Laminowanie włosów żelatyną

[vanilla_kate]

Napisane przez Berella

czesc dziewczyny, czy wasza żelatyna po zalaniu wodą śmierdzi jak mokry pies? czy po prostu mam jakąś tragiczna zelatyne? ;p proszę o pomoc,ponieważ l-cysteina przy tym to zapachowych raj.

nie wiem czy jak mokry pies, ale śmierdzi :P a moja tragiczna raczej nie jest (Dr Oetker, teoretycznie dobra marka)

[greenorchid2]

Dolaczam do laminujacych
Robilam juz dwa razy

[marika39]

Napisane przez kascysko

Co 3-4 mycia maksymalnie, przeproteinowanie nie jest fajne

A co sądzicie o bardzo zniszczonych - włosów rozjaśnianiem . Chciałam podpowiedzieć znajomej ten sposób, ale nie wiem czy bedzie to dobry pomysł, ponieważ ma włosy bardzo zniszczone a nawet bym powiedziała popalone rozjaśnianiem. Mówi , że jak są mokre są gumowate i długo schną. Czy wskazane laminowanie będzie? Nie zostanie bez włosów? Nie wiem co jej podpowiedzieć.

A co do częstotliwości, skoro co 3-5 myć , to wypada na niektóre koleżanki co tydź , ja tez myję 4 razy w tyg. Myslę , że po tyg. spróbuję 2

[Katuszka89]

Napisane przez karmazynka99

a masz jakieś zdjęcie z przed?

niestety nie mam ogólnie to mam proste włosy tylko matowe, poszukam może jakieś znajde

[kascysko]

Napisane przez marika39

A co sądzicie o bardzo zniszczonych - włosów rozjaśnianiem . Chciałam podpowiedzieć znajomej ten sposób, ale nie wiem czy bedzie to dobry pomysł, ponieważ ma włosy bardzo zniszczone a nawet bym powiedziała popalone rozjaśnianiem. Mówi , że jak są mokre są gumowate i długo schną. Czy wskazane laminowanie będzie? Nie zostanie bez włosów? Nie wiem co jej podpowiedzieć.

A co do częstotliwości, skoro co 3-5 myć , to wypada na niektóre koleżanki co tydź , ja tez myję 4 razy w tyg. Myslę , że po tyg. spróbuję 2

Chodziło mi o to, że określenie "laminować można co tydzień" jest średnio właściwe, bo: jak ktoś myje codziennie to na upartego mógłby się laminować dwa razy w tygodniu bez kłopotów, a osoby myjące 2x w tygodniu po 2-3 laminatach dorobiłyby się przeproteinowania

Nie polecam protein na włosy przypalone. Powinna je najpierw trochę nawilżyć (maski z dodatkiem miodu nawilżają jak szatan jakby co).

Po laminacie może mieć miotłę większą niż ma.

[Flower23]

Nie wiem, co zrobiłam źle....

Z tego, co przeczytałam na blogach, to moje włosy są wysoko porowate. Czego używam do pielęgnacji? Balsamu regenerująco-nawilżającego z apteczki babuni i jedwabiu do włosów farbowanych z marion. Nie potrafię się zmobilizować do olejowania.

Jak przygotowałam mieszankę? Około 3 łyżki ciepłej wody, łyżka żelatyny i pół łyżki w.w balsamu. Żelatynę rozpuściłam w miseczce i kąpieli wodnej, dodałam balsam, złączyłam to i nałożyłam na włosy. Po 45 minutach zaczęłam spłukiwać....

Włosy były takie tępe, suche, szorstkie, nie mogłam ich rozczesać, a trzymałam je jeszcze około godziny w ręczniku, bo nie cierpię od razu rozczesywać. Miałam kołtuny, co jest dla mnie czymś obcym.
Nie mam pojęcia, co źle zrobiłam, a może po prostu to nie dla mnie?

