Z Ewką Chodakowską ćwiczymy, rzeźbę sobie robimy! :D cz.II

[helloyellow02]

Napisane przez Ewunia_1984

Ja zamówiłam killera, ale teraz jak juz Was poczytałam to wiem, że może mi być z nim za trudno. Możesz podać mi adres do redakcji? Długo czeka sie na tą płytkę?

Nie podam Ci, bo pokasowałam mejle, wejdź na www.shape.com.pl i zjedź w kontakt długo się czeka... ja już czekam miesiąc -.-

[Tajemnica77]

Kurde, a ja mam stracha żeby się zmierzyć i zważyć. Ćwiczę już 12 dni i czuję, że są zmiany, ale mimo wszystko boję się.
Nie mniej jednak słowa znajomych mnie mobilizują, ponieważ zauważają zmianę. Wczoraj kupowałam sukienkę na chrzciny, byłam z koleżanką, która powiedziała tylko wowwwwwwwww, jak Ty się zmieniłaś
Nigdy nie byłam jakoś szczególnie gruba, mam 165 cm i ważę 60 kg, ale jednak tu i tam odłożyło się troszkę. Teraz z jednej strony jestem ciekawa, czy coś spadło, a z drugiej jakoś się boję
Po jakim czasie Wy mierzycie się, ważycie?

[kwiatek_17]

Cześć dziewczyny!

Yellow, strasznie mi przykro, trzymaj sie!

Czy można mieć zakwasy w boczkach??

[cytrynkowymotyl]

Napisane przez yellow_shoes

Dzięki Słoneczka! Mimo, że nigdy nie widziałam Was na żywo, wiem, że tutaj mogę wygadać się z każdym problemem..
To dla mnie naprawdę ogromne wsparcie!

Od tego tu jesteśmy

Napisane przez Tajemnica77

zapraszam

Już się biorę do drogi

Napisane przez Tajemnica77

Po jakim czasie Wy mierzycie się, ważycie?

Ważę się raz, góra 2 razy w tygodniu. Mierzyć się będę 1 raz w miesiącu - pierwszy pomiar wypada na 1 września

kwiatek_17 - można. Czyżbyś ćwiczyła z Tiffany? Mnie po pierwszym dniu strasznie chwyciło

[Tajemnica77]

Kurde kusi mnie ta waga, ale .... a jak nie spadła? to się wkurzę

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez kwiatek_17

Czy można mieć zakwasy w boczkach??

Można szczególnie po ćwiczenia na boczki albo na twisterze

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Cytrynkowymotyl byłam u Ciebie na blogu możesz mi podać jakieś namiary na stronkę z planem 300 przysiadów?

[martulka19]

Napisane przez Tajemnica77

Gratulacje

Napisane przez Tajemnica77

Kurde, a ja mam stracha żeby się zmierzyć i zważyć. Ćwiczę już 12 dni i czuję, że są zmiany, ale mimo wszystko boję się.
Nie mniej jednak słowa znajomych mnie mobilizują, ponieważ zauważają zmianę. Wczoraj kupowałam sukienkę na chrzciny, byłam z koleżanką, która powiedziała tylko wowwwwwwwww, jak Ty się zmieniłaś
Nigdy nie byłam jakoś szczególnie gruba, mam 165 cm i ważę 60 kg, ale jednak tu i tam odłożyło się troszkę. Teraz z jednej strony jestem ciekawa, czy coś spadło, a z drugiej jakoś się boję
Po jakim czasie Wy mierzycie się, ważycie?

Dzięki
Lepiej wage i centymetr odstaw narazie na bok, niech mobilizacja będzie to czy lepiej czujesz się po tych 12 dniach ćwiczeń z samą sobą. Efekty przyjdą z czasem.
Ja weszłam na wagę po jakimś miesiącu, ale to bardziej było z ciekawości niż z liczenia na niewiaodmo jakie efekty i modlenia się o to czy spadło coś tych kilogramów czy nie..
I widzę na podstawie Twojego podpisu, że w Twoich działaniach nie ma treningu siłowego, moim zdaniem duży błąd - on naprawdę działa cuda

[patus91r]

moje wymiary Kobietki po miesiącu, może kogoś zmotywują :p
w podpisie macie wszystko co robiłam, bez jakiejś drastycznej diety pierwszy pomiar był 12.07, drugi dzisiaj

udo-57-54(-3)
brzuch-88-84,5(-3,5)
talia-72-69(-3)
biodra-97-95(-2)
waga-59,4-57,8(-1,6)

lecę robić skalpel

[cytrynkowymotyl]

Napisane przez Tajemnica77

Cytrynkowymotyl byłam u Ciebie na blogu możesz mi podać jakieś namiary na stronkę z planem 300 przysiadów?

