Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

[ladystar]

Napisane przez klaudusk_a

przeleciałam was niedokładnie, nie krzyczcie

nie lubie przelatywania niedokladnie

moja chrzesnica po weselu chodzi i spiewa "Grzegorz, Grzegorz sie ozenil" (w rytmie - "rudy sie zeni")

a mojego meza teraz nazywa "Twoj wujek"
np. "ciociu Twoj wujek przyjechal" "ciociuuuu gdzie jest Twoj wujek?"

[__Paulinka__]

Napisane przez ladystar

nie lubie przelatywania niedokladnie

moja chrzesnica po weselu chodzi i spiewa "Grzegorz, Grzegorz sie ozenil" (w rytmie - "rudy sie zeni")

a mojego meza teraz nazywa "Twoj wujek"
np. "ciociu Twoj wujek przyjechal" "ciociuuuu gdzie jest Twoj wujek?"

dzieci są fajne TZ ma siostrzenca co zawsze do mnie ciocia mowil, ale 2 tygodnie rzed slubem mowi do mnie:"eejj.. TY jeszcze nie masz slubu z wujkiem, wiec nie musze do Ciebie mowic ciocia" no i mowil przez te 2 tygodnie Paulina.

A siostrzenica TZ mowi do niego "wójt Piotr" zamiast "wujek":P


a wogole jak mi sie przypomnialo, po slubie rozpakowywalismy prezenty i w jednej kopercie życzenia i podpisane:"wójek Mirek z rodziną"

[kachna21]

Napisane przez __Paulinka__

A siostrzenica TZ mowi do niego "wójt Piotr" zamiast "wujek":P

jak oficjalnie
nena udanej podrozy!! rob słit focie i wrzucaj na wizaz


aaaa trzymajta kciuki!!!! jutro jade z samego rana do Lublina w poszukiwaniu slubnych butow na sama mysl mi sie odechciewa

[Wiktusiaczek]

Podróż poślubna to bardzo ciekawy okres małżeństwa

Nie mam czasu Was ogarnąć, nie mówiąc o relacji... Mam pierwsze fotki, jak tylko więcej czasu znajdę to Wam tu wstawię i muszę kiedyś ponadrabiać

Niech mi któraś streści....

[(kicia)]

wróciłam z tej "imprezki" tatusia jeszcze kase dali głupio mi było ale "no na wózek"


dostałam dwie foty z pleneru i powiem wam że żałuje że byłam u fryzjerki lepiej już by mi włosy wyglądały jakbym je umyła i troche narairowała niż takie oklapnięte ale foty i tak ładne

[(kicia)]

na deser jedna fota z tych dwóch baardzo mi się podoba

[olajakzam]

czego przed weselem cos zlego zawsze musi sie wyfadzyc?;/ moj przyszly tesc potracil kobiete z wozkiem na przejsciu
i atmosfera niemiła

[Oriflame_Rybnik]

Napisane przez (kicia)

na deser jedna fota z tych dwóch baardzo mi się podoba

Ślicznie

[justyna_b3]

Napisane przez (kicia)

na deser jedna fota z tych dwóch baardzo mi się podoba

Wow! Super wyszło Nad którymś z jezior lubelskich?

Czy któraś z Was używała pasków wybielających kły, które rzeczywiście działają?

olajakzam czy tej kobiecie (i dziecku) nic sie nie stalo?

[morelka1987]

8 ddś

[Oriflame_Rybnik]

Napisane przez justyna_b3

Wow! Super wyszło Nad którymś z jezior lubelskich?

Czy któraś z Was używała pasków wybielających kły, które rzeczywiście działają?

olajakzam czy tej kobiecie (i dziecku) nic sie nie stalo?

Ja używałam Blend-a-med Whitestrips

[nuna2]

hej dziewwczynki. ja dziś do was wroce, bo powiedzialam TŻ żeby sam odwiozł siostre... wole z wami pogadac bo jutro wyjeżdzam na 3 dni na,,urlop"

[magdalennne]

Napisane przez klaudusk_a

oczywiście
od kilku tygodni chodzi za mną albo Tżtem i powtarza: "Mama zuzia tany tany" albo "tort" i już oczywiście ćwiczy tańce

