O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

[kooocur]

Aaaaa wariatki jestescie wiecie? Lunao, Iza, Arletka i ja....taka będzie kolejność,,która z dziewczyn chce sie wcisnac jeszcze?

Ja na koncu będę bo jeszcze ten i nastepny cykle przede mna

[arletka1313]

Napisane przez kooocur

Aaaaa wariatki jestescie wiecie? Lunao, Iza, Arletka i ja....taka będzie kolejność,,która z dziewczyn chce sie wcisnac jeszcze?

Ja na koncu będę bo jeszcze ten i nastepny cykle przede mna

na końcu a może i nie, kto wie czy się plany nie poślizgnął

[CoffeeHeaven]

Napisane przez kooocur

Aaaaa wariatki jestescie wiecie? Lunao, Iza, Arletka i ja....taka będzie kolejność,,która z dziewczyn chce sie wcisnac jeszcze?

Ja na koncu będę bo jeszcze ten i nastepny cykle przede mna

Ej, ej - jeszcze ja! ja będę na końcu albo wcale

[arletka1313]

Napisane przez CoffeeHeaven

Ej, ej - jeszcze ja! ja będę na końcu albo wcale

no i jeszcze co? na końcu albo wcale, no to żeś kolezanko wymyśliła!!!!każda z nas będzie miała dzidziusia i koniec kropka!.

jeju ale mam ochote na krokiety z kapustą i grzybami!!!musze sobie jutro zrobic bo oszaleje!

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

i co? nikogo nie ma? to i ja się kłade do łóżka, o 3 wróci mąż, trzeba go zbałamucić!!!
dobranoc

[iza243]

Napisane przez arletka1313

zostało mi 9 tabletek +4 dni do okresu+5 dni okresu+ ok 10 do owulki i + jakieś 15 dni albo do okresu albo do testu to wychodzi jakoś 28 wrzesień, nie myślałam że tak wyjdzie, serio, dopiero teraz liczyłam dokładnie dni

ale nie powiem fajnie by było
jak się czuje? świetnie! musze powiedziec że jak narazie jestem optymistycznie nastawiona, wierze ze uda sie za pierwszym i bedzie wszystko dobrze, jeszce nie boje się zaczac starań, i chce by tak zostało.

ooo iza to przytulaj męża przytulaj i za pare dni szczęśliwa nowina!!!
życzę ci kochana tego z całego mojego serducha!

Napisane przez kooocur

Aaaaa wariatki jestescie wiecie? Lunao, Iza, Arletka i ja....taka będzie kolejność,,która z dziewczyn chce sie wcisnac jeszcze?

Ja na koncu będę bo jeszcze ten i nastepny cykle przede mna

Napisane przez CoffeeHeaven

Ej, ej - jeszcze ja! ja będę na końcu albo wcale

Wariatki jesteścieWszystk im nam sie uda i zobaczymy 2 kreseczkiNie ma innej opcji

[CoffeeHeaven]

Napisane przez arletka1313

no i jeszcze co? na końcu albo wcale, no to żeś kolezanko wymyśliła!!!!każda z nas będzie miała dzidziusia i koniec kropka!.

jeju ale mam ochote na krokiety z kapustą i grzybami!!!musze sobie jutro zrobic bo oszaleje!

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

i co? nikogo nie ma? to i ja się kłade do łóżka, o 3 wróci mąż, trzeba go zbałamucić!!!
dobranoc

Napisane przez iza243

Wariatki jesteścieWszystk im nam sie uda i zobaczymy 2 kreseczkiNie ma innej opcji

Matko zobaczymy

[kooocur]

Maz wricil z pracy piwko ma... ;-)

[ksiezna_kluska]

hej
dołączam, jeśli pozwolicie

planujemy start starań na listopad, ale już będę podczytywać i cieszyć się Waszym szczęściem.

