Żony 2011 :) - Strona 97 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-12, 12:26   #2881
tatami
Rozeznanie
 
Avatar tatami
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez martusienka Pokaż wiadomość
Ja też uważam, że żadna praca nie hańbi. Tylko nigdzie mnie nie chcieli. Trochę późno zorientowałam się, że do prac takich, jak np. na kasie mam za wysokie wykształcenie. Zresztą, mając nawet taką pracę jak można myśleć o przyszłości, o dziecku? Ja sobie nie wyobrażam. Taka praca jest ok, ale tylko "na chwilę".
Oczywiście, że taka praca jest dobra tylko chwilowo, no, chyba, że ktoś po prostu nie ma wyjścia. Ale zawsze można iść do supermarketu na ten rok czy dwa lata, w międzyczasie dostać umowę o pracę, zajść w ciążę a pod koniec macierzyńskiego (albo na wychowawczym jak kogoś na niego stać ) szukać sobie lepszej pracy. Hipermarket nie jest szczytem marzeń chyba żadnej z nas, ale może dać podstawy do założenia rodziny czy chociażby wyremontowania domu. Moim zdaniem lepsze to niż nic nie robić.
Inna kwestia jest taka, że tak naprawdę ta wymarzona praca może nigdy nie nadejść. I co wtedy? Lepiej pracować gdziekolwiek czy w ogóle? Niech każdy to rozsądzi w swoim sercu, umyśle i sumieniu
__________________
Ślubowaliśmy

Lody miętowe

tatami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-12, 14:43   #2882
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Żony 2011 :)

Szkoda tylko, że w moim mieście nie patrzy się na chęć pracy tylko na znajomości. Składałam do Biedronki i do Stokrotki. I co??Ma Pani za wysokie wykształcenie. Nie oficjalnie się dowiedziałam, że kierowniczka miała tylko średnie i się bała, że potem ktoś z wyższym może Ją wygryźć.
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-12, 15:46   #2883
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Szkoda tylko, że w moim mieście nie patrzy się na chęć pracy tylko na znajomości. Składałam do Biedronki i do Stokrotki. I co??Ma Pani za wysokie wykształcenie. Nie oficjalnie się dowiedziałam, że kierowniczka miała tylko średnie i się bała, że potem ktoś z wyższym może Ją wygryźć.
ja w niektórych CV kłamałam na beszczela i pisałam że mam tylko średnie
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-12, 16:49   #2884
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Żony 2011 :)

współczuję sytuacji z brakiem pracy, mnie to póki co omija. zaraz po studiach zaczęłam staż za 600-700zł miesięcznie, cały etat, ale w zawodzie. finansowo było bardzo ciężko, rodzice mi trochę pomagali, bo starczało mi głównie na rachunki i jakoś było. miałam szukać normalnej pracy a staż tylko tymczasowo. efekt był taki, że rozsyłałam cv i nawet jak trafiła się rozmowa to nic z tego nie wynikało i na staży przesiedziałam rok, bo nigdzie mnie nie chcieli (w zawodzie). po stażu nie udało się tam zostać, więc szukałam dalej. na szczęście bezrobotna byłam tylko 2 miesiące, choć i przez tak krótki czas było mi ciężko bo brakowało pieniędzy. wtedy znalazłam pracę w innym zawodzie, najpierw na roczne zastępstwo, potem zostałam na pół etatu, potem 3/4 i dopiero od niedawna jestem na pełnym etacie. nie zarabiam dużo, mąż też nie, ale sami się utrzymujemy. z jednej pensji nie dalibyśmy rady. już wcześniej staraliśmy się o dziecko, bo kiedy jak nie teraz? z pracą lepiej może nie być nigdy, a latka lecą, do 30 dużo nam nie brakuje. teraz znowu jestem w ciąży i nie wiem jak będzie, jeszcze tak daleko nie wybiegam. najważniejsze, żeby się udało, a finansowo, cóż jakoś będzie. gdyby było na prawdę źle to mamy rodziców, którzy nie pozwolą nam zginąć, choć wiadomo, wolelibyśmy być samowystarczalni finansowo.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-12, 18:40   #2885
tatami
Rozeznanie
 
Avatar tatami
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez the rock Pokaż wiadomość
ja w niektórych CV kłamałam na beszczela i pisałam że mam tylko średnie
I jak wypełniłaś tą pięcioletnią lukę? Chyba, że pracowałaś w czasie studiów?
__________________
Ślubowaliśmy