Oczywiście, że mogę
Wszystko znajdziesz TU. Tam jest po kroku opisane co, jak na co, po co
A tak w ogóle, to dziękuję za odwiedzenie bloga

patus91r gratuluję

[kwiatek_17]

Napisane przez cytrynkowymotyl

Od tego tu jesteśmy

Już się biorę do drogi

Ważę się raz, góra 2 razy w tygodniu. Mierzyć się będę 1 raz w miesiącu - pierwszy pomiar wypada na 1 września

kwiatek_17 - można. Czyżbyś ćwiczyła z Tiffany? Mnie po pierwszym dniu strasznie chwyciło

Tak, Tiffany wczoraj na boczki i sexy back, a tam też sie górna częścia ciała rusza.
Myślałam że tam jest tylko góra tłuszczu i że to nie może boleć, jakże się myliłam...

[Kasia225]

Napisane przez yellow_shoes

Dziewczyny.. przejechali mi psa przed chwilą.. nie mogę przestać płakać.

bardzo mi przykro..

Napisane przez Pindzin

[/COLOR]A tak , u mnie słabo. Czuję, że straciłam motywacje, bo waga stoi od miesięcy, Ja ćwicze staram sie i nic to nie daje. Chyba już nigdy nie schudne, bo nie wiem co zrobić. Nie jesc i nie cwiczyc, jesc i cwiczyc, nie jesc i cwiczyc, nie wiem co jest okej. Bo jak staram sie ograniczać i duzo ćwicze, to waga rośnie, a nie może, bo do 60kg muszę spać, bo tata za dużo pali, a ten zaklad. I tak moje samopoczuje jest słabe.

No ale, co... Zastanawiam się, czy nie ćwiczyć intensywnie co 2 dni. Wtedy mięśnie mają dzień na regneracje i może ruszy to wszystko, hm? Czy to nie ma sensu i robic codziennie skalpel i jakieś tam dodatkowe ćwiczonka, jak robie? Doradzcie mi, bo smutek.

I już nie będę jeść dużo, będę znowu liczyć, żeby było te 1200-1400kcal. I ruszy waga, nie? No i motylek dzisiaj zamawiam, bo wewnętrza strona ud wygląda źle. Galaretka Dr. Oetkera się chowa.
Am... Pomóżcie..

I jeszcze mu smutno, bo yellow_shoes ma ciężki dzień, a Ja miłośnik zwierząt płaczę razem z nia.

Ok, ide na śniadanko i skalpel.

Spróbuj cwiczyc co 2 dni i moze dodaj do skalpela/killera cwiczenia z fitappy na wew strone ud? Są dwie części, ktoras z nich jest nawet łatwa i przyjemna I nie zalamuj sie ;*

[Dizzy1906]

patus gratuluję!

uwielbiam maliny

[Tajemnica77]

Napisane przez martulka19

I widzę na podstawie Twojego podpisu, że w Twoich działaniach nie ma treningu siłowego, moim zdaniem duży błąd - on naprawdę działa cuda

bo ja jestem zielona w temacie ćwiczeń. Wcale bym się nie zdziwiła gdybym coś źle robiła. Co masz na myśli mówiąc o treningu siłowym? jakie to są ćwiczenia? i jaki maja cel?

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez kwiatek_17

Tak, Tiffany wczoraj na boczki i sexy back, a tam też sie górna częścia ciała rusza.
Myślałam że tam jest tylko góra tłuszczu i że to nie może boleć, jakże się myliłam...

Ja tez byłam w szoku jak mnie bolały boczki nie sadziłam, że tam są jakiekolwiek mięśnie

[Ewunia_1984]

yellow, przykro mi

Najlepiej sie ważyć i mierzyć co 2 tygodnie choć wiem jakie to trudne. Ja mam dzisiaj super brzuszek (wygląda już na 4 miesiac ciazy, a nie na 8) i już mnie korci żeby go zmierzyć. Na wagę wstawałam codziennie, jak jakaś maniaczka i codziennie sie przez to dołowałam. Kolejne mierzenie za 2tyg. Hehe ciekawe jak to wytrzymam

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Dziewczyny, filmik z chomikuj kosztuje tylko 2zl??? bo gdzie indziej 7 i nie wiem o co biega z ta roznicą??? Sciagne cały skalpel??? Powie mi ktos skad najlepiej go sciagnać , link bym poprosiła

[helloyellow02]