Ale słodko Uwielbiam dzieci

Napisane przez melod_y

Bosszze mnie straszono. w podstawówce.. i to nie bylo smieszne.
Dziwny zbieg okolicznosci-
zatrzymuje sie facet pyta o droge... mowi zebysmy z nim wsiadly to mu pokazemy gdzie jest miasto X i nas odwiezie...
poczym odsunal lewa szybe (teraz podejrzewam ze chcial otworzyc drzwi szybko)
i co najgorsze z wiekiem zdalam sobie sprawe ze centralnie wyciagnal fifoka ... jakis pedofil normanie... oczywiscie nauczyciele nic sobie z tego nie robili jak kidys w czasie lekcji to wszylo..
w zyciu tak szybko nie uciekalysmy z kolezankami do domu
a to byl okres wlasnie kiedy te czarne wolgi jezdzily i szatany z zapytaniem "ktora godzina"

bylam z TZ u okulisty. wbil mu sie rozzarzony metal do oka

U mnie na wsi było kilka porwań w czasach mojej podstawówki... Nie ma żartów z takimi sytuacjami.
Oby TŻ szybko wrócił do siebie.

Napisane przez Wiktusiaczek

Podróż poślubna to bardzo ciekawy okres małżeństwa

Nie mam czasu Was ogarnąć, nie mówiąc o relacji... Mam pierwsze fotki, jak tylko więcej czasu znajdę to Wam tu wstawię i muszę kiedyś ponadrabiać

Niech mi któraś streści....

Wiki, ale się znęcasz nad nami. My tu już spragnione relacji i zdjęć jesteśmy

Napisane przez (kicia)

na deser jedna fota z tych dwóch baardzo mi się podoba

Piękne

Napisane przez olajakzam

czego przed weselem cos zlego zawsze musi sie wyfadzyc?;/ moj przyszly tesc potracil kobiete z wozkiem na przejsciu
i atmosfera niemiła

A stało im się coś?

[nuna2]

Napisane przez olajakzam

czego przed weselem cos zlego zawsze musi sie wyfadzyc?;/ moj przyszly tesc potracil kobiete z wozkiem na przejsciu
i atmosfera niemiła

współczuje

[ona8686]

1 dzień

Co do fotoksiążki, nie ma szans zeby przyszła, a przesyłka miala być kurierem. I zamówiliśmy w zamian tego kosze ze słodkościami.

Wczorajszy dzien był zalatany, jak zaczęliśmy o 7 tak dopiero o 23 znalazłam sie w łóżku. A tak wczesniej narzekałam, ze mi sie nudzi To mam za swoje.

A dzisiaj prawdopodobnie powtórka z rozrywki

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Napisane przez (kicia)

na deser jedna fota z tych dwóch baardzo mi się podoba

Aaa cudowne

Napisane przez olajakzam

czego przed weselem cos zlego zawsze musi sie wyfadzyc?;/ moj przyszly tesc potracil kobiete z wozkiem na przejsciu
i atmosfera niemiła

A nic sie im nie stało?

[maruda80]

Napisane przez (kicia)

na deser jedna fota z tych dwóch baardzo mi się podoba

Pięknie
zazdroszczę tak pięknych fot ślubnych - moje to totalne dno niestety...
Liczyłam na coś fajnego, a wyszło jak zawsze wielkie nic, foty poszły na dno szuflady. Nie zamierzam nawet zaglądać.

[Czarnooka_Paula]

Dziewczyny został 1 dzien

wczoraj 9 godzin sale stroilismy z plastyczka, jest cudna! jak w bajce!

teraz sie zbieram powoli, pakuje i jeszcze spowiedz.

Dziekuje Wam za wszystkie słowa i trzymajcie za nas kciuki

zeby rodzice tz sie zachowywali ( wczoraj jego matka napita na sale przyjechala)

mam jej dosc juz...

eh, pogoda mnie martwi, u mnie leje i bardzo zimno jest
nie mam bolerka

nie wiem co to jutro bedzie... czarujcie slonce i zeby cieplo bylo


pa!

[ona8686]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Dziewczyny został 1 dzien

wczoraj 9 godzin sale stroilismy z plastyczka, jest cudna! jak w bajce!

teraz sie zbieram powoli, pakuje i jeszcze spowiedz.

Dziekuje Wam za wszystkie słowa i trzymajcie za nas kciuki

zeby rodzice tz sie zachowywali ( wczoraj jego matka napita na sale przyjechala)

mam jej dosc juz...

eh, pogoda mnie martwi, u mnie leje i bardzo zimno jest
nie mam bolerka

nie wiem co to jutro bedzie... czarujcie slonce i zeby cieplo bylo


pa!

