Walka o zdrowe i piękne włosy część XII

[_Cone]

Można dołączyć?
Podczytuje Was w miarę regularnie. Jak dla mnie wasza wiedza jest niesamowita.

[moooniek]

a ja jutro farbowanko henną

[pluskotka]

Napisane przez Ainnel

Skoro piszecie o porowatości... co myślicie o moich włosach?
Nie lubią się z kokosem, nie puszą się, na wietrze się plączą i zbijają w kolonie, ciężkie, śliskie, łatwo je obciążyć, jak już się ułożą w jakiś sposób to trudno je zmusić do innego ułożenia, schną ok. 2 godzin.

Normalna porowatość?

Mam podobnie Kokosa jeszcze nie próbowałam, lubią się bardzo plątać i zbijać w kolonie, ale i puszyć. Z obciążeniem teraz też łatwiej, bo wcześniej miałam rozjaśniane i farbowane włosy. A schną 2-3, z tym, że ta trzecia godzina to godzina wilgoci A teraz tez zauważyłam, że gumka mi łatwiej zjeżdża, ale po części jest to chyba spowodowane za luźną gumką i rzadszymi włosami.

Żelatyna stygnie Musi być całkiem zimna czy może być trochę ciepła?

[almondfairy]

Napisane przez _Cone

Można dołączyć?
Podczytuje Was w miarę regularnie. Jak dla mnie wasza wiedza jest niesamowita.

witaj poczytaj wątek i też będziesz wszystko wiedziała jak coś to pytaj, będziemy wiedziały to pomożemy

[anoska]

Napisane przez paula54

ej, a tak myślę - jak wsadzę swoje włosy pod mikroskop to zobaczę te "mistyczne" pory? Czy to jest takie bardziej pojęcie z gatunku "ktokolwiek widział, ktokolwiek wie..."? Bo tak myślę i myślę o tych porach (ot, ciekawi mnie samo pojęcie). I sobie uświadomiłam, że przecież jeśli zobaczyć, to chyba tylko tak!

jeśli tak się da to wyślę Tobie pocztą pukiel moich loków

[ewalucja]

Cześć pisze, żebyście wiedziały że cały czas was podczytuje! Możecie czuć sie obserwowane
Przy okazji zażelatynowałam sobie włosy i jest efekt, są śliskie, błyszczące i mięsiste. Lubie to Chciałam na blogu o tym napisać ale przeczekam nawałnicę laminowania bo już mam przesyt

Uwielbiam podglądaĆ wasze piękne włosy

[kascysko]

Napisane przez paula54

ej, a tak myślę - jak wsadzę swoje włosy pod mikroskop to zobaczę te "mistyczne" pory? Czy to jest takie bardziej pojęcie z gatunku "ktokolwiek widział, ktokolwiek wie..."? Bo tak myślę i myślę o tych porach (ot, ciekawi mnie samo pojęcie). I sobie uświadomiłam, że przecież jeśli zobaczyć, to chyba tylko tak!

Chyba muszę przestać używać swoich dzikich przeinaczeń
Porowatość to cecha odnosząca się do tego jak łatwo można odchylić łuskę włosa. Łatwo - wysoka, ciężko niesamowicie - niska.

Porów we włosach nie ma

[the rock]

Napisane przez _Cone

Można dołączyć?
Podczytuje Was w miarę regularnie. Jak dla mnie wasza wiedza jest niesamowita.

[madziula199090909090]

To może jeszcze zapytam. Ostatnio farbowałam włosy henną. Są one po niej przesuszone- zresztą wiecznie takie mam, ale po hennie to już w ogóle. Czym je nawilżyć? Dziś użyłam biovaxa do wypadających i zmieszałam z żelem aloesowym Gorvita. Takie połączenie nada się? Czym można jeszcze nawilżyć włosy i zregenerować? Dbam o włosy już od dawna a efekty mizerne.

[versatille]

Napisane przez pluskotka

Żelatyna stygnie Musi być całkiem zimna czy może być trochę ciepła?