Lody miętowe

tatami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-12, 18:46   #2886
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez tatami Pokaż wiadomość
I jak wypełniłaś tą pięcioletnią lukę? Chyba, że pracowałaś w czasie studiów?
pracowałam, bo studiowałam zaocznie
jako studentka nie miałam problemu ze znalezieniem pracy
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-12, 19:01   #2887
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
współczuję sytuacji z brakiem pracy, mnie to póki co omija. zaraz po studiach zaczęłam staż za 600-700zł miesięcznie, cały etat, ale w zawodzie. finansowo było bardzo ciężko, rodzice mi trochę pomagali, bo starczało mi głównie na rachunki i jakoś było. miałam szukać normalnej pracy a staż tylko tymczasowo. efekt był taki, że rozsyłałam cv i nawet jak trafiła się rozmowa to nic z tego nie wynikało i na staży przesiedziałam rok, bo nigdzie mnie nie chcieli (w zawodzie). po stażu nie udało się tam zostać, więc szukałam dalej. na szczęście bezrobotna byłam tylko 2 miesiące, choć i przez tak krótki czas było mi ciężko bo brakowało pieniędzy. wtedy znalazłam pracę w innym zawodzie, najpierw na roczne zastępstwo, potem zostałam na pół etatu, potem 3/4 i dopiero od niedawna jestem na pełnym etacie. nie zarabiam dużo, mąż też nie, ale sami się utrzymujemy. z jednej pensji nie dalibyśmy rady. już wcześniej staraliśmy się o dziecko, bo kiedy jak nie teraz? z pracą lepiej może nie być nigdy, a latka lecą, do 30 dużo nam nie brakuje. teraz znowu jestem w ciąży i nie wiem jak będzie, jeszcze tak daleko nie wybiegam. najważniejsze, żeby się udało, a finansowo, cóż jakoś będzie. gdyby było na prawdę źle to mamy rodziców, którzy nie pozwolą nam zginąć, choć wiadomo, wolelibyśmy być samowystarczalni finansowo.
Gratuluję



Cytat:
Napisane przez the rock Pokaż wiadomość
ja w niektórych CV kłamałam na beszczela i pisałam że mam tylko średnie
A ja niestety dziennie studiowałam, a potem jednocześnie dziennie i zaocznie i studiowałam w miastach oddalonych o 600 km więc to u mnie odpada. Bo nie wytłumaczę, że mam lukę 6 lat w pracy.
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 10:24   #2888
tatami
Rozeznanie
 
Avatar tatami
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
Dot.: Żony 2011 :)

Dokładnie, u mnie ukrywanie wykształcenia też odpada. Chociaż pracowałam w trakcie studiów, to były to raczej prace krótkoterminowe ze względu na dzienny tryb.
Ale jakąś pracę muszę znaleźć - choćby dla komfortu psychicznego Mam nadzieję, że długo nie będę szukała.
__________________
Ślubowaliśmy

Lody miętowe

tatami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:12   #2889
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Żony 2011 :)

A wiecie co mnie dziwi? Uparte szukanie pracy na umowę o pracę. Robiłam kiedyś rekrutację w pewnej szkole językowej i połowę osób odsyłałam z kwitkiem, bo życzyły sobie etatu. A w tej firmie nie było etatów. Wcale. W firmie, w której teraz pracuję też nie ma. Przychodziły dziewczyny, które rok, dwa szukały pracy, ale chciały tę umowę. Chyba się z choinki urwały, bo takie rzeczy to może w szkołach publicznych.

Ja wiem, że to nie jest fajne, ale nie zmieni się rzeczywistości, w której się żyje. Tak nasz kraj teraz wygląda, jak złapiesz zlecenie to jest dobrze. Pracowałam już w wielu miejscach, ale jakbym chciała wybrzydzać, co do typu umowy, to bym nie pracowała w żadnym.

Fajnie myśleć o przyszłości, że może kiedyś urlop macierzyński się trafi, ale życie to nie bajka. Z takimi wymaganiami można i 10 lat szukać.

Wcale nie jestem żadnym tyranem pracy, zawsze miewałam raczej lekkie zajęcia. Pracą fizyczną się brzydzę i chyba musiałabym przymierać głodem, żeby się za jakąś zabrać. Mimo to zawsze jakąś miałam, jak byłam czasowo bezrobotna to z lenistwa. Ale przez to musiałam się godzić na inne rzeczy, brak ubezpieczenia, fakt że nigdy nie wiedziałam ile dostanę, aż do dnia wypłaty (systemu honorariów i prowizji ogólnie nie polecam). Coś za coś. Dzisiejszy świat nie sprzyja stabilizacji i trzeba się do niego dostosować. Albo gnić na bezrobociu.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 11:44   #2890
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez tatami Pokaż wiadomość
Dokładnie, u mnie ukrywanie wykształcenia też odpada. Chociaż pracowałam w trakcie studiów, to były to raczej prace krótkoterminowe ze względu na dzienny tryb.
Ale jakąś pracę muszę znaleźć - choćby dla komfortu psychicznego Mam nadzieję, że długo nie będę szukała.
Dokładnie. U mnie też nie chodzi już tak bardzo o pieniądze, chociaż też są ważne ale właśnie o komfort psychiczny.
Powodzenia zyczę


Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
A wiecie co mnie dziwi? Uparte szukanie pracy na umowę o pracę. Robiłam kiedyś rekrutację w pewnej szkole językowej i połowę osób odsyłałam z kwitkiem, bo życzyły sobie etatu. A w tej firmie nie było etatów. Wcale. W firmie, w której teraz pracuję też nie ma. Przychodziły dziewczyny, które rok, dwa szukały pracy, ale chciały tę umowę. Chyba się z choinki urwały, bo takie rzeczy to może w szkołach publicznych.

Ja wiem, że to nie jest fajne, ale nie zmieni się rzeczywistości, w której się żyje. Tak nasz kraj teraz wygląda, jak złapiesz zlecenie to jest dobrze. Pracowałam już w wielu miejscach, ale jakbym chciała wybrzydzać, co do typu umowy, to bym nie pracowała w żadnym.

Fajnie myśleć o przyszłości, że może kiedyś urlop macierzyński się trafi, ale życie to nie bajka. Z takimi wymaganiami można i 10 lat szukać.

