Kosmetyki nr 1, potem trzeba klepać biedę - vol. 21

[Sarunieczka]

Bry leje,zimno 14 stopni zawsze mówiłam że po przyjeździe znad morza czuję już jesień i proszę

Musiaku wszystkiego NAJ,spełnienia marzeń,zdrowego Adasia i fajnych pomysłów na nowe kreacje

Napisane przez musso4

czytałyście
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/fran...wiadomosc.html

wczoraj chyba Oja to miała na FB....

Napisane przez despa

Helol witam z ranca z trasy, wyjechalismy o 1 cały czas w deszczu, jeszcze nam trochę zostało jakies 240 km,teraz straciliśmy trochę czasu bo w nocy był poważny wypadek i kończyli odkorkowywac trasę...

wypadek brrr.... to dojedźcie na miejsce szczęśliwie i daj znać jak już będziecie na miejscu

głowa mnie booli

[despa]

Generalnie juz jesteśmy na Pomorzu mamy jakies 40 km do Gdyni, pogoda nie do opisania w jednym momencie leje tak ze się ledwo da jechać a za chwile słońce daje po oczach ,tyle ze taki zimny wiatr wieje. Zatrzymaliśmy się parę razy na dymka i siku i pedzimy dalej

[zalotnica83]

Hej laski
Mussiaku Wszystkiego Naj!
Co do tej wiadomości to uważam, że w Polsce dzieje sie mnóstwo takich sytuacji tylko pod dachem. Ja pracowałam kiedyś"przy ginekologu" i przyszła babka z opieki społecznej z taką 5-6 letniądziewczynką, po badaniu okazało sie że wykorzystywana przez ojczyma i jednego z jego synów...a mama wieczorem "zakleja" jej kremem to co jej otworzyli i nie pozwala o tym mówić...

[Luksa]

I min dlatego zastanawiam się jak to zorganizować żeby Kaszka nawet ze szkoły nie wracała sama...

[sheryl]

Musiaku,
Wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia, zdrowia, miłości i radości na codzień
I szczęśliwego rozwiązania

[jolkag78]

Napisane przez zalotnica83

Hej laski
Mussiaku Wszystkiego Naj!
Co do tej wiadomości to uważam, że w Polsce dzieje sie mnóstwo takich sytuacji tylko pod dachem. Ja pracowałam kiedyś"przy ginekologu" i przyszła babka z opieki społecznej z taką 5-6 letniądziewczynką, po badaniu okazało sie że wykorzystywana przez ojczyma i jednego z jego synów...a mama wieczorem "zakleja" jej kremem to co jej otworzyli i nie pozwala o tym mówić...

, ktos to gdzies zgłosił?? Katastrofa normalnie;(

[zalotnica83]

Napisane przez jolkag78

, ktos to gdzies zgłosił?? Katastrofa normalnie;(

To już była sprawa w sądzie i zbieranie dowodów, dlatego ta kobieta przyszła z dziewczynką na badanie żeby potwierdzić obrażenia. Dziewczynka była już zabrana z domu, ale miała siostrę...i sąd orzekł, że ponieważ wyroku jeszcze nie ma a mała jest nietknięta(2-3 latka) to nie zabiorą jej z rodziny! To chyba w tym wszystkim najbardziej mnie zszokowało!

[sheryl]

U nas śniadanko. Oczywiście co? Naleśniki

Napisane przez musso4

czytałyście
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/fran...wiadomosc.html

Straszne! Po prostu niewiarygodne, że są tacy rodzice-potwory.

Napisane przez cheneelle

Hey
U mnie brzydko Co to jest za lato? Lipiec brzydki, sierpień zimny. Masakra!

Basiu, już jesień No takie lata mamy w Polsce. Dobrze, że w lipcu było jednak trochę gorących dni. Nam w końcu pierwszy raz od wielu lat wakacje się udały. W Polsce jest tak mało ładnych dni latem, że na urlop trzeba trafić.

[Luksa]

Spadam kupować !

[sheryl]

Napisane przez Luksa

I min dlatego zastanawiam się jak to zorganizować żeby Kaszka nawet ze szkoły nie wracała sama...

Ale według prawa to ona chyba nawet nie może sama (jeśli do szkoły ma przez ulicę oczywiście) bo dzieci do ukończenia 8 roku życia nie mogą przechodzić przez ulicę bez opiekuna.