Ja dałam ciepłą. Ale tylko dlatego, że nie mam cierpliwości

[vivinn]

Napisane przez pluskotka

Bo te kręconowłose chyba często sobie wmawiają, że włosy im się puszą i na siłę prostują, a mogłyby być z tego ładne fale albo loki. Zapytaj którąś kręconowłosą o harmonijkowanie

To nie jest znowuż takie wmawianie Niezadbane loki mogą przerazić, więc ja się nie dziwię, że dziewczyny "oszukują" prostowaniem. Sama tak robiłam, a i teraz nie wiem czy nie wrócę, kiedy przyjdzie "presja" dobrego wyglądania po wakacjach

Napisane przez nafiyqa

Siedze na twarzy z tymi magicznymi plasterkami z zelatyny i mleka (jak to smierdzi...).

Też je dziś zrobiłam Nastawiałam się na gorszy zapach, ale udało się wytrzymać. Efekt nie jest powalający, ale myślę, że na pierwszy raz zadowalający (w ogóle, to sądzę, że mam uparte zaskórniki)


Po przeczytaniu o ogromnych i niewnikających cząsteczkach protein z żelatyny napaliłam się na laminowanie baardzo, bo kondycjonujące proteiny dobrze mi służą A jako, że na forum zakręconych przeczytałam, że miksturę dobrze jest wymieszać z emolientową odżywką...cóż znalazłam wymówkę do kupna Garniera Awokado i Karite
Jestem złym człowiekiem

[Dinulka]

Napisane przez kascysko

Przykład z żywota mego - na pielęgnacyjne wątki przybyłam z włosami niesamowicie wysokoporowatymi (prostownica, farbowanie czym popadnie, znacie te historie). Teraz mam ultraniskoporowate (czyli moje zdrowe, nieznękane niczym włosy są niskoporami).

Właściwie nie ma możliwości (bez ostrych zabiegów tj. farbowanie, trwała, prostowanie, Encanto), by porowatość przy dobrej pielęgnacji wzrastała. Za to może spadać, jak mi, lub pozostać bez zmian.

Włosy z natury wysoko czy normalnoporowate też mogą być zdrowe oczywiście Po prostu generyczne uwarunkowania osobnicze nie pozwalają na ścisłe i mocne domknięcie łuski włosa, a same kosmyki są zdrowe.

Jednak niską porowatość cechuje silnie domknięta łuska która charakretyzować może tylko kudłę zdrową.

Czyli moje włosy mimo że szorstkie i oklapłe oraz w koloniach mogą być zdrowe?

w ogóle ogladałam swoje konce i tylko nieliczne są rozdwojone, 2 czy 3... chyba ze slepa jestem

zmyłam swoj mix BD i na minutkę był elseve total repair... zobaczymy efekt

jeszcze mnie nie dopadł szał żelatyny, bo u mnie nigdy nie ma tego wow i nie jaram się niczym


a czy niskoporowate tak samo łatwo dostają wszelkie dobrocie z masek itp?: Skoro te łuski ciężko otworzyć

[isi rici]

Napisane przez kascysko

Chyba muszę przestać używać swoich dzikich przeinaczeń
Porowatość to cecha odnosząca się do tego jak łatwo można odchylić łuskę włosa. Łatwo - wysoka, ciężko niesamowicie - niska.

Porów we włosach nie ma

Pani Kascysko
Robię warkocza po czym puszczam i sam się rozwiązuję, nie ma po nim śladu.
Koleżanka robi u siebie, puszcza. Warkocz nie rozwiązuje się, włosy są sztywne. Czy po tym też można sprawdzić porowatość włosa ?

[paula54]

Napisane przez kascysko

Chyba muszę przestać używać swoich dzikich przeinaczeń
Porowatość to cecha odnosząca się do tego jak łatwo można odchylić łuskę włosa. Łatwo - wysoka, ciężko niesamowicie - niska.