moja strategia jest taka, że zaczynamy w listopadzie, ale bez ciśnienia, bo tak naprawdę to chcielibyśmy tak styczeń-luty. powód jest taki, że w wakacje odbieramy mieszkanie i będziemy je wyposażać i remontować. będąc w ciąży łatwiej mi na pewno będzie doglądać tematu, niż już po urodzeniu. poza tym mężowi zależy, żeby z dzieckiem być już na nowym
poza tym nie ukrywam, że finansowo byłoby to też bardziej wskazane - w styczniu u mnie będą (mam nadzieję!) premie roczne, wolałabym, żeby do tego czasu szefowa nie wiedziała o ciąży. kwota jest uznaniowa, mogłaby stwierdzić, że mi motywacja na przyszły rok potrzebna nie jest (tak, były takie przypadki!).

z drugiej strony jest teściowa, która bardzo naciska. teraz, co gorsza, ma badania i istnieje obawa, że ma przerzut nowotworu gdzieś w górne drogi oddechowe poza płakaniem nad sobą nie mówi więc o niczym innym jak o wnuku - że dałby siłę walki etc. trochę to pitu-pitu. choroba poważna, owszem ale przede wszystkim nic nie jest zdiagnozowane jeszcze a przerzuty z szyjki macicy na drogi oddechowe ponoć mało prawdopodobne więc mam wrażenie, że to głównie panika. teściowa jest z tych, którzy lubią się nad sobą użalać, mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli

no i, co najważniejsze, pomijając to wszystko co wyżej to bardzo chcemy i nie możemy się doczekać
na razie więc przygotowania - badania wszystkie zrobiłam, wczoraj miałam drugą dawkę szczepionki na żółtaczkę. biorę kwas foliowy. pozostało jeszcze: szczepienie na grypę (wrzesień), dentysta (wizyty zaczynam w najbliższy piątek) i... rzucenie palenia

no, rozpisałam się trochę- tyle o mnie

[iza243]

Napisane przez ksiezna_kluska

hej
dołączam, jeśli pozwolicie

planujemy start starań na listopad, ale już będę podczytywać i cieszyć się Waszym szczęściem.

moja strategia jest taka, że zaczynamy w listopadzie, ale bez ciśnienia, bo tak naprawdę to chcielibyśmy tak styczeń-luty. powód jest taki, że w wakacje odbieramy mieszkanie i będziemy je wyposażać i remontować. będąc w ciąży łatwiej mi na pewno będzie doglądać tematu, niż już po urodzeniu. poza tym mężowi zależy, żeby z dzieckiem być już na nowym
poza tym nie ukrywam, że finansowo byłoby to też bardziej wskazane - w styczniu u mnie będą (mam nadzieję!) premie roczne, wolałabym, żeby do tego czasu szefowa nie wiedziała o ciąży. kwota jest uznaniowa, mogłaby stwierdzić, że mi motywacja na przyszły rok potrzebna nie jest (tak, były takie przypadki!).

z drugiej strony jest teściowa, która bardzo naciska. teraz, co gorsza, ma badania i istnieje obawa, że ma przerzut nowotworu gdzieś w górne drogi oddechowe poza płakaniem nad sobą nie mówi więc o niczym innym jak o wnuku - że dałby siłę walki etc. trochę to pitu-pitu. choroba poważna, owszem ale przede wszystkim nic nie jest zdiagnozowane jeszcze a przerzuty z szyjki macicy na drogi oddechowe ponoć mało prawdopodobne więc mam wrażenie, że to głównie panika. teściowa jest z tych, którzy lubią się nad sobą użalać, mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli

no i, co najważniejsze, pomijając to wszystko co wyżej to bardzo chcemy i nie możemy się doczekać
na razie więc przygotowania - badania wszystkie zrobiłam, wczoraj miałam drugą dawkę szczepionki na żółtaczkę. biorę kwas foliowy. pozostało jeszcze: szczepienie na grypę (wrzesień), dentysta (wizyty zaczynam w najbliższy piątek) i... rzucenie palenia

no, rozpisałam się trochę- tyle o mnie

Witaj

[RudaEwcia25]

