|
|
#1 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
|
jak uczyć dziecię sprzatać?
Dziewczyny,jak to robicie?? Moja mała ( 21 miesięcy mniej więcej) na placu zabaw pedant jak cholera, każdy paproch do kosza wywala. A w domu masakrę robi
dziś awantura- rozwaliła kredki, proszę,żeby wlożyła do pudelka ( polecenia rozumie) i histeria. Cały dom na nogi postawiła. Nie sprzątnie i już. Z klockami podobnie. Jak widzi jak ja sprzątam ( i zachęcam do pomocy) to czasem łaskawie wrzuci ze dwa.Ja wiem, że mała itd ( nie oczekuję pucowania pokoju , sama stwierdza że w pokoju jest pan bałagan- to z wierszyka) , ale chyba nawyki powinnam wyrabiać.
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO... |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Ja sprzątam razem z synkiem, różne zabawy z tego robimy, kto szybciej, jedno wrzuca klocki np. żółte, drugie czerwone
, trafiamy do pudełka z jakiejś odległości itp., oczywiście ja zawsze sprzątam więcej , puszczam do niego samochodziki, a on wkłada je do pudełka itp.I uważam, że to właśnie jest wyrabianie nawyków Przy czym namawiam do sprzątania, jak jest mega porozrzucane wszystko w ciągu dnia, mówię, że posprzątamy, bo już jest za duży bałagan, bo ciężko przejść, bo można się potknąć, no i przed pójściem spać.Edit: Na razie nie mówię "sprzątnij", tylko "sprzątnijmy"
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
Edytowane przez Miramej Czas edycji: 2012-08-09 o 12:42 |
|
|
|
|
#3 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
U nas jest tak,że jak chcemy się bawić klockami, to musimy posprzątać kredki,żeby było miejsce...I sprzata. Krótkie argumenty, logiczne. Wiadomo,że jak ma gorszy dzień i marudzi, to i tak nie sprzątnie, ale w normalnym nastroju rozumie i sprzata.
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać. Maryniu Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano. |
|
|
|
|
#4 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Ja jak Miramej
Ale sprzątanie to nie tylko chowanie rzeczy, u nas też - ścieranie kurzu to mała dostaje ściereczkę. Odnosi naczynia do zlewu. Pomaga wwyciągać z suszarki. Chowa rzeczy do pralki. |
|
|
|
|
#5 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Cytat:
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Moja papuguje po mnie. Ja sprzątam, ona też, jeszcze się jej nie znudziło.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
dzięki
mała też papuguje- ma nawet swój zestaw do sprzątania w wersji mini lubi takie "dorosłe" prace, jednak w sytuacjach rozwalonych kredek, klocków , kiedy nie pomoże sprzątać ,bo nie- ręce opadają. Reaguje istną histerią i już. I to MOCNO udawaną jak wie,ze np jak pozbieramy kredki wyjdziemy na spacer-sprząta jak szalona ( ze mną). Ale jeżeli jej się "nie opłaca" ma to w d... zazwyczaj ale damy radę.pozdrawiam
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO... |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#8 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
U mnie Młody wynosi swoje brudne ubrania do prania, chętnie pomaga zmywać naczynia. ale już gorzej ze sprzątaniem swoich zabawek. ale sposób znalazł sie i na to. Po prostu nie dostaje np. puzzli zanim nie sprzątnie kredek ze stołu. Proste polecenie " teraz sprzatamy kredki, a zaraz wyjmiemy puzzle" i działa.
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
|
|
|
|
#9 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Od bardzo dawna wszystko robimy razem. Wrzucanie prania, gotowanie, zmywanie - wszystko dostosowane do wieku i umiejętności małej. Oczywiście do niczego córy nie zmuszam, wykorzystuję tylko to, że bardzo ją to interesuje
![]() Jeśli chodzi o jej zabawki, to sprzątamy razem. Zanim też zaczyna się jakaś zabawa mówię, że np. "teraz będziemy rysować, ale jak skończymy, to posprzątamy kredki, dobrze?". Działa
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
a ja ucze od 4 lat i nie daje to skutku
wszystko to o czym piszecie probowalam... w koncu przestalam sprzatac ich pokoj.... raz w tyg karze zebrac z podlogi wszystko zeby odkurzyc co nie sprzatniete do kosza idzie ( nie wazne czy to badziewna zabawka czy barbie) i tego sie pilnuja bo juz kilka razy poszlo do kosza cos co lubily... dzieci po prostu nie zwracaja na to uwagi.... sama jako dziecko tez nie lubilam sprztac..