Porów we włosach nie ma

kasycko - domyśliłam się, że to nie chodzi o dziury jakieś, tylko o łuski, chodzi mi bardziej o to, czy mogę to jakoś zaobserwować pod powiększeniem, czy jest to jakaś cecha nie do zaobserwowania (a jeśli zaobserwować to jak - posmyrać mikromanipulatorem pod włos ?). Nurtuje mnie jakoś to zagadnienie, chociaż sama nie wiem, do czego mi ta wiedza mogłaby być potrzebna - w sensie stricte, bo dobrze wiedzieć, że o wysokoporowate dba się inaczej, o nisko inaczej. Ale nie będę żyć szczęśliwiej wiedząc, że mam takie a nie inne (bo i to się może zmienić). Mam nadzieję, że rozumiesz, i nie męczę za bardzo pytaniami.

[versatille]

Napisane przez isi rici

Robię warkocza po czym puszczam i sam się rozwiązuję, nie ma po nim śladu.
Koleżanka robi u siebie, puszcza. Warkocz nie rozwiązuje się, włosy są sztywne. Czy po tym też można sprawdzić porowatość włosa ?

Mój warkocz nigdy nie chce się rozplątać
Chodzę dzisiaj już pół dnia bez gumki, a warkocz jak był tak jest...

[kascysko]

Napisane przez Dinulka

Czyli moje włosy mimo że szorstkie i oklapłe oraz w koloniach mogą być zdrowe?

w ogóle ogladałam swoje konce i tylko nieliczne są rozdwojone, 2 czy 3... chyba ze slepa jestem

zmyłam swoj mix BD i na minutkę był elseve total repair... zobaczymy efekt

jeszcze mnie nie dopadł szał żelatyny, bo u mnie nigdy nie ma tego wow i nie jaram się niczym


a czy niskoporowate tak samo łatwo dostają wszelkie dobrocie z masek itp?: Skoro te łuski ciężko otworzyć

Może coś im w pielęgnacji nie pasuje.

Wystarczy dłużej potrzymać olej, a maskę trzymać w cieple, i dadzą radę połknąć

[paula54]

Napisane przez versatille

Mój warkocz nigdy nie chce się rozplątać
Chodzę dzisiaj już pół dnia bez gumki, a warkocz jak był tak jest...

Mój nawet zawiązany gumką i zabezpieczony wsuwkami się rozłazi... ale tak jest dopiero od niedawna. Parę lat temu też tak mogłam zaplątać warkocza, ledwie żabką na końcu ścisnąć i chodzić tak nawet dwa dni.

[isi rici]

Napisane przez versatille

Mój warkocz nigdy nie chce się rozplątać
Chodzę dzisiaj już pół dnia bez gumki, a warkocz jak był tak jest...

Właśnie dlatego pytam się fachowców
Słyszałam, że po takim czymś można sprawdzić kondycję włosa. A ile w tym prawdy to nie wiem

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez paula54

Mój nawet zawiązany gumką i zabezpieczony wsuwkami się rozłazi... ale tak jest dopiero od niedawna. Parę lat temu też tak mogłam zaplątać warkocza, ledwie żabką na końcu ścisnąć i chodzić tak nawet dwa dni.

O właśnie! O to mi właśnie chodzi. Spekulacji może być wiele. Nałożona odżywka mogła wygładzić włos i dlatego się warkocz rozłazi. Tylko jestem ciekawa od czego to zależy.

[kascysko]

Napisane przez isi rici

Pani Kascysko
Robię warkocza po czym puszczam i sam się rozwiązuję, nie ma po nim śladu.
Koleżanka robi u siebie, puszcza. Warkocz nie rozwiązuje się, włosy są sztywne. Czy po tym też można sprawdzić porowatość włosa ?

Oba mogą wskazywać niską porowatość. Bo i sztywność, i niemożność stylizacji to cecha niskiej porowatości.

