Ciecierecie PMki 2012 są najpiękniejsze na świecie - cz. 28

[(kicia)]

Napisane przez niusia_87

szczere wyrazy współczucie

kurczaczek, a by była kolejna wyprawa po numerek
numerem w domu będzie

pechowa "13" wzieliście

21

[Madziuniusia]

my z TŻ rozmawialiśmy ostatnio o tym, że trzeba odkręcic z moich drzwi tabliczkę z nazwiskiem rodziców.

[tusia_m]

Napisane przez Karolina_83

A ja się chciałam pochwalić że od środy do niedzieli będziemy pedałować po Mazurach bo oczywiście rowery zabieramy. Urlop będziemy mieli dopiero w połowie września a ja mam straszne ciśnienie gdzieś pojechać, ja chciałam morze ale mój K kręcił nosem i w końcu doszliśmy do kompromisu czyli Mazury. Oboje będzie pierwszy raz w życiu na Mazurach Znalazłam agroturystykę z hodowlą koni zimnokrwistych, nie sądziłam tylko że takie drogie są kwatery na Mazurach (oczywiście w porównaniu do np. Zakopanego).

super wiadomość! udanego wyjazdu

Napisane przez klaudusk_a

u mnie pogoda beznadziejna i chyba na szybko będę jutro szukać jakiegoś szala albo bolerka a nie wiem czy gdzieś znajdę tiulowe bolerko

ejj noo, 18.08 pogoda będzie piękna!

Napisane przez fablous

Pochwalę się wam moją poprawionową kiecą

piękna

Napisane przez (kicia)

poszliśmy do obi po numerek na drzwi... wyszliśmy z zasłonami ( akurat trafiły nam się takie jak mamy narzutę na łóżko) małym koszem do łazienki i poduszkami

za zakupy!

[fablous]

Napisane przez (kicia)

świetn a

zimna i tak nie odczujesz a ja nie zwracałam uwagi na moje babcie a ciotki mi same odradziły i dobrze

W zasadzie to mam welon, który mi ładnie opada na ramiona. Że zimna nie odczuję to spodziewam się tego . Jedyne co mnie martwi to mama i babcia.. I teściowa, ona chyba najgorsza w tych sprawach . Znając ją to będzie mi jeszcze co chwila sypać jakimiś przesądami, że to przynosi nieszczęście, tamto pecha itp.

Napisane przez (kicia)

poszliśmy do obi po numerek na drzwi... wyszliśmy z zasłonami ( akurat trafiły nam się takie jak mamy narzutę na łóżko) małym koszem do łazienki i poduszkami

My musimy kupić meble, firanki, pościel, narzutę, żyrandol, lampę...
Chcieliśmy załatwić wszystko przed ślubem ale nie da rady.

Biorę się za poprawianie zawieszek na wódkę. Babka u której zamawiałam zrobiła mi naprawdę śliczne ale kokardki mają tak długie, że zawieszka stołu dotyka . Na szczęście da się to łatwo naprawić.

[(kicia)]

Napisane przez fablous

W zasadzie to mam welon, który mi ładnie opada na ramiona. Że zimna nie odczuję to spodziewam się tego . Jedyne co mnie martwi to mama i babcia.. I teściowa, ona chyba najgorsza w tych sprawach . Znając ją to będzie mi jeszcze co chwila sypać jakimiś przesądami, że to przynosi nieszczęście, tamto pecha itp.



My musimy kupić meble, firanki, pościel, narzutę, żyrandol, lampę...
Chcieliśmy załatwić wszystko przed ślubem ale nie da rady.

my meble za 3 msc zmienamy ale tylko w salonie bo reszte mamy nowe


ja bym tam po prostu postawiła ich przed faktem dokonanym ja miałam welon i wlosy na ramionach więc też mi zakryły

[klaudusk_a]

u mnie dzięki bogu nie mam żadnej cioci ani babci która będzie truła, że mam odkryte ramiona, więc modlę się o pogodę, żeby nie trzeba było nic zakładać na suknię

[Post_Blue]