Bedzie dobrze Ty sie ciesz swoim dniem i innymi sie nie przejmuj.
A słoneczko, tez marze o tym zeby było. W razie czego zaopatrzyłam sie w sweterek.
W każdym bardz razie licze, wiem, ze wyjdzie słonce i jutro w całym kraju bedzie piekna pogoda





W ta środę, dowiedzieliśmy sie jeszcze z ta dziewczyna, z ktora składamy sie na kwiaty do kościoła, ze bedzie jeszcze jeden ślub. Wiec co, do ksiedza po nr telefonu. I dzwonimy. Dziewczyna, powiedziała, ze nie bedzie sie składać, bo ona ma małe dziecko, nie ma czasu, pracuje i narzeczony jej nie da a po za tym, ślub biora bo ksiądz nie chce im ochrzcić dziecka. I dodała jeszcze, że i tak wszyscy korzystaja z tych kwiatów na mszy, wiec dlaczego ona ma nie skorzystać wtedy myślałam, że ja utłukę, a nastrój juz miałam przez ta fotoksiązkę. Powiedzielismy jej co myslimy na ten temat, a ona na koniec rzuciła słuchawką.
Wiec ustaliłyśmy, że kwiaty na głównym ołtarzu muszą być. A poprosimy siostrę, zeby ławki ubrala po ich ślubie, oni maja o 15, a kolejny dopiero o 17..
Nosz kurna, rozumiem, ze maja moze ciężka sytuację, ale tak żerować na innych chociaż wykazałaby jakies checi.

[nuna2]

Napisane przez ona8686

Bedzie dobrze Ty sie ciesz swoim dniem i innymi sie nie przejmuj.
A słoneczko, tez marze o tym zeby było. W razie czego zaopatrzyłam sie w sweterek.
W każdym bardz razie licze, wiem, ze wyjdzie słonce i jutro w całym kraju bedzie piekna pogoda





W ta środę, dowiedzieliśmy sie jeszcze z ta dziewczyna, z ktora składamy sie na kwiaty do kościoła, ze bedzie jeszcze jeden ślub. Wiec co, do ksiedza po nr telefonu. I dzwonimy. Dziewczyna, powiedziała, ze nie bedzie sie składać, bo ona ma małe dziecko, nie ma czasu, pracuje i narzeczony jej nie da a po za tym, ślub biora bo ksiądz nie chce im ochrzcić dziecka. I dodała jeszcze, że i tak wszyscy korzystaja z tych kwiatów na mszy, wiec dlaczego ona ma nie skorzystać wtedy myślałam, że ja utłukę, a nastrój juz miałam przez ta fotoksiązkę. Powiedzielismy jej co myslimy na ten temat, a ona na koniec rzuciła słuchawką.
Wiec ustaliłyśmy, że kwiaty na głównym ołtarzu muszą być. A poprosimy siostrę, zeby ławki ubrala po ich ślubie, oni maja o 15, a kolejny dopiero o 17..
Nosz kurna, rozumiem, ze maja moze ciężka sytuację, ale tak żerować na innych chociaż wykazałaby jakies checi.

cizia!!;/;/;/

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez Wiktusiaczek

Podróż poślubna to bardzo ciekawy okres małżeństwa

Nie mam czasu Was ogarnąć, nie mówiąc o relacji... Mam pierwsze fotki, jak tylko więcej czasu znajdę to Wam tu wstawię i muszę kiedyś ponadrabiać

Niech mi któraś streści....

żonka Ty wracaj do nas i dawaj relację razem ze zdjęciami

Napisane przez (kicia)

wróciłam z tej "imprezki" tatusia jeszcze kase dali głupio mi było ale "no na wózek"


dostałam dwie foty z pleneru i powiem wam że żałuje że byłam u fryzjerki lepiej już by mi włosy wyglądały jakbym je umyła i troche narairowała niż takie oklapnięte ale foty i tak ładne

jak dają bierz jak biją to spindalaj

Napisane przez (kicia)

na deser jedna fota z tych dwóch baardzo mi się podoba

pięknie

Napisane przez Czarnooka_Paula

Dziewczyny został 1 dzien

wczoraj 9 godzin sale stroilismy z plastyczka, jest cudna! jak w bajce!

teraz sie zbieram powoli, pakuje i jeszcze spowiedz.