[antoninamotyl]

Napisane przez kascysko

Chodziło mi o to, że określenie "laminować można co tydzień" jest średnio właściwe, bo: jak ktoś myje codziennie to na upartego mógłby się laminować dwa razy w tygodniu bez kłopotów, a osoby myjące 2x w tygodniu po 2-3 laminatach dorobiłyby się przeproteinowania

Nie polecam protein na włosy przypalone. Powinna je najpierw trochę nawilżyć (maski z dodatkiem miodu nawilżają jak szatan jakby co).

Po laminacie może mieć miotłę większą niż ma.

może to nie na temat ale jaki rodzaj miodu najlepiej się nadaje i gdzie kupić najbezpieczniej ?? (pytanie z serii głupich, przepraszam ale nie mam pojęcia )

[michelle92]

ja za kilka dni też zrobię drugie podejscie, może bedzie lepiej

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez antoninamotyl

może to nie na temat ale jaki rodzaj miodu najlepiej się nadaje i gdzie kupić najbezpieczniej ?? (pytanie z serii głupich, przepraszam ale nie mam pojęcia )

myśle że koleżance chodziło o miód już zawarty w składzie maski / odżywki

[cochonnetta]

Prawdziwy miód też można dodawać do maseczek i odżywek. Tyle, że nie mam pojęcia jaki. Ja czasem dodaję taki najzwyklejszy jaki mam w domu.

Właśnie siedzę z żelatyną na głowie i jestem ciekawa efektów

[kascysko]

Napisane przez Flower23

Nie wiem, co zrobiłam źle....

Z tego, co przeczytałam na blogach, to moje włosy są wysoko porowate. Czego używam do pielęgnacji? Balsamu regenerująco-nawilżającego z apteczki babuni i jedwabiu do włosów farbowanych z marion. Nie potrafię się zmobilizować do olejowania.

Jak przygotowałam mieszankę? Około 3 łyżki ciepłej wody, łyżka żelatyny i pół łyżki w.w balsamu. Żelatynę rozpuściłam w miseczce i kąpieli wodnej, dodałam balsam, złączyłam to i nałożyłam na włosy. Po 45 minutach zaczęłam spłukiwać....

Włosy były takie tępe, suche, szorstkie, nie mogłam ich rozczesać, a trzymałam je jeszcze około godziny w ręczniku, bo nie cierpię od razu rozczesywać. Miałam kołtuny, co jest dla mnie czymś obcym.
Nie mam pojęcia, co źle zrobiłam, a może po prostu to nie dla mnie?

Włosy masz zapewne suche - przeczytaj, co napisałam wyżej.

Proteiny + suchawe włosy = miotła yeah.

Napisane przez antoninamotyl

może to nie na temat ale jaki rodzaj miodu najlepiej się nadaje i gdzie kupić najbezpieczniej ?? (pytanie z serii głupich, przepraszam ale nie mam pojęcia )

Ja daje każdy, od sztucznego poprzez spadziowe i lipowe, i nie widzę różnicy. Ale dziewczyny powiadają, że naturalny lepsiejszy
Na porcję maski łyżeczkę, najlepiej przed myciem taki bum zrobić

Napisane przez michelle92

myśle że koleżance chodziło o miód już zawarty w składzie maski / odżywki

No co Ty Przecie ja jeden z naczelnych mieszaczy, polegałabym na takiej ociupinie, zawartej w statystycznej sklepowej masce?

[michelle92]

Napisane przez kascysko

Włosy masz zapewne suche - przeczytaj, co napisałam wyżej.

Proteiny + suchawe włosy = miotła yeah.

Ja daje każdy, od sztucznego poprzez spadziowe i lipowe, i nie widzę różnicy. Ale dziewczyny powiadają, że naturalny lepsiejszy
Na porcję maski łyżeczkę, najlepiej przed myciem taki bum zrobić

No co Ty Przecie ja jeden z naczelnych mieszaczy, polegałabym na takiej ociupinie, zawartej w statystycznej sklepowej masce?

aa to źle zrozumiałam ja dodawałam taki zwykły miod do masek ale nie zauważyłam jakiegoś ekstra efektu może spróbuje jeszcze :P

[Flower23]

[QUOTE=kascysko;35957155]Włosy masz zapewne suche - przeczytaj, co napisałam wyżej.

Proteiny + suchawe włosy = miotła yeah.



Czyli wynika z tego, że najpierw nawilżyć, czyli zacząć olejować, a potem wrócić do laminowania?

[kascysko]

[QUOTE=Flower23;35957345]

Napisane przez kascysko

Włosy masz zapewne suche - przeczytaj, co napisałam wyżej.

Proteiny + suchawe włosy = miotła yeah.



Czyli wynika z tego, że najpierw nawilżyć, czyli zacząć olejować, a potem wrócić do laminowania?

Olejowanie też może być. Ale niewiele wyżej pisałam o innym nawilżaczu.

[marika39]

Napisane przez kascysko

Chodziło mi o to, że określenie "laminować można co tydzień" jest średnio właściwe, bo: jak ktoś myje codziennie to na upartego mógłby się laminować dwa razy w tygodniu bez kłopotów, a osoby myjące 2x w tygodniu po 2-3 laminatach dorobiłyby się przeproteinowania

Nie polecam protein na włosy przypalone. Powinna je najpierw trochę nawilżyć (maski z dodatkiem miodu nawilżają jak szatan jakby co).

Po laminacie może mieć miotłę większą niż ma.

ok, dzięki

[Ania09121983]

a ja nie przetestowałam jednak jeszcze tej żelatyny. myslę tak o dzisiejszym wieczorze ale jutro mam bal i obawiam sie że cos może z tego nie wyjść i troszkę się zdziwię;/

[weegirl]

Napisane przez Ania09121983

a ja nie przetestowałam jednak jeszcze tej żelatyny. myslę tak o dzisiejszym wieczorze ale jutro mam bal i obawiam sie że cos może z tego nie wyjść i troszkę się zdziwię;/

No ja przed ważniejszymi wydarzeniami nigdy nie kombinuję z włosami a i tak zazwyczaj w "ten dzień" mam beznadziejne włosy

[201607040946]

Napisane przez kascysko

Proteiny + suchawe włosy = miotła yeah.

możliwe takie sprawdzanie? bo ja miałam 2 razy farbowane na blond (z naturalnych), myślałam, że będą suche, ale nieeee ciekawe, czy kokos się sprawdzi, bo na naturalnych przetłuszczał

ja na pewno wrócę do żelatyny, najwazniejsza jest wiara, nie?

[kascysko]

Napisane przez kaguya

możliwe takie sprawdzanie? bo ja miałam 2 razy farbowane na blond (z naturalnych), myślałam, że będą suche, ale nieeee ciekawe, czy kokos się sprawdzi, bo na naturalnych przetłuszczał

ja na pewno wrócę do żelatyny, najwazniejsza jest wiara, nie?

Od każdej reguły są wyjątki Podaję najbardziej prawdopodobny scenariusz

[MesaVerde]

Trzeba włosy traktować suszarką przy laminowaniu, czy mogę się swobodnie suszyć z tą galaretą?

[kascysko]

Napisane przez MesaVerde

Trzeba włosy traktować suszarką przy laminowaniu, czy mogę się swobodnie suszyć z tą galaretą?

Dziewczyny - wątek ma na razie 4 strony, o tym już też pisałam

Możesz zostawić do wysuszenia, ale ja akurat tak miałam dużo słabszy efekt.

[marika39]

Napisane przez kascysko

Dziewczyny - wątek ma na razie 4 strony, o tym już też pisałam

Możesz zostawić do wysuszenia, ale ja akurat tak miałam dużo słabszy efekt.

Zgodzę się z wypowiedzią- wydaje mi się że wysuszenie suszarką daje lepszy efekt . Ja się tak miękkich włosów i lepszego skrętu nie spodziewałam. Więc polecam

[vendettka]

Czytam i czytam o tym laminowaniu i się przekonuję do niego coraz bardziej. Nie będę męczyć już rodziców moimi eksperymentami,dlatego dopiero we wrześniu rozpocznę moją przygodę z żelatynką jak tylko wrócę do siebie

[michelle92]

Napisane przez marika39

Zgodzę się z wypowiedzią- wydaje mi się że wysuszenie suszarką daje lepszy efekt . Ja się tak miękkich włosów i lepszego skrętu nie spodziewałam. Więc polecam

w taki razie ja chyba nastepnym razem też wysusze suszarka

[Jigoku]

Napisane przez kascysko

Dziewczyny - wątek ma na razie 4 strony, o tym już też pisałam

Możesz zostawić do wysuszenia, ale ja akurat tak miałam dużo słabszy efekt.

A taka żelatyna na włosach chroni przed ciepłem suszarki?

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Jigoku

A taka żelatyna na włosach chroni przed ciepłem suszarki?

Napisane przez kascysko

Dziewczyny - wątek ma na razie 4 strony, o tym już też pisałam

Możesz zostawić do wysuszenia, ale ja akurat tak miałam dużo słabszy efekt.

Popieram Kascysko, wątek jest malutki, zamiast zadawać pytania, które już padły, czytajcie

[kascysko]

Napisane przez Jigoku

A taka żelatyna na włosach chroni przed ciepłem suszarki?

Raz na 2 tygodnie suszarka nikomu krzywdy nie zrobi Jeszcze przy zapakowaniu włosy w żelatynę i olej to już w ogóle

Truskawkowawiosno, podoba mi się pierwszy post niezmiernie

[Jigoku]

Napisane przez kascysko

Raz na 2 tygodnie suszarka nikomu krzywdy nie zrobi Jeszcze przy zapakowaniu włosy w żelatynę i olej to już w ogóle

Truskawkowawiosno, podoba mi się pierwszy post niezmiernie

U mnie niestety suszarka najczęściej robi spustoszenie, nawet w małych dawkach, dlatego mam nadzieję, że żelatyna trochę ochroni mi włosy

[truskawkowawiosna]

Napisane przez kascysko

Raz na 2 tygodnie suszarka nikomu krzywdy nie zrobi Jeszcze przy zapakowaniu włosy w żelatynę i olej to już w ogóle

Truskawkowawiosno, podoba mi się pierwszy post niezmiernie

Jak ktoś będzie miał jeszcze jakąś sugestię, pomysł, proszę pisać śmiało

Napisane przez Jigoku

U mnie niestety suszarka najczęściej robi spustoszenie, nawet w małych dawkach, dlatego mam nadzieję, że żelatyna trochę ochroni mi włosy

Chodzi o to, że to pytanie już padło, tak jak odpowiedz

Moje dwie prywatne obserwacje po wczorajszym żelatynowaniu:
-włosy są jak po prostownicy, z tym, że bardziej puszyste, sypkie
-zbliżony efekt (troszeczkę słabszy) uzyskiwałam po mlecznym Kallosie (gdy używałam z długimi przerwami). Myslę, że jeśli komuś totalnie nie pasowała ta maska, to żelatynowanie może nie być dla niego

[maneo444]

Ależ mam podatne włosy na zabiegi po tej zelatynie zwiazalam w kitke na około godzinę teraz wieczorem rozpuscilam a tam takie lokasy ze szok szkoda ze trochę kwadratowe ale to nic nigdy takich włosów nie mialam nawet jak nosiłam kite cały dzień jestem zachwycona

[MesaVerde]

Pytałam o suszarkę, bo po prostu nie mam jej w domu
I wybaczcie, że mi umknęła odpowiedź i pytałam o coś, co już było