Ja tak na serio mierzę i ważę się co miesiąc, ale czasem w przypływie samozachwytu 'ojeeeeej, coś spadło na bank, cza to obadać!' sięgam po miarkę, wyjmuję wagę i wszystkiego mi się odechciewa jak się okazuje, że waga stoi w miejscu, a z tyłka spadł tylko 1 cm ;/

[czmiel]

Napisane przez patus91r

moje wymiary Kobietki po miesiącu, może kogoś zmotywują :p
w podpisie macie wszystko co robiłam, bez jakiejś drastycznej diety pierwszy pomiar był 12.07, drugi dzisiaj

udo-57-54(-3)
brzuch-88-84,5(-3,5)
talia-72-69(-3)
biodra-97-95(-2)
waga-59,4-57,8(-1,6)

lecę robić skalpel

łał! 3 cm w udzie to dla mnie by było bardzo, bardzo duużo!
pięknie pospadały centymetry. Zazdrościmy i motywujemy się ; ) )

[Pindzin]

Dzieki dziewczyny za wsparcie. Juz mi lepiej, NIE MOŻNA SIE PODDAWAĆ, zwłaszcza, że juz duzo to dało, bo z XL na M zeszłam. A faktycznie, przerazilas mnie tym, że od tabsów, bo też mi sie wydawało, że nie tyje od nich, a może tak być że nie chudne. Hmm.. No ale spadło mi 13 kg, z 78 do 65. No nic, nie ma co sie załamywać.

I będzie tak, co 2 dzień skalepel, tiff, Mel B i czasami bieganie, tak intensywnie, żeby zmachać się na 2 dni. I juz licze kalorie, nie ma że boli. Będzie dobrze.

Dzięki dziewczyny za wsparcie, wiedziałam że pomożecie i podniesiecie z dołka.

A Ja też po Tiff na boczki byłam w szoku, że są takie mięśnie. I jeszcze mnie od poniedziałku bolą! O! A to już z 5 trening na boki z nią. Ważne, że sie ruszaja :P
Idę sprzątać pokój, trawie sniadanko, a potem wycisk- na 2 dni.

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez patus91r

moje wymiary Kobietki po miesiącu, może kogoś zmotywują :p
w podpisie macie wszystko co robiłam, bez jakiejś drastycznej diety pierwszy pomiar był 12.07, drugi dzisiaj

udo-57-54(-3)
brzuch-88-84,5(-3,5)
talia-72-69(-3)
biodra-97-95(-2)
waga-59,4-57,8(-1,6)

lecę robić skalpel

Super, super, super!

[Ewunia_1984]

ilena,

[elunia_r]

dziewuszki ja po 19 skalpelku, tiff mnie dzis nie namowila moze pozniej boczki odbebnie...

[Ilena]

Napisane przez helloyellow02

Ja tak na serio mierzę i ważę się co miesiąc, ale czasem w przypływie samozachwytu 'ojeeeeej, coś spadło na bank, cza to obadać!' sięgam po miarkę, wyjmuję wagę i wszystkiego mi się odechciewa jak się okazuje, że waga stoi w miejscu, a z tyłka spadł tylko 1 cm ;/

Masz złe podejście. Na początku gdy nie ćwiczyłaś wcześniej to kształtują się małe mięśnie i może efekt -cm nie być tak widoczny. Dziewczyny dajcie sobie 3 miesiące. W tym czasie organizm ma okazje się przyzwyczaić i przestawić. Po takim czasie na pewno zauważycie ujędrnienie skóry, wyrzeźbienie, różnicę w cm. Jeżeli hodowało się tłuszcz tyle czasu to nie oczekujmy, że w miesiąc staniemy się super ekstra laskami. Cierpliwość i ciężka praca. Myśl o ćwiczeniach jak o sposobie na zdrowe życie i dobrą formę, a nie jak o chwilowej zachciance bo muszę schudnąć teraz zaraz natychmiast

Po raz któryś w tym wątku piszę, że tabletki antykoncepcyjne produkowane teraz są nowej generacji i nie tyje się od nich !!! W początkowych trzech miesiącach kiedy organizm się przyzwyczaja to mogą powodować zwiększony apetyt ale tylko od nas zależy co i ile zjemy. Nie usprawiedliwiajcie się w ten sposób. Jeżeli tabletki są dobrze dobrane to nie powodują tycia.

[yourhabit]

Napisane przez yellow_shoes

Dziewczyny.. przejechali mi psa przed chwilą.. nie mogę przestać płakać.

Przykro mi.... Wypłacz się, napewno pomoże

Napisane przez elunia_r

dziewuszki ja po 19 skalpelku, tiff mnie dzis nie namowila moze pozniej boczki odbebnie...

