopiero, o mówieniu mowy nie było, a teraz śmiga i gada jak nakręcona (2 latka ma). Za to siostrzenica TZta (też ma teraz dwa latka) śmigać - śmiga, ale mało mówi. I ani jedna ani druga na rehabilitację nie chodziły.

Moja Amelka ma ponad pół roku, ale jeszcze nie siedzi sama - a wg wszelkich schematów powinna.

Ale skoro kazała Wam lekarka chodzić, to rehabilitacja nie zaszkodzi Może Igorkowi akurat będzie się podobało?

Napisane przez Natka_

Witam z Wiednia!

Jest pięknie i cudnie. Codziennie gdzie sobie chodzimy, Domek zachwycony. Wieczorem pada zaraz po kąpieli.
Kilka zdjęć:

O żesz ty -jak cudownie Widać, że oboje uśmiechnięci i zadowoleni Wiedeń piękny, byłam raz - zazdraszczam

Napisane przez agulaaabar

Nasza nowa bryka i krzesełko

[alibany]

witam sie od mamy

Ala na spacerku z babcia a ja ..............pije w spokoju kawkę, ogladam igrzyska, moge Was poczytać....nikt mi nie wisi na nodze i nie jęczy...........
jestem w raju

[Marina1]

na szybko patik bo wtedy pewnie się nie wyluzujesz... u mnie nie nie było żadnej prezentacji do pracy...

monia

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

moej dziecko mnie do szału doprowadza aaaaaaaaaaaaa

agawoo na tańskiego na Borku ( przy okazji odwiedziłam długoletnią byłą mojego męża, bo jest tam pielegniarką na recepcji )

[iustyna1]

alibany zazdrość czuję

[brumek]

Pieleszko - przyjmij najserdeczniejsze życzenia także ode mnie Zdrowia, szczęścia, miłości, zadowolenia z pracy i ... nigdy więcej żadnych operacji

Napisane przez patik87

Doła mam. Z tż wojujemy ostatnimi czasy. Bez konkretnej przyczyny. Chyba potrzeba poważnej rozmowy. Nie rozmawiamy ze sobą, coś o Sarę zapyta i tyle. Nie ma go po całych dniach, jak jest po 20 to ja podaję jeść, potem zmywam gary, podłogi, wieszam pranie, kąpię się. Albo siedzę przed kompem, On poogląda tv i idzie spać. Bez sensu.

Po co ja to piszę?

Oj biedna Ty, biedna

Promotorka już przegina, ręce opadają A wakacje... wiem, że szkoda, ale faktycznie tyle rzeczy się nałożyło na siebie, że ciężko coś jeszcze wcisnąć. A na takie jesienne - październikowe - nie masz ochoty? Dobrze, że już byliście tych kilka dni w Zakopanem, więc coś tam uszczknęliście

Napisane przez pieleszka

ja się też chwalę - Hania sama chodzi już dzisiaj było pierwsze spotkanie bliskiego stopnia z narożnikiem ściany bo dziecko nie wyrobiło na zakręcie ale ponoć dużo nie płakała, a siniak niewielki..

Hania brawo

Napisane przez Madziulka_17

No i stało się.. zaraziłam Szymona Zrobił już dzisiaj 3 rzadkie kupki

Może nie będzie tak źle...

Napisane przez 83monia

własnie rozmawiam z siostrą...

Napisane przez toskaKrk

Poszukałam i faktycznie kilka osób sprzedaje podobne paputki w większych rozmiarach. Obecnie Jul ma stópkę około rozmiaru 21
Poczekam z miesiąc, zmierzę mu dokładnie i zakupię na jesień paputki po domu
Te mi się spodobały http://allegro.pl/paputki-ecofeet-ka...531285032.html

Fajniutkie
Ja nie mam pojęcia, jaką Tymuś ma stopę

Napisane przez Stronczek27

Przywieźli nam wczoraj nowa pralkę. Jestem Happy

Uwielbiam nowe sprzęty w domu Zawsze kilka dni chodzę koło nich i się zachwycam Szkoda tylko, że tak rzadko się kupuje takie rzeczy

...............

Piszecie o tych Hamaxach, a mi właśnie dzis brat (chrzestny Tymka) napisał, że chciałby mu kupić Hamaxa na urodziny i co ja na to. No a ja ... nie wiem Miło z jego strony i pomysł miał super, ale nie wiem czy u nas się to sprawdzi. Od paru lat coraz mniej jeździliśmy na rowerach, prawie wcale. W tym roku już się sezon niedługo kończy, za rok może będę w ciąży Więc znowu go nie wykorzystamy. I nie wiem, co mu odpisać, bo głupio odmówić, ale wiem że u nas to tylko postoi i się pokurzy. A to jednak trochę kasy jest
Do jakiego wieku starcza taki fotelik?