Czeeeeść
Wita sie z Wami pełnoprawna Żonka Wszystko udało się idealnie, spałam 2 godzinki, dziękuję za życzenia i zaklinanie pogody, bo wyszło słońce i było pięknie
Relacja jak wrócę do Białego i się ogarnę

[klaudusk_a]

Napisane przez Post_Blue

Czeeeeść
Wita sie z Wami pełnoprawna Żonka Wszystko udało się idealnie, spałam 2 godzinki, dziękuję za życzenia i zaklinanie pogody, bo wyszło słońce i było pięknie
Relacja jak wrócę do Białego i się ogarnę

witamy kolejną żonkę szybka jesteś

[(kicia)]

Napisane przez klaudusk_a

witamy kolejną żonkę szybka jesteś

ale ladystar jeszcze nikt nie przebił ja miałam zamiar ale nie dał i Mąż spokoju

Post witaj Żonko

[fablous]

Napisane przez Post_Blue

Czeeeeść
Wita sie z Wami pełnoprawna Żonka Wszystko udało się idealnie, spałam 2 godzinki, dziękuję za życzenia i zaklinanie pogody, bo wyszło słońce i było pięknie
Relacja jak wrócę do Białego i się ogarnę

Witaj żonko

[kachna21]

[QUOTE=Post_Blue;35848520]Czeeeeść
Wita sie z Wami pełnoprawna Żonka Wszystko udało się idealnie, spałam 2 godzinki, dziękuję za życzenia i zaklinanie pogody, bo wyszło słońce i było pięknie
Relacja jak wrócę do Białego i się ogarnę[/QUOTE
gratulacje!!

[Post_Blue]

Przelatując Was na szynko znalazłam post Fab

Napisane przez fablous

Witajcie żony i jeszcze nie-żony

Podczytywałam was ale nie odzywałam się. Melody, kachna.. dołączam do was, PMek z wątlipowściami co do sukni . Ostatnio włączył mi się mega dół. Powód - moja suknia przestała mi się podobać. Tzn jest tak, że nie czuję do niej kompletnie nic. Nie jest tak, że nie mogę na nią patrzeć ale też nie czuję żadnej euforii na myśl, że już za 2 tygodnie (!) ją założę. Jest bo jest. Zamówiona i już nic nie zmienię. Suknia jest mega prosta, skromna czyli niby taka jaką zawsze chciałam i w jakiej najlepiej się czułam. Lekka, muślinowa. A teraz mam wrażenie, że będę wyglądać nijako. Że nikt widząc mnie nie powie "wow". A przecież każda PM marzy o tym, żeby na własnym ślubie wzbudzić zachwyt. Niby mierząc wszystkie zdobne suknie, z falbanami czy księżniczki czułam się przytłoczona i tak też próbuję sobie tłumaczyć. Że z tego powodu wybrałam prostą suknię. Ale to nie pomaga... Do tego zaczęłam strasznie żałować, że nie wzięłam czystej bieli . W zasadzie zaczęło się to wtedy jak TŻ mierzył koszule . W białej wyglądał bosko, w śmietankowej już nie to samo... Ale przecież nie weźmie białej bo wtedy moja suknia będzie wyglądać na brudną . Ehh...
Tak naprawdę moje wątpliwości co do sukni wzięły swój początek gdy oglądałam foty ślubne audrey i lady. Przeglądając je kolejny i kolejny raz dochodziłam do wniosku, że o takiej właśnie sukni marzyłam. Przyszedł mi już do głowy szalony pomysł, że na 3 tygodnie przed ślubem... odkupię suknię od lady lub audrey . Biłam się z myślami ładnych kilka dni, zamęczałam dziewczyny wiadomościami, już nawet TŻta ustawiałam na wyjazd do Krk na przymiarkę. Wymyśliłam, że w salonie po prostu nie zapłacę drugiej części sumy, zadatek pójdzie na zmarnowanie i w ogóle nie odbiorę mojej sukni. TŻ nie chciał nawet o tym słyszeć, mama łapała się za głowę słysząc mój pomysł. I tak z czasem zdrowy rozsądek zaczął brać górę. Stwierdziłam, że to zbyt wariacki pomysł, zostało za mało czasu. Budżet i tak mamy napięty a to byłby kolejny wydatek. I po prostu staram się na nowo pokochać moją suknię, co mi innego pozostało . Paradoksalnie, to jest tak, że gdybym w ogóle nie zobaczyła sukni lady i audrey to problemu by nie było . Bo żadna inna do tej pory, a oglądałam ich mnóstwo, nie zrobiła na mnie na tyle dużego wrażenia żeby myśleć o niej jako o swojej ślubnej sukni. Wizaż to zło momentami