Witaj ksiezna_kluska mam nadzieję że wszystko będzie po Twojej myśli i jeszcze w tym roku oznajmisz nam że zostaniesz Mamusią

Hej Kobietki ja od wczoraj nie czuję się zbyt dobrze tzn.dzisiaj nie jest tak najgorzej ale wczoraj po południu tak mi było niedobrze że się położyłam do łóżka i spałam 2godziny co u mnie jest raczej dziwne bo staram się nie spać w ciągu dnia gdyż później jestem okropna Po przebudzeniu lekko się odstresowałam gdyż dostałam gruszki(które uwielbiam) i włożyłam 7dużych słoików na kompocik-pychotka:P Mój remont stanął w miejscu wraz z wyjazdem TŻa ale dzisiaj od rana przyjechał Teść i szaleje w mojej jak to na razie ja nazywam "pseudo-kuchni"-zaciera ściany i ma mi obrobić wejście do pokoju.Mam wrażenie że ten remont to niekończąca się opowieść Dziewczyny powiedzcie mi czy to możliwe żeby w 11tygodniu ciąży było już lekko widać brzuszek?Bo moje siostry się śmieją że juz mnie "lekko wysadziło".

[iza243]

Napisane przez RudaEwcia25

Witaj ksiezna_kluska mam nadzieję że wszystko będzie po Twojej myśli i jeszcze w tym roku oznajmisz nam że zostaniesz Mamusią

Hej Kobietki ja od wczoraj nie czuję się zbyt dobrze tzn.dzisiaj nie jest tak najgorzej ale wczoraj po południu tak mi było niedobrze że się położyłam do łóżka i spałam 2godziny co u mnie jest raczej dziwne bo staram się nie spać w ciągu dnia gdyż później jestem okropna Po przebudzeniu lekko się odstresowałam gdyż dostałam gruszki(które uwielbiam) i włożyłam 7dużych słoików na kompocik-pychotka:P Mój remont stanął w miejscu wraz z wyjazdem TŻa ale dzisiaj od rana przyjechał Teść i szaleje w mojej jak to na razie ja nazywam "pseudo-kuchni"-zaciera ściany i ma mi obrobić wejście do pokoju.Mam wrażenie że ten remont to niekończąca się opowieść Dziewczyny powiedzcie mi czy to możliwe żeby w 11tygodniu ciąży było już lekko widać brzuszek?Bo moje siostry się śmieją że juz mnie "lekko wysadziło".

To normalne objawy ciażyBrzuszek mi się wydaje że jak najbardziej może być widoczny

Mi dzis test owulacyjny chyba wyszedł tzn ta druga kreska nie jest aż tak ciemna,jest niewiele jaśniejszaTakże działamy,jutro jeszcze powtórze test

[kooocur]

Ja dziś zdycham,,bola mnie cycki, ze bez stanika chodze, głowa, krew mi z nosa leci.... Jak goraco i monza polećec na słonku to ja jakas osłabiona....mam ochote spać..

[arletka1313]

witam nową staraczke!
iza działaj działaj!
ruda ewcia mi się wydaje że możliwe że masz już brzuszek, macica się powiększa
kocur uuu biedna moja, poleż sobie, może ci przejdzie.
my zamówiliśmy drzwi i oglądliśmy płytki i kuźwa takie co mi się podobają ma męża siostra tylko ona ma szare a mi isę czarne podobają no ale nie wezme już ich.
robię dzisaj canneloni a nie krokiety bo i jeszcze ciasto chce dziś zrobić, no i sprzątanie.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

kocur a może to dzidzi nie pogoda? chyba ze niedługo masz miec okres i jesteś pewna że bedzie

[kooocur]

Napisane przez arletka1313

witam nową staraczke!
iza działaj działaj!
ruda ewcia mi się wydaje że możliwe że masz już brzuszek, macica się powiększa
kocur uuu biedna moja, poleż sobie, może ci przejdzie.
my zamówiliśmy drzwi i oglądliśmy płytki i kuźwa takie co mi się podobają ma męża siostra tylko ona ma szare a mi isę czarne podobają no ale nie wezme już ich.
robię dzisaj canneloni a nie krokiety bo i jeszcze ciasto chce dziś zrobić, no i sprzątanie.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

kocur a może to dzidzi nie pogoda? chyba ze niedługo masz miec okres i jesteś pewna że bedzie

Arletka tylko bron Boże nie bierz czarnych kafelek na podłoge..zajedziesz sie ze sprzataniem...