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez alibany

Ala na spacerku z babcia a ja ..............pije w spokoju kawkę, ogladam igrzyska, moge Was poczytać....nikt mi nie wisi na nodze i nie jęczy...........
jestem w raju

[iustyna1]

Dziewczyny pierze któraś w orzechach? zastanawiam się czy nie kupić na próbę

[brunetka2000]

Patik na studiach nie robiłam, żadnej prezentacji. Miałam przygotować tylko krótką charakterystykę pracy. Ale jak broniłam się w studium na technika, to wtedy robiłam taką prezentację.

[alibany]

Pieleszko 100lat szczęścia, miłości, radości, sukcesów!!!!

patik pogadajcie z tżtem, masz tyle na głowie, sama tego nie ogarniesz potrzebujesz chociaż jego wsparcia!!

beatko gratulacje dla Julki-piechurka

madziulkaazdrówka dla Was!!!

marina tzn. że ta kulkę która ja tez mam "na klacie" mogłam w dzieciństwie miec skorygowane??? Nigdy tym sie nie interesowałam bliżej, mój brat ma podobnie, moi rodzice tez w tym temacie nic więcej nie robili. A chciaąłbym Alę jesli to możliwe uchronić przed tym "defektem", bo też jest u niej ta kostka wyczuwalna......musze na szczepieniu lekarkę podpytac co i jak. A na palcach moja chodzi w 60%swojego chodzenia. Wszyscy już na nia baletnica mówią, niewazne czy ejst boso, czy ma butki. To co też to powinnam korygować, do czego to może prowadzić? Bo jak chce to idzie "normalnie"a jak jej sie dowidzi to idzie na palcach

Natka piekne zdjęcia, piekne widoki, piekni Wy Wypoczywajcie!!!!

Agula super zakupy. świetne profity tam macie dla dzieci....

[agawoo]

Napisane przez eveewe

witam
udalo sie tata jest juz na oddziale paliatywnym:j upi: trzymajcie kciuki aby juz go tam zostawili.
nadrobie was moze n aurlopie po urodzinach Marysi, bo w sobote wesele,w niedziele poprawiny, w srode urodziny

To dobrze, że znaleźli już lóżko dla taty

Napisane przez 83monia

sąsiedzi znowu sie bzykaja słychać ich aż przed blokiem i na klatce...

Nieźle Wspólczuję, tez takich miałam piętro wyżej Na szczęście się już wyprowadzili

Napisane przez Marina1

Brumku a wiesz, nie byłam w ogóle zestesowana podczas wizyty, gorzej przed, bo niepokoiłam się tą kością, a tak to w sumie się nawet ucieszyłam, że dostalismy skierowanie na te "zajęcia". Na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże.

Pewnie, że tak

Napisane przez beata_1988

Julka chodzi!!!!!

już od kilku dni robiła po 2-3 kroczki sama a wczoraj takiego rozpędu nabrała że po 6-7m przeszła ładnie, czasem się zachwiała ale złapała ładnie równowagę i szła dalej, a to wszystko dzięki temu że tż majstrował na dworze przy jej rowerku bo melodyjki sie zacinają i ona za wszelką cenę chciała zobaczyć co tatuś tam robi - i szła do tatusia i do rowerku a ja jej coraz bardziej dystans wydłużałam i takiej wprawy nabrała że szok -
[...]
jest jeszcze jakieś dziecko które nic nie mówi nawet "mama"?

dla Julki Super

Mojej koleżanki synek ma dwa latka i nic nie mówi. Ale lekarz nie widzi w tym nic niepokojącego. Mały od września idzie do przedszkola, znajomi liczą na to,że tam się rozgada

Napisane przez agulaaabar

w dniu urodzin Lili znaleźlismy w skrzynce list z banku.. zaproszenie na rozmowe w sprawie planu oszczednosciowego dla naszego dziecka oraz po odbiór prezentu dla naszego dziecka
No i byłam dzisiaj. Lili ma załozoną książeczkę oszczędnościową, na która też zbieramy na samochód... i bank przyuważył, że wpływaja większe kwoty niz zazwyczaj ze skarbonki i chcą złożyc ofertę na dogodne oprocentowanie itd itd.
A jako prezent Lili dostała maskotkę owieczkę
[...]
Tak jak już pisałam wyżej byłam w banku zdjęcie owcy wrzuce później
Przy zakładaniu książeczki oszczędnościowej dostaliśmy komplet talerzyk, miseczka, kubeczek i sztućce dla Lili, aa no i skarbonke żółwia