__________________
wiosna!! |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 379
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Cytat:
Albo zaczęłam wyrzucać do kosza- raz dwa wszystko zebrały. Ale to są już chłopy 6 i 8 lat, więc skutkuje. Odkurzą nawet swój pokój, choć wolę sama, bo oni chwilę poodkurzają, a potem ganiają się z tym odkurzaczem i zasysają się w odkurzacz. A już wszystko zrobią o co poproszę, jak zrobie zakaz na komputer. A takie młodsze dzieci, to właśnie na zasadzie zabawy uczyć, bo starsze to już cwańsze i trzeba inne taktyki stosować. |
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Cytat:
, nadal trzeba je uczyć, IMO na efekty trzeba trochę poczekać ![]() Ja wolę się teraz pomęczyć, tłumaczyć nawet milion dwieście razy , zachęcać itd., bo chciałabym, żeby moje dziecko z wiekiem sprzątało z potrzeby porządku, jakiegoś względnego ładu wokół siebie, a nie tylko dlatego, że mu każę, albo wyrzucę zabawki.Generalnie, bardziej interesują mnie efekty w przyszłości, niż tu i teraz. Ja nie tylko jako dziecko nie lubiłam sprzątać , teraz też nie przepadam, ale robię to, bo jak jest porządek łatwiej i milej mi się żyje
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
donoszę, że dziecia mi odmieniło ( tfu tfu) i ni z gruchy ni z pietruchy pedantyzm z placu zabaw wniosła do domu
zbiera kredki, ładnie chowa zabawki. Chwilo -trwaj!
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO... |
|
|
|
|
#15 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Cytat:
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
|
|
|
|
#16 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO... |
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Ale z mojego doświadczenia i znajomych dzieci wiem że przyjdzie czas kiedy dzieci będą sprzątać
![]() Szczególnie jak będzie zależało na grupie rówieśników bo potem koleżanki będą mówić brudas bo chłopak czy dziewczyna ma przyjść ![]() Teraz są to małe dzieci którym bałagan nie przeszkadza... W każdym wieku są inne priorytety Nie twierdzę że nie należy uczyć, ale nie przejmować się tym bardzo i wrzucić na luz
__________________
wiosna!! |
|
|
|
|
#18 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Cytat:
![]() Rozumiem, że większym luzem jest groźba wyrzucenia zabawek w razie niesprzątnięcia, niż codzienna wspólna "zabawa w sprzątanie"
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
A ja powiem tak - jak uczyć? Pokazywać.
Ja często sprzątam i moja mała córeczka, która jest w fazie naśladowania mnie również sprząta. Teraz już sama z siebie, wie, że to czy tamto trzeba odnieść, wywalić do kosza albo poskładać na półki. Odnosi brudne ubrania do prania gdy jej karzę albo ściera sobie kurze. Ma 22 miesiące. Kiedy sprzątam w domu angażuję w to córkę. Fakt, czasem mi bardziej przeszkadza albo szybciej by mi szło bez niej, ale coś za coś. Co prawda czasem zdarzają się wpadki - ostatnio wyszorowała podłogę w przedpokoju białą serwetą zdjętą ze stołu w pokoju ![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#20 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Cytat:
Tylko, że mojemu dziecku chęć naśladownictwa w pewnych tematach jakoś przeszła To znaczy, kurz wytrzeć - czemu nie, śmieć wrzucić do kosza - proszę bardzo, schować piżamkę po spaniu - no oczywiste. Umyć podłogę mopem - największa frajda. Ale sprzątać zabawki - pojawiają się pewne opory , dlatego muszę kombinować.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Miramej odcinka niepotrzebna bo mnie nie znasz
Jestem z natury pedantka i sprzatam dość często więc moje dzieci widzą to i wiedzą co to sprzątanie..czasem sprzątają że mną tak jak u klarissy I napisałam że jestem za uczeniem od małego ale żeby przy tym też wrzucić na luz Stanie się coś jak będzie miało te zabawki rozrzucone ? Jeśli to dziecka pokój może ono tak lubi ? Poza tym jeśli masz czas codziennie bawić się w sprzątanie jak to nazwała to chyle czoła... Ja bym musiała bawić się w to co 15 min... Bo sprzatna jedne rozrzuca drugie i tak w kółko...