Już moj Tż sie pytał czy w ciąży nie jestem..bo dziwnie sie zachowuje...


CoffeeHeaven- przepraszam za pominięcie..

Witam nową staraczkę

Ewcia ja w 9 miałam widoczny bo jestem chudzina - 44 kg wiec wydeło mnie na maska..mam nawet zdjęcia..

[iza243]

Napisane przez kooocur

Ja dziś zdycham,,bola mnie cycki, ze bez stanika chodze, głowa, krew mi z nosa leci.... Jak goraco i monza polećec na słonku to ja jakas osłabiona....mam ochote spać..

A moze to fasolka?

[kooocur]

Napisane przez iza243

A moze to fasolka?

Ej kochane ja Was proszę bez nakrecania....za miesiac na wakacje jade...

[iza243]

Napisane przez kooocur

Ej kochane ja Was proszę bez nakrecania....za miesiac na wakacje jade...

Kocurku a kiedy masz termin @?

[kooocur]

Napisane przez iza243

Kocurku a kiedy masz termin @?

Nie wiem jakie mam cykle jesli taki jak ostatnio czyli 25-26 dni to w środę...po sluzie bym stawiala na własnie którtki cykle i wzrost temperatury tez był, ale bylam przeziebiona wiec może sie mylic..

[iza243]

Napisane przez kooocur

Nie wiem jakie mam cykle jesli taki jak ostatnio czyli 25-26 dni to w środę...po sluzie bym stawiala na własnie którtki cykle i wzrost temperatury tez był, ale bylam przeziebiona wiec może sie mylic..

To ja trzymam bardzo mocno kciuki żeby jednak @ nie przylazła

[kooocur]

Napisane przez iza243

To ja trzymam bardzo mocno kciuki żeby jednak @ nie przylazła

Mam ochote Cie zamorodowac Teraz będę mysleć...ide sprzatac a wieczorem na imprezkę do szwagra na urodziny....jak ja mam teraz spokojnie drinka pic??

p.s. stosujemy stosunek przerywany wiec szansa mała...

[iza243]

Napisane przez kooocur

Mam ochote Cie zamorodowac Teraz będę mysleć...ide sprzatac a wieczorem na imprezkę do szwagra na urodziny....jak ja mam teraz spokojnie drinka pic??

p.s. stosujemy stosunek przerywany wiec szansa mała...

Ale jednak jestNo właśnie dziewczyny jak to jest u was z tym piciem jak sie staracie?Ja szczerze mówiąc cały urlop bardzo często piwkuje,teraz też.Za niedługo przyjedzie kuzyn tż z Anglii i szykuje się impreza.Tak sie troche boje że jakby była fasolka a nie bede o tym wiedzieć i wypijeJak to jest u was?

[hania207]

Napisane przez RudaEwcia25

Witaj ksiezna_kluska mam nadzieję że wszystko będzie po Twojej myśli i jeszcze w tym roku oznajmisz nam że zostaniesz Mamusią