Nie ma co, trzeba troszkę odpocząć zawsze

[Tajemnica77]

Napisane przez Ilena

Masz złe podejście. Na początku gdy nie ćwiczyłaś wcześniej to kształtują się małe mięśnie i może efekt -cm nie być tak widoczny. Dziewczyny dajcie sobie 3 miesiące. W tym czasie organizm ma okazje się przyzwyczaić i przestawić. Po takim czasie na pewno zauważycie ujędrnienie skóry, wyrzeźbienie, różnicę w cm. Jeżeli hodowało się tłuszcz tyle czasu to nie oczekujmy, że w miesiąc staniemy się super ekstra laskami. Cierpliwość i ciężka praca. Myśl o ćwiczeniach jak o sposobie na zdrowe życie i dobrą formę, a nie jak o chwilowej zachciance bo muszę schudnąć teraz zaraz natychmiast

No tak, racja. Tylko jak wygrać z ciekawością? Gdyby chociaż waga drgnęła w dół, albo spadła odrobinka w cm to człowiek dostaje takiego motywującego kopniaka

[Ilena]

Napisane przez Tajemnica77

No tak, racja. Tylko jak wygrać z ciekawością? Gdyby chociaż waga drgnęła w dół, albo spadła odrobinka w cm to człowiek dostaje takiego motywującego kopniaka

A ja odkąd ćwiczę mam coraz większą wagę i co mam się załamać czy jak ? Ewka mówiła na wstępie swojej płyty żebyśmy się oceniały po wyglądzie a nie po wadze. Ja wyglądam milion razy lepiej. W pupie mam +1 cm. Mnie to nie demotywuje bo widzę jaka jestem jędrna i zbita. Wszystko po woli się kształtuje.

[barbarossan]

DZIEWCZYNY piszę tutaj, bo może któraś ma taki problem jak ja i może akurat nie narobi sobie problemów

Część z Was mnie kojarzy,część jest nowa. Mówię o co chodzi, chodzi o ćwiczenia ze Skalpela.

Ja mam 165 cm 65 kg wagi, i przed ćwiczeniami miałam umięśnione w miarę łydki, wiecie jak ją napięłam to był leciutki zarys, myślałam że te ćwiczenia je wysmuklą. niestety NIE! Łydka rozrosła sie o 1.5 cm w ciągu 4.5 tygodnia ćwiczeń Teraz nawet jak idę boso po domu, to mam z tyłu taką brzydką łydkę że chce mi się płakać, nie ćwiczę codziennie teraz na nogi, robię masaże 40 minutowe, dodatkowo kremy i rozciąganie po 20 minut i nic, zero zmian, nogi jeszcze bardziej "przypakowały" po tym skalpelu. Więc uważajcie, jeśli któraś ma tendencje do szybkiego przyrostu mięśni to naprawdę UWAŻAJCIE na ćwiczenia gdzie trzeba WSPINAĆ SIĘ NA PALCE, mnie to zgubiło, tak samo jak i moją koleżankę, z tym że ona jest szczupła więc na niej jeszcze to wygląda... Niestety teraz o szpilkach mogę pomarzyć bo mam z tyłu jedna wielką banię, nawet mój przyjaciel zauważył że mam cholernie umięśnione nogi. jak stoję do na udach odznacza się każdy mięsień, wygląda to okropnie.
łydka było 36. jest 37.6 cm :/ super super super!

nie ćwiczę na nogi teraz NIC! kompletnie.

ręce mój "biceps" wynosi 31 cm a było 29, łydki też, jedyni brzuch spadł. ale wyglądam teraz jak jakaś karykatura.

nie chce was zniechęcać ALE UWAŻAJCIE, i teraz miesąc do wesela a ja wyglądam jak jakiś mały koksik.

[Tajemnica77]

Napisane przez Ilena

A ja odkąd ćwiczę mam coraz większą wagę i co mam się załamać czy jak ? Ewka mówiła na wstępie swojej płyty żebyśmy się oceniały po wyglądzie a nie po wadze. Ja wyglądam milion razy lepiej. W pupie mam +1 cm. Mnie to nie demotywuje bo widzę jaka jestem jędrna i zbita. Wszystko po woli się kształtuje.

owszem masz rację, że najważniejsze jest to jak sie czujemy. ja może mam zbyt wybujała wyobraźnię, ale faktycznie czuję sie lepiej i jak siedzę mam mniejsza fałdkę na brzuchu. Na dodatek znajomi zauważają zamianę, ale mimo wszystko ciekawa jestem jak to wygląda w pomiarach