Siostrzeniec męża, tu w Wawie, ma prawie 10 lat i jest odprowadzany i przyprowadzany przez dorosłego. A moja bratanica ( w mniejszym mieście) ma 6 lat i biega sama po całym mieście. Ale jej rodzice mają inne do tego podejście, takie jak za naszych czasów w latach '80, że dzieciaki wszędzie same latały i cały dzień poza domem były. Nie mają świadomości, że świat się zmienił.

Napisane przez zalotnica83

Hej laski
Ja pracowałam kiedyś"przy ginekologu" i przyszła babka z opieki społecznej z taką 5-6 letniądziewczynką, po badaniu okazało sie że wykorzystywana przez ojczyma i jednego z jego synów...a mama wieczorem "zakleja" jej kremem to co jej otworzyli i nie pozwala o tym mówić...

Ale jak to kremem zaklejała?
Straszne, to co się dzieje. I niestety tak jest, że tej patologii jest więcej, my wiemy tylko o tym co jest nagłośnione.

[zalotnica83]

Napisane przez sheryl

Ale według prawa to ona chyba nawet nie może sama (jeśli do szkoły ma przez ulicę oczywiście) bo dzieci do ukończenia 8 roku życia nie mogą przechodzić przez ulicę bez opiekuna.

Siostrzeniec męża, tu w Wawie, ma prawie 10 lat i jest odprowadzany i przyprowadzany przez dorosłego. A moja bratanica ( w mniejszym mieście) ma 6 lat i biega sama po całym mieście. Ale jej rodzice mają inne do tego podejście, takie jak za naszych czasów w latach '80, że dzieciaki wszędzie same latały i cały dzień poza domem były. Nie mają świadomości, że świat się zmienił.


Al jak to kremem zaklejała?
Straszne, to co się dzieje. I niestety tak jest, że tej patologii jest więcej, my wiemy tylko o tym co jest nagłośnione.

Tłumaczyła pewnie dziecku jak płakało, że zakleja jej a tymczasem kremowała
Nawet nie wiedziałam że jest takie prawo...ja na razie jeszcze rok w domu także Anie bede prowadzac, co później nie wiem. Rzeczywiscie różne sa sposoby wychowania...ja to muszę przyznać że jestem chyba trochę nadopiekuńcza...moje kolezanki puszczają 6-7 letnie same na dwór, na plac zabaw...a ja się boje...moze z wiekiem mi to troche przejdzie

[cheneelle]

Napisane przez sheryl

Basiu, już jesień No takie lata mamy w Polsce. Dobrze, że w lipcu było jednak trochę gorących dni. Nam w końcu pierwszy raz od wielu lat wakacje się udały. W Polsce jest tak mało ładnych dni latem, że na urlop trzeba trafić.

A potem robi się mega ciepło we wrześniu Tak przecież było w zeszłym roku. Za deszczowy lipiec dziękowałam bo noga w gipsie, sierpień był już jako taki, ale we wrześniu było super ciepło! Pamiętam jak jeszcze na początku października biegałam w szortach do pracy.

Napisane przez sheryl

Ale według prawa to ona chyba nawet nie może sama (jeśli do szkoły ma przez ulicę oczywiście) bo dzieci do ukończenia 8 roku życia nie mogą przechodzić przez ulicę bez opiekuna.

Siostrzeniec męża, tu w Wawie, ma prawie 10 lat i jest odprowadzany i przyprowadzany przez dorosłego. A moja bratanica ( w mniejszym mieście) ma 6 lat i biega sama po całym mieście. Ale jej rodzice mają inne do tego podejście, takie jak za naszych czasów w latach '80, że dzieciaki wszędzie same latały i cały dzień poza domem były. Nie mają świadomości, że świat się zmienił.

Pamiętam jak ja biegałam po Poznaniu sama, bo przy trójce dzieci ciężko byłoby mnie odbierać ze szkoły sportowej a później z baletowej. Dzisiaj nie wiem czy też nie biegałabym sama. Pyskata jestem to pewnie dałabym sobie radę Wiem, że czasy się zmieniły, patologia goni patologię. I patrząc na niektore dzielnice w Poznaniu, to zastanawiam się czemu to nie jest jeszcze teren zamknięty.

[Sarunieczka]

Napisane przez cheneelle

A potem robi się mega ciepło we wrześniu Tak przecież było w zeszłym roku. Za deszczowy lipiec dziękowałam bo noga w gipsie, sierpień był już jako taki, ale we wrześniu było super ciepło! Pamiętam jak jeszcze na początku października biegałam w szortach do pracy..