Wcale nie jestem żadnym tyranem pracy, zawsze miewałam raczej lekkie zajęcia. Pracą fizyczną się brzydzę i chyba musiałabym przymierać głodem, żeby się za jakąś zabrać. Mimo to zawsze jakąś miałam, jak byłam czasowo bezrobotna to z lenistwa. Ale przez to musiałam się godzić na inne rzeczy, brak ubezpieczenia, fakt że nigdy nie wiedziałam ile dostanę, aż do dnia wypłaty (systemu honorariów i prowizji ogólnie nie polecam). Coś za coś. Dzisiejszy świat nie sprzyja stabilizacji i trzeba się do niego dostosować. Albo gnić na bezrobociu.
Ja o umowie o pracę już dawno zapomniałam i zlecenie wezmę z otwartymi rękami. Zresztą powiem Wam, że mój Mąż pracuje od wielu lat głownie na zlecenie i nie narzeka nawet ostatnio jak sobie policzył to bardziej mu się na zlecenie opłaca jeśli chodzi o kasę, Bo na umowie zarabia 1300 z teraz jeszcze premie w Jego firmie obcinają, a pracuje tyle że rzadko się widzimy. A jakby na zlecenie w tej samej firmie pracował to miałby 1800 zł.
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 14:01   #2891
tatami
Rozeznanie
 
Avatar tatami
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
A wiecie co mnie dziwi? Uparte szukanie pracy na umowę o pracę. Robiłam kiedyś rekrutację w pewnej szkole językowej i połowę osób odsyłałam z kwitkiem, bo życzyły sobie etatu. A w tej firmie nie było etatów. Wcale. W firmie, w której teraz pracuję też nie ma. Przychodziły dziewczyny, które rok, dwa szukały pracy, ale chciały tę umowę. Chyba się z choinki urwały, bo takie rzeczy to może w szkołach publicznych.

Ja wiem, że to nie jest fajne, ale nie zmieni się rzeczywistości, w której się żyje. Tak nasz kraj teraz wygląda, jak złapiesz zlecenie to jest dobrze. Pracowałam już w wielu miejscach, ale jakbym chciała wybrzydzać, co do typu umowy, to bym nie pracowała w żadnym.

Fajnie myśleć o przyszłości, że może kiedyś urlop macierzyński się trafi, ale życie to nie bajka. Z takimi wymaganiami można i 10 lat szukać.

Wcale nie jestem żadnym tyranem pracy, zawsze miewałam raczej lekkie zajęcia. Pracą fizyczną się brzydzę i chyba musiałabym przymierać głodem, żeby się za jakąś zabrać. Mimo to zawsze jakąś miałam, jak byłam czasowo bezrobotna to z lenistwa. Ale przez to musiałam się godzić na inne rzeczy, brak ubezpieczenia, fakt że nigdy nie wiedziałam ile dostanę, aż do dnia wypłaty (systemu honorariów i prowizji ogólnie nie polecam). Coś za coś. Dzisiejszy świat nie sprzyja stabilizacji i trzeba się do niego dostosować. Albo gnić na bezrobociu.
Wiesz, umowa o pracę jest ważna. Owszem, takie mamy czasy, że niestety wielu pracodawców nie chce dać takiej umowy, tylko śmieciowe zlecenia. Taka jest prawda - umowa zlecenie to coś, czym w zasadzie można się podetrzeć. Jasne, że lepiej robić na zlecenie niż w ogóle. Ale jeśli mamy jakiś wybór - to chyba lepiej mieć umowę o pracę? Więc nie dziw się, zwłaszcza kobietom, że walczą o taką. Bo daje ona pewne bezpieczeństwo. Płatny urlop, wczasy pod gruszą, chorobowe, macierzyńskie i wiele, wiele innych. Jeśli zarabia się 3 tysiące na zlecenie, to można sobie odłożyć na te wszystkie rzeczy. Ale jeśli ma się za zlecenie tyle samo, co za pracę na umowie o pracę, to już nie za bardzo. Bo nie ukrywajmy - zazwyczaj pracodawca proponuje za pełen etat na zlecenie 1200 - 1300 zł. Czyli najniższą krajową. Za takie pieniądze można pracować na normalną umowę. Dlatego ludzie szukają dalej i rezygnują ze zlecenia.
Ja mogę pracować na zlecenie, jeśli wiązałoby to się z korzyściami finansowymi, czyli, że dostawałabym na przykład te 400 zł więcej. Albo jakby praca pozwoliłaby mi zdobyć cenne doświadczenie, które po jakimś czasie wykorzystam podczas szukania pracy na umowę o pracę w tym kierunku.
Ale jeśli mam sprzedawać warzywa w jednym sklepie za 1200 zł na umowę zlecenie, a w drugim dają mi tyle samo i umowę o pracę, to wybór jest chyba jasny.

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Dokładnie. U mnie też nie chodzi już tak bardzo o pieniądze, chociaż też są ważne ale właśnie o komfort psychiczny.
Powodzenia zyczę
Dzięki A może poszukaj jakiejś telepracy skoro normalnej w Twojej okolicy nie ma?
__________________
Ślubowaliśmy

