10-15kg / Plotkujemy, nie tyjemy a wręcz nawet i chudniemy ;)

[Ananase]

Sprzeczne mi rady trochę dajecie, ale zważę się... tak po kąpieli

jeu ja też kawsko piję żeby się na jedzenie nie rzucić. Po obiedzie jestem i nie wiem czy dzisiaj coś jeszcze zjem...

[shuumi]

Napisane przez jeu

ja zawsze jak miałam gorszy dzień jedzeniowy to odczekiwałam 2-3 dni, żeby woda zleciała (najczęściej po takich dniach zbiera się nadmiar wody) i wtedy się ważyłam i zazwyczaj zwyżki nie było ja już 10 dzień na diecie i czuję się świetnie, właśnie sobie kawkę przyniosłam z mlekiem - mój jedyny deser na diecie

dla mnie kawa to też jedyny deser !

[jeu]

a jak walczycie z cellulitem? macie w ogóle cell? bo ja mam pełno kremów, 2 masażery, gąbkę syrenę i gąbkę się szoruję, ale już oliwek i maści i masaży nie chce mi się robić... czy tylko ja tak mam?

chyba zrobię sobie postanowienie do końca tego tygodnia - jeść wolniej (min. 20 minut każdy posiłek!) i robić masaże antycell co 2 dzień... wiem, że dieta i ćwiczenia najważniejsze w pozbyciu się tego G, ale może te specyfiki też coś pomogą

Ananase - zważ się jutro rano

[xTync]

Napisane przez Ananase

Sprzeczne mi rady trochę dajecie, ale zważę się... tak po kąpieli

jeu ja też kawsko piję żeby się na jedzenie nie rzucić. Po obiedzie jestem i nie wiem czy dzisiaj coś jeszcze zjem...

Zeby chudnac trzeba jesc Ja potem zjem jakiegos owoca...i opije sie woda i tyle...(Mam nadzieje). MAM OCHOTE NA MUFFINKA Z JAGODNAMI !!

Potem trening z Mel B+ Ewka!

[Ananase]

jeu ja mam troszkę cell, ale tak bardzo go nie widać... jak schudnę powinien zejść całkowicie. Robiłam kiedyś masaże, ale też dopadł mnie leń i przestałam

xTync no wiem wiem... może też jakiegoś owocka wciągnę

[xTync]

Napisane przez Ananase

jeu ja mam troszkę cell, ale tak bardzo go nie widać... jak schudnę powinien zejść całkowicie. Robiłam kiedyś masaże, ale też dopadł mnie leń i przestałam

xTync no wiem wiem... może też jakiegoś owocka wciągnę

Winogrono byloby pyszne...Albo nektarynka.. Mmmm..
O i weszlam 20 min po obiedzie na wage i z 67,6 bylo 68,2 xD

[Cindy28]

Hello

Napisane przez shuumi

dla mnie kawa to też jedyny deser !

Kawę używam jedynie do peelingu
Jako, że nie lubię jej smaku znalazłam fajną alternatywę [przynajmniej dla mnie ] cykorię, do tego mleko kokosowe i odrobina cukru trzcinowego - pycha

Napisane przez jeu

a jak walczycie z cellulitem? macie w ogóle cell? bo ja mam pełno kremów, 2 masażery, gąbkę syrenę i gąbkę się szoruję, ale już oliwek i maści i masaży nie chce mi się robić... czy tylko ja tak mam?

Uwierz mi, że nie
Systematyczność to również moja zmora
U mnie pomaga suplementacja od wewnątrz [ sok z pokrzywy, woda mineralna, czerwona herbata] + syrenka, czarna seria z Ziai, Solanka Antycellulitowa z Farmony i peeling kawowy [kawa, olej lniany, płatki owsiane, kilka kropel olejku cynamonowego]. I oczywiście ruch Przy regularnym stosowaniu cellulit zmalał o 1/3 i miał tendencje, żeby ubywać dalej

[jeu]

ja nie mam jakiegoś okropnego tego cellu - widać tylko jak ścisnę lub jak bardzo szybko idę/biegnę i mam go tylko na nogach i pośladkach... na łydkach mam wodny cell, bo nie boli jak ściskam, na udach i pupie zwykły i jak byłam chudsza i się sporo ruszałam to prawie w ogóle go nie było więc wiem, że da się ale myślę, że taka pomoc masażami też może pozytywnie wpłynąć

ja jem wtedy kiedy jestem głodna i nie narzekam na problemy z metabolizmem i chudnięciem wsłuchuję się w swój organizm i tak jest chyba najlepiej

[xTync]

Ja sie boje ze nie schudne.. Ze jak nie zejde ponizej 67,5 do konca tygodnia to sie poddam.. Wolno leci mi ta waga.. Do listopada musze byc 7,5 kg lzejsza!