W ogóle ostatnio tak naszła mnie smutna refleksja, że do ślubu przygotowuję się już dwa lata. Mieliśmy tyle czasu na załatwianie wszystkiego, mogliśmy dopiąc tyle rzeczy na ostatni guzik tak, żeby było idealnie, tak jak sobie wymarzyłam. A tymczasem co? Na biega załatwiamy ostatnie sprawy, sporo rzeczy jeszcze w ogóle nie mamy. Czasu coraz mniej a ja już wiem, że wiele z tego co sobie wymarzyłam po prostu się nie uda. Nie będzie idealnie . W takich momentach myślę sobie, że gdybym miała taką wiedzę, takie doświadczenie odnośnie spraw ślubnych rok temu to wiele rzeczy bym pozmieniała. A tak to już za późno. Kuku z tego względu mega Ci zazdroszczę

Idę trochę ponadrabiać

Miałam identyczny problem. Suknię mam o bardzo podobnym dole, znienawidziłam ją, wydawało mi się, ze będę wyglądać jak rozdeptana ćma, żałowałam, że nie wzięłam czegoś podobnego do Neny czy Lady... Dopiero wczoraj, kiedy miałam zrobione włosy, makijaż, kiedy ją założyłam zaczęła nabierać charakteru. Nie spodziewałam się tylu szczerych komplementów, zachwytów nad suknią Poza tym było mi niesmowicie wygodnie w niej [nie licząc tego, że koraliki na ramiączkach poraniły mi pachy], była lekka, kiedy zmieniłam szpilki na balerinki bez problemu trzymałam ją w rękach i tańczyłam')
Fab, Twoja suknia jest naprawdę piękna, niedługo sama się o tym przeonasz

Przepraszam, że tak chaotycznie piszę, ale jestem półprzytomna

[fablous]

Napisane przez Post_Blue

Przelatując Was na szynko znalazłam post Fab



Miałam identyczny problem. Suknię mam o bardzo podobnym dole, znienawidziłam ją, wydawało mi się, ze będę wyglądać jak rozdeptana ćma, żałowałam, że nie wzięłam czegoś podobnego do Neny czy Lady... Dopiero wczoraj, kiedy miałam zrobione włosy, makijaż, kiedy ją założyłam zaczęła nabierać charakteru. Nie spodziewałam się tylu szczerych komplementów, zachwytów nad suknią Poza tym było mi niesmowicie wygodnie w niej [nie licząc tego, że koraliki na ramiączkach poraniły mi pachy], była lekka, kiedy zmieniłam szpilki na balerinki bez problemu trzymałam ją w rękach i tańczyłam')
Fab, Twoja suknia jest naprawdę piękna, niedługo sama się o tym przeonasz

Przepraszam, że tak chaotycznie piszę, ale jestem półprzytomna

Rozwaliło mnie to porównanie

Wiecie co? Dzięki waszym wspaniałym słowom powoli zaczynam wierzyć, że rzeczywiście mogę wyglądać pięknie

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Wkurzyłam się.
Chciałam sobie dziś sprawdzić czy login z moim nowym nazwiskiem jest dostępny na gmailu. Byłam pewna, że nie będzie problemu bo mój TŻ ma nietypowe, rzadko spotykane nazwisko. A tu . Login zajęty

[__Paulinka__]

Napisane przez fablous

To nie ja niestety
Zdjęcie jest z jakiegoś bloga.