Lody miętowe

tatami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-13, 15:10   #2892
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez tatami Pokaż wiadomość
Wiesz, umowa o pracę jest ważna. Owszem, takie mamy czasy, że niestety wielu pracodawców nie chce dać takiej umowy, tylko śmieciowe zlecenia. Taka jest prawda - umowa zlecenie to coś, czym w zasadzie można się podetrzeć. Jasne, że lepiej robić na zlecenie niż w ogóle. Ale jeśli mamy jakiś wybór - to chyba lepiej mieć umowę o pracę? Więc nie dziw się, zwłaszcza kobietom, że walczą o taką. Bo daje ona pewne bezpieczeństwo. Płatny urlop, wczasy pod gruszą, chorobowe, macierzyńskie i wiele, wiele innych. Jeśli zarabia się 3 tysiące na zlecenie, to można sobie odłożyć na te wszystkie rzeczy. Ale jeśli ma się za zlecenie tyle samo, co za pracę na umowie o pracę, to już nie za bardzo. Bo nie ukrywajmy - zazwyczaj pracodawca proponuje za pełen etat na zlecenie 1200 - 1300 zł. Czyli najniższą krajową. Za takie pieniądze można pracować na normalną umowę. Dlatego ludzie szukają dalej i rezygnują ze zlecenia.
Ja mogę pracować na zlecenie, jeśli wiązałoby to się z korzyściami finansowymi, czyli, że dostawałabym na przykład te 400 zł więcej. Albo jakby praca pozwoliłaby mi zdobyć cenne doświadczenie, które po jakimś czasie wykorzystam podczas szukania pracy na umowę o pracę w tym kierunku.
Ale jeśli mam sprzedawać warzywa w jednym sklepie za 1200 zł na umowę zlecenie, a w drugim dają mi tyle samo i umowę o pracę, to wybór jest chyba jasny.
Wiem co daje umowa o pracę, ale ja mówię o walce z wiatrakami. Mogę pracować na zlecenie czy na dzieło, ale nie chcę bo ja szukam etatu. I tak szukam latami. Było o wiecznym szukaniu pracy biurowej, to zaczęłam o wiecznym szukaniu etatu.

Też bym chciała, ale twardo chodzę po ziemi i jak nie ma, to biorę co mi dają.

Jeśli idzie o kasę to nie wiem, czy jest jakaś zależność pomiędzy formą umowy a wysokością zarobków, nie znam się. Wiem, że na zleceniu i o dzieło można zarabiać tak 1200 jak 3000 zł. I że to raczej pracodawca sobie oszczędza na takiej formie zatrudnienia i nie proponuje "no dobra nie da ci umowy o pracę, ale masz więcej kasy" tylko raczej "bierzesz albo następny proszę".

Swoją drogą wcale się nie dziwię, że ZUS upada, jak tam nikt składek nie płaci. Z moich znajomych może dwie osoby mają umowy o pracę i płacą składki, reszta na umowach śmieciowych.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 16:47   #2893
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
A wiecie co mnie dziwi? Uparte szukanie pracy na umowę o pracę. Robiłam kiedyś rekrutację w pewnej szkole językowej i połowę osób odsyłałam z kwitkiem, bo życzyły sobie etatu. A w tej firmie nie było etatów. Wcale. W firmie, w której teraz pracuję też nie ma. Przychodziły dziewczyny, które rok, dwa szukały pracy, ale chciały tę umowę. Chyba się z choinki urwały, bo takie rzeczy to może w szkołach publicznych.
wiesz co, jak ja będąc jeszcze na stażu szukałam pracy to też nie brałam nawet pod uwagę umów innych niż o pracę. dla mnie ubezpieczenie to jednak podstawa, płatne zwolnienia, urlopy, itp. mam koleżankę, jej praca zmusiła ją do założenia działalności, jak chora to nie zarabia, chce urlop, też nie zarabia, ale fakt, że miesięcznie ma dużo więcej niż ja na umowie o pracę. dla mnie umowa o pracę to ogromny komfort i robiłam i robiłabym wszystko, żeby taką dostać. chociaż pewnie jak się nie ma co się lubi....

Cytat:
Napisane przez tatami Pokaż wiadomość
Wiesz, umowa o pracę jest ważna. Owszem, takie mamy czasy, że niestety wielu pracodawców nie chce dać takiej umowy, tylko śmieciowe zlecenia. Taka jest prawda - umowa zlecenie to coś, czym w zasadzie można się podetrzeć. Jasne, że lepiej robić na zlecenie niż w ogóle. Ale jeśli mamy jakiś wybór - to chyba lepiej mieć umowę o pracę? Więc nie dziw się, zwłaszcza kobietom, że walczą o taką. Bo daje ona pewne bezpieczeństwo. Płatny urlop, wczasy pod gruszą, chorobowe, macierzyńskie i wiele, wiele innych. Jeśli zarabia się 3 tysiące na zlecenie, to można sobie odłożyć na te wszystkie rzeczy. Ale jeśli ma się za zlecenie tyle samo, co za pracę na umowie o pracę, to już nie za bardzo. Bo nie ukrywajmy - zazwyczaj pracodawca proponuje za pełen etat na zlecenie 1200 - 1300 zł. Czyli najniższą krajową. Za takie pieniądze można pracować na normalną umowę. Dlatego ludzie szukają dalej i rezygnują ze zlecenia.
Ja mogę pracować na zlecenie, jeśli wiązałoby to się z korzyściami finansowymi, czyli, że dostawałabym na przykład te 400 zł więcej. Albo jakby praca pozwoliłaby mi zdobyć cenne doświadczenie, które po jakimś czasie wykorzystam podczas szukania pracy na umowę o pracę w tym kierunku.
Ale jeśli mam sprzedawać warzywa w jednym sklepie za 1200 zł na umowę zlecenie, a w drugim dają mi tyle samo i umowę o pracę, to wybór jest chyba jasny.
dokładnie. bez takiej umowy nawet nie mogłabym myśleć o powiększeniu rodziny, a tak nie martwię się, jak będzie trzeba to będę na zwolnieniu, potem macierzyńskim i nie będę się martwić.