No i tak powinno być Super, fajnie mieć taki bank Aż się chce oszczędzać

Napisane przez patik87

Siedzę i wyję. Przerosło mnie w tym momencie wszystko.
Chyba do honolulu a nie nad morze pojedziemy.
1 września wesele, 4 września z Sarą na pobranie krwi( program szczepienny), moja obrona -- dzwoniłam, w dziekanacie powiedzieli że jak przyniosę pracę to wyznaczą termin, gdzieś w drugim tygodniu września. I muszę mieć zrobioną prezentację do obrony- o czym nie wiedziałam. Prezentacji nie zrobię dopóki praca nie będzie napisana na tip top. A muszę się jeszcze o obrony przygotować.
Promotorka na środę miała mi sprawdzić dosłownie 4 strony- cisza, nie odzywa się. Ja już nie mam siły jej upominać. Napisałam jej maila, że ja mam dziecko ( o czym ona wie), obowiązki domowe i ściemniłam ze wróciłam do pracy i nie będe miała kiedy na ostatnią chwilę tego ogarniać, i nie ma mnie po 9 h w domu.

Aha. Miedzy czasie we wrzesniu, którejś niedzieli, nie wiemy której jeszcze, tż jest chrzestnym

Pojedziemy , na hu** do raju.

Paticzku, ale się porobiło Ale moze wszystko uda się na spokojnie jakoś dograć, żebyscie pojechali na urlop?

[Marina1]

Napisane przez alibany

marina tzn. że ta kulkę która ja tez mam "na klacie" mogłam w dzieciństwie miec skorygowane??? Nigdy tym sie nie interesowałam bliżej, mój brat ma podobnie, moi rodzice tez w tym temacie nic więcej nie robili. A chciaąłbym Alę jesli to możliwe uchronić przed tym "defektem", bo też jest u niej ta kostka wyczuwalna......musze na szczepieniu lekarkę podpytac co i jak. A na palcach moja chodzi w 60%swojego chodzenia. Wszyscy już na nia baletnica mówią, niewazne czy ejst boso, czy ma butki. To co też to powinnam korygować, do czego to może prowadzić? Bo jak chce to idzie "normalnie"a jak jej sie dowidzi to idzie na palcach

Alibany pewnie nie do końca bo lekarka powiedziała, że to geny, ale mają być ćwiczenia i na tą kulkowatą kość, coby nie wystawała... Co ciekawe, mój M. jak był młodszy też miał chodzić na rehabilitacje z tą klatką, ale jak to młodzieńcowi mu się nie chciało.
No i ćwicznia te z na ten "chód" na palcach...

Widzisz każdy co innego lekarz mowi, inna lekarka mówiła, że dziecko z ta wagą ( 14 kg ) może stanac na nogi i w 16 m-cu, a ta u której byliśmy wczoraj ( inna ale w tej samej przychodni ) dała od razu skierowanie

[telik]

Mam chwile bo Jaś padł na drzemie
Powinnam szykować obiad i ogarnąć meeeeega bałaganu ale co tam

Śliczna pieleszko najserdeczniejsze życzenia - zdrówka dla całej waszej trojeczka i duuuuuzo uśmiechu

Beatko brawa dla Julci

Patik musisz kochana wyluzowac trochę. Wiem ze brzmi głupio ale w przeciwnym razie nerwice jakaś dowiesz
Prezentacja to pryszcz zrobisz w jeden wieczór - naprawdę ( możesz zacząć robić sobie żeby potem mieć w głowie zarys co i jak)
A wakacje może jesienią wtedy jest wiecej jodu

Piszecie o rowerach a telik nie jeździ na rowerze bo nie... Potrafi

Jasio troszkę lepiej choć rano poklaskiwal
Ale noc była lepsza
Obudził sie tylko raz na UU

Zaczęłam organizacje roczkowej imprezy
Będzie piknik w takiej zagrozie gdzie kiedyś byliśmy na obiadku
Maja mini zoo i duży płac zabaw
Jedzenie można zamówić lub zabrać swoje

[Madziulka_17]

Dziękuję za życzenia zdrówka

Mnie niech męczy, ale nie Szymka

[Marina1]

Pieleszko kochana nasza 100 lat! niech żyje żyje nam!!!!

[Sloneczko555xxx]

Napisane przez pieleszka

chcemy kupić Hani Hamaxa. i tak się zastanawiam czy lepiej Hanię najpierw do niego przymierzyć i dopiero zamówić?? czy można go zamówić w ciemno - mój mąż niecierpliwy już chciała kliknąć kup teraz...

hamaxy są super polecam ten troszkę rozkładany w razie drzemki , ja mam romer jockey relax i jest ogólnie fajny ale pasy mogły być właśnie tak zapinane jak w hamaxie .... mój brat ma właśnie hamaxa i fajnie mi się z małym nim jeździło

Napisane przez brumek

Piszecie o tych Hamaxach, ............
Do jakiego wieku starcza taki fotelik?

mój brat wozi 4 latniego synka jeszcze w nim, on ma jakąś wagę maxmalną po prostu i tym raczej sie trzeba kierować, no chyba że dupka dziecka nie wejdzie wcześniej