ee Ty pewnie jestes jeszcze ladniesza sukienka sliczna

Napisane przez Madziuniusia

zdążyłoby ja od Paulinki mialam na następny dzien, a to nie był priorytet a tobie dla pewnosci mozna puscic priorytetem Nattiv też będzie mi wysyłać w poneidziałek po weselu, żeby mi doszło na sobotę

ja Ci też wyslalam priorytetem

Napisane przez Post_Blue

Czeeeeść
Wita sie z Wami pełnoprawna Żonka Wszystko udało się idealnie, spałam 2 godzinki, dziękuję za życzenia i zaklinanie pogody, bo wyszło słońce i było pięknie
Relacja jak wrócę do Białego i się ogarnę

aleś szybka super, ze dolączyla do nas kolejna żonka ktora miala idealny ślub

[Madziuniusia]

Napisane przez __Paulinka__

ja Ci też wyslalam priorytetem

a to sorki

[kasia_kuku]

Napisane przez fablous

[/COLOR]Wkurzyłam się.
Chciałam sobie dziś sprawdzić czy login z moim nowym nazwiskiem jest dostępny na gmailu. Byłam pewna, że nie będzie problemu bo mój TŻ ma nietypowe, rzadko spotykane nazwisko. A tu . Login zajęty

moj ma takie, ze zalozyłam i czeka na po slubie, bo znalazłam ostatnia powazna kombinacje

czesc Post zoneczko

[fablous]

Napisane przez kasia_kuku

moj ma takie, ze zalozyłam i czeka na po slubie, bo znalazłam ostatnia powazna kombinacje

czesc Post zoneczko

Ja próbowałam różnych kombinacji z moim imieniem i wszystkie zajęte. Naprawdę jestem zaskoczona, bo poza TŻtem i jego rodzinką nie spotkałam się nigdy z takim nazwiskiem. Mogę dodać rocznik urodzenia, ale wolałabym bardziej oficjalny adres, samo imię i nazwisko.

[(kicia)]

Napisane przez fablous

Rozwaliło mnie to porównanie

Wiecie co? Dzięki waszym wspaniałym słowom powoli zaczynam wierzyć, że rzeczywiście mogę wyglądać pięknie

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Wkurzyłam się.
Chciałam sobie dziś sprawdzić czy login z moim nowym nazwiskiem jest dostępny na gmailu. Byłam pewna, że nie będzie problemu bo mój TŻ ma nietypowe, rzadko spotykane nazwisko. A tu . Login zajęty

pokombinuj może najpier nazwisko potem imie?

ja swoją drogą załozyłam już dawno maila na nowe nazwisko jak chciaam wam wstawić filmik do youtuba i trzeba bylo mieć konto na gmailu no to se myślę a co i tak nie dlugo będzie mi potrzebne

[kasia_kuku]

Napisane przez fablous

Ja próbowałam różnych kombinacji z moim imieniem i wszystkie zajęte. Naprawdę jestem zaskoczona, bo poza TŻtem i jego rodzinką nie spotkałam się nigdy z takim nazwiskiem. Mogę dodać rocznik urodzenia, ale wolałabym bardziej oficjalny adres, samo imię i nazwisko.

to popatrz na o2, onecie, wp.pl, moze tam bedzie wolne ja znalazlam na o2

[Karolina_83]

Napisane przez niusia_87

gdzie dokładniej jedziecie?
Śniardwy objedźcie dookoła

Jedziemy do miejscowości Borowski Las to jest jakieś 15km od Mrągowa.
Nad Śniardwy pojedziemy na pewno ale chyba objazd sobie odpuścimy bo tak naprawdę mamy tylko pełne 3 dni a trochę rzeczy chcemy zobaczyć i na pewno będziemy wspomagać się autem żeby jak najwięcej atrakcji zaliczyć.

[czarna_kawa80]

w kinie w Lublinie... kochaj mnie

wiem juz było ale teraz po obrobce i wstawieniu projektora

[Nattiv]

Napisane przez Madziuniusia

Nattiv podzielimy się z Klauduska?

Pewnie, że możemy się podzielić

Napisane przez klaudusk_a

nie wiem czy do soboty zdążyłoby dojść :P

Do soboty dojdzie spokojnie. Priorytet idzie do 3 dni roboczych.