[Dizzy1906]

Napisane przez Ilena

A ja odkąd ćwiczę mam coraz większą wagę i co mam się załamać czy jak ? Ewka mówiła na wstępie swojej płyty żebyśmy się oceniały po wyglądzie a nie po wadze. Ja wyglądam milion razy lepiej. W pupie mam +1 cm. Mnie to nie demotywuje bo widzę jaka jestem jędrna i zbita. Wszystko po woli się kształtuje.

mnie się wydaje, że największe różnice widać po foto.. jak ćwiczyłam od marca do czerwca to właśnie tak zauwazałam największą różnicę.. Najlepiej wyglądałam w maju niedużo mi brakowało. A początkiem czerwca życie mi się wywróciło do góry nogami i ćwiczenia poszły w kat. A teraz.. wiem, ze w październiku na studia pójdę z płaskim brzuchem Po prostu to wiem

[patrysssss]

hej dziewuszki kurde a ja chce schudnac w udach masakra mam taka galarete

[Tajemnica77]

Napisane przez patrysssss

hej dziewuszki kurde a ja chce schudnac w udach masakra mam taka galarete

Hej, a jak tam po wczorajszym skalpelu? Dziś tez ćwiczysz?

[patrysssss]

aaaa i przeczytalam o tych przysiadach ....one sa na redukcje tluszczu w udach czy bardziej na miesnie ??

[Dizzy1906]

Napisane przez Tajemnica77

Hej, a jak tam po wczorajszym skalpelu? Dziś tez ćwiczysz?

No właśnie, masz zakwasy..?

[Ilena]

Napisane przez barbarossan

DZIEWCZYNY piszę tutaj, bo może któraś ma taki problem jak ja i może akurat nie narobi sobie problemów

Część z Was mnie kojarzy,część jest nowa. Mówię o co chodzi, chodzi o ćwiczenia ze Skalpela.

Ja mam 165 cm 65 kg wagi, i przed ćwiczeniami miałam umięśnione w miarę łydki, wiecie jak ją napięłam to był leciutki zarys, myślałam że te ćwiczenia je wysmuklą. niestety NIE! Łydka rozrosła sie o 1.5 cm w ciągu 4.5 tygodnia ćwiczeń Teraz nawet jak idę boso po domu, to mam z tyłu taką brzydką łydkę że chce mi się płakać, nie ćwiczę codziennie teraz na nogi, robię masaże 40 minutowe, dodatkowo kremy i rozciąganie po 20 minut i nic, zero zmian, nogi jeszcze bardziej "przypakowały" po tym skalpelu. Więc uważajcie, jeśli któraś ma tendencje do szybkiego przyrostu mięśni to naprawdę UWAŻAJCIE na ćwiczenia gdzie trzeba WSPINAĆ SIĘ NA PALCE, mnie to zgubiło, tak samo jak i moją koleżankę, z tym że ona jest szczupła więc na niej jeszcze to wygląda... Niestety teraz o szpilkach mogę pomarzyć bo mam z tyłu jedna wielką banię, nawet mój przyjaciel zauważył że mam cholernie umięśnione nogi. jak stoję do na udach odznacza się każdy mięsień, wygląda to okropnie.
łydka było 36. jest 37.6 cm :/ super super super!

nie ćwiczę na nogi teraz NIC! kompletnie.

ręce mój "biceps" wynosi 31 cm a było 29, łydki też, jedyni brzuch spadł. ale wyglądam teraz jak jakaś karykatura.

nie chce was zniechęcać ALE UWAŻAJCIE, i teraz miesąc do wesela a ja wyglądam jak jakiś mały koksik.

Może ja jestem jakaś dziwna ale moja łydka ma 37 i uważam, że wygląda normalnie. Może wszystko to twoja psychika i to jak do tego podchodzisz. Zamiast być dumna, że twoje ciało to mięśnie i inni mogą ci pozazdrościć to przejmujesz się niepotrzebnie. Widziałam twoje zdjęcia i jak dla mnie jesteś chuda więc nie wiem czemu mówisz o sobie jak o jakimś wielorybie. Jak będziesz sobie tak wmawiać to wszystko to do kształtów anorektyczki cię to doprowadzi. Myślę że przesadzasz i tylko twoja psychika oraz fakt, że ktoś ci zwrócił na to uwagę. Powinnaś być dumna ze swojego ciała i odpowiadać każdemu dziękuję. Pokaż nam całą nogę i zobaczymy czy wygląda tak okropnie. Moja przed ćwiczeniami miała 37,5 i też uważałam, że jest całkowicie przeciętnych rozmiarów.