__________

strasznie praca nam zdominowała wątek. a co u Was słychać poza pracą?
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 18:18   #2894
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez tatami Pokaż wiadomość
Wiesz, umowa o pracę jest ważna. Owszem, takie mamy czasy, że niestety wielu pracodawców nie chce dać takiej umowy, tylko śmieciowe zlecenia. Taka jest prawda - umowa zlecenie to coś, czym w zasadzie można się podetrzeć. Jasne, że lepiej robić na zlecenie niż w ogóle. Ale jeśli mamy jakiś wybór - to chyba lepiej mieć umowę o pracę? Więc nie dziw się, zwłaszcza kobietom, że walczą o taką. Bo daje ona pewne bezpieczeństwo. Płatny urlop, wczasy pod gruszą, chorobowe, macierzyńskie i wiele, wiele innych. Jeśli zarabia się 3 tysiące na zlecenie, to można sobie odłożyć na te wszystkie rzeczy. Ale jeśli ma się za zlecenie tyle samo, co za pracę na umowie o pracę, to już nie za bardzo. Bo nie ukrywajmy - zazwyczaj pracodawca proponuje za pełen etat na zlecenie 1200 - 1300 zł. Czyli najniższą krajową. Za takie pieniądze można pracować na normalną umowę. Dlatego ludzie szukają dalej i rezygnują ze zlecenia.
Ja mogę pracować na zlecenie, jeśli wiązałoby to się z korzyściami finansowymi, czyli, że dostawałabym na przykład te 400 zł więcej. Albo jakby praca pozwoliłaby mi zdobyć cenne doświadczenie, które po jakimś czasie wykorzystam podczas szukania pracy na umowę o pracę w tym kierunku.
Ale jeśli mam sprzedawać warzywa w jednym sklepie za 1200 zł na umowę zlecenie, a w drugim dają mi tyle samo i umowę o pracę, to wybór jest chyba jasny.


Dzięki A może poszukaj jakiejś telepracy skoro normalnej w Twojej okolicy nie ma?
Zgadzam sie w zupelnosci z tym co napisałaś,
Telepraca?? Dziękuję...już pracowałam. Przez agencję pracy tymczasowej i dostałam 400 zł ...
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 19:03   #2895
dorka24
Rozeznanie
 
Avatar dorka24
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
wiesz co, jak ja będąc jeszcze na stażu szukałam pracy to też nie brałam nawet pod uwagę umów innych niż o pracę. dla mnie ubezpieczenie to jednak podstawa, płatne zwolnienia, urlopy, itp. mam koleżankę, jej praca zmusiła ją do założenia działalności, jak chora to nie zarabia, chce urlop, też nie zarabia, ale fakt, że miesięcznie ma dużo więcej niż ja na umowie o pracę. dla mnie umowa o pracę to ogromny komfort i robiłam i robiłabym wszystko, żeby taką dostać. chociaż pewnie jak się nie ma co się lubi....



dokładnie. bez takiej umowy nawet nie mogłabym myśleć o powiększeniu rodziny, a tak nie martwię się, jak będzie trzeba to będę na zwolnieniu, potem macierzyńskim i nie będę się martwić.

__________

strasznie praca nam zdominowała wątek. a co u Was słychać poza pracą?
też się pod tym podpisuję w 100%
umowa o pracę to podstawa, a jeśli pracodawca ich nie daje to jest zwyczajnym sknerą. Jeśli komuś zależy na pracowniku, który przez dłuższy czas pozostanie na danym stanowisku to da tą umowę, ale robią tak tylko porządne firmy. Firmom które zatrudniają na umowy agencyjne czy zlecenie chyba zwyczajnie nie zależy, by firma funkcjonowała, a tak moim zdaniem nie stworzy dobrej kadry. Wiele szanujących się osób na dłuższa metę nie będzie tak pracować.

Ponad tydzień temu byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, oczywiście tej roboty nie dostałam, bo pewnie było kilkadziesiąt osób na jedno miejsce i znalazła się osoba, która zgodziła się robić na zlecenie. Bo takie pytanie otrzymałam na rozmowie czy pracowałabym na zlecenie, ja odpowiedziałam że początkowo tak przez pierwsze miesiące np. jako okres próbny ale później chciałabym o pracę.
Nie wiem czy to miało znaczenie, nie obchodzi mnie to, bo tak jak pisały dziewczyny wcześniej, nie wyobrażam sobie planowania rodziny mając taką umowę.
Są firmy które proponują umowę o pracę ale jak na razie doszłam w nich do etapu rozmowy kwalifikacyjnej:/

na poprzedniej stronie badzia987 podsunęła temat, ale chyba tylko ja opowiedziałam swoją historię
__________________
24.09.2011 żonka

miłość przyjaźń zaufanie ... kocham



Edytowane przez dorka24
Czas edycji: 2012-08-13 o 19:40
dorka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 19:32   #2896
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Żony 2011 :)

Umowa o pracę daje ten komfort psychiczny, że ma się jakiś czas np. 2 tygodnie na wypowiedzenie a na zlecenie mogą wykopać z dnia na dzień.

Ja się np. pochwalę, że pracuję za najniższą krajową. Masakra. Pracowałam 2 lata w swoim zawodzie- na początku staż (650zł), potem praca w dobrej firmie zgodnie z zawodem. Dobrze zarabiałam. A teraz dno i 2 metry mułu i więcej nerwów niż przez te dwa lata. I co? Zajdę w ciążę, zwolnią mnie. Znów bezrobocie i znów zaczepienie się gdzieś za tysiaka....

To jest chory kraj.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 07:21   #2897
happy2gether
Wtajemniczenie
 
Avatar happy2gether
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
Dot.: Żony 2011 :)

Widzę, że się rozpisałyście o pracy ale poza tym udało mi się z Waszej rozmowy wyciągnąć jedną ważną rzecz

Monia gratuluję ciąży Ale się ucieszyłam Jak się czujesz? Opowiadaj
happy2gether jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 07:33   #2898
Tanitka
Rozeznanie
 
Avatar Tanitka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 834
Dot.: Żony 2011 :)

Cześć Żonki. Dlugo sie nie odzywalam, bo .... bylismy z małżem na wakacjach. Jak wiecie biuro podrozy nas oszukalo, pieniadze przepadlo, ale małż uparł się, że ta alegla podroz musimy odbić no i pojechaliśmy do Chorwacji Bez biura, na własną rękę, autkiem. Było cudownie. Wreszcie udało sie nam odpocząć i na chwile zapomnieć o tym przykrym incydencie.
Przeczytalam pobierznie co napoisalyscie, oczywiscie ja tez jak znajde chwile opisze nasza znajomość z mężulem i co nieco o pracy, ale narazie serdecznie gratuluje Monice trzymam za Was mocno kciuki!
__________________
Więc teraz serca mam dwa...
Tanitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 08:56   #2899
Aldrin
Zakorzenienie
 
Avatar Aldrin
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Ojej co tu tak cicho?!

Dziewczyny to może jakoś powspominamy te lepsze czasy- jak się poznaliście z waszymi połówkami. Długo jesteście razem? Jak wyglądały oświadczyny ? Czy czułyście, że to może być wasz przyszły mąż?
Cytat:
Napisane przez dorka24 Pokaż wiadomość

na poprzedniej stronie badzia987 podsunęła temat, ale chyba tylko ja opowiedziałam swoją historię

No to i ja opowiem swoją historię

Jesteśmy ze sobą 9 lat a poznaliśmy się tuż po urodzeniu, ponieważ nasze mamy leżały w szpitalu na jednej sali

Pochodzimy z jednej miejscowości z tego samego rocznika no i mieszkamy bardzo blisko siebie i mimo, że znamy się od zawsze to jakoś nigdy nie byliśmy sobie bliscy a wręcz nasza znajomość była bardzo burzliwa

Nasze drogi zeszły się dopiero jak skończyliśmy szkołę i każdy poszedł w swoją stronę, zaczęły się imprezy i często się widywaliśmy no i jakoś tak wyszło, że podczas jednej z z takich imprez stwierdziliśmy, że brakuje nam siebie nawzajem, tych kłótni i dokuczania sobie. Postanowiliśmy spróbować i mimo, że początki były ciężkie, bo oboje jesteśmy uparci to udało nam się przezwyciężyć wszystkie przeszkody. Gdy P wyjechał do pracy za granicą na 2 miesiące myślałam, że umrę z tęsknoty, wtedy zrozumiałam, że to facet na resztę życia i nie chce innego.

Oświadczyny były pełnym zaskoczeniem , u nas aby zamówić sale weselną trzeba czekać 2-3 lata więc po rozmowie z P stwierdziliśmy że po 6 latach bycia ze sobą chcemy się pobrać, zamówiliśmy sale, zespół, kamerzystę i myślałam, że na tym się skończy nie spodziewałam się pierścionka ani żadnych oficjalnych oświadczyn, tym bardziej, że nic takiego nie chciałam.
Nagle pewnego dnia P przyjechał, zabrał mnie na spontaniczny (tak mi się wtedy wydawało) weekend do Zakopanego, spędziliśmy cudowne chwile, spełnił moje marzenie ze skokiem na bungee, wieczorem zabraliśmy kocyk, winko i poszliśmy na polane z cudownymi widokami na góry, nagle P wyjął pierścionek i ....... i stało się nie pamiętam co powiedział, byłam w ogromnym szoku ale i bardzo szczęśliwa.

Jak ten czas szybko leci, teraz jesteśmy już rok po ślubie, 3 lata po zaręczynach a wydaję mi się jakby to było wczoraj
__________________
Aldrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 10:03   #2900
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
wiesz co, jak ja będąc jeszcze na stażu szukałam pracy to też nie brałam nawet pod uwagę umów innych niż o pracę. dla mnie ubezpieczenie to jednak podstawa, płatne zwolnienia, urlopy, itp. mam koleżankę, jej praca zmusiła ją do założenia działalności, jak chora to nie zarabia, chce urlop, też nie zarabia, ale fakt, że miesięcznie ma dużo więcej niż ja na umowie o pracę. dla mnie umowa o pracę to ogromny komfort i robiłam i robiłabym wszystko, żeby taką dostać. chociaż pewnie jak się nie ma co się lubi....
Ja doskonale wiem, co znaczy umowa o pracę i że to fajnie. Ale i tak Was nie rozumiem. To wolicie gnić na tym bezrobociu, bez żadnej własnej kasy, na utrzymaniu męża, niż pracować na takich zasadach, jakie Wam dają? I co z tego, że jak zajdzie się w ciążę na zleceniu to zwolnią? Jak się nie ma wcale pracy to jest lepiej? Tak chociaż kasy trochę wpadnie. Też w życiu nie zarabiałam, jak byłam chora. I co? Jedyną alternatywą, jaką mam to nie zarabiać wcale.

To Wam powiem ze swojego doświadczenia i z wielu miejsc pracy, w jakich byłam, że etatów nie ma i nie będzie (chyba że ktoś ma wysoko postawioną ciocię w urzędzie). Bo i po co je dawać? Pracodawcom to się nie opłaca, a że chętnych na jedno miejsca pracy jest kilkunastu albo i kilkudziesięciu, to zawsze znajdzie się ktoś chętny do pracy na umowie śmieciowej. To nie jest tak, że nie da się z tym żyć. Ubezpieczenie można sobie zapłacić samemu, a ZUS i tak padnie, zanim będziemy stare.

dorka24
właśnie dlatego Cię nie przyjęli, sama tak robiłam. Przeprowadzałam wstępne rozmowy z kandydatami i jak ktoś się upierał przy umowie o pracę i kręcił nosem na założenie własnej działalności to miałam zalecenie, żeby na następną rozmowę takiego delikwenta nie umawiać.

Przyłączam się do ciążowych gratulacji.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 12:41   #2901
tatami
Rozeznanie
 
Avatar tatami
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
Dot.: Żony 2011 :)

megamag ja się z Tobą zgadzam, że lepiej pracować na zlecenie niż latami szukać pracy. Sama zresztą pisałam, że wolę pracować gdziekolwiek, nawet w warzywniaku i odkładać pieniądze na spełnienie marzeń, niż nie pracować wcale.
Podałam tylko przykład, że jak się ma wybór między umową o pracę a zleceniem - to nie ma co się dziwić, że szuka się lepszej opcji. Nie wszędzie jeszcze jest tak, że umowy o pracę nie dają. Gdzieniegdzie wystarczy tylko dobrze poszukać.
Ja osobiście nie wiem, co bym zrobiła, gdybym miała wybór między pracą w swoim zawodzie, ale na zlecenie, a pracą na umowę w sklepie. Chyba bym wzięła zlecenie, ale liczyłabym, że za jakiś czas (może być nawet parę lat, nie miesięcy) dzięki zdobyciu doświadczenia znajdę zatrudnienie w zawodzie na stałe. Bo całe życie na zlecenie pracować sobie nie wyobrażam. I nie chodzi o emeryturę, bo na nią nawet nie liczę, ale o płatne urlopy i chorobowe. To jest dla mnie najważniejszy atut umów o pracę.
__________________
Ślubowaliśmy

Lody miętowe

tatami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 18:15   #2902
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez happy2gether Pokaż wiadomość
Monia gratuluję ciąży Ale się ucieszyłam Jak się czujesz? Opowiadaj
dziękuję czuję się dobrze, miałam trochę przebojów ze złymi wynikami badań od samego początku i lataniem po lekarzach, robieniem i powtarzaniem badań, itp. ale generalnie fizycznie czuję się dobrze. tylko od początku żyję w stresie, żeby historia się nie powtórzyła. na szczęście krytyczny dzień już za nami, powtarzam sobie, że teraz musi być dobrze, ale różnie to bywa z nastawieniem. poza tym dzisiaj wróciliśmy z 2-tygodniowego urlopu w Krynicy Z. i Zakopanem. o ciąży dowiedziałam się zaraz po powrocie z naszej zaległej podróży poślubnej w Portugalii, jak się okazało nieświadomie polecieliśmy tam już we 3.

Cytat:
Napisane przez Tanitka Pokaż wiadomość
Przeczytalam pobierznie co napoisalyscie, oczywiscie ja tez jak znajde chwile opisze nasza znajomość z mężulem i co nieco o pracy, ale narazie serdecznie gratuluje Monice trzymam za Was mocno kciuki!
dziękuję

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Ja doskonale wiem, co znaczy umowa o pracę i że to fajnie. Ale i tak Was nie rozumiem. To wolicie gnić na tym bezrobociu, bez żadnej własnej kasy, na utrzymaniu męża, niż pracować na takich zasadach, jakie Wam dają? I co z tego, że jak zajdzie się w ciążę na zleceniu to zwolnią? Jak się nie ma wcale pracy to jest lepiej? Tak chociaż kasy trochę wpadnie. Też w życiu nie zarabiałam, jak byłam chora. I co? Jedyną alternatywą, jaką mam to nie zarabiać wcale.
ja też rozumiem Twoje podejście, lepsze coś niż nic. to jest oczywiste. to co napisałam oparłam na własnym doświadczeniu, bo znalazłam w końcu pracę na umowę o pracę, mimo przemęczenia się na stażu i odrzucaniu z góry ogłoszeń w umową-zlecenie. głodem nie przymierałam, na utrzymaniu męża też nigdy nie byłam, dlatego łatwo mi się mówi, chociaż przez jakiś czas wspomagali mnie rodzice.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 19:48   #2903
tatami
Rozeznanie
 
Avatar tatami
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Zgadzam sie w zupelnosci z tym co napisałaś,
Telepraca?? Dziękuję...już pracowałam. Przez agencję pracy tymczasowej i dostałam 400 zł ...
Morenica ja mówiłam o telepracy, nie telemarketingu. Czyli, że wykonujesz jakieś zlecenia w domu, np. czarny marketing na forach czy coś podobnego. Chociaż wiem, że to nieetyczne :P
__________________
Ślubowaliśmy