Hej Kobietki ja od wczoraj nie czuję się zbyt dobrze tzn.dzisiaj nie jest tak najgorzej ale wczoraj po południu tak mi było niedobrze że się położyłam do łóżka i spałam 2godziny co u mnie jest raczej dziwne bo staram się nie spać w ciągu dnia gdyż później jestem okropna Po przebudzeniu lekko się odstresowałam gdyż dostałam gruszki(które uwielbiam) i włożyłam 7dużych słoików na kompocik-pychotka:P Mój remont stanął w miejscu wraz z wyjazdem TŻa ale dzisiaj od rana przyjechał Teść i szaleje w mojej jak to na razie ja nazywam "pseudo-kuchni"-zaciera ściany i ma mi obrobić wejście do pokoju.Mam wrażenie że ten remont to niekończąca się opowieść Dziewczyny powiedzcie mi czy to możliwe żeby w 11tygodniu ciąży było już lekko widać brzuszek?Bo moje siostry się śmieją że juz mnie "lekko wysadziło".

ja juz sie wtedy w spodniach nie zapinałam, albo były bardzo ciasne, więc je odstawiłm żeby brzuszka nie gnieść

kocurku u mnie krew z nosa była objawem fasolki, pierwszy raz mi sie to zdarzyło i wiedziałam że jest coś na rzeczy

[kooocur]

Napisane przez iza243

Ale jednak jestNo właśnie dziewczyny jak to jest u was z tym piciem jak sie staracie?Ja szczerze mówiąc cały urlop bardzo często piwkuje,teraz też.Za niedługo przyjedzie kuzyn tż z Anglii i szykuje się impreza.Tak sie troche boje że jakby była fasolka a nie bede o tym wiedzieć i wypijeJak to jest u was?

Ja kiedy zaszłam w ciąże to wiedziałam to po prostu. Nie piłam bo czułam co sie dzieje.

- 3 dni po owulce byłam rozchwiana emoclonalnie
- miałam bóle głowy taki mocny, ze na nogach nie mogłam ustac - pierwszy raz w zyciu
- jadłam ogórkowa nastepnie miske słodkich płatków z mlekiem i tosty...dopiero sie najadłam.
- miałam biały sluz
- bolały mnie piersi po bokach
-cycuszki nabrzmiały jak balony...

wiecej nie pamietam, ale wiedziałam co jest na rzeczy...


Teraz za to cały czas pije..no lato jest imprezy, grile wiec piwko czy tam drineczka.

Do dnia okresu raczej nic nie powinno zaszkodzic, no chyba, ze sie upijasz jak bela....

[iza243]

Napisane przez kooocur

Ja kiedy zaszłam w ciąże to wiedziałam to po prostu. Nie piłam bo czułam co sie dzieje.

- 3 dni po owulce byłam rozchwiana emoclonalnie
- miałam bóle głowy taki mocny, ze na nogach nie mogłam ustac - pierwszy raz w zyciu
- jadłam ogórkowa nastepnie miske słodkich płatków z mlekiem i tosty...dopiero sie najadłam.
- miałam biały sluz
- bolały mnie piersi po bokach
-cycuszki nabrzmiały jak balony...

wiecej nie pamietam, ale wiedziałam co jest na rzeczy...


Teraz za to cały czas pije..no lato jest imprezy, grile wiec piwko czy tam drineczka.

Do dnia okresu raczej nic nie powinno zaszkodzic, no chyba, ze sie upijasz jak bela....

Hej nie upijać sie nie mam zamiaruJa wtedy w ciąży też czułam że jestem i nie piłam już na imprezieTo sie chyba jednak wie że jest fasolka..

[arletka1313]

kocur ale mi sie podobaja płytki czarne! one nie bedą caałkiem czarne tylko takie ciemno grafitowe, a najwyżeej będę chodziła i codziennie myła podłogę
iza mnie się wydaje że drineczka możesz sobie wypić, nie powinno zaszkodzić.

kocur a mozee jednak to fasolinka!moje objawy to też śluz, bolące jajniki, bolące i nabrzmiałe cycuchy, no potem były mdłości niewielkie, odrzuciło mnie od kawy, no i miałam bardzo wrażliwy węch, na dole był odświeżacz powietrza i jak psiknął to ja na górze to bardzo dobrze czułam, a tak to wogóle nie czuje.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

można powiedzieć ze zakończyłam mój popis w kuchni, zrobiłam ciasto, sałatke, i ten makaron, ale czekam na meża zeby zjeść.