[jeu]

waga nie leci szybko, pomyśl sobie, że na swoje kilogramy nadprogramowe nie pracowałaś 2 tygodnie, a najprawdopodobniej kilka lat więc nie oczekuj, że zgubisz je w ciągu 2 tygodni jesteś w stanie zrzucić te 8kg w ciągu 2-3 miesięcy, w najgorszym wypadku 4 (licząc, że spadek będzie wynosił 0,5kg na tydzień). także wyluzuj i rób swoje - przecież już schudłaś 5kg więc dalej rób to samo, a jak waga przestanie spadać to kombinuj

[Ananase]

xTync tez mam często stracha że będę grubą kluchą już do końca życia i wgl ... ale ruszam teraz grube dupsko i na spacer z psiakiem! Półgodzinny! A co! Osz, ale mi się nie chce...

[xTync]

Napisane przez jeu

waga nie leci szybko, pomyśl sobie, że na swoje kilogramy nadprogramowe nie pracowałaś 2 tygodnie, a najprawdopodobniej kilka lat więc nie oczekuj, że zgubisz je w ciągu 2 tygodni jesteś w stanie zrzucić te 8kg w ciągu 2-3 miesięcy, w najgorszym wypadku 4 (licząc, że spadek będzie wynosił 0,5kg na tydzień). także wyluzuj i rób swoje - przecież już schudłaś 5kg więc dalej rób to samo, a jak waga przestanie spadać to kombinuj

Jak mam kombinowac? Cwicze juz, jem jak mam jesc.. SLodyczy staram sie unikac (dzis zjadlam kostke ptasiego mleczka), Chce (MUSZE) zgubic je do 22 listopada, bo chce wtedy miec super mega kiecke !!!

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez Ananase

xTync tez mam często stracha że będę grubą kluchą już do końca życia i wgl ... ale ruszam teraz grube dupsko i na spacer z psiakiem! Półgodzinny! A co! Osz, ale mi się nie chce...

A ja co wieczor cwicze 20 min z Ewa i dzis zaczynam z Mel B. Skacze tez ok 700-800 x wieczorem

[jeu]

zawsze można coś wyeliminować z jadłospisu albo coś dorzucić. jednak nie ma się co załamywać i narzekać tylko trzeba walczyć, bo wszystko da się osiągnąć wystarczą chęci, motywacja, wiara w to, że się uda i działanie i kilogramy polecą a z doświadczenia wiem, że lepiej wolno się odchudzać niż szybko - wtedy łatwiej o jojo, bo zapomina się ile się trudu włożyło w zgubienie paru kg

[xTync]

Wiem wiem...
Ja bym chciala teraz juz,

Fajnie bylo jak mi lecialo na poczatku pol kg dziennie na diecie nielaczenia przy 0 ruchu- wtedy leciala woda... Teraz bym chciala tak z 200g dziennie i miec 60 kg w listopadzie. Ladne uda + tylek + plaski brzuch...

[Ananase]

Ze spacerku wróciłam i spotkałam starą koleżankę. Wyładniała sucz... jakaś taka chudsza mi się wydawała ;/ albo już wpadam w paranoję i wszyscy szczupli oprócz mnie

[xTync]

Napisane przez Ananase

Ze spacerku wróciłam i spotkałam starą koleżankę. Wyładniała sucz... jakaś taka chudsza mi się wydawała ;/ albo już wpadam w paranoję i wszyscy szczupli oprócz mnie

Hahaha dobre !!
Kolezanka=sucz xD

Zrobilam Ewke + Mel B na pupe!
Przedemna dzisiaj jeszcze skakanie (juz 500 skokow za mna)i koniec na dzis ;D!

Uda bede robic na zmiane z pupa ( dzis pupa jutro uda)

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Czuc w nogach ze sie cwiczylo. Mam zamiar wyskakac jeszcze 500 x. :d

Jak tak dalej pojdzie, to za 2 tyg ide biegac, skacze 100skokow na minute. Dojde do 120 to out ! Tz:t jest pod wielkim wrazeniem ze daje rade i ja Martyna chce isc biegac:O

[xTync]

DZIEN DOBRY !

Cwiczylam wczoraj z Ewka i Mel B. Bylam spocona jak Mysz, ale dzis mam takie zakwasy ze nie moge chodzic xD. <- DOBRZE !

Weszlam na wage i sie zalamalam, Wczoraj mialam 67,5 dzis 67.6... Poczulam ze chce mi sie siku, poszlam. Spowrotem na wage iiii. 67,3 !!! 3x sprawdzialam

A i zrobilam rowniez 1000 skokow :d

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez jeu

a jak walczycie z cellulitem? macie w ogóle cell? bo ja mam pełno kremów, 2 masażery, gąbkę syrenę i gąbkę się szoruję, ale już oliwek i maści i masaży nie chce mi się robić... czy tylko ja tak mam?