Dziekuje Wam za wszystkie słowa i trzymajcie za nas kciuki

zeby rodzice tz sie zachowywali ( wczoraj jego matka napita na sale przyjechala)

mam jej dosc juz...

eh, pogoda mnie martwi, u mnie leje i bardzo zimno jest
nie mam bolerka

nie wiem co to jutro bedzie... czarujcie slonce i zeby cieplo bylo


pa!

trzymam

Napisane przez ona8686

Bedzie dobrze Ty sie ciesz swoim dniem i innymi sie nie przejmuj.
A słoneczko, tez marze o tym zeby było. W razie czego zaopatrzyłam sie w sweterek.
W każdym bardz razie licze, wiem, ze wyjdzie słonce i jutro w całym kraju bedzie piekna pogoda





W ta środę, dowiedzieliśmy sie jeszcze z ta dziewczyna, z ktora składamy sie na kwiaty do kościoła, ze bedzie jeszcze jeden ślub. Wiec co, do ksiedza po nr telefonu. I dzwonimy. Dziewczyna, powiedziała, ze nie bedzie sie składać, bo ona ma małe dziecko, nie ma czasu, pracuje i narzeczony jej nie da a po za tym, ślub biora bo ksiądz nie chce im ochrzcić dziecka. I dodała jeszcze, że i tak wszyscy korzystaja z tych kwiatów na mszy, wiec dlaczego ona ma nie skorzystać wtedy myślałam, że ja utłukę, a nastrój juz miałam przez ta fotoksiązkę. Powiedzielismy jej co myslimy na ten temat, a ona na koniec rzuciła słuchawką.
Wiec ustaliłyśmy, że kwiaty na głównym ołtarzu muszą być. A poprosimy siostrę, zeby ławki ubrala po ich ślubie, oni maja o 15, a kolejny dopiero o 17..
Nosz kurna, rozumiem, ze maja moze ciężka sytuację, ale tak żerować na innych chociaż wykazałaby jakies checi.

co za głupia pinda, powiedzcie tej zakonnicy niech przystroi później i tyle.

[nuna2]

ok przyszła szwagierka pojechała. Jednak duża różnica wieku troszke robi,,swojego" no ale ok. Kurde nie mam w czym chodzić dziewczyny.... i to w pelnym tego słowa znaczeniu

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

dziś mam 50 ddś

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez nuna2

ok przyszła szwagierka pojechała. Jednak duża różnica wieku troszke robi,,swojego" no ale ok. Kurde nie mam w czym chodzić dziewczyny.... i to w pelnym tego słowa znaczeniu

to śmigaj na zakupy

[magdalennne]

Napisane przez maruda80

Pięknie
zazdroszczę tak pięknych fot ślubnych - moje to totalne dno niestety...
Liczyłam na coś fajnego, a wyszło jak zawsze wielkie nic, foty poszły na dno szuflady. Nie zamierzam nawet zaglądać.

Na pewno nie jest tak źle A może zróbcie sobie jeszcze jakąś sejsę z innym fotografem?

Napisane przez Czarnooka_Paula

Dziewczyny został 1 dzien

wczoraj 9 godzin sale stroilismy z plastyczka, jest cudna! jak w bajce!

teraz sie zbieram powoli, pakuje i jeszcze spowiedz.

Dziekuje Wam za wszystkie słowa i trzymajcie za nas kciuki

zeby rodzice tz sie zachowywali ( wczoraj jego matka napita na sale przyjechala)

mam jej dosc juz...

eh, pogoda mnie martwi, u mnie leje i bardzo zimno jest
nie mam bolerka

nie wiem co to jutro bedzie... czarujcie slonce i zeby cieplo bylo


pa!

Będzie piękna pogoda, zobaczysz Nasz weekend zaczęły łapać prognozy długoterminowe, więc zaczynam czuć, że to tuż tuż

Napisane przez ona8686

W ta środę, dowiedzieliśmy sie jeszcze z ta dziewczyna, z ktora składamy sie na kwiaty do kościoła, ze bedzie jeszcze jeden ślub. Wiec co, do ksiedza po nr telefonu. I dzwonimy. Dziewczyna, powiedziała, ze nie bedzie sie składać, bo ona ma małe dziecko, nie ma czasu, pracuje i narzeczony jej nie da a po za tym, ślub biora bo ksiądz nie chce im ochrzcić dziecka. I dodała jeszcze, że i tak wszyscy korzystaja z tych kwiatów na mszy, wiec dlaczego ona ma nie skorzystać wtedy myślałam, że ja utłukę, a nastrój juz miałam przez ta fotoksiązkę. Powiedzielismy jej co myslimy na ten temat, a ona na koniec rzuciła słuchawką.
Wiec ustaliłyśmy, że kwiaty na głównym ołtarzu muszą być. A poprosimy siostrę, zeby ławki ubrala po ich ślubie, oni maja o 15, a kolejny dopiero o 17..
Nosz kurna, rozumiem, ze maja moze ciężka sytuację, ale tak żerować na innych chociaż wykazałaby jakies checi.