[Mystiquee]

Co do fasolki i alkoholu...
Tydzień przed testowaniem miałam taką ochotę na piwo, że wypiłam trzy piwa na raz! I wcale mi do głowy nie przyszło, że w ciąży jestem!

Na szczęście tak nas natura stworzyła, że organizm chroni tą małą fasolkę przed szkodliwym działaniem alkoholu, nie ma tam takich połączeń żylnych i tętniczych jak już przy większym dziecku. Tak to zostało stworzone, żeby kobiety nie mogły na samym początku zaszkodzić maluszkowi, gdy jeszcze nie wiedzą, że są w ciąży.
Jednak ten organizm kobiety to mądry jest.

[b a r b a r a]

Ja po pierwszym przytulaku po tescie owulacyjnym (testowalam 16 dc a przytulalismy sie 18 dc) i tak sie zastanawiam czy nie bylo juz za pozno zeby zaskoczyc. No i sluzu plodnego nie zauwarzylam.
No trudno w tym miesiacu nie wyjdzie to nie moze za miesiac

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez kooocur

Aaaaa wariatki jestescie wiecie? Lunao, Iza, Arletka i ja....taka będzie kolejność,,która z dziewczyn chce sie wcisnac jeszcze?

Ja na koncu będę bo jeszcze ten i nastepny cykle przede mna

Jeszcze ja sie chce wkrecic

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez ksiezna_kluska

hej
dołączam, jeśli pozwolicie

planujemy start starań na listopad, ale już będę podczytywać i cieszyć się Waszym szczęściem.

moja strategia jest taka, że zaczynamy w listopadzie, ale bez ciśnienia, bo tak naprawdę to chcielibyśmy tak styczeń-luty. powód jest taki, że w wakacje odbieramy mieszkanie i będziemy je wyposażać i remontować. będąc w ciąży łatwiej mi na pewno będzie doglądać tematu, niż już po urodzeniu. poza tym mężowi zależy, żeby z dzieckiem być już na nowym
poza tym nie ukrywam, że finansowo byłoby to też bardziej wskazane - w styczniu u mnie będą (mam nadzieję!) premie roczne, wolałabym, żeby do tego czasu szefowa nie wiedziała o ciąży. kwota jest uznaniowa, mogłaby stwierdzić, że mi motywacja na przyszły rok potrzebna nie jest (tak, były takie przypadki!).

z drugiej strony jest teściowa, która bardzo naciska. teraz, co gorsza, ma badania i istnieje obawa, że ma przerzut nowotworu gdzieś w górne drogi oddechowe poza płakaniem nad sobą nie mówi więc o niczym innym jak o wnuku - że dałby siłę walki etc. trochę to pitu-pitu. choroba poważna, owszem ale przede wszystkim nic nie jest zdiagnozowane jeszcze a przerzuty z szyjki macicy na drogi oddechowe ponoć mało prawdopodobne więc mam wrażenie, że to głównie panika. teściowa jest z tych, którzy lubią się nad sobą użalać, mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli

no i, co najważniejsze, pomijając to wszystko co wyżej to bardzo chcemy i nie możemy się doczekać
na razie więc przygotowania - badania wszystkie zrobiłam, wczoraj miałam drugą dawkę szczepionki na żółtaczkę. biorę kwas foliowy. pozostało jeszcze: szczepienie na grypę (wrzesień), dentysta (wizyty zaczynam w najbliższy piątek) i... rzucenie palenia

no, rozpisałam się trochę- tyle o mnie

Witam nowa kolezanke

[arletka1313]

barbara zycze aby sie udało!

[arletka1313]

czesc kobietki! co tu tak cicho????

[iza243]

Hej
Ja już dzis ostatni dzień urlopu,a tak mi sie nie chceJeszcze jutro do pracy na ranoNo nic trzeba bedzie dać rade.Popołudniu pewnie pójdziemy z tż na spacer,szkoda takiej ładnej pogody.