Ja mam troche na pupie i udach... Z pupy i ud mi zdecydowanie zmalal, po 2 msc diety.
Kiedys masowalam sie gabka syrena z kropla plynu do kapieli co 2 dzien. Przed wakacjami poleglam i mi sie odechcialo
Teraz chce znow sie za to wziasc!

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez xTync

DZIEN DOBRY !

Cwiczylam wczoraj z Ewka i Mel B. Bylam spocona jak Mysz, ale dzis mam takie zakwasy ze nie moge chodzic xD. <- DOBRZE !

Weszlam na wage i sie zalamalam, Wczoraj mialam 67,5 dzis 67.6... Poczulam ze chce mi sie siku, poszlam. Spowrotem na wage iiii. 67,3 !!! 3x sprawdzialam

A i zrobilam rowniez 1000 skokow :d

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------



Ja mam troche na pupie i udach... Z pupy i ud mi zdecydowanie zmalal, po 2 msc diety.
Kiedys masowalam sie gabka syrena z kropla plynu do kapieli co 2 dzien. Przed wakacjami poleglam i mi sie odechcialo
Teraz chce znow sie za to wziasc!

Zjadlam dzis 2 babeczki + kostke ptasiego mleczka za niebawem mam @!

[Ananase]

xTync a jakie były te babeczki? Duże, małe?

[Elsay]

Skosiłam cały trawnik za domem. Jestem wykończona. Strasznie mnie ręce bolą. Za chwilkę biorę się za ćwiczenia.

Napisane przez jeu

a jak walczycie z cellulitem? macie w ogóle cell? bo ja mam pełno kremów, 2 masażery, gąbkę syrenę i gąbkę się szoruję, ale już oliwek i maści i masaży nie chce mi się robić... czy tylko ja tak mam?

Ja mam i to spory. I na razie nic z nim nie robiłam. Czasem jakieś masaże. Skupiłam się na tym, żeby schudnąć, ale tym też trzeba się zająć.

[Cally05]

Ja własnie ide kosić . A trawnik to ja mam DUŻY . Chyba zejdzie mi do 20.00

[lady_november]

cześć dziewczyny!

Cieszę się, że trafiłam na ten wątek, ponieważ chcę się wreszcie wziąć za siebie.
Mam 19, prawie 20 lat. Z wagą nigdy nie miałam większych problemów, przy wzroście 167 wynosiła ona 55 kg.
Niestety od ponad pół roku zaniedbałam się i efekty tego są, mianowicie 67kg.
Bardzo chcę wrócić do 55kg także biorę się w garść!

Ćwiczyłam już kilka razy z Ewą Chodakowską, ćwiczenia mi się spodobały więc wprowadzam je na stałe.
Minimum 4 dni w tygodniu. Teraz szperam po sieci i szukam jakichś fajnych pomysłów na dietę 1300 kalorii.
Układam grafik, 5 posiłków dziennie, zero słodyczy i fast food'ow ( moja słabość )

Od jutra zaczynam.

Razem będzie nam przyjemniej gubić te kg
Mogę się do Was dołączyć?

[Elsay]

hehe Koszenie to zawsze jakieś stracone kalorie. Trzeba łączyć pożyteczne z pożytecznym.

Właśnie skończyłam ćwiczyć. 35 minut z Mel B. Już lubię jej ćwiczenia.

[xTync]

Napisane przez Ananase

xTync a jakie były te babeczki? Duże, małe?

Maaaaaaaaaale

Napisane przez Elsay

Skosiłam cały trawnik za domem. Jestem wykończona. Strasznie mnie ręce bolą. Za chwilkę biorę się za ćwiczenia.


Ja mam i to spory. I na razie nic z nim nie robiłam. Czasem jakieś masaże. Skupiłam się na tym, żeby schudnąć, ale tym też trzeba się zająć.

Ja wlasnie wrocilam z mojego trawnika tez kosilam 2h z kosiara!

Napisane przez lady_november

cześć dziewczyny!

Cieszę się, że trafiłam na ten wątek, ponieważ chcę się wreszcie wziąć za siebie.
Mam 19, prawie 20 lat. Z wagą nigdy nie miałam większych problemów, przy wzroście 167 wynosiła ona 55 kg.
Niestety od ponad pół roku zaniedbałam się i efekty tego są, mianowicie 67kg.
Bardzo chcę wrócić do 55kg także biorę się w garść!