Napisane przez paula54

kasycko - domyśliłam się, że to nie chodzi o dziury jakieś, tylko o łuski, chodzi mi bardziej o to, czy mogę to jakoś zaobserwować pod powiększeniem, czy jest to jakaś cecha nie do zaobserwowania (a jeśli zaobserwować to jak - posmyrać mikromanipulatorem pod włos ?). Nurtuje mnie jakoś to zagadnienie, chociaż sama nie wiem, do czego mi ta wiedza mogłaby być potrzebna - w sensie stricte, bo dobrze wiedzieć, że o wysokoporowate dba się inaczej, o nisko inaczej. Ale nie będę żyć szczęśliwiej wiedząc, że mam takie a nie inne (bo i to się może zmienić). Mam nadzieję, że rozumiesz, i nie męczę za bardzo pytaniami.

Chyba ciężko... Chociaż - można potraktować włos temperaturą, albo zauważyć odstające łuski po prostu. Włos niskoporowaty w normalnych warunkach powinien być gładki, a łuski mieć ułożone ciasno jak dachówki

[isi rici]

Napisane przez kascysko

Oba mogą wskazywać niską porowatość. Bo i sztywność, i niemożność stylizacji to cecha niskiej porowatości.

Dziękuję
Czyli mam jednak nisko porowate

[paula54]

kasycko - ty to guru jesteś

We wtorek w pracy dorwę mikroskop i sprawdzę. Bo wwierciło mi się to zagadnienie w głowę na amen chyba. Jak coś zaobserwuję - zrobię zdjęcie

[say-hello]

ostatnio cały czas muszę was nadrabiać! dzisiaj aż 4 strony!

Napisane przez alex1989

jak dostane nocleg na weekend to wbijam

to ja zapraszam ;D dasz mi przetestować jakąś fajną odżywkę albo olej i możesz czuć się jak u siebie w domu

Napisane przez _Cone

Można dołączyć?
Podczytuje Was w miarę regularnie. Jak dla mnie wasza wiedza jest niesamowita.

witaj pokaż nam swoje włoski

Napisane przez moooniek

a ja jutro farbowanko henną

koniecznie pokaż efekty

Napisane przez ewalucja

Cześć pisze, żebyście wiedziały że cały czas was podczytuje! Możecie czuć sie obserwowane
Przy okazji zażelatynowałam sobie włosy i jest efekt, są śliskie, błyszczące i mięsiste. Lubie to Chciałam na blogu o tym napisać ale przeczekam nawałnicę laminowania bo już mam przesyt

Uwielbiam podglądaĆ wasze piękne włosy

Ty to dopiero masz piękne włosy!!

Napisane przez madziula199090909090

To może jeszcze zapytam. Ostatnio farbowałam włosy henną. Są one po niej przesuszone- zresztą wiecznie takie mam, ale po hennie to już w ogóle. Czym je nawilżyć? Dziś użyłam biovaxa do wypadających i zmieszałam z żelem aloesowym Gorvita. Takie połączenie nada się? Czym można jeszcze nawilżyć włosy i zregenerować? Dbam o włosy już od dawna a efekty mizerne.

aloes powinien dobrze nawilżać. możesz też dodać miodu do maski, ale nie wiadomo, czy twoje włosy go polubią. mnie bardzo dobrze miód nawilża.

[kascysko]

Paula - jakie tam guru, uczę się jeszcze

Wiele mi pomaga to, że jestem chemikiem z wykształcenia. A pasję mam taką jak kometykowanie i włosy, to się dokształcam

[paula54]

kasycko - a to witam koleżankę prawie po fachu - ja jestem uczącym się biochemikiem (a w zasadzie biotechnologiem ale w zasadzie z biochemią mam sporo do czynienia)
tyle, że ja raczej w ochronie środowiska i mikrobiologii siedzę, więc dla mnie te wszystkie włosowspomagacze to czarna magia (jeszcze), jedyne co mogę to sobie skład poczytać i posprawdzać (i ewentualnie z tego co widzę ukręcić jakąś maseczkę na włosy w labie ).