__________________
wiosna!! Edytowane przez Ray Czas edycji: 2012-08-17 o 20:05 |
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Cytat:
![]() Ja akurat nie pracuję, więc ogólnie mam czas, ale ta zabawa (wspólna) teraz zajmuje nam kilka minut. Jak pisałam wyżej, sprzątamy obowiązkowo na noc i w ciągu dnia, jak już jest naprawdę tak zagracone, że ciężko przejść, a nie na zasadzie jedna zabawa - sprzątanie -druga zabawa - sprzątanie itd. No i znów powiesz, że się czepiam, ale sama sobie trochę zaprzeczasz, bo skoro uznajesz bałagan, bo dziecko tak lubi, to w jakim celu jest zapowiedź wyrzucenia nieposprzątanych zabawek do kosza No i jeszcze - ja wyznaję zasadę, że nie tylko dziecko ma się dobrze czuć w swoim domu, ja też chcę , więc szukam kompromisu i dla mnie wygląda on na razie właśnie tak.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Napisałam się i wcielony :d
Rozumiem... U mnie kompromis to sprzatniecie pokoju raz w tyg. Kiedyś sprzątanie non stóp... Jestem pedantka.. Nawet zabawki musiały być na swoich miejscach i równo Prosiłam 10 razy o sprzatniecie... Sprzątnęły ale po 10 min to samo było... Do tego trafiłam pół dnia na te sprzątanie.. Poszłam do wniosku że to bez sensu... Dom sprzątanie i widać ich pokój to syzyfowa praca... Więc zasada jest jedna w pokoju niech rozrzucone jak chcą... Ale zabawki tylko w pokoju.. Sprzatamy raz w tyg kurze, odkurzamy, układamy itp...jeśli są opory jest zasada że to co znajdzie odkurzacz do kosza... Ale dwa trzy razy i wiedzą że jest ten dzień i warto jednak pozbierać.... W dodatku uważam że dzieci mają tych zabawek za dużo.... Więc przebraliśmy te którymi się bawią, resztę pochowalysmy a drobne typu klocki są na wysokości U nas to działa... I zamiast tracić czas na wieczne sprzątanie wolimy wyjść dłużej na płac zabaw
__________________
wiosna!! Edytowane przez Ray Czas edycji: 2012-08-17 o 20:44 |
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Hehe, ja kiedyś też byłam pedantką. Przed dzieckiem
![]() Myślę, że gdyby u mnie było tak, jak u Ciebie, czyli synek jednak nie chciałby sprzątać i trwałoby to dłuższy czas, to zastosowałabym coś podobnego, jak Ty, ale inaczej . Powiedziałabym, że widzę, że ma za dużo zabawek do sprzątania i nie radzi sobie z tym, więc część zabawek na jakiś czas schowamy. Ale tak sobie gdybam, bo uważam, że w sumie nie po to kupuję zabawki, żeby je wyrzucać.Co do tej ilości zabawek, to się zgadzam, mój synek w ogóle przywiązany jest do swoich pojazdów różnych, a one czasem takie kaleki, że szkoda patrzeć.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Coś podobnego powiedziałam
i rażem przebraliśmy to czym się bawią bo fakt że z większości wyrosły..Moim dzieciom nie przeszkadza 'balagan' oni tego nie widzą jako balagan one tak lubią ![]() Nie raz miałam dość bo w nocy mało się o nie nie zrobiłam , więc teraz druzke robię :d One są szczęśliwe że nie truje im że sprzątanie ja że nie muszę tego robić codziennie Ale to nie zmienia faktu że uczę ich porządku... Chodź brzmi to zaprzeczając.. Wiedzą że na ulice nie wyrzuca się papierkow, w domu też wyrzucają do kosza.. Młodsza córka nosi nawet swoją wymieniona pieluszke do kosza ![]() Starsza wycierania kurze ![]() Wiedzą co to porządek Tyle że tak jak pisałam dla nich rozrzucone zabawki to nie balagan więc skoro niebalagan to się nie sprząta :dDzieci chyba tak w większości to widzą ![]() Mi aż tak bardzo to już nie przeszkadza, ich pokój ich sprawa ... ![]() Ich terytorium np moja starsza córka kiedyś zawołała mnie że poscielila łóżko, myślę super ! Wchodzę a tu jeden memel :d Ale myślę ok niech będzie :d Mi się wydaje że dzieci w późniejszym wieku bardziej do tego przywiązują uwagę, jeśli rodzice sprzątają i uczą to w pewnym momencie zalapia... Chyba że rodzice balaganiarze to ciężko o wzorzec Ja pamiętam moich braci, nie ruszali palcem i nogą żeby sprzątać.... Mama to robiła... Ja często o to byłam zła bo ode mnie jako dziewczynki porządku się wymagało Przyszedł czas na posiadanie przyjaźni i braci odmienilo :d na przyjście koleżanki pokoje pucowali jak nigdy :d ba ! Nawet mnie wmurowano jak brat robił jakieś danie w kuchni !! Tyle lat sam sobie nawet kanapki nie zrobil