Spoko. Ja rozumiem, że można nie mieć kasy, ale jakby to normalnie wytłumaczyła to pewnie byście nie naciskały na nią...

[kilianna]

Napisane przez (kicia)

na deser jedna fota z tych dwóch baardzo mi się podoba

cudo

Napisane przez ona8686

W ta środę, dowiedzieliśmy sie jeszcze z ta dziewczyna, z ktora składamy sie na kwiaty do kościoła, ze bedzie jeszcze jeden ślub. Wiec co, do ksiedza po nr telefonu. I dzwonimy. Dziewczyna, powiedziała, ze nie bedzie sie składać, bo ona ma małe dziecko, nie ma czasu, pracuje i narzeczony jej nie da a po za tym, ślub biora bo ksiądz nie chce im ochrzcić dziecka. I dodała jeszcze, że i tak wszyscy korzystaja z tych kwiatów na mszy, wiec dlaczego ona ma nie skorzystać wtedy myślałam, że ja utłukę, a nastrój juz miałam przez ta fotoksiązkę. Powiedzielismy jej co myslimy na ten temat, a ona na koniec rzuciła słuchawką.
Wiec ustaliłyśmy, że kwiaty na głównym ołtarzu muszą być. A poprosimy siostrę, zeby ławki ubrala po ich ślubie, oni maja o 15, a kolejny dopiero o 17..
Nosz kurna, rozumiem, ze maja moze ciężka sytuację, ale tak żerować na innych chociaż wykazałaby jakies checi.

no niestety, niektórzy ludzie tacy są interesowni i nic nie zrobisz, bo myślą tylko o sobie i swoich potrzebach. Rozumiem, że mozna miec ciężką sytuacje, ale nikt nie wymaga, by zaraz nie wiadomo ile płaciła, niech wykaże się chociaz odrobina chęci i pomocy ze swojej strony.

[morelka1987]

Napisane przez ona8686

Bedzie dobrze Ty sie ciesz swoim dniem i innymi sie nie przejmuj.
A słoneczko, tez marze o tym zeby było. W razie czego zaopatrzyłam sie w sweterek.
W każdym bardz razie licze, wiem, ze wyjdzie słonce i jutro w całym kraju bedzie piekna pogoda





W ta środę, dowiedzieliśmy sie jeszcze z ta dziewczyna, z ktora składamy sie na kwiaty do kościoła, ze bedzie jeszcze jeden ślub. Wiec co, do ksiedza po nr telefonu. I dzwonimy. Dziewczyna, powiedziała, ze nie bedzie sie składać, bo ona ma małe dziecko, nie ma czasu, pracuje i narzeczony jej nie da a po za tym, ślub biora bo ksiądz nie chce im ochrzcić dziecka. I dodała jeszcze, że i tak wszyscy korzystaja z tych kwiatów na mszy, wiec dlaczego ona ma nie skorzystać wtedy myślałam, że ja utłukę, a nastrój juz miałam przez ta fotoksiązkę. Powiedzielismy jej co myslimy na ten temat, a ona na koniec rzuciła słuchawką.
Wiec ustaliłyśmy, że kwiaty na głównym ołtarzu muszą być. A poprosimy siostrę, zeby ławki ubrala po ich ślubie, oni maja o 15, a kolejny dopiero o 17..
Nosz kurna, rozumiem, ze maja moze ciężka sytuację, ale tak żerować na innych chociaż wykazałaby jakies checi.

Nóż się w kieseni otwiera na takich ludzi w tej przerwie spokojnie kościół udekorują i niech oni nie korzystają z waszej dekoracji a te kwiaty przy ołtarzu musza być na jej slubie nie można ich wstawić po ??
Moja koleżanka miała rok temu ślub i były 3 pary. Dziewczyna środkowa nie była chętna do płacenia i tak tez zrobiła. a że była w środku to wiadomo było że nikt nie rozbierze dekoracji i nie będzie ubierał na nowo.