[Czarna93]

Napisane przez kascysko

Brawo, dobrze oceniłaś

Uuu ale ze mnie miszcz

[Flicka]

dzisiaj zauważyłam dużo nowych nicków w wątku, fajnie, niech żyją włosy

wczoraj na noc nakremowałam włosy masłem kakaowym Isana wymieszanym z aloesowym Pottersem i paroma kroplami aloesu10x. dzisiaj chciałam jeszcze laminować, ale stwierdziłam, że wówczas nie przekonam się, co mi służy: kakaowiec czy żelatyna, więc zrezygnowałam

włosy nawet nawet, były jednak niedociążone, więc w ruch poszła dawno nieużywana odżywka Miracle Lightweight, ah i oh, ale denat. na drugim miejscu w składzie

[madziula199090909090]

Napisane przez say-hello

aloes powinien dobrze nawilżać. możesz też dodać miodu do maski, ale nie wiadomo, czy twoje włosy go polubią. mnie bardzo dobrze miód nawilża.

A jakieś półprodukty nawilżające możesz mi polecić?I jakie półprodukty regenerują włosy? Chciałabym jeszcze mgiełkę zrobić. Wiem, że powinien być humektant i emolient i dodałabym aloes 10x do tego. Jako emolientu chcę użyć olejku alverde (ten z paczulą). Jaki humektant (oprócz gliceryny) można dodać? I w jakich proporcjach zmieszać i ile FEOG dodać by mi to dłużej niż 2 tygodnie wytrzymało. Chciałabym tak ok. 50ml mgiełki zrobić. A w mieszaniu, półproduktach i ich właściwościach jestem totalnie zielona dlatego pytam i przepraszam za to. Podziwiam wiedzę włosomanniaczek. Próbuję dobrać pielęgnację już od dłuższego czasu i mi nie wychodzi.

[Dinulka]

Napisane przez kascysko

Może coś im w pielęgnacji nie pasuje.

Wystarczy dłużej potrzymać olej, a maskę trzymać w cieple, i dadzą radę połknąć

u mnie są ciągłe zmiany w pielęgnacji i nic

u mnie nie da rady kucyka zrobić, włosy ciągle gubią gumkę, muszę ściskać naprawdę bardzo mocno bez minimalnego luzu nawet, bo inaczej w trakcie ruchu nic nie wytrzymuje. Z warkocza wszystkie włosy z góry uciekają, zostaje w gumce cienka kitka tych najdłuższych.

[isi rici]

Napisane przez Flicka

dzisiaj zauważyłam dużo nowych nicków w wątku, fajnie, niech żyją włosy

wczoraj na noc nakremowałam włosy masłem kakaowym Isana wymieszanym z aloesowym Pottersem i paroma kroplami aloesu10x. dzisiaj chciałam jeszcze laminować, ale stwierdziłam, że wówczas nie przekonam się, co mi służy: kakaowiec czy żelatyna, więc zrezygnowałam

włosy nawet nawet, były jednak niedociążone, więc w ruch poszła dawno nieużywana odżywka Miracle Lightweight, ah i oh, ale denat. na drugim miejscu w składzie

Jutro się wybieram do Rossmanna i coś czuję, że to masełko wpadnie do koszyka Jak długo trzymasz na włosach? Na mokro czy na sucho?

[pluskotka]

Napisane przez isi rici

Jutro się wybieram do Rossmanna i coś czuję, że to masełko wpadnie do koszyka Jak długo trzymasz na włosach? Na mokro czy na sucho?

A ja będę twarda i zaczaję się na nie jak skończy mi się aktualny balsam do ciała, a co! Pytanie do posiadaczek tego masła: do skóry też dobrze się sprawdza? Póki co nie mam większych problemów ze skórą, ale poza wakacjami mam ją naprawdę suchą.

Pozalaminowane. Zmyte. Teraz schną. Za ok 2 h spodziewam się ujrzeć łał, szopę, albo nic specjalnego