Ja w połowie listopada jeszcze świnkowi trawę zbierałam a śnieg w Kraku spadł dopiero 13 stycznia no i w Boże Narodzenie śniegu nie było ale za to w Wielkanoc tak w przyszłym roku też pewnie na Wielkanoc będzie,bo jest w marcu


wracam do roboty bo mam dużo sprzątania

[sheryl]

Napisane przez zalotnica83

Rzeczywiscie różne sa sposoby wychowania...ja to muszę przyznać że jestem chyba trochę nadopiekuńcza...moje kolezanki puszczają 6-7 letnie same na dwór, na plac zabaw...a ja się boje...moze z wiekiem mi to troche przejdzie

Ja jak na dzień dzisiejszy też bym go samego nie puściła. Placu zabaw nie mam pod blokiem, trzeba pójść wgłąb osiedla. Sam na placu nie może być, bo często są potrzebne interwencje. Zdarzają się dzieciaki niebezpieczne, które trzeba ustawiać, bo inaczej jeden drugiemu zrobi krzywdę. Po drugie, tyle złych rzeczy się teraz dzieje, wystarczy na chwilę spuścić dziecko z oka i dziecko ginie. Ile było takich przypadków. Nie . Za duże ryzyko.

[jolkag78]

Kuźwa, własnie do mnie kuzynka na FB napisała, że moja ciotka w UK miała udar w czwartek, odjęło Jej cały dół i lekarze spodziewaja sie jeszcze jednego;( na dodatek na 90% ma raka jelita grubego, ale nie mogą jej operowac, bo jest teraz w stanie krytycznym. najwiecej dają jej kilka tygodni, ale moze odejść w kazdej godzinie, zwłaszcza jeżeli bedzie drugi udar;( kiszka;(

[sheryl]

Napisane przez cheneelle

A potem robi się mega ciepło we wrześniu Tak przecież było w zeszłym roku. Za deszczowy lipiec dziękowałam bo noga w gipsie, sierpień był już jako taki, ale we wrześniu było super ciepło! Pamiętam jak jeszcze na początku października biegałam w szortach do pracy.



Pamiętam jak ja biegałam po Poznaniu sama, bo przy trójce dzieci ciężko byłoby mnie odbierać ze szkoły sportowej a później z baletowej. Dzisiaj nie wiem czy też nie biegałabym sama. Pyskata jestem to pewnie dałabym sobie radę Wiem, że czasy się zmieniły, patologia goni patologię. I patrząc na niektore dzielnice w Poznaniu, to zastanawiam się czemu to nie jest jeszcze teren zamknięty.

We wrześniu co roku jest taki ciepły okres
Zawsze to obserwuję, bo we wrześniu braliśmy ślub, było cieplutko, ja miałam suknię z odkrytymi ramionami. I tak co roku jak obserwuję jest we wrześniu taki ciepły okres.

Ja też biegałam do szkoły sama, ale to naprawdę były inne czasy. Teraz niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku. Nawet jak na małe dzieciaki patrzę to są inne.
Takiemu pyskatemu nienaiwnemu dziecku lepiej, jasne. Chociaż jak akurat ktoś użyje przemocy i na siłę wciągnie do samochodu, to pyskatość nie pomoże, żadne dziecko nie ma tu szans.

[musso4]

Napisane przez cheneelle

MUSSIAKU KOCHANY SPEŁNIENIA MARZEŃ, GWIAZDKI Z NIEBA I CZTEROLISTNEJ KONICZNY!!!

Napisane przez jolkag78

Musso, kochana, sto lat i dużo zdrowia dla caaałej rodzinki

Napisane przez loveve

Musso wszystkiego dobrego!

Napisane przez Dorotxy

Musso wszystkiego pozytywnego, szybkiego porodu i dużo radości

Napisane przez Sarunieczka

Musiaku wszystkiego NAJ,spełnienia marzeń,zdrowego Adasia i fajnych pomysłów na nowe kreacje

Napisane przez zalotnica83

Mussiaku Wszystkiego Naj!