NAPISZCIE MI W TAKIM RAZIE DO KTÓREJ MAM JUTRO JE WYSŁAĆ

[kilianna]

Napisane przez Post_Blue

Czeeeeść
Wita sie z Wami pełnoprawna Żonka Wszystko udało się idealnie, spałam 2 godzinki, dziękuję za życzenia i zaklinanie pogody, bo wyszło słońce i było pięknie
Relacja jak wrócę do Białego i się ogarnę

Witaj żonko ;* czekamy na relację! i zdjęcia

Napisane przez czarna_kawa80

w kinie w Lublinie... kochaj mnie

wiem juz było ale teraz po obrobce i wstawieniu projektora

superanckie są te fotki

[Madziuniusia]

Napisane przez Nattiv

Pewnie, że możemy się podzielić


Do soboty dojdzie spokojnie. Priorytet idzie do 3 dni roboczych.

NAPISZCIE MI W TAKIM RAZIE DO KTÓREJ MAM JUTRO JE WYSŁAĆ

klauduska bierzesz? to napisz Nattiv adres

[fablous]

Napisane przez kasia_kuku

to popatrz na o2, onecie, wp.pl, moze tam bedzie wolne ja znalazlam na o2

Właśnie najbardziej chciałam na gmailu bo to wg mnie najbardziej funkcjonalna poczta, można ją połączyć z kontem na yt, bloggerem. Ale chyba nie będę miała wyjścia i wybiorę inny portal.

Napisane przez czarna_kawa80

w kinie w Lublinie... kochaj mnie

wiem juz było ale teraz po obrobce i wstawieniu projektora

Ekstra fotki!


Dzwoniłam dziś do mojego fotografa, żeby upewnić się czy nic się nie zmieniło itp. Robił zawsze zdjęcia razem z żonką. A tu mówi mi że jest w trakcie rozwodu . Ale że zamiast żonki jest inny fotograf i nadal robią zdjęcia we 2. Mam nadzieję, że przez rozwód nie nabrał ogólnej niechęci do ślubów i nie odwali lipy...

[kasia_kuku]

Napisane przez fablous

Dzwoniłam dziś do mojego fotografa, żeby upewnić się czy nic się nie zmieniło itp. Robił zawsze zdjęcia razem z żonką. A tu mówi mi że jest w trakcie rozwodu . Ale że zamiast żonki jest inny fotograf i nadal robią zdjęcia we 2. Mam nadzieję, że przez rozwód nie nabrał ogólnej niechęci do ślubów i nie odwali lipy...

o masz Ci los Nie martw się, profesjonalnie do tego podejdzie. Ile razy ja pokłócona z tżetem na śluby chodzę i się do niego nie odzywam

[fablous]

Napisane przez kasia_kuku

o masz Ci los Nie martw się, profesjonalnie do tego podejdzie. Ile razy ja pokłócona z tżetem na śluby chodzę i się do niego nie odzywam

Mam nadzieję, że sprawy osobiste nie zaważą na jakości jego pracy.

Kuku a dlaczego ja jeszcze nigdy nie widziałam zdjęć jakie robicie z TŻtem? Macie jakąś stronkę albo bloga?

[marylka80]

Kwuniu
fotki odlotowe

Blue- witaj zoneczko, czekamy na fotki i relacje

Napisane przez fablous

Kuku a dlaczego ja jeszcze nigdy nie widziałam zdjęć jakie robicie z TŻtem? Macie jakąś stronkę albo bloga?

No wlasnie...tez chetnie poogladam

[kachna21]

Napisane przez czarna_kawa80

w kinie w Lublinie... kochaj mnie

wiem juz było ale teraz po obrobce i wstawieniu projektora

kapitalne foty

[fablous]

Oglądałam właśnie prognozę długoterminową na 25 sierpnia, ma być od 20 do 27 stopni. Byłoby super

Zagadałam z mamą na temat bolerka, czy przeżyłaby jeśli w ogóle bym go nie zakładała do kościoła. I zaskoczyła mnie bo powiedziała, że teraz to już nikt tak bardzo na to nie patrzy i jej by to nie przeszkadzało