[nuna2]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35804296]dziś mam 50 ddś

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------


to śmigaj na zakupy [/QUOTE]

chyba tak musze zrobić... tylko pracy brak a zostałam spłukana.. zostały mi 200 ... tyle, że kurde trzeba też jakoś wyglądac... yh... aż wstyd...

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez kilianna

cudo


no niestety, niektórzy ludzie tacy są interesowni i nic nie zrobisz, bo myślą tylko o sobie i swoich potrzebach. Rozumiem, że mozna miec ciężką sytuacje, ale nikt nie wymaga, by zaraz nie wiadomo ile płaciła, niech wykaże się chociaz odrobina chęci i pomocy ze swojej strony.

ja na ślub ubieram niestety sama... ale wkurzają mnie tacy skąpcy... I prawda jest taka, że ksiądz do ślubu nie może zmusić a chrztu nie może odmówić...;/

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez nuna2

chyba tak musze zrobić... tylko pracy brak a zostałam spłukana.. zostały mi 200 ... tyle, że kurde trzeba też jakoś wyglądac... yh... aż wstyd...

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------



ja na ślub ubieram niestety sama... ale wkurzają mnie tacy skąpcy... I prawda jest taka, że ksiądz do ślubu nie może zmusić a chrztu nie może odmówić...;/

chrztu może odmówić jak żyjesz z facetem bez ślubu, bo jak chcesz wychowywać dziecko w wierze katolickiej skoro nie masz sakramentu małżeństwa

a co do butów to powiedz tż żeby Cię wspomógł

[morelka1987]

Wczoraj rodzice byli wszystko dogadać na sali wszystko jest tak jak chcielismy jeśli chodzi o dekoracje, jedzenie pani dużo doradziła więc byli bardzo zadowoleni. Bałam się o fontanne czekoladową, bo to jest z innej firmy i bałam się ze bedziemy musili sami się nia zająć, typu rozpuścić czekoladę, kroić owoce. ale pani mówiła że oni to wszystko zrobią i nie mamy się juz stresować bo wszystko będzie dobrze

Załatwilismy wczoraj skrzypka na ślub

Ale tez dwie osoby może nam odpadną bo TŻ chrzestnej ojciec zmarł, więc pewnie nie przyjadą

[nuna2]

Napisane przez morelka1987

Wczoraj rodzice byli wszystko dogadać na sali wszystko jest tak jak chcielismy jeśli chodzi o dekoracje, jedzenie pani dużo doradziła więc byli bardzo zadowoleni. Bałam się o fontanne czekoladową, bo to jest z innej firmy i bałam się ze bedziemy musili sami się nia zająć, typu rozpuścić czekoladę, kroić owoce. ale pani mówiła że oni to wszystko zrobią i nie mamy się juz stresować bo wszystko będzie dobrze

Załatwilismy wczoraj skrzypka na ślub

Ale tez dwie osoby może nam odpadną bo TŻ chrzestnej ojciec zmarł, więc pewnie nie przyjadą

oj ale taka sytuacja jest usprawiedliwiona...


u mnie nie będzie ojca chrzesnego bo w ten sam dzien ma wesele drugiej chrześnicy i jedzie tam... chociaż jeszcze od niej zaproszenia nie dostał... przykro mi troche

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35804378]chrztu może odmówić jak żyjesz z facetem bez ślubu, bo jak chcesz wychowywać dziecko w wierze katolickiej skoro nie masz sakramentu małżeństwa

a co do butów to powiedz tż żeby Cię wspomógł [/QUOTE]

hm.. na pewno tak jest??... bo dużo osob ma dziecko przed ślubem i ochrzczone

[morelka1987]

Napisane przez nuna2

oj ale taka sytuacja jest usprawiedliwiona...


u mnie nie będzie ojca chrzesnego bo w ten sam dzien ma wesele drugiej chrześnicy i jedzie tam... chociaż jeszcze od niej zaproszenia nie dostał... przykro mi troche

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------



hm.. na pewno tak jest??... bo dużo osob ma dziecko przed ślubem i ochrzczone

Wiadomo że taka sytuacja jest usprawiedliwiona, ale jednak troche nam przykro że jej nie będzie.
Inna ciocia nam odmówiła mówiąc że idzie do pracy, jak sie pozniej okazalo idzie na 18stkę i tłumaczyła się że idzie rano do pracy i na wesele nie zdazy a na 18stke tak