__________________
wiosna!! Edytowane przez Ray Czas edycji: 2012-08-17 o 21:46 |
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Bo też trzeba patrzeć na to, o czym pisze Ray - dla nas to bałagan, dla dziecka to właśnie jest zabawa, moja tez potrafi użyć dosłownie wszystkiego co ma w pokoju. I póki to jest w jej pokoju to ok, jak zaczyna mi znosić graty do kuchni, łazienki czy mojego pokoju, to karzę jej zbierać. A pokój córki sprzątamy wieczorem przed snem (głównie po to, że jak idę do niej w nocy to nie chcę się o coś potknąć
) oraz przed wyjściem z domu np. na plac zabaw, zakupy, do babci itd. Wychodzę z założenia, że jak się dziecko bawi, to niech się bawi tak jak ona chce, ale skoro nie będzie się w danej chwili bawić, to ma być poskładane. Oczywiście nie uważam za bałagan budowli z klocków czy innych jej "dzieł" stojących na środku pokoju, po prostu przesuwamy je na bok aby nie zadeptać nocą ![]() Zresztą czym innym jest bałagan, a czym innym jest brud. Np. znacznie bardziej od rozwalonych zabawek wkurzają mnie ślady małych bucików na płytkach bo córka nie umie spokojnie stanąć po wejściu do domu i zaczekać aż jej zdejmę tylko od razu leci się bawić... czy np. jedzenie rozpaprane na blacie stołu bo się córce nudziło podczas posiłku...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#27 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Jak dopiero teraz czyli w wieku 3 latek mogę się pochwalić, że syn ładnie sprząta.
Najpierw sprzataliśmy razem, potem musiał się nauczyć sam zwłaszcza gdy sam się bawił. Jak nie chciał to używałam kary np. jeżeli nie posprzątasz zabawek to nie pójdziemy na dwór, albo w takim razie nie kupie ci wafelka i działało i oczywiście jak ładnie posprzątał to chwaliłam i była nagroda. "Bardzo ładnie posprzątałeś, bardzo grzeczny z ciebie chłopczyk, powiem tacie, żeby po drodze z pracy kupił ci za to wafelka". I przez to weszło mu w nawyk i teraz sam ładnie sprząta, a ja go za to chwalę. |
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
A moja córka wczoraj pościerała ładnie kurze ze stolików, a potem nagle zaczęła myć podłogę, pytam się co robi, to mi mówi, że myje, bo podłoga jest posikana (rzeczywiście, moje dziecię niestety nie woła sisiu tylko leje gdzie popadnie co mnie strasznie wkurza i chyba postanowiła odpokutować swoje winy
).
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Klarissa my mamy córki z tego samego okresu ona tak ladnie juz mowi ? Zdaniami itp ?
Pytam bo moja malo mowi a wiekszosc jezykiem tylko chyba dla mnie zrozumialym.... I zaczynam sie o to obawiac
__________________
wiosna!! |
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: jak uczyć dziecię sprzatać?
Moja mówi normalnie zdaniami, jak dorosły, zaczęła mniej więcej w maju, najpierw krótkie, 3 wyrazowe zdania, a teraz mówi normalnie tak, że każdy, nawet obcy człowiek bez trudu ją rozumie. Oczywiście nie wszystko mówi idealnie wyraźnie, czasem jakieś słowa przeinacza, ale generalnie można z nią normalnie porozmawiać, włącznie z tym, że wieczorami opowiada mi co robiła w ciągu dnia z babcią.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:03.



dziś awantura- rozwaliła kredki, proszę,żeby wlożyła do pudelka ( polecenia rozumie) i histeria. Cały dom na nogi postawiła. Nie sprzątnie i już. Z klockami podobnie. Jak widzi jak ja sprzątam ( i zachęcam do pomocy) to czasem łaskawie wrzuci ze dwa.

, trafiamy do pudełka z jakiejś odległości itp., oczywiście ja zawsze sprzątam więcej
, puszczam do niego samochodziki, a on wkłada je do pudełka itp.
Przy czym namawiam do sprzątania, jak jest mega porozrzucane wszystko w ciągu dnia, mówię, że posprzątamy, bo już jest za duży bałagan, bo ciężko przejść, bo można się potknąć, no i przed pójściem spać.