Ćwiczyłam już kilka razy z Ewą Chodakowską, ćwiczenia mi się spodobały więc wprowadzam je na stałe.
Minimum 4 dni w tygodniu. Teraz szperam po sieci i szukam jakichś fajnych pomysłów na dietę 1300 kalorii.
Układam grafik, 5 posiłków dziennie, zero słodyczy i fast food'ow ( moja słabość )

Od jutra zaczynam.

Razem będzie nam przyjemniej gubić te kg
Mogę się do Was dołączyć?

Pewnie!

Napisane przez Elsay

hehe Koszenie to zawsze jakieś stracone kalorie. Trzeba łączyć pożyteczne z pożytecznym.

Właśnie skończyłam ćwiczyć. 35 minut z Mel B. Już lubię jej ćwiczenia.

Ja cwicze narazie na pupe z mel B. Mialam jeszcze zrobic uda dzis, ale nie dam rady.. Wczoraj przeforsowalam, zrobilam 30 brzuszkow na kancie lozka rozkladajac nogi, 10 min z Mel B na pupe, Ewe Chodakowska, 1000 skokow, i jeszcze skrety na bok przy napietym brzuchu.. Dzis rano myslalam ze z lozka nie wstane :O

[Le_Souvenir]

Dobry wieczór dziewczęta

Przeżywam małe załamanie, dlatego dość długo nie pisałam, ale jestem, by powiedzieć, że moje sadełko ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Po rodzinnej imprezie i masie mięsa, które zjadłam oraz dwóch delicji (kurka, kuzynki mnie skusiły! a miałam nie żreć słodyczy!), trzech paczek musli, dwóch lodach, litrze coca-coli, wyglądam jak waleń. Albo lepiej: słonica w ciąży. Albo... świnia.

Poza tym mam problemy miłosne i mam ochotę rzucić się na wszystko, co słodkie. Życie jednak jest niesprawiedliwe.

[xTync]

Napisane przez Le_Souvenir

Dobry wieczór dziewczęta

Przeżywam małe załamanie, dlatego dość długo nie pisałam, ale jestem, by powiedzieć, że moje sadełko ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Po rodzinnej imprezie i masie mięsa, które zjadłam oraz dwóch delicji (kurka, kuzynki mnie skusiły! a miałam nie żreć słodyczy!), trzech paczek musli, dwóch lodach, litrze coca-coli, wyglądam jak waleń. Albo lepiej: słonica w ciąży. Albo... świnia.

Poza tym mam problemy miłosne i mam ochotę rzucić się na wszystko, co słodkie. Życie jednak jest niesprawiedliwe.

Nie slonica w ciazy ani swinia. Ewentualnie PROSIACZEK! Wybacz musialam

Spokojnie, spalisz wszystko. A z tymi problemami milosnymi - kupuj wafle ryzowe, marchewki etc..

[Le_Souvenir]

Napisane przez xTync

Nie slonica w ciazy ani swinia. Ewentualnie PROSIACZEK! Wybacz musialam
Spokojnie, spalisz wszystko. A z tymi problemami milosnymi - kupuj wafle ryzowe, marchewki etc..

Prosiaczek - genialne! To będzie od dzisiaj moja nowa ksywa. Może nawet nick sobie zmienię!

Bardzo bym chciała, ale to nie takie proste. Dzisiaj trochę popływałam i byłam na intensywnym spacerze, jutro basen, chociaż i tak czuję, że za mało się ruszam. Marchewki nie pomogą... JA CHCĘ CHIPSY! FAST-FOODY! TOFFI!

[Cally05]

Dziewczyny 2,5 godz z kosiarka , no i dopiero 3/4 trawnika za mną w sumie to nawet dobrze, bo kalorie lecą - cała mokra jestem

[lady_november]

Napisane przez Cally05

Dziewczyny 2,5 godz z kosiarka , no i dopiero 3/4 trawnika za mną w sumie to nawet sobrze, bo kalorie lecą - cała mokra jestem

ja bym pewnie po godzinie padła

Te dranie, komary, Ci nie dokuczają?

[Cally05]

Napisane przez lady_november

ja bym pewnie po godzinie padła

Te dranie, komary, Ci nie dokuczają?

u mnie na szczęście komarów nie ma Mama w tamtym roku moskitiere kupiła, a w tym roku nawet jej nie wyciagła

[xTync]

Napisane przez Le_Souvenir

Prosiaczek - genialne! To będzie od dzisiaj moja nowa ksywa. Może nawet nick sobie zmienię!

Bardzo bym chciała, ale to nie takie proste. Dzisiaj trochę popływałam i byłam na intensywnym spacerze, jutro basen, chociaż i tak czuję, że za mało się ruszam. Marchewki nie pomogą... JA CHCĘ CHIPSY! FAST-FOODY! TOFFI!

Tofifi.... Mmmm...