Napisane przez sheryl

Musiaku,
Wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia, zdrowia, miłości i radości na codzień
I szczęśliwego rozwiązania

dziękuję również Kat, Myszce i Despie za życzenia smsowe

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

mokrofala kupiona tylko do odbioru w poniedziałek bo tej co chcieliśmy akurat nie było na stanie, a trochę się już najeździliśmy, kupiłam też sobie beżową bieliznę, butelki i smoczki dla Adasia, Klaudii puzzle i torebkę, a i jeszcze w nomi dorwałam kolorowe kalosze za 35 zł no i żarcie, żarcie, żarcie... a najlepsze ze wszystkiego jest to, że jak już wracaliśmy do domu, to tż stwierdził, że nie ma dla mnie prezentu i mam powiedzieć co chcę coś mi się wydaje, że wieczorem będę buszować po all co ja mogę chcieć (a myślałam, że po dzisiejszych zakupach już nie będzie dodatkowego prezentu)

[loveve]

co to się dzieje na tym świecie

[moniak85]

Aga 100 lat Kochana w szczęściu i zdrowiu!

[cheneelle]

Napisane przez sheryl

Ja też biegałam do szkoły sama, ale to naprawdę były inne czasy. Teraz niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku. Nawet jak na małe dzieciaki patrzę to są inne.
Takiemu pyskatemu nienaiwnemu dziecku lepiej, jasne. Chociaż jak akurat ktoś użyje przemocy i na siłę wciągnie do samochodu, to pyskatość nie pomoże, żadne dziecko nie ma tu szans.

Oczywiście, masz całkowitą rację, że z siłą dziecko nie wygra.
Mimo, że ja do szkoly biegalam w połowie lat 90 to i tak było milion razy bezpieczniej niź teraz.

[sheryl]

Napisane przez jolkag78

Kuźwa, własnie do mnie kuzynka na FB napisała, że moja ciotka w UK miała udar w czwartek, odjęło Jej cały dół i lekarze spodziewaja sie jeszcze jednego;( na dodatek na 90% ma raka jelita grubego, ale nie mogą jej operowac, bo jest teraz w stanie krytycznym. najwiecej dają jej kilka tygodni, ale moze odejść w kazdej godzinie, zwłaszcza jeżeli bedzie drugi udar;( kiszka;(

Oj Mój tata też miał udar. Lekarz mówił, że jakby przyjechali z nim 15 minut później to już mógłby mieć sparaliżowaną jedną stronę.
Mam nadzieję, że jak już ją mają, to zapobiegną kolejnemu udarowi.

[kasiaa0409]

Musiaczku sto lat!

Padam z nóg po pracy.. W uszach mi dzwoni, głowa boli, chyba się prześpię...

[moniak85]

chłopaki skończyli robotę na 'dachu' (zalewali wieniec) i rozpadało się na maksa już mam dość takiej pogody

[sarraa]

Musso wszystkiego najlepszego

[musso4]

Napisane przez kasiaa0409

Musiaczku sto lat!

Napisane przez sarraa

Musso wszystkiego najlepszego

[loveve]

wczoraj się dowiedziałam, że mąż mojej sąsiadki (tzn. kilka lat temu wyjechali do Angli ale utrzymujemy kontakt) miał operacje serca. zasłabł, karetka go wiozła do szpitala w Londynie. operacja trwała 12 godzin. miał dwie dziurki w sercu i problemy z aortą wiem, że ma wstawioną zastawkę jakiejś części aorty.. umierał im na stole podczas operacji... tak mi się szkoda zrobiło Gosi... mają małego synka, o którego starali się kilka lat, in vitro. wybudził się dziś ze śpiączki i jest co raz lepiej

[sheryl]

A co tu taki spokój?
Musso, ja już wyjęłam wino, na twoje urodziny. Idę jeszcze po coś do przegryzienia.


Jezu, jak mnie wysyfiło. Mam tyle krost pod skóra. Ciekawe czy to coś hormonalnego (dwie tabletki naraz ) czy słońce mi tak zrobiło, jak to dermatolog mi mówił, że po wakacjach ma najwięcej pacjentów z trądzikiem...

[despa]

Ciekawe czy tym razem doda mi posta...bo mi coś się nie udaje...a lapka jeszcze nie podlaczylam.

Właśnie czekam z Oli rybkę w knajpie,Paweł śpi po trasie,mnie też się oczy zamykają- w końcu od 5:30 wczoraj nie śpię. Trasa była długa- przez deszcz wypadek pod Wloclawkiem i korkiem od Gdyni. Na szczęście na miejscu piękna pogoda, słoneczko świeciło, delikatny wiaterek super.

[alytjow]

Musiaku wszystkiego co najlepsze

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta