![]() |
#2881 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]() Inna kwestia jest taka, że tak naprawdę ta wymarzona praca może nigdy nie nadejść. I co wtedy? Lepiej pracować gdziekolwiek czy w ogóle? Niech każdy to rozsądzi w swoim sercu, umyśle i sumieniu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2882 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Żony 2011 :)
Szkoda tylko, że w moim mieście nie patrzy się na chęć pracy tylko na znajomości. Składałam do Biedronki i do Stokrotki. I co??Ma Pani za wysokie wykształcenie. Nie oficjalnie się dowiedziałam, że kierowniczka miała tylko średnie i się bała, że potem ktoś z wyższym może Ją wygryźć.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2883 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]()
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko ![]() - 25 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2884 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony 2011 :)
współczuję sytuacji z brakiem pracy, mnie to póki co omija. zaraz po studiach zaczęłam staż za 600-700zł miesięcznie, cały etat, ale w zawodzie. finansowo było bardzo ciężko, rodzice mi trochę pomagali, bo starczało mi głównie na rachunki i jakoś było. miałam szukać normalnej pracy a staż tylko tymczasowo. efekt był taki, że rozsyłałam cv i nawet jak trafiła się rozmowa to nic z tego nie wynikało i na staży przesiedziałam rok, bo nigdzie mnie nie chcieli (w zawodzie). po stażu nie udało się tam zostać, więc szukałam dalej. na szczęście bezrobotna byłam tylko 2 miesiące, choć i przez tak krótki czas było mi ciężko bo brakowało pieniędzy. wtedy znalazłam pracę w innym zawodzie, najpierw na roczne zastępstwo, potem zostałam na pół etatu, potem 3/4 i dopiero od niedawna jestem na pełnym etacie. nie zarabiam dużo, mąż też nie, ale sami się utrzymujemy. z jednej pensji nie dalibyśmy rady. już wcześniej staraliśmy się o dziecko, bo kiedy jak nie teraz? z pracą lepiej może nie być nigdy, a latka lecą, do 30 dużo nam nie brakuje. teraz znowu jestem w ciąży i nie wiem jak będzie, jeszcze tak daleko nie wybiegam. najważniejsze, żeby się udało, a finansowo, cóż jakoś będzie. gdyby było na prawdę źle to mamy rodziców, którzy nie pozwolą nam zginąć, choć wiadomo, wolelibyśmy być samowystarczalni finansowo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2885 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
|
Dot.: Żony 2011 :)
I jak wypełniłaś tą pięcioletnią lukę? Chyba, że pracowałaś w czasie studiów?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2886 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]() jako studentka nie miałam problemu ze znalezieniem pracy ![]()
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko ![]() - 25 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2887 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]() A ja niestety dziennie studiowałam, a potem jednocześnie dziennie i zaocznie i studiowałam w miastach oddalonych o 600 km więc to u mnie odpada. Bo nie wytłumaczę, że mam lukę 6 lat w pracy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2888 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
|
Dot.: Żony 2011 :)
Dokładnie, u mnie ukrywanie wykształcenia też odpada. Chociaż pracowałam w trakcie studiów, to były to raczej prace krótkoterminowe ze względu na dzienny tryb.
Ale jakąś pracę muszę znaleźć - choćby dla komfortu psychicznego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2889 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Żony 2011 :)
A wiecie co mnie dziwi? Uparte szukanie pracy na umowę o pracę. Robiłam kiedyś rekrutację w pewnej szkole językowej i połowę osób odsyłałam z kwitkiem, bo życzyły sobie etatu. A w tej firmie nie było etatów. Wcale. W firmie, w której teraz pracuję też nie ma. Przychodziły dziewczyny, które rok, dwa szukały pracy, ale chciały tę umowę. Chyba się z choinki urwały, bo takie rzeczy to może w szkołach publicznych.
Ja wiem, że to nie jest fajne, ale nie zmieni się rzeczywistości, w której się żyje. Tak nasz kraj teraz wygląda, jak złapiesz zlecenie to jest dobrze. Pracowałam już w wielu miejscach, ale jakbym chciała wybrzydzać, co do typu umowy, to bym nie pracowała w żadnym. Fajnie myśleć o przyszłości, że może kiedyś urlop macierzyński się trafi, ale życie to nie bajka. Z takimi wymaganiami można i 10 lat szukać. Wcale nie jestem żadnym tyranem pracy, zawsze miewałam raczej lekkie zajęcia. Pracą fizyczną się brzydzę i chyba musiałabym przymierać głodem, żeby się za jakąś zabrać. Mimo to zawsze jakąś miałam, jak byłam czasowo bezrobotna to z lenistwa. Ale przez to musiałam się godzić na inne rzeczy, brak ubezpieczenia, fakt że nigdy nie wiedziałam ile dostanę, aż do dnia wypłaty (systemu honorariów i prowizji ogólnie nie polecam). Coś za coś. Dzisiejszy świat nie sprzyja stabilizacji i trzeba się do niego dostosować. Albo gnić na bezrobociu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2890 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Powodzenia zyczę ![]() Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2891 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Ja mogę pracować na zlecenie, jeśli wiązałoby to się z korzyściami finansowymi, czyli, że dostawałabym na przykład te 400 zł więcej. Albo jakby praca pozwoliłaby mi zdobyć cenne doświadczenie, które po jakimś czasie wykorzystam podczas szukania pracy na umowę o pracę w tym kierunku. Ale jeśli mam sprzedawać warzywa w jednym sklepie za 1200 zł na umowę zlecenie, a w drugim dają mi tyle samo i umowę o pracę, to wybór jest chyba jasny. Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2892 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Też bym chciała, ale twardo chodzę po ziemi i jak nie ma, to biorę co mi dają. Jeśli idzie o kasę to nie wiem, czy jest jakaś zależność pomiędzy formą umowy a wysokością zarobków, nie znam się. ![]() Swoją drogą wcale się nie dziwię, że ZUS upada, jak tam nikt składek nie płaci. Z moich znajomych może dwie osoby mają umowy o pracę i płacą składki, reszta na umowach śmieciowych. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2893 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Cytat:
__________ strasznie praca nam zdominowała wątek. a co u Was słychać poza pracą? ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2894 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Telepraca?? Dziękuję...już pracowałam. Przez agencję pracy tymczasowej i dostałam 400 zł ... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2895 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
umowa o pracę to podstawa, a jeśli pracodawca ich nie daje to jest zwyczajnym sknerą. Jeśli komuś zależy na pracowniku, który przez dłuższy czas pozostanie na danym stanowisku to da tą umowę, ale robią tak tylko porządne firmy. Firmom które zatrudniają na umowy agencyjne czy zlecenie chyba zwyczajnie nie zależy, by firma funkcjonowała, a tak moim zdaniem nie stworzy dobrej kadry. Wiele szanujących się osób na dłuższa metę nie będzie tak pracować. Ponad tydzień temu byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, oczywiście tej roboty nie dostałam, bo pewnie było kilkadziesiąt osób na jedno miejsce i znalazła się osoba, która zgodziła się robić na zlecenie. Bo takie pytanie otrzymałam na rozmowie czy pracowałabym na zlecenie, ja odpowiedziałam że początkowo tak przez pierwsze miesiące np. jako okres próbny ale później chciałabym o pracę. Nie wiem czy to miało znaczenie, nie obchodzi mnie to, bo tak jak pisały dziewczyny wcześniej, nie wyobrażam sobie planowania rodziny mając taką umowę. Są firmy które proponują umowę o pracę ale jak na razie doszłam w nich do etapu rozmowy kwalifikacyjnej:/ na poprzedniej stronie badzia987 podsunęła temat, ale chyba tylko ja opowiedziałam swoją historię ![]()
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham ![]() Edytowane przez dorka24 Czas edycji: 2012-08-13 o 19:40 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2896 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
|
Dot.: Żony 2011 :)
Umowa o pracę daje ten komfort psychiczny, że ma się jakiś czas np. 2 tygodnie na wypowiedzenie a na zlecenie mogą wykopać z dnia na dzień.
Ja się np. pochwalę, że pracuję za najniższą krajową. Masakra. Pracowałam 2 lata w swoim zawodzie- na początku staż (650zł), potem praca w dobrej firmie zgodnie z zawodem. Dobrze zarabiałam. A teraz dno i 2 metry mułu i więcej nerwów niż przez te dwa lata. I co? Zajdę w ciążę, zwolnią mnie. Znów bezrobocie i znów zaczepienie się gdzieś za tysiaka.... To jest chory kraj.
__________________
Krzyś ![]() Małgosia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2897 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
|
Dot.: Żony 2011 :)
Widzę, że się rozpisałyście o pracy ale poza tym udało mi się z Waszej rozmowy wyciągnąć jedną ważną rzecz
Monia gratuluję ciąży ![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2898 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 834
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cześć Żonki. Dlugo sie nie odzywalam, bo .... bylismy z małżem na wakacjach. Jak wiecie biuro podrozy nas oszukalo, pieniadze przepadlo, ale małż uparł się, że ta alegla podroz musimy odbić no i pojechaliśmy do Chorwacji
![]() Przeczytalam pobierznie co napoisalyscie, oczywiscie ja tez jak znajde chwile opisze nasza znajomość z mężulem i co nieco o pracy, ale narazie serdecznie gratuluje Monice ![]()
__________________
Więc teraz serca mam dwa...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2899 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Cytat:
No to i ja opowiem swoją historię ![]() Jesteśmy ze sobą 9 lat a poznaliśmy się tuż po urodzeniu, ponieważ nasze mamy leżały w szpitalu na jednej sali ![]() Pochodzimy z jednej miejscowości z tego samego rocznika no i mieszkamy bardzo blisko siebie i mimo, że znamy się od zawsze to jakoś nigdy nie byliśmy sobie bliscy a wręcz nasza znajomość była bardzo burzliwa ![]() Nasze drogi zeszły się dopiero jak skończyliśmy szkołę i każdy poszedł w swoją stronę, zaczęły się imprezy i często się widywaliśmy no i jakoś tak wyszło, że podczas jednej z z takich imprez stwierdziliśmy, że brakuje nam siebie nawzajem, tych kłótni i dokuczania sobie. Postanowiliśmy spróbować i mimo, że początki były ciężkie, bo oboje jesteśmy uparci to udało nam się przezwyciężyć wszystkie przeszkody. Gdy P wyjechał do pracy za granicą na 2 miesiące myślałam, że umrę z tęsknoty, wtedy zrozumiałam, że to facet na resztę życia i nie chce innego. Oświadczyny były pełnym zaskoczeniem , u nas aby zamówić sale weselną trzeba czekać 2-3 lata więc po rozmowie z P stwierdziliśmy że po 6 latach bycia ze sobą chcemy się pobrać, zamówiliśmy sale, zespół, kamerzystę i myślałam, że na tym się skończy nie spodziewałam się pierścionka ani żadnych oficjalnych oświadczyn, tym bardziej, że nic takiego nie chciałam. Nagle pewnego dnia P przyjechał, zabrał mnie na spontaniczny (tak mi się wtedy wydawało) weekend do Zakopanego, spędziliśmy cudowne chwile, spełnił moje marzenie ze skokiem na bungee, wieczorem zabraliśmy kocyk, winko i poszliśmy na polane z cudownymi widokami na góry, nagle P wyjął pierścionek i ....... i stało się nie pamiętam co powiedział, byłam w ogromnym szoku ale i bardzo szczęśliwa. Jak ten czas szybko leci, teraz jesteśmy już rok po ślubie, 3 lata po zaręczynach a wydaję mi się jakby to było wczoraj ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2900 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
To Wam powiem ze swojego doświadczenia i z wielu miejsc pracy, w jakich byłam, że etatów nie ma i nie będzie (chyba że ktoś ma wysoko postawioną ciocię w urzędzie). Bo i po co je dawać? Pracodawcom to się nie opłaca, a że chętnych na jedno miejsca pracy jest kilkunastu albo i kilkudziesięciu, to zawsze znajdzie się ktoś chętny do pracy na umowie śmieciowej. To nie jest tak, że nie da się z tym żyć. Ubezpieczenie można sobie zapłacić samemu, a ZUS i tak padnie, zanim będziemy stare. dorka24 właśnie dlatego Cię nie przyjęli, sama tak robiłam. Przeprowadzałam wstępne rozmowy z kandydatami i jak ktoś się upierał przy umowie o pracę i kręcił nosem na założenie własnej działalności to miałam zalecenie, żeby na następną rozmowę takiego delikwenta nie umawiać. Przyłączam się do ciążowych gratulacji. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2901 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
|
Dot.: Żony 2011 :)
megamag ja się z Tobą zgadzam, że lepiej pracować na zlecenie niż latami szukać pracy. Sama zresztą pisałam, że wolę pracować gdziekolwiek, nawet w warzywniaku i odkładać pieniądze na spełnienie marzeń, niż nie pracować wcale.
Podałam tylko przykład, że jak się ma wybór między umową o pracę a zleceniem - to nie ma co się dziwić, że szuka się lepszej opcji. Nie wszędzie jeszcze jest tak, że umowy o pracę nie dają. Gdzieniegdzie wystarczy tylko dobrze poszukać. Ja osobiście nie wiem, co bym zrobiła, gdybym miała wybór między pracą w swoim zawodzie, ale na zlecenie, a pracą na umowę w sklepie. Chyba bym wzięła zlecenie, ale liczyłabym, że za jakiś czas (może być nawet parę lat, nie miesięcy) dzięki zdobyciu doświadczenia znajdę zatrudnienie w zawodzie na stałe. Bo całe życie na zlecenie pracować sobie nie wyobrażam. I nie chodzi o emeryturę, bo na nią nawet nie liczę, ale o płatne urlopy i chorobowe. To jest dla mnie najważniejszy atut umów o pracę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2902 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2903 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
|
Dot.: Żony 2011 :)
Morenica ja mówiłam o telepracy, nie telemarketingu. Czyli, że wykonujesz jakieś zlecenia w domu, np. czarny marketing na forach czy coś podobnego. Chociaż wiem, że to nieetyczne :P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2904 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2905 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony 2011 :)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2906 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 484
|
Dot.: Żony 2011 :)
Monika gratulacje!
![]() Ja szukam pracy z umową o pracę. Nie będę wiecznie czekała z macierzyństwem, a chcę gdzieś wrócić po urodzeniu dziecka. Umowa o dzieło itd. - też wysyłam cv, ale nie traktuję tego jako normalną pracę, tylko dorobienie (w mojej branży akurat). Nie ma co się dziwić moim zdaniem, szczególnie kobietom, że akurat ta forma umowy jest pożądana w takiej jak nasza sytuacji. Co innego, gdybym miała lat 18 czy 20 i żadnych planów. Teraz po prostu jest inaczej. I nie widzę w tym nic zdrożnego. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2907 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]() Zleci ani się obejrzysz. ![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2908 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 484
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2909 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Żony 2011 :)
ja nigdy nie wpisywałam stanu cywilnego do CV. Zresztą pytania m.in. o stan cywilny i czy ma się dzieci nie powinny się pojawiać na rozmowach kwalifikacyjnych. Wiele osób o to walczy by nie "dyskryminować" z takich powodów, więc pisanie takich informacji to skreślenie się na samym początku rekrutacji.
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2910 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Żony 2011 :)
Kiepska sprawa, nie ukryjesz się.
Niby nie wolno pytać, ale czasem pytają na okrętkę, np. o dyspozycyjność. I jak przy okazji wyjdzie, że dziciata albo zagrożona byciem dziciatą (młoda mężatka) to się okazuje, że kandydat nie spełnił oczekiwań. Bo to się wszystko ładnie nazywa, "reprezentowanie firmy na zewnątrz", czyli w praktyce nie zapraszaj na rozmowy kwalifikacyjne grubych i pryszczatych. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:54.