Lody miętowe

tatami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-15, 09:48   #2904
happy2gether
Wtajemniczenie
 
Avatar happy2gether
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
dziękuję czuję się dobrze, miałam trochę przebojów ze złymi wynikami badań od samego początku i lataniem po lekarzach, robieniem i powtarzaniem badań, itp. ale generalnie fizycznie czuję się dobrze. tylko od początku żyję w stresie, żeby historia się nie powtórzyła. na szczęście krytyczny dzień już za nami, powtarzam sobie, że teraz musi być dobrze, ale różnie to bywa z nastawieniem. poza tym dzisiaj wróciliśmy z 2-tygodniowego urlopu w Krynicy Z. i Zakopanem. o ciąży dowiedziałam się zaraz po powrocie z naszej zaległej podróży poślubnej w Portugalii, jak się okazało nieświadomie polecieliśmy tam już we 3.
To uważaj teraz na siebie i myśl pozytywnie! Dzidziuś wszystko czuje Na kiedy masz termin?
happy2gether jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-15, 13:03   #2905
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez happy2gether Pokaż wiadomość
To uważaj teraz na siebie i myśl pozytywnie! Dzidziuś wszystko czuje Na kiedy masz termin?
staram się uważać termin wg OM to 23.03.2013.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-15, 21:04   #2906
anemeon
Zakorzenienie
 
Avatar anemeon
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 484
Dot.: Żony 2011 :)

Monika gratulacje!

Ja szukam pracy z umową o pracę. Nie będę wiecznie czekała z macierzyństwem, a chcę gdzieś wrócić po urodzeniu dziecka. Umowa o dzieło itd. - też wysyłam cv, ale nie traktuję tego jako normalną pracę, tylko dorobienie (w mojej branży akurat). Nie ma co się dziwić moim zdaniem, szczególnie kobietom, że akurat ta forma umowy jest pożądana w takiej jak nasza sytuacji. Co innego, gdybym miała lat 18 czy 20 i żadnych planów. Teraz po prostu jest inaczej. I nie widzę w tym nic zdrożnego.
__________________






anemeon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 10:25   #2907
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez tatami Pokaż wiadomość
Morenica ja mówiłam o telepracy, nie telemarketingu. Czyli, że wykonujesz jakieś zlecenia w domu, np. czarny marketing na forach czy coś podobnego. Chociaż wiem, że to nieetyczne :P
To za bycie trollem płacą?

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
staram się uważać termin wg OM to 23.03.2013.
Zleci ani się obejrzysz.

Cytat:
Napisane przez anemeon Pokaż wiadomość
Monika gratulacje!

Ja szukam pracy z umową o pracę. Nie będę wiecznie czekała z macierzyństwem, a chcę gdzieś wrócić po urodzeniu dziecka. Umowa o dzieło itd. - też wysyłam cv, ale nie traktuję tego jako normalną pracę, tylko dorobienie (w mojej branży akurat). Nie ma co się dziwić moim zdaniem, szczególnie kobietom, że akurat ta forma umowy jest pożądana w takiej jak nasza sytuacji. Co innego, gdybym miała lat 18 czy 20 i żadnych planów. Teraz po prostu jest inaczej. I nie widzę w tym nic zdrożnego.
Życzę powodzenia, ale kobietom w wieku rozrodczym, a najgorzej młodym mężatkom to takie umowy dają najmniej chętnie. Każdy się boi, że przyjmie taką do pracy, a ona zaraz zajdzie w ciążę i znowu nie będzie pracownika. Dużo już w necie widziałam narzekań na kobiety, że zaraz biorą zwolnienie i zatrudniają się tylko, żeby nieć macierzyński, a wcale nie chcą pracować. Obie strony mają swoje racje, kobieta chce macierzyński, pracodawca nie chce płacić pracownikowi, który nie pracuje. Tak czy siak radzę stanu cywilnego nie wpisywać do CV w naszej sytuacji.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 18:20   #2908
anemeon
Zakorzenienie
 
Avatar anemeon
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 484
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
. Tak czy siak radzę stanu cywilnego nie wpisywać do CV w naszej sytuacji.
Gorzej, kiedy ma się dwa nazwiska
__________________






anemeon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-16, 18:42   #2909
dorka24
Rozeznanie
 
Avatar dorka24
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
Dot.: Żony 2011 :)

ja nigdy nie wpisywałam stanu cywilnego do CV. Zresztą pytania m.in. o stan cywilny i czy ma się dzieci nie powinny się pojawiać na rozmowach kwalifikacyjnych. Wiele osób o to walczy by nie "dyskryminować" z takich powodów, więc pisanie takich informacji to skreślenie się na samym początku rekrutacji.
__________________
24.09.2011 żonka

miłość przyjaźń zaufanie ... kocham


dorka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-17, 10:37   #2910
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez anemeon Pokaż wiadomość
Gorzej, kiedy ma się dwa nazwiska
Kiepska sprawa, nie ukryjesz się.

Niby nie wolno pytać, ale czasem pytają na okrętkę, np. o dyspozycyjność. I jak przy okazji wyjdzie, że dziciata albo zagrożona byciem dziciatą (młoda mężatka) to się okazuje, że kandydat nie spełnił oczekiwań.

Bo to się wszystko ładnie nazywa, "reprezentowanie firmy na zewnątrz", czyli w praktyce nie zapraszaj na rozmowy kwalifikacyjne grubych i pryszczatych.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